Skocz do zawartości

"Życie jak w Madrycie"


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

23.01.17

 

Po pięknym zwycięstwie nad Leverkusen, nie miałem czasu świętować z drużyną. Szybko zabrałem walizki i ruszyłem na kontunent afrykański. Tam czekała już na mnie zgromadzona ekipa Mali, z którą rozpoczynamy zmagania w Pucharze Narodów Afryki. Kamerun obrońcą trofeum, a Maroko gospodarzem. Tymczasem, na pierwszy ogień musimy zmierzyć się w bardzo trudnym pojedynku z reprezentacją Nigerii.

 

Skład:

O. Sissoko, D. Diakite, B. Soumare, S. Diamoutene, A. Tamboura, S. Sow, B. Traore, A. Traore, J. Kebe, G. Dembele, M. Maiga

 

Mój pierwszy turniej za sterami Mali, a drugi w historii prowadzenia kadr narodowych! Jak to zwykle bywa w Afryce, już przed rozpoczęciem spotkania było słychać głośną muzykę. Bez tego nie ma spotkań piłkarskich na kontynencie! Tym właśnie można się fascynować! Już na samym początku turnieju, przyszło nam się zmierzyć z jedną z najsilniejszych ekip na kontynencie. Wynik tego spotkania będzie niezwykle ważny w gradacji zespołów w tabeli, a więc mamy o co grać! Pierwsze trafienie padło dopiero tuż przed przerwą i było dziełem Soumare. Sędzia dopatrzył się jednak nieprawidłowości w zagraniu naszego obrońcy i unieważnił gola, co mocno nie spodobało się podopiecznym. Jednak już chwilę później Abdou Traore strzela prawidłowego, pierwszego gola w tym turnieju dla ekipy malijskiej i daje nam cenne prowadzenie. Bramka na pewno podetnie skrzydła rywalom, gdyż padła w doliczonym czasie pierwszej odsłony. Po zmianie stron dokonałem trzech zmian. Miejsce Drissy Diakite, Samba Sow i Modibo Maigi, zajęli odpowiednio Haidara, Mahamane Traore i A. Soukouna. Wiadome było, że rywale muszą ruszyć do ataku. Dlatego też bardzo chciałem, żeby moi zawodnicy szybko zdobyli drugie trafienie, bo w miarę upływu czasu, może się to okazać niemożliwe. Upływające minuty działały na naszą korzyść. Nigeria, jakby zrezygnowana, bowiem cofnęła się do tyłu i bazowała na nielicznych kontrach. Jedenaście minut przed końcem, przepiękny rogal Nwakaeme daje rywalom wyrównanie. Na prawdę, uderzenie było kosmicznej urody, aż ciężko to opisać. Drużyny były zbyt wyrównane, a czasu zbyt mało. W tym spotkaniu musieliśmy zadowolić się remisem...

 

Puchar Narodów Afryki, grupa C

stadion: Stade du Prince Moulay Abdallah w Rabacie

widzów: 60000

Mali - Nigeria

1:1

[Abdou Traore 45'+2 - Dickson Nwakaeme 79']

mom: Dickson Nwakaeme "8.0"

 

pozostałe wyniki pierwszej kolejki:

 

gr. A

Ghana - Tanzania 5:0 [P. Tagoe 12' 33' 59', A. Ayew 16', L. Addy 49']

Egipt - Kamerun 0:2 [s. Ekramy 88'(sam), G. Mandjeck 90'+3]

 

gr. B

Tunezja - RPA 3:1 [A. Chermiti 19', H. Namouchi 27' 34' - D. Furman 32']

Gabon - Senegal 2:2 [P.-E. Aubameyang 27'(k) 55' - M. Sow 22', M. Diame 52']

 

gr. C

WKS - DR Konga 1:2 [s. Doumbia 7' - C. Mongongu 14', J. Bokila 90']

