Skocz do zawartości

(Nie)Zwykły Chłopak Z Podlasia


FYM

Rekomendowane odpowiedzi

Po tym jak w Chorzowie Ruch oberwał osiem goli, przed meczem rewanżowym fazy grupowej kibice ostrzyli sobie zęby na równie efektowne strzelanie. Efektownie było, może nie tak jak wcześniej, ale było. Zaczęło się w 27 minucie. Berza był kompletnie niepilnowany przed polem karnym. Po podaniu Martino zawodnik miał czas i miejsce by dokładnie przymierzyć. To wystarczyło. Studziński był bez szans. Chwilę później Rumun mógł podwyższyć wynik, ale w znakomitej sytuacji trafił prosto w bramkarza. Tuż przed przerwą padł gol na 2:0. Fantastycznym, niesygnalizowanym uderzeniem z 30 metrów popisał się Duthes. Ma Francuz przebłyski geniuszu. Po przerwie dość szybko padły kolejne dwa gole. Najpierw strzałem w długi róg bramkarza pokonał Novović, a potem Gogol wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Martino. 2 asysty 18-letniego Włocha, to mam nadzieję prognoza jego spłacania wyłożonych na niego 6 mln euro. Wynik spotkania ustalił na kwadrans przed końcem Chovanec.

 

Puchar Ekstraklasy - Faza grupowa [4/6] :: 4.11.2014 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 5985

Jagiellonia - Ruch Chorzów 5:0 (2:0)

1:0 - S. Berza (27')

2:0 - G. Duthes (45')

3:0 - I. Novović (49')

4:0 - M. Gogol (55')

5:0 - A. Chovanec (75')

 

D. Rimas - Q. Crommen, P. Król, M. Gogol, C. Schutte - S. Berza (J. Kosecki 67'), M. Martino (R. Ciecierski 67'), V. Payme - I. Novović, G. Duthes (A. Chovanec 67'), B. Azor

Odnośnik do komentarza

Mecz z ŁKS-em był okazją do sprawdzenia jak na środku ataku poradziłby sobie Payme. Początek był obiecujący. W 9 minucie Belg co prawda gola nie strzelił, ale asysta też się liczy. Jego podanie wykorzystał Kiełb. Chwilę później swój występ w meczu zakończył Novović, który doznał urazu ręki. W 21 minucie dośrodkowanie Kiełba z prawej strony trafiło na głowę Komana. Nasz kapitan nie był do końca przygotowany na oddanie strzału, ale dopisało mu szczęście i piłka, która teoretycznie nie powinna znaleźć drogi do bramki jednak ją odnalazła. Od 28 minuty goście grali w osłabieniu. Zbytnia agresywność Damiana Śledzika została ukrócona przez arbitra. Mimo przewagi nie udało nam się poprawić wyniku przed upływem pierwszych 45 minut. Po przerwie zrobiliśmy jednak postęp. W 56 i 72 minucie dwukrotnie podania Karankiewicza wykorzystał Mascarte. To pierwsze trafienia Francuza w tym sezonie. W 84 minucie po obronionym przez bramkarza strzale Lewandowskiego w polu bramkowym zrobiło się niezłe zamieszanie. Tłok był taki, że trudno było dostrzec piłkę. Ta, ostatecznie znalazła się w bramce, gdzie skierował ją Koman ustalając wynik meczu.

 

Ekstraklasa [14/30] :: 8.11.2014 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 13605

(2.) Jagiellonia - (15.) ŁKS Łódź 5:0 (2:0)

1:0 - J. Kiełb (9')

2:0 - P. Koman (21')

3:0 - A. Mascarte (56')

4:0 - A. Mascarte (72')

5:0 - P. Koman (84')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz, Ł. Piłatowski, M. Gogol, K. Stankiewicz - P. Koman, B. Tengarrinha, Z. Lucić (J. Kosecki 73') - I. Novović (A. Mascarte 13'), V. Payme (R. Lewandowski 61'), J. Kiełb

 

Tymczasem w Kielcach Lechia przegrała z Koroną, a to oznacza zmianę na pozycji lidera.

