Skocz do zawartości

Pytanie do...


lad

Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, tio napisał:

1. Które ze swoich piw poleciłbyś na początek kraftowemu laikowi?

2. Czy planujesz w jakiś sposób zarabiać również na swojej gastronomicznej pasji? Może jakaś restauracja?

3.czy Jagiellonia zdobędzie kiedykolwiek mistrzostwo?

 

1. Gdyby był to festiwal, zaproponowałbym tzw. flight, czyli deskę degustacyjną po 50-100 ml, dzięki czemu spróbowałby 7-8 różnych i wybrał to, które go najbardziej zaciekawiło. Tak naprawdę reguły nie ma. Z doświadczenia osobistego wiem, że są tacy goście, co nie smakuje im nic, bo nie jest podobne do tego, do czego są przyzwyczajeni. Są tacy, którym smakuje piwo najgrzeczniejsze (czyli jakieś jasne i z niezbyt zaznaczoną goryczką i kwasowością). A są i tacy, co np. nigdy nie pili dymionego, a tu próbują i nagle wow! To jest to! Nie wspominam przez grzeczność o tych, którzy pytają: które ma najwięcej procent? ;) Tak więc - najlepiej przejść się na festiwal lub kranoprzejęcie i pić jak najmniejsze pojemności (żeby poznać jak najwięcej różnych smaków). Wówczas można sobie wyrobić jakieś zrębki opinii na temat danego profilu smakowego. Innym wyjściem jest pytanie o to, jakie ktoś lubi jedzenie lub generalnie smaki. Nie ma uniwersalnego klienta (laika) - trzeba próbować i się samemu przekonać :) Dla domatorów polecam kupić 10 różnych stylów i spotkać się w 3-4 kumpli i wypić na spółę, pobawić się w wyszukiwanie aromatów i smaków. Nawet taki amatorski panel daje bardzo wiele :)

 

2. Chciałbym, jednak to wymaga większego kapitału niż browar kontraktowy, a nie jestem też entuzjastą kredytowania się po uszy. Druga sprawa - nowofalowe knajpki dla hipsterów w takim Poznaniu padają szybciej niż zdążą się wypromować. Średni czas życia takowej to pewnie z pół roku. Nieliczne przetrwają. Tak to jest z biznesami robionymi z pasji - niestety. Do tego dochodzi to, że Polska to bardzo ciężki rynek jeśli chodzi o gastro. Przeciętnie Polak chodzi do restauracji... 1,5 raza w roku (takie statystyki usłyszałem na konferencji prasowej Culinary Fest).

 

3. Myślę, że tak. Jest najmądrzej budowaną drużyną w lidze, bez kominów płacowych. Wiadomo, że nigdy nie dorówna bogactwem czy medialnością Legii, natomiast to nie oznacza, że nie wyrwie jej w najbliższym czasie tytułu :)

Odnośnik do komentarza

4. Na jakim etapie obecnie stoi Golem? Kiedyś Cię podpytywałem o to ile litrów rocznie produkujecie, może podzieliłbyś się jakimiś fajnymi liczbami?

5. Trochę nawiązanie do poprzedniego pytania - czy jest szansa, że Golem stanie się Twoim głównym źródłem przychodu? 

Odnośnik do komentarza
Teraz, Reaper napisał:

4. Na jakim etapie obecnie stoi Golem? Kiedyś Cię podpytywałem o to ile litrów rocznie produkujecie, może podzieliłbyś się jakimiś fajnymi liczbami?

