Skocz do zawartości

Piłkarski poker


tomba

Rekomendowane odpowiedzi

Korona: Pogorzelec - Golański Wilusz (83' Kijanskas) Grodzicki Lisowski - Szekely Jovanovic Vukovic (61' Rogala) Susic - Korzym Zieliński (50' Mularczyk)

 

Lech: Donnarumma - Kędziora Landre Toth Włodarczyk - Hołota Janota Wszołek Kakuta Stasevich - Skavysh

 

Już w 1 minucie Kakuta mógł otworzyć wynik, ale jego uderzenie z dystansu zdołał sparować Pogorzelec. Po bardzo źle wykonanym rzucie rożnym poszła kontra zespołu z Kielc, i po długim podaniu Susica do siatki trafił Korzym. W 16 minucie Włodarczyk mogłoby się wydawać, że dośrodkował bardzo niecelnie, jednak Skavysh powalczył o piłkę i z ostrego kąta zdołał wpakować piłkę do siatki. Pięc minut po przerwie to ponownie Korona wychodzi na prowadzenie, kolejny raz znakomitą kontrę wyprowadzili zawodnicy z Kielc i bramkę uderzeniem z 16 metrów zdobył Szekely. W 55 minucie Skavysh ograł dwójkę zawodników Korony, podał do Kakuty, ten piętą odegrał do Janoty i nasz rozgrywający wpakował piłkę w samo okienko bramki. W 77 minucie wpada ostatnia bramka, Hołota po raz kolejny pokazał, że 250 tysięcy wydane na niego nie poszło w błoto, bo popisał się fantastycznym dograniem po którym Skavysh nie mógł się pomylić. Ciężki mecz, ale 3 punkty zdobyte na trudnym terenie bardzo cieszą.

 

 

05.10.2015 - T-Mobile Ekstraklasa [9/30]

Frekwencja: 3,647

Korona Kielce 2:3 Lech Poznań

2' Maciej Korzym 1:0

16' Maksim Skavysh 1:1

50' Janos Szekely 2:1

55' Michał Janota 2:2

77' Maksim Skavysh 2:3

MoM: Maksim Skavysh 8.8

Odnośnik do komentarza

Lech: Donnarumma - Jankowski Landre Dozi Włodarczyk - Podstawski Janota Wszołek Cierpka Stasevich - Linetty

 

Sandecja: Zwoliński - Łakomy (59' Wilczyński) Szymura Wełnicki (45' Pogonowski) Zawiślan - Mroziński (53' Szeliga) Zinyak Wilczyński Downar-Zapolski Banasiak - Wiśniewski

 

Beniaminek z Nowego Sącza radzi sobie w Ekstraklasie nie najlepiej. W dotychczasowych dziewięciu kolejkach zdobył zaledwie 4 punkty i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. W tym meczu byliśmy wyraźnym faworytem, i potwierdziło się to na boisku. Już w 24 minucie do siatki trafił Wszołek, sędzia uznał jednak, że nasz skrzydłowy był na spalonym. W 33 minucie dwójka obrońców Sandecji podawała sobie piłkę na połowie boiska, w końcu zdenerwował się Landre wbiegł między nich, zabrał piłkę i popędził w pole karne rywali po czym nie dał szans Zwolińskiemu. Fantastyczne zachowanie naszego obrońcy. W 53 minucie Wszołek ładnie zagrał prostopadłą pilkę do Podstawskiego ten uderzył z pierwszej piłki i przy sporej pomocy bramkarza Sandecji umieścił piłkę w siatce. W 59 minucie było już 3:0, tym razem Podstawski popisał się dobrym podaniem w pole karne do Linettiego a ten długo się nie zastanawiał i uderzył obok bezradnego Zwolińskiego. Rywala dobiliśmy 4 minuty przed końcem spotkania, Jankowski ładnie dośrodkował w pole karne, Linetty zgrał piłkę na piąty metr a tam czekał już Cierpka i ładnie wykończył tę akcję.

