Skocz do zawartości

"Życie jak w Madrycie"


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

24.04.11

Trzydziesta trzecia kolejka, to okazja do zmierzenia się na własnym obiekcie z szesnastym Levante. Do składu powraca Aguero, co powinno przynieść szczęście. Po ostatnim meczu dodatkowo zrugałem podopiecznych za brak zaangazowania na murawie i zagroziłem, że jeśli się to jeszcze powtórzy, wtedy znów będę zmuszony do pociągnięcia odpowiedzialności w braku wypłaty pensji.

 

Skład:

D. De Gea, L. Perea, T. Ujfalusi, A. Dominguez, Filipe, P. Atienza, T. Kroos, M. Defederico, J. Reyes, S. Aguero, D. Forlan

 

Szybko zdobyta przez rywali bramka podcięła nam skrzydła. Długo, bardzo długo nie mogliśmy się otrzepać po tym ciosie. Dopiero po pół godzinie gry Forlan przebojowym dryblingiem wpadł w pole karne i został podcięty. Sam poszkodowany dobrze wykorzystał jedenastkę i doprowadził do wyrównania. Przed przerwą więcej bramek nie było i śmiało mogę stwierdzić, że coś dzieje się z moją ekipą. Są dwie opcje, albo ponowny spadek formy, albo ewidentne dopasowanie swojego stylu gry do poziomu rywala. Nic dzisiaj nie szło, graliśmy totalne bagno i w szatni działy się cuda. Latały buty, bidony i panie lekkich obyczajów. Wybiła godzina gry i wreszcie mamy 2:1. Po wielu próbach, które wskazują na poprawę gry, sfaulowany został Aguero. Znów na listę strzelców wpisał się Forlan, ponownie celnie wykorzystując jedenastkę. Niestety, odpowiedź Levante była natychmiastowa i trzeba było myśleć o kolejnej bramce. Niestety, zabrakło na nią czasu i musieliśmy zadowolić się kolejnym remisem...

 

Liga BBVA [33/38]

stadion: Vicente Calderón w Madrycie

widzów: 44506

[3] Atletico Madryt - [16] Levante

2:2

[Diego Forlan 31'(k) 61'(k) - Nacho Gonzalez 3', Valdo 62']

mom: Nacho Gonzalez "8.7"

Odnośnik do komentarza

Bramka Aguero z meczu z Sociedad, dokładnie setna ligowa w jego karierze, została uznana za trafienie miesiąca!

 

1.05.11

PODSUMOWANIE MIESIĄCA:

 

Ligi:

 

Anglia: Chelsea [+3] Manchester United

Argentyna: Gimnasia (LP) [+3] Banfield

Hiszpania: Real Madryt [+12] FC Barcelona

Niemcy: Bayern Monachium [+1] HSV

Klub:

Najlepszy strzelec: 36 - Sergio Aguero

Najlepszy asystent: 18 - Toni Kroos

Najwięcej mom: 8 - Sergio Aguero

Najwięcej żółtych kartek: 12 - 2 zawodników

Najwięcej czerwonych kartek: 1 - 3 zawodników

Najwyższa średnia: 7.48 - Sergio Aguero

Stan konta: - 23,04 mln €

 

Transfery:

 

1. Roda Antar [shandong -> New England] 1,6 mln €

2. Diego [Vit. Setubal -> Santos] 650 tys €

3. Christian Perez [Chivas -> Salt Lake] 450 tys €

 

Pierwszy dzień maja przywitał nas kolejnym meczem. Sezon się kończy, a my wciąż nie mamy zapewnionego miejsca na podium. Ostatnio gorsza forma zmniejszyła naszą przewagę nad czwartą Sevillą do pięciu punktów. Trzeba się więc postarać i w starciu z dziewiętnastym Deportivo zgarnąć pulę. Wystawiam najmocniejszy skład i modlę się o poprawę dyspozycji, bo jak nie, to bedzie kicha.

 

Skład:

D. De Gea, L. Perea, T. Ujfalusi, A. Dominguez, Filipe, Lucas, T. Kroos, M. Defederico, J. Reyes, S. Aguero, D. Forlan

 

Szok! W dwudziestej sekundzie udaje się trafić do bramki Aguero. Jest to najszybsza bramka za mojego panowania w Atletico. Daje ona nam też pewien komfort psychologiczny, a rywalom na pewno podcięła skrzydła. Nasz najlepszy snajper tuż przed wybiciem trzydziestej minuty, znów pojawił się liście strzelców. Niesamowita forma tego zawodnika pozwala nam dość często się uśmiechać i szczerze mówiąc, gdyby nie on, to nie wiem kto by strzelał. No dobra, Forlan, ale to przed kontuzją. Pierwsza odsłona zakończyła się więc dość pewnym prowadzeniem, którego nie powinniśmy roztrwonić. Po zmianie stron, dość nieoczekiwanie kontaktowe trafienie zaliczył Lassad, ale szybko został zdissowany przez Forlana, a następnie Defederico, który ostatecznie ustalił wynik spotkania. Wysoka wygrana dała nam komplet punktów, ale i poprawiła bilans bramkowy, który ostatnio trochę się pogorszył. Na obrazek ostatnich minut znacząco wpłynęła czerwona kartka, którą ujrzał w 73. minucie Alberto Lopo.

 

Liga BBVA [34/38]

stadion: Riazor w A Coruni

widzów: 23028

[19] Deportivo - [3] Atletico Madryt

1:4

[Lassad 63' - Sergio Aguero 1' 29', Diego Forlan 69', Matias Defederico 75']

mom: Diego Forlan "9.3"

 

Dzięki temu zwycięstwu, zapewniliśmy sobie awans do europejskich pucharów, teraz tylko pozostaje pytanie, których?

Odnośnik do komentarza

8.05.11

Do końca sezonu pozostały cztery spotkania. Według moich planów, w ani jednym nie powinniśmy mieć problemów. Swój finisz zaczniemy przeciwko Maladze i to na własnym boisku, a więc, tu, gdzie nie lubimy. Nie ma jednak co się poddawać i trzeba przełamywać słabości. Dla niektórych w klubie jest to seria ostatnich meczów w naszych barwach, i zależałoby mi, żeby się w nich pokazali z dobrej strony.

 

Skład:

D. De Gea, L. Perea, T. Ujfalusi, A. Dominguez, Filipe, Lucas, T. Kroos, Keko, J. Reyes, S. Aguero, D. Forlan

 

Pierwsza odsłona nie byłą porywająca. Po dość szybko strzelonej bramce przez Aguero, ustalił się prowadzący to spotkanie. Piłka przez większość czasu była przy moich piłkarzach, do 32. minuty. Wtedy to, rywale przeprowadzili zabójczo szybki kontratak, który zakończył Sebastian Fernandez celnym uderzeniem. Przypomnę, że bramkarzem Malagi jest Asenjo, a gra tam jeszcze Ignacio Camacho, jeden z moich prywatnych ulubieńców. Do przerwy nic się nie działo. Ogólnie bardzo słaby mecz, dlatego w miejsce Forlana wprowadziłem Guarcha. Zaraz po wznowieniu gry, swojego drugiego gola zdobył Aguero. Chwilę później mogło być 3:0, jednakże na drodze strzału Sergio wyrósł słupek. W 56. z murawy za brutalne wejście obiema wyprostowanymi nogami wyleciał Guarch. Faul Meksykanina był niezwykle brutalny, dlatego nie dziwię się momentalnej decyzji arbitra. W ekipie rywali, piłkarze również zaliczyli trafienie w słupek, także pech rozkłada się dzisiaj równomiernie. W końcowych sekundach zwycięstwo podarował nam Asenjo. Wypożyczony od nas bramkarz wypuścił dosyć łatwe dośrodkowanie, z czego skorzystał Aguero i huknął z czterech metrów nie do obrony. Tym akcentem zaliczył hat tricka w tym spotkaniu, będąc bezapelacyjnie najlepszym piłkarzem na murawie.

 

Liga BBVA [35/38]

stadion: Vicente Calderón w Madrycie

widzów: 44235

[3] Atletico Madryt - [11] Malaga

3:0

[sergio Aguero 12' 46' 89']

mom: Sergio Aguero "9.6"

Odnośnik do komentarza

Już teraz wiadomo, że w najgorszym wypadku zająć możemy czwarte miejsce w lidze. Goni nas jeszcze dzielny Athletic, ale wątpie czy będzie miał szansę.

 

Piłkarzem Roku w Hiszpanii został snajper z Barcelony - David Villa, drugie miejsce zajął Xavi (również z Barcelony), a trzecie ich kolega Andres Iniesta.

 

Wśród Młodych Piłkarzy Roku w Hiszpanii najwięcej głosów dostał nasz Toni Kroos, który wyprzedził Alvaro Domingueza i Giovani dos Santosa (Racing).

 

Na Nuevo Mestalla w Walencji został rozegrany finał Pucharu Hiszpanii. Nasz pogromca, Real Madryt rozprawił się z Espanyolem. Bramki dla Królewskich zdobyli Cristiano Ronaldo i Angel Di Maria, a honorowe trafienie zaliczył Jesus Datolo. Był to osiemnasty tryumf w tych rozgrywkach dla naszych sąsiadów.

 

11.05.11

Trzeci mecz od końca zagramy z zespołem młodziutkiego, wyżej wymienionego dos Santosa. Racingowi szło dobrze, a tymczasem ustabilizował się na średnim poziomie, tuż za pierwszą dziesiątką. Zagramy na wyjeździe, gdzie nie powinno być problemów. Liczę na kolejne bramki Aguero, który znajduje się na drugim miejscu w klasyfikacji strzelców i przegrywa jedynie z Davidem Villą. Przydałyby się również jakieś asysty Kroosowi, który aktualnie przewodzi w statystykach. Tak więc, do dzieła!