5. Trochę nawiązanie do poprzedniego pytania - czy jest szansa, że Golem stanie się Twoim głównym źródłem przychodu? 

 

4. Nie stoi, a jest ;) na etapie ciągłego rozwoju. Natomiast obawiam się, że ten rozwój musi nieco przystopować, bo rynek się zmienia (o czym pisałem w moich ostatnich dwóch felietonach na Beer, Bacon & Liberty), a ja niekoniecznie chcę iść w tę stronę. Zresztą dla mnie bycie trueschoolowym, bycie niszą, to wartość sama w sobie. Z roku na rok nasza produkcja rośnie. W mijającym 2018 było to nieco ponad 100 tysięcy litrów piwa. Nie ukrywam, że bardzo dużą nadzieję pokładałem (ba, nadal pokładam) w zagranicy, jednak poza jednorazowymi strzałami raczej ciężko jest się tam przebić. Działa to zresztą w drugą stronę. Sprowadziliśmy do Polski naprawdę dobre, dobrze oceniane piwa z Danii, niedostępne na polskim rynku. Jednak jako że były bez uznanej światowej marki (kraftowej), ludzie kupowali je tylko, gdy to my sprzedawaliśmy je na naszych imprezach. Po hurtowniach niestety dalej stoją, bo nikt ich nie zna. To już nie jest rok 2013, kiedy przychodziło nowe piwo i ustawiały się kolejki. Dziś mamy ponad 200 browarów w Polsce, a do tego bardzo łatwo dostępną czołową zagranicę. Czasy zabijania się o sztosy i odkrywania nieznanych browarów za wszelką cenę - niestety - minęły.

 

5. Mam taką nadzieję. Nawet jeśli nie sam Golem, to wszystko wokół niego. Chciałbym organizować eventy, robić food pairing, festiwal piwny, w przyszłości może pub albo i brewpub - ale to już potrzeba konkretnego finansowania.

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
6. Czy obawiasz sie popadniecia w alkoholizm?
7. Piwo marzen w Browarze Golem? Mam na mysli kompozycje.
 
6. Bardziej się obawiam o wątrobę, bo już miewam podwyższone enzymy.

7. Mega palone, mega gorzkie, mega wędzone, obłędnie gęste, ale nie slodkie, tak z 35 plato i z 15% alkoholu, dobrze ukrytego.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

8. Istnieje szansa, że jeszcze kiedyś coś napiszesz na Underdoga?
8. Poza Jagiellonią i MŚ nie oglądam piłki. Kiedyś myślałem o pisaniu introspektywnych wspominek, jak to czynił mój mistrz futbolowego pióra - Eduardo Galeano, ale póki co kręcą mnie inne rzeczy.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

9. Może to nienajlepsze słowo, jeśli chodzi o kraft, ale jakie najdziwniejsze piwo piłeś?

10. Czy grywasz w inne gry oprócz FMa?

11. Co sądzisz o crowdfundingu w krafcie (Brodacz, czy Browar Jastrzębie - oba na beesfund)? Czy widzisz browar Golem w takim rodzaju finansowania (to tak w nawiązaniu do odpowiedzi na 5 pytanie)?

Odnośnik do komentarza

9. Chyba swoje domowe - 100% słodu wędzonego torfem w zasypie, wędzone chili i wędzona herbata. Ekstremalna wędzonka połączona z aromatami szpitalno-aptecznymi i ostrością z habanero. Z komercyjnych mnóstwo: wędzone owczą kupą, z dodatkiem byczych jąder, takie, co smakowało jak Pronto albo inne, co smakowało jak ocet spirytusowy z Biedronki. Były też takie z ekstraktem kapsaicyny czy wręcz z włożoną papryczką piri piri do butelki.

