Skocz do zawartości

Na zakręcie


Rekomendowane odpowiedzi

Na mecz z Brindisi wyszliśmy niezwykle zmotywowani i z nastawieniem wygrania wyjazdowego meczu.

Od początku więc konsekwentnie realizowaliśmy naszą ofensywną taktykę i dążyliśmy do pokonania gospodarzy. W 12. minucie Cengia zagrał rewelacyjną długą piłkę w pole karne, Moussoro fantastycznie przyjął podanie, przymierzył i mocnym strzałem wyprowadził nas na prowadzenie. Graliśmy świetnie. Raz po raz niepokoiliśmy defensywę rywale groźnymi akcjami, jednocześnie grając niemal perfekcyjnie w destrukcji. W 26. minucie Chedjou zagrał prostopadłą piłkę do Fabiano Ferriego, ten zgrał ją tylko do Cengii, który strzałem z pierwszej piłki umieścił ją w siatce. Goście atakowali z rzadka, ale niestety, przed przerwą udało im się strzelić kontaktowego gola. Na strzał z dystansu zdecydował się Esposito, piłka trafiła w Axwijka, zmieniając zupełnie swój tor lotu i myląc Nicolettiego. Zespół jednak się nie załamał i ustalił wynik jeszcze w pierwszej części gry. Rzut rożny wykonywał Fabiano Ferri, dośrodkował na krótki słupek, a tam sprytem wykazał się Cengia, który strzałem głową ustalił wynik na 3:1.

Przed rewanżem jesteśmy w znakomitej pozycji.

 

 

Niedziela, 17. maja 2009, Franco Fanuzzi, Brindisi

Serie C1/B, baraż o awans – półfinał (1/2)

 

Brindisi [4.] – Ferentino [3.] 1:3 (1:3)

 

12. K. Moussoro 0:1

26. M. Cengia 0:2

30. L. Axwijk 1:2 sam.

39. M. Cengia 1:3

52. D. Carmassi (F) ktz.

58. S. Esposito (B) ktz.

 

 

Widzów: 6783

Żółte kartki: M. Spada – G. Tirabassi, D. Dessaer

Gracz meczu: Mirco Cengia (ST, Ferentino) – 10

 

 

Ferentino: M. Nicoletti – G. Tirabassi, D. Dessaer (46. A. Blasco), L. Axwijk, A. Ulmer – A. Chedjou – A. Carteni, Fabiano Ferri (82. J. van Bremen), D. Carmassi (52. R. Foulon) – M. Cengia , K. Moussoro

 

 

W drugim meczu Ancona bez najmniejszych problemów pokonała na wyjeździe Grosseto 3:0 i jest już niemal pewna awansu.

Odnośnik do komentarza

Rewanż na własnym stadionie wydawał się formalnością. I tak też było. Co prawda mecz był wyrównany i goście mieli okazje do strzelenia bramki to jednak nasza defensywa spisywała się bez zarzutu. W dodatku w ostatniej minucie udało nam się zdobyć zwycięskiego gola. van Bremen zagrał prostopadłą piłke do Moussoro, Benińczyk zgubił obrońcę, wpadł w pole karne i pewnym strzałem pozbawił rywali złudzeń.

 

 

Niedziela, 24. maja 2009, Comunale di Forma Coperta, Ferentino

Serie C1/B, baraż o awans – półfinał (2/2)

 

Ferentino [3.] – Brindisi [4.] 1:0 (0:0) [4:1]

 

90. K. Moussoro 1:0

 

 

Widzów: 2976

Żółte kartki: G. Tirabassi (F)

Gracz meczu: Jordy van Bremen (MC, Ferentino) – 8

 

 

Ferentino: M. Nicoletti – G. Tirabassi, A. Blasco, L. Axwijk, M. Agobian – A. Carteni, Fabiano Ferri (83. M. Pfingstl),J. van Bremen, R. Foulon (73. S. Post) – M. Cengia (63. R. Ibrahim), K. Moussoro

 

 

Naszym rywalem w finale będzie Ancona, która awansowała, mimo porażki w drugim meczu z Grosseto 0:1. Pierwszy mecz rozegramy u siebie 31. maja, rewanż tydzień później.