Odnośnik do komentarza

Pierwsze minuty spotkania w Bełchatowie, to było prawdziwe oblężenie naszej bramki. Gospodarze liczyli, że zaskoczą nas, ale jakoś przebrnęliśmy przez ten szturm. Z upływem czasu gra zrobiła się całkiem wyrównana. Wydawało się, że do przerwy utrzyma się bezbramkowy remis, ale stało się inaczej. Padł samobój jakiego chyba jeszcze nie miałem okazji widzieć. Jeden z naszych rywali dośrodkował niezwykle mocno z lewej strony i nabił piłką głowę Lucica. Futbolówka nabrała po zderzeniu dziwacznej rotacji i jakimś cudem wpadła przy słupku do bramki. Myślę, że nie jeden fizyk miałby kłopot z wyjaśnieniem tego. Kiepsko skończyła nam się pierwsza połowa, a i druga nie zaczęła najlepiej. GKS ponownie ostro zaatakował od pierwszego gwizdka i tym razem ten ruch im się opłacił. Kowal podwyższył na 2:0. Patrząc na naszą grę obawiałem czy jesteśmy w stanie powalczyć o choćby remis. Moje obawy nieco zmalały, kiedy gola kontaktowego zdobył Payme. Belg 20 minut później zdobył jeszcze jedną bramkę, ale nie dała nam ona nawet punktu. Stało się tak gdyż w międzyczasie babola zaliczył Czapliński. Jego słabe wybicie ze strefy bocznej boiska trafiło do Filipa Burkhardta, który z 30 metrów wyekspediował piłkę do pozostawionej pusto bramki. Ostatecznie przegraliśmy i wobec wygranej Lechii przy Łazienkowskiej straciliśmy prowadzenie w tabeli.

 

Ekstraklasa [15/30] :: 22.11.2014 :: Sportowa, Bełchatów :: Widzów - 7761

(3.) GKS Bełchatów - (1.) Jagiellonia 3:2 (1:0)

1:0 - Z. Lucić [sam.] (42')

2:0 - M. Kowal (47')

2:1 - V. Payme (61')

3:1 - F. Burkhardt (71')

3:2 - V. Payme (80')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz, Ł. Piłatowski, M. Gogol, K. Stankiewicz - P. Koman (I. Novović 65'), B. Tengarrinha, Z. Lucić (J. Kosecki 81') - A. Mascarte, V. Payme, J. Kiełb (R. Ciecierski 81')

 

Wydarzeniem kolejki okazały Derby Śląska. Po 14 porażkach w 14 kolejkach w końcu punkty zdobył Ruch Chorzów i to od razu trzy. Emocje były do samego końca. W doliczonym czasie Górnik wyrównał stan spotkania, ale zanim sędzia gwizdnął po raz ostatni Ruch zdołał ponownie wyjść na prowadzenie. Podbudowani tym wynikiem Niebiescy w następnej kolejce zmierzą się na swoim terenie z... Jagą.

Odnośnik do komentarza

Kiedy miesiąc temu wygraliśmy ligowy mecz z Legią u siebie 6:1 był to mimo wszystko wynik zaskakujący. Co zatem powiedzieć jeżeli na Łazienkowskiej nasz drugi skład wychodzi naprzeciw pierwszego składu Legii i dzieje się coś takiego...

 

Puchar Ekstraklasy - Faza grupowa [5/6] :: 25.11.2014 :: Wojska Polskiego, Warszawa :: Widzów - 4897

Legia - Jagiellonia 0:5 (0:3)

0:1 - B. Azor (5')

0:2 - S. Berza (9')

0:3 - M. Kiciński (16')

0:4 - G. Duthes (49')

0:5 - A. Chovanec (67')

 

D. Rimas - Q. Crommen, M. Kiciński, T. Deruda, C. Schutte - S. Berza (S. Maes 61'), M. Martino (J. Gerritsen 61'), T. Birk - J. Castro, G. Duthes (A. Chovanec 61'), B. Azor

