Skocz do zawartości

Polityka zagraniczna


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Jednocześnie błyskawiczny pogrzeb w morzu (sic!) śmierdzi na kilometr.

 

Błyskawiczność może być związana z tym, że w tradycji muzułmańskiej ciało należy pogrzebać jak najszybciej. Tak wiec chwyt propagandowy - zobaczcie, nasz wróg nr 1, ale po śmierci szanujemy jego wyznanie. A w morzu, no bo chyba jakby go złożyli w ziemi, to samobój totalny. Za kilka lat miejsce pochówku byłoby miejscem kultu. Prochy czołowych nazistów były wysypywane do rzek, by nie mieli grobów przyciągających ich zwolenników. To, że Osamy nie poddano kremacji, to zapewne wynika z braku możliwości takowej. Bo tego nie da się zrobić w tajemnicy.

Odnośnik do komentarza

Co do historii pisanej przez zwyciezcow, to ewidentnie sie mylisz, jak inaczej uslyszelibysmy o meczennikach? Jakos nie udalo im sie wygrac, a jednak czesto sa pokazani jako bohaterzy.

O RLY?

Przecież męczennicy Chrześcijaństwa są znani tylko dlatego, że Chrześcijaństwo jest obecnie jedną z panujących religii, a już na pewno przeważa nad bezpośrednim konkurentem czyli religią Rzymian.

Jakoś nie słychać o męczennikach animistów, którzy walczyli w obronie swojej wiary przeciw np. Chrześcijanom...

Pytanie: czemu?

 

up: grzebanie w morzu jest wbrew tradycji muzułmańskiej, tak więc chowanie go w jeden dzień też mogli sobie darować...

Odnośnik do komentarza

Poczekamy, zobaczymy - zapewne coś na potwierdzenie tego pogrzebu będą przedstawiali. Tak czy siak na obecną chwilę, wydaje mi się dziwne. Raz, że tak się przejmują tradycją islamską (było kiedyś zdjęcie trupa z Abu Ghraib, wyglądał jakby leżał co najmniej z tydzień - tam jak widać się nie przejmowali ;)); dwa, jak pisze Lagren (ja szczerze mówiąć nie mam o tym pojęcia) - pochówek w morzu nie jest z nią zgodny. Już bardziej podejrzewałbym ich o barbarzyńskie zwyczaje wywieszania głowy na bramie miasta, gdyby tylko Waszyngton miał bramę :D

 

Kremacja nie wiem czy by im coś dała, ale tak z ciekawości - dlaczego mieliby to robić w tajemnicy?

Odnośnik do komentarza

A gdzie ja mieli robić? Nie wiem czy w Pakistanie są jakieś krematoria, bo kremowanie tez nie jest zgodne z ichnią tradycja z tego co czytałem. Poza tym jak to sobie wyobrażasz? Amerykańscy żołnierze latający po Pakistanie z ciałem bin Ladena? Czekający kilka godzin na skremowanie zwłok? Liczący na to, ze żaden z Pakistańczyków, który musiałby być w to zamieszany nie wypaple się?

Odnośnik do komentarza

Adolfa też wrzucono do wody. Normalna praktyka stosowana dla uniknięcia kultu i pielgrzymek do grobu.

 

Co do samego zamachu zaś to jestem zadowolony. Szanuje islam, a to co robił Osama, było jego najgorszą reklamą. Podejrzewam, że gdyby zamiast Amerykanów, w zamachu zginęło ponad 2000 Polaków, nikt nie żałowałby tego terrorysty. No ale pewnie nadal jest wielu, którzy uważają, że to Amerykanie i Żydzi dokonali zamachów z 11 września.

Dobrze, że są teorie spiskowe. Przynajmniej jest się z czego pośmiać.

Odnośnik do komentarza

Co do samego zamachu zaś to jestem zadowolony. Szanuje islam, a to co robił Osama, było jego najgorszą reklamą. Podejrzewam, że gdyby zamiast Amerykanów, w zamachu zginęło ponad 2000 Polaków, nikt nie żałowałby tego terrorysty.

a ilu cywilów, różnych narodowości zginęło w "wojnach z terroryzmem" rozpętanych (głównie) przez USA w ramach rozliczenia się z "winnymi" zamachu z 11 września? kogo i kto miałby odstrzelić, żeby ziomkowie tych zabitych się ucieszyli?

