Skocz do zawartości

(Nie)Zwykły Chłopak Z Podlasia


FYM

Rekomendowane odpowiedzi

Jak tam z zadowoleniem zarządu?

 

Przez cały sezon byli usatysfakcjonowani. Po jego zakończeniu są rozczarowani.

 

Masz na oku graczy zdolnych grać w Primera Divison ??

 

Czy mam? Tak. Czy Real w obecnej sytuacji finansowej (o czym później) stać na ich zakontraktowanie? Nie.

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie zawodników

 

Bramkarze

Andreas Isaksson [35-51-9-4 / 6.91] - Przez większą część sezonu kluczowa postać zespołu. Jego umiejętności i doświadczenie są nie do przecenienia. Zdarzały mu się jednak wpadki, ale to raczej jak każdemu zawodnikowi na tej pozycji. Przypuszczam, że w następnym sezonie wciąż będzie naszym numerem 1.

Fernando Medina [4-5-1-0 / 6.75] - W grudniu musiał zastąpić Isakssona i zagrał kilka spotkań. Zaprezentował się przyzwoicie. Niewykluczone, że odejdzie latem w ramach czystki kadrowej.

 

Obrońcy

Marcos Caceres [11-0-1-0 / 6.73] - Moja osobista porażka. To nie jest zły zawodnik, ale zdecydowanie za niego przepłaciłem. Być może latem postaram się odzyskać poniesione koszty sprzedając go do innego klubu.

Kamil Stankiewicz [23-2-3-0 / 6.78] - Jesienią musiał cierpliwie czekać na wyjazd Acosty do Argentyny. W końcu wskoczył do wyjściowej jedenastki. Różnie bywało z jego formą. Mam nadzieję, że następny sezon będzie lepszy w jego wykonaniu.

Chus Herrero [26-3-1-0 / 6.85] - Na początku sezonu naraziłem się wielu ludziom sadzając go na ławkę. On jednak zachował się jak profesjonalista. Walczył o swoje i wywalczył. Chwała mu za to, ale bardzo możliwe, że odejdzie.

Angelo Ogbonna [3-0-0-0 / 6.33] - Za dużo to się Angelo nie nagrał. Powody tego były różne. Na razie go zostawimy. Może się jeszcze przydać.

Federico Perez [40-0-7-0 / 6.80] - Można powiedzieć, że miał monopol jeśli chodzi o pozycję lewego obrońcy. Może nie błyszczał, ale miał swój wkład w postawę drużyny. Kolejny sezon spędzi raczej w Saragossie.

Patrick van Aanholt [8-0-1-0 / 6.38] - Wyjątkowo trudny zawodnik. Zawiodłem się na nim. Chyba najsłabszy punkt naszej kadry. Wkrótce przenosi się na wybrzeże.

Pedro Alcala [41-3-1-1 / 7.24] - Może nie jest to jakiś wybitny defensor, ale w Realu zrobił kawał dobrej roboty. Oby w kolejnym sezonie było równie dobrze, a nawet lepiej.

Carlos Garcia [42-3-2-0 / 7.05] - Razem z Alcalą tworzyli nasz mur przed bramką Isakssona. Szło mu trochę słabiej niż młodszemu koledze, ale przypuszczam, że dzięki niemu i grze pod jego okiem Pedro stał się lepszym zawodnikiem. Jego przyszłość jest w tej chwili niejasna.

Boris Savić [5-0-1-0 / 6.60] - Hiszpańscy koledzy nie dali mu zbyt wiele okazji do wykazania się. Może w następnym sezonie będzie częściej wybiegał na murawę.

 

Pomocnicy

Loic Damour [30-0-2-0 / 6.83] - Wydawało się w początkowej fazie sezonu, że będzie ważnym elementem w naszej układance. Z czasem jednak szło mu słabiej i stracił miejsce na rzecz Chusa. Dostanie dodatkowe 12 miesięcy na pokazanie się z dobrej strony.

Loic Poujol [5-0-0-0 / 6.40] - Wypadł znacznie słabiej niż jego imiennik. On również może jednak liczyć na kolejną szansę. Oby ja wykorzystał.

Niki Zimling [38-8-7-2 / 7.03] - Zaskoczył mnie pozytywnie. Był solidnym graczem, który potrafił w ważnych momentach zmienić na lepsze obraz naszej gry. Latem wraca do swojej ojczyzny.

Borek Dockal [4-0-0-0 / 6.25] - Bardzo słabo się zaprezentował. Wygląda na nieudaną inwestycję z naszej strony. Oby zmienił tę opinię w nowym sezonie.

Gerardo [29-2-2-1 / 6.76] - Chyba oczekiwaliśmy po nim jednak więcej. Nie wyróżniał się i nie ma za bardzo za co go pochwalić. Być może się pożegnamy.

Hector Font [41-5-18-2 / 7.24] - Miałem nosa żeby ściągnąć go do Saragossy. Nie kosztował nas ani grosza, a za daną szansę odwdzięczył się tytułem najlepiej asystującego w lidze. Nie oczekuję, że w kolejnym sezonie będzie mu szło równie dobrze, ale może mnie zaskoczy.

Angel Lafita [21-5-7-2 / 7.05] - Po wyleczeniu kontuzji i powrocie na boisko grał wręcz nieziemsko. Świetna forma niestety nie utrzymała się długo i wraz z upływem czasu gasł. Nie będę starał się utrzymać w kadrze na siłę. Może odejdzie.