 

 

16.10.2015 - T-Mobile Ekstraklasa [10/30]

Frekwencja: 19,612

Lech Poznań 4:0 Sandecja Nowy Sącz

33' Loick Landre 1:0

53' Tomas Podstawski 2:0

59' Karol Linetty 3:0

86' Adrian Cierpka 4:0

MoM: Loick Landre 9.0

Odnośnik do komentarza

Lech: Donnarumma - Kędziora Toth Nelson Włodarczyk - Landre (90' Trałka) Hołota Janota (88' Cierpka) Wszołek Stasevich - Skavysh (88' Linetty)

 

MU: DeGea - Valencia Evans (80' Carrick) Vidic Vaines - Jones Kroos Hamsik (86' vanPersie) Nani Neymar - Rooney

 

Czas na wielkie widowisko na Bułgarskiej! Wszystko bilety zostały sprzedane, bo do Poznania przyleciał wielki Manchester United. Bez wątpienia zespół najlepszy z naszej grupy, ale musimy walczyć. Postawiłem na bardziej defensywną taktykę, z dwoma defensywnymi pomocnikami. Już w 8 minucie przed znakomitą szansą stanął Rooney, ale równie dobrze w bramce zachował się Donnarumma i sparował to uderzenie na rzut rożny, z którego nic nie wynikło. W 75 minucie Manchester miał rzut wolny, ale źle z niego dośrodkował Valencia i poszła kontra z naszej strony którą wyprowadził Stasevich, dobiegł do pola karnego i zagrał na piąty metr a tam już czekał Janota i wpakował piłkę do siatki! Euforia na trybunach, Lech prowadzi z wielkim Manchesterem! W 87 minucie goście mieli kolejny rzut wolny, tym razem w pole karne powędrował także De Gea, kolejny raz źle dośrodkował Valencia, ale tym razem Stasevich nie trafił z 40 metrów do pustej bramki. W doliczonym czasie gry Landre zagrał długą piłkę do Linettiego. Wydawałoby się, że De Gea przejmie piłkę, ale minął się z nią i nasz młody napastnik spokojnie wsadził piłkę do pustej bramki! Manchster w tym spotkaniu nie grał nic wielkiego, do tego dał się nadziać na nasze bardzo skuteczne kontry. Wielki mecz, wielki wynik w Poznaniu!

 

 

21.10.2015 - Liga Mistrzów, Grupa C [3/6]

Frekwencja: 39,690

Lech Poznań 2:0 Manchester United

75' Michał Janota 1:0

90+1' Karol Linetty 2:0

MoM: Mickael Nelson 9.0

Odnośnik do komentarza

Niestety wiem :D

 

**********

 

Lech: Donnarumma - Kędziora Toth Landre Włodarczyk - Hołota Janota (87' Velev) Wszołek Cierpka (87' Kakuta) Stasevich - Kostov (45' Skavysh)

 

Cracovia: Przyrowski - Struna Kosanovic Stawarczyk Abramowicz (90' Zasada) - Mandic Straus Mikita Szewczyk Smektała (90' Bernhardt) - Kiełb (86' Kłusek)

 

Po eufori związanej z pokonaniem wielkiego Manchester United trzeba było zejść na ziemię, bo czekał nas mecz z Cracovią. Niestety samo spotkanie rozczarowało, widać, że nasi piłkarze rozmyślali jeszcze jak to się stało, że pokonali podopiecznych Sir Alexa Fergusona. Na szczęście jedną bramkę udało się strzelić. Po dośrodkowaniu Kędziory z rzutu rożnego do siatki trafił Toth i wygraliśmy ten mecz, mimo słabej gry.

 

 

26.10.2015 - T-Mobile Ekstraklasa [11/30]

Frekwencja: 19,734

Lech Poznań 1:0 Cracovia Kraków

59' Michał Toth 1:0

MoM: Michal Toth 8.3

 

 

Georgiy Kondrat'ev po awansie do baraży z reprezentacją Białorusi postanowił opuścić tę kadrę na rzecz Fulhamu Londyn. Zrobiło się o nim głośno w mediach i wcale mnie nie dziwi, że zainteresowały się nim wielkie kluby. Oczywiście złożyłem podanie, teraz czekam na jego rozpatrzenie.

Odnośnik do komentarza
Pogoń: Seda - Norambuena Radler Gasic Jozinovic - Wilk Obrovac (76' Gregurina) Bonin Cetkovic Wilk - Djousse

 

Lech: Trela - Szczupakowski Kamiński Dozi Rogala - Trałka Velev Kakuta Kostov (45' Cierpka) Ubiparip (70' Salamon) - Linetty (45' Wagner)

 

29.10.2015 - Puchar Polski, 3 runda

Frekwencja: 6,431

Pogoń Szczecin 2:0 Lech Poznań

3' Jakub Wilk 1:0

55' Jakub Wilk 2:0

MoM: Jakub Wilk 8.8

 

 

Niestety po raz kolejny nie zdobędziemy pucharu Polski, tym razem odpadliśmy już w 3 rundzie, z Pogonią Szczecin. Wydaje mi się, że postawiłem na zbyt głębokie rezerwy, nie powinienem wystawiać młodzików jak Kamiński czy Rogala na mecz z zespołem który gra w ekstraklasie.

Bramkę straciliśmy już 3 minucie, gdy dobre podanie Cetkovica bez problemu wykorzystał Wilk.

Od tej pory My zaatakowaliśmy, ale z naszych ataków kompletnie nic nie wychodziło i Pogoń to wykorzystała.

Po jednej z nielicznych kontr w 55 minucie ponownie do siatki trafia Wilk. Tym razem przeprowadził znakomitą indywidualną akcję, ograł trzech naszych zawodników po czym z zimną krwią wykończył tę sytuację.

 

 

ps. Który styl opisywania Wam bardziej odpowiada?

Odnośnik do komentarza
MU: DeGea - Valencia Vidic Evans Baines - Jones Kroos (67' Carrick) Hamsik Nani Neymar (80' Cleverley) - Rooney (73' vanPersie)

 

Lech: Donnarumma - Kędziora Toth Nelson Włodarczyk - Landre (45' Linetty) Hołota Janota Wszołek Stasevich - Skavysh

 

03.11.2015 - Liga Mistrzów, Grupa C [4/6]

Frekwencja: 94,018

Manchester United 5:0 Lech Poznań

21' Antonio Donnarumma sam. 1:0

33' Phil Jones 2:0

57' Nani 3:0

67' Wayne Rooney 4:0

75' Robin van Persie 5:0

MoM: Nani 9.4

 

W rewanżu na Old Trafford Manchester dał nam prawdziwą lekcję footbalu.

Anglicy robili z nami co chcieli i wzięli rewanż za porażkę na Bułgarskiej.

Pierwsza bramka padła po sporym błedzie Donnarumy który po dośrodkowaniu Naniego wypuścił piłkę z rąk a ta wpadła do siatki.

Następnie w 33 minucie bramkę zdobył Jones który przez managera Czerwonych Diabłów został przekwalifikowany na defensywnego pomocnika i jak widać przynosi to dobre efekty.

W 57 minucie kolejną bramkę dla Manchesteru zdobył Nani, który był zdecydowanym liderem Anglików.

Niestety to nie koniec i odpowiednio w 67 i 75 minucie obudzili się snajperzy z United, który wykorzystali dobre podania Naniego.

Doznaliśmy przekonującej porażki i w tym momencie sytuacja w grupie jest bardzo ciekawa. Pierwszy jest Manchester z 7 punktami, drugie Palermo z takim samym dorobkiem, a na trzecim miejscu plasujemy się My, z sześcioma punktami. Szachtar zajmuje ostatnie miejsce z trzema punktami na koncie.