 

10. Rzadko w FIFĘ, jeszcze rzadziej w jakieś Cywilizacje, Cities czy Crusader Knights. No i poker, makao, scrabble.

 

 

11. Życzę im jak najlepiej, ale to jest póki co inwestycja w ciemno, "na zaufanie". Brodacz ma jakąś tam rozpoznawalną markę i gościa z głową na karku, natomiast nie ma żadnych aktywów stałych - to kontrakt. Inwestujesz więc w to, że dzięki Tobie wybudują dopiero browar i będzie można na tym zarobić. Jastrzębie to w ogóle inna sprawa, bo o nich nikt nie słyszał zanim ta akcja ruszyła. Równie dobrze Ty - bez żadnego piwa na koncie - mógłbyś ruszyć z taką akcją. Jak jednak widać, jak się umie to robić, to można zebrać konkretny hajs, bo Jastrzębie ma już milion z tego co wiem. Nie wiem, ile ma Brodacz, ale chce mieć 15 mln - plany ma ambitne, bo chce hotel, browar, restaurację i marinę. Widziałem ich miejscówkę, gdzie to będą robić - fajna sprawa. No i jeszcze jest kwestia zwrotu... Nawet jeśli uda się jednym i drugim zebrać kasę i wybudować to, co chcą zrobić, a firma będzie przynosiła dochody, nawet większe niż obecnie, bo odpada koszt kontraktu (ale dochodzą inne koszty). Mówimy tu o okresie zwrotu liczonym w dziesiątkach lat. Nie robisz tego dla siebie, a dla przyszłych pokoleń raczej. Co do ostatniego pytania: niczego nie wykluczam, ale póki co nie mam takich planów. Dla mnie najważniejsza jest niezależność, a zawsze boję się, że ktoś chciałby mieć wpływ na to, co robię.

  • Lubię! 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Vami napisał:

bo Jastrzębie ma już milion z tego co wiem

https://jastrzebie.beesfund.com/ - prawie 1,4 mln, chcą 4 mln

 

6 minut temu, Vami napisał:

Nie wiem, ile ma Brodacz, ale chce mieć 15 mln

https://brodacz.beesfund.com/ - 380k, no i tu chcą też mieć 4 mln, więc jak na bardziej rozpoznawalną markę idzie im gorzej, no ale później zaczęli zbiórkę.

 

Odnośnik do komentarza

12. Zeman czy Mamrot i dlaczego? :P

13. Ulubiona restauracja (+ ulubiona z Wrocławia, jeśli taką masz)

14. Ulubiona potrawa własnej roboty (poproszę o przepis ;) )

15. Czy któryś "koncerniak" nadaje się do picia?

16. Co sądzisz o browarze Kormoran (moje ulubione piwko)?

17. Ulubiony film

18. Ulubiony serial

19. Ideał (fizyczny) kobiety na przykładzie jakieś znanej osoby?

20. Ile godzin dziennie śpisz i w jakich godzinach?

Odnośnik do komentarza

21. Co spowodowało twoją woltę światopoglądową (z lewicującego romantyka w libertariańskiego samca alfa)? Czy to było jakieś jedno przełomowe wydarzenie/impuls, czy dłuższy proces? 

22. Czy jesteś przekonany, że obecny etap jest tym finalnym, czy też nie wykluczasz, że za 5 lat np. odbijesz skrajnie w lewo (albo w jakimkolwiek innym kierunku)? 

23. Jaki jest twój stosunek do homoseksualizmu? Czy w ramach eksperymentowania i poszerzania horyzontów dopuszczasz spróbowanie seksu z mężczyzną?

24. Co zamówiłbyś jako ostatni posiłek przed egzekucją? 

25. Odpuściłeś sprawę FYMa, czy planujesz jakoś odzyskać pieniądze?

26. Ulubiona turystyczna destynacja? 

27. Indiana Jones czy James Bond? 

 

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze dodam 3 :D

28. Czy lubisz opierdzielić kebsa?

29. Robisz jeszcze coś zarobkowo oprocz browarnictwa?

30. Rozwazales zgloszenie sie do polskiej edycji "Czlowiek kontral jedzenie"?

https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/food-network-szuka-prowadzacego-z-nienasyconym-apetytem

Nie ukrywam, ze ogladajac amerykanska wersje zawsze uwazalem, ze bys sie idealnie nadawal :D

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, jasonx napisał:

12. Zeman czy Mamrot i dlaczego? :P

13. Ulubiona restauracja (+ ulubiona z Wrocławia, jeśli taką masz)

14. Ulubiona potrawa własnej roboty (poproszę o przepis ;) )

15. Czy któryś "koncerniak" nadaje się do picia?

16. Co sądzisz o browarze Kormoran (moje ulubione piwko)?

17. Ulubiony film

18. Ulubiony serial

19. Ideał (fizyczny) kobiety na przykładzie jakieś znanej osoby?

20. Ile godzin dziennie śpisz i w jakich godzinach?

12. W obecnej chwili Mamrot, gdyż wzniósł postprobierzową Jagę na wyższy poziom. Przyznaję, że byłem bardzo sceptyczny i hejtowałem wybór Irka na trenera, natomiast z każdym dniem utwierdza mnie w przekonaniu, że się myliłem. Uważam, że jest właściwym człowiekiem we właściwym miejscu. Long live Mamrot! Zdenek natomiast już na emeryturze. Jego największą zasługą jest stworzenie geometrycznego 4-3-3 oraz całej filozofii Zemanlandii, czyli: cięzki trening, promowanie młodzieży, ultraofensywa.

 

13. Mnóstwo wspaniałych restauracji odwiedziłem w PL i Wrocławiu. Skupmy się jednak na Wrocławiu. Pierwsze, o czym pomyślałem, to Szajnochy 11. Znakomite sushi. Poza tym oczywiście moi przyjaciele z Conceptu Stu Mostów (znakomite policzki!). Na kawę i śniadanie - Folgujemy i Gniazdo. Na piwo połączone z tapasami - Szynkarnia. Na pizzę - Niezły Dym (nie byłem nigdy w osławionym Vaffanapoli!) lub Graciarnia. Burgery - Soczewka i Craftova. No i na koniec absolutny hit - 1450 Smokehouse & Coctail (sic!) - genialne steki połączone z wielkim telebimem (mecze) i niesamowitą (najlepszą w Polsce) wentylacją, dzięki czemu siedzisz obok grilla i... zapachy w ogóle do Ciebie nie dolatują. Rewelacyjna knajpa!

 

14. Tyle samo co restauracji :D Najczęściej robię stek wołowy, ale takim moim majstersztykiem jest bourbon bacon candy. A więc najpierw robisz bekon na chrupko, w międzyczasie mieszasz bourbon, sos worcestershire, cukier brązowy, kruszone chipotle i gdy bekon będzie gotowy, smarujesz go z obu stron tą "marynatą", a następnie wstawiasz z powrotem na grilla. Jak się skarmelizuje, zdejmujesz i masz ostre "cukierki" bekonowe z bourbonem. Do tego polecam sos mango habanero: 50 g habanero, 1/4 białej cebuli, 2 ząbki czosnku, 1 pomidor śliwkowy, 1/2 marchwi, 3 łyżki octu winnego, łyżka cukru brązowego, sok z 1/2 cytryny, 1 mango. Najpierw przysmażasz czosnek i cebulę, dorzucasz marchew i zalewasz wodą. Gotujesz do miękkości. Wrzucasz to do blendera, a razem z tym resztę składników. Blendujesz i masz. Maczasz bourbon bacon candy w sosie mango habanero. Najlepsza przekąska na imprezę.

 

15. Do picia - tak. Do degustacji - nie. A poza tym to zależy. Jest wiele browarów kraftowych z USA kupionych przez koncerny. Zakładam jednak, że mówisz o polskiej wielkiej trójce (KP, Żywiec, Carlsberg). Jak dla mnie porter z Żywca i Okocimia - tak. Pszenica z Okocimia tak. APA czy saison z Żywca od biedy. Ale po co? Jest dużo lepszych piw.