Stefan Berza [9-1-2-0 / 6.67] - Stefan miał kilka okazji na pokazanie się, ale nie wyrobił sobie w tym czasie jakiejś szczególnej opinii. Czekam na to co jeszcze zaprezentuje.

Breitner [25-1-4-0 / 6.76] - Stać go na wiele, wiele więcej niż pokazał na boisku. Musi się ogarnąć, jeśli chce by obdarzyć go niezbędnym zaufaniem.

 

Napastnicy

Guillaumme Clinckemaillie [35-11-8-5 / 7.20] - Jego transfer był dobrym wyborem. Już w tej chwili jest wart 10-15 razy tyle niż to, co za niego zapłaciliśmy. Liczę na jeszcze większy progres w kolejnym sezonie.

Erik Jendrisek [21-3-5-0 / 7.05] - Człowiek, którego pudła doprowadzały mnie do szału. Od zawodnika z takim kontraktem, jaki mu daliśmy oczekuję znacznie więcej. Kandydat do odejścia.

Ignacio Scocco [29-26-7-9 / 7.55] - Myślę, że przez najbliższe kilka tygodni w Saragossie kibice będą sobie zadawać pytanie dotyczące tego, gdzie skończyłby Real gdyby nie kontuzja Argentyńczyka i stracona zima. Gość jest wielki. Na La Romareda ma status bóstwa, ale mimo to chętnie bym się go pozbył.

David Bartolo [4-0-0-0 / 6.00] - Nie zaliczy raczej tego sezonu do udanych. Może w nowym, który spędzi we Włoszech zrobi coś więcej niż kilka spacerków po boisku.

Joffre David Guerron [19-11-1-1 / 6.84] - Zaraził się chyba czymś od Jendriska, bo kilka razy marnował sytuacje tak, jak tylko Słowak potrafił. Parę trafień jednak zaliczył przy okazji prezentując nieprzeciętne umiejętności. Gdyby nie obniżające się wytrzymałość i szybkość nie musiałby się martwić o miejsce w kadrze. Póki co jednak musi.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Nie udało się nam awansować. Chciałoby się powiedzieć, że jest następny sezon, którym może pójdzie lepiej. Może i pójdzie, ale będzie ciężko, a to ze względu na finanse. Na spotkaniu z zarządem, które odbyło się wkrótce po zakończeniu rozgrywek zostałem poinformowany, że sytuacja finansowa klubu jest trudna. Spłacane kredyty oraz brak oczekiwanych w związku z powrotem do La Liga dopływów gotówki doprowadziły do niezbyt imponujących liczb w księgach. Zostało mi zakomunikowane, że wszelkie wpływy z transferów zostaną przekazane do głównego budżetu celem ustabilizowania sytuacji i nie mogę liczyć na ich wykorzystanie na rynku transferowym. Mało tego, zarząd zastrzegł, że będzie miał decydujący głos przy rozpatrywaniu wpływających ofert i najpewniej będzie je akceptował, nawet w przypadku mojej dezaprobaty. Przekonałem się o tym dość szybko. W ciągu kilku dni umowy z nowymi klubami podpisali van Aanholt (Levante, 700k €), Zimling (FC Kopenhaga, 3M €) i Bartolo (Livorno, 2.3M €). Nie miałem nic przeciwko odejściu tych graczy, ale nie za takie sumy. To będzie ciężkie lato.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Tytuły mistrzowskie
Anglia: Liverpool (1)
Austria: Salzburg (2)
Belgia: Anderlecht (2)
Białoruś: Homel (1)
Brazylia: Botafogo (1)
Bułgaria: Botew (1)
Chorwacja: Dinamo (7)
Czechy: Sparta (1)
Dania: Vejle (1)
Finlandia: Inter Turku (1)
Francja: Auxerre (1) // W końcu złamana dominacja Lyonu po 14 kolejnych tytułach

Grecja: PAOK (1)
Hiszpania: Real Madryt (3)
Holandia: Ajax (1)
Izrael: Maccabi Petach-Tikwa (2)
Niemcy: Bayern (1)
Norwegia: Viking (1)

Polska: Lech Poznań (1) // Jagiellonia na 2 kolejki przed końcem jeszcze była liderem, ostatecznie trzecia
Portugalia: Benfica (4)
Rosja: CSKA (2)
Rumunia: Rapid (3)
Serbia: Hajduk Rodić (1) // Pierwszy w historii Serbii mistrz spoza Belgradu
Słowacja: Spartak Trnava (1)
Słowenia: Maribor (6)
Szkocja: Celtic (5)
Szwajcaria: Basel (1)
Szwecja: Elfsborg (2)
Turcja: Galatasaray (4)
Ukraina: Szachtar (9)
Urugwaj: Danubio (3)
USA: Houston (1)
Węgry: Gyor (1)
Włochy: Inter (1)

Liga Mistrzów
Real Madryt - Barcelona 2:0

Puchar UEFA
Southend - Lazio 0:4 // Anglicy dostali baty, ale i tak robi wrażenie fakt, że jeszcze 6 lat temu grali w League One, a teraz mają na koncie europejski finał.

