Skocz do zawartości

Dobre początki


Donkey

Rekomendowane odpowiedzi

Lipiec 2033

Ekstraklasa:

miejsce:

punkty :

bilans goli :

Finanse: + € 26.16M (+€ 3.96KK)

Budżet transferowy: € 15.44 M € do wykorzystania

Budżet płac (tygodniowo): € 300k (€ 238k)

Nagrody:

 

Transfery (Polacy):

Joseph Hamissou Wisła >>> FC Bayern 6.250.000 €

Giulio Becilacqua Ajax >>> Wisła 4.600.000 €

Ze Carlos Rosenborg >>> Wisła 3.200.000 €

 

Transfery (Świat):

Baggio Olympique Lyonnais >>> Manchgester United 44.000.000 €

Mario Garcia Stade Malherbe Caen >>> OM 22.000.000 €

Ticao RC Lens >>> Inter 19.250.000 €

 

Ligi świata:

Anglia - Manchester United M

Belgia - Club Brugge [0]

Czechy - Banik Ostrawa [+1]

Francja - OL M

Grecja - PAOK M

Hiszpania - Atletico Madryt M

Holandia - NEC [0]

Niemcy -Furth M

Polska - Śląsk Wrocław M

Portugalia - Benfica M

Rosja - Zenit Sankt Petersburg[+6]

Szkocja - Rangers M

Włochy - AC Milan M

Ranking FIFA:

1. Francja [+1], 2. Hiszpania [-1], 3. Argentyna [+1], …, 48. Polska [+9]

Odnośnik do komentarza

Rewanż to tylko formalność w tym wypadku. Chłopaki rwą się do gry i chcą pokazać na co ich stać. Praktycznie jak żaden maruder nie będzie chciał odejść, to kadrę mamy już skompletowaną. W tym roku genialnym posunięciem było zatrudnienie 3 Duńczyków, którzy wymiatają póki co. Zobaczymy co ten skład pokaże przed własną publicznością. Mam nadzieję, że i ten mecz będzie równie okazały co poprzedni. Celuje tak w okolice 5-6 bramek i mam nadzieję, że chłopaki spokojnie to osiągną, a jak będzie mniej to i tak nie stanie, ważne by chłopaki się dograli i tyle. Mecz od początku szedł pod nasze dyktando i nikogo nie dziwił wynik 4-0, po zaledwie 45 minutach gry. Następna połowa to nasze strzelone 3 bramki i pozamiataliśmy system. W dwumeczu, zdobyliśmy łącznie 16 bramek i czekamy na kolejnego rywala! Śląsk jest w gazie!

 

3.8.2033

3 Runda eliminacji do Fazy Grupowej Ligi Mistrzów 2/2

Stadion Miejski, Widzów: 25128

Śląsk Wrocław 7-0 Olimpi Rustawi (16-0)

1-0 - 9' - Darlington Udeze

2-0 - 17' - Darlington Udeze

3-0 - 35' - Jeffrey Arts

4-0 - 43' - Jussi Sarkka

5-0 - 48' - Jonas Nielsen

6-0 - 80' - Mikheil Mikaberidze

7-0 - 87' - Darlington Udeze

ZM - 9.60 Darlington Udeze(Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Pierwszy mecz w nowym sezonie i od razu derby. Dzisiaj jedziemy do Lubina, na mecz z miejscowym Zagłębiem. Nasi rywalem w poprzednim sezonie nie grali najlepiej i zakończyli rywalizację na 8 pozycji. W tyk roku, mają nadzieję się poprawić, a kibice nawet myślą o detronizacji ekipa z Krakowa i Wrocławia. No cóż, chyba będą musieli poczekać, bo My i Krakowianie ciągniemy tę ligę do przodu. Obecnie my wraz z Wisłą przodujemy w rankingu najbogatszych klubów z Polski, wicemistrzowie Polski warci są 52 miliony, a my 53. Wynik nie jest zły i musimy grać swoje, aby polepszyć reputację ligi jak i Polskiej piłki nożnej. Wracając do samego rywala, to w obecnym sezonie nie przeprowadzili spektakularnych transferów. Nasz były gracz Michał Szewczyk, Alex czy też Łukasz Polak, to nie zawodnicy na miarę naszej małej Polskiej potęgi. A na sam koniec, jeśli Santiago Ortiz zagra dziś kolejny przeciętny mecz, to poszukamy dla niego innej drużyny. Zawodnik świetny, ale to już nie to co kiedyś. Sądzę, że obecni młodzi zawodnicy są w stanie zapewnić nam sukces. Od początku staraliśmy się grać przyjemny dla oka futbol, ale nie szło nam. Cała pierwsza połowo, to nasze próby, które spełzły na niczym. Fatalnie wręcz zagrał Santiago Ortiz i decyzja o jego odejściu już zapadła. Na drugą połowę wszedł Jonas Nielsen i odmienił grę drużyny. W 53 minucie to właśnie jego podanie przyczyniło się do bramki, którą zdobył Darlington Udeze. Dalsza gra to sukcesywne powiększanie naszej przewagi i w 83 minucie Jeffrey Arts, powiększył wynik na 2-0. Z Lubina wyjeżdżamy z kompletem punktów i o to chodziło!