Odnośnik do komentarza

Do Chorzowa jechaliśmy po swoje. Po wygranej z Górnikiem Ruch jest w lepszej formie psychicznej, ale to jednak wciąż drużyna, który w pierwszych 14 kolejkach poniosła same porażki. Czapliński za swój błąd w Bełchatowie usiadł na ławkę. Szansę w lidze dostał Rimas. Do tego od pierwszej minuty pojawił się będący w świetnej formie Azor. Gospodarze rzeczywiście prezentowali się inaczej niż jeszcze niecały miesiąc temu. Szczelniejsza obrona w połączeniu z nieobliczalnym atakiem. Łatwo nie było. Ale jakoś robiliśmy to, co do nas należało. Tuż przed przerwą prowadzenie dał nam Piłatowski, który znalazł w odpowiednim miejscu i mocnym wolejem nie dał szans bramkarzowi. Ta jedna bramka musiała nam starczyć na dłuższy czas, a co za tym idzie wkradł się lekki niepokój, że w każdej chwili to prowadzenie można stracić. W 78 minucie odetchnęliśmy, po tym jak Koman wykończył akcję w polu karnym. Kropkę nad i postawił Lewandowski, który ostatnio nie gra z byt dużo.

 

Ekstraklasa [16/30] :: 29.11.2014 :: Cicha, Chorzów :: Widzów - 2874

(16.) Ruch Chorzów - (2.) Jagiellonia 0:3 (0:1)

0:1 - Ł. Piłatowski (41')

0:2 - P. Koman (78')

0:3 - R. Lewandowski (85')

 

D. Rimas - A. Karankiewicz, Ł. Piłatowski, M. Gogol, K. Stankiewicz - P. Koman (M. Martino 79'), B. Tengarrinha, Z. Lucić (S. Berza 61') - B. Azor, V. Payme (R. Lewandowski 61'), J. Kiełb

 

Lechia remisuje z Cracovią i ponownie następuje zmiana lidera.

Odnośnik do komentarza

Awans do fazy pucharowej Pucharu Ekstraklasy rzecz jasna mieliśmy już zapewniony wcześniej i mecz z Lechem mogliśmy traktować jeszcze bardziej ulgowo niż zazwyczaj traktujemy te rozgrywki. Rozluźnienie doprowadziło do tego, że to goście otworzyli wynik meczu. W 22 minucie do siatki trafił Dominik Janik. Przed zejściem do szatni z bramką straty uratował nas Mascarte, który korzystając z niezdecydowania rywali przy piłce posłanej wzdłuż linii końcowej przystawił nogę kierując ją do bramki. Po przerwie nasza gościnność się zmniejszyła. W 51 minucie pierwsze trafienie na Podlasiu zaliczył 17-letni Maes, który latem trafił do nas z Brugge. Młody Belg zaliczył bardzo ładne spotkanie. To on asystował przy golu wyrównującym. W 63 minucie gola zdobył Piłatowski, który podobnie jak kilka dni temu w Chorzowie wykazał się nosem jeśli chodzi o ustawienie w polu karnym rywala. Gdyby nie remis w Poznaniu byłby komplet zwycięstw, ale i tak nie mamy co narzekać.

 

Puchar Ekstraklasy - Faza grupowa [6/6] :: 2.12.2014 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 7029

Jagiellonia - Lech 3:1 (1:1)

0:1 - D. Janik (22')

1:1 - A. Mascarte (45')

2:1 - S. Maes (51')

3:1 - Ł. Piłatowski (63')

 

D. Rimas - A. Blaj (Ł. Piłatowski 26'), P. Król, T. Deruda, C. Schutte - I. Novović, J. Gerritsen, J. Kosecki - A. Mascarte (D. Dost 69'), A. Chovanec, S. Maes (M. Napierała 69')

Odnośnik do komentarza

Rundę jesienną kończyliśmy podejmując Polonię Warszawa. Już w pierwszej połowie pozbawiliśmy gości jakichkolwiek złudzeń względem końcowego wyniku. W 5 minucie do siatki trafił Mascarte. Kilkanaście minut później ten sam zawodnik celnie uderzył z rzutu wolnego podyktowanego tuż przed linią pola karnego po faulu na nim samym. W 39 minucie Piłatowski zaliczył trafienie w trzecim kolejnym meczu. Niezły wyczyn jak na gracza linii defensywnej. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisał się Lewandowski po pięknym wykończeniu strzałem głową. Wynik uzyskany w ciągu 45 minut był również wynikiem końcowym. Dzięki tej wygranej na przerwę zimową udajemy się jako lider. Co prawda broniąca tytułu Lechia ma tyle samo punktów, ale szala jest jednak minimalnie po naszej stronie.