Odnośnik do komentarza

Lato nie było aż tak tragiczne jak można się było tego spodziewać. Zarząd we współpracy z ludźmi biznesu, którym na sercu leży dobro klubu wysupłał spod poduszki 20 mln euro, które poprawiło budżet i dało nadzieję na przeprowadzenie transferów z pozyskanych ze sprzedaży zawodników środków. Oprócz wcześniej wspomnianych van Aanholta, Zimlinga i Bartolo z klubem pożegnało się kilku innych graczy. Przede wszystkim odszedł Ignacio Scocco. Postawiłem na swoim i Argentyńczyk dołączył do Wellitona (Brazylijczyk, którego sprzedaliśmy rok temu jest w tej chwili bliski przenosin do Bayernu Monachium) w Celtiku Glasgow. Szkoci zapłacili nam 6 mln euro. Udało się odzyskać kwotę jaką zapłaciliśmy za Caceresa. Marcosa za 5.5 mln pozyskał Galatasaray. Dwóch prawych obrońców kupiła od nas Celta. Francisco i Eduardo Chia kosztowali w sumie 4.6 mln €. Sumę o 200 tysięcy mniejszą zapłacił Hercules Alicante za Jendriska. Lista graczy, którzy przybyli do Aragonii jest znacznie dłuższa. Za darmo na La Romareda trafili: Juan Gurpegi (18; ESP; O/P Ś) z Salamanki, Alexis Rivarola (27; URU; OP/N Ś) z Centralu Espanol, Ryan Bouwmeester (24; NED; P P) z Nijmegen, Francisco Escobar (22; CHI; O PŚ, DP, P PŚ) z Independiente i Niki Maenpaa (31; FIN [29A]; BR) z Vitesse. Naszym najdroższym zakupem tego lata był Brazylijczyk Climarcio (27; BRA; O/WO L) z Atletico Mineiro, który kosztował nas 5.5 mln. Oprócz niego linię obrony wzmocnili Ryszard Witkowski (20; POL; O PŚ) z Cracovii, Alex (28; ESP; O/WO P) z Lorki oraz Guillermo Apraiz (23; ESP; O/WO P) z Ahlen. Z tym ostatnim pamiętamy się jeszcze z czasów mojej pracy w Jagiellonii. Innym zawodnikiem, którego prowadziłem w Białymstoku, a który teraz trafia do Realu jest Jeroen Gerritsen (21; NED; O P, DP, P PŚ). Białostocki klub otrzymał za niego 2.5 mln €. Pozyskaliśmy również kilku młodych graczy, którzy mam nadzieję w przyszłości będą pukać do pierwszej drużyny. Są to Alexander Renfurm (17; NED; N) z PSV, Ricardo Aguiar (20; POR; OP LŚ, N Ś) z Naval, Simon Neumann (17; GER; OP L) z Wolfsburga, Antonio Nanni (19; ITA; OP Ś) z Catanii oraz Thomas Wansi (20; CMR; OP Ś) z Hapoelu Ra'anana. Mam nadzieję, że trochę wcześniej będę mógł liczyć na Jose Miguela Altube (21; ESP; N), którego ściągnęliśmy z Levante za 1.2 mln oraz Jamela Carneiro (19; FRA; P PŚ), który trafił do nas z Tuluzy za 3 mln. Do klubu trafił jeszcze jeden zawodnik. Zawodnika tego, w przeciwieństwie do reszty nie wypatrzyliśmy sami, ale został nam on zaoferowany. Zdarzają się takie propozycje, ale zazwyczaj są niegodne uwagi. Tym razem było inaczej. Kiedy okazało się, że Celta jest gotowa nam sprzedać Igora (27; BRA; OP/N Ś) za 1.7 mln € nie zastanawialiśmy się ani chwili. To idealny człowiek do zastąpienia Scocco. Mam nadzieję, że nie pomylę się co do niego.

 

Sezon inaugurowaliśmy przed własnym publicznością. Nie było to efektowne wejście w sezon. Zarówno my, jak i nasi rywale przystąpiliśmy do tego mecze niezwykle apatycznie. Pierwsza połowa była tak nudna i uboga w sytuacje, że ani się obejrzeliśmy i się zakończyła. Druga zaczęła się dobrym akcentem. Podanie trafiło na 18 metr do Igora. Nasz napastnik po krótkim zastanowieniu uderzył w kierunku bramki, gdzie nieudanie interweniował Sanchez. Brazylijczyk zdobywa gola w debiucie. Był to bardzo ważny gol, gdyż jak się okazało było to jedyne trafienie, jakie miało miejsce tego dnia. Kolejne próby umiejscowienia piłki w siatce kończyły się niepowiedzeniem. Mam nadzieję, że ten brak skuteczności to tylko chwilowy problem i w kolejnych spotkaniach będzie już lepiej. Najważniejsze że zaczynamy od zwycięstwa.

 

Segunda Division [1/42] :: 28.08.2016 :: La Romareda, Saragossa :: Widzów - 25302

(-.) Real Saragossa - (-.) Cultural Leonesa 1:0 (0:0)

1:0 - Igor (48')

 

A. Isaksson - Climarcio, C. Garcia, P. Alcala, K. Stankiewicz - H. Font (M. Estrada 66'), L. Damour, A. Lafita (J. Carneiro 66') - G. Clinckemaillie (R. Eriksson 79'), Igor, B. Dockal

Odnośnik do komentarza

Francisco Jose Alastuey (19; ESP; P Ś) był naszym ostatnim transferem tego lata. Za zawodnika trafił do Almerii milion euro.