Odnośnik do komentarza

W końcu nadszedł ten dzień. Pierwszy mecz finałowy. Atmosfera na stadionie była bardzo gorąca, wszyscy chcieli zobaczyć Ferentino wygrywające z Anconą.

Zaczęliśmy rewelacyjnie. Pfingstl zdecydował się na zaskakujące uderzenie z ponad trzydziestu metrów, bramkarz gości był przy tej sytuacji nieco wysunięty z linii bramkowej i, ku jego zdziwieniu i radości publiczności, piłka wpadła mu za kołnierz. Byliśmy na fali, graliśmy jak natchnieni, rywal momentami nie mógł się wydostać z własnej połowy. Jednym słowem byliśmy w niesamowitym gazie i nie pozwalaliśmy przeciwnikowi praktycznie na nic. Niesieni dopingiem kibiców dążyliśmy do podwyższenia prowadzenia. Udało się to w 29. minucie. Piłkę obrońcy zabrał Post, pognał lewą flanką, dograł na wolne pole do Moussoro, Benińczyk wbiegł w pole karne, zauważył niepokrytego Cengię, oddał mu piłkę, a Mirco jedynie dopełnił formalności. Podwyższenie prowadzenia, jak to często w naszym przypadku bywa, rozluźniła moich piłkarzy. Skorzystali na tym przyjezdni, którzy strzelili kontaktowego gola po nieporozumieniu w defensywie. Nicolettiego pokonał Feras.

W drugiej połowie dalej graliśmy ofensywnie, dążąc do strzelenia kolejnych bramek. W 58. minucie akcję trójki CengiaPostMoussoro wykończył nasz afrykański snajper i było 3:1. Tym razem byliśmy jednak do końca czujni i skoncentrowani i nie daliśmy Anconie pograć. Mogliśmy jeszcze ustrzelić ze dwie bramki, ale Cengii raz zabrakło szczęścia, a za drugim razem nasz doświadczony snajper mocno przestrzelił. Wynik jest jednak bardzo dobry i przed rewanżem stoimy na świetnej pozycji.

 

 

Niedziela, 31. maja 2009, Comunale di Forma Coperta, Ferentino

Serie C1/B, baraż o awans – finał (1/2)

 

Ferentino [3.] – AC Ancona [2.] 3:1 (2:1)

 

8. M. Pfingstl 1:0

29. M. Cengia 2:0

36. A. Feras 2:1

58. K. Moussoro 3:1

 

 

Widzów: 2973

Żółte kartki: Ch. Lauteri (A)

Gracz meczu: Denis Dessaer (DC/DM, Ferentino) – 9

 

 

Ferentino: M. Nicoletti – G. Tirabassi (66. T. Eysackers), L. Axwijk, D. Dessaer, A. Ulmer – A. Carteni, Fabiano Ferri, M. Pfingstl, S. Post (66. R. Foulon) – M. Cengia © (86. R. Ibrahim), K. Moussoro

Odnośnik do komentarza

Maj 2009

 

Bilans (Ferentino): 3-0-1 11:7

Bilans (Nowa Zelandia): –

Serie C1/B: 3. (17-5-12 64:40, 56 pkt.) [-25]

Baraże o awans: finał (vs. Ancona; 3:1, ?)