 

Skład:

D. De Gea, S. Kelly, T. Ujfalusi, A. Dominguez, Filipe, Lucas, T. Kroos, M. Defederico, J. Reyes, S. Aguero, D. Forlan

 

Już w drugiej minucie, wspomniany Meksykanin doprowadza nas do szału, a swoją publikę do ekstazy. Piękne uderzenie zza pola karnego okazało się być zabójcze dla De Gei, który musiał skapitulować. Przed upływem trzydziestej minuty wspaniałym rogalem straty nadrobił Forlan. Uderzenie zza pola karnego zatoczyło aż taki łuk, że bramkarz Racingu przecierał oczy z zachwytu, gdyż był pewien, że futbolówka kilometrami minie jego bramkę. Ogólnie muszę przyznać, że to spotkanie było okraszone wspaniałymi bramkami. Tuż przed przerwą, idealnie przymierzył i piekielnie mocno uderzył Ivan Bolado, dzięki czemu Racing ponownie objął prowadzenie. Na uderzenie Bolado, ponownie odpowiedział Forlan. Kwadrans przed zakończeniem znów posłał bardzo dalekiego kopniaka, który wpakował piłkę do siatki tuż obok słupka. Świetny mecz Urusa. Żeby tego było mało, w 82. skompletował hat tricka. Swietny come back w naszym wykonaniu, i to w zasadzie podwójny! Pod koniec gospodarze jeszcze próbowali coś zdziałać, frontalnie napierając na nasze wrota. Trafienia Forlana bardzo cieszą. Co prawda szkoda, że nie był to Aguero, który wciąż walczy o koronę króla strzelców, a po tym spotkaniu szanse na to maleją. Liczy się jednak dobro drużyny! A jak się okazało, forma urugwajskiego napastnika dała nam cenne zwycięstwo!

 

Liga BBVA [36/38]

stadion: El Sardinero w Santander

widzów: 19802

[13] Racing - [3] Atletico Madryt

2:3

[Giovani dos Santos 2', Ivan Bolado 42' - Diego Forlan 29' 77' 82']

mom: Diego Forlan "9.5"

Odnośnik do komentarza

Dzięki porażce Athletic Bilbao z Osasuną aż 3:0, jesteśmy już pewni trzeciego miejsca w lidze.

 

16.05.11

Przed ostatnie spotkanie w lidze trzeba wygrać. Na Vicente Calderón przyjechał słaby Hercules, który nie wywalczył utrzymania w lidze. My natomiast, wciąż mamy jeszcze coś do udowodnienia i przy odpowiednich wiatrach, możemy jeszcze wyprzedzić FC Barcelonę, jednak tu zależy wiele od innych zespołów. Skupiamy się na sobie, dlatego osiągnęliśmy bardzo dobry wynik, który jest trzecim miejscem w lidze (minimum). Czy potwierdzimy całosezonową dyspozcyję?

 

Skład:

D. De Gea, L. Perea, P. Atienza, A. Dominguez, A. López, Koke, T. Kroos, M. Defederico, Lucas, S. Aguero, D. Forlan

 

Powiem szczerze, że zagraliśmy beznamiętnie. Mimo wygranej 2:0, niczym nie zachwyciliśmy, jedynie topornie, tymi samymi schematami próbowaliśmy wejść z piłką do bramki Herculesa. Pierwsze trafienie, niespodziewanie padło łupem Domingueza, który bardzo odważnie poczyna sobie podczas stałych fragmentów gry. Drugie, zaliczył nas najlepszy strzelec. Pod sam koniec rzutu karnego nie wykorzystał Defederico. Mimo wszystko zainkasowaliśmy komplet punktów. Teraz pozostaje nam już tylko kończący sezon mecz i mamy upragnione przez wszystkich wakacje.

 

Liga BBVA [37/38]

stadion: Vicente Calderón w Madrycie

widzów: 48541

[3] Atletico Madryt - [19] Hercules

2:0

[Alvaro Dominguez 27', Sergio Aguero 65']

mom: Alvaro Dominguez "8.2"

Odnośnik do komentarza

Finał Pucharu UEFA

Palermo - Manchester City

0:1

[Edin Dzeko 56']

 

Zupełnie niespodziewanie do finału tych rozgrywek dotarł nasz pogromca z Włoch. Po drodze pokonał Zenita Sankt-Petersburg, Bayer Leverkusen i Porto, tak więc miał bardzo trudną przeprawę i na finał nie starczyło już sił.

 

22.05.11

Na ostatni mecz w sezonie udaliśmy się do Mallorci. Wiadomo było, że nikt nie jest nam już w stanie zagrozić w tabeli, ani my nie możemy dogonić Barcelony. Wystawię zatem dzisiaj mieszany skład, złoży z pewniaków, jak i zawodników nad których przyszłością się jeszcze waham. Zagrają też rezerwowi, także nikt nie będzie wiedział, kto w jakiej roli dzisiaj występuje.Chciałbym wygrać to spotkanie i nabić sobie jeszcze trochę bramek, ale czy to jest możliwe?

 

Skład:

J. Robles, J. Valera, T. Ujfalusi, A. Dominguez, Filipe, Koke, Lucas, Keko, M. Defederico, S. Aguero, B. Bastón

 

Mimo braku chęci i siły, udało nam się zgarnąć jeszcze jeden komplet punktów. Za zupełny odpierdziel zagrali zawodnicy obu ekip. Dlatego pierwsza odsłona była piłkarskim dnem. Reprymendy w szatni dały sporo, jednakże więcej rywalom, gdyż to Jose Nunes wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Dopiero wtedy zdenerwował się Aguero, który w niecały kwadrans zaaplikował dwa trafienie odwracające i ustalające losy spotkania. Dzięki naszemu gwiazdorowi mogliśmy czuć się jako zwycięzcy ostatniego spotkania w pierwszym sezonie mojej pracy, na którego podsumowanie zapraszam już niedługo.

 

Liga BBVA [38/38]

stadion: Iberostar Estadi w Palma de Mallorca

widzów: 21878

[10] Mallorca - [3] Atletico Madryt

1:2

[Jose Nunes 59' - Sergio Aguero 63' 76']

mom: Sergio Aguero "8.3"

Odnośnik do komentarza

Za zajęcie trzeciego miejsca w tabeli, klub został wzbogacony o kwotę 4,140 mln €. Jest to pokaźny zastrzyk gotówki, a zważywszy na wciąż pogłębiającą się dziurę budżetową spowodowaną spłacaniem rat, jest to rzut żywności z nieba na tereny najbardziej potrzebujące.

 

Ligowy Piłkarz Roku w Hiszpanii: 1. Lionel Messi (FC Barcelona), 2. Kaka (Real Madryt), 3. Fernando Llorente (Athletic)

 

Bramkarz Roku Ligi BBVA: 1. Iker Casillas (Real Madryt), 2. Victor Valdes (FC Barcelona), 3. Andres Palop (Sevilla)

 

Menedżer Roku w Hiszpanii: 1. Jose Mourinho (Real Madryt), 2. Luis Garcia Plaza (Levante), 3. Mauricio Pochettino (Espanyol)

 

Jedenastka sezonu Ligi BBVA:

Iker Casillas, Sergio Ramos (Real Madryt), Jose Angel (Sporting), Pepe (Real Madryt), Alvaro Dominguez (ATLETICO MADRYT), Lionel Messi, Masut Ozil (Real Madryt), Kaka, Toni Kroos (ATLETICO MADRYT), David Villa (FC BArcelona), Sergio Aguero (ATLETICO MADRYT)

 

rezerwa:

David De Gea (ATLETICO MADRYT), Ricardo Carvalho, Cristiano Ronaldo, Xabi Alonso, Gonzalo Higuain (wszyscy Real Madryt), Fernando Llorente, Juanma Ortiz (Almeria)

 

Drużyną z tytułem Odkrycia Roku, został Real Sociedad.

 

W ZWIĄZKU Z PROBLEMEM ZAŁĄCZENIA ZDJĘĆ NA SERWERY, NIE BĘDZIE SCREENÓW. Z GÓRY PRZEPRASZAM

Pierwszy sezon zakończyliśmy na bardzo dobrym, trzecim miejscu. Planowane miejsce na pierwszy sezon, to była pierwsza czwórka, no może piątka. tymczasem udało się zająć trzecią lokatę, z której jestem dumny. Trzydzieści osiem spotkań, z czego 23 zwycięstwa, jedenaście remisów i tylko cztery porażki (tylko Real miał trzy), dały nam łącznie osiemdziesiąt punktów. Stosunek w bramkach, to 88/41.

Jeśli chodzi o inne zespoły, to mamy trochę niespodzianek. Na podium bez większych sensacji, wygrał Real, a jedenaście punktów za nimi, a cztery przed nami uplasowała się Blaugrana. Za nami sklasyfikowany został Athletic, co może być pierwszą sensacją. Później Sevilla, dobrze grający Espanyol, no i dopiero siódme miejsce Valencii. Niezwykle słaby sezon zaliczyli piłkarze Villarrealu, którzy zakończyli rywalizację na siedemnastym miejscu, ostatnim które daje pozostanie w lidze. Na miejscach spadkowych pozostali Deportivo, Hercules i typowy outsider Zaragoza. Wszystkie trzy ekipy odstawały od pozostałych, jednakże szesnaście punktów tych ostatnich, to poważny problem.