 

Ekstraklasa [17/30] :: 6.12.2014 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 18475

(1.) Jagiellonia - (11.) Polonia Warszawa 4:0 (4:0)

1:0 - A. Mascarte (5')

2:0 - A. Mascarte (23')

3:0 - Ł. Piłatowski (39')

4:0 - R. Lewandowski (44')

 

P. Czapliński - A. Karankiewicz, Ł. Piłatowski, M. Gogol, K. Stankiewicz - S. Berza (V. Payme 63'), B. Tengarrinha, Z. Lucić - A. Mascarte (B. Azor 63'), R. Lewandowski (A. Chovanec 76'), J. Kiełb

 

Ekstraklasa 2014/15 - runda jesienna

 

dQFMm41.jpg

 

Odnośnik do komentarza

TRANSFERY TOP@2014

- Francesc Fabregas (27; ESP [81A/8]; P Ś) [Arsenal => Inter Mediolan; 70M]

- Adel Taarabt (25; FRA; OP Ś) [barcelona => Man Utd; 36.5M]

- Breno (25; BRA [14A/1]; O Ś) [bayern => Milan; 36M]

- Aaron (25; ESP [4A/4]; OP/N Ś) [bolton => Arsenal; 35M]

- Aquino (24; ESP; OP L, N) [Man Utd => Real Madryt; 34.5M]

- Giles Barnes (26; ENG [9A]; OP PŚ) [blackburn => Arsenal; 32M]

- Christian Weissenfeldt (22; GER [2A]; OP P) [bayer Leverkusen => Bayern; 31.5M]

- Davide Di Gennaro (26; ITA [3A/1]; OP P, N) [Real Valladolid => Man Utd; 31M]

- Fernando Forestieri (24; ITA [9A/3]; OP Ś) [Roma => Chelsea; 31M]

- James Milner (28; ENG [2A]; OP PL) [Lazio => Arsenal; 30.5M]

 

ZAWODNIK ROKU (FF)
1. Fernando Torres (30; ESP [104A/78]; N) [Liverpool]
2. Wayne Rooney (29; ENG [105A/48]; N Ś) [Man Utd]

3. Wesley Sneijder (30; NED [100A/13]; OP PLŚ) [Real Madryt]

ZAWODNIK ROKU (FIFA)
1. Fernando Torres (30; ESP [104A/78]; N) [Liverpool]

2. Karim Benzema (27; FRA [58A/32]; N) [Olympique Lyon]
3. Carlos Tevez (30; ARG [96A/43]; N Ś) [Liverpool]

Odnośnik do komentarza

Polaków nie. Polskiej ligi, tak. W 2014 czołówka prezentowała się następująco...

 

Manuel Martino (Parma => Jagiellonia; 6M)

Farid Houy (Jagiellonia => FC Kopenhaga; 4M)

Sławomir Wilczewski (Jagiellonia => Fredrikstad; 2.6M)

Karol Janik (Jagiellonia => Rosenborg; 2.5M)

Henrik Mkhitaryan (Jagiellonia => Odessa; 2.2M)

Andrej Chovanec (Slovan Bratysława => Jagiellonia; 2M)

Bogdan Gul (GKS Bełchatów => Iraklis; 2M)

Damian Rożej (Wisła Kraków => Red Bull NY; 1.9M)

Jarosław Wieczorek (Korona => GKS Bełchatów; 1.8M)

Adam Mójta (Jagiellonia => Szachtar; 1.7M)

 

Kwoty w euro.

Odnośnik do komentarza

Po sezonie wygasały kontrakty Koseckiego i Novovica. Obaj zawodnicy nie wyrazili wystarczających chęci, aby podjąć rozmowy o swojej przyszłości. Jasne zatem się stało, że muszą opuścić Białystok. Ivan przeniósł się do Doniecka, gdzie spotka Adama Mójtę. Szachtar zapłacił za niego milion euro. 1.4 mln kosztował Kuba Kosecki Austrię Karnten. W obu przypadkach zagwarantowaliśmy sobie 50% od przyszłych transferów. Do Czech udał się z kolei Cabrera. Młody Hiszpan wylądował w Zenicie Caslav za 200k € (+40% od n/t). Wydawało się, że klub opuści również definitywnie Michał Fidziukiewicz, ale ostatecznie wylądował na wypożyczeniu w Legii Warszawa. Co do nowych twarzy to oprócz wcześniej zakontraktowanego Gattiego z Włoch przybyli Aris Cosimi (21; ITA; O PLŚ), za którego Catania zgarnęła okrągły milion euro oraz Francesco Massari (18 ITA; OP Ś) z Novary i Antonio Pellegrino (18; ITA; N) z Parmy. Z francuskiego Sedan za 400 tysięcy euro przeniósł się do Polski Maxime Sylvestre (18; FRA; P PLŚ).