Finanse: 232.169€ (ostatni miesiąc -88.957€)

Budżet transferowy: 23.577€ (60% z transferów)

Budżet płacowy: 16.000€ (wykorzystane 15.164€)

 

 

Transfery – świat:

1. Bruno Mezenga (ST, 20, Brazylia U-21: 11/1) z Flamengo do Palmeiras za 11.000.000€

2. Cleberson (ST, 19, Brazylia) z Coritiby do Corinthians za 5.750.000€

3. Camacho (DM, 23, Brazylia) z Coritiby do Fortalezy za 950.000€

 

 

Transfery – Polacy:

 

 

 

Ligi Europy:

 

Anglia: Chelsea [+16] (M)

Francja: PSG [+8] (M)

Grecja: Olympiakos [+1] (M)

Hiszpania: Real Madryt [+5] (M)

Holandia: PSV [+3] (M)

Niemcy: Werder [+6] (M)

Polska: Wisła Kraków [+0] (M)

Portugalia: Porto [+5] (M)

Rosja: Dynamo [+1]

Szkocja: Celtic [+11] (M)

Włochy: Roma [+6] (M)

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1237 pkt.), 2. Anglia (1049), 3. Argentyna (994), 11. Polska (794), 48. Nowa Zelandia (610)

Odnośnik do komentarza

Polacy w ważnym meczu eliminacyjnym pokonali Gruzinów 2:0 (Jeleń, Szałachowski), dzięki czemu awansowali na pozycje lidera grupy, wyprzedzając Niemców, którzy jednak mają jeden mecz mniej rozegrany.

 

 

1. Polska 10:6 8 pkt. (5m.)

2. Niemcy 8:5 7 (4)

3. Gruzja 7:8 7 (5)

4. Norwegia 8:8 7 (5)

5. Irlandia Płn. 5:11 4 (5)

 

 

Złotego Buta w tym sezonie dostał Konstantyn Jaszyn z Czernomorca Odessa, który wyprzedził Gaizkę Saizara (Levante) oraz Alpera Yikici (Fenerbahçe).

Odnośnik do komentarza

Del Conero nigdy nie było łatwym terenem. Pojechaliśmy tam jednak z bojowym nastawieniem i chęcią pokazania miejscowym, że bardziej zasłużyliśmy na awans. Dodatkowo do składu wrócił Sahim, więc siła naszego rażenia wzrosła.

Zaczęliśmy od mocnego uderzenia. Do akcji ładnie włączył się Tirabassi. Belg zagrał do Posta, pędząc jednocześnie w kierunku pola karnego gospodarzy. Widząc to, Holender zagrał piłkę z powrotem do Giacomo, ten spostrzegł dobrze ustawionego Moussoro i podał mu futbolówkę. Nasz napastnik przyjęciem zwiódł obrońcę i oddał mocno strzał. Ku rozpaczy fanów, zgromadzonych na stadionie piłka zatrzepotała w siatce. Kibice Ancony i wszyscy eksperci, obserwujący to spotkanie spodziewali się po tym golu huraganowych ataków gospodarzy. Nic bardziej mylnego. Nasi oponenci wyglądali na kompletnie zaskoczonych. Spokojnie kontrolowaliśmy grę, wymieniając między sobą sporo podań.

W drugiej części obraz gry nie uległ zmianie. Cały czas mieliśmy inicjatywę i pilnowaliśmy, aby nic złego nie stało się pod naszą bramką. Od mniej – więcej 60. minuty rywale złapali lepszy rytm gry. Coraz śmielej atakowali, aż w końcu udało im się wyrównać stan meczu. Grava zagrał prostopadłą piłkę do Danilo Tassiego. Gracz drużyny przeciwnej nie napotkał żadnego oporu ze trony naszych defensorów, więc zdecydował się na strzał w kierunku bramki. Był on na tyle skuteczny, że Nicoletti nie miał większych szans. Ancona ruszyła do ataku. Raz po razie nasze tyłki ratował Nicoletti lub nasi stoperzy, którzy stanowili bardzo silny kolektyw. Gospodarze tak bardzo zaangażowali się w atak, że wiedziałem, iż któryś z kontrataków może się skończyć sukcesem. W 74. minucie kontrę zaczął Agobian. Zagrał w pole karne do Moussoro, ten obrócił się, gubiąc defensora rywali i pewnym strzałem ponownie wyprowadził nas na prowadzenie. Na stadionie panowała kompletna cisza. Miejscowi nawet nie ruszyli do zmasowanych ataków. Byli już znokautowani, zniechęceni. Kiedy sędzia odgwizdał koniec meczu pamiętam tylko, jak biegnie do mnie sztab szkoleniowy i połowa drużyny. Zaraz potem zniknąłem w uścisku współpracowników. FERENTINO W SERIE B!

 

 

Niedziela, 7. czerwca 2009, Del Conero, Ankona

Serie C1/B, baraż o awans – finał (2/2)

 

AC Ancona [2.] – Ferentino [3.] 1:2 (0:1) [2:5]

 

7. K. Moussoro 0:1

69. D. Tassi 1:1

74. K. Moussoro 1:2

 

 

Widzów: 23950

Żółte kartki: –

Gracz meczu: Denis Dessaer (DC/DM, Ferentino) – 8

 

 

Ferentino: M. Nicoletti – G. Tirabassi, D. Dessaer, L. Axwijk, M. Agobian – S. Post (80. A. Carteni), Fabiano Ferri, M. Pfingstl, Sahim (75. D. Carmassi) – M. Cengia © (65. R. Ibrahim), K. Moussoro

Odnośnik do komentarza

Dziękować :)

 

 

 

Dla mnie czasu na świętowanie nie było za dużo. Spotkałem się co prawda z drużyną na oficjalnym klubowym bankiecie, ale musiałem szybko się zwijać, bo reprezentacja Nowej Zelandii miała grać na Pucharze Konfederacji, który odbędzie się w Chinach.

 

Z ustaleniem składu miałem małe problemy. Kontuzje wyeliminowały bowiem trójkę zawodników, których widziałem w kluczowych rolach na nadchodzącym turnieju. Byli to Ivan Vicelich, Jeremy Brockie oraz Tim Christie. Po długich rozmyślaniach w końcu zdecydowałem się powołać następujących graczy:

 

 

 

Bramkarze:

 

Mark Paston (GK, 32, 34/0, New Zealand Knights)

Matthew Brown (GK, 21, 5/0, Perth Glory)

 

 

Obrońcy:

 

Ryan Nelsen (SW/DC, 31, 54/5, Blackburn Rovers)

Cameron Knowles (SW/DC, 26, 8/0, Real Salt Lake)

Mark Jones (SW/DC, 21, 19/1, Villarreal CF)

Cole Tinkler (DR, 23, 12/1, New Zealand Knights)

Chris McCormick (DL, 22, 1/0, New Zealand Knights)

Shane Pascoe (DC, 24, 3/0, Auckland City)

David Mulligan (D/WBR, 27, 19/1, New Zealand Knights)

Jeremy Letts (D/WBL/DM, 22, 2/0, Canterbury Utd)

 

 

Pomocnicy:

 

Duncan Oughton (D/WBR/DM/MRC, 31, 29/2, FC Twente)

Andrew Duncan (DM, 18, 4/0, Arsenal Londyn)

Adrian Webster (MRC, 28, 11/0, Darlington FC)

Sean Douglas (ML, 22, 3/0, Canterbury Utd)

Raffaele de Gregorio (MC, 32, 28/6, Nocerina)

Jeremy Christie (AMRC, 26, 8/0, Chesterfield FC)

Mick Gwyther (AML, 22, 13/0, New Zealand Knights)

James Letts (AMC, 21, 3/0, Canterbury Utd)

 

 

Napastnicy:

 

Chad Coombes (AM/FC, 25, 3/1, Auckland City)

Chris Killen (ST, 27, 38/15, Lincoln City)

Brent Fisher (ST, 25, 22/17, Melbourne Victory)

Rory Fallon (ST, 27, 25/8, Swindon Town)

Odnośnik do komentarza

Na ostatnim treningu przed inauguracyjnym meczem z Marokiem kontuzja wyeliminowała z gry naszego najlepszego snajpera – Brenta Fishera. Napastnik z Melbourne doznał stłuczenia głowy i najprawdopodobniej na turnieju już nie zagra.

 

Mecz na stadionie w Shantou mocno zaczęli mistrzowie Afryki. Tak naprawdę momentami byliśmy dla rywali jedynie tłem, a od utraty gola ratował nas jedynie Matthew Brown. Niestety, młody golkiper był bez szans w 41. minucie. Prostopadłą piłkę dostał Boussaboun, zagrał piłkę w pole karne, a tam znalazł się Baha, który skierował piłkę do siatki. Odpowiedzieliśmy jednak błyskawicznie. Coombes ograł obrońcę, wbiegł w pole karne, zagrał do Killena i ten pewnym strzałem doprowadził do remisu.

Po przerwie jednak Marokańczycy po raz kolejny pokazali, że dziś byli w lepszej formie. Jeremy Letts dał się ograć na skrzydle Chamakhowi, napastnik Bordeaux wrzucił piłkę, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Baha, zdobywając swoją drugą bramkę. Rywale grali dużo lepiej, ale my przeprowadzaliśmy groźne kontry. Kiedy wydawało się, że Maroko dopisze sobie trzy punkty, jedna z takich kontr przyniosła wyrównującą bramkę. Uciekający Coombes był faulowany na skrzydle, na wysokości pola karnego. Do rzutu wolnego podszedł Jeremy Letts, a jego wrzutkę na bramkę zamienił Rory Fallon.

 

 

Środa, 17. czerwca 2009, Guangdong Olympic Sports Centre, Shantou

Puchar Konfederacji, grupa A (1/3)

 

Nowa Zelandia [48.] – Maroko [24.] 2:2 (1:1)

 

41. Baha 0:1

45. Ch. Killen 1:1

54. Baha 1:2

89. R. Fallon 2:2

 

 

Widzów: 65211

Żółte kartki: –

Gracz meczu: Baha (FC, Maroko) – 8

 

 

Nowa Zelandia: M. Brown – D. Mulligan, M. Jones, R. Nelsen ©, Jeremy Letts – D. Oughton – J. Christie (46. A. Webster), James Letts, M. Gwyther (68. S. Douglas) – Ch. Killen (68. R. Fallon), Ch. Coombes

 

 

W drugim meczu naszej grupy Anglia po golu Franka Lamparda z rzutu karnego pokonała Brazylię 1:0.

 

 

1. Anglia 1:0 3 pkt.

2. Maroko 2:2 1

3. Nowa Zelandia 2:2 1

4. Brazylia 0:1 0

Odnośnik do komentarza

W grupie B mistrzowie świata – drużyna Wybrzeża Kości Słoniowej niespodziewanie przegrała z Australią 1:2 (Drogba – Porter, Sterjovski). Pierwszy mecz był też nieudany dla gospodarzy. Chińczycy gładko polegli 0:3 (Tevez, Riquelme 2) w starciu z Argentyną.

 

Przed wyjazdem do Chin przewidywałem następujący scenariusz: w pierwszym meczu z Marokiem walczymy o punkty, w dwóch kolejnych próbujemy uniknąć kompromitacji. Pierwszy z tych dwóch to starcie z drużyną numer jeden światowego rankingu – Brazylią.