 

a co do teorii spiskowych... teorie spiskowe teoriami spiskowymi, ale ja chciałbym żeby ktoś mi wyjaśnił jak to było. bo nowa gwiazda internetu z Pakistanu relacjonująca live na twitterze atak na twierdzę/rezydencję Osamy i (mniej lub bardziej) i medialne sprawozdania mówią o kilkunast- kilkudziesięciominutowej strzelaninie i wybuchach itd, po czym dostaję wynik pt cztery, czy pięć trupów (po jednej tylko stronie) i zero ochroniarzy z bronią po drugiej. to ja się pytam - z kim te elitarne foki przez te kilkanaście/kilkadziesiąt minut się strzelały? z 60-letnim, dwumetrowym chudzielcem, jego synem i służbą? bez jaj. koleś, który miał fanatycznych obrońców, potężną kasę za sobą i wiele lat skutecznego ukrywania się przed najskuteczniejszym (podobno) wywiadem świata, nagle zostaje sam jak palec i musi się ostrzeliwać zza kucharki?

że o dysonansie informacyjnym "siły amerykańskie i pakistańskie zabiły Osamę" z jednej strony i "operacja była ściśle tajna, nie dzieliliśmy się informacjami z nikim, z Pakistańczykami również" z drugiej, nie wspomnę...

 

 

Odnośnik do komentarza

że o dysonansie informacyjnym "siły amerykańskie i pakistańskie zabiły Osamę" z jednej strony i "operacja była ściśle tajna, nie dzieliliśmy się informacjami z nikim, z Pakistańczykami również" z drugiej, nie wspomnę...

 

Nie bierz wszystkiego co piszą różne gazety dosłownie. Zawsze mogą wkraść się różnice, wynikające choćby z tłumaczeń, nadinterpretacji itp. Dla mnie wystarczyłaby krótka notatka o tym kto, gdzie i kiedy to zrobił. Nie potrzebuje relacji CNN z tego wydarzenia. Nie potrzebuję zdjęć martwego Osamy.

 

A co do cywilów, to ja widzę różnicę pomiędzy ofiarami wojny, a akcją zaplanowanego morderstwa kilku tysięcy niewinnych osób. W trakcie II WŚ polskie podziemie również dokonywało aktów dywersji, w której ginęła ludność cywilna, jednak ludność nigdy nie była ich głównym celem.

 

Nie rozgrzeszam USA, bo wielokrotnie ich akcje nosiły znamiona zbrodni wojennych. Ciesze się tylko ze śmierci tego konkretnego terrorysty. Nic ponadto.

Odnośnik do komentarza

Rozmawiacie tylko o tym, że go zabito. Zadajecie pytania, które nie mają już większego znaczenia. Kogo to obchodzi jak został pochowany? Liczą się konsekwencje, bo one zawsze następują.

 

Jak myślicie, groźby Imama - muzułmańskiego duchownego - są realne czy to tylko lanie wody, bądź też próba wylansowania się w świetle śmierci Osamy? Chłop wzywa wiernych do zemsty, twierdzi, że Obama zawiśnie. Szykują się nam niekontrolowane samobójcze zamachy, tak mi się wydaje. Wszędzie są debile, tam na pewno także. Pomyśli sobie taki jeden i drugi, że chce osobiście pomścić śmierć UBL..

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Mnie obchodzi, bo USA kreuje się na światowego szeryfa/państwo prawa, a tymczasem zachowują się jak banda terrorystów. Argument z pielgrzymkami odpada, nikt nie kazał im budować mauzoleum. Wyrzucili go pewnie, żeby dać asumpt do rozwoju teorii spiskowych! :]

 

Z innej beczki: aresztowano szefa Międzynarodowego Funduszu Lichwiarzy: Dominique Strauss-Kahna. Za gwałt! Nie stać go na dziwki? Jestem pod wrażeniem, u nas raczej nie byłoby afery. :)

Odnośnik do komentarza

Mnie obchodzi, bo USA kreuje się na światowego szeryfa/państwo prawa, a tymczasem zachowują się jak banda terrorystów. Argument z pielgrzymkami odpada, nikt nie kazał im budować mauzoleum. Wyrzucili go pewnie, żeby dać asumpt do rozwoju teorii spiskowych! :]

 

 

A to ciekawe, potrzebne byłoby mauzoleum by miejsce pochówku bin Ladena stało się miejscem kultu ?

Odnośnik do komentarza

hehe, witaj! nie wytrzymałeś

"domniemany" - sprawdź znaczenie tego słowa :]

 

poza tym nie sugerowałeś czasem, że nie ma dowodów na to, że Jezus jest postacią historyczną? na twoim miejscu taka bym przyjął linie obrony zamiast wstawiać jakieś teorie spiskowe :D

Odnośnik do komentarza

Nie wytrzymałem, bo z wiekiem poziom tolerancji na niewiedzę mi się obniża.

 

A co do twoich błyskotliwie ciętych ripost:

 

- do pierwszej - dla wierzących to nie jest domniemany grób Jezusa; podobnie byłoby, gdyby ciała Osamy nie wrzucono do oceanu;

- do drugiej - pokaż mi, gdzie tak sugerowałem; przeskok od założenia historyczności Jezusa do przyjęcia jego boskości jest trywialnym błędem logicznym, ale jakoś nie dziwię się, że na moim miejscu byś tego nie dostrzegł;

Odnośnik do komentarza

GyzzBurn, to może zobacz co się działo przy grobie Rudolfa Hessa. I tak jak Osama został zlikwidowany, tak neonaziści uważają, że Hess został zamordowany, bo był ostatnim więźniem Spandau i utrzymanie starego dziadka kosztowało aliantów fortunę. Co roku odbywały się tam "pielgrzymki" neonazistów, a jest to ruch marginalny. Przy niewspółmiernie większej liczbie bojowo nastawionych islamistów zakopywanie bin Ladena w ziemi jest strzeleniem sobie w stopę i proszeniem się o kłopoty.

Odnośnik do komentarza
W trakcie II WŚ polskie podziemie również dokonywało aktów dywersji, w której ginęła ludność cywilna, jednak ludność nigdy nie była ich głównym celem.

Beznadziejne porównanie. Polskie podziemie dokonywało aktów dywersji na własnym terenie wymierzonych w okupanta, czyli wrogie wojska stacjonujące w Polsce. Odpowiednikiem tego są jak już Iraccy zamachowcy wysadzający się w pobliżu amerykańskich baz wojskowych, komisariatów czy ambasad, znajdujących się w Iraku, czyli na terenie ich państwa. Oczywiście przy zachowaniu odpowiednich proporcji.

 

Więc, proszę nie bezcześcić imienia polskiego ruchu oporu, porównując ich do US Army, która z partyzantką za dużo wspólnego nie ma, tym bardziej będąc agresorem w tej wojnie. Czy uzasadnionej to już inny temat, dodam tylko, że powodem ataku na Irak było posiadanie broni masowego rażenia, której tam nigdy nie było.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
  • 4 miesiące później...
  • 1 rok później...

Za WP

 

Trybunał ONZ uniewinnił gen. Ante Gotovinę i gen. Mladena Markacza

 

Generałowie Ante Gotovina i Mladen Markacz (fot. PAP/EPA)

Izba apelacyjna trybunału ONZ ds. zbrodni wojennych w b. Jugosławii uniewinniła chorwackich generałów: Ante Gotovinę i Mladena Markacza, w pierwszej instancji skazanych na 24 i 18 lat więzienia za zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości w latach 90.

 

Izba apelacyjna uznała, że prokuratura nie udowodniła istnienia spisku, za który generałów skazał w 2011 roku sąd pierwszej instancji. Wtedy trybunał uznał, że generałowie uczestniczyli we "wspólnym przestępczym przedsięwzięciu", kierowanym przez ówczesnego prezydenta Chorwacji Franjo Tudjmana i mającym na celu ponowne zaludnienie Krajiny Chorwatami po wypędzeniu stamtąd Serbów.