 

6.8.2033

[1/30] Ekstraklasa - Polska 33/34

Stadion Dialog Arena, Widzów: 11597

Zagłębie Lubin(16) 0-2 (2)Śląsk Wrocław

0-1 - 53' - Darlington Udeze

0-2 - 83' - Jeffrey Arts

ZM - 8.90 Lars Nielsen (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Co się stało to się nie odstanie, tak więc musieliśmy sprzedać Santiago Ortiza. Zrobiliśmy fenomenalny interes, bo sprzedaliśmy młodego Argentyńczyka za 15 milionów, a dodatkowo otrzymamy 50% następnego transferu. Tak czy siak wyjdziemy na tym na plus, a na jego miejsce jest paru utalentowanych zawodników, którzy z chęcią wykażą się w meczach o stawkę. Tak więc będzie to pierwszy mecz bez Santiago, a ekipą z którą zagramy będzie Polonia Warszawa. Ekipa z Warszawy średnio zaczęła mecz, zremisowała zaledwie z Zawiszą w stosunku 3-3. No cóż, my pewnie wygraliśmy i dzisiejszego dnia również zamierzamy to zrobić, ale tym razem przed własną publicznością. Ekipa ze stolicy wzmocniła swoją ekipą paroma ciekawymi drużynami. Na pewno jednym z nich jest Przemysław Sławuta. Zawodnik młody i utalentowany, tak więc na pewno przyda się w najbliższych latach im. Co do samego spotkania, na pewno będzie trudne, ale damy rade. Mam nadzieję, że chłopacy pokażą, że drużyna bez Santiago Ortiza to wciąż stary dobry Śląsk. Początek niezbyt ciekawy, a nawet w 23 minucie straciliśmy gracza, bo czerwoną kartkę dostał Lars Nielsen. Jednak chwilę później zdobyliśmy gola. Myślałem, że chłopaki strzelą jeszcze parę, ale w 36 minucie wynik spotkania wyrównał Sylwester Nowak. Druga połowa, to również dwie bramki strzelone, u nas jedną zdobył Darlington Udeze, a po stronie rywali Maciej Styżej. Mecz zakończył się remisem, a gdyby nie czerwona kartka, jestem pewien, że spokojnie wygralibyśmy to spotkanie. Jednak jak na grę w 10, to niezły wynik.

 

14.8.2033

[2/30] Ekstraklasa - Polska 33/34

Stadion Miejski, Widzów: 25803

Śląsk Wrocław(3) 2-2 (11)Polonia Warszawa

1-0 - 28' - Roberto Avbelj

1-1 - 38' - Sylwester Nowak

2-1 - 58' - Darlington Udeze

2-2 - 62' - Maciej Styżej kar.

ZM - 7.40 Jussi Sarkka (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj ostateczna rozgrywka o Fazę Grupową Ligi Mistrzów, bo dzisiejszego dnia zmierzymy się z Otelul, a za parę dni zagramy rewanż. Dzisiaj zagramy na terenie rywali. Będzie to niewątpliwie ciężkie spotkanie, bo nasi rywale to niezwykle utalentowany i doświadczony zespół. Ma on na swoim koncie wiele sukcesów i naprawdę może być dla nas dosyć sporą przeprawą pokonanie tej ekipy. Największą gwiazdą u naszych rywali jest Brazylijski pomocnik - Anderson. Zakupiony za 2.500.000 € zawodnik, zrobił w zeszłym sezonie furorę i zaskarbił sobie serca kibiców. Pochodzi on ze słynnego klubu Corinthians, który wydał na świat wiele gwiazd. Wracając do samego spotkania, liczę, że wygramy i wszystkim niedowiarkom zamkniemy buzie. Już na samym początku mieliśmy wiele okazji, ale dopiero w 22 minucie Mauro zdobył samobójczą bramkę. Kolejne 5 minut i Alonso Camacho podwyższa wynik spotkania. Pod koniec meczu Otelul zdobywa bramkę kontaktową i do szatni schodzimy w mieszanych nastrojach. Po przerwie graliśmy trochę lepiej. Do gry na drugą połowę spotkania wprowadziłem Vasilisa Papadopoulosa, który oficjalnie zadebiutował w ekipie Śląska Wrocław. Gra toczyła się pod nasze dyktando i w 82 minucie zdołał zdobyć nawet gola! Niestety w 90 minucie Andrzej Zawadzki dostał czerwoną, a chwile później naszą grę w 10 wykorzystali Rumuni i zdobyli ważnego dla siebie gola. No cóż, mogło pójść gorzej, ale tragedii też nie ma. Ważne, że spotkanie wygraliśmy.

 

17.8.2033

Mistrzowie Baraż 1/2

Stadion Otelul , Widzów: 13500

FC Otelul 2-3 Śląsk Wrocław

0-1 - 22' - Mauro sam.

