Skocz do zawartości

Książki - dobre, złe i średnie. Co czytać?


Rekomendowane odpowiedzi

Iskaral Krost i Kruppe to geniusze. Chmura i Gesler - mój ulubiony duet obok Tehola i Buga oczywiście.

 

Tymczasem Forge of Darkness zapowiada się na trylogię emo o Tiste Andii :/

 

@Dudek - bądź gotów na kolejny element humorystyczny czyli zestaw 2+1 - nekromanci Bauchelain i Korbal Broach oraz ich lokaj Emancipor. Mancy wymiata. :)

Ich losy można śledzić w nowelkach:

Krwawy trop

Zdrowe zwłoki - satyra na zdrowe życie bez nałogów :)

Męty Końca Śmiechu

Odnośnik do komentarza

Poza tym: polecam Wegnera i jego "Opowieści z meekhańskiego pogranicza". To dwa zbiorki opowiadań, ja kończę powoli pierwszy, "Północ - południe". Pisał już o nich GyzzBurn, ja dodam że mocne są tu inspiracje Eriksonem (nasycenie militariami, magowie jako kadrowi żołnierze, stare rasy i bogowie mieszający w sprawach ziemian). Na minus: nazwy, wyglądają na totalnie przypadkowe i nieklimatyczne, mi się nie podobają. IMHO słabe jest jedne opowiadanie (Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami) z uwagi na ograny motyw i przesyt patosu, reszta to naprawdę wysoki poziom. Taki nowy Feliks Kres, bo w tej poetyce Wegner się porusza.

Odnośnik do komentarza

Wegner to już trzy tomy, trzeci przybiera formę tradycyjnej powieści ("Niebo ze stali. Opowieści z meekhańskiego pogranicza"). Co do nazw to bym się kłócił ale to chyba nie ma sensu przy tak subiektywnych odczuciach. A co do porównań to do Eriksona IMO nietrafione, wiele wymienionych przez Ciebie elementów trafia się u innych pisarzy, nie szukając daleko, choćby w "Czarnej Kompanii" Cooka. Wiele też dzieli Meekhan od Malazu. Z resztą sam autor nie przyznaje się do inspiracją Eriksonem, którego z tego co pamiętam nawet nie czytał. Ale od czasu Kresa i Brzezińskiej to jeden z ciekawszych autorów piszących fantasy.

Odnośnik do komentarza

No ale Czarna Kompania to ta sama rzeka, zresztą Erikson się bodajże przyznawał do inspiracji. A myk z manipulowaniem lodowcem podczas działań wojennych w odległej przeszłości jest tak eriksonowski, że ciężko mi uwierzyć w niezależność genezy. Christa też zaklinał się na wszystkie świętości, że jaki tam Asteriks :) Chociaż może to i faktycznie casus "wspólnego ojca" w postaci Cooka ("Cień w ukryciu" ma najwięcej podobieństw).

Odnośnik do komentarza

Sam po pierwszym tomie miałem skojarzenia z Eriksonem (ale to chyba przez podobne nazwy, ale świat u Wegner wydaje mi się bardziej "ludzki", nie jest aż tak przesycony magią) i Kresem (góry i żołnierze), ale z czasem bledły. Poza tym widać w kolejnych książkach (póki co dwóch), że jest w tym jakiś zamysł własny autora. Drugi tom przenosi (to nie spoiler) nas w zupełnie inne klimaty (step i jazda - znów nasuwa się Kres), a trzeci zaczyna splatać historie z dwóch pierwszych i robi się coraz fajnej.

 

A jeśli ktoś lubi połączenie powieści łotrzykowskiej z caper stroy i nie może doczekać się nowego Lyncha, polecam zainteresowanie się prozą Michaela J. Sullivana ("Królewska krew. Wieża elfów" i "Nowe imperium. Szmaragdowy sztorm"). Całkiem przyjemna rozrywka.

Odnośnik do komentarza

Albo Solaris, który wydał "Pieśni Umierającej Ziemi", którą tak samo jak "Warriorsów" redagował Martin i Dozois. I zapowiada jakąś antologię niespodziankę (wiec nie "Kroki w nieznane") na koniec roku. Inna sprawa, że zdarza się, że polscy wydawcy kupują antologię bez jakiś tekstów bo tak agent zażyczył (ostatnio ukazała się przecież antologia "Steampunk" bez tekstu Chabona).

Odnośnik do komentarza

BTW, dziś skończyłem "Północ - południe" i mój szacunek dla Wegnera wzrósł. W części południowej nie ma już słabych punktów (no, może odrooobinę słabszy jest drugi kawałek, ten z rozmową kupca z dziewczyną). Ale skojarzeń z Malazem się nie pozbyłem, rozwinięcie wątku walki wywiadów i bogini wypiętrzająca górski grzbiet podczas działań wojennych to kolejne tropy :) Aczkolwiek jeśli chodzi o ogólny nastrój, to bardziej zacząłem się czuć jak przy lekturze "Króla Bezmiarów" :)

Odnośnik do komentarza

Raymond Khoury, Ostatni templariusz

 

Powiesc, skupiajaca w sobie wiekszosc motywow z Browna - jest wielka tajemnica, mogaca obrocic w proch cale chrzescijanstwo, jest wielki skarb templariuszy - Swiety Graal, co do ktorego nikt nie wie, czym jest, ale wielu go szuka z godna podziwu zapalczywoscia, jest agent FBI i pani archeolog - oboje po przejsciach, a ich spotkanie prowadzi do wiadomego finiszu. Jest tez ciemny charakter reprezentujacy Kosciol i drugi, reprezentujacy nauke. Tak naprawde to wszystko juz gdzies bylo, ale mimo wszystko czyta sie blyskawicznie - mozna wsiaknac w powiesc bez umiaru.

 

Dla zainteresowanych dodam, ze jest sequel tejze powiesci, zatytulowany Zbawienie templariuszy. Pojawiaja sie w niej ci sami glowni bohaterowie (agent FBI i pani archeolog). Na razie jeszcze nie wiem, czy trzeba zachowac chronologie, bo jeszcze Zbawienia nie czytalem, ale juz sie do niego przymierzam :)

Odnośnik do komentarza

James Rollins, Ołtarz Edenu

 

Po przeczytaniu wszystkich wydanych w Polsce czesci cyklu Sigma, siegnalem po pozostale pozycje Rollinsa. Rozpocznalem od powiesci najnowszej. Musze jednak przyznac, ze jestem odrobine rozczarowany, bo najwazniejsze motywy, ktore sie pojawily w tej powiesci, juz wczesniej JR wykorzystal (chociazby w Czarnym Zakonie, czy Ostatniej Wyroczni). Z drugiej jednak strony - jesli ktos nie czytal powiesci z cyklu Sigma, to tego oczywiscie nie zauwazy ;)

 

Jak to bywa u Rollinsa, akcja toczy sie w zawrotnym tempie, trup sciele sie gesto, a technologie opisane przez autora poruszaja fantazje czytelnika ;) Z jednej strony nie ma tu nic odkrywczego, ale z drugiej - i tak czyta sie fantastycznie. Polknalem ksiazke w dwa popoludnia. Polecam wszystkim fanom powiesci akcji, ale jezeli macie juz za soba lekture cyklu Sigma, mozecie sobie wlasciwie Oltarz odpuscic i niewiele stracicie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...