 

Garść statystyk ligowych:

ZAWODNICY:

Najwięcej bramek: 1. David Villa (35), 2. Sergio Aguero (33), 3. Cristiano Ronaldo (29)

Najwięcej asyst: 1. Toni Kroos (17), 2. Andres Iniesta (14), 3. Jose Antonio Reyes (13)

Żółte kartki: 1. David Albelda (14), 2. Javi Venta (14), 3. Sergio Ballesteros (13), ..., 11. Tomas Ujfalusi (11)

Czerwone kartki: 1. Mateo Musacchio (4), 2. Luis Fabiano (3), 3. Welington (3)

Gracz meczu: 1. Cristiano Ronaldo (11), 2. David Villa (10), 3. Fernando Llorente (10), 4. Sergio Aguero (8)

Celność podań: 1. Ever Banega (87%), 2. Andres Iniesta (87%), 3. Javier Mascherano (85%), ..., 7. Diego Forlan (83%)

Wślizgi na mecz: 1. Carlos Diogo (6.20), 2. Jesus Gamez (5.56), 3. Manuel Pablo (4.93), ..., 12. Stephen Kelly (4.35)

Dryblingi na mecz: 1. Cristiano Ronaldo (4.31), 2. Angel Di Maria (4.21), 3. David Villa (3.60), ..., 10. Jose Antonio Reyes (2.87)

Celne strzały: 1. Sergio Aguero (59%), 2. Kaka (55%), 3. Diego Forlan (55%)

Pokonana odległość: 1. Javi Martinez (410,5 km), 2. Julio Baptista (407,7 km), 3. Carlos Martinez (406,4 km), ..., 17. Toni Kroos (371,1 km)

Pokonana odległość na 90 min: 1. Albert Streit (13 km), 2. Santiago Cazorla (12,8 km), 3. Jesus Navas (12,8 km), ..., 20. Tiago (12 km)

Liczba minut na bramkę: 1. Airam (32 min), 2. Luc Castaginos (32 min), 3. Polaco (55 min), ..., 5. Sergio Aguero (87,85 min)

Średnia ocena: 1. Cristiano Ronaldo (7.86), 2. David Villa (7.71), 3. Sergio Aguero (7.63)

 

Finał Ligi Mistrzów

Real Madryt - FC Barcelona

0:1

[sergio Busquets 15']

 

Barcelona wzięła sobie odwet za niepowodzenie w lidze, oraz Pucharze Hiszpanii i wygrała najbardziej prestiżowe rozgrywki klubowe na naszym globie. Mecz, podobnie jak finał Pucharu UEFA był nudnym, niegodnym tego poziomu spotkaniem.

Odnośnik do komentarza

1.06.11

PODSUMOWANIE MIESIĄCA:

 

Ligi:

Anglia: Chelsea (M) [+5] Manchester United

Argentyna: River [+9] Estudiantes (LP) <- tabela całoroczna

Hiszpania: Real Madryt (M) [+11] FC Barcelona

Niemcy: HSV (M) [+1] Bayer Leverkusen

 

Klub:

Najlepszy strzelec: 44 - Sergio Aguero

Najlepszy asystent: 22 - Toni Kroos

Najwięcej mom: 10 - Sergio Aguero

Najwięcej żółtych kartek: 15 - Tomas Ujfalusi

Najwięcej czerwonych kartek: 1 - 4 zawodników

Najwyższa średnia: 7.58 - Sergio Aguero

Stan konta: - 29,57 mln €

 

Transfery:

1. Hernan Pertuz [Avai -> Sport Recife]

 

Na początku czerwca, zawodnicy udali się na urlopy, a ja miałem multum pracy. Przede wysztkim szukałem nowych domów dla zawodników, których nie widziałem już w składzie. Powracający z wypożyczeń gracze nie grali na tyle dobrze, by zapewnić sobie defenitywny transfer, dlatego trzeba było szukać i szukać. Po drugie i chyba najważniejsze, trzeba było zrobić podsumowanie sezonu. po trzecie, nagle wszelkie kluby zaczęły się zgłaszać po moich współpracowników, na masową ilość. Wszystkim zaproponowałem nowe umowy, gdyż byłem zadowolony z ich pracy w klubie. Po długich godzinach pogaduszek, litrach wypitej kawy i kilogramie zjedzonych ciasteczek, wreszcie powstał szkic podsumowania zespołu.

 

bramkarze:

[występy / stracone bramki / czyste konto / mom / żółte kartki / czerwone kartki / średnia ocena]

Iago (23l./Hiszpania/0/0a) - [2/3/1/0/0/0/6.55]

David De Gea (20l./Hiszpania/4/0junior) - [49/62/19/2/0/0/7.11]

Joel Robles (20l./Hiszpania/7/0junior) - [5/6/2/0/0/0/6.80]

 

Na tę pozycję nie miałem co narzekać. Przede wszystkim świetny De Gea, który nie raz uratował nam tyłek wspaniałymi interwencjami. Statystyki mówią same za siebie, gdzie na 49 spotkań, aż dziewiętnaście razy zachował czyste konto. Z drugiej strony oznacza to, że w zaledwie trzydziestu meczach puścił 62 gole, co jest bardzo niską skutecznością obronną. David należy jednak do najlepszego pokolenia młodych bramkarzy i z pewnością pozostanie numerem jeden jeszcze na wiele sezonów. Cieszy mnie, że nie chce nigdzie odchodzić, co w tym wieku zdarza się wielu zawodnikom. Jeśli chodzi o rezerwowych golkiperów, to na ich formę nie ma co narzekać. Zarówno Iago, jak i Robles dostali swoje szanse i można powiedzieć, że je wykorzystali. Jeśli rezerwowi nie opuszczą Atletico, nie przewiduję tu zmian, a powracający z wypożyczenia Asenjo nie jest w ogóle brany przeze mnie pod uwagę i najprawdopodobniej opuści Rojiblancos.

 

obrona prawa:

 

[ występy / bramki / asysty / mom / żółte kartki / czerwone kartki / średnia ocen]

Stephen Kelly (27l./Irlandia/26/0a) - [25/0/0/0/8/0/7.13]

Juan Valera (26l./Hiszpania/1/0junior) - [14/0/0/0/4/0/6.83]

Luis Perea (32l./Kolumbia/45/0a) - [21/1/1/0/5/0/6.89]

 

Bardzo spodobała mi się gra Kelly'ego. Wypożyczony z Fulham zawodnik wprowadził się znakomicie do drużyny, gdzie był dosyć pewnym punktem. Nie mogłem jednak notorycznie go wystawiać, bo miałem też swoich zawodników. Mimo wszystko będę starał się, by jeszcze na rok go wypożyczyć, bądź ewentualnie zakupić. Juan Valera nie miał najlepszego sezonu, dlatego znalazł się na ostatnim miejscu w klasyfikacji bocznych obrońców. Grał w miarę dobrze, jednak strasznie nierówno i zdarzały mu się fatalne kiksy, których być nie powinno. Jeśli chodzi o Pereę, to zawodnik został przemianowany ze środkowego, na bocznego obrońcę. Luis nie należy do moich ulubieńców, ale zagrał kilka spotkań. Po tym sezonie zrobię wszystko, by opuścił Atletico i odchudził nasz portfel. Jeśli tak stawiam sprawę, w trybie natychmiastowym muszę szukać nowych twarzy i to co najmniej dwóch na tą pozycję.

 

obrona środkowa:

 

Cesar Ortiz (22l./Hiszpania/0/0a) - [15/1/1/1/2/0/7.17]

Tomas Ujfalusi (33l./Czechy/71/2a) - [41/5/4/0/15/0/7.15]

Alvaro Dominguez (22l./Hiszpania/1/0a) - [43/6/4/6/8/0/7.27]

Pichu Atienza (21l./Hiszpania/4/0junior) - [10/0/0/0/1/0/6.78]

 

Zdecydowanie najciekawsza formacja defensywna. Ciężko było mi wybrać gwiazdora pomiędzy Ujfalusim, a Dominguezem. Wybór padł ostatecznie jednak na Hiszpana, a przesądziły o tym nagrody MVP za zawodnika meczu. Alvaro rządził i wymiatał zarówno w defensywie, jak i odważnie plątał się w polu karnym podczas stałych fragmentów gry. Na jego korzyść jest jeszcze w miarę czysta gra, bowiem u Czecha piętnaście żółtych kartek spowodowało absencję ze spotkań. Ogólnie muszę powiedzieć, że forma tych dwóch zawodników mocno mnie zdziwiła. Nie spodziewałem się, że mieszanka doświadczenia z młodzieńczymi wybrykami zadziała tak dobrze. Oprócz tego grał tu jeszcze młodziutki Ortiz, który już w tym sezonie pukał do drzwi składu wyjściowego. Zależy mi na tym, żeby pozostał w zespole. Natomiast Atienza był najsłabszym zawodnikiem formacji. Wielu fachowców widzi w nim dobrego obrońcę, ale dla mnie jest on tego typu piłkarzem. Będę starał się wymienić go na kogoś bardziej odpowiedniego, albo zastąpię go kimś z zespołu juniorskiego, a jest tam kilka perełek.

 

obrona lewa:

Filipe (25l./Brazylia/1/0a) - [28/1/5/1/2/1/6.93]

Antonio López (29l./Hiszpania/17/1a) - [31/0/2/1/8/1/6.97]

 

Dla jednego, jak i dla drugiego zawodnika był to udany rok. Jeśli miałbym wybierać, to zdecydowałbym, że lepszy był López. Przede wszystkim lepsza gra w defensywie, bowiem Filipe to taki fałszywy obrońca, który często biegnie na równi z napastnikami. Zapędy ofensywne często go gubią i zawodnik nie zdąża wrócić na swoją pozycję podczas kontry. Formacja najprawdopodobniej nie ulegnie zmianom.

