Profesor Napisano 21 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Jako że my również potrafiliśmy grać w podkradanie testowanych zawodników, moi scouci wypatrzyli w rezerwach Stafford Rangers szukającego pracy wychowanka Celtiku, Gerarda Barrona (18, GK; Irlandia), a że młody bramkarz miał niezły potencjał, zdecydowałem się go zatrudnić. Losowanie 2. rundy kwalifikacyjnej FA Cup przebiegło po naszej myśli, fundując nam wyjazd do Birkenhead na mecz z amatorskim Cammell Laird. Naszym kolejnym ligowym rywalem było trzecie w tabeli Eastwood. Przystąpiliśmy do tego meczu z Hilsonem w roli prawego pomocnika i w pierwszej połowie nasza gra wyglądała o niebo lepiej niż w Gainsborough. W 33. minucie Tidswell wykorzystał lukę na lewym skrzydle, podholował piłkę na wysokość pola karnego i dośrodkował na długi słupek, a Allan uprzedził Budtza i posłał piłkę do bramki. Naszą radość przerwała sygnalizacja sędziego, który z niewiadomych przyczyn dopatrzył się spalonego naszego napastnika, co było decyzją skandaliczną, przez którą do przerwy remisowaliśmy 0:0. Na drugą połowę nie wyszedł już zmęczony Hilson, a pojawienie się na boisku Horrocksa momentalnie odbiło się na jakości naszej gry. Mimo to nie pozwalaliśmy gościom na wiele i chociaż ofensywnie stać nas było na znacznie więcej, zapowiadało się na bezbramkowy remis. Ale w 80. minucie Buchan zagrał po ziemi w nasze pole karne, Soutar popełnił błąd i nie trafił w piłkę przy próbie jej wybicia, a Holmes z zimną krwią wykorzystał ten prezent. Nakazałem przejście do ataku, rezerwowy Radzynski był bliski wyrównania, ale koniec końców w doliczonym czasie gry Aspin niepotrzebnie wyszedł zbyt wysoko do piłki, przez co Askan przedarł się prawym skrzydłem, a jego dośrodkowanie na gola zamienił Holland. Przegraliśmy 0:2, a mi pozostało wyładować frustrację na sędziego podczas konferencji prasowej, za co zostałem upomniany przez FA. Nie obchodziło mnie to ani trochę — spalonego nie było, więc arbiter zdecydowanie wypaczył wynik spotkania. 18.09.2010 Victoria Stadium, Northwich: 738 kibicówBSN (8/42) Northwich [2.] — Eastwood [3.] 0:2 (0:0) 33. J.Allan [N] n.g. 80. I.Holmes 0:1 90+1. D.Holland 0:2 Northwich Victoria: J.Spencer — D.Tidswell, Ch.Dunkley, W.Soutar, M.Aspin — D.Rowe, S.Legwinski (70. C.Rodgers), M.Maisano, D.Hilson (46. L.Horrocks) — J.Allan (81. S.Radzynski), J.Bowery MVP: Ian Holmes (ST; Eastwood) — 7.5 Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 21 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Dwie wpadki w dwóch meczach zdawałoby się wyczerpywały limit pecha na ten miesiąc i wyjazdowy mecz z Workington miał w końcu zapewnić nam komplet punktów. Zaczęliśmy bardzo ambitnie, w 5. minucie Bowery pięknie uwolnił się w polu karnym, ale jego strzał, jak i dobitkę Rowe'a, obronił Baxter. A potem się zaczęło... W 16. minucie gospodarze egzekwowali rzut wolny, Vipond uderzył na siłę wprost w mur, gdzie piłka otarła się o nogi Maisano i kompletnie zmyliła Spencera. Dwie minuty później spadł na nas kolejny cios — z boiska zniesiony został Bowery, co musiało być dla nas osłabieniem. Mimo to walczyliśmy dzielnie i w 28. minucie Baxter skapitulował po strzale Allana... oczywiście sędzia odgwizdał spalonego, inaczej być nie mogło. W przerwie odbyłem z chłopakami ostrą rozmowę i w drugiej połowie gospodarze zostali zepchnięci do rozpaczliwej obrony. Po dziesięciu minutach Allan zagrał w pole karne do Radzynskiego, który minął zwodem Spence'a, zmylił Burtona i technicznym strzałem doprowadził do wyrównania. Remis był lepszy od porażki, ale zupełnie