 

Z Rimasem na bramce rozpoczynaliśmy rundę wiosenną. Litwin musi zastąpić kontuzjowanego Czaplińskiego. Z kolei po kontuzji i miesiącach przerwy do składu wrócił Bartek Niedziela. Z kapitańską opaską (w zastępstwie Komana) nasz pomocnik poprowadził drużynę przeciwko Lechowi. To on rozpoczął akcję, która w 7 minucie dała nam prowadzenie. Piłka jak po sznurku, od niego przez Payme trafiła do Lewandowskiego, a ten z wielkim spokojem umieścił ją w bramce. W 20 minucie miała miejsce fantastyczna akcja z technicznym popisem Mascarte. Francuz po efektownym dryblingu przekazał piłkę Lewandowskiemu, a ten dalej wypuścił ją do Kiełba. Jacek znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale niestety trafił w słupek. Kwadrans później Lech wyrównał. Rimas miał już na rękawicy piłkę po uderzeniu głową Tatary, ale ostatecznie nie był w stanie uchronić nas przed stratą gola. Na przerwę schodziliśmy jednak z prowadzeniem i to dwoma bramkami. Najpierw Piłatowski, tak jak w końcówce poprzedniej rundy wykorzystał świetne ustawienie w polu karnym i pokonał Hladowczaka, a potem do siatki trafił jeszcze Lewandowski. W drugiej połowie kontrolowaliśmy sytuację na boisku. W 60 minucie gry na 4:1 podwyższył Kiełb. Lecha było stać jeszcze na trafienie w doliczonym czasie, ale punkty zostają w Białymstoku.

 

Ekstraklasa [18/30] :: 21.02.2015 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 18743

(1.) Jagiellonia - (7.) Lech 4:2 (3:1)

1:0 - R. Lewandowski (7')

1:1 - K. Tatara (35')

2:1 - Ł. Piłatowski (41')

3:1 - R. Lewandowski (43')

4:1 - J. Kiełb (60')

4:2 - K. Tatara (90')

 

D. Rimas - A. Ogbonna, Ł. Piłatowski, M. Gogol, K. Stankiewicz - V. Payme, B. Tengarrinha, B. Niedziela (S. Berza 69') - A. Mascarte, R. Lewandowski (G Duthes 69'), J. Kiełb (B. Azor 69')

Odnośnik do komentarza

Wisła Kraków stała nam na drodze w ćwierćfinale Pucharu Ekstraklasy. Należało tę przeszkodę z naszej drogi usunąć. Chyba zbyt dosłownie potraktował to Lucić, który już w 11 minucie meczu wyleciał z boiska za próbę usuwania z drogi jednego z rywali. W tej sytuacji Martino przeszedł bardziej do przodu i to właśnie młody Włoch w kilka chwil po tej sytuacji cieszył się ze zdobycia gola. Niestety, prowadzeniem nie cieszyliśmy się zbyt długo. Po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym Rimasa pokonał Wawrzyńczok. Remis wydawał się niezłym wynikiem zważywszy na nasze osłabienie, ale na rewanż do Krakowa wypadało udać się z zaliczką. Właśnie to usłyszeli w przerwie zawodnicy w szatni. Podziałało. W 53 minucie świetne podanie w pole karne Karankiewicza wykorzystał Azor. Wisła znowu musiała nas gonić. I robiła to, ale bez rezultatu. Ich niepowodzenie przekuło się w nasz sukces, który przypieczętował w końcówce meczu Chovanec.