 

16. Duży browar, który ma fajną linię Podróże Kormorana, niezłe Warmińskie Rewoluje, dobry Porter Warmiński, plus linię sztosową (Imperium Prunum, Barlow Sorbus, Terra Donum. Jednak IP zachwycało w 2016. Dziś jest co najwyżej OK.

 

17. Dużo tego. Na szybko: Donnie Darko, Vuosaari, A Walk To Remember, Top Gun, Reality Bites,  Beverly Hills Cop, Dallas Buyers Club, Spalovac Mrtvol, Ein Lied von Liebe und Tod, American Pie, Braveheart, In The Mouth of Madness, Pump Up The Volume, Dracula (1931), Dracula (1992), City of Angels, The Usual Suspects, The Others, Dead Poets' Society

 

18. Oglądam regularnie: NCIS, NCIS: New Orleans, Criminal Minds, FBI, kiedyś wszystkie CSI (Las Vegas, New York, Miami), Big Bang Theory, How I Met Your Mother, True Detective, Stranger Things, DARK.

 

19. Moja kobieta ;)

 

20. W tygodniu 5-6 godzin. Zwykle kładę się między północą, a pierwszą, a wstaję o 6. W weekend zależnie od tego, czy jestem w domu, czy wyjeżdżam.

 

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, kaderr napisał:

21. Co spowodowało twoją woltę światopoglądową (z lewicującego romantyka w libertariańskiego samca alfa)? Czy to było jakieś jedno przełomowe wydarzenie/impuls, czy dłuższy proces? 

22. Czy jesteś przekonany, że obecny etap jest tym finalnym, czy też nie wykluczasz, że za 5 lat np. odbijesz skrajnie w lewo (albo w jakimkolwiek innym kierunku)? 

23. Jaki jest twój stosunek do homoseksualizmu? Czy w ramach eksperymentowania i poszerzania horyzontów dopuszczasz spróbowanie seksu z mężczyzną?

24. Co zamówiłbyś jako ostatni posiłek przed egzekucją? 

25. Odpuściłeś sprawę FYMa, czy planujesz jakoś odzyskać pieniądze?

26. Ulubiona turystyczna destynacja? 

27. Indiana Jones czy James Bond? 

 

21. Lewicującym byłem jedynie w sprawach gospodarczych. "Moralnie" byłem hardcore prawicową konserwą. Dlatego też podział jednoosiowy nie ma sensu. Ale do rzeczy. Najpierw odrzuciłem socjalizm dzięki Korwinowi. Potem odrzuciłem Korwina dzięki jego poparciu Marszu Niepodległości (zawsze nienawidziłem nazioli i kibolstwa, nawet za czasów mojego ostrego konserwowania). Następnie odrzuciłem państwo i przymus administracyjny dzięki Rothbardowi, Rand i Spoonerowi. Im bardziej natomiast widziałem zakłamanie polskiego (i nie tylko) środowiska "wolnościowego", które wolność traktowało jako środek do celu (z którym zupełnie było mi nie po drodze, gdyż był immanentnie antywolnościowy), a nie jako cel sam w sobie, zdecydowanie oddaliłem się od narracji konserwatywnej, a także od Kościoła Katolickiego. Biorąc to wszystko do kupy, zrozumiałem, że to, co hamowało mój rozwój jako jednostki i moje szczęście (które zawsze wynika z zaspokajania egoistycznych potrzeb), to kolektywizm wszelkiej maści i wymuszony altruizm przez społeczeństwo i Kościół. Dlatego też obecnie zachowuję radykalny sceptycyzm wobec wszelkich idei i instytucji, które nie stawiają jednostki na pierwszym miejscu, a więc w pierwszej kolejności państwa, a dalej Kościoła czy nawet dobrowolnych zrzeszeń (które nie przeczą idei wolności, ale źle się czuję zrzeszając oficjalnie, gdyż mam poczucie utraty tożsamości indywidualnej, która jest dla mnie najważniejsza i nie uznaje kompromisów). Po latach doświadczeń i tysiącach przeczytanych artykułów i książek o tematyce wolnościowej dokonałem własnej syntezy, którą nazywam postprogresywnym neoanarchoindywidualizmem. Postprogresywnym, gdyż następuje po progresywizmie (rozumianym jako wyzwolenie obyczajowe), jednak odrzuca postulaty egalitarne i jedynie walczy z instytucjonalnym przymusem, a nie promuje równizm. Neoanarchoindywidualizm, bo na pierwszym miejscu stawia jednostkę, jednak - w przeciwieństwie choćby do Stirnera - opiera się także o libertariańską Non-Aggression Principle. Dla mainstreamu libertariańskiego oraz prawicy jestem więc lewakiem, a dla lewicy - faszysta. I dobrze mi z tym :)