0-2 - 27' - Alonso Camacho

1-2 - 39' - Cornel Dan

1-3 - 80' - Vasilis Papadopoulos

2-3 - 90+2' - Oleg Semenov kar.

ZM - 7.60 Alonso Camacho (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Rewanżowe spotkanie z Otelul dla naszych kibiców było wielką ciekawostką. Przecież nie pierwszy raz spotykamy się z Rumunami, ale dzisiaj gramy o awans do Fazy Grupowej Ligi Mistrzów, a na dodatek mamy zaledwie bramkę przewagi. Wielu kibiców na forach internetowych nas krytykuje. Podobnie jak gazety, portale internetowe i wszelkie podobne instytucje. Czemu? Bo sprzedaliśmy dobrze Santiago Ortiza. Przecież 15 milionów, za zawodnika, który nie błyszczał to naprawdę niezła cena. No cóż, póki Nielsen i Papadopoulos nie zaczną strzelać regularnie to krytyka będzie na nas spadać. Jednak nie przejmuje się, wierzę w swoich chłopaków i wiem, że będzie całkiem nieźle. Dzisiejszy mecz musimy wygrać i zarobić dodatkowe pieniądze, sądzę, że to w naszym zasięgu i damy rade. Od początku graliśmy swoje i mecz był wyrównany. W 42 minucie gola zdobył Jonas Nielsen i nie było już możliwości byśmy przegrali. Mecz zakończył się właśnie takim wynikiem i nie jest tak źle. Ważne, że kasa jest i chłopaki grają swoje, bo z meczu na mecz jest coraz lepiej.

 

23.8.2033

Mistrzowie Baraż 2/2

Stadion Miejski , Widzów: 26936

Śląsk Wrocław 1-0 FC Otelul

1-0 - 42' - Jonas Nielsen

ZM - 7.80 Jussi Sarkka (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Na początek informacje parafialne. W 2 Rundzie Pucharu Polski, zagramy z Wartą Poznań. Rywal nie jest trudny i sądzę, że mamy go w naszym zasięgu. Prócz tego losowania, odbyło się losowanie Grup Ligi Mistrzów. Byliśmy losowani z czwartego koszyka i naprawdę po 3 fazach losowaniach każda z grup była mocna. Najlepiej byłoby trafić do grupy G, gdzie były Hoffenheim, Rangers i OM. Niestety, los nie okazał się dla nas łaskawy i trafiliśmy od razu do grupy A. Tak więc w grupie A zagramy z takimi drużynami jak PAOK (w naszym zasięgu), Palermo (jak się zepniemy to może remis) i Barcelona. Grupa śmierci, ale nie poddajemy się i walczymy! Po sprzedaży paru zawodników i zainkasowaniu pieniędzy z awansu, Śląsk Wrocław jest obecnie wyceniany na 69 milionów euro. Jesteśmy najbogatszym Polskim klubem, a na świecie zajmujemy 57 pozycje. To by było na tyle. Wracając do samego spotkania, dzisiejszy mecz zagramy z ekipą z Łodzi, a mianowicie miejscowym Widzewem. Ekipa z Łodzi tragicznie zaczęła sezon i obecnie zajmuje 16 pozycję z 3 porażkami, na 3 spotkania. Strzelili zaledwie 1 bramkę, a stracili 10. Tak więc nie powinniśmy mieć trudnej przeprawy z tym zespołem, bo nie jest on najmocniejszy. Zresztą warto by było utrzymać morale, bo ostatniego dnia sierpnia gramy z zespołem Wisły Kraków, a nawet mecz w początkowej fazie rozgrywek może zaważyć o późniejszym mistrzostwie. Tak, że cel na dziś to minimum wygrana. Pierwszą bramkę zdobyliśmy już w 1 minucie dzięki Darlingtonowi Udeze i okazało się, że jest to nasza ostatnia bramka strzelona w tym meczu. Na całe szczęście rywale też nie błyszczeli i spotkanie wygraliśmy. Na początku sezonu chłopaki nie błyszczą, ale dajmy im trochę czasu a na pewno dojdą do siebie i swojej wielkie formy.

 

27.8.2033

[3/30] Ekstraklasa - Polska 33/34

Stadion im.Ludwika Sobolewskiego, Widzów: 6063

Widzew Łódź(16) 0-1 (2)Śląsk Wrocław

0-1 - 1' - Darlington Udeze

ZM - 8.80 Andrzej Zawadzki (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