Odnośnik do komentarza

środek pomocy:

Koke (19l./Hiszpania/0/0a) - [14/2/2/0/1/0/7.03]

Lucas (18l./Brazylia/3/0junior) - [29/1/9/1/4/0/7.00]

Tiago (30l./Portugalia/59/3a) - [23/1/8/1/3/0/6.96]

Keisuke Honda (24l./Japonia/19/6a) - [27/3/11/3/5/0/7.30]

 

Bardzo ciekawa formacja. Przede wszystkim żałuję, że w połowie sezon skończył się dla Japończyka Hondy, który szedł na króla asyst zespołu. Świetne wprowadzenie się do zespołu zaowocowało wieloma interesującymi akcjami, podaniami, no i nie można zapomnieć, że też strzałami. Keisuke był idealnym ruchem transferowym. Wpasował się w zespół od mierwszego momentu, poza tym był bardzo ambitnym i niezwykle ciężko pracującym na treningach kopaczem. Oprócz tego, w środku pola grał Tiago. Portugalczyk też musiał przewcześnie zakończyć sezon z powodu urazu. Szkoda, że tak dobry zawodnik był jedynie wypożyczony, bo raczej nie będzie mnie stać na jego wykupienie. W sytuacji, kiedy Honda odniósł kontuzję, zwolniło się miejsce dla Lucasa. Brazylijski pomocnik może nie imponował skutecznością, ale swoje zrobił. Kilka dobrych podań, no i przede wszystkim genialne dryblingi, gdzie odebranie mu piłki graniczyło z cudem. Oprócz nich w podstawowej ekipie swoje początkowe kroki stawiał Koke. To jest jeden z dwóch pomocników, których mam zamiar wypromować i chyba mi się to powoli udaje. Imponujący pierwszy sezon, bo tak można nazwać to, co zdziałał Koke Pozycja potrzebuje jednego wzmocnienia, bowiem po odejsciu Tiago zostanie luka.

 

prawe skrzydło:

Matias Defederico (22l./Argentyna/1/1a) - [44/9/5/2/7/1/6.98]

Keko (19l./Hiszpania/3/0junior) - [16/2/2/0/3/0/6.97]

 

Dwóch bardzo dobrych zawodników. Ze względu na doświadczenie, częściej wpuszczałem Defederico, który mnie nie zawodził. Jest to zawodnik potrafiący wziąć ciężar gry na swoje barki. Kolejny, świetny transfer i jestem pewien, że będzie on nam służył przez długie lata. Do tego młodziutki, dopiero wchodzący w świat dorosłego futbolu Keko. Ten też pokazał, że zna się na swoich fachu i będzie z niego wspaniały zawodnik. Bardzo się cieszę, że wyrastają mi znakomici adepci z naszej szkółki piłkarskiej, bo dzięki nim zaoszczędzę kilka ładnych milionów na transfery, a kto wie, może i zarobie. Pozycja bez konieczności zmian.

 

lewe skrzydło:

Jose Antonio Reyes (27l./Hiszpania/25/4a) - [46/6/15/2/13/0/7.11]

Toni Kroos (21l./Niemcy/8/0a) - [45/4/22/2/3/0/7.35]

 

Pozycja bardzo silnie obsadzona. Reyes, który na początku przegrywał walkę o swoją pozycję, odnalazł sie dopiero w drugiej części sezonu dzięki kontuzji Hondy. Kroosa przesunąłem na środek, a Reyes szalał na lewej flance. Znakomita liczba asyst u Hiszpana świadczy, że ten piłkarski obieżyświat był niedoceniany przez poprzednich pracodawców, za co im serdecznie dziękuję. Mam w tej chwili jednego z najlepszych w kraju, lewoskrzydłowego. Do tego dochodzi genielny, niemiecki talent. Kroos został królem asyst zespołu, jak i całej ligi. Z pewnością na długo pozostanie mi w pamięci jego fenomenalne trafienie od dalszego słupka z narożnika pola karnego. Człowiek orkiestra, bowiem i potrafi strzelać i potrafi podać. Widzi niesamowicie dużo na murawie, w czym pomaga kolegom w tworzeniu najlepszych sytuacji. Niestety, pod koniec sezonu nieco oklapła mu forma, co było eweidentnie widać. Formacja bez zmian!

 

napad:

Sergio Aguero (23l./Argentyna/18/5a) - [48/44/6/10/10/0/7.58]

Diego Forlan (32l./Urugwaj/75/36a) - [30/21/8/6/4/0/7.35]

Taufic Guarch (19l./Meksyk/4/3junior) - [37/12/7/1/6/1/7.01]

Borja Bastón (18l./Hiszpania/0/0a) - [6/1/0/0/2/0/6.88]

 

Mówiąc o formacji napadu nasuwa się od razu nazwisko Aguero. Znakomity Argentyńczyk, w pojedynkę dał nam masę punktów. Świetne uderzenia, przewidywanie sytuacji i gra bez piłki, stworzyła z niego najlepszego strzelca zespołu, i drugiego strzelca ligi. Można śmiało powiedzieć, że gdyby nie on, pałętalibyśmy się w okolicach środka tabeli. No po prostu skarb nad skarby i na pewno nie na sprzedaż. Nie można też zapominać o Forlanie, który miał atomowe wejście w sezon i gdyby nie kontuzja, to kto wie, ale to właśnie on mógłby być na ustach wszystkich naszych kibiców. Diego ma w sobie coś, że jego instynkt strzelecki odzywa się w najbardziej potrzebnych momentach. Do tej dwójki należy dodać dwóch młodych. Guarch, jak się okazało był dobrym wzmocnieniem. Młody Meksykanin ma jeszcze czas na to, żeby poprawić swoją grę, bowiem często widać młodzieńczy powiew szaleństwa. Co do Borjy, mam niestety mieszane uczucia. Myślałem, że w linii ataku ostanie się choć jeden Hiszpan, jednakże chyba się myliłem. Był najsłabszym ogniwem, a jego talent nie rozwijał się tak, jak powinien, a szkoda. Formacja do lekkiego retuszu.

Odnośnik do komentarza

Atletico Madryt zanotowało skok o siedem lokat i obecnie znajduje się na 30. miejscu w rankingu klubów europejskich. Od dzisiaj prowadzi ten ranking Manchester United, natomiast zespołem, który wykonał największy postęp, jest Sheriff [255. -> 185.]

 

Najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem w Europie został David Villa (35 bramek dało mu 70 punktów), drugim Sergio Aguero, a trzecim Cristiano Ronaldo. Nie chcę nic mówić, ale w tym sezonie zdecydowanie najsilniejszą ligą w Europie była właśnie Liga Hiszpańska.

 

Mamy nową umowę sponsorską. Wartość 3-letniego kontraktu szacuje się na około 13,5 mln €, a więc około 4,5 mln rocznie.

 

Na szczycie listy bogaczy znalazła się FC Barcelona. Największy awans padł łupem LOSC Lille (89. -> 53.), najwyższy spadek Villarreal (32. -> 87.), a my zanotowaliśmy jedynie lekkie osunięcie z dziewiątej, na dwunastą lokatę.

 

1.07.11

PODSUMOWANIE MIESIĄCA:

 

Ligi:

Anglia: Chelsea (M)

Argentyna: River (M) <- tabela całoroczna

Hiszpania: Real Madryt (M)

Niemcy: HSV (M)

 

Klub:

Najlepszy strzelec: -

Najlepszy asystent: -

Najwięcej mom: -

Najwięcej żółtych kartek: -

Najwięcej czerwonych kartek: -

Najwyższa średnia: -

Stan konta: - 22,58 mln €

 

Transfery:

1. Gervinho [LOSC Lille -> Manchester City] 21 mln €

2. Jeremy Menez [AS Roma -> Manchester City] 19,5 mln €

3. Moussa Sissoko [Toulouse FC -> Manchester City] 17 mln €

4. Fabio Coentrao [benfica -> Liverpool] 15 mln €

5. Karim Ait Fana [Montpellier -> Szachtar] 12,75 mln €

6. Ryan Shawcross [stoke -> Arsenal] 11,25 mln €

7. Nikola Kalinic [blackburn -> Birmingham] 11 mln €

8. Hector Moreno [AZ -> Szachtar] 9,75 mln €

9. Reto Ziegler [sampdoria -> Olympique Lyon] 9 mln €

10. Demba Ba [West Ham -> Liverpool] 9 mln €

11. David Hoilett [blackburn -> Birmingham] 9 mln €

12. Ivelin Popov [Gaziantepspor -> Wolves] 8,75 mln €

13. Stephan Lichtsteiner [Lazio -> Everton] 8,75 mln €

14. Martin Olsson [blackburn -> Everton] 8,5 mln €

15. Carlos Vela [Arsenal -> Blackburn] 7,25 mln €

Odnośnik do komentarza

Zawodnikiem Roku według kibiców został Sergio Aguero, co w pełni popieram.

 

Otrzymaliśmy pokaźną kwotę 23 milionów Euro za prawa do transmisji telewizyjnych za nadchodzący sezon.

 

Po rozmowach z zarządem, ustaliliśmy wspólne cele na nadchodzący sezon. Przede wszystkim sprawa tyczyła się ligi. Namysły i rozważania stanęły na tym, że dostanę 16 milionów na transfery i 1,3 miliona na budżet płacowy, w zamian za walke o tytuł. Inaczej być nie może. Tu nie chodziło mi o kasę, bo to, co właśnie zarobiłem na sprzedaży zawodnikó, miało pójść na jeden, jedyny transfer. Chodziło o przedstawienie jasno moim zamierzeń. Nie chciałem mówić, że wygramy ligę, bowiem w tej chwili Real wydaje się być poza zasięgiem wszystkich, dlatego skupię się na walce o tytuł. Powiedziałem też, że minimalnie postaram się zająć czwarte miejsce, czyli tak, jak to było rok temu.