 

gr. D

Maroko - Angola 7:1 [M. Chamakh 5' 15' 33', M. El Hamdaoui 20' 22' 85', Y. El Arabi 78' - E. Domingos 75']

Togo - Algieria 0:3 [i. Ouali 11', A. Ghezzal 27', I. Diallo 45'(sam)]

Odnośnik do komentarza

27.01.17

 

Drugie spotkanie w fazie grupowej PNA, może być kluczowe dla jednej z ekip. Porażka z DR Konga, na pewno rozzłościła reprezentantów Wybrzeża Kości Słoniowej. To z nimi właśnie musimy zmierzyć tego wieczoru o kolejne punkty do tabeli grupowej. Przypomnijmy, że po dobrym spotkaniu jedynie zremisowaliśmy z kadrą Nigerii. Czy zatem już dzisiaj poznamy jedną ekipę, która odpadnie z rywalizacji, czy może telenowela ciągnąć się będzie do ostatniego rozdania?

 

Skład:

O. Sissoko, D. Diakite, B. Soumare, S. Diamoutene, A. Tamboura, M. Traore, B. Traore, A. Traore, J. Kebe, G. Dembele, M. Maiga

 

Od samego początku rywalizacji narzuciliśmy ostre tempo. Co chwilę zagrażaliśmy bramce WKS-u, ale dopiero po dwudziestu minutach, Garra Dembele znalazł sposób na pokonanie bramkarza przeciwnika. Wykorzystał on dokładne dośrodkowanie na główkę z lewej flanki. Dziesięć minut później, po niespodziewanym uderzeniu z dystansu Tamoury, futbolówka zatańczyła na poprzeczce, co spotkało się z salwą jęków z trybun. Szkoda, bo byłoby znacznie łatwiej. Tymczasem chwilę później Bamba doprowadza do wyrównania i znów zaczynamy rywalizację od nowa. Dzisiaj jednak Garra Dembele nie pozwolił się nudzić. Dwie minuty po bramce WKS-u, znów mamy prowadzenie. Tym razem, napastnik włoskiego Milanu uderzył zza pola karnego z tak zwanego kaziora. Haidara za Diakite, a zamiast Maigi wprowadzam Soukoune. W trzeciej minucie po wznowieniu spotkania, znów mamy remis. Tym razem potknięcie sędziego i nieodgwizdanie faulu na naszym defensorze wykorzystał Salomon Kalou. Muszę przyznać, że oprócz wyniku był to bardzo ciekawy mecz. Częste akcje, strzały, no i kiksy sędziego, który puszczał zbyt ostre zagrania, na czym cierpieli główni aktorzy tego widowiska. Wiara i walka do końca, pozwoliła Jimmiemu Kebe na jeszcze jedno podwyższenie wyniku. Radość była przeogromna! Płaskie uderzenie z dystansu. Chwilę później po pięknym woleju Abdou Traore zrównuje się z Dembele ilością bramek w turnieju i niemal zapewnia nam dzisiejszą wygraną! Ostatni gwizdek był podsumowaniem ciężkiej walki do ostatniej kropli potu. Dzięki niesamowitej wierze, udało nam się zgarnąć komplet cennych punktów!

 

Puchar Narodów Afryki, grupa C

stadion: Stade Sidi Youssef Ben Ali w Marrakeszu

widzów: 5000

Mali - WKS

4:2

[Garra Dembele 21' 40', Jimmy Kebe 73', Abdou Traore 84' - Souleymane Bamba 38', Salomon Kalou 48']

mom: Garra Dembele "8.8"

 

wyniki pozostałych spotkań:

 

gr. A

Tanzania - Egipt 1:2 [s. Shadrack 33' - A. Shaaban 45', Gedo 78']

Kamerun - Ghana 2: 0 [V. Aboubakar 5' 64']

 

gr. B

Senegal - Tunezja 4:0 [M. Sow 19' 45'+2, D. N'Doye 66', I. Dia 79']