No to wraz z końcem miesiąca, przyszedł czas na mecz z Wisłą Kraków. Ekipa wicemistrzów Polski, w ostatnich meczach bardzo dobrze sobie radzi. W ostatnich meczach notowała same zwycięstwa, a w 4 spotkaniach ligowych poniosła zaledwie 1 porażkę. Ekipa z Krakowa, jest niezwykle ciężkim rywalem. Czemu? Są bogaci, mają dobrych zawodników i niezłego trenera, a po za tym wiernych kibiców, którzy pojadą za nimi w każdy zakątek nie tylko Polski, ale i Europy. Wiślacy tak jak i my pozbyli się swojego lidera - Josepha Hamissou. Na jego miejsce ściągnęli Rafaela, zawodnika młodego i utalentowanego, który z niejednego pieca jadł chleb. Prócz tego wzmocnili się Ze Carlosem czy też Giulio Bavilacquą, którzy to są naprawdę dobrzy jak na nasze Polskie realia. Jednak nikt nie obiecywał, że w tym meczu będzie łatwo. Gramy jednak przed własną publicznością i wierze, że zdołamy wygrać to spotkanie. Mamy ku temu predyspozycje, a chłopaki rwą się do gry. Nie skorzystamy jednak z takich zawodników jak Nagbe, Udeze, Vignisson czy też Mgosi, bo są oni na meczach swoich reprezentacji. Tak więc przystępujemy do meczu osłabieni, ale dajemy szansę, by młodzi się wykazali. Spotkanie od początku było zacięte jak cholera. Graliśmy bez paru zawodników z podstawowego składu, a więc media miały pożywkę z tego i myśleli, że przegramy. Jednak graliśmy dobry ofensywny futbol i w pierwszej połowie nie padła żadna bramka. W drugiej połowie gra stała się jeszcze szybsza i brutalniejsza. Chłopacy grali jak natchnieni i w 73 minucie Dariusz Król zdobył gola! Po tym ciosie Wiślacy nie potrafili odpowiedzieć i ostatecznie przegrali spotkanie w stosunku 1-0. Wygrana minimalistyczna, ale rywal ciężki i ważne, że zdobyliśmy 3 punkty. Gości szczególnie boli przegrana, bo gola zdobył ich były piłkarz. Nie trzeba było się go pozbywać, to by dzisiaj nie płakali. Tak więc, ciągle do przodu i z dobrymi wynikami gramy w tym sezonie.

 

31.8.2033

[4/30] Ekstraklasa - Polska 32/33

Stadion Miejski, Widzów: 26396

Śląsk Wrocław(3) 1-0 (5)Wisła Kraków

1-0 - 73' - Dariusz Król

ZM - 7.70 Roberto Avbelj (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Lipiec 2033

Ekstraklasa:

miejsce: 3

punkty : 10

bilans goli : 6:2

Finanse: + € 51.68M (+€ 25.65KK)

Budżet transferowy: € 27.87 M € do wykorzystania

Budżet płac (tygodniowo): € 300k (€ 194k)

Nagrody:

 

Transfery (Polacy):

Santiago Ortiz Śląsk >>> Siena 15.000.000 €

Rafael Antalyaspor >>> Wisła 4.300.000 €

Gomes Śląsk >>> KamAZ 2.600.000 €

 

Transfery (Świat):

Bira Dynamo Kijów >>> Livorno 17.000.000 €

Tullio Parisi Siena >>> Man City 16.250.000 €

Jose Luis Bertani Liverpool >>> Palermo 16.250.000 €

 

Ligi świata:

Anglia - Tottenham [0]

Belgia - Club Brugge [+2]

Czechy - Banik Ostrawa [+3]

Francja - PSG [+2]

Grecja - Panionios [0]

Hiszpania - Valencia [0]

Holandia - PSV [+3]

Niemcy - Leverkusen [0]

Polska - ŚGKS Bełchatów [+3]

Portugalia - Sporting CP [0]

Rosja - Zenit Sankt Petersburg[+11]

Szkocja - St.Mirren [0]

Włochy - Palermo [0]

Ranking FIFA:

1. Francja [+1], 2. Hiszpania [-1], 3. Argentyna [+1], …, 54. Polska [-6]

Odnośnik do komentarza

Po udanym spotkaniu z Wisłą, przyszedł czas na wyjazd do Wodzisławia na mecz z Odrą. Ekipa gospodarzy, radzi sobie w tym sezonie wyjątkowo dobrze i zajmuje póki co 8 pozycję. Duża zasługa w tym naszego byłego gracza - Tomka Jurczaka, który jest najlepszym strzelcem gospodarzy. Od początku sezonu zdobył 3 gole, czyli tyle samo co Darlington Udeze. Prócz tego, ekipa Odry Wodzisław, dobrała ładnie transfery i pozbyła się słabych graczy, a w ich miejsce zakontraktowała doświadczonych i dobrych zawodników. Niewątpliwie świetnym zawodnikiem jest Marion Le Torre, który może okazać się gwiazdą ekipy gospodarzy. Młody Peruwiańczyk ma naprawdę zadatki na klasowego piłkarza i jeśli się zaadoptuje, to będzie ciekawym graczem. Nasz cel w tym spotkaniu jest jeden, a mianowicie zwycięstwo. Innych opcji nie ma, bo wiem, że chłopaki na boisku zawsze dają z siebie 110%. Od początku rzuciliśmy się do ataku, ale nie na wiele się to zdało. W pierwszej części spotkania nie ujrzeliśmy żadnej bramki i jak się okazało, dopiero w drugiej były jakiekolwiek emocje. W 65 minucie gola zdobył Darlington Udeze. Myślałem, że chłopaki pójdą za ciosem, ale w 86 minucie Tomasz Jurczak zdołał wyrównać. No cóż, najwyraźniej dzisiaj nie był nasz dzień. Jednak za 3 dni gramy z Barcelona, czarno to widzę.

 

10.9.2033

[5/30] Ekstraklasa - Polska 33/34

Stadion przy ul.Bogumińskiej, Widzów: 4264

Odra Wodzisław(8) 1-1 (5)Śląsk Wrocław

0-1 - 65' - Darlington Udeze

1-1 - 86' - Tomasz Jurczak

ZM - 7.30 Darlington Udeze (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

13.09, dzień zagłady. Czemu? Jesteśmy w Barcelonie, by zmierzyć się z tamtejszą drużyną. Dzisiejsze spotkanie odbędzie się w ramach Ligi Mistrzów i szczerze mówiąc, słabo nas widzę. Barcelona, to jedna z najlepszych i najbardziej utalentowanych drużyn na kuli ziemskiej. Mają na swoim koncie wiele sukcesów i wciąż im mało. Prócz tego, są najbogatszym klubem na świecie, a ich wartość wynosi obecnie ponad 1,5 miliarda euro. W swoich szeregach mają świetnych zawodników. Kto w obecnych czasach nie znam takich zawodników jak Jose, Bill Murray, Flavio czy też Yassir El Amrani. Jest to absolutna czołówka światowego futbolu, a my? Jesteśmy sto lat za nimi. No ale cóż, nie od razu potęgę zbudowano. Dzisiejszy wynik nie jest ważny, bo prawdopodobnie baty dostaniemy. Jednak powalczymy, bo o to chodzi, by nie poddawać się od razu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6-3. Nie jest on tragiczny, zważywszy na to, że 1-2 piłkarzy Barcelony jest wartych tyle ile nasz klub cały. No niestety, ale tym razem tragicznie zagrała obrona, Lars Nielsen (4.8), Łukasz Michalski (5.7) czy Roberto Avbelj (4.6), to nie są zawodnicy którzy wspomogli dzisiejszy mecz. Na plus zaskoczyli Jonas Nielsen, Darlington Udeze i Jussi Sarkka, którzy zdobyli po bramce. Wynik, aż tak tragiczny nie jest, zawsze mogło być gorzej.

 

13.9.2033

Faza Grupowa Ligi Mistrzów 1/6

Stadion Camp Nou, Widzów: 87563

FC Barcelona(2) 6-3 (3)Śląsk Wrocław

1-0 - 13' - Sergio

2-0 - 21' - David Larrondo

2-1 - 40' - Jonas Nielsen

2-2 - 49' - Jussi Sarkka

3-2 - 52' - Bill Murrey

4-2 - 71' - Kazeem Olaleye

5-2 - 84' - Bill Murrey

5-3 - 89' - Darlington Udeze

6-3 - 90+2' - David Larrondo

ZM - 9.40 David Larrondo (FC Barcelona)

Odnośnik do komentarza

@Prawdopodobnie [mohermodeon] żydo-masońsko-komunistyczny spisek [/mohermodeoff]. A na serio, najwyraźniej wciąż za słabe jest/za dużo błędów/etc. Zobaczymy co wyjdzie dalej. Ja pisze, bo sprawia mi to przyjemność. Fakt faktem opowiadania są moim celem, ale co najważniejsze pisze dla ludzi którzy to czytają i tyle.

 

Po batach z Barceloną, pojechaliśmy do Katowic, na mecz z tamtejszym beniaminkiem. Wielu swego czasu uwielbiało z Katowic, a GKS miało wielu wspaniałych fanów. Jednak później słuch o naszym rywalu zaginął i nie znam losów GKS z lat 2010-2018. W sezonie 178/19 awansowali do 1 ligi, a w ciągu 3 sezonów do Ekstraklasy. Tam nie zabawili długo i spadli do I ligi, na kolejne dwa sezony. W latach 2024-2030, grali w Ekstraklasie z różnym skutkiem. Jednak, gdy zaczynałem pracę to oni spadli i kolejne 3 sezony w niższej lidze. Obecnie znów grają, a ich kibice wiernie ich dopingują. Mam nadzieje, że chłopaki zepną się i wygramy spokojnie ten mecz. Chłopaki od początku kontrolowali spotkanie i moje obawy były bezpodstawne. W 25 minucie gola zdobył Darlington Udeze i jak się okazało, była to jedyna bramka w tej części spotkania. Po przerwie, Jussi Sarkka samotnie przeszedł pół boiska i zdobył drugiego gola. Fakt faktem, w 62 minucie GKS Katowice, zdobyły kontaktową bramkę dzięki Leonowi Commingesowi, ale nie na wiele się to zdało. W 68 minucie, w polu karnym sfaulowany został Darek Król i sam poszkodowany wykorzystał karnego, a zaledwie 10 minut później gospodarzy dobił Jonas Nielsen. Pewnie wygraliśmy mecz i bardzo się z tego powodu ciesze. Obyśmy grali tak dalej w Polsce, a wyniki w Europie same się pojawią.

