Skocz do zawartości

Na zakręcie


Rekomendowane odpowiedzi

W polskich mediach pojawiły się spekulacje o tym, że miałbym zastąpić w ŁKS-ie Wiesława Wojno (54, Polska), który został nowym selekcjonerem polskiej kadry narodowej. Oczywiście, od razu te pogłoski zdementowałem.

 

W pierwszej rundzie kwalifikacyjnej Pucharu UEFA Korona i Legia nie miały trudnych rywali. Tym większym rozczarowaniem są więc mizerne wyniki pierwszych spotkań. Kielczanie zremisowali na wyjeździe z estońskim TVMK 1:1 (Radler), a Wojskowi zdołali strzelić gospodarzom z FC Vaduz zaledwie jednego gola, którego zdobył Adrian Sikora.

 

Sezon przygotowawczy rozpoczynaliśmy od meczu z drużyną, na co dzień grającą w niemieckiej Bundeslidze – Freiburgiem.

Zespół wyszedł nieco stremowany i z początku goście z Niemiec nas przycisnęli. Trwało to jednak zaledwie dziesięć minut. Wtedy właśnie świetnym ofensywnym wejściem popisał się Tirabassi, który cudownym strzałem z narożnika pola karnego dał nam prowadzenie. Od tej pory to my dominowaliśmy.

Jeszcze przed przerwą zaaplikowaliśmy gościom dwie bramki, a ich autorami byli Ibrahim i Cengia.

Dzieła zniszczenia dokończył w 58. minucie rezerwowy Sven Bontinck, dobijając strzał Moussoro.

 

 

Piątek, 10. lipca 2009, Comunale di Forma Coperta, Ferentino

Mecz towarzyski

 

Ferentino [iTA] – SC Freiburg [GER] 4:0 (3:0)

 

10. G. Tirabassi 1:0

21. R. Ibrahim 2:0

38. M. Cengia 3:0

58. S. Bontinck 4:0

 

 

Widzów: 2933

Gracz meczu: Michele Nicoletti (GK, Ferentino) – 8

Odnośnik do komentarza

Kolejny sparingowy rywal wzbudził wielkie emocje wśród mieszkańców miasteczka. Oto bowiem do Ferentino przyjechał angielski Manchester City.

The Citizens mecz na swoją korzyść rozstrzygnęli w ciągu pierwszych pięciu minut. Najpierw dośrodkowanie Marino na bramkę zamienił Stephen Anderson, a chwilę później na potężne uderzenie z dystansu zdecydował się Paul Scharner.

Później mecz się wyrównał i obie drużyny miały okazje na bramki, ale albo grzeszyły nieskutecznością, albo świetnymi interwencjami popisywali się bramkarze.

Dla nas, mimo porażki, niewątpliwie był to cenny sparing z mocnym rywalem.

Warto nadmienić, że w barwach angielskiej ekipy od 61. minuty zagrał polski lewoskrzydłowy Łukasz Woźniak, który spisał się poprawnie.

 

 

Sobota, 18. lipca 2009, Comunale di Forma Coperta, Ferentino

Mecz towarzyski

 

Ferentino [iTA] – Manchester City [ENG] 0:2 (0:2)

 

1. S. Anderson 0:1

5. P. Scharner 0:2

 

 

Widzów: 2913

Gracz meczu: Chris Kirkland (GK, Manchester City) – 8

Odnośnik do komentarza

W pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów Wisła ograła w Krakowie węgierski Debreczyn 2:0 po dwóch trafieniach Pawła Kwiatkowskiego.

 

Mecz z Messiną traktowałem jako najbardziej miarodajny sparing. Rywal był bowiem jednocześnie drużyną, z którą rywalizować będziemy w nadchodzącym sezonie w rozgrywkach ligowych.

Niestety, zaliczyliśmy zdecydowanie słabszy występ niż w poprzednich dwóch meczach. Goście byli ekipą zdecydowanie lepszą i zasłużenie odnieśli zwycięstwo.

Obie bramki były do siebie bliźniaczo podobne i padły w kuriozalnych okolicznościach. W obu przypadkach Giorgio Festa wyłuskiwał piłkę naszym bramkarzom i umieszczał je w pustej bramce.

 

 

Środa, 22. lipca 2009, Comunale di Forma Coperta, Ferentino

Mecz towarzyski

 

Ferentino [b.] – Messina [b.] 0:2 (0:1)

 

18. G. Festa 0:1

47. G. Festa 0:2

 

 

Widzów: 128

Gracz meczu: Iwica Iliew (AMRL, Messina) – 8

Odnośnik do komentarza

W rewanżowych meczach rundy kwalifikacyjnej do Pucharu UEFA obie polskie drużyny odniosły korzystne rezultaty. Korona ograła TVMK 3:0 (Podolski, Kuźba, Radler rz.k.), a Legia poradziła sobie z FC Vaduz, zwyciężając 2:0 (Nawrocik, Sikora).

 

Ferentino zaś poznało swojego rywala w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej Pucharu Włoch. Los przydzielił do nas zespół Perugii. Spotkanie odbędzie się 2. sierpnia i zagramy na terenie rywala. Odwołałem w związku z tym sparing z Leixões. W przypadku awansu w następnej rundzie zmierzymy się ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy rzymskim Lazio, a Cavese.

 

Młody Federico Cosenza (MC, 17, Włochy) został wypożyczony do Varese, które rywalizuje w Serie C1.

 

Wisła Kraków uzyskała awans do decydującej fazy kwalifikacji Ligi Mistrzów. W rewanżowym meczu drugiej rundy mistrzowie Polski zremisowali z Debreczynem 1:1 (Sztylka).

 

 

 

Lipiec 2009

 

Bilans (Ferentino): 1-0-2 4:4

Bilans (Nowa Zelandia): –

Serie B: –

Coppa Italia: 1. runda kwalifikacyjna (vs. Perugia)

Finanse: -4.566.691€ (ostatni miesiąc -67.042€)

Budżet transferowy: 0€ (35% z transferów)

Budżet płacowy: 23.500€ (wykorzystane 19.901€)

 

 

Transfery – świat:

1. Stewart Downing (AML, 25, Anglia: 19/2) z Middlesbrough do Tottenhamu Hotspur za 19.250.000€

2. Giacomo Pellegrini (DC, 21, Włochy U-21: 21/0) z AC Milan do Interu Mediolan za 17.500.000€

3. Nicky Robinson (ST, 18, Anglia: 2/0) z Tottenhamu Hotspur do Manchesteru City za 17.000.000€

 

 

Transfery – Polacy:

1. Sebastian Mila (AMLC, 27, Polska: 41/5) z Plymouth Argyle do Birmingham City za 2.400.000€

2. Robert Lewandowski (FC, 20, Polska U-21: 2/0) z Legii Warszawa do Slavii Praga za 2.000.000€

3. Rafał Boguski (ST, 24, Polska U-21: 1/0) z Wisły Płock do Dynama Zagrzeb za 1.100.000€

 

 

 

Ligi Europy:

 

Anglia: –

Francja: Auxerre [+2]

Grecja: –

Hiszpania: –

Holandia: –

Niemcy: Eintracht Brunszwik [+0]

Polska: Lech [+3]

Portugalia: –

Rosja: Spartak [+0]

Szkocja: Celtic [+0]

Włochy: –

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1269 pkt.), 2. Argentyna (1062), 3. Anglia (1038), 15. Polska (748), 50. Nowa Zelandia (623)

Odnośnik do komentarza

Na pucharowe starcie z Perugią wystawiłem najmocniejszy skład, jaki miałem do dyspozycji. W przeciwieństwie do występu sprzed dwóch lat, tym razem miałem nadzieję na awans.

Moje plany szybko jednak pokrzyżowali gracze gospodarzy. Już po 11. minutach mogli oni bowiem cieszyć się z prowadzenia. Celną główką po dośrodkowaniu z rzutu wolnego popisał się nowy nabytek gospodarzy – Mario Rebecchi.

Graliśmy dość ospale, co jeszcze przed przerwą ponownie wykorzystali nasi rywale. Dośrodkowywał Rodriguez, piłkę głową zgrał Rebecchi, zaś Luca Saudati nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce.

Po przerwie nasza gra wyglądała już znacznie lepiej. Mimo to, piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki gospodarzy. Zmieniło się to dopiero w 81. minucie, kiedy to Moussoro zagrał świetną piłkę do Ibrahima, a Holender pewnym uderzeniem strzelił kontaktowego gola.

Ruszyliśmy do zdecydowanych ataków, lecz Perugia twardo się broniła. Gospodarze dowieźli zwycięstwo do końcowego gwizdka, a my niestety żegnamy się z Pucharem Włoch.

 

 

Niedziela, 2. sierpnia, Renato Curi, Perugia

Coppa Italia, 1. runda kwalifikacyjna

 

Perugia [b.] – Ferentino [b.] 2:1 (2:0)

 

11. M. Rebecchi 1:0

44. L. Saudati 2:0

81. R. Ibrahim 2:1

 

 

Widzów: 8015

Żółte kartki: G. Tirabassi (F)

Gracz meczu: Kabirou Moussoro (ST, Ferentino) – 8

 

 

Ferentino: M. Nicoletti – G. Tirabassi, D. Dessaer, M. Agobian, A. Ulmer – A. Chedjou – S. Post, J. van Bremen (81. Fabiano Ferri), Sahim (70. A. Carteni) – M. Cengia © (46. R. Ibrahim), K. Moussoro

 

 

Perugia w następnej rundzie zmierzy się z Cavese, które niespodziewanie pokonało Lazio 3:0 (António, Ferro 2).

Inną niespodzianką jest porażka Juventusu z Salernitaną 0:1 (Balistieri).

 

Royama Ibrahim doznał zaś w starciu z Perugią urazu pięty i nie wybiegnie na boisko przez najbliższe sześć dni do dwóch tygodni.

Odnośnik do komentarza

W pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów krakowska Wisła zremisowała na własnym terenie z moskiewskim CSKA 1:1 (Sławnow).

Natomiast w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Pucharu UEFA polskie drużyny nie poradziły sobie najlepiej. W Kielcach Korona uległa Servette Genewa 0:1, a w Warszawie Legia zaledwie zremisowała z Ferencvárosem 1:1 (Nawrocik).