 

gr. D

Algieria - Angola 2:1 [A. Ghezzal 11', S. Feghouli 50' - M. Nkondi 56']

Odnośnik do komentarza

Podczas pobytu w Afryce, faksem musiałem potwierdzać jeden transfer, jaki przeprowadziłem. Uznałem, że w Borussi mam zbyt mało zdolnych do poświęceń napastników, dlatego cena 1,2 mln € za Ricky'ego van Wolfswinkela (28l./Holandia/-) bardzo mnie ucieszyła. Jest to mocno poniżany zawodnik, któremu jak się da szansę, to potrafi się odwdzięczyc, co pokazywał przy okazji wypożyczenia do Tom-u. Pieniądze jednak zostały przelane na konto francuskiego AS Nancy.

 

28.01.17

 

Praca na dwa fronty wymusza poświęcenie. Od razu po ostatnim gwizdku spotkania z WKS-em, wsiadłem do wyczarterowanego samolotu, by zdążyć na spotkanie ligowe Borussi Dortmund. Poleciałem prosto do Hannoveru, gdzie czekała już nam mnie moja drużyna. Rywal znajduje się obecnie na siedemnastej lokacie i raczej nie ma wiele do powiedzenia. Mam jednak w pamięci spotkanie z Rostockiem, więc pienić się nie bedę...

 

Skład:

R. Weidenfeller, V. Corluka, B. Caruso, M. Hummels, M. Schmelzer, P. Perez, N. Sahin, Z. Radovanovic, M. Gotze, N. Lucci, R. Lewandowski

 

Po dwudziestu minutach musiałem zakrywać twarz w dłoniach. Napastnik Hannoveru świetnie zwiódł dwóch naszych obrońców, którzy biegnąc zderzyli się ze sobą i uderzył nie do obrony na bramkę Weidenfellera. Oznaczało to, że skazany na pożarcie Hannover wyszedł na prowadzenie. Długo to jednak nie trwało, bo dziesięć minut później, ponownie na ustach wszystkich kibiców Dortmundu, pojawiło się nazwisko Lucciego. Młody i utalentowany Włoch odwdzięcza się za dane mu szanse występów w pierwszym zespole. Taką grę to ja rozumiem! Po zmianie stron na murawie w miejscu bezbarwnego Lewandowskiego, pojawia się nasz nowy nabytek van Wolfswinkel. Nieco ponad kwadrans przed końcem, napastnik Hannoveru ponownie pokonuje naszego bramkarza, który skutecznie pokazuje, że jego kariera w naszych barwach dobiega końca. Prosty i łatwy strzał z dystansu został przez niego wpuszczony do bramki... Po zakończonym spotkaniu, ponownie wsiadłem do samolotu i wróciłem do Afryki.

 

Bundesliga [20/34]

stadion: AWD-Arena w Hanowerze

widzów: 28948

[17] Hannover - [12] Borussia Dortmund

2:1

[Moritz Stoppelkamp 22' 73' - Nicolo Lucci 30']

mom: Moritz Stoppelkamp "8.8"

Odnośnik do komentarza

W Borussi bardzo potrzebne było wzmocnienie bramki. Z dość małym budżetem, ciężko było znaleźć kogoś odpowiedniego. Mój wybór padł jednak na Lukasa Hradeckiego (27l./Finlandia/2/0a). Fin kosztował mnie 1,6 mln € i został ściągnięty z belgijskiego Charleroi, gdzie trafił rok temu z Crveny Zvezdy. Uważam, że będzie to wzmocnienie, choć nie wszyscy podzielają to zdanie.

 

31.01.17

 

Ostatniego dnia stycznia czekał mnie bardzo ważny pojedynek z DR Konga. Wynik tego spotkania zaważy o sprawach awansu. W tym momencie, to my zajmujemy pierwszą lokatę w grupie, i tak na prawdę wystarczy nam remis, by wywalczyć awans do kolejnej rundy. Wiadomo, zawsze się jednak walczy o wygraną i nie inaczej będzie dzisiaj. Trzeba się zmobilizować i wygrać, by mieć później nieco łatwiej...