 

Puchar Ekstraklasy - Ćwierćfinał [1/2] :: 24.02.2015 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 18851

Jagiellonia - Wisła Kraków 3:1 (1:1)

1:0 - M. Martino (15')

1:1 - R. Wawrzyńczok (19')

2:1 - B. Azor (53')

3:1 - A. Chovanec (88')

 

D. Rimas - A. Karankiewicz, A. Cosimi, P. Król, J. Gerritsen - P. Koman (Q. Crommen 75'), M. Martino (S. Berza 46'), Z. Lucić - J. Castro, G. Duthes (A. Chovanec 83'), B. Azor

Odnośnik do komentarza

O meczu w Bytomiu z pewnością można powiedzieć jedno. To, że bramki w tym meczu zdobyli zawodnicy Jagiellonii. Byli zawodnicy. Nasz wyjściowy skład był daleki od optymalnego, ale podjąłem takie, a nie inne decyzje. Wybrana przeze mnie jedenastka zawodziła jednak w ofensywie. Obawiałem się, że niewykorzystane sytuacje w końcu obrócą się przeciw nam. Nie myliłem się. Tuż przed przerwą gospodarzom dopisało szczęście i powracającego po kontuzji Czaplińskiego pokonał nasz były znajomy, Leo van Breukelen. W drugiej osłonie zwiększyliśmy intensywność naszych ataków, ale nie dało do zbytnio rezultatu. Po godzinie gry na boisku pojawił się m.in. Robert Lewandowski. Nasz snajper tuż po wejściu miał znakomitą sytuację, ale katastrofalnie spudłował. Z pomocą przyszedł nam inny, były Jagiellończyk. W 69 minucie po wrzutce rzutu rożnego walka o piłkę zakończyła się tym, że po tym jak ostatni dotknął jej Dolezal znalazła się w bramce. Mimo usilnych prób nie byliśmy w stanie zdobyć zwycięskiej bramki i musieliśmy poprzestać na prezencie od Czecha. Na nasze szczęście Lechia nie wykorzystała sytuacji. Gdańszczanie odnieśli porażkę w Bełchatowie i w sumie, to zyskaliśmy względem nich punkt.

 

Ekstraklasa [19/30] :: 28.02.2015 :: Edwarda Szymkowiaka, Bytom :: Widzów - 7214

(14.) Polonia Bytom - (1.) Jagiellonia 1:1 (1:0)

1:0 - L. van Breukelen (44')

1:1 - J. Dolezal [sam.] (69')

 

P. Czapliński - A. Ogbonna, Ł. Piłatowski, M. Gogol, A. Cosimi - J. Castro, M. Martino, Z. Lucić - Q. Crommen (V. Payme 62'), A. Chovanec (R. Lewandowski 62'), R. Ciecierski (J. Kiełb 62')

Odnośnik do komentarza

Przystępując do meczu z Wisłą wiedzieliśmy, że Lechia zremisowała w Poznaniu i jest szansa na odskoczenie. Chyba nie zmotywowało to drużyny w takim stopniu, w jakim bym sobie życzył. Spotkanie było bardzo podobne do naszego poprzedniego. Przewaga po naszej stronie, ale nieliczne okazje, które kończą się na dobrze dysponowanym bramkarzu. Jak w Bytomiu zatrzymał nas Błażejewski, tak w Krakowie Korbik. Wisła gra dość twardo (6 żółtych kartek po stronie gospodarzy), ale jakoś udało im się utrzymać w komplecie do końca. Udało im się również zachować czyste konto bramkowe i mecz zakończył się rozczarowującym 0:0. Zostajemy pod Wawelem, bo już za kilka dni zagramy tu rewanżowy mecz Pucharu Ekstraklasy.

 

Ekstraklasa [20/30] :: 7.03.2015 :: Reymonta, Kraków :: Widzów - 18842

(7.) Wisła Kraków - (1.) Jagiellonia 0:0 (0:0)

 

P. Czapliński - A. Ogbonna, Ł. Piłatowski, M. Gogol, K. Stankiewicz - V. Payme, J. Gerritsen (G.Duthes 80'), B. Niedziela (S. Berza 65') - J. Castro (A. Karankiewicz 46'), R. Lewandowski, J. Kiełb

Odnośnik do komentarza

Kilka dni po meczu ligowym kibice przy Reymonta zobaczyli wręcz kopię tamtego spotkania. Ponownie byliśmy stroną przeważającą, która zamyka rywala na jego własnej połowie. Ponownie w głównej roli po stronie Wisły wystąpił Korbik. Bramkarz "Białej Gwiazdy" i tym razem był najlepszym zawodnikiem na boisku, ale coś się jednak zmieniło. Ano to, że padła bramka. Jedna, ale padła. W drugiej połowie dokonał tego Azor. Pierwsza próba nie wyszła mu najlepiej i golkiper poradził sobie ze strzałem, ale nie tyle, aby zatrzymać akcję. Haitańczyk drugiej szansy nie zmarnował. Gol ten dał nam zwycięstwo, ale wolałbym żeby padł kilka dni wcześniej. Wyszło jak wyszło. Jesteśmy w półfinale, a tam czeka nas potyczka z Lechią.

 

Puchar Ekstraklasy - Ćwierćfinał [2/2] :: 11.03.2015 :: Reymonta, Kraków :: Widzów - 23506

Wisła Kraków - Jagiellonia 0:1 (0:0) [1:4]

0:1 - B. Azor (63')

 

P. Czapliński - A. Cosimi, Ł. Piłatowski (M. Kiciński 83'), M. Gogol, J. Gerritsen - P. Koman (A. Karankiewicz 70'), T. Deruda (A. Ogbonna 70'), S. Berza - J. Castro, V. Payme, B. Azor

Odnośnik do komentarza

Polaków nie. Polskiej ligi, tak. W 2014 czołówka prezentowała się następująco...

 

Manuel Martino (Parma => Jagiellonia; 6M)

Farid Houy (Jagiellonia => FC Kopenhaga; 4M)

Sławomir Wilczewski (Jagiellonia => Fredrikstad; 2.6M)

Karol Janik (Jagiellonia => Rosenborg; 2.5M)

Henrik Mkhitaryan (Jagiellonia => Odessa; 2.2M)

Andrej Chovanec (Slovan Bratysława => Jagiellonia; 2M)

Bogdan Gul (GKS Bełchatów => Iraklis; 2M)

Damian Rożej (Wisła Kraków => Red Bull NY; 1.9M)

Jarosław Wieczorek (Korona => GKS Bełchatów; 1.8M)

Adam Mójta (Jagiellonia => Szachtar; 1.7M)

 

Kwoty w euro.

TOP 5 to transfery samej Jagi ;)

 

 

Hegemon na polskim rynku transferowym

Odnośnik do komentarza

Porażki z drużynami mocniejszymi od nas bywają bolesne. Nic tak jednak nie boli jak porażką z rywalem, którego powinniśmy odesłać do domu bez kropli potu. Mecz z Widzewem, to miały być pewne punkty. Z tego powodu nie zdecydowałem się na najmocniejszy skład. Uznałem, że niektórym przyda się odpoczynek przed meczem z Lechią. Nie wiem jakby wyglądało to spotkanie gdybym jednak zrobił inaczej. Wiem tylko jak wyglądało i wiem, że przez jakiś czas tego nie zapomnę, bo niewykluczone, że Jaga zagrała najgorsze spotkanie za mojej kadencji. Ilość beznadziejnych zagrań moich podopiecznych była zatrważająca i można by nimi obdzielić kilka spotkań. Zawiedli wszyscy. Ponieśliśmy totalną klęskę. Klęskę tym bardziej bolesną, że jej konsekwencją jest utrata prowadzenia w tabeli. 2 punkty w ostatnich trzech meczach ligowych, z czego dwa graliśmy z ekipami z samego dołu tabeli. Tak się przegrywa mistrzostwo.

 

Ekstraklasa [21/30] :: 14.03.2015 :: Słoneczna, Białystok :: Widzów - 18492

(1.) Jagiellonia - (13.) Widzew 0:2 (0:1)

0:1 - D. Ambroziak (39')

0:2 - P. Wojdala (59')

 

P. Czapliński - A. Ogbonna, Ł. Piłatowski, M. Kiciński, K. Stankiewicz - Q. Crommen (B. Niedziela 60'), M. Martino, Z. Lucić - A. Mascarte (J. Castro 60'), R. Lewandowski (G. Duthes 60'), J. Kiełb

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...