 

22. Człowiek inteligentny nigdy nie przestaje wątpić, analizować i - przede wszystkim - myśleć. Natomiast jakichkolwiek nie miałem poglądów, zawsze ważna dla mnie była moja indywidualna tożsamość i obrona przed masą narzucającą poglądy nonkonformistycznym jednostkom. Czy byłem radykalnym katolem, czy liberałem - zawsze na pierwszym miejscu był dla mnie nonkonformizm i jednostkowość - tylko w innych źródłach ich szukałem. Wykluczam więc jedynie taki zwrot, w którym porzucę poczucie najważniejszości jednostki i zacznę uważać, że trzeba żyć, by realizować jakiś Wielki Plan dla ludzkości.

 

23. Jestem wierny mojej ukochanej. Natomiast homoseksualizm traktuję dokładnie tak samo, jak zjedzenie jajecznicy na śniadanie. Zwykła sprawa. Natomiast jako że wywołuje negatywne emocje wśród homofobów, którym sam byłem, więc znam ich sposób myślenia, z przyjemnością ich trolluję w tej kwestii. Gdybym nie był w związku i jednocześnie odczuł potrzebę seksu z mężczyzną, nie byłoby dla mnie żadnych przeszkód moralnych czy jakichkolwiek innych. Nie odczuwam jednak takiej potrzeby.

 

24. Coś radioaktywnego, by zabrać ze sobą katów.

 

25. 4 grudnia złożyłem zeznania. Sprawa jest w toku, prowadzi ją prokurator.

 

26. Taka, gdzie jeszcze nie byłem. Na pierwszym miejscu jest Patagonia, a konkretnie Catedral de Marmol. Nie mam jednak na taką wyprawę pieniędzy.

 

27. Nigdy nie oglądałem Indiany Jonesa, a na nowych Bondach zasypiam. 007, ale z Connerym lub Moore'em.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, jasonx napisał:

Ja jeszcze dodam 3 :D

28. Czy lubisz opierdzielić kebsa?

29. Robisz jeszcze coś zarobkowo oprocz browarnictwa?

30. Rozwazales zgloszenie sie do polskiej edycji "Czlowiek kontral jedzenie"?

https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/food-network-szuka-prowadzacego-z-nienasyconym-apetytem

Nie ukrywam, ze ogladajac amerykanska wersje zawsze uwazalem, ze bys sie idealnie nadawal :D

28. Jakoś nie. Jak jestem pijany, to wolę burgaska. Kebab jakoś źle mi się kojarzy.

 

29. Cały czas uczę angielskiego. Niestety, bo bardzo chciałbym mieć już totalną swobodę kalendarza, a nie, że muszę gdzieś regularnie być o takiej i takiej godzinie.

 

30. Przeszło mi to przez myśl, natomiast jedzenie na czas i ilość mnie nie kręci. Z chęcią poprowadziłbym program kulinarny lub piwny w TV.