nas nie satysfakcjonował, gnietliśmy więc dalej. W 70. minucie Brown przerzucił piłkę na prawe skrzydło do rezerwowego Connora, ten posłał ją w pole bramkowe, a Radzynski uprzedził Baxtera i strzałem głową zapewnił nam zwycięstwo. Trzy punkty cieszyły, ale oczywiście musiał być w tym jakiś haczyk — lekarze poinformowali mnie, że Bowery doznał złamania kości śródstopia, a przerwa w treningach potrwać miało kilka miesięcy. W tej sytuacji jego dalsze wypożyczenie nie miało sensu, więc następnego dnia Jordan Bowery (19, ST; Anglia) [8-2-3-0, 6.99] wrócił do Chesterfield, by tam podjąć leczenie. 21.09.2010 Borough Park, Workington: 242 widzówBSN (9/42) Workington [6.] — Northwich [3.] 1:2 (1:0) 16. M.Maisano 1:0 sam. 18. J.Bowery [N] knt. 28. J.Allan [N] n.g. 55. S.Radzynski 1:1 70. S.Radzynski 1:2 Northwich Victoria: J.Spencer — J.Brown, Ch.Dunkley, W.Soutar, M.Aspin ŻK — D.Rowe (56. C.Jones), S.Legwinski ŻK, M.Maisano, D.Hilson (56. M.Connor) — J.Allan, J.Bowery (20. S.Radzynski ŻK) MVP: Steve Radzynski (ST; Northwich) — 8.4 Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 21 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Bowery na pożegnanie stwierdził, że żal mu rozstawać się z Northwich, co było bardzo sympatycznym gestem z jego strony. Tymczasem zbliżał się mecz Pucharu Anglii, w którym wypożyczeni zawodnicy nie mogli grać, więc wszystkich odesłałem do rezerw, to zaś skończyło się skręceniem kolana przez Rowe'a i czterotygodniową przerwą w treningach; wrzesień zdecydowanie nie należał do moich ulubionych miesięcy. Cammell Laird należało ograć szybko, łatwo i przyjemnie, nawet z Aspdenem na bramce, któremu zamierzałem dać szansę pokazania swych umiejętności w meczu o punkty. Na skrzydłach eksperymentalnie zagrali Jones z Connorem, w ataku postawiłem na bohatera z Workington, Radzynskiego, i w sumie z nowych twarzy zawiódł mnie wyłącznie on. Aspden rozegrał bardzo dobre zawody, zaś Jones przekonał mnie, że to on, a nie Rowe, powinien grać w wyjściowym składzie na lewej pomocy. W 24. minucie Aspin wyrzucił piłkę z autu do Allana, ten przedłużył ją głową, a Jones przepchnął Wilkinsona i precyzyjną główką dał nam prowadzenie. Craig maczał też palce w golu na 2:0, gdyż to po jego centrze z rzutu wolnego nieszczęsny Wilkinson nie opanował piłki, pozwalając Rodgersowi na umieszczenie jej w bramce. Za awans otrzymaliśmy 5.250€, co stanowiło w naszej sytuacji finansowej bardzo dobrą wiadomość. 25.09.2010 Kirkland Stadium, Birkenhead: 198 kibicówFAC 2RKw Cammell Laird [NL] — Northwich [bSN/1] 0:2 (0:1) 24. C.Jones 0:1 51. M.Rodgers 0:2 Northwich Victoria: C.Aspden — J.Brown (72. D.Tidswell), Ch.Dunkley, W.Soutar, M.Aspin — C.Jones (72. G.Stowell), S.Legwinski (61. M.Rooney), M.Maisano, M.Connor — J.Allan, S.Radzynski MVP: Craig Jones (ML; Northwich) — 8.1 Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 21 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Luka, jaką pozostawił po sobie Bowery, musiała zostać zapełniona, a na szczęście na mojej liście życzeń miałem już kilka ciekawych nazwisk. Negocjacje tym razem trwały trochę dłużej, ale koniec końców na Victoria Stadium na trzy miesiące zawitał młodziutki piłkarz Oldham, Tom Eaves (17, ST; Anglia). W 3. rundzie kwalifikacyjnej FA Cup los nie był już nam równie przychylny i trafiliśmy na inny klub z naszej ligi, Stafford Rangers, a mecz mieliśmy rozegrać na stadionie rywali. Droylsden było zespołem z czołówki ligi, ale miałem dla nich kilka niespodzianek. Do składu wracali bowiem Taylor i Williams, szansę debiutu od pierwszej minuty