 

Decyzja izby apelacyjnej - jak zauważa agencja Associated Press - oczyszcza całe władze chorwackie w sprawie działań nazywanych operacją "Burza". Miała ona na celu odbicie z rąk serbskich separatystów terytorium samozwańczej Republiki Serbskiej Krajiny i odzyskanie nad nią kontroli przez władze Chorwacji.

 

Wyrok izby apelacyjnej, który zapadł przy jednym głosie odrębnym, został przyjęty w Chorwacji z satysfakcją i euforią. - Mówimy o dwóch niewinnych ludziach, wyrażam im wdzięczność za to, że tak długo przetrwali dla sprawy Chorwacji - oświadczył premier Zoran Milanović. Doradczyni nieżyjącego już Tudjmana, Vesna Szkare Ożbolt nazwała wyrok "zwycięstwem sprawiedliwości", dodając, że "jest to dowód, iż w Chorwacji nie było czystek etnicznych".

 

Radovan Karadżić uniewinniony od jednego z zarzutów ludobójstwa

 

Proces Ratko Mladicia odroczony bezterminowo

Jednak w Serbii decyzja trybunału wywołała oskarżenia wobec trybunału o antyserbskie uprzedzenia. Podczas działań wojennych armii chorwackiej zginęło kilkuset Serbów, a ponad 200 tys. opuściło swoje domy.

 

"Skandaliczna decyzja"

 

Prezydent Serbii Tomislav Nikolić ostrzegł, że wyrok otworzy stare rany na Bałkanach. "Teraz jest jasne, że trybunał podjął decyzję polityczną, a nie wydał orzeczenie prawne. Werdykt nie przyczyni się do ustabilizowania sytuacji w regionie i otworzy stre rany" - napisał w oswiadczeniu.

 

Serbski minister ds. współpracy z haskim trybunałem Rasim Ljajić oświadczył, że trybunał "utracił wszelką wiarygodność". Jego decyzję nazwał "przykładem sprawiedliwości wybiórczej, która jest gorsza od niesprawiedliwości".

 

Vladimir Vukczević, serbski prokurator ds. zbrodni wojennych uznał, że decyzja izby apelacyjnej jest zagrożeniem dla zasady, iż zbrodnie wojenne muszą być ukarane. - Była to jedna z największych zbrodni wojennych w byłej Jugosławii - zamordowanie, wypędzenie i wystawienie na niebezpieczeństwo setek tysięcy ludzi - i nikt nie poniósł za to odpowiedzialności - powiedział Vukczević.

 

- Skandaliczna decyzja - Gotovina i Markacz wolni, jakby nie było operacji "Burza" - ogłosił dziennik "Blic".

 

Gotovina i Markacz zostali skazani w pierwszej instancji odpowiednio na 24 i 18 lat więzienia za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione w 1995 r. podczas operacji militarnych prowadzonych przez siły chorwackie. 56-letni Gotovina dowodził operacją "Burza"; 56-letni Markacz był dowódcą sił specjalnych chorwackiej policji.

 

Obrońcy generałów w odwołaniu argumentowali, że fakty dotyczące "Burzy" zostały błędnie zinterpretowane, gdyż była to legalna operacja wojskowa, mająca na celu odzyskanie przez Chorwację okupowanych terytoriów, a ludność serbska opuściła te obszary w ramach ewakuacji zorganizowanej przez jej przywódców.

 

W swoim kraju generałowie są uznawani za bohaterów niepodległości. Duża część społeczeństwa uważa, że są niewinni, a w latach 90. działali w obronie kraju.

 

Proces generałów rozpoczął się w marcu 2008 r., wyrok w pierwszej instancji zapadł w kwietniu 2011 r. Gotovina ukrywał się przez cztery lata, został aresztowany w grudniu 2005 r. na Wyspach Kanaryjskich. Markacz stawił się dobrowolnie przed trybunałem w marcu 2004 r. Żaden z nich nie przyznał się do winy.