 

W ostatnim sierpnia graliśmy kolejny mecz. Przeciwko Sportingowi wybiegł dokładnie ten sam skład, co kilka dni wcześniej. Tym razem piłkarze byli bardziej chętni do gry. Na bramkę nie trzeba było czekać do drugiej połowy. W 15 minucie faulowany w polu karnym był Dockal. Z 11 metrów celnie uderzył Stankiewicz. 5 minut później palce przy zmianie wyniku ponownie maczał Czech. Po jego zgraniu głową celny strzał z linii pola karnego oddał Lafita i piłka znalazła się w bramce. Dwa gole istotnie poruszyły gości, którzy chyba zdali sobie sprawę, jak trudno będzie o pozytywny wynik w tym meczu. Po zmianie stron gra się nieco wyrównała. Obie drużyny próbowały doprowadzać do zagrożenia pod bramką rywala, ale bez szczególnych efektów. W 70 minucie w znakomitej sytuacji znalazł się Dockal, ale stanąwszy sam na sam z bramkarzem fatalnie spudłował. W końcówce Altube, któremu kiepsko szło w strzałach postanowił przysłużyć się drużynie i ładnie wystawił piłkę Estradzie, który efektownym lobem pokonał bramkarza. Kolumbijczyk ustalił wynik spotkania strzelając swojego debiutanckiego gola.

 

Segunda Division [2/42] :: 31.08.2016 :: La Romareda, Saragossa :: Widzów - 32032

(9.) Real Saragossa - (8.) Sporting Gijon 3:0 (2:0)

1:0 - K. Stankiewicz [kar.] (16')

2:0 - A. Lafita (21')

3:0 - M. Estrada (86')

 

A. Isaksson - Climarcio (A. Ogbonna 75'), C. Garcia, P. Alcala, K. Stankiewicz - H. Font (M. Estrada 63'), L. Damour, A. Lafita - G. Clinckemaillie, Igor (J. M. Altube 63'), B. Dockal

Odnośnik do komentarza

Marbella była beniaminkiem, którego kadra była daleka od tej, która pozwoliłaby się utrzymać na zapleczu La Liga. Ten zespół był z góry skazany na spadek i dlatego przed meczem nie pytano czy Real wygra to spotkanie, tylko jak wysoko wygra. Podstawy tego pytania stały się oczywiste, kiedy po 20 minutach prowadziliśmy już 2:0 po dwóch trafieniach Igora. Jakby było mało nieszczęść w obozie naszych rywali w 21 minucie czerwoną kartkę obejrzał Rodriguez. Grając w przewadze pozostawało nam spokojnie nabijać wynik, ale okazało się, że nie jest to takie proste. Trzecia bramka padła dopiero w doliczonym czasie pierwszej odsłony spotkania. Dockal z rzutu wolnego wrzucił piłkę na długi słupek, gdzie głowę dołożył Alcala i padł gol. W drugiej połowie wybitnie nie szło nam z przodu. Dockal chyba postanowił przejąć piętno Jendriska, bo ponownie zmarnował sytuację sam na sam. I tak wpadki Słowaka kontynuuje Czech. W ostatnich minutach graliśmy wyjątkowo fatalnie. Kardynalny błąd popełnił Isaksson podając wręcz na tacy gola rywalom, ale nawet z takiego prezentu nie potrafili oni skorzystać. Jest kolejne zwycięstwo, ale jego obraz powinien być zdecydowanie inny.

 

Segunda Division [3/42] :: 4.09.2016 :: Santa Maria, Marbella :: Widzów - 2971

(22.) Marbella - (2.) Real Saragossa 0:3 (0:3)

0:1 - Igor (13')

0:2 - Igor (17')

0:3 - P. Alcala (45')

 

A. Isaksson - Climarcio, C. Garcia, P. Alcala, K. Stankiewicz (F. Escobar 81') - H. Font, L. Damour, A. Lafita - G. Clinckemaillie, Igor (J. M. Altube 69'), B. Dockal (J. Carneiro 61')

Odnośnik do komentarza

Bój o Puchar Króla rozpoczynaliśmy wyjazdem do Albacete. Ogórkami bym rywali nie nazwał, ale mimo to uznałem, że większość zawodników, którzy grali w pierwszych meczach odpocznie. Jak sobie poradzili zmiennicy? Nie najlepiej. Przez pierwsze 45 minut mieliśmy zdecydowaną przewagę, ale do udokumentowania jej golem brakowało i to sporo. Na szpicy nie błyszczał Eriksson. Gerardo i Estrada też średnio go wspierali. Druga połowa to zaskoczenie postawą rywali i stracony gol. Po rzucie rożnym naszego bramkarza pokonał Prada. W 64 minucie dokonałem kompletu zmian wobec słabej postawy drużyny, która musiała gonić wynik. Na boisku pojawił się m.in. Lafita. Angel w 74 minucie wyszedł na dogodną pozycję, stanął oko w oko z bramkarzem. Przegrał. 10 minut później ponownie pojedynek z Isamelem. Przegrany. Do trzech razy sztuka i 2 minuty później Ismael jest gotowy na obronę kolejnego strzału, ale tym razem Lafita podaje, a akcję skutecznie wykańcza Guerron. Czasami jednak lepiej podać. W doliczonym nie było za bardzo komu podać i nasz zawodnik musiał strzelać. Niestety, ponownie góra był bramkarz gospodarzy. Miała miejsce zatem dogrywka. Dodatkowe 30 minut udało się wykorzystać. Dośrodkowanie Escobara wykorzystał Guerron i dwa gola Ekwadorczyka dały nam przepustkę do następnej rundy. W bólach.

 

Copa del Rey - 2 runda :: 7.09.2016 :: Carlos Belmonte, Albacete :: Widzów - 5980

Albacete - Real Saragossa 1:2 (0:0, 1;1)

1:0 - A. Prada (53')

1:1 - J. D. Guerron (86')

1:2 - J. D. Guerron (105')

 

N. Maenpaa - A. Ogbonna (F. Perez 64'), P. Alcala, B. Savić, F. Escobar - Breitner, J. Gerritsen, J. Carneiro (A. Lafita 64') - M. Estrada, R. Eriksson (J. D. Guerron 64'), Gerardo

Odnośnik do komentarza

No to czas na małe nadrobienie zaległości, bo właśnie zauważyłem, że o czymś zapomniałem ;)

 

Euro 2016

 

Faza grupowa

Grupa A
Holandia - Serbia 0:1 (Djordjević)

Francja - Niemcy 4:0 (Houy, Benzema 3) // Tak, to jest ten sam Houy, który grał u mnie w Jagiellonii. Teraz gra w Genoi, która wykupiła go z Kopenhagi za... 19.5 mln €

Niemcy - Holandia 0:1 (Huntelaar)

Serbia - Francja 0:3 (Benzema, Saivet 2)

Holandia - Francja 0:2 (Houy, Sakho)

Serbia - Niemcy 0:4 (Hartmann, Wolf, Choupo-Moting 2)

Grupa B
Turcja - Hiszpania 0:2 (Bojan, Fabregas)

Anglia - Czechy 2:1 (Rose, Langford - Fenin)

Hiszpania - Anglia 3:0 (Saez, Bojan 2)

Czechy - Turcja 0:1 (Cem)

Anglia - Turcja 2:2 (Walcott, Spence - Batuhan, Cem)

Czechy - Hiszpania 0:0

Grupa C
Rosja - Szwecja 2:2 (Starkov, Bilyaletdinov - Fagerberg, Berg)

Włochy - Rumunia 3:0 (Rosina 2, Calzolari)

Szwecja - Włochy 1:3 (Fagerberg - Rosina, Granqvist [sam], Giovinco)

Rumunia - Rosja 0:4 (Dzyuba 2, Zhirkov, Andrejev)

Rosja - Włochy 0:4 (Giovinco 2, Balotelli 2)

Szwecja - Rumunia 2:3 (Wernbloom 2 - Stancu, Keseru 2)

 

Grupa D
Ukraina - Portugalia 0:1 (Almeida)

Polska - Dania 1:2 (Kaźmierczak - Bendtner, Kahlenberg)

Dania - Ukraina 2:1 (M. Laudrup, Zimling - Fomin)

Portugalia - Polska 1:0 (Almeida)

Dania - Portugalia 2:2 (M. Laudrup, A. Laudrup - Ronaldo, Fonte)

Polska - Ukraina 1:1 (Piszczek - Milevskiy)

Ćwierćfinał
Turcja - Francja 0:2 (Ben Arfa, Menez)

Hiszpania - Niemcy 2:0 (Torres, Albiol)

Portugalia - Włochy 2:1 (Nani, Almeida - Montolivo)

Dania - Rosja 1:2 (Bendtner - Andrejev, Yefimov)

Półfinał
Francja - Rosja 3:1 (Ben Arfa, Benzema, Rousseau - Andrejev)

Hiszpania - Portugalia 1:2d (Garcia - Nani, Moutinho)

Finał
Francja - Portugalia 0:1 (Ronaldo)

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Najlepszy Piłkarz: Sebastian Giovinco (Włochy)

Złoty But: Karim Benzema (Francja)
Bramka turnieju: Hatem Ben Arfa (Francja)
Dream Team: I. Akinfeev (Rosja), G. Clichy (Francja), Pepe (Portugalia), M. Sakho (Francja), M. Saunier (Francja), Iago (Hiszpania), J. Moutinho (Portugalia), S. Giovinco (Włochy), J. Rousseau (Francja), K. Benzema (Francja), A. Dzyuba (Rosja)

Odnośnik do komentarza

Jako lider udaliśmy się do Malagi, aby spotkać z podopiecznymi Roberto Martineza. Gospodarze mają potencjał, ale raczej nie widzę ich w walce o awans. Dlatego też lekkim zaskoczeniem była dla mnie ich postawa w pierwszych fragmentach meczu. Nasi rywale odważnie ruszyli na nas i Isaksson dość szybko musiał pokazać, że jest dobrze rozgrzany. Po odparciu ataków Malagi rozpoczęliśmy intensywniej zapuszczać się na połowę rywali. Jeżeli jednak udawało nam się wypracować jakąś konkretną sytuację, to dobrą dyspozycją imponował Roberto. W okolicach 23 minuty hiszpański bramkarz w przeciągu kilku sekund wybronił trzy groźne strzały. W końcu jednak udało się go pokonać, a dokonał tego Igor strzałem z 20 metrów w doliczonym czasie pierwszej połowy. Druga zaczęła się udanie dla Malagi. Rzutu rożny, zamieszanie w polu bramkowym i piłka trafia na głowę Mendesa, a następnie do naszej bramki. Można powiedzieć, że wszystko zaczynało się od początku. W dalszej części meczu gra była dosyć wyrównana i wiele wskazywało, że wynik remisowy utrzyma się do końca. Nam jednak niezwykle zależało na komplecie punktów. I udało nam się dopiąć swego. Na kilka minut przed końcem piłkę w polu karnym dostał Climarcio. Brazylijczyk bez zastanowienia uderzył i po chwili mógł się cieszyć ze swojego debiutanckiego trafienia w nowym klubie. W doliczonym czasie przed remisem uratował nas słupek. Punkty jadą do Saragossy.