 

17.9.2033

[6/30] Ekstraklasa - Polska 33/34

Stadion przy ul.Bukowej, Widzów: 5437

GKS Katowice(10) 1-4 (3)Śląsk Wrocław

0-1 - 25' - Darlington Udeze

0-2 - 47' - Jussi Sarkka

1-2 - 62' - Leon Comminges

1-3 - 68' - Dariusz Król kar.

1-4 - 78' - Jonas Nielsen

ZM - 8.40 Darlington Udeze (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Po stosunkowo łatwym zwycięstwie w Katowicach, przyszedł czas na wyjazd do Poznania. W stolicy Wielkopolski, zagramy z Wartą Poznań w ramach 2 Rundy Pucharu Polski. "Ten słabszy klub z Poznania", gra obecnie w 1 lidze, gdzie radzi sobie całkiem przyzwoicie i zajmuje obecnie 6 pozycję. Legendą w tym klubie jest Maciej Żurawski, jak wiemy był to jeden z najlepszych napastników Polskich swego czasu i przez długi czas utrzymywał się na topie. Obecnie w klubie z Poznania, nie ma takiej klubowej legendy, ale mają paru fajnych piłkarzy. Najlepszym z nich jest Tomasz Malinowski, 30 letni obrońca zadziwia od paru sezonów formą i kibice wierzą, że przez długie lata będzie grał na takim poziomie. Wracając do samego spotkania, chcemy wygrać i ponownie sięgnąć po Puchar Polski, a więc klub z Poznania powinien być dla nas małym przystankiem. Od początku zagraliśmy całkiem ładny futbol i już w 17 minucie Jussi Sarkka zdobył gola. I reszta meczu szła pod nasze dyktando, drugiego gola zdobyliśmy dopiero w doliczonym czasie gry drugiej połowy. No cóż, wynik 2-0 tragiczny nie jest, a zawsze mogło być gorzej. Ważne, że awansowaliśmy i chłopaki podbili sobie morale. Co do przyszłych meczów, jestem dobrej myśli, chociaż w lidze zabójczą formę prezentuje GKS Bełchatów.

 

20.9.2033

2 Runda Pucharu Polski 33/34

Stadion przy ul.Bułgarskiej, Widzów: 7571

Warta Poznań 0-2 Śląsk Wrocław

0-1 - 17' - Jussi Sarkka

0-2 - 90+4 - Darlington Udeze

ZM - 8.30 Jussi Sarkka (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Po dwóch udanych spotkaniach, przyszedł czas na bardziej wymagającego rywala. Dzisiejszy mecz, zagramy z Legią Warszawa na własnym stadionie. Nasi dzisiejsi rywale, mają w pamięci zeszłoroczne baty pod koniec sezonu i na pewno będą chcieli się odegrać w obecnych rozgrywkach. Zajmują oni obecnie 6 pozycję, a my tułamy się w czubie tabeli, aktualnie będąc na 5 pozycji. Legioniści, w tym sezonie wzmocnili się zaledwie 1 zawodnikiem, a pozbyli się, aż 4 i 3 poszło na wypożyczenia. Jedynym zawodnikiem, który przyszedł do stołecznego klubu za darmo, będzie się póki co rozwijał w drugim zespole. Wielu kibiców, wierzy, że Tomek Moskal to wielki talent i sądzę, że w najbliższych latach będzie czołowym napastnikiem w klubie. Co do samego spotkania, to chcemy wygrać i będziemy do tego dążyć, chociaż wiadomo, że nie będzie to łatwe. Od początku spotkania rzuciliśmy się do ataku i już w 12 minucie zdołaliśmy wbić pierwszą bramkę. Okazało się, że jest to ostatnia bramka w tej części spotkania, strzelcem okazał się Darlington Udeze. W drugiej części gry zdołaliśmy dwukrotnie pokonać Daddy Adamsa. Strzelcem przy obu golach był Darlington Udeze, który tym samym zaliczył hat-tricka. Mecz bardzo udany i cieszę się z wyniku. Legia znów zebrała baty, a my pewnie dążymy do 1 miejsce w Ekstraklasie. Póki co, mamy rozegrany jeden mniej mecz niż pozostałe zespoły.