 

Skład:

O. Sissoko, D. Diakite, B. Soumare, S. Diamoutene, A. Tamboura, M. Traore, B. Traore, A. Traore, J. Kebe, G. Dembele, M. Maiga

 

Po trzynastu minutach zrobiło się bardzo groźnie, kiedy to Mputu oddał celny strzał z dwudziestego piątego metra, a ten wpadł do siatki idealnie w okienko. Nasz bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Teraz trzeba było gonić wynik, bowiem porażka może okazać się bardzo niewygodna. Dzisiejszego wieczoru moi podopieczni niezbyt kwapili się do przeprowadzania ofensywnych akcji, dlatego po pierwszej odsłonie byliśmy jedną nogą za burtą. Na szczęście, w drugim spotkaniu utrzymywał się bezbramkowy remis, który nie zepchnął nas z pozycji gwarantującej awans, ale na prawdę, jesteśmy temu bardzo bliscy. Tym bardziej, że w 48. minucie Tshibamba podwyższa na 2:0. Fatalnie gramy... Chwilę później parę napastników zmienili Diabate i Samassa, a na prawe skrzydło wszedł Soukouna. Postawiłem wszystko na ofensywę, musiałem... Jakbym powiedział, że byliśmy bezsilni, to bym nie skłamał. Brak pomysłu na rozwiązanie akcji spowodował, że do ostatniego gwizdka byliśmy na murawie jedynie statystami. Gładka porażka i przegrana na własne życzenie. Teraz pozostało jedynie czekać na telefon z drugiego stadionu, gdzie poslałem swojego współpracownika, by dowiedzieć się o losach tamtego pojedynku...

 

Puchar Narodów Afryki, grupa C

stadion: Stade Sidi Youssef Ben Ali w Marrakeszu

widzów: 5000

DR Konga - Mali

2:0

[Tresor Mputu 13', Joel Tshibamba 48']

mom: Tresor Mputu "8.1"

 

wynik drugiego spotkania:

WKS - Nigeria 0:1 [ibrahima Kone 72'(sam)]

 

ustawienie w grupie:

1. DR Konga 3m, 2/1/0, 5/2br, 7pkt - awans

2. Nigeria 3m, 1/2/0, 3/2br, 5 pkt - awans

3. Mali 3m, 1/1/1, 5/5br, 4 pkt

4. WKS 3m, 0/0/3, 3/7br, 0 pkt

 

Tak więc odpadamy z rywalizacji, co bardzo boli. Nie potrafiliśmy wyjść z grupy, grupy śmierci. Nie wiem, jak teraz potoczą się teraz moje losy w kadrze Mali. Oczekiwania były znacznie wyższe, ale może zarząd powierzy mi kierowanie zespołem, chociaż do przyszłorocznych Mistrzostw Świata.

 

1.02.17

 

PODSUMOWANIE MIESIĄCA:

 

Ligi:

 

Anglia: Manchester United [+4] Arsenal

Argentyna: River [+3] Estudiantes (LP)

Hiszpania: Real Madryt [+6] Atletico Madryt

Niemcy: Schalke [+1] Leverkusen

 

Klub:

 

Najlepszy strzelec: 9 -Walter

Najlepszy asystent: 4 - 3 zawodników

Najwięcej mom: 3 - 3 zawodników

Najwięcej żółtych kartek: 6 - 2 zawodników

Najwięcej czerwonych kartek: 1 - Bruno Caruso

Najwyższa średnia: 7.11 - Mats Hummels

Stan konta: 20,81 mln €

 

Transfery:

1. Carlos Caceres [Atletico Madryt -> AC Milan] 19,75 mln €

2. Camilo Cabrales [Dynamo Kijów -> Manchester City] 17,25 mln €

3. Martin Olsson [Everton -> Manchester City] 16,25 mln €

4. Magaye Gueye [Fulham -> AS Roma] 14 mln €

5. Serge Aurier [CSKA Moskwa -> Olympique Lyon] 14 mln €

6. Federico Macheda [Manchester United -> Real Madryt] 14 mln €

7. Lorenzo De Silvestri [Fiorentina -> Real Madryt] 12,25 mln €

8. Pablo Vargas [Lokomotiw Moskwa -> Dynamo Kijów] 11,5 mln €

9. Erik Lamela [PSV -> Olympique Lyon] 11,25 mln €

10. Edson [Goias -> Bayern Monachium] 10.75 mln €

Odnośnik do komentarza

4.02.17

 

Pierwsze spotkanie w lutym, to okazja do pojedynku ze Stuttgartem. Trzecia drużyna z tabeli przyjechała na nasze śmieci po punkty, potrzebne im do rywalizacji o najwyższe laury. Mają pecha, bowiem nam też są potrzebne punkty. Już zdążyliśmy pokazać, że potrafimy grać z najlepszymi i dzisiaj również nie zamierzam odpuszczać. Liczy się każdy metr, każda piłka i każdy punkt. Musimy wreszcie zacząć się wspinać w górę!

 

Skład:

L. Hradecky, V. Corluka, B. Caruso, M. Hummels, M. Schmelzer, Elias, N. Sahin, P. Herrmann, K. Grosskreutz, N. Lucci, K. Huntelaar

 

W trzynastej minucie słabo bity rzut rożny trafia do Jorgensena. Ten z bardzo ostrego kąta kopie piłkę wzdłuż bramki, ale na drodze futbolówki wyrasta Schmelzer, który po prostu nie zdążył się odsunął. Piłka odbija się od niego, przez co myli Hradeckiego i wpada do siatki. Rywale fartem wychodzą na prowadzenie. Widać jednak było, że w kolejnych minutach bardzo chcieliśmy nadrobić straty. Usiedliśmy na defensywie Stuttgartu, nie dając jej wytchnienia. Po zmianie stron Herrmanna zastąpił Savio, a w miejsce Huntelaara wszedł Lewandowski. Po godzinie spotkania było już 2:0. Tamuz z pierwszej piłki pokonał debiutującego bramkarza Borussi. Możemy jednak mówić o sporym pechu, bo tyle ile akcji dzisiaj zmarnowaliśmy, to nie było łącznie we wszystkich spotkaniach kolejki. Masakra, po prostu rzeźnia. Do końcowego gwizdka, mimo usilnych starań, nie daliśmy rady nadrobić strat. Przegrywamy kolejne spotkanie...

 

Bundesliga [21/34]

stadion: Signal Iduna Park w Dortmundzie

widzów: 66970

[12] Borussia Dortmund - [3] VfB Stuttgart

0:2

[Marcel Schmelzer 13'(sam), Toto Tamuz 59']

mom: Jonatan Gómez "7.8"

Odnośnik do komentarza

Miłą ciekawostką ze świata futbolu jest to, że nowym menadżerem reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej, został znany Didier Drogba!

 

11.02.17

 

Kolejnym przystankiem na naszej drodze, będzie ekipa Gladbach. W tym momencie, w tabeli jesteśmy sąsiadami. Gramy więc, przynajmniej teoretycznie na równym poziomie. Zapowiada się zatem ciekawa walka o punkty. Czy aby na pewno? My jesteśmy w dołku, ale nasi rywale przegrali ostatnio z B. Monachium aż 5:0 i na pewno będą chcieli zmazać tą plamę.