otrzymał też Eaves. Niestety goście zdecydowali się grać bardzo ostro i w pierwszej połowie zmuszony byłem przeprowadzić dwie nieplanowane zmiany. Po kwadransie gry Fletcher uderzył w twarz Dunkley'a i nie obejrzał nawet żółtej kartki, zaś Cheyenne musiał pauzować przez co najmniej dwa tygodnie. Natomiast tuż przed przerwą rekonwalescent Williams, na którego powrót tak długo czekaliśmy, skręcił sobie nogę w kostce i musiał na miesiąc przerwać treningi. Mimo tych osłabień grało się nam dobrze i widać było, że jesteśmy od rywali od klasę lepsi. Brakowało nam jedynie skuteczności, Eaves miał po prostu pecha, zaś Allanowi wyraźnie siedziała na psychice niemożność zdobycia gola już od ponad miesiąca. Kibice tym razem nie dopisali, więc na gorący doping nie mogliśmy liczyć, ale na cztery minuty przed końcem spotkania nasz upór został nagrodzony. Prawym skrzydłem przedarł się bowiem najlepszy na boisku Eaves i wrzucił piłkę na krótki słupek, zaś tam w odpowiednim momencie znalazł się Brown i strzałem głową zapewnił nam zwycięstwo; był to jego pierwszy gol w karierze dla Northwich. 28.09.2010 Victoria Stadium, Northwich: 700 kibicówBSN (9/42) Northwich [2.] — Droylsden [5.] 1:0 (0:0) 86. J.Brown 1:0 Northwich Victoria: J.Spencer — S.Taylor, Ch.Dunkley (17. L.Esdaile), W.Soutar, M.Aspin — C.Jones (58. J.Brown), S.Legwinski, M.Maisano, D.Williams (40. C.Rodgers) — J.Allan, T.Eaves MVP: Tom Eaves (ST; Northwich) — 7.5 Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 21 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Wrzesień 2010 Bilans (Northwich Victoria): 3-1-1, 6:4 Blue Square North: 1. [—]; 22 pkt, 11:4 FA Cup: 3. runda kwalifikacyjna (2:0 z Cammell Laird — ?:? ze Stafford) FA Trophy: — Finanse: -458.111€ (w ostatnim miesiącu -18.616€) Budżet transferowy: 0€ (0% z transferów) Budżet płac: 5.530€ (w tym 89€ grantu) — wykorzystane 3.569€ Nagrody: S.Radzynski (jedenastka tygodnia — 1; piłkarz września — 3.), J.Spencer (jedenastka tygodnia — 1) Transfery (Polacy): brak Transfery (cudzoziemcy): 1. Jael (21, ST; Brazylia) z Bahii do Cruzeiro za 4.500.000€ 2. André (20, ST; Brazylia U21: 3/1) z Santosu do FK Kopenhaga za 3.300.000€ 3. Luis Ramírez (25, AMRC; Peru: 4/0) z Bolognesi do Alianzy Lima za 2.000.000€ Ligi świata: Anglia: Tottenham (Harry Redknapp) [+1] Argentyna: Lanús (Luis Zubeldía) [+2] Belgia: Germinal Beerschot (Jos Daerden) [+0] Brazylia: Palmeiras (Muricy Ramalho) [+2] Francja: Paris Saint-Germain (Antoine Kombouaré) [+1] Hiszpania: Valencia (Winfried Schäfer) [+0] Holandia: sc Heerenveen (Willem van Hanegem) [+1] Niemcy: Dortmund (Jürgen Klopp) [+0] Polska: Wisła (Maciej Skorża) [+0] Portugalia: Porto (Jesualdo Ferreira) [+2] Rosja: CSKA Moskwa (Juande Ramos) [+7] RPA: Bloem Celtic (Owen da Gama) [+2] Szkocja: Dundee Utd (Craig Levein) [+1] Ukraina: Obołoń (Jurij Maksymow) [+2] Włochy: Inter (José Mourinho) [+2] Lech Poznań: 2. [—]; 20 pkt, 17:9; Ekstraklasa (Jacek Zieliński) Ranking FIFA: 1. [—] Brazylia (2028; Dunga), 2. [—] Włochy (1800; Marcello Lippi), 3. [—] Francja (1601; Raymond Domenech), 42. [-6] Polska (662; Stefan Majewski) Odnośnik do komentarza
JACK Napisano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Na 42 zwycięstwa z rzędu szans już nie ma, ale cieszy mnie, że zmieniałeś podejście i zamiast lamentowania ;) pochodzisz do możliwości swej drużyny - i siły własnych umiejętności - racjonalnie. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 21 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Sorry, EOT Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi