Skocz do zawartości

Studia


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Dzis moj ostatni dzien w Polsce, bo jutro lece do Bristolu. Jestem bardzo ciekaw jak bedzie wygladal akademik, choc rewelacji sie nie spodziewam, bo wybralem sobie ten najtanszy (ktory i tak w porownaniu z cenami u nas, jest strasznie drogi... :/). Mam nadzieje, ze bede mial sympatycznych ludzi w module 6 osobowym. Nie mam zadnych uprzedzen rasowych i religijnych, ale chcialbym uniknac wyznawcow Allaha. I to z prostego wzgledu. Moj znajomy mieszkal caly zeszly rok w Londynie z 3 Pakistanczykami. Podobno strasznie sympatyczni, towarzyscy i uprzejmi, ale w ogole sie z nimi napic nie mozna :P . Tylko ciagle haszysz pala :keke: A tak na serio to licze na jakies miedzynarodowe towarzystwko, bo z 5 Angolami moze byc ciezko (nie mowiac o tym, ze mieszkam w akademiuku 'mixed sex' i moge miec za sasiadki Angielki o typowe dla wysp charakterystyczne urodzie ;) ). Jutro czeka mnie dosc dluga podroz. Wyjezdzam rano na lotnisko, a w Bristol pewnie kolo 22 bede dopiero. Poznań-Londyn Luton, Luton-London Victoria Coach Station, Victoria Coach Station-Bristol. Masakra. Ale na grudzien zarezerwowalem sobie juz lot Bristol-Warszawa (do Poznania byly w tym samym terminie 2 razy drozsze i do tego najgorsza tania linia jaka lecialem - Ryanair...). A teraz czas wrocic do pakowania, bo musze sie w 20kg zmiescic...

Odnośnik do komentarza

Mam stale lacze ze swiatem, wiec nie ma problemu (podobno sa lacza od 700 do 2000kb/s, wiec niezle - mam nadzieje, ze trafie na gorny pułap :P ) - relacje beda na bierzaco. W weekend zrobie pewnie jakies fotki w akademiku :) Mam pokoj 1 osobowy w 6 osobowym module. Z tymi 5 osobami dziele lazienke i kuchnie. akademik 'self-catered', czyli sam dbam o papu. :D A jako, ze nie umiem za baqrdzo gotowac, bedzie wesolo. Najwyzszy czas sie nauczyc. Pewnie czesto bede zagladac do tematu kulinarnego :keke:

Odnośnik do komentarza

Właśnie dzwonili z uczelni. Nie otworzą mojego kierunku, bo zbyt mało chętnych osób jest. No i teraz nie wiem co robić. Wolałbym zrobić mgr do końca, czy zostać tylko przy licencjacie...

 

Skoro nie mogę kontynuować dziennikarstwa sportowego, to zastanawiam się na Public Relations albo "zwykłym" dziennikarstwem i komunikacją społeczną.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Niedziela, troche wolnego czasu to i mala relacje z UK napisze :P :

 

Po pierwsze akademik. Mieszkam w University Hall, najtanszym akademiku jaki jest w Bristolu (ok.2700 funtow rocznie, kolo 70 tygodniowo - Bristol jest jednym z drozszych miast w Anglii niestety... :( ). Pokoj 1 osobowy w 4 osobowym mieszkaniu ze wspolna lazienka i kuchnia. Pokoik nie jest najwiekszy, ale jest w nim wszystko co do szczescia potrzeba. Lozko, duze biurko, szfaki, tablica korkowa, krzeselko, fotel :) Wszsytko schludne i czyste. Kuchnia tez nie najgorsza i dosyc dobrze wyposazona. Lazienka troche gorsza i widac, ze dawno nie byla remontowana, ale jakos da sie przezyc. Akademik (jak i 6 innych, ktore znajduja sie po sasiedzku) polozony jest kawalek od centrum. Do okola duzo drzewek (a tym samym ptakow i wiewiorek :keke:), terenow trawiastych (jest gdzie pogerac w noge). Na uniwerek mam niestety kolo 35 min. pieszo. Autobusy sa masakrycznie drogie i jezdza bardzo nieregularnie. Poza tym Bristol jest strasznie zakorkowany (miasto wielkosci Poznania, a maja tylko autobusy i wiekszosc ulic w centrum jest jednopasmowa co prowadzi do strasznych korkow). Zastanawiam sie nad kupnem roweru, bo to dosc tani i szybki srodek lokomocji, choc okolica jest troche "pofaldowana" i w drodze na zajecia czekac mnie bede 2 premie gorskie :keke:

 

Jezeli chodzi o zajecia to trudno mi cokolwiek powiedziec, bo na razie malem tylko spotkania organizacyjne. Mam kolo 13-15h zajec w tygodniu + duzo pracy wlasnej, bo na tym opieraja sie studia w UK. Tematyka zajec, z tego co czytalem w planach na ten rok, wydaje sie dosyc ciekawa. Z tego co slyszalem pierwszy rok jest dosc luzny, jezeli chodzi o nauke. Sa dosc niskie progi zaliczania przedmiotow i wyniki nie maja wplywu na pozniejszy stopien dyplomu (na moim wydziale ok.18% dostaje 1st class degree, a kolo 75% 2.1 class degree - sa jeszcze chyba 2.2, 3 i 4 - ogolnie statystkyki wygladaja dosc dobrze).

 

Na plus bardzo dobra organizacja. Jakikolwiek kontakt na linii student-uczelnia-poszczegolni profesorowe odbywa sie przez Internet. Tam tez mozna znalezc kopie wszystkich prezentacji multimedialnych, ktore bede pojawias sie na wykladach, wszelkie informacje dothyczace lektur do przeczytania, pelny dostep do roznego rodzaju baz danych - od egzaminow z poprzednich lat, po bazy danych z roznego rodzaju elektronicznymi publikacjami. Niektore wydzialy maja nawet podcasty do sciagniecia z wykladami na rozny temat ;) W akademiku szybki dostep do Internetu, co rowniez jest duza zaleta (srednia predkosc sciagania to kolo 700KB/s), a do tego komputery z netem wszedzie gdzie sa studenci, no i wiekszosc miejsc typu biblioteki i poszczegolne wydzialu ma tez siec bezprzewodowa dla laptopow.

 

Imprezy rowniez sympatyczne. W akademiku mamy tani bar (1,5 za Calsberga, 2 za 50ml wodki, 2,30 wodka z RedBullem, 2,50 wiekszosc drinkow), a poza tym czesto mozna nabyc po obnizonej cenie lub dostac za darmo bilety wstepu do lokalnych klubow. Tam ceny oczywiscie znacznie wyzsze. W jednym z najwiekszych klubow w Bristolu, piwo za 2,5, wodka z Red Bullem za 3,30. W pubach troche taniej. Mozna znalezc browara za 2 funty i wodke z "czymś" za 2,5. Żywiec butelkowany tez czasami mozna znalezc w lokalach, ale centa to min. 3 funty. W Tesco Tyscie za 1.09 (jest w promocji), choc ja pijam zazwyczaj Calsbergi za 0,8 albo jakiegos czeskiego browara za 0,7 (w Czechac nigdy go nie widzialem :P ). Ogolnie Angielskie piwo (w tym Calsberg) jest raczej fatalne w smaku i ma kolo 3,7-4% alkocholu, wiec wydaje sie dosc wodniste :/ Najpopularniejsza Wodka jest Smirnoff, albo jakies angielskie cuda - w smaku fatalne i procentowo slabsze (kolo 37). Jedzenie tez przecietne, ale w Tesco jest duzo polskich rzeczy, w cenach porownywalnych do angielskich.