 

Skład:

L. Hradecky, V. Corluka, B. Caruso, M. Hummels, M. Schmelzer, P. Perez, N. Sahin, M. Reus, M. Gotze, L. Barrios, K. Huntelaar

 

Nie rozumiem tego! W dziesiątej mincie, strzał po prostu z dupy, wleciał do naszej bramki i to gospodarze tej rywalizacji, mogli cieszyć się z szybkiego wyjścia na prostą! Taki o, prosty kopniak... Chwilę później było już 2:0. W dziewiętnastej minucie coś ruszyło. Mianowicie dobre dośrodkowanie wykorzystał Hummels i lekko zniwelował stratę w bramkach. Nadal to jednak Gladbach było na czele dzisiejszej rywalizacji. W 34. minucie, świetnym uderzeniem popisał się Barrios. Zszedł do środka pola karnego (w lewo) za dwóch obrońców i oddał strzał w prawą stronę bramki, co dosłownie zamurowało bramkarza gospodarzy. Świetne uderzenie i mamy remis, którym jednak długo się nie pocieszyliśmy, gdyż w 41. minucie było już 3:2. Spotkanie o bardzo wysokim tempie rozgrywania akcji, co dobrze świadczy o poziomie ekip. Dlaczego tylko, to my jesteśmy poszkodowani? Lewandowski, Savio i Bamba weszli zamiast Huntelaara, kontuzjowanego Sahina i słabego Caruso. Po godzinie czasu mieliśmy świetną okazję do zmiany wyniku, ale Barrios spudłował rzut karny! To, co zmarnował Barrios, już chwilę później naprawił Savio. Mimo aż sześciu bramek, to był niestety koniec emocji. Remisem zakończyliśmy ten mecz, który tak na prawdę powinniśmy wygrać.

 

Bundesliga [22/34]

stadion: Borussia-Park w Monchengladbach

widzów: 47950

[13] Gladbach - [12] Dortmund

3:3

[Kevin Kratz 10', Brian Linssen 15', Nils Petersen 40' - Mats Hummels 19', Lucas Barrios 34', Savio 65']

mom: Kevin Kratz "8.3"

Odnośnik do komentarza

Po dwóch tygodniach od zakończenia mojej rywalizacji w Pucharze Narodów Afryki, na zwołanej konferencji prasowej grzecznie podziękowano mi za opiekę nad kadrą Mali. W sumie tego się spodziewałem, ale mimo wszystko pozostał pewien niedosyt. Jest to więc druga przegoda z reprezentacją, zakończona fiaskiem...

 

17.02.17

 

Przed nami kolejne spotkanie w Bundeslidze. Ponownie zagramy z sąsiadem z tabeli, tym razem, ze znajdującym się o oczko wyżej Wolfsburgiem. Trzeba będzie uważać, bowiem jest to silna ekipa, która w każdej chwili jest w stanie wygrać z najlepszymi. Mam jednak nadzieję, że wreszcie coś się w naszej grze odblokuje i zaczniemy wygrywać.

 

Skład:

L. Hradecky, V. Corluka, B. Caruso, M. Hummels, M. Schmelzer, P. Perez, N. Sahin, M. Reus, K. Grosskreutz, L. Barrios, R. van Wolfswinkel

 

Praktycznie cała pierwsza odsłona była ciągłą wymianą ciosów. Bramki jednak stały, jak zaczarowane. Różnymi sposobami próbowali odczarować je zawodnicy obu ekip, ale udało się dopiero Sahinowi i to w doliczonych minutach. Wykorzystał on w bardzo pewny sposób rzut karny, podyktowany za dość brutalny faul na Barriosie. Szczerze mówiąc, bałem się o tą jedenastkę, bowiem miałem w pamięci poprzedni mecz i pudło Barriosa. Po zmianie stron, w 56. minucie Lucas B. potwierdził swoją dobrą dyspozycję, zdobywając bramkę po samodzielnym rajdzie i minięciu dwóch obrońców. Chwilę później, za jego kolegę z ataku pojawił się Lucci, ale młody Włoch nie wniósł dzisiaj nic do gry. Po ostatnim gwizdku przecierałem z niedowierzaniem oczy, że potrafiliśmy zachować czyste konto z tyłu. To raz, a po drugie, wreszcie osiągamy ligowe zwycięstwo!

 

Bundesliga [23/34]

stadion: Signal Iduna Park w Dortmundzie

widzów: 72555

[12] Dortmund - [11] Wolfsburg

2:0

[Nuri Sahin 45'+2(k), Lucas Barrios 56']

mom: Nuri Sahin "8.5"

Odnośnik do komentarza

Zrezygnowałem z usług Bilala Ulricha i anulowałem jego wypożyczenie z Hoffenheimu.

 

24.02.17

 

Czas leci jak burza i nawet się dobrze nie zastanowiłem, a już musiałem szykować drużynę do kolejnego spotkania. Tym razem będzie to wyjazdowy pojedynek z Werderem Brema, które piastuje siódmą lokatę. Wypadałoby wygrać, bowiem jest jeszcze szansa na włączenie się do walki o europejskie puchary. Pozostaje jednak pytanie, czy w obecnym stanie damy radę wykrzesać z siebie tyle sił i motywacji?

 

Skład:

L. Hradecky, V. Corluka, B. Caruso, M. Hummels, M. Schmelzer, P. Perez, N. Sahin, M. Reus, K. Grosskreutz, L. Barrios, Walter

 

Trzecia minuta i Andre daje gospodarzom prowadzenie. Wszystko jednak dzięki rajdzie lewą flanką Estebana Granero, który wkręcił w murawę dwóch moich zawodników. Już chwilę później, z boiska zniesiony zostaje Caruso, a zamiast niego wprowadzony zostaje Bamba. W 21. minucie, płaskim uderzeniem zza pola karnego, wynik na 2:0 zmienia Fransman. Znów się nieco pogubiliśmy na murawie, co nie pozwala patrzyć optymistycznie na dzisiejszy rezultat. Żeby nie było zbyt nudno, po raz kolejny to bramkarz rywali, a nie nasz, ma dzień konia w naszych spotkaniach... Dreyer bronił najcięższe strzały i nie sprawiało mu to większych kłopotów. Na domiar złego, pod koniec pierwszej odsłony sędzia unieważnił trafienie Reusa, co mnie dodatkowo zdenerwowało. Po wznowieniu spotkania, miejsce Barriosa zajął Huntelaar. Chwilę później, idealnym rogalem wynik zmienił Granero i korzyściach dla nas, nie było już mowy... Jakby tego było mało, jeszcze podwójnie znokautował nas Pacheco i było piekło. Ogromna porażka, na pewno zarzutuje na morale w zespole, które są i tak już osłabione. No cóż...

 

Bundesliga [24/34]

stadion: Weserstadion w Bremie

widzów: 32004

[7] Werder Brema - [12] Dortmund

5:0

[Andre 3', Vumile Fransman 21', Esteban Granero 47', Edgar Ivan Pacheco 59' 64']

mom: Edgar Ivan Pacheco "9.6"

Odnośnik do komentarza

Sen o stworzeniu z Borussi czegoś więcej legł w gruzach. Z ciekawości rozegrałem sezon do samego końca, nie opisując z meczu na mecz. Problem polegał na tym, że nie wygrałem żadnego spotkania, dwa zremisowałem i znalazłem się na najwyższym z miejsc gwarantujących spadek. Moja decyzja, to zakończenie tej kariery.

 

Dziękuję wszystkim za czytanie tych wypocin.

Swoją drogą widziałem wszelkie próby wciśnięcia "Życie jak w Madrycie" do działu opowiadań. Zgadzam się z moderatorami, że po prostu nie zasługuję na ten dział. Jeśli ruszę z nowym projektem, to postaram się poprawić z pisaniem i może coś z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...