 

Zdecydowałem się na wyjazd na sparing z amatorami z Pavullese.

Mecz, tak jak się spodziewałem, był dla nas spacerkiem. Pierwszego gola strzelił fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego Simone Di Benedetto.

Skuteczniejsi byliśmy w drugiej połowie. Bramki strzelali kolejno Ulmer, Carteni, Cengia oraz w końcu Moussoro z karnego i mecz zakończył się wynikiem 5:0.

 

 

Czwartek, 6. sierpnia 2009, Comunale, Pavullo

Mecz towarzyski

 

Pavullese [AMA] – Ferentino [b.] 0:5 (0:1)

 

5. A. Blasco (F) ktz.

19. R. Miletti (P) cz.k. - za faul

19. S. Di Benedetto 0:1

48. A. Ulmer 0:2

59. A. Carteni 0:3

64. M. Cengia 0:4

69. K. Moussoro 0:5 rz.k.

 

 

Widzów: 107

Gracz meczu: Giacomo Tirabassi (DR, Ferentino) – 9

 

 

Alejandro Blasco okupił urazem biodra, który wykluczył go na dwa do trzech miesięcy.

Odnośnik do komentarza

Ostatnim testem przed inauguracją ligi był tradycyjnie mecz z zespołem juniorskim.

Spotkanie przebiegało pod nasze dyktando i w 24. minucie wyszliśmy na prowadzenie. Bramkę strzałem głową zdobył Chedjou.

W drugiej połowie pokazaliśmy naszym młodzieńcom prawdziwą lekcję. Hat-tricka zaliczył Moussoro, a sytuacja juniorów skomplikowała się wraz z czerwoną kartką dla Scerry.

Zwycięstwo w pełni zasłużone i w dobrych nastrojach będziemy przystępować do rozgrywek ligowych.

 

 

Czwartek, 13. sierpnia 2009, Progreditor, Marcianise

Mecz towarzyski

 

Ferentino – Ferentino U20 4:0 (1:0)

 

18. A. Grossi (U20) ktz.

24. A. Chedjou 1:0

48. K. Moussoro 2:0

76. K. Moussoro 3:0

78. G. Scerra (U20) cz.k. - za faul

79. K. Moussoro 4:0

 

 

Widzów: 97

Gracz meczu: Kabirou Moussoro (ST, Ferentino) – 10

Odnośnik do komentarza

Kolejnym młodym graczem, który doświadczenie będzie zbierał w Serie C1/A został Augusto Grossi (AML, 17, Włochy), który grać będzie w Venezii.

 

Bukmacherzy przedstawili swoje typy, dotyczące najbliższego sezonu w Serie B. Największe szanse dawali Fiorentinie, Piacenzie, Modenie, Messinie i Livorno. W przypadku naszego awansu za jedno euro postawione można by zarobić aż 2000, co dobitnie pokazuje brak wiary w naszą drużynę.

 

Zupełnie nieudany start zaś zaliczyły polskie drużyny w europejskich pucharach.

Wisła przegrała w Moskwie z CSKA 0:2 i nie awansowała do Ligi Mistrzów.

Z Pucharu UEFA odpadła zarówno Korona, jak i Legia. Kielczanie przegrali w Genewie z Servette 0:2, zaś Warszawianie odpadli w rzutach karnych z Ferencvárosem. Bramkę dla Legii strzelił Damian Nawrocik.

 

Powołałem również kadrę nowozelandzką na mecze eliminacji Mistrzostw Świata z Wyspami Salomona i mecz towarzyski z Koreą Południową. Tym razem obyło się bez kontuzji i powołałem najlepszą grupę, jaką aktualnie mam do dyspozycji.

 

 

 

Bramkarze:

 

James Bannatyne (GK, 34, 5/0, Auckland City)

Matthew Brown (GK, 21, 8/0, Perth Glory)

Mark Paston (GK, 32, 34/0, New Zealand Knights)

 

 

Obrońcy:

 

Mark Jones (SW/DC, 22, 22/1, Real Madryt)

Cameron Knowles (SW/DC, 26, 8/0, Real Salt Lake)

Ryan Nelsen (SW/DC, 31, 56/5, Blackburn Rovers)

Jason Brown (DR, 21, –, Canterbury Utd)

Cole Tinkler (DR, 23, 13/1, New Zealand Knights)

Chris McCormick (DL, 22, 3/0, New Zealand Knights)

Danny Hay (DC, 34, 18/1, New Zealand Knights)

Shane Pascoe (DC, 24, 4/0, Auckland City)

Jeremy Letts (D/WBL/DM, 22, 5/0, Canterbury Utd)

 

 

Pomocnicy:

 

Duncan Oughton (D/WBR/DM/MR, 32, 32/2, FC Twente)

Ivan Vicelich (WBR/DM/MRC, 32, 79/4, Dorados)

Adrian Webster (MRC, 28, 13/0, Darlington FC)

Raffaele de Gregorio (MC, 32, 40/6, Nocerina)

Jeremy Christie (AMRC, 26, 11/0, Chesterfield FC)

Noah Hickey (AMR, 31, 34/7, Melbourne Victory)

Mick Gwyther (AML, 22, 15/0, New Zealand Knights)

Tim Christie (AMLC/FC, 23, 5/0, FC Libourne)

James Letts (AMC, 22, 6/0, Canterbury Utd)

 

 

Napastnicy:

 

Chad Coombes (AM/FC, 25, 6/2, Auckland City)

Jeremy Brockie (ST, 22, 13/5, New Zealand Knights)

Rory Fallon (ST, 27, 28/9, Swindon Town)

Brent Fisher (ST, 26, 22/17, Melbourne Victory)

Chris Killen (ST, 27, 40/16, Bradford City)

Odnośnik do komentarza

Sezon ligowy inaugurowaliśmy meczem u siebie z Livorno.

Początek mieliśmy całkiem udany. Przeprowadziliśmy kilka ciekawych akcji i pokazywaliśmy świetną organizacje w defensywie. Z minuty na minutę jednak coraz większą przewagę uzyskiwali goście. W 41. minucie ładną akcję Livorno wykończył Lucarelli i przyjezdni mogli cieszyć się z prowadzenia.

Drugą połowę rozpoczęliśmy najlepiej, jak mogliśmy. Do wyrównania strzałem z linii pola karnego doprowadził Fabiano Ferri. Niestety, rywale dzisiaj byli drużyną lepszą i po ponad dwudziestu minutach groźnych ataków w końcu dopięli swego. Nicolettiego strzałem głową pokonał Valerio Zappia. W kolejnych minutach goście kontrolowali sytuacje, a w poczynaniach mojego zespołu widać było jedynie bezsilność i niestety, ponieśliśmy zasłużoną porażkę.

 

 

Niedziela, 23. sierpnia 2009, Progreditor, Marcianise

Serie B (1/42)

 

Ferentino [–.] – AS Livorno [–.] 1:2 (0:1)

 

41. C. Lucarelli 0:1

46. Fabiano Ferri 1:1

68. V. Zappia 1:2

 

 

Widzów: 1633

Żółte kartki: G. Pereyra (L)

Gracz meczu: Leonardo Talamonti (DC, Livorno) – 8

 

 

Ferentino: M. Nicoletti © – G. Tirabassi, L. Axwijk, D. Dessaer, A. Ulmer – A. Chedjou – S. Post (68. A. Carteni), Fabiano Ferri, Sahim (81. R. Foulon) – J. Cosentini, K. Moussoro (46. M. Cengia)

Odnośnik do komentarza

W dniu wylotu do Wellington pożegnałem Pietro Intermite (MC, 23, Włochy) – [57-1-10-0, 7.09], który odszedł za 20.000€ do Gallipoli.

 

Ferentino opuściło również dwóch młodych graczy, którzy zostali wysłani na wypożyczenie. Antonio Martinetti (ML, 17, Włochy) będzie grał dla Padovy [C1/A], zaś Valerio Bonomi (MR, 18, Włochy) w tym sezonie będzie bronił barw Spal [C2/A].

 

Nim się obejrzałem a nadszedł dzień pierwszego meczu finału eliminacji Mistrzostw Świata w strefie Oceanii.

Wyspy Salomona były co prawda notowane aż na 24. miejscu w rankingu FIFA, ale jest to zespół zdecydowanie słabszy od mojego i oczekiwałem pewnego zwycięstwa.

Początek zwiastował właśnie taki scenariusz. W 8. minucie Fisher dograł piłkę w pole karne, dopadł do niej Brockie i umieścił w siatce. Niestety, w dalszej części meczu znacznie obniżyliśmy loty. Co prawda dominowaliśmy, ale nie mogliśmy stworzyć sobie żadnej dogodnej sytuacji do powiększenia przewagi. Na szczęście nie pozwalaliśmy gościom na konstruowanie akcji, dzięki czemu uniknęliśmy nerwowej końcówki i dowieźliśmy skromne zwycięstwo do końca meczu.

 

 

Sobota, 29. sierpnia 2009, Wellington Trust Stadium, Wellington

Eliminacje do Mistrzostw Świata (Oceania), finał (1/2)

 

Nowa Zelandia [50.] – Wyspy Salomona [24.] 1:0 (1:0)

 

8. J. Brockie 1:0

 

 

Widzów: 24764

Żółte kartki: R. Daudau (SOL)

Gracz meczu: Tinoni Suri (GK, Wyspy Salomona) – 8

 

 

Nowa Zelandia: M. Brown – D. Oughton, M. Jones, R. Nelsen ©, Ch. McCormick – I. Vicelich – N. Hickey (69. C. Tinkler), R. de Gregorio (46. J. Christie), M. Gwyther – B. Fisher, J. Brockie (69. Ch. Killen)

 

 

W trakcie meczu Noah Hickey doznał stłuczenia głowy i musiał zostać wycofany ze składu. Jego miejsce zajął Leo Bertos (AMR, 27, 13/0, New Zealand Knights).

 

 

Ważne zwycięstwo w meczu z Irlandią Płn. zanotowała reprezentacja Polski, która wygrała 2:1 (Korzym, Saganowski – Wilson) i zajmuje pozycje lidera grupy szóstej.