 

Według mediów, szanse na zwycięstwo w tym roku przedstawiają się następująco:

FC Barcelona i Real Madryt (5-2), Atletico Madryt (8-1), Sevilla (16-1), Valencia (25-1), Athletic (33-1)

Nawet powiem szczerze, że odwzorowuje to, co może być. Martwi jednak fakt, że po jednym słabszym sezonie, nie ma w czołówce miejsca dla Villarrealu.

 

W lipcu nie było dnia, żebym nie odebrał co najmniej dziesięciu telefonów. Sprzedaż zawodników, proponowanie zawodników, no i przede wszystkim odpowiedzi w temacie zainteresowania danymi graczami. Całe dnie morderczej pracy, myślenia i szacowania zysków. Wszystko dlatego, żeby w nowym sezonie wypaść lepiej. Postanowiłem sobie, że do końca tego miesiąca chcę mieć określony skład, szczelnie zamknięty. Później ewentualnie będę mógł wypożyczać zawodników niepotrzebnych, bądź sprzedawać graczy z zespołu rezerw. Nie udało się tak do końca wywiązać z umowy, dlatego na razie przedstawię to, co działo się w lipcu.

 

Pierw lista tych, którzy już naszych trykotów nie założą. Sergio Asenjo nie był w ogóle brany pod uwagę, dlatego ucieszyłem się, gdy angielski West Ham złożył ofertę wyższą, niż obecna wartość bramkarza. 3 miliony to nie mała kwota, dlatego zdecydowałem się parafować umowę. Następnie Diego Godin, który tak bardzo mnie zraził do siebie w okresie przygotowawczym rok temu. Powrócił z wypożyczenia, gdzie jego dobrą grę zauważyli działacze angielskiego Liverpoolu. Urugwajski obrońca trafił na Anfield Road za 2,6 miliona €. Pamiętacie jak narzekałem na Borję Bastóna? Kilkadziesiąt godzin po zakończeniu sezonu, z ofertą wyskoczyli działacze Arsenalu. Zawodnik nie był widziany w składzie na kolejny rok, dlatego oferta 1,6 miliona € mnie zadowoliła. Kolejnym, który nie pasował mi do składu był Fran Merida. Hiszpański pomocnik wylądował w Getafe, które wyłożyło półtora miliona. Fran nigdy nie był zawodnikiem takim, jakiego chciałbym mieć w swojej ekipie. Ja już po prostu tak mam, że jak mi coś nie podpasuje, to nie ma cioci we wsi żeby grał. Następnie Juanfran, którego skreśliłem już na wstępie. Tym razem zainteresował się nim angielski Sunderland, który zapłacił za kartę zawodnika 2,3 miliona €. Jak widać, wielu z zawodników spotka się, tylko że zamiast w Hiszpanii, to na angielskich boiskach. Kolejnym zawodnikiem jest ten, który grał najsłabiej na obronie. Pichu Atienza znalazł zatrudnienie w Elche za 1,1 mln €. Tak samo Luis Perea, za którym nie przepadam, trafił do bardzo słebego Villarrealu, które przelało na nasze konto 700 tysięcy €. Na samym końcu zdecydowałem się przyjąć 775 tysięcy za Joela Roblesa. Nasz zmiennik na bramce trafił do Recreativo.

 

Na tych transferach klub zarobił w sumie trzynaście i pół miliona, a do tego bardzo dużo jeszcze zyska, gdyż wszyscy pobierali dość znaczące kwoty z klubowej kasy. Z kwoty, którą udało mi się wynegocjować mogliśmy pobierać jedynie 35%, tak więc na stronę do wydania przelano mi jedynie koło sześciu milionów, co nie jest sporą sumą. Jednak to zupełnie wystarczyło na to, co chciałem mieć. A dostałem wiele!

 

Przede wszystkim trzeba powiedzieć o hicie transferowym, jaki przeprowadziliśmy zupełnie za darmo. Z Al-Gharrafy przyszedł do nas wieloletni reprezentant Olympique Lyon i reprezentacji Brazylii, etatowy wykonywacz rzutów wolnych i świetny drybler. Mowa oczywiście o doświadczonym Juninho Pernambucano (36l./Brazylia/40/6a). Na piłkarską emeryturę zaprosiłem go właśnie do nas. Jest w tym pewien cel, gdyż moim marzeniem byłoby zatrudnienie go za rok w roli trenera. To samo tyczy się drugiego takiego transferu. Jari Litmanen (40l./Finlandia/136/35a) został sprowadzony również z myślą o karierze trenerskiej. Tutaj jest jeszcze inna przyczyna. Dopóki nie zrobiłem papierów trenerskich, fiński gwiazdor był moim ulubieńcem. Od wielu, wielu lat byłem jego fanem i wreszcie spełniło się moje marzenie, a więc współpraca z nim. Dlatego nie żałowałem 85 tysięcy, przelanych na konto Sion. Jeśli mowa o transferach za darmochę, to należe wspomnieć o ściągnięciu Johana Volanthena (25l./Szwajcaria/41/7a), który ewidentnie pokłocił się z zarządem zespołu. Kto o zdrowych zmysłach, z austriackiego Salzburga puściłby szwajcarską gwiazdę. Ja na tym na pewno zarobię, bo nawet jeśli się nie spisze, to sprzedam go za drobną kwotę. Oprócz niego do zespołu trafił również Kevin Harbottle (21l./Chile/1/0a). Były zawodnik Unión Espanola jest ofensywnie grającym lewoskrzydłowym, bądź też napastnikiem. Nie chciał dużej pensji, był za darmo, a przy tym prezentował się znakomicie. Dlaczego go nie sprawdzić! Kilka dni później przeprowadziłem w sumie dość śmieszny transfer. Jeszcze trzy miesiące temu, gdy dowiedziałem się, że Victorowi Vazquezowi (24l./Hiszpania/0/0a) kończy się kontrakt z Barceloną, zaproponowałem mu nowy. Ten jednak zarzekał się, że nigdy nie zasili zespołów konkurujących z Blaugraną. Gdy przyszło co do czego, to Vazqueza zwolnili, a że mi na nim zależało, to spróbowałem jeszcze raz. Victor z uśmiechem na ustach przyjął ofertę i zasilił szeregi linii pomocników. Jednak nie oni, a pewien argentyński snajper został okrzyknięty najważniejszym transferem tego lata w naszym klubie. Rogelio Funes Mori (20l./Argentyna/13/20junior) pilnie obserwowany napastnik już od roku był na moim oku. Jego występy dla juniorskiej kadry Argentyny, jak i dla River Plate, gdzie w 25 spotkaniach strzelił 17 bramek, mnie urzekły. Wiedziałem, że jeśli go ściągnę, będzie to znakomite wzmocnienie i partner w napadzie dla Aguero. Nie wahałem się ani sekundy, by wyłożyć na stół zarządaną kwotę 11,25 miliona Euro. Jestem dumny, że wreszcie udało mi się z nim dogadać. Miał być dynamit gruziński, jest argentyński. Po tych wszystkich zaciągach zauważyłem jeszcze dwie luki w składzie. Potrzebowałem rezerwowego bramkarza i prawego obrońcę, którzy w razie co zastąpią De Geę, jak i Valerę. Na bramce wybór padł na nowego-starego zawodnika, jakim jest Ivan Cuellar (27l./Hiszpania/1/0junior). Ivan grał już niegdyś w naszych barwach, a wyciągnąłem go ze Sportingu za 1,3 miliona, z czego 20% procent mi się zwróciło, jako klauzula kolejnego transferu. Wierzę, że ten golkiper będzie w stanie rywalizować i pomóc w doskonaleniu De Gei. Na pozycję prawego obrońcy nie miałem już wiele funduszy. Chciałem kogoś taniego, a solidnego, najlepiej z Hiszpanii. Daleko nie musiałem sięgać, bowiem tylko do Almerii, skąd za 2,1 miliona wyciągnąłem Juanmę Ortiza (29l./Hiszpania/0/0a). W Almerii od razu pojawiły się bunty, że sprzedano ich ulubieńca, także mam nadzieję, że u nas też nim zostanie.

 

1.08.11

PODSUMOWANIE MIESIĄCA:

 

Ligi:

Anglia:

Argentyna:

Hiszpania:

Niemcy:

 

Klub:

Najlepszy strzelec: -

Najlepszy asystent: -

Najwięcej mom: -

Najwięcej żółtych kartek: -

Najwięcej czerwonych kartek: -

Najwyższa średnia: -

Stan konta: - 30,52 mln €

 

Transfery:

1. Zlatan Ibrahimovic [FC Barcelona -> AC Milan] 24 mln €

2. Giuseppe Rossi [Villarreal -> Real Madryt] 21 mln €

3. Khouma Babacar [Fiorentina -> Chelsea] 17,5 mln €

4. Federico Balzaretti [Palermo -> AS Roma] 16,75 mln €

5. Enzo Perez [Estudiantes (LP) -> Benfica] 15,75 mln €

6. Arouca [santos -> Inter Mediolan] 14,75 mln €

7. Renat Yanbaev [Lokomotiq Moskwa -> Benfica] 13 mln €

8. Tomas Necid [CSKA Moskwa -> Sampdoria] 12,5 mln €

9. Rogelio Funes Mori [River Plate -> Atletico Madryt] 11,25 mln €

10. Steven Whittaker [Fulham -> Blackburn] 11 mln €

11. Emanuele Giaccherini [Cesena -> AS Roma] 10,75 mln €

12. Marco Boriello [AC Milan -> AS Roma] 10 mln €

13. Patricio Toranzo [Racing Club -> FC Groningen] 9 mln €

14. Nino Paraiba [Vitória -> Bayern Monachium] 8,75 mln €

15. Cristian Molinaro [stuttgart -> Sampdoria] 8,75 mln €

Odnośnik do komentarza

Już na początku sierpnia było o nas głośno. W celu odchudzenia wydatków płacowych, z bólem serca, ale zdecydowałem się sprzedać Jose Antonio Reyesa. Po dobrym sezonie w naszych barwach, jego wartość wynosiła zaledwie 5,5 miliona. Ja jednak, po pewnych negocjacjach, doprowadziłem do kwoty 13,25 miliona. Tyle na nasze konto wpłynęło z angielskiego Manchesteru City. 25% z tego transferu musieliśmy jednak oddać Benfice, co nie było miłe, ale umowa to umowa. Tym sposobem zrobiło się miejsce na skrzydle dla Kroosa, bądź też Defederico.

