Skocz do zawartości

Obrączki na rączki i bilet do Wrocławia gratis


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Taki Przebój Wolbrom czy inna 7-8 drużyna II ligi na pewno nie zasłużyła na awans do I ligi w sposób zgodny z zasadami ustalonymi przed sezonem. No chyba, że PZPN wpadnie na kolejny wspaniały pomysł w stylu, 12-10 drużyn w nowej OE.

 

Z tym akurat Przebojem Wolbrom to bylbym bardzo ostrozny :keke: . Kto uwaznie sledzi rozgrywki malopolskich nizszych klas rozgrywkowych, ten roznych rzeczy moze sie domyslac.

Odnośnik do komentarza
Szkoda Korony i Kielc. Mają niesamowity potencjał i ambicje, szykowała się drużyna mogąca zdetronizować Wisłę i Legię, ciekawy jestem jak zakończy się ten cały cyrk. Degradacja Kielc do II ligi będzie ostrym przegięciem.

Czyli, że zbyt łagodna kara za kupienie sobie dwóch awansów? :>

Ja mam nadzieję, że polecą tam, skąd przybyli, czyli do III ligi. Czego Ci szkoda? Gdyby nie kupowanie meczów, nigdy by w ekstraklasie nie grali.

Żałośni są natomiast włodarze Kolportera, którzy zawiesili wszystkich, których mogli i pewnie chcą umyć ręce i pokazać, że to nie oni, tylko kierownik klubu z miłości do swej ukochanej drużyny swoją pensję oddawał na sędziów. Ja mam nadzieję, że może w końcu dobiorą się do sędziów trzecioligowych, bo w tych rozgrywkach dalej cyrki się dzieją, a "czarni" czują się bezkarni...

Odnośnik do komentarza
Gość cosmo

Użytkowniku Wenger, szkoda jest mi kolejnego dobrze zapowiadającego sie klubu, bo jakby nie patrzeć Korona rozwijała się do tej pory dosyć prawidłowo, który miał szanse na osiągnięcie sukcesu. Po części jest mi żal tych wszystkich pseudopiłkarzyków, którzy sprzedają się jak tanie dziwki (przepraszam za epitety ale innych określeń użyć się nie da), gdzie tu duch sportowej walki, gdzie ambicja... Sprzedawał/kupował co 2 klub z obecnej OE, aż się nie chce wierzyć, że Wisła czy Legia są czyste jak łza. Pomysł użytkownika o nicku Profesor jest chyba jedynym w miarę logicznym sposobem na okiełznanie całego bałaganu, który na obecną chwilę posiadamy na swoim podwórku.

Odnośnik do komentarza
Wdowczyk nigdy nie trenował Legii

Nie zdobył też z nią mistrzostwa Polski, o czym dowiadujemy się dzięki tvn24.pl. Serwis należący do holdingu ITI, czyli właściciela warszawskiego klubu, tak przedstawia trenerską karierę zatrzymanego dzisiaj przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Dariusza Wdowczyka:

 

Kariera Wdowczyka

Dariusz Wdowczyk swoje pierwszy triumfy jako trener świętował w Polonii Warszawa. Wspólnie z Jerzym Engelem zdobyli z tym klubem w sezonie 1999/2000 tytuł Mistrza Polski. Potem, po nieudanej przygodzie z Orlenem Płock i Widzewem Łódź przejął III ligową Koronę Kielce.

Jej trenerem został 23 września 2002 roku i był nim przez ponad dwa lata. Wprowadził Koronę do drugiej ligi, a zespół, który oddawał w 12 grudnia 2004 roku jeszcze w tym samym sezonie awansował do ekstraklasy. Przez następne dwa sezony Wdowczyk był trenerem warszawskiej Legii, z którą zdobył w 2006 roku mistrzostwo Polski.

 

Ostatnie zdanie dodano niedawno, w wersji pierwotnej go nie było. Zabawunia

 

Chłe chłe

Odnośnik do komentarza

Śmiechu warte jak w Wiadomościach sportowych TVP chronią wizerunek Wdowczyka. Otwarcie podają jego nazwisko, ale mimo to zasłaniają jego twarz, i robią to w dodatku wyjątkowo nieudolnie. Pierw widzimy go z czarnym paskiem na oczach. Następnie pokazując Wdowczyka doprowadzanego do wrocławskiej prokuratury, na początku wyraźnie pokazana jest jego twarz, potem zasłaniają ją, i na końcu znowu widzimy Wdowca w całej okazałości :rotfl: .

 

Jakoś TVN24 zupełnie nie wzdrygał się przed pokazaniem twarzy Wdowca, ba, nawet pokazali krótką rozmowę, jaką przeprowadziła z nim dziennikarka tejże stacji, w drodze z radiowozu do prokuratury.

Odnośnik do komentarza
Trener II-ligowej Polonii Warszawa Dariusz W. dostał zarzuty korupcyjne dotyczące jego pracy w Koronie Kielce w sezonie 2003/2004

W. został w piątek rano zatrzymany przez CBA w domu pod Warszawą i przewieziony do prokuratury we Wrocławiu, która od kilku tygodni prowadzi odrębne śledztwo w sprawie jednego z wątków afery korupcyjnej w polskim futbolu.

 

Noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań komisariatu na Psim Polu.

 

W sobotę był przesłuchiwany od godz. 14. Po siedmiu godzinach został zwolniony za poręczeniem majątkowym. Nie ujawniono, jaką kwotę wpłacił.

 

Dostał zarzut wręczania korzyści majątkowych sędziom i obserwatorom w zamian za korzystne prowadzenie meczów Korony Kielce w sezonie 2003/2004.