 

Segunda Division [4/42] :: 17.09.2016 :: La Rosaleda, Malaga :: Widzów - 24375

(12.) Malaga - (1.) Real Saragossa 1:2 (0:1)

0:1 - Igor (45')

1:1 - J. Mendes (49')

1:2 - Climarcio (86')

 

A. Isaksson - Climarcio, C. Garcia, P. Alcala, K. Stankiewicz - H. Font (A. Lafita 73'), L. Damour, F. Escobar (Breitner 73') - G. Clinckemaillie, Igor, B. Dockal (Gerardo 86')

Odnośnik do komentarza

Kilka dni przerwy i kolejny mecz, tym razem na La Romareda. Rywalem Badalona, która wg powszechnej opinii nie powinna nam sprawić zbyt wielu kłopotów. Takie opinie dość często okazują się być nic niewarte. Jak było tym razem? Na otwarcie wyniku widzowie musieli czekać do 30 minuty. Wtedy to wykonaliśmy rzut wolny mniej więcej 20 metrów od bramki gości. Zaskakujące, krótkie rozegranie i jeszcze bardziej zaskakujący, piękny, techniczny strzał Climarcio, który po efektownym locie wpadł do bramki tuż przy słupku. Nasz obrońca kontynuuje strzelanie rozpoczęte w Maladze. Jednobramkowe prowadzenie utrzymaliśmy do końca pierwszej odsłony meczu. W drugiej powtórzył się scenariusz sprzed kilku dni. Znowu to rywale wyszli z szatni lepiej nastawieni. W polu karnym niedostateczną uwagę poświecono Nacho i napastnik Badalony pokonał Isakssona. O ile w tej sytuacji nie można było mieć większych pretensji do Szweda, o tyle kilka minut później zdarzyła mu się niewybaczalna wpadka. Trudno uwierzyć, że tak doświadczony golkiper wystraszył się (bo inaczej trudno to nazwać) zbliżającego się rywala, do którego skierowane było ponad 40-metrowe dośrodkowanie. Andreas piłki nie przejął i ta najzwyczajniej wylądowała w siatce. Materiał na YouTube. Porażka na własnym terenie nie wchodziła w grę. Doprowadzenie do remisu zajęło nam kilka minut, a na listę strzelców ponownie wpisał się Climarcio. Oby ta forma trzymała się go jak najdłużej. W 82 minucie Clinckemaillie wyprowadził nas na prowadzenie doprowadzając do oczekiwanego przez publikę stanu. Goście nie odpowiedzieli na taki obrót spraw. W doliczonym czasie za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Casabella. Chwilę później wynik meczu dobijając strzał Lafity ustalił Altube. Piąte zwycięstwo w piątym meczu. Udany początek. Teraz czekają nas jednak trudne dni, które przyniosą starcia m.in. z dwoma głównymi faworytami do awansu czyli Celtą i Villarrealem.

 

Segunda Division [5/42] :: 21.09.2016 :: La Romareda, Saragossa :: Widzów - 26116

(1.) Real Saragossa - (13.) Badalona 4:2 (1:0)

1:0 - Climarcio (30')

1:1 - Nacho (54)

1:2 - Gorka (63')

2:2 - Climarcio (69')

3:2 - G. Clinckemaillie (82')

4:2 - J. M. Altube (90')

 

A. Isaksson - Climarcio, C. Garcia, P. Alcala, K. Stankiewicz - H. Font, L. Damour, F. Escobar (A Lafita 59') - G. Clinckemaillie, Igor (J. M. Altube 80'), B. Dockal (Breitner 75')

Odnośnik do komentarza

Celta co prawda zajmuje 9 miejsce w tabeli, ale tylko dlatego, że ma mniej rozegranych spotkań w związku z występami w europejskich pucharach. Gospodarze mają póki co komplet zwycięstw i bardzo byśmy chcieli zakończyć ich passę. Pierwsze 45 minut upłynęło pod znakiem nieznacznej przewagi z naszej strony. Częściej i groźniej atakowaliśmy, ale główna statystyka tego meczu była taka jak podczas pierwszego gwizdka. Po przerwie na boisku działo się już znacznie więcej. W 55 minucie gola zdobył Lafita. W przerwie Angel zmienił Escobara, co okazało się być świetnym posunięciem. Prowadzeniem nie cieszyliśmy się jednak zbyt długo. Po okołu 2 minutach od wznowienia gry Celta stworzyła sobie znakomitą sytuację. Z tej Isaksson wyszedł jeszcze obronną ręką, ale chwilę później już musiał skapitulować. Strata Damoura doprowadziła do tego, że dogodną okazję do zdobycia gola uzyskał Hora i ją wykorzystał. W 70 minucie ponownie dał o sobie znać Lafita. Piłka od Igora na prawe skrzydło, Lafita silnie dośrodkowuje, tak, że piłka mija obrońców Celty, a akcję zamyka Clinckemaillie. Belg przyjmuje piłkę, uderza i ta wpada do bramki. Wychodzimy ponownie na prowadzenie. Gospodarze walczą do końca o uniknięcie porażki. W doliczonym czasie świetna wrzutka Climarcio trafia idealnie na głowę Igora i były gracz drużyny z Vigo stawia kropkę nad i. Mamy kolejne zwycięstwo, szóste z rzędu (a licząc razem z poprzednim sezon już dwunaste), wyjątkowo cenne.