 

To na razie na tyle mojego spontanicznego wywodu :) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
A jak towarzystwo? Rozrywkowe? :P

 

Ludzie sympatyczni. Jest kilku Polakow, w tym jeden chlopak, ktory w zeszlym roku skonczyl to samo liceum co ja. Mam tez Polish Society of Universtiy of Bristol, w ktorym spotykaj sie Polacy, ludzie polskiego pochodzenia i wszyscy inni zainteresowani polska kultura. Najbardziej popularny tzw. 'eventem' organizowanym przez polskie towarzystwo jest Vodka Party i czekam na nie z niecierpliwoscia (robimy je wspolnie, ze Slavic Society w ktorym sa Rosjanie, Czesci, Słowacy i mieszkańcy krajów nadbałtyckich). Jezeli chodzi o akademik to ludzie tez bardzo fajni. Dobrze sie bawia, potrafia sie napic (a czasami nawet za bardzo - wiekszosc zachowuje sie typowo dla osob, ktore pierwszy raz wyjechaly z domu, czyli troche jak psy zerwane z lancucha ;) ) Ogolnie integrujemy sie porzadnie co wieczor i z tego co widze, to nie skonczy sie to wraz z rozpoczeciem wykladow :P Tylko caly czas nie moge znalezc odpowiednich chetnych do wspolnego wypicia mojej Wyborowej 0,7 - a szukam ludzi, ktorzy bede chetni do picia "na czysto" i nie bede ich musial potem zbierac w kuchni, jako ze Angole pijaja tu glownie wodeczke w drinkach... ;)

Odnośnik do komentarza

Poszedłem jednak na studia uzupełniające magisterskie - DZiKS. Są ze mną dwaj kolesie z mojego Dziennikarstwa Sportowego, więc start zawsze lepszy. Od razu staliśmy się gwiazdami grupy, wprowadzając na zajęciach swoje zasady, kolokwialnie mówiąc "przejęliśmy lokal".

 

Wszyscy byli jacyś sztywni, natomiast my co chwile śmiechawka, "kłótnie" z wykładowcami, standard ze studiów licencjackich. Grupa wydaje się w miarę sympatyczna, jednak powoli się rozkręcają. Najszybciej wyluzowały się dwie dziewczyny. Edyta (mraaau) i Karolina (mraaaau) :D, z którymi złapaliśmy zajebisty kontakt. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń, musimy jeszcze rozkręcić jakąś imprezę integracyjną i będzie git.

Odnośnik do komentarza

Hejka.

Ja juz po pierwszym zjezdzie, uzupelniajace magisterskie na agh. ciezko mi powiedziec jacy ludzie sa na roku. odemnie z uczelni jest pare osob z tego roku, ale w sumie niekogo nie znam. z poprzedniego czyli mojego roku sa w sumie 4 osoby. w tym ja i dobry kumpel. tak ze ja na zajeciach sie z kumplem trzymam. nie wiem czy ludzie z roku jacys rozrywkowi czy nie. ja sie tam integruje ze znajomymi z innego wydzialu. no to tyle chyba na razie. zobaczymy co za 2 tyg bedzie.

Odnośnik do komentarza
Hejka.

Ja juz po pierwszym zjezdzie, uzupelniajace magisterskie na agh. ciezko mi powiedziec jacy ludzie sa na roku. odemnie z uczelni jest pare osob z tego roku, ale w sumie niekogo nie znam. z poprzedniego czyli mojego roku sa w sumie 4 osoby. w tym ja i dobry kumpel. tak ze ja na zajeciach sie z kumplem trzymam. nie wiem czy ludzie z roku jacys rozrywkowi czy nie. ja sie tam integruje ze znajomymi z innego wydzialu. no to tyle chyba na razie. zobaczymy co za 2 tyg bedzie.

 

 

Czy Ty może po maturze chodziłeś na studia licencjackie do PWSZ (w Tarnowie oczywiście), a teraz dopiero udałeś się na magistrat do Krakowa? Zastanawiam się nad czymś takim (matura za rok, więc jeszcze mam trochę czasu). Jesteś zadowolony ze swojego wyboru?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...