Odnośnik do komentarza

Jako klęski na pewno nie, ale ten wynik pokazał, że wygrana przy Bułgarskiej była tylko i wyłącznie przypadkiem.

 

GKS: Szumski - Rzeźniczak Natalino Crnoglavac (58' Kosoric) Sekulic (75' Stulin) - Kozeka Pablo Włodyk Cesar Wojciechowski - Sikorski

 

Lech: Donnarumma - Kędziora Toth Landre Włodarczyk - Hołota Janota Wszołek Kakuta Stasevich - Skavysh

 

09.11.2015 - T-Mobile Ekstraklasa [12/30]

Frekwencja: 4,168

GKS Bełchatów 3:4 Lech Poznań

4' Paweł Wojciechowski 1:0

32' Tomasz Hołota 1:1

38' Daniel Sikorski 2:1

40' Daniel Sikorski 3:1

41' Tomasz Hołota 3:2

50' Tomasz Hołota 3:3

58' Gael Kakuta 3:4

MoM: Tomasz Hołota 9.5

 

Znakomite widowsko zafundowali nam piłkarze w tym meczu.

GKS szybko objął prowadzenie, gdy uderzeniem z dystansu Donnarummę pokonał Wojciechowski.

Długo nie mogliśmy wejść we właściwe tempo gry, ale w 32 minucie w końcu udało się zdobyć bramkę. Po małym ping-pongu w polu karnym przy piłce szczęśliwie znalazł się Hołota i zdobył bramkę.

Następnie były 4 straszne minuty, kiedy to dwa razy do siatki trafiał Sikorski, w obydwóchy przypadkach po dobrym dograniu od Pablo.

Na szczęście nasi zawodnicy się nie poddali i minutę po drugiej bramce Daniela ponownie Hołota trafił do siatki, a pięć minut po przerwie skompletował hattricka.

To jeszcze nie był koniec emocji w tym meczu, bo w 58 minucie trzy punkty uratował nam Kakuta który przeprowadził wspaniałą indywidualną akcję. Warto zaznaczyć, że była to jego pierwsza bramka w barwach naszego klubu.

Udało się wygrać, a zaraz po tym meczu odebrałem telefon od Białoruskiego związku piłki nożnej i jak się później okazało dostałem tę pracę. Niestety mam tylko 4 dni na zapoznanie się z zespołem, bo 13 i 17 listopada gramy baraże z Austrią.

Odnośnik do komentarza

Powołania na mecze barażowe z Austrią otrzymali:

 

Bramkarze:

 

Sergey Chernik (0/0) [Ałania]

Siarhey Veremko (21/0) [Krylija Sowietow]

Anton Arnelchenko (14/0) [Lokomotiv Moskwa]

 

 

Obrońcy:

 

Ryhor Filipenka (39/0) [Al-Hilal]

Alexey Yanushkievich (11/1) [Al-Ittihad]

Ihar Shytau (39/1) [Amkar]

Maksim Bordachow (35/2) [Anderlecht]

Sergey Matveychik (16/0) [FC Utrecht]

Dzmitry Verkhovtsov (54/2) [Krylja Sowietow]

Artem Rakhmanov (0/0) [swetaspol]

Dzyanis Palyakou (8/0) [Toulouse]

 

 

Pomocnicy:

 

Stanislau Drahun (27/4) [Al-Ittihad]

Bressan (29/3) [FC Porto]

Anton Putsila (55/11) [Freiburg]

Iliya Aleksievich (9/0) [KRC Genk]

Dzmitry Rekish (5/0) [Karabukspor]

Siarhey Kisliak (43/3) [Kubań]

Sergey Politevich (11/0) [Racing Santander]

Pavel Niakhaichyk (5/1) [sKA Chabarowsk]