Odnośnik do komentarza

31. Alergie: 
32. Imię partnerki (zdrobnienie): 
33. Czy masz jakieś zwierzę domowe? Imię? 
34. Ulubione perfumy (damskie, męskie): 
35. Wymarzony prezent (uruchom wyobraźnię): 
36. Ulubiony malarz: 
37. Ulubiony pisarz:  
38. Ulubiona książka: 
39. Jakie książki czytasz? 
40. Czy wolisz pisać listy? Czy dostawać? 
41. Czy lubisz tańczyć? Czy umiesz tańczyć?
42. Czy się gimnastykujesz? 
43. Czy palisz (ile?): 
44. Wolisz wannę, czy prysznic? 
45. Wolisz słuchać czy mówić?
46. Na co najbardziej zwracasz uwagę w "pierwszej chwili"? 
47. Czy jesteś wstydliwy?  
48. Co najbardziej pociąga cię u partnera erotycznego? 
49. Twoja największa wada? 
50. Twoja największa zaleta? 
51. Czy jesteś szczęśliwy?  

  • Lubię! 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza

31. Brak. Tylko na głupotę i kolektywizm

32. Justyna.

33. Brak. Moimi "zwierzakami" są moje rośliny.

34. Męskie: Calvin Klein Obsession i Chanel Allure. Damskie takie, jak akurat ma moja ukochana, a także Chanel Coco, bo mi się kojarzą z Mamą.

35. Jak mam wyobraźnię uruchomić, to anarchokapitalistyczna rewolucja hehe. A tak bardziej realnie, to zawsze wolę prezenty typu "doświadczenie" aniżeli "rzeczy". Ta Patagonia wcześniej wspomniana by mnie najbardziej ucieszyła.

36. Zdzisław Beksinski i Hieronymus Bosch

37. Nie czytam beletrystyki praktycznie. Trudno więc mówić o pisarzach per se w literaturze faktu. Natomiast jeśli chodzi o styl i pióro, to Eduardo Galeano.

38. Wspomniany Galeano i jego "Blaski i cienie futbolu", "Encyklopedia Piłkarska Fuji. Tom 13." Tomasza Wołka i "Unhaltbar" Lutza Pfannenstiela, a ostatnio jednym tchem polknalem "Lubię" Moniki i Jana Pawlaków.

39. Piłkarskie, kulinarne, piwne, muzyczne i okołowolnościowe.

40. Ani to, ani to. Jestem bardzo niecierpliwy i oczekuję odpowiedzi natychmiast. Dlatego wolę messenger, ewentualnie telefon.

41. Niestety nie. Jestem totalnym beztalenciem w tej materii. Podobnie we wszystkich fizycznych sportach.

42. Nie. Chodzę raz w tygodniu na siłownię, by zabić wyrzuty sumienia.

43. Nie lubię papierosów. Lubię grać w zielone.

44. Wolę prysznic, ale mam wannę

45. Mówić. Mam zbyt duże problemy z koncentracją, by słuchać dłuższych wypowiedzi.

46. Hmm ciężko powiedzieć. Jak czuję że ktoś podobnie odbiera rzeczywistość, to od razu milej na niego / nią patrzę. Zawsze też lubiłem buntowników i kontestatorów. Z drugiej strony jak widzę oczywistą sztuczność, czy konformizm, to z góry na taką osobę się zamykam.

47. I tak i nie. Nie lubię swojego ciała, więc go nie pokazuję, ale uwielbiam występować publicznie. Nie wstydzę się obnażać swojego mózgu ani duszy.

48. Mózg i ponadprzeciętność. Mógłbym iść do łóżka z ciekawą, inteligentną osobą o niestereotypowej urodzie, ale nigdy z typowym bimbem. Nie mam natomiast typu urody, który jakoś wybitnie preferuję. W przeszłości miałem sporo sentymentu dla niskich rudzielców w glanach i ramonesce, o urodzie typu baby face, ale to dawno i nieprawda.

49. Nieustępliwość, niecierpliwość oraz brak koncentracji.

50. Nieustepliwosc

51. Tak.

 

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...