 

Od wydania Gotoviny trybunałowi ONZ ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii Unia Europejska przez kilka lat uzależniała rozmowy o członkostwie Chorwacji w UE. Generała zatrzymano dwa miesiące po rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych. Wielu Chorwatów uznało, że został poświęcony dla integracji europejskiej kraju, a część eurosceptyków wskazywała jego los jako argument przeciwko wejściu Chorwacji do UE.

 

Chorwacja podpisała traktat akcesyjny do UE w grudniu 2011 roku i ma stać się 28. członkiem tej organizacji 1 lipca 2013 roku.

 

http://konflikty.wp....=1f89d#opOpinie

 

Chyba ostatecznie pozbawiliśmy się złudzeń do co tego w jaki sposób Europa nadal podchodzi do wojny w Jugosławii. Najpierw Kosowo, teraz szokujący werdykt Trybunału ONZ. Założę się że kat Srebrenicy, Ratko Mladić zgnije w więzieniu, a jego ustaszowscy vis-a-vis wrócą do Chorwacji w glorii narodowych bohaterów. Mit "złej Serbii" nadal na siłę jest utrwalany w publicznej świadomości. Wszyscy wiemy, że w tej brudnej i przerażająco brutalnej wojnie, każda ze stron dopuszczała się niebywałych okrucieństw. Stąd niewątpliwy szok jaki towarzyszył dzisiejszej decyzji. Wilk syty i owca cała. Teraz Chorwacja będzie miała otwarte drzwi do akcesji w Unii, a Gotovina i Markač będą pewnie opiewani w hitowych piosenkach Marko Perkovića "Thompsona", chorwackiej gwiazdy rocka, weterana walk w Krajinie w 1991 r.

Kraj ten, ze swoim niewątpliwym potencjałem turystycznym, będzie łakomym kąskiem dla unijnego biznesu. Wszystkie postkomunistyczne kraje, które jeszcze nie są w EU, pędzą jak oszalałe w kierunku akcesji, bez zastanowienia czy warto.

 

Wracając do tematu. Tak jawnie niesprawiedliwe taraktowanie Serbii, przypomina mi stosunek Ententy do Niemiec po I wojnie. Korzenie tej wojny są tak zawiłe, że najłatwiej było znaleźć jednego winnego. Pamiętam doskonale z dzieciństwa przekaz medialny jaki serwowała nam TV. Wizerunek bestialskiego czetnika uderzał codziennie z ekranów Wiadomości. Oczywiście, tak też było. Niebywałe okrucieństwo Serbów z Federelnej Armii Jugosławii (JNA) jakim wykazali się wobec obrońców Vukovaru, było porażające, bo było pierwsze. Potem relacjonowanie codzienności w Sarajewie przyzwyczaiło nas do tego. Nikt nie wspomina kim był Naser Orić. To bośniacki obrońca Srebrenicy. Specjalizował się w wypadach do pobliskich serbskich wsi, w których jego żołnierze dokonywali najokrutniejszych zbrodni. Podobnie postępowali Chorwaci wobec Serbów w Krajinie i początkowo wobec Bośniaków w Hercegowinie.

 

Nie bronię Serbii, bo to kraj ponury, pełen napięć i wiecznego poczucia krzywdy. Chcę tylko pokazać jak niesprawiedliwie jest on traktowany. Po Kosowie spadł kolejny cios. A przecież jest jeszcze problem z Albańczykami. Ale to już inna historia...

 

Bałkańskie nacje są pełne pasji, co widać w ich filmach. Niestety gorąca krew sprawia że zatracają się w swoich ekstremistycznych ideach i nie potrafią dłużej żyć bez waśni. Pewnie stąd tyle nostalgicznych głosów o czasach Tity, pojawiających się u starszego pokolenia. Jak widać tylko sam Tito był spoiwem. Po jego śmierci wystarczyło 11 lat, żeby cały ten dziwny poniekąd kraj, został brutalnie rozszarpany, a dawni sąsiedzi z jednej wioski, stali się śmiertelnymi wrogami.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...