Dzmitry Baha (2/0) [stade Brestois 29]

Mikhail Sivakov (8/0) [standard Liege]

 

 

Napastnicy:

 

Sergey Kornilenko (70/25) [Krylja Sowietow]

Maksim Skavysh (4/0) [Lech Poznań]

Odnośnik do komentarza

Radzionau siedzi w drugim zespole Monaco, a Rodionov prawdopodobnie zakończył karierę, gdyż nie mam go nawet w bazie :)

 

Austria: Knaller - Farkas Dragovic Hinteregger (67' Reifeltshammer) Fuchs - Hadzic Alaba Ildiz (56' Arnautovic) Gorgon (45' Royer) Ivanschitz - Tadic

 

Białoruś: Veremko - Shytau Verkhovtsov Filipenka Bardachow - Kisliak Aleksievich Putsila Bressan Rekish - Skavysh

 

13.11.2015 - Baraż [1/2]

Frekwencja: 32,000

Austria 0:1 BIałoruś

69' Christian Fuchs sam. 0:1

MoM: Dzmitry Verkhostsov 7.9

 

Mimo tak marnego wyniku na prawdę było co oglądać w tym spotkaniu. Jako, że był to mój pierwszy mecz w roli selekcjonera reprezentacji Białorusi to jestem bardzo zadowolony z osiągniętego rezultatu..

Austra nie odpuszczała żadnej piłki, ale i My potrafiliśmy zagrać dobrze pressingiem i zmusić rywali do błędu.

Największy przytrafił się im w 69 minucie, wtedy to dobrze w pole karne dośrodkowywał Rekish i do własnej siatki trafił Fuchs, z lekką pomocą Skavysha, który prawdopodobnie lekko popchnął Austriaka.

Bardzo dobry wynik w kontekście awansu, mam nadzieję, że nie zmarnujemy tej przewagi w meczu rewanżowym na Białorusi.

Odnośnik do komentarza
Białoruś: Veremko - Shytau Verkhotsov Filipenka Bardachow - Kisliak Aleksievich Putsila Bressan Rekish - Skavysh (45' Kornilenko)

 

Austria: Knaller - Farkas Dragovic Hinteregger Fuchs - Baumgartlinger Alaba (22' Sabitzer) Ivanschitz Hadzic Kainz (63' Arnautovic) - Tadic (51' Harnik)

 

17.11.2015 - Baraż [2/2]

Frekwencja: 40,000

Białoruś 2:1 Austria

15' David Alaba 0:1

63' Bressan 1:1

69' Anton Putsila 2:1

MoM: Julian Baumgartlinger 8.0

 

Dobre widowisko zafundowali nam piłkarze obydwóch drużyn, ale na szczęście to My wyszliśmy z tego boju zwycięsko.

Źle się zaczęło, bo już w 15 minucie do siatki trafił Alaba. Co ciekawe, była to bramka zdobyta... głową. Niestety w 22 minucie as Austrii musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, co zdecydowanie zmniejszyło ich szanse w tym meczu.

Długo nie mogliśmy wejść w odpowiedni rytm meczowy, ale udało się to w końcu w 63 minucie, wtedy to po dośrodkowaniu Kornilenki bramkę zdobył Bressan.

Minęło zaledwie 6 minut a My już cieszyliśmy się z prowadzenia, bo tym razem Putsila popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu, przy którym Knaller nie miał żadnych szans.

I tym sposobem Białoruś awansowała na mistrzostwa europy we Francji.

Odnośnik do komentarza

@bacao - W reprezentacji nic ciekawego. W Polsce pojawiło się kilku w miarę porządnych, ale na razie nie chcą się do Lecha przenieść :)

@buli - Niby tak, ale zawsze to jakieś urozmaicenie gry.