 

 

 

1. Polska 12:7 11 pkt. (6 m.)

2. Niemcy 10:5 10 (5)

3. Gruzja 7:10 7 (6)

4. Norwegia 8:8 7 (5)

5. Irlandia Płn. 6:13 (6)

Odnośnik do komentarza

W czasie, gdy ja przebywałem na zgrupowaniu reprezentacji, Ferentino prowadził mój asystent. Dzień po spotkaniu z Wyspami Salomona graliśmy z Cagliari.

Mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie w 21. minucie po trafieniu Fabio Brudu.

W drugiej połowie jednak dał o sobie znać geniusz Benińczyka Moussoro, który pięknie zwiódł obrońcę rywali i potężnym strzałem z linii pola karnego doprowadził do wyrównania. Przez ostatnie minuty broniliśmy się zaciekle, lecz wydawało się, że znów nam się nie uda uzyskać punktów. Gospodarze bowiem mieli rzut karny. Tomasz Kiełbowicz nie wytrzymał jednak presji i fatalnie przestrzelił. Do końca meczu nic już się nie wydarzyło i zdobywamy pierwszy punkt w Serie B.

 

 

Niedziela, 30. sierpnia, Sant’Elia, Cagliari

Serie B (2/42)

 

Cagliari Calcio [2.] – Ferentino [14.] 1:1 (1:0)

 

21. F. Brundu 1:0

65. K. Moussoro 1:1

76. T. Kiełbowicz (CC) n.rz.k.

 

 

Widzów: 12591

Żółte kartki: L. Bonfanti – A. Ulmer, A. Carteni

Gracz meczu: Kabirou Moussoro (ST, Ferentino) – 8

 

 

Ferentino: M. Nicoletti © – G. Tirabassi, L. Axwijk, D. Dessaer, A. Ulmer – A. Chedjou – S. Post (61. M. Pfingstl), Fabiano Ferri, Sahim (46. A. Carteni) – J. Cosentini (75. A. Rossi), K. Moussoro

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2009

 

Bilans (Ferentino): 2-1-2 12:5

Bilans (Nowa Zelandia): 1-0-0 1:0

Serie B: 16. (0-1-1 2:3, 1 pkt.) [-5]

Eliminacje MŚ: Oceania – finał (vs. Wyspy Salomona, 1:0, ?)

Finanse: -4.601.567€ (ostatni miesiąc -34.876€)

Budżet transferowy: 0€ (35% z transferów)

Budżet płacowy: 23.500€ (wykorzystane 17.942€)

 

 

Transfery – świat:

1. Igor Akinfiejew (GK, 23, Rosja: 36/0) z CSKA Moskwa do AC Milan za 27.000.000€

2. Maarten Stekelenburg (GK, 26, Holandia: 14/0) z Ajaxu Amsterdam do Valencii za 15.750.000€

3. Leandro Castán (DC, 22, Brazylia: 1/0) z FC Barcelony do Valencii za 12.500.000€

 

 

Transfery – Polacy:

1. Robert Madej (DM, 19, Polska U-21: 12/0) z FC Schalke 04 do Villarreal CF za 5.250.000€

2. Sebastian Olszar (ST, 27, Polska) z Dynama Zagrzeb do Energie Cottbus za 1.200.000€

3. Piotr Celeban (DRC, 24, Polska: 2/0) z Groclinu Grodzisk do Olympiakosu Pireus za 1.100.000€

 

 

 

Ligi Europy:

 

Anglia: Charlton [+2]

Francja: Lyon [+2]

Grecja: Olympiakos [+0]

Hiszpania: Osasuna [+0]

Holandia: Ajax [+0]

Niemcy: Schalke [+0]

Polska: Wisła Kraków [+0]

Portugalia: Benfica [+0]

Rosja: Spartak [+1]

Szkocja: Celtic [+0]

Włochy: Juventus [+0]

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1269 pkt.), 2. Argentyna (1062), 3. Anglia (1038), 13. Polska (748), 50. Nowa Zelandia (623)

Odnośnik do komentarza

Do sparingu z Koreą Południową podchodziłem na luzie i dałem odpocząć paru zawodnikom z pierwszego składu. Nie mniej jednak liczyłem na korzystny wynik.

Spotkanie było dosyć wyrównane, z minimalnym wskazaniem na Koreańczyków. Mecz rozstrzygnął się w 40. minucie, kiedy to Ji-Sung Park dośrodkował w pole karne, a w nim najwyżej wyskoczył Dong-Hyun Kim i pokonał bezradnego Browna. Mimo kilku okazji nie udało nam się zmienić wyniku i, mimo niezłej gry, przegrywamy.

 

 

Środa, 2. września 2009, Wellington Trust Stadium, Wellington

Mecz towarzyski

 

Nowa Zelandia [50.] – Korea Południowa [21.] 0:1 (0:1)

 

40. D. H. Kim 0:1

 

 

Widzów: 24939

Żółte kartki: Jeremy Letts (NZL)

Gracz meczu: Kim Dong-Hyun (ST, Korea Południowa) – 8

 

 

Nowa Zelandia: M. Brown – J. Brown, M. Jones (78. C. Knowles), S. Pascoe, Jeremy Letts (78. Ch. McCormick) – D. Oughton – L. Bertos (46. A. Webster), I. Vicelich (78. James Letts), T. Christie © (46. M. Gwyther) – Ch. Killen (46. R. Fallon), J. Brockie

 

 

Niebywałą sensację sprawili reprezentanci Polski, którzy w Chorzowie pokonali Niemców 3:1 (Saganowski, Korzym 2 – Kuranyi) i bardzo przybliżyli się do awansu do południowoafrykański mundial.

 

 

 

1. Polska 15:8 14 pkt. (7 m.)

2. Niemcy 11:8 10 (6)

3. Gruzja 9:10 10 (7)

4. Norwegia 8:10 7

5. Irlandia Płn. 6:13 4

Odnośnik do komentarza

W kolejnym meczu pod wodzą mojego asystenta Ferentino ugrało remis na własnym terenie z Catanzaro.

Nasza gra wyglądała znacznie lepiej i na podstawie tego meczu można być optymistą, jeśli chodzi o walkę o utrzymanie.

Bramkę dla nas strzelił Sven Post, który wykorzystał świetne dogranie Sahima. Wyrównał kilka minut później Austriak Daniel Beichler.

 

 

Czwartek, 3. września 2009, Progreditor, Marcianise

Serie B (3/42)

 

Ferentino [16.] – Catanzaro [10.] 1:1 (1:1)

 

16. S. Post 1:0

23. D. Beichler 1:1

 

 

Widzów: 1360

Żółte kartki: S. Post, Fabiano Ferri – G. Viola, G. Di Deo

Gracz meczu: Marco Zamboni (SW/DRC, Catanzaro) – 8

 

 

Ferentino: M. Nicoletti © - G. Tirabassi, L. Axwijk, D. Dessaer, A. Ulmer – A. Chedjou – S. Post, Fabiano Ferri, Sahim – J. Cosentini, K. Moussoro

Odnośnik do komentarza

W rewanżowym meczu eliminacyjnym mieliśmy bardzo nerwowy początek. Już w 2. minucie gry Tinkler sfaulował rywala w naszym polu karnym i gospodarze stanęli przed szansą odrobienia strat z jedenastu metrów. Na nasze szczęście w bramce stał rewelacyjny Matthew Brown, który wybronił uderzenie Nelsona Ratu i uniknęliśmy straty bramki. Rywale jednak atakowali przez całą pierwszą połowę i gdyby nie Brown moglibyśmy stracić w końcu gola.

Nasi przeciwnicy zostali przez nas podłamani już w pierwszej akcji w drugiej połowie. Brockie zagrał w pole karne do Fishera, a ten mocnym strzałem zdobył dla nas prowadzenie. Od tej pory gospodarze niewiele mogli zdziałać, gdyż bramka podniosła nasze morale i zaczęliśmy dominować na boisku. Kolejne bramki jednak nie padły.

Wygrywamy dwumecz i zagramy w barażu o mundial, ale styl, w jakim tego dokonaliśmy, pozostawia wiele do życzenia.

 

 

Sobota, 5. września 2009, Lawson Tama Stadium, Honiara

Eliminacje do Mistrzostw Świata (Oceania), finał (2/2)

 

Wyspy Salomona [24.] – Nowa Zelandia [50.] 0:1 (0:0)

 

3. M. Brown (NZL) b.rz.k.

46. B. Fisher 0:1

 

 

Widzów: 29729

Żółte kartki: J. Kakai, M. Taloga, R. Daudau, H. Fa’arodo – J. Christie

Gracz meczu: Mark Jones (SW/DC, Nowa Zelandia) – 8

 

 

Nowa Zelandia: M. Brown – C. Winkler, M. Jones, R. Nelsen ©, Jeremy Letts (68. Ch. McCormick) – D. Oughton – J. Christie (46. A. Webster), I. Vicelich, T. Christie – B. Fisher (68. R. Fallon), J. Brockie

Odnośnik do komentarza

Po powrocie do Ferentino czekało na mnie nie lada wyzwanie – mecz z wiceliderem tabeli, Modeną. W dodatku spotkanie odbywało się na terenie rywala, który wyraźnie miał ochotę na powrót do elity włoskiej piłki.

Zaczęło się tragicznie. Już w 8. minucie sytuacje sam na sam z Nicolettim miał Fusani. Nasz golkiper sfaulował snajpera rywali i sędzia podyktował rzut karny, a Nicoletti został odesłany do szatni. Z wykorzystaniem okazji nie miał problemów sam poszkodowany i przegrywaliśmy 0:1.

Chwilę później gospodarze byli w szoku. Osłabieni brakiem jednego zawodnika zdołaliśmy błyskawicznie wyrównać. Moussoro zgrał piłkę głową przed pole karne, a tam na uderzenie z pierwszej piłki zdecydował się Fabiano Ferri. Strzał był na tyle mocny i precyzyjny, że Vincenzo Sicignano mógł się tylko przyglądać jak piłka ląduje w jego bramce.

Cofnęliśmy się do defensywy, ale na niewiele się to zdało. Miejscowi jeszcze przed przerwą zdobyli dwie bramki. Autorami trafień byli Fusani oraz Campedelli.

Po przerwie masakra była kontynuowana. Już w 2. minucie drugiej części Fusani zdobył bramkę na 4:1, kompletując tym samym hat-tricka.