 

Johan Vonlanthen został na nadchodzący sezon wypożyczony do Levante, za co zarobiliśmy 100 tysięcy €.

 

Musiałem sprzedać jednego z moich podstawowych zawodników. Antonio López ani myślał podchodzić do negocjacji kontraktowych, a umowa kończyła mu się za rok. Żeby coś za niego dostać, trzeba było szybko działać. 1,7 miliona Euro zapłacił Liverpool i była to najlepsza oferta za tego zawodnika. Szkoda, ale już pracuję nad jego zastępcą.

 

Kilka godzin później w Madrycie zameldował się Antunes (24l./Portugalia/1/0a). Zakupiony za 950 tysięcy z AS Romy, lewy obrońca, to skarb. Szczerze mówiąc, zdziwiłem się, że tak tanio Włosi sprzedali tego zawodnika. Ma być on następcą Antonio Lópeza, który zachował się bardzo nieelegancko.

 

Mecze sparingowe:

Rayo Majadahonda - Atletico Madryt 0:5 [Eduardo Salvio 11' 49', Lucas 30'(k), Juninho Pernambucano 39', Rogelio Funes Mori 80']

 

Oostende - Atletico Madryt 0:4 [Johan Vonlanthen 33', Rogelio Funes Mori 45', Keisuke Honda 50', Toni Kroos 52']

 

Chievo - Atletico Madryt 0:3 [Keko 13', Toni Kroos 24', Kevin Harbottle 55']

 

Brescia - Atletico Madryt 1:2 [Perparim Hetemaj 37' - Toni Kroos 32', Jari Litmanen 57'(k)]

 

Granada - Atletico Madryt 0:2 [Rogelio Funes Mori 44' 50']

 

Amorós - Atletico Madryt 0:9 [Keko 1', Sergio Aguero 8' 27' 39', Taufic Guarch 12' 35' 58', Koke 65', Carlos Palacios 90'+2 (sam)]

 

Z meczów sparingowych mogę być zadowolony. Szczególnie dobrze spisali się Kroos z Funes Morim. Zarówno Aguero, jak i cała plejada madryckich gwiazd, nie grała wciąż sobie odpoczywając, bądź jeżdżąc na mecze kadr narodowych. Teraz mam ból głowy, gdyż w klubie jest siedmiu dobrych zawodników spoza UE. Mogę zarejestrować jedynie trzech...

Odnośnik do komentarza

Po dwóch sezonach przerwy powrócił do nas lubiany Maxi Rodriguez (30l./Argentyna/42/12a). W Liverpoolu przeżywał katorgę, występując jedynie w pięciu meczach w poprzednim sezonie. W Ja natomiast, prywatnie bardzo cenię sobie tego zawodnika, dlatego bez wahania wydałem na niego 3,1 miliona Euro. Kibice bardzo się ucieszyli i tłumnie przybyli na jego prezentację. Dla będzie to podstawowy zawodnik na prawym skrzydle, albo przy problemach personalnych, w środku pola.

 

Ostatnim zaciągiem tego okienka transferowego był zakup napastnika. Bardzo dobry Włoch Antonio Floro Flores (28l./Włochy/4/1junior) za jedyne 2,2 miliona przeniósł się z włoskiego Udinese do Madrytu. Zobaczymy, czy będzie w stanie zapewnić kibicom chwilę radości swoimi trafieniami, a z tym, to chłopak ma spory instynkt. Kiedyś zapowiadał się na wielkiego zawodnika, jednak jego kariera nie była aż tak owocna, jaką zapowiadano.

 

Otrzymaliśmy 7,1 miliona Euro za udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów w nadchodzącym sezonie. Dość pokaźna kwota, a do tego jeszcze będą pieniądze za remisy i wygrane. Całkiem przyjemnie, gdyż trzeba zarabiać pieniądze, by nie popadać w większe dołki finansowe.

 

Rozlosowano zespoły do ośmiu grup Ligi Mistrzów. Trafiliśmy do ciężkiej, ale możliwej do wyjścia grupy z AC Milanem, HSV i AZ.

 

28.08.11

 

Sezon drugi mojej pracy za sterami Atletico rozpoczniemy pojedynkiem z Villarrealem. W zeszłym roku Żółta Łódź Powdodna jedynie cudem utrzymała się w lidze, dlatego teraz nie wiadomo, na co ich stać. Teoretycznie rywale sprzedali Giuseppe Rossiego, który był ich głównym motorem napędowym, z drugiej strony nabyli zabójczego Pavlyuchenkę. Kupili również od nas Pereę, tak więc już na starcie będzie okazja do spotkania się i wymienienia kilku zdań. My plan na ten sezon mamy jeden. Co najmniej pierwsza czwórka, co ciężko będzie powtórzyć. Trzeba jednak ruszyć z grubej rury i na Vicente Calderón pokazać, kto się będzie liczył.

 

Skład:

D. De Gea, J. Ortiz, L. Cabrera, A. Dominguez, Antunes, J. Pernambucano, K. Honda, M. Rodriguez, T. Kroos, S. Aguero, D. Forlan

 

Sezon znakomicie rozpoczął się dla Aguero, który pierw wyłuskał piłkę i podał ją do Forlana. Urugwajski napastnik odwdzięczył się za zaufanie i w decydującej fazie akcji, wysunął ją Sergio. Ten nie miał najmniejszych problemów, by umieścić ją w bramce. W grze Villarrealu widać był pewien strach. Widocznie zmuszeni byli do odniesienia sukcesu i znaczącej poprawy, dlatego grali pod presją, co im przeszkadzało. My na luzie konstruowaliśmy kolejne akcje. I tak, w 20. minucie spotkania strzał Pernambucano zupełnie zaskoczył bramkarza gospodarzy. Brazylijski pomocnik świetnie zawinął futbolówkę z okolicy dwudziestego piątego metra. Jakby tego było mało, chwilkę później swoje drugie trafienie zaliczył Aguero, który pokazuje swoją siłę również i w tym sezonie. Świetny początek sezonu w naszym wykonaniu! W jednej czwartej spotkania niemal zapewniliśmy sobie trzy punkty. Do samej przerwy nie wychodziliśmy z połowy gości. Napieraliśmy na bramkę przeciwnika z bardzo dużą siłą, Mimo tego nie udało już się nam zmienić wyniku. W szatni panowała miła atmosfera. Byłem bardzo zadowolony z gry podopiecznych, ale zaplanowałem mimo to zmiany. W napadzie pojawiła się dwójka Floro Flores wraz z Funesem Morim. Mam nadzieję, że oficjalne debiuty przyspożą im wiele radości. Ostatnią zmianę, już po dziesięciu minutach od wznowienia spotkania, było wejście Ortiza w miejsce mocno obolałego Domingueza. Nie chciałem ryzykować kontuzją mojego, najlepszego chyba, środkowego defensora. Po zmianie stron, gra się mocno wyrównała. Nie mieliśmy już tylu dobrych okazji. Najlepszej nie wykorzystał Floro Flores, ale to tylko dzięki fenomenalnej interwencji, najprawdopodobniej tylko i wyłącznie instynktownej Diego Lópeza. Nie udało nam się wbić czwartego gola i musieliśmy cieszyć się tylko trzema. Najważniejsze jest jednak to, że z tyłu zagraliśmy za zero, co jest w głównej mierze zasługą Leandro Cabrery. Mamy zatem pierwsze w sezonie zwycięstwo. Pytanie tylko, że nasz dzisiejszy rywal nadal jest tak słaby, czy to my zagraliśmy dobry mecz. Wszystko okaże się w drugiej kolejce.

 

Liga BBVA [1/38]

stadion: Vicente Calderón w Madrycie

widzów: 51340

[?] Atletico Madryt - [?] Villarreal

3:0

[sergio Aguero 10' 21', Juninho Pernambucano 20']

mom: Sergio Aguero "8.9"

 

W sumie należy wam się jeszcze informacja, skąd wziął się w składzie Carbera. Otóż zawodnik z Urugwaju dostał wreszcie paszport Hiszpański, dzięki czemu bez problemu mogłem go zarejestrować w składzie. Przyjemność ta, w tym sezonie ominęła Taufica Guarcha, który odpadł z rywalizacji na koszt Funesa Moriego, , Kevina Harbottle'a, Lucasa i Eduardo Salvio, a wciąż liczę na to, że w najbliższych godzinach paszport dostanie German Pacheco i dołączy do drużyny.

Odnośnik do komentarza

Do niemieckiego HSV, a więc naszych rywali w fazie grupowej Ligi Mistrzów, wypożyczony został Eduardo Salvio. Kwota, jaką dostaliśmy w zamian za jego usługi, to 275 tysięcy Euro, bez kwoty wykupnego.