 

24.10.2033

[7/30] Ekstraklasa - Polska 33/34

Stadion Miejski, Widzów: 26225

Śląsk Wrocław(2) 3-0 (6)Legia Warszawa

1-0 - 28' - Darlington Udeze

2-0 - 38' - Darlington Udeze

3-0 - 58' - Darlington Udeze

ZM - 9.60 Darlington Udeze (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Po wyśmienitym spotkaniu z Legią Warszawa, przyszedł czas na mecz w ramach Fazy Grupowej Ligi Mistrzów z PAOKiem. Jako, że mecz rozegramy przed własną publicznością, to liczę, że na trybunach pojawi się komplet widzów. Szczególnie, że Grecy to mogą być ciekawi rywale. W swoich szeregach mają wielu świetnych zawodników, a takich ludzi jak Damien Huet, Fungai Ndebele czy też Patrick Promes nie trzeba nikomu przedstawiać. W ostatnich meczach, drużyna z Salonik radzi sobie całkiem dobrze, gdyż wygrała 2 mecze w Superleague. Nasi goście jednak przegrali pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzów z Palermo, aż 4-0 i na pewno będą chcieli się odegrać. Już nasza w tym głowa, aby pokrzyżować ich plany. Chcemy wygrać i pokazać publiczności, że stać nas na zwycięstwo. A prócz tego, musimy zapewnić sobie minimum 3 miejsce, by awansować co najmniej do Ligi Europy. W meczu niestety nie wystąpi Darlington Udeze, który odbywa karę zawieszenia, oby Papadopoulos i Nielsen pokazali, że na wiele ich stać. Cel to oczywiście wygrana. W przeciągu całego meczu, to my strzeliliśmy wszystkie bramki. Pierwszą z nich zdobył Michał Czajka, w 29 minucie pokonał on swojego bramkarza i dał gościom prowadzenie. Jednak stosunkowo szybko odpowiedzieliśmy trafieniem Jonasa Nielsena już w 38 minucie. Po przerwie chłopaki wyszli bardzo umotywowani, ale nie mogliśmy pokonać bramkarza gości. Dopiero Jeffrey Arta uczynił to dwukrotnie i oba razy to były strzały z rzutu wolnego. Tak więc w ciężkim meczu z Grekami wygraliśmy 3-1 i nie mamy na co narzekać, ważne, że zdobyliśmy parę goli i pokazaliśmy moc, pomimo absencji naszego czołowego napastnika.

 

28.9.2033

Faza Grupowa Ligi Mistrzów 2/6

Stadion Miejski, Widzów: 26188

Śląsk Wrocław(3) 3-1 (4)PAOK Soloniki

0-1 - 29' - Michał Czajka sam.

1-1 - 38' - Jonas Nielsen

2-1 - 78' - Jeffrey Arts

3-1 - 82' - Jeffrey Arts

ZM - 9.10 Jeffrey Arts (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2033

Ekstraklasa:

miejsce: 3

punkty : 17

bilans goli : 14:4

Finanse: + € 52.31M (+€ 619K)

Budżet transferowy: € 27.88 M € do wykorzystania

Budżet płac (tygodniowo): € 300k (€ 194k)

Nagrody:

 

Transfery (Polacy):

 

Transfery (Świat):

 

Ligi świata:

Anglia - Man UTD [+1]

Belgia - Club Brugge [+1]

Czechy - Banik Ostrawa [+4]

Francja - PSG [+2]

Grecja - AEK [0]

Hiszpania - Espanyol [+2]

Holandia - PSV [+2]

Niemcy - Leverkusen [+3]

Polska - GKS Bełchatów [+7]

Portugalia - Benfica [+2]

Rosja - Zenit Sankt Petersburg[+13]

Szkocja - Hearts [+2]

Włochy - Palermo [+2]

Ranking FIFA:

1. Francja [0], 2. Hiszpania [0], 3. Holandia [+1], …, 63. Polska [-9]

Odnośnik do komentarza

Do Śląska przyjeżdża kolejna ekipa, tym razem jest to drużyna z Białegostoku, czyli Jagiellonia. Chłopacy ze wschodu Polski, mają póki co udany sezon i obecnie zajmują 7 pozycję. Na pewno wpływ mają na to poczynione transfery, których w trakcie okna transferowego było, aż 10. Łączna kwota jaką wydali na zawodników, to zaledwie 550 tysięcy, gdyż większość pozyskali z wolnego transferu. Zakupili od nas również Dawida Bartkowiaka, czyli obrońce, który nie pograł u nas za dużo. W drużynie z Białegostoku, rozegrał 4 spotkania ligowe i póki co prezentuje przeciętny poziom. Nie ma co się dziwić, bo Bartkowiak ma już32 lata i bliżej mu do końca kariery niż jej rozkwitu. W dzisiejszym spotkaniu chcemy wygrać i sądzę, że jest to w naszym zasięgu. Chłopaki grają ładny futbol i póki co naprawdę ładnie nam idzie. Pierwszego gola, zdobyliśmy już w 46 sekundzie. Strzelcem gola okazał się Robinho, który mierzonym strzałem z rzutu wolnego zdobył pięknego gola. Drugiego gola zdobyliśmy już w 15 minucie, a strzelił go niezawodny Darlington Udeze. Ekipa gości przed końcem pierwszej części gry zdobyła gola i dała nadzieję swoim kibicom. Jednak w drugiej części spotkania kibice nie ujrzeli więcej bramek i to spotkanie ostatecznie wygraliśmy. Kolejne 3 punkty dorzuciliśmy do puli i gonimy póki co lidera. Niestety w trakcie meczu urazu doznał Darlington Udeze, po spotkaniu okazało się, że to coś poważniejszego i Nigeryjczyka nie ujrzymy przez około miesiąc.

 

1.10.2033

[8/30] Ekstraklasa - Polska 33/34

Stadion Miejski, Widzów: 25283

Śląsk Wrocław(2) 2-1 (8)Jagiellonia Białystok

1-0 - 28' - Robinho

2-0 - 38' - Darlington Udeze

2-1 - 58' - Doniyor Otajonov

ZM - 8.30 Robinho (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Kolejny mecz i kolejne spotkanie we Wrocławiu. Dzisiaj do nas przyjeżdża Zawisza Bydgoszcz. Podopieczni Artura Boruca, są na 6 pozycji w lidze i chcą dalej się wspinać do góry. Ich manager, jest zawsze w dobrym humorze przed naszymi meczami i co spotkanie twierdzi, że nie damy rady zwyciężyć. Jego pesymistyczne wypowiedzi ch** mnie obchodzą, ale czasem dotyka to chłopaków, dlatego lepiej, byśmy dzisiaj wygrali pewnie i utarli nosa temu człowiekowi. W obecnym sezonie Bydgoszczanie ściągnęli utalentowanego zawodnika, a jest nim Victor Sanchez. Ten 20 letni pomocnik, zagrał już 11 meczy w dorosłej reprezentacji Ekwadoru, a w Ekstraklasie radzi sobie całkiem przyzwoicie. Będziemy musieli na niego uważać i przypilnować go. Co do samego spotkania, to może być trudne, bo nie ma naszego czołowego Darlingtona Udeze, ale sądzę, że powinniśmy dać rade i wygrać je spokojnie. Wielu naszych kibiców martwiła absencja Nigeryjczyka, ale niepotrzebnie, bo już w 8 minucie Robinho zdobył pierwszego gola dla nas. Po kolejnych 8 minutach Jonas Nielsen podwyższył wynik spotkania. Naszym gościom udało się zdobyć bramkę kontaktową w doliczonym czasie gry, ale do szatni to my schodziliśmy jako Ci "wygrywający". W trakcie przerwy musiałem zmienić strzelca bramki Robinho, bo znalazł się on pod wyjątkowym ostrzałem zawodników Zawiszy. W jego miejsce wszedł Saver Vignisson. Debiut tego zawodnika w tegorocznym sezonie był bardzo okazały, bo strzelił w 58 bramkę. I to by było na tyle strzelonych bramek w tym meczu. Wygraliśmy go pewnie i to się liczy, a chłopaki pokazali, że bez Udeze też potrafią grać, bo przecież nasi rywale to nie kelnerzy.

 

5.10.2033

[9/30] Ekstraklasa - Polska 33/34

Stadion Miejski, Widzów: 25246

Śląsk Wrocław(2) 3-1 (6)Zawisza Bydgoszcz

1-0 - 8' - Robinho

2-0 - 16' - Jonas Nielsen

2-1 - 45+2' - Bartosz Wijas

3-1 - 58' - Saver Vignisson

ZM - 8.60 Emmett Nagbe (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Nie lubię takich meczy jak dzisiaj. Nie dość, że zagramy z dobrym zespołem, który obecnie zajmuje 7 pozycję, to nie mamy pełnego składu. Kontuzjowani w naszej drużynie są Goran Grgic, Jeffrey Arts, Sevar Vignisson, Roberto Avbelj i Darlington Udeze. Jak widać, są to czołowi gracze w naszej ekipie i nie musi to być wcale łatwy mecz. Drużyną z która się dzisiaj zmierzymy jest Lech Poznań. Jak już wspominałem zajmują 7 pozycję i całkiem nieźle sobie radzą. W ich drużynie świetnie gra Paweł Lisowski, były zawodnik Ruchu Chorzów. Ma on na koncie już 5 bramek strzelonych i musimy na niego na pewno uważać. Szczególnie, że na swoim terenie będzie na pewno groźnym przeciwnikiem, tak jak reszta zespołu. O zwycięstwo będzie trudno, ale taki jest nasz cel. Jak zwykle gramy o najwyższe cele i nie poddajmy się. Zagraliśmy słaby mecz. W 5 minucie gola zdobył Peter Suchy i ustawił on wynik spotkania. Nikt więcej po tym bramki nie zdobył, a my niestety ze stadionu przy ul.Bułgarskiej schodzimy jako przegrani. Nie napawa to optymistycznie przed spotkaniem z Palermo.

 

15.10.2033

[10/30] Ekstraklasa - Polska 33/34

Stadion przy ul.Bułgarskiej, Widzów: 38326

Lech Poznań(4) 1-0 (3)Śląsk Wrocław

1-0 - 5' - Peter Suchy

ZM - 8.30 Peter Suchy (Lech Poznań)

 

Mały dodatek. Po meczu okazało się, że Robinho doznał kontuzji, która wyklucza go z gry na 3 tygodnie. No k***a... szczęście normalnie szczęście.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...