Byliśmy absolutnie bezradni, nie potrafiliśmy nic zrobić, w jakikolwiek sposób zagrozić bramce przeciwnika. A on sam bezlitośnie wykorzystywał nasze słabości.

Wynik ustalił w 79. minucie Antonio Bartolini, który wykorzystał dośrodkowanie kolegi i wbił piłkę do siatki z najbliższej odległości, mimo asysty dwóch naszych obrońców i bramkarza…

Czeka nas długi sezon…

 

 

Niedziela, 6. września 2009, Alberto Braglia, Modena

Serie B (4/42)

 

Modena [2.] – Ferentino [19.] 5:1 (3:1)

 

8. M. Nicoletti (F) cz.k. - za faul

9. M. Fusani 1:0 rz.k.

11. Fabiano Ferri 1:1

17. M. Fusani 2:1

45. N. Campedelli 3:1

47. M. Fusani 4:1

79. A. Bartolini 5:1

 

 

Widzów: 15031

Żółte kartki: D. Dessaer, Fabiano Ferri (F)

Gracz meczu: Massimiliano Fusani (MC, Modena) – 10

 

 

Ferentino: M. Nicoletti – G. Tirabassi, L. Axwijk, D. Dessaer (79. M. Agobian), A. Ulmer – A. Chedjou – S. Post, Fabiano Ferri, Sahim – K. Moussoro (69. R. Ibrahim), M. Cengia © (8. M. Caradec)

Odnośnik do komentarza

W pierwszym meczu pierwszej rundy Pucharu UEFA Wisła Kraków zremisowała na wyjeździe z tureckim Trabzonsporem 1:1 (Paweł Brożek).

 

W meczu z Lanciano postawiłem wszystko na jedną kartę i w składzie wystawiłem bardzo eksperymentalny skład, złożony głównie z zawodników zespołu juniorskiego.

Młodzi chłopcy spisali się bardzo poprawnie, prowadząc wyrównany bój z przeciwnikiem. Niestety, ten mecz był z tych, w których wynik rozstrzyga jedna akcja, jeden indywidualny błąd.

W 67. minucie błąd przytrafił się Caradecowi, który po wyłapaniu dośrodkowania wypuścił piłkę, a ta nieszczęśliwie wpadła pod nogi Alessio Brandiego, który strzelił jedynego gola w tym meczu.

 

 

Niedziela, 13. września 2009, Progreditor, Marcianise

Serie B (5/42)

 

Ferentino [21.] – Lanciano [7.] 0:1 (0:0)

 

67. A. Brandi 0:1

 

 

Widzów: 1371

Żółte kartki:

Gracz meczu: Davide Mandelli (DRC, Lanciano) – 8

 

 

Ferentino: M. Caradec © – G. Tirabassi, L. Axwijk, G. Ferroni, M. Agobian – S. Di Benedetto – S. Post, A. Rossi (86. A. Carteni), D. Bove (68. R. Foulon) – C. Albertini, S. Amoroso (68. R. Ibrahim)

Odnośnik do komentarza

W następnej kolejce czekała nas kolejna ciężka przeprawa i kolejna arcytrudna batalia o jakiekolwiek punkty. Przyjeżdżamy bowiem do Brescii.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Kirk przeprowadził ładny rajd prawym skrzydłem, wbiegł w pole karne, zagrał piłkę w kierunku długiego słupka, a tam akcję wykończył Fabrizio Zambrella.

W 19. minucie fatalny błąd defensywy Brescii. Ruffini podaje piłkę do bramkarza, stojącego trzydzieści metrów od własnej bramki, piłkę przechwycił Cengia i decyduje się na lobowanie Agliardiego. Strzał był bardzo precyzyjny i, ku mojej uciesze, znalazł drogę do siatki.

Brescia była jednak zespołem lepszym i bardziej zdeterminowanym do zdobycia trzech punktów. W 37. minucie ponownie objęła prowadzenia po świetnie wykonanym rzucie wolnym przez Lionela Scaloniego.

Na domiar złego w doliczonym czasie gry gola do szatni strzelił nam Giuseppe Gaspari.

Po przerwie radziliśmy sobie nieco lepiej i mecz się wyrównał. W 59. minucie czerwoną kartką za brutalny faul został ukarany Scaloni i zwietrzyliśmy swoją szansę.

Zaczęliśmy intensywniej atakować i w pewnym momencie zamknęliśmy gospodarzy na ich własnej połowie.

W 68. minucie w zamieszaniu pod bramką przeciwnika najlepiej poradził sobie Cosentini i strzeliliśmy kontaktowego gola.

Niestety, na kolejne zabrakło czasu, a może bardziej niż czasu to umiejętności zachowania zimnej krwi pod bramką rywala. Okazje do wyrównania bowiem mieliśmy, ale moi gracze w decydujących momentach akcji zawodzili.

 

 

Środa, 16. września 2009, Mario Rigamonti, Brescia

Serie B (6/42)

 

Brescia [8.] – Ferentino [21.] 3:2 (3:1)

 

5. F. Zambrella 1:0

19. M. Cengia 1:1

37. J. Acciari (B) ktz.

37. L. Scaloni 2:1

45. + 3. G. Gaspari 3:1

59. L. Scaloni (B) cz.k. - za faul

68. J. Cosentini 3:2

 

 

Widzów: 11476

Żółte kartki: A. Ulmer, L. Axwijk, D. Dessaer, Fabiano Ferri (F)

Gracz meczu: Sahim (AML, Ferentino) – 8

 

 

Ferentino: M. Nicoletti – G. Tirabassi, L. Axwijk, D. Dessaer, A. Ulmer – S. Post (68. A. Carteni), Fabiano Ferri (46. A. Chedjou), J. van Bremen, Sahim – M. Cengia ©, R. Ibrahim (60. J. Cosentini)

Odnośnik do komentarza

Nie dość, że na odpoczynek mieliśmy niewiele czasu to na dodatek nie zmniejszył się ciężar gatunkowy rywala. Nasz kolejny przeciwnik, czyli Perugia, pomimo tego, że jest, jak my, beniaminkiem, jest w stanie włączyć się w tym sezonie do walki o najwyższe cele. Punkt na boisku Perugii będzie sporym sukcesem.

Niestety, moje przewidywania co do przebiegu tego meczu sprawdziły się. Już po dwudziestu minutach gospodarze mieli przewagę dwóch bramek.

Najpierw w 16. minucie Parente wykorzystał złe podanie Axwijka i w sytuacji jeden na jeden z Nicolettim nie dał mu szans.

Zaledwie trzy minuty później do siatki trafił czeski snajper gospodarzy Zbynek Pospech i było 0:2.

Rywale rozluźnili się jednak, co staraliśmy się wykorzystać. W następnych minutach to my przejęliśmy inicjatywę i dominowaliśmy na boisku. Niestety, ponownie mieliśmy ogromne problemy ze skutecznością. W dodatku świetnie w bramce miejscowych radził sobie Argentyńczyk Mariano Barbosa.

Przełamaliśmy się dopiero w 57. minucie, kiedy do siatki trafił Cosentini, ale było to wszystko, na co dziś było nas stać i po raz kolejny musimy przełknąć gorycz porażki.

 

 

Niedziela, 20. września 2009, Renato Curi, Perugia

Serie B (7/42)

 

Perugia [8.] – Ferentino [21.] 2:1 (2:0)

 

16. L. Parente 1:0

19. Z. Pospech 2:0

57. J. Cosentini 2:1

 

 

Widzów: 11727

Żółte kartki: F. Ciullo – G. Tirabassi, S. Post

Gracz meczu: Mariano Barbosa (GK, Perugia) – 8

 

 

Ferentino: M. Nicoletti © – G. Tirabassi, L. Axwijk (74. M. Agobian), D. Dessaer, A. Ulmer – A. Chedjou, S. Di Benedetto – S. Post (46. A. Carteni), R. Foulon (74. Sahim) – K. Moussoro, J. Cosentini

Odnośnik do komentarza

Wisła Kraków awansowała d fazy grupowej Pucharu UEFA. Biała Gwiazda w rewanżowym meczu pierwszej rundy ograła Trabzonspor 2:1 (Paweł Brożek, Ekwueme).

 

Przed meczem z Piacenzą zdążyłem wysłać powołania na zgrupowanie kadry Nowej Zelandii przed spotkaniem towarzyskim z Palestyną.

 

 

 

Bramkarze:

 

Matthew Brown (GK, 21, 11/0, Perth Glory)

Mark Paston (GK, 32, 34/0, New Zealand Knights)

Matthew Rufer (GK, 19, –, New Zealand Knights)

 

 

Obrońcy:

 

Mark Jones (SW/DC, 22, 25/1, Real Madryt)

Cameron Knowles (SW/DC, 27, 9/0, Real Salt Lake)

Ryan Nelsen (SW/DC, 32, 58/5, Blackburn Rovers)

Cole Tinkler (DR, 23, 15/1, New Zealand Knights)

Jeremy Smith (DL, 20, –, New Zealand Knights)

Shane Pascoe (DC, 24, 5/0, Auckland City)

Duncan Oughton (D/WBR/DM/MR, 32, 35/2, FC Twente)

Matthew Taylor (D/WBL, 16, 1/0, Chelsea Londyn)

Jeremy Letts (D/WBL/DM, 22, 7/0, Canterbury Utd)

 

 

Pomocnicy:

 

Ivan Vicelich (WBR/DM/MRC, 33, 82/4, Dorados)

Mark Christie (DM, 19, –, New Zealand Knights)

Andrew Duncan (DM, 18, 5/0, Rochdale AFC)

James Pritchett (ML, 27, 3/0, Queens Park Rangers)

David Scott (ML, 22, –, New Zealand Knights)

Raffaele de Gregorio (MC, 32, 41/6, Nocerina)

Ben Scott (MC/ST, 22, –, Auckland City)

Leo Bertos (AMR, 27, 14/0, New Zealand Knights)

Noah Hickey (AMR, 31, 35/7, Melbourne Victory)

Tim Christie (AMLC/FC, 23, 7/0, FC Libourne)

 

 

Napastnicy:

 

Jeremy Brockie (ST, 22, 16/6, New Zealand Knights)

Rory Fallon (ST, 27, 29/9, Swindon Town)

Brent Fisher (ST, 26, 24/17, Melbourne Victory)

Chris Killen (ST, 28, 42/16, Bradford City)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...