 

1.09.11

PODSUMOWANIE MIESIĄCA:

 

Ligi:

Anglia: Blackburn [+2] Chelsea

Argentyna: Velez [+0] Colón

Hiszpania: Sporting [+2] Real Madryt

Niemcy: Freiburg [+3] Mainz

 

Klub:

Najlepszy strzelec: 2 - Sergio Aguero

Najlepszy asystent: 1 - 3 zawodników

Najwięcej mom: 1 - Sergio Aguero

Najwięcej żółtych kartek: 1 - Keisuke Honda

Najwięcej czerwonych kartek: -

Najwyższa średnia: 8.90 Sergio Aguero

Stan konta: - 21,12 mln €

 

Transfery:

1. Giuliano [internacional -> Real Madryt] 16 mln €

2. Jose Antonio Reyes [Atletico Madryt -> Manchester City] 13,25 mln €

3. Michael Chretien [AS Nancy -> LOSC Lille] 12,5 mln €

4. Jordan Ayew [Olympique Marsylia -> Real Madryt] 10 mln €

5. Martin Fenin [Liverpool -> Blackburn] 8 mln €

6. Caio [botafogo -> Sao Paulo] 7 mln €

7. Edgaras Cesnauskis [Dinamo Moskwa -> Sampdoria] 6,25 mln €

8. Jose Angel [sporting -> Valencia] 6 mln €

9. Michel [Almeria -> Valencia] 6 mln €

10. Anas Sharbini [stuttgart -> Mainz] 5,75 mln €

Odnośnik do komentarza

Real Madryt wydał fortunę na Giuseppe Rossiego, który właśnie nabawił się groźnej kontuzji i go gry powróci najwcześniej na początku przyszłego roku.

 

10.09.11

Tymczasem po przerwie związanej z meczami reprezentacji, pora stanąć przed drugim zadaniem. Na Vicente Calderón zawitali piłkarze Realu Sociedad. Pierwszy mecz im zupełnie nie wyszedł, dlatego dzisiaj mogą być groźni. Ja jednak jestem dobrej myśli i wierzę, że zagramy co najmniej tak, jak to miało miejsce podczas spotkania z Villarrealem. Komplet punktów wydaje się być w zasięgu ręki, jednak przed ostatnim gwizdkiem nie można powiedzieć, że już się wygrało.

 

Skład:

D. De Gea, J. Ortiz, L. Cabrera, A. Dominguez, Antunes, J. Pernambucano, K. Honda, M. Rodriguez, T. Kroos, S. Aguero, D. Forlan

 

Rywale od pierwszej minuty postawili nam twarde warunki. Przeważali i w głównej mierze, to oni stwarzali podbramkowe sytuacje. Los odmienił się, i to diametralnie w okolicach trzydziestej minuty, gdzie atomowe uderzenie wykonał Kroos. Niemiec dał nam prowadzenie, ale już chwilę później przyszła kolejna bramka. Tym razem Aguero znakomicie nabił Mikela Gonzaleza, przy czym bezradny był Bravo. Szybkie dwie akcje i mieliśmy już sporą zaliczkę. Nadal jednak trzeba było uważać na gości, którzy grali zdecydowanie lepiej, niż w zeszłym roku. Zabójcze kilka minut ustaliło, kto do szatni schodził w glorii chwały. Ponownie, mimo dopiero połowy spotkania, zdecydowałem się na dwie zmiany. Forlana zastąpił Funes Mori, a zamiast Hondy pojawił się dzisiejszy debiutant Vazquez. Kwadrans przed końcem byliśmy już pewni zwycięstwa. Szybka wymiana piłki między Aguero, Kroosem i Funesem Morim, zakończyła się debiutanckim trafieniem tego ostatniego. Ten chłopak rzeczywiście ma talent piłkarski, i niezwykle się cieszę, że to właśnie u nas będzie go rozwijał. Chwilę później Maxi dostrzegł wychodzącego Kroosa. Niemiec trafił tego wieczoru po raz drugi, czym potwierdził, że był wart wydania na niego najwyższej kwoty w historii Atletico, już sezon temu. Świetny mecz Toniego, który po przenosinach na skrzydło mocno się przebudził. Po ostatnim gwizdku mogliśmy dopisać sobie drugi komplet punktów. Ciekawe jest, że nie straciliśmy jeszcze bramki, co rok temu zdarzało nam się notorycznie. Widocznie Cabrera z Dominguezem będą niezłym murem do przejścia.

 

Liga BBVA [2/38]

stadion: Vicente Calderón w Madrycie

widzów: 51581

[?] Atletico Madryt - [?] Real Sociedad

4:0

[Toni Kroos 28' 81', Mikel Gonzalez 32'(sam), Rogelio Funes Mori 75']

mom: Toni Kroos "8.9"

Odnośnik do komentarza

13.09.11

Już dzisiaj rozpoczniemy walkę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Nie wiadomo dlaczego, ale tydzień temu odbył się pierwszy mecz naszej grupy, gdzie Milan podejmował HSV. Włosi wygrali pewnie 3:0 i pokazali, że to oni będą głównymi faworytami do zwycięstwa. My startujemy w rozgrywkach dzisiaj, przeciwko holenderskiemu AZ. Rywal w tym spotkaniu jest faworytem, a takie sytuacje uwielbiam. Nie będziemy zatem grać pod presją wyniku, a że dobrze wyszedł nam ligowy start, to liczę na powtórkę z rozrywki również i tutaj. Dzisiaj do składu wsadzam zawodników, którzy nie dostali powołania na sezon ligowy.

 

Skład:

D. De Gea, J. Valera, L. Cabrera, A. Dominguez, Antunes, V. Vazquez, Lucas, M. Rodriguez, T. Kroos, T. Guarch, G. Pacheco

 

Już w pierwszej akcji mieliśmy wielkiego pecha, gdyż od utraty bramki uchroniła nas poprzeczka. Błąd w kryciu popełniła obrona, dzięki czemu Pekhart mógł wyjść do sytuacji sam na sam. Już po osiemnasty minutach zmuszony byłem do przeprowadzenia zmiany. Kontuzji nabawił się Vazquez, za którego pojawił się Honda. Pierwsza odsłona była jednak nudna, jak flaki z olejem. Pojedyncze akcje przeplatane były długimi przestojami, co nie podobało się kibicom. Po zmianie stron postanowiłem dokonać kolejnych zmian. Maxi zastąpiony został przez Defederico, a zamiast Guarcha pojawił się Litmanen. Fina wszyscy przywitali owacjami na stojąco. Jest to doskonały przykład, jak bardzo jest lubiany na całym świecie. Chwilę po wznowieniu gry, w wielkim zamieszaniu pod bramką rywala przytomnie zachował się Honda. Wszyscy zastanawiali się, gdzie spadnie piłka, tymczasem on bez zastanowienia huknął ją między słupki. Przez długi okres wszystko wyglądało pięknie. Defederico szalał na skrzydle, jakby chciał pokazać, że to jemu, a nie Rodriguezowi należy się miejsce w składzie. Z szarż tych nic jednak nie wyniknęło. Natomiast dziesięć minut przed końcem, świetną główką popisał się Orozco, wyrównując i jednocześnie ustalająć wynik spotkania. Szkoda podziału punktów, ale ważne jest to, że nie przegrywamy.

 

Liga Mistrzów, grupa C [1/6]

stadion: Vicente Calderón w Madrycie

widzów: 50830

Atletico Madryt - AZ

1:1

[Keisuke Honda 47' - Javier Orozco 80']

mom: Ferry van der Vlugt "7.4"

Odnośnik do komentarza

Za remis z holenderskim AZ nasza kasa wzbogaciła się o 400 tysięcy Euro.

 

Ze składu na około miesiąc wypadł Funes Mori, który nadciągnął sobie mięśnie grzbietu.

 

17.09.11

Po nieco słabszym pojedynku fazy grupowej, powracamy na ligowe boiska. Tutaj, na własnym obiekcie czeka na nas Levante. Jedna z największych niespodzianek zeszłego sezonu, zalicza równie udany start. Ktoś, kto jest odpowiedzialny za trenowanie, a konkretnie jest to Luis Garcia Plaza, wykonuje z tym zespołem świetną pracę. W tym sezonie kadra rywali wzmocniła się przede wszystkim na wypożyczeniach. Od nas zyskali na Vonlanthenie i Ibrze, a z Barcelony mają Sergio Araujo. Będzie to ciekawy i ciężki mecz.

 

Skład:

D. De Gea, J. Ortiz, T. Ujfalusi, L. Cabrera, Antunes, J. Pernambucano, K. Honda, M. Rodriguez, T. Kroos, S. Aguero, A. Floro Flores

 

Levante od początku cisnąło i było pewne, że jeśli nie wyrobimy sobie przewagi, czekają nas kłopoty. W ataku szalał Valdo i Willians, co stwarzało wiele groźnych sytuacji. Rywale jednak skutecznie próbowali, aż się doczekali. W 25. minucie Valdo mierzonym uderzeniem tuż przy słupku, uradował większą część trybun, a mnie wprawił w zakłopotanie. Widziałem problemy moich zawodników, którzy nie mieli pomysłu na grę. Na szczęście zmiana stylu gry na bardziej wyważony, przyniosła rezultaty. Tuż przed przerwą, zimną krew zachował Maxi Rodriguez, który płaskim uderzeniem w długi róg wyrównał stan spotkania. Po zmianie stron musiałem coś zmienić. Z murawy zeszli nasłabsi, czyli Kroos i Floro Flores, a pojawili się Defederico i Forlan. Nieco mniej kwadrans przed końcem, w bezmyślny sposób z murawy wyleciał Defederico. Miał żółtko na koncie, a mimo to próbował wymusić rzut karny. Chwilę później, moi podopieczni zajęli się jednak sprawą trzech punktów. Świetny rajd przez całą połowę murawy przeprowadził Aguero, który wykończył akcję celnym uderzeniem. Chyba już wiecie, dlaczego lubię stawiać na zawodników z Argentyny. Mimo takiego obrotu spraw, nie udało nam się utrzymać prowadzenia. W doliczonym czasie straciliśmy bramkę i musieliśmy zadowolić się podziałem punktów. Głupi remis... Levante jednak zasłużyło sobie na chociaż jedno oczko w tym meczu.

 

Liga BBVA [3/38]

stadion: Ciutat de Valencia w Walencji

widzów: 23293

[11] Levante - [2] Atletico Madryt

2:2

[Valdo 25', Xisco 90'+1 - Maxi Rodriguez 43', Sergio Aguero 83']

mom: Juanlu "8.5"

Odnośnik do komentarza

20.09.11

W ramach nadrabiania strat jednej kolejki ligowej, w środku tygodnia zmierzymy się z Elche. Tegoroczny beniaminek radzi sobie całkiem dobrze, zajmując obecnie dwunastą pozycję. Jeśli wygramy to spotkanie, mamy szansę objąć fotel lidera. Trzeba się zatem postarać, bowiem po świetnym początku, ostatnie dwa spotkania w naszym wykonaniu były mocno słabsze. Wystawiam nieco inny skład i liczę na lepszą grę i zdobycz kompletu punktów. Mamy też okazję do kolejnej konfrontacji z byłym zawodnikiem Atletico, w postaci Atienzy.

 

Skład:

D. De Gea, J. Valera, T. Ujfalusi, A. Dominguez, L. Cabrera, Koke, T. Kroos, J. Ortiz, Keko, S. Aguero, D. Forlan

 

To wyglądało jak pojedynek Dawida z Goliatem. Po prostu nie wychodziliśmy z pola karnego rywali. Już w pierwszych minutach, udało nam się wyjść na prowadzenie, a wszystko za sprawę potężnej bomby Forlana w samo okienko. Rywale mieli jednak wiele szczęścia, bowiem piłka dość często od czegoś się odbijała i zmieniała tor lotu. Chwilę później w zwiększeniu przewagi pomógł nam Atienza, od którego odbił się mocny strzał Aguero. tym razem rywale nie mieli tyle szczęścia i futbolówka zamiast na róg, wpadła do siatki tuż obok słupka. Tuż przed zejściem do szatni, z rzutu wolnego celnie uderzył Forlan i mieliśmy już trzy gole zaliczki. Tak grającego zespołu nie należy tasować, dlatego pozostawiłem niezmieniony skład. Dziesięć minut po zmianie stron, swoje trzy grosze dołożył jeszcze Dominguez, który wykorzystał dokładne dośrodkowanie z rożnego. Po godzinie gry zdecydowałem się przeprowadzić komplet zmian. Wynik pozwalał mi na kombinację, dlatego zamiast Koke i Kroosa pojawili sie Vazquez i Pernambucano, a w bramce stanął Cuellar. Pech chciał, że chwilę później w walce o górną piłkę ucierpiał Keko i musiał zejść z boiska. Nie mieliśmy już więcej zmian, dlatego przez dwadzieścia minut graliśmy w osłabieniu. Bramką wieczoru, z pewnością zostanie uznane uderzenie Carpio. Czterdziesto metrowy lot futbolówki zamurował De Geę. Piłka wpadła tuż pod poprzeczką, a nasz bramkarz był zbyt mocno wysuniety, by zdążyć się wrócić i skutecznie interweniować.

 

Liga BBVA [4/38]

stadion: Vicente Calderón w Madrycie

widzów: 49096

[3] Atletico Madryt - [12] Elche

4:1

[Diego Forlan 8' 45', Pichu Atienza 16'(sam), Alvaro Dominguez 57' - Javier Carpio 78']

mom: Diego Forlan "8.8"

Odnośnik do komentarza

25.09.11

Mamy pojedynek na szczycie. Na wyjeździe spotkamy się z vice liderem tabeli - Sevillą. W tym sezonie jest bardzo dziwny kalendarz, gdyż mamy dwa spotkania mniej od lidera Realu, i jedno spotkanie mniej od Sevilli, dlatego zajmujemy dopiero trzecią lokatę. Przydałoby się wygrać ten pojedynek, choć wiem, że łatwo nie będzie.

 

Skład:

D. De Gea, J. Ortiz, L. Cabrera, A. Dominguez, Antunes, M. Rodriguez, K. Honda, M. Defederico, T. Kroos, S. Aguero, D. Forlan

 

Pierwsze minuty były okazją do zobaczenia kilku cudów natury. Z nikomu niewiadomych przyczyn, piłka po trzech strzałach (dwóch naszych, jednego Sevilli), lecąc w kierunku pustej bramki, nie wpadła do niej. Dopiero po kwadransie gry, świetny strzał Forlana został wybroniony, jednakże wobec dobitki Aguero, Palop był już bezradny. Dziesięć minut później ten, którego najbardziej obawiali się dzisiejsi rywale, a więc Defederico, trafia drugiego gola. Matias świetnie wyszedł do ni to strzału, ni to podania i przeciął tor lotu futbolówki. W 32. minucie zespołową akcję wykończył Luis Fabiano. Dla Sevilli oznaczało to trafienie kontaktowe i przywrócenie nadziei na korzystny rezultat. W 41. minucie, wszystko jednak wróciło do normy. Fantastyczny dzień notował Defederico, który strzałem w krótki róg przywrócił dwubramkowe prowadzenie. Graliśmy na prawdę niezły futbol, który już przed przerwą pozwolił nam na zdobycie trzech goli, co przeciwko Sevilli, nie należy do najłatwiejszych czynności. Jeszcze przed zejściem do szatni na murawie zameldował się Vazquez, który musiał zastąpić kontuzjowanego Hondę. Po zmianie stron, rywale mocno przycisnęli. Musieliśmy skupić się na defensywie i wybijaniu piłki z dala od naszej bramki, by ponownie ustawić swoje szyki obronne. W 62. ponownie na listę strzelców wpisał się Luis Fabiano. Brazylisjki napastnik, podobnie jak Defederico rozgrywa dzisiaj bardzo dobre spotkanie. Kwdrans przed końcem, zmęczonego Maxi'ego zmienia Juninho. Do samego końca postawieni byliśmy pod murem. Ofensywa Sevilli była przytłaczająca, jednakże to my wyszliśmy zwycięstwo z tej batalii. De Gea stanął na wysokości zadania i nie dał się już pokonać. Odnieśliśmy więc bardzo ważne zwycięstwo.

 

Liga BBVA [5/38]

stadion: Ramón Sanchez Pizjuan w Sewilli

widzów: 45500

[2] Sevilla - [3] Atletico Madryt

2:3

[Luis Fabiano 32' 62' - Sergio Aguero 14', Matias Defederico 26' 41']

mom: Luis Fabiano "8.8"

Odnośnik do komentarza

Keisuke Honda jest kolejnym zawodnikiem, który będzie musiał pauzować przez miesiąc. Przyczyną jest skręcona kostka.

 

28.09.11

Po świetnym spotkaniu z Sevillą, przyszedł czas na kolejną walkę w Lidze Mistrzów. HSV to zeszłoroczni mistrzowie Niemiec. W pierwszym meczu, gdzie musieli pojechać do Mediolanu, ulegli aż 3:0. Teraz pytanie, czy to Włosi zagrali koncertowo, czy to niemiecka ekipa dała ciała. Rzut oka na ligę niemiecką pokazuje, że HSV trzyma się w czołówce tabeli, więc dlaczego tak wysoko dostali w dupę we Włoszech? Nie ważne, najważniejsze jest dzisiaj. Trzeba się sprężyć, bowiem zagramy na obcym terenie, gdzie faworytami raczej nie będziemy.

 

Skład:

D. De Gea, J. Valera, T. Ujfalusi, A. Dominguez, L. Cabrera, Koke, T. Kroos, M. Rodriguez, Lucas, S. Aguero, K. Harbottle

 

Coś niesamowitego. Drugi mecz w Lidze Mistrzów i drugi raz jesteśmy jedynie tłem. Nie potrafimy grać w innymi, niż hiszpańskimi ekipami. Mieliśmy jednak dużo szczęścia, gdyż celowniki napastników HSV były mocno rozstrojone. Dopiero po trzydziestu minutach Aguero pierw trafił w bramkarza, ale przy dobitce lepiej przymierzył i dał nam prowadzenie. Chwilę później był już remis i wszystko zaczęło się od nowa. W szatni musiałem dokonać rewolucji, gdyż dzisiaj liczyła się tylko i wyłącznie wygrana. Defederico, Pacheco i Guarch zastąpili Maxi Rodrigueza, Aguero i Harbottle'a. Najlepszą sytuację na wyjście na prowadzenie zmarnował Pacheco. Dostał on genialne podanie i z odległości dwóch metrów trafił w bramkarza... Tak nie można! Kolejny remis...

 

Liga Mistrzów, grupa C [2/6]

stadion: Imtech Arena w Hamburgu

widzów: 46500

HSV - Atletico Madryt

1:1

[son Heung-Min 40' - Sergio Aguero 36']

mom: Son Heung-Min "7.7"

 

wynik drugiego meczu:

AZ - AC Milan 0:1 [Z. Ibrahimovic 29']

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...