No ja byłem pod wrażeniem organizacji. Ograniczona liczba wózków, żeby nie trzeba było ludzi liczyć, każdy musi wejść z wózkiem (nawet jak przyjdziesz w 2 osoby). Każdy wózek dezynfekowany (oczywiście rączka, nie to, że cały) jak oddajesz po zakupach (nie wiem jak w Wawie, ale w Biedrze czy Lidlu w Łodzi tego nie widziałem, przynajmniej w mojej okolicy). Cały czas jeździła sprzątająca maszyna, więc podłogi regularnie czyszczone. Jak to sobie porównam do Lidla, Biedronki, czy nawet dużego Carrefoura to zdecydowanie Selgros. Niestety ceny alko (poza piwem) czy chemii jednak wyższe niż w reszcie (i to nie, że pandemia, tylko ogólnie).
W Kato w Lidlu tak jest tylko bez maszyny. Przed wejściem wózki podzielone na 'brudne' i 'czyste'. Laska biega i dezynfekuje wózki i wszystkie rączki do lodówek i pieczywa. Tak średnio raz na 15min.