 

Segunda Division [6/42] :: 25.09.2016 :: Balaidos, Vigo :: Widzów - 18136

(9.) Celta - (1.) Real Saragossa 1:3 (0:0)

0:1 - A. Lafita (55')

1:1 - A. Hora (59')

1:2 - G. Clinckemaillie (70')

1:3 - Igor (90')

 

A. Isaksson - Climarcio, C. Garcia, P. Alcala, K. Stankiewicz - H. Font (J. Gerritsen 85'), L. Damour, F. Escobar (A Lafita 46') - G. Clinckemaillie, Igor, B. Dockal (Breitner 68')

Odnośnik do komentarza

W poprzednim sezonie pierwszy mecz graliśmy właśnie w Alicante. I wygraliśmy. Teraz nawet nie remisujemy. Właśnie teraz, kiedy przyjeżdża do nas Villarreal i potrzebujemy dobrego nastawienia. Skończył się "dzień dziecka".

 

Segunda Division [7/42] :: 28.09.2016 :: Jose Rico Perez, Alicante :: Widzów - 17325

(13.) Hercules - (1.) Real Saragossa 2:1 (1:0)

1:0 - B. Viguera (33')

1:1 - Igor (68')

2:1 - G. Oberman (75')

 

A. Isaksson - Climarcio (F. Perez 46'), C. Garcia, P. Alcala, K. Stankiewicz - H. Font (A. Lafita 46'), L. Damour, F. Escobar - G. Clinckemaillie, Igor, B. Dockal (Breitner 75')

 

Dobre nastawienie będzie miał za to Villarreal, który w pojedynku spadkowiczów zmasakrował Ejido 6:2 i na La Romareda przybędzie jako lider tabeli.

Odnośnik do komentarza

Villarreal po spadku z La Liga opuściły takie gwiazdy jak Nicklas Bendtner (trafił do LIverpoolu) czy Diego Godin (trafił do Espanyolu). W zespole pozostali jednak m.in. Ben Foster, Martin Caceres czy Mario Gomez. Kadra rywali bez wątpienia robi wrażenie. Pokazaliśmy jednak, że możemy powalczyć z tą drużyną. Szkoda tylko, że pokazaliśmy to tylko przez kilka minut. W 50 minucie meczu po pięknej, składnej akcji Igor wyrównał na 1:1. Kiedy krótko potem Lafita dał nam prowadzenie ożywiła się nadzieja na pokonanie wymagającego rywala. Pojawił się jednak problem. Problem zwany Mario Gomezem. Trochę ponad 20 minut potrzebował niemiecki napastnik o hiszpańskich korzeniach na skompletowanie hattricka i dołożenie asysty. Nasza obrona nie miała kompletnie żadnego pojęcia jak sobie z nim radzić. I taki tego efekt, że ponosimy porażkę na własnym terenie. No cóż, trzeba się cieszyć, że awansem premiowane są trzy miejsca, a nie jedno. Znaczy się, jakieś szanse są.

 

Segunda Division [8/42] :: 2.10.2016 :: La Romareda, Saragossa :: Widzów - 28814

(2.) Real Saragossa - (1.) Villarreal 3:5 (0:1)

0:1 - M. Moreno (19')

1:1 - Igor (50')

2:1 - A. Lafita (57')

2:2 - M. Gomez (61')

2:3 - M. Gomez (68')

2:4 - M. Moreno (75')

2:5 - M. Gomez (83')

3:5 - Igor (90')

 

A. Isaksson - Climarcio (F. Perez 69'), C. Garcia, P. Alcala, K. Stankiewicz (Breitner 69') - H. Font, L. Damour, F. Escobar - G. Clinckemaillie, Igor, A. Lafita

Odnośnik do komentarza

Dobrze się stało, że po ciężkim meczu z Villarrealem czekało nas spokojniejsze (w teorii) starcie z Palencią. W składzie doszło do zmian. Głównie w formacji defensywnej. Początek spotkania wyglądał jakby nasi zawodnicy przeżywali jeszcze poprzedni mecz. Goście niespodziewanie doprowadzili do dwóch groźnych sytuacji, ale napastnicy nie błysnęli formą i Isaksson bez większych problemów poradził sobie z niedopuszczeniem do straty bramki. Bramkę stracili za to nasi rywale. W 16 minucie Perez wrzucił piłkę w pole karne, gdzie świetnie znalazł się Lafita i skierował ją do bramki. Na pierwszej połowie swój udział w meczu zakończył Igor, a jego miejsce Altube. Młody napastnik w pierwszych minutach zaimponował kilkoma świetnymi podaniami. Pewnie sam chciałby takie otrzymywać, bo taka jest bardziej jego rola. W 55 minucie drugiego gola zdobył Lafita. Po jednym z naszych strzałów Pichu sparował piłkę na słupek, a ta od niego się odbiwszy trafiła do Angela, który wiedział doskonale co z nią zrobić. Na kwadrans przed końcem zrobiło się 3:0. Piłkę w polu karnym dostał Escobar i na raty pokonał bramkarza. To jego pierwsza bramka w barwach Realu. 3 punkty do dorobku.

 

Segunda Division [9/42] :: 9.10.2016 :: La Romareda, Saragossa :: Widzów - 22999

(2.) Real Saragossa - (16.) Palencia 3:0 (1:0)

1:0 - A. Lafita (16')

2:0 - A. Lafita (55')

3:0 - F. Escobar (76')

 

A. Isaksson - F. Perez, C. Garcia, B. Savić, F. Escobar - H. Font (M. Estrada 68'), L. Damour, J. Gerritsen - G. Clinckemaillie, Igor (J. M. Altube 46'), A. Lafita (R. Eriksson 76')

Odnośnik do komentarza

Zimą do Realu dołączy kolejny utalentowany zawodnik, po którego oprócz nas starała się ekipa z Valladolid. Byliśmy jednak bardziej przekonujący i Manuel Perez (17; ESP; P Ś) Sevillę zmieni na Saragossę. Poznaliśmy rywala w 1/16 Copa del Rey. Będzie nim Barcelona.