 

Lech: Donnarumma - Jankowski Nelson Landre Włodarczyk - Trałka Janota (82' Hołota) Wszołek Cierpka (82' Kakuta) Stasevich (45' Velev) - Linetty

 

Górnik: Skorupski - Czerwiński (56' Magiera) Ukah Otwinowski Baltanov - Mączyński Pietrowski David Spirovski (85' Jończyk) Plaskowski (61' Dechev) - Hristov

 

20.11.2015 - T-Mobile Ekstraklasa [13/30]

Frekwencja: 19,685

Lech Poznań 4:1 Górnik Zabrze

21' Ventislav Hristov 0:1

56' Paweł Wszołek 1:1

70' Stefan Velev 2:1

84' Rafał Otwinowski sam. 3:1

86' Karol Linetty 4:1

MoM: Loick Landre 9.0

 

W meczu z Górnikiem zagraliśmy niemal bezblędnie co widać po wyniku, pokonaliśmy zespół z Zabrza pewnie, bo aż 4:1, chociaż nie zaczęło się najlepiej.

Już w 21 minucie to goście objęli prowadzenie, kiedy to Hristov wykorzystał dobre podanie Mączyńskiego.

My odpowiedzieliśmy dopiero w 56 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Veleva brakmę zdobył Wszołek.

Następnie w 70 miucie już Velev postanowił wziąć sprawy w swoje ręcę, ograł Ukaha i z 25 metrów nie dał szans bramkarzowi.

Końcówka meczu także należała do nas, najpierw do własnej siatki piłkę wpakował Otwinowski, a dwie minuty później dośrodkowanie Wszołka wykorzystał Linetty.

Tabelę pokażę po 15 meczach. Następne spotkanie będzie bardzo ważne, bo zagramy na wyjeździe z Palermo.

Odnośnik do komentarza
Palermo: Ujkani - Labrin (68' Sosa) Silvestre Radu - Cerci (45' Bertolo) Marrone Bacinovic Coutinho - Pabon Ojo Diane (68' Milanovic)

 

Lech: Donnarumma - Kędziora Toth Nelson Włodarczyk - Landre Hołota Wszołek Janota (69' Kakuta) Stasevich - Skavysh

 

25.11.2015 - Liga Mistrzów, Grupa C [5/6]

Frekwencja: 28,107

Palermo 1:3 Lech Poznań

32' Maksim Skavysh 0:1

41' Michal Toth 0:2

52' Michal Toth 0:3

80' Rafał Włodarczyk sam. 1:3

MoM: Michał Toth 9.4

 

Co to był za mecz! To zdecydowanie Palermo dominowało, co pokazuje statystyka strzałów 22:6, czy też posiadania piłki, 61%-39% dla ekipy z Włoch. My jednak pokazaliśmy, że w piłce liczy się tylko i wyłącznie to co w siatce.

Prowadzenie objęliśmy już w 32 minucie, kiedy to Skavysh wykorzystał rzut karny podytkowany po faulu Silvestre.

Następnie w 41 minucie Toth wykorzystał swoją znakomitą skoczność i po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Wszołka trafił do siatki.

W 52 minucie Słowak ponownie ukuł zespół z Włoch, tym razem po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Po 75 minutach mogliśmy prowadzić już 4:0, ale Maksim Skavysh tym razem nie popisał się przy wykonywaniu rzutu karnego i bramkarz zdołał wyciągnąć ten strzał.

W 80 minucie Palermo w końcu zdobyło bramkę, Coutinho ładnie dośrodkował bramkę, a blokujący Ojo Włodarczyk tak niefortunnie intrweniował, że zdobył swojaka.

W doliczonym czasie gry to tym razem Palermo miało rzut karny, ale fantastycznie zachował się Donnarumma i wybronił uderzenie Coutinho.

Niestety Manchester United uległ Szachtarowi Donieck i przed ostatnim spotkaniem każda z drużyn ma szansę na awans.

 

1. Lech 9 pkt

2. MU 7 pkt

3. Palermo 7 pkt

4. Szachtar 6 pkt

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...