 

- Wiedza prokuratorów na temat korupcji w polskim futbolu jest ogromna. Powiedziałem tak: "Żałuję tego, co się stało, ale się stało" - powiedział Dariusz W. dziennikarzom czekającym na niego przed wyjściem.

 

Na pytanie, o ile chodziło meczów, odpowiedział, że nie może odpowiedzieć konkretnie.

 

Czekał na niego samochód CBA, który odwiózł go do domu.

Jednak nadzieje Listkiewicza chyba poszły się...
Odnośnik do komentarza
Piłkarze Korony rezygnując ze swoich premii zrzucali się na kupowanie spotkań w trzeciej lidze - dowiedziała się "Gazeta". - A osobą to inspirującą był trener Dariusz W. - informuje klub po wewnętrznym śledztwie.

 

- W pieniądzach przeznaczonych na łapówki ani złotówka nie pochodziła z klubowej kasy - podkreśla Maciej Topolski, rzecznik Kolportera Korony Kielce.

 

Władze oskarżanego o kupowanie spotkań w trzeciej lidze w sezonie 2003/04 Kolportera Korony przeprowadziły wewnętrzne śledztwo w tej sprawie. - I wiemy już jaki był mechanizm korupcyjny. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że były to pieniądze pochodzące z premii dla zawodników. Piłkarze robili zrzutkę, a osobą to inspirującą był trener Dariusz W. - mówi Topolski.

 

Niektóre media sugerowały w poniedziałek, że właściciel Kolportera Krzysztof Klicki podjął już decyzję o wycofaniu się z dalszego sponsorowania klubu. - Wszystkie informacje na ten temat podawane przed środą są jedynie medialnymi spekulacjami - stwierdził Maciej Topolski. Na środę na godz. 11 Klicki zapowiedział bowiem konferencję prasową. Biznesmen, który po ujawnieniu afery korupcyjnej wokół Korony nie pokazywał się publicznie zapowiedział już, że będzie to jego jedyne oficjalne spotkanie w tej sprawie. Nieoficjalnie wiadomo też, że najbliższym współpracownikom swą decyzję przekaże tego samego dnia, tuż przed konferencją prasową.

 

 

za GW :> no prosze jaka solidarnosc graczy ;)

Odnośnik do komentarza
Władze Polonii Warszawa zawiesiły Dariusza W. w obowiązkach trenera klubowej drużyny piłkarskiej. Szkoleniowiec, któremu wczesniej prokuratura postawiła zarzuty korupcyjne, zostanie w czwartek przesłuchany przez Wydział Dyscypliny PZPN. Wtedy zapadnie decyzja o ewentualnym zawieszeniu licencji trenerskiej Dariusza W.

 

Lepiej póżno, niż wcale.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmo

Dariusz Wdowczyk zaprzecza, jakoby przyznał się do winy podczas sobotniego przesłuchania w prokuraturze. W przesłanym tvn24.pl oświadczeniu, szkoleniowiec przyznaje tylko, że potwierdził "niektóre fakty, znane prokuratorom".

Wrocławska prokuratura postawiła Wdowczykowi zarzuty wręczania łapówek sędziom i obserwatorom meczów.

 

- Nie jest prawdą, że w toku prokuratorskiego przesłuchania we Wrocławiu w dniu 29 bm. "przyznałem się do winy", czym potwierdzić jakoby miałem zarzut korupcji w kieleckim klubie Kolporter - pisze Dariusz Wdowczyk. Przyznaje jedynie, że potwierdził niektóre fakty, znane prokuratorom. - O szczegółach będę zapewne mógł poinformować później - czytamy w oświadczeniu trenera.

 

Wdowczyk zapewnia, że motywem jego działania - nie precyzuje jednak, na czym ono polegało - było "zapewnienie rzetelnego sędziowania meczów, w których uczestniczył zespół Kolportera". - Był to jedyny sposób na zneutralizowanie korupcyjnego oddziaływania sportowych przeciwników - twierdzi szkoleniowiec, sugerując, że to III-ligowi rywale korumpowali sędziów w meczach przeciwko kieleckiej drużynie.

 

- Motywem działania nie było zatem wypaczenie wyniku, bowiem wobec klasy drużyny Kolportera, uzyskanie pozytywnego rezultatu z każdą z drużyn III ligi nie stanowiło zadania przekraczającego jej możliwości. Ale tylko przy założeniu rzetelnego sędziowania - przekonuje w swoim oświadczeniu Wdowczyk.

 

Trener zapewnia, że "nigdy osobiście nie przekazywał sędziom lub ich wysłannikom jakichkolwiek pieniędzy ani też nie prowadził z nimi rozmów o praktykach korupcyjnych."

 

Na koniec Wdowczyk napisał, że nie uchyla się od odpowiedzialności w tej sprawie, ale tylko w części, za którą czuje się odpowiedzialny. "I w tym zakresie będę współdziałał z prokuraturą i wszystkimi, którzy do rzetelnego jej wyjaśnienia zmierzają - napisał były trener Korony Kielce.

 

Wdowczyk w rozmowie z TVN24 zgodził się na podawanie jego pełnego nazwiska i pokazywanie twarzy.

 

Źródło: tvn24.pl

 

Ciekawa alternatywa. Sam nie wiem co o tym myśleć. Fakt, faktem na III lidze Korona równych sobie nie miała i kupowanie meczów w jej przypadku wyglądało by co najmniej dziwnie... Jednak w naszym kraju wszystkiego się można spodziewać. Poczekajmy z osądem do wyroku z prokuratury.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...