 

Widzowie zebrani na Castalia nie mogli się nudzić. Szczególnie, że ich drużyna już po 10 minutach prowadziła 2:0. Wynik otworzył Joni. Po rozegraniu z rzutu rożnego, piłka trafiła przed pole karne, gdzie ustawiony był już szykujący się do uderzenia zawodnik gospodarzy. Piekielnie mocny strzał nie dał żadnych szans bramkarzowi. Kilka minut później prawie z tego samego miejsca po krótkim rozegraniu rzutu wolnego skutecznie uderzył Pozo. Musieliśmy się pozbierać po tak szybkich ciosach. W 26 minucie gola kontaktowego zdobył Altube, który dostał szansę gry od pierwszej minuty. 5 minut później ten sam zawodnik po samotnym rajdzie zdobył kolejną bramkę. Asystę zaliczył Isaksson, który przytomnie wyekspediował piłkę w odpowiednie miejsce, co pozwoliło naszemu napastnikowi przeprowadzić udaną akcję. Do szatni nie udało się jednak zejść z remisem. Uderzenie Garcii oddane z około 10 metrów okazało się być zbyt dużym wyzwaniem dla naszego golkipera. W drugiej połowie staraliśmy się o ponowne wyrównanie, ale to gospodarze mogli cieszyć się z kolejnej bramki. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Pozo. Kilka minut później wprowadzony na boisko Clinckemaillie świetnie dośrodkował z lewego skrzydła, a całość solidnym uderzeniem zamknął Font. W ciągu kilku kolejnych minut mogliśmy ponownie zmienić wynik. W sytuacji sam na sam znalazł się Altube, ale górą był Jacobo. Jego interwencja doprowadziła do rzutu rożnego. Dośrodkowana piłka ponownie trafiła do Altube, ale jego strzał głową wylądował na poprzeczce. Tego dnia brakowało nam szczęścia. Brakowało go nam do samego końca. Ostatecznie, mimo zdobycia trzech goli ponieśliśmy porażkę.

 

Segunda Division [10/42] :: 22.10.2016 :: Castalia, Castellon :: Widzów - 13527

(11.) Castellon - (2.) Real Saragossa 4:3 (3:2)

1:0 - Joni (3')

2:0 - A. Pozo (9')

2:1 - J. M. Altube (26')

2:2 - J. M. Altube (31')

3:2 - S. Garcia (38')

4:2 - A. Pozo (65')

4:3 - H. Font (70')

 

A. Isaksson - F. Perez, C. Garcia, B. Savić (P. Alcala 66'), F. Escobar - H. Font, J. Gerritsen, R. Eriksson (G. Clinckemaillie 46') - M. Estrada, J. M. Altube, A. Lafita (Breitner 57')

Odnośnik do komentarza

Almeria znajduje się obecnie w dolnych rejonach tabeli, ale ostatnio poradziła sobie z Celtą więc trzeba na nich uważać. Przez pierwsze 45 minut meczu na La Romareda obie drużyny uważały do tego stopnia, że do szatni piłkarze schodzili z bezbramkowym remisem. Po przerwie przyszedł czas na odważniejszą grę z naszej strony, co dosyć szybko dało efekty. W 51 minucie po dośrodkowaniu Escobara w pole karne celny strzał głową oddał Clinckemaillie i piłka trafiła do bramki przy długim słupku. 10 minut później prowadzanie podwyższył Altube, któremu z rzutu wolnego idealnie na głowę zagrał Estrada. Rywale starali się jakoś odpowiedzieć na nasze poczynania, ale Isaksson radził sobie bez zarzutu. W ostatnich minutach wynik meczu ustalił Lafita, który po raz kolejny znalazł się we właściwym miejscu o właściwym czasie. .

 

Segunda Division [11/42] :: 30.10.2016 :: La Romareda, Saragossa :: Widzów - 27317

(5.) Real Saragossa - (18.) Almeria 3:0 (0:0)

1:0 - G. Clinckemaillie (51')

2:0 - J. M. Altube (61')

3:0 - A. Lafita (89')

 

A. Isaksson - F. Perez, C. Garcia, P. Alcala, F. Escobar - H. Font (M. Estrada 51'), L. Damour, J. Carneiro (L. Poujol 78') - G. Clinckemaillie, J. M. Altube (J. D. Guerron 64'), A. Lafita

Odnośnik do komentarza

Po prostu... motyla noga.

 

Segunda Division [12/42] :: 2.11.2016 :: Ramon de Carranza, Kadyks :: Widzów - 19151

(7.) Cadiz - (3.) Real Saragossa 5:4 (3:4)

1:0 - B. Moukandjo (6')

2:0 - Ruyman (10')

2:1 - J. D. Guerron (15')

2:2 - M. Estrada (17')

2:3 - J. D. Guerron (27')

3:3 - B. Itzhaki (35')

3:4 - A. Lafita (37')

4:4 - J. Saiz (72')

5:4 - J. Saiz (90')

 

A. Isaksson - F. Perez, C. Garcia, P. Alcala, F. Escobar - M. Estrada, L. Damour, H. Font (Gerardo 73') - G. Clinckemaillie, J. D. Guerron (Igor 66'), A. Lafita

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...