Naszpikowana gwiazdami ekipa Canarinhos była zdecydowanym faworytem meczu i wszyscy spodziewali się ich wysokiego zwycięstwa. Przebieg gry wyglądał tak, jak wyobrażałem to sobie przed meczem. Brazylijczycy niezwykle groźnie atakowali, wielokrotnie ośmieszając moich graczy. Był jednak jeden gracz mojej drużyny, który rozgrywał rewelacyjne zawody. Był to Matthew Brown, który przez ponad godzinę w niemal pojedynkę zatrzymywał wszystkie ataki graczy z kraju kawy. Brazylia zdobyła bramkę dopiero w 71. minucie. Ronaldinho przedryblował trzech rywali, wpadł w pole karne i oddał mocny strzał. Brown sparował to uderzenie, ale niestety, do piłki dopadł Robinho i Canarinhos mogli odetchnąć. Chwilę później na strzał z dystansu zdecydował się Rafinha, Brown źle ocenił lot piłki i było 0:2. W końcówce już nic ciekawego się nie działo. Przegrywamy, ale napędziliśmy brazylijskim gwiazdorom nieco strachu.

 

 

Piątek, 19. czerwca 2009, Tianjin Olympic Centre Stadium, Tianjin

Puchar Konfederacji, grupa A (2/3)

 

Brazylia [1.] – Nowa Zelandia [48.] 2:0 (0:0)

 

71. Robinho 1:0

74. Rafinha 2:0

 

 

Widzów: 56473

Żółte kartki: –

Gracz meczu: Dani Alves (D/WBR, Brazylia) – 9

 

 

Nowa Zelandia: M. Brown – C. Tinkler, M. Jones, R. Nelsen, Jeremy Letts (46. Ch. McCormick) – D. Oughton, A. Duncan (75. R. de Gregorio) – J. Christie, James Letts – Ch. Killen, Ch. Coombes (46. R. Fallon)

 

 

W drugim meczu grupowym Anglicy rozgromili Maroko 5:1 (Owen, Lampard 2, Rooney, Mills – Zaïri).

 

 

1. Anglia 6:1 6 pkt. (Q)

2. Brazylia 2:1 3

3. Nowa Zelandia 2:4 1

4. Maroko 3:7 1

Odnośnik do komentarza

W kolejnych meczach grupy B Argentyna wygrała 2:0 (Mascherano, Pérez) z Australią, a kolejnej niespodziewanej porażki doznało WKS, które tym razem uległo 1:2 (Sanogo – Xu 2) Chińczykom.

 

Z Ferentino dotarły do mnie trzy wiadomości. Pierwsza z nich to ogłoszenie planu rozbudowy naszego Comunale, które wzbogaci się o 4.000 krzesełek. Na okres remontu, który szacowany jest na okres około ośmiu miesięcy będziemy grać na obiekcie Progreditor, należącym do Realu Marcianise.

Druga wiadomość dotyczyła struktury klubowych finansów. Nie dostałem co prawda żadnych funduszy transferowych, ale za to budżet płacowy wzrósł do 23.500€.

Wszystko byłoby fajnie, ale na potrzeby modernizacji stadionu klub poważnie się zapożyczył i w tej chwili w kasie widniał debet w wysokości niemal 6.000.000€...

 

W swoim niewątpliwie ostatnim występie w Pucharze Konfederacji graliśmy z Anglią.

Tym razem nie udało nam się długo bronić przed naporem Mistrzów Europy i bramkę straciliśmy już w 7. minucie gry. Defoe wbiegł w pole karne, wyłożył piłkę Rooney'owi i napastnik Synów Albionu nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce. Przebieg tego meczu był bliźniaczo podobny do tego, co miało miejsce w meczu z Brazylijczykami. Tego wieczora jednak udało nam się przeprowadzić kilka skutecznych akcji. W 32. minucie długą piłkę w pole karne zagrał Mark Jones, piłkę strącił głową Coombes i zaszokował Anglików, doprowadzając do wyrównania.

Najlepszy zespół Europy jednak grał fantastycznie i dopiął swego. Wright-Phillips wrzucił futbolówkę w pole karne, a tam świetnie grający Rooney przypieczętował triumf swojej drużyny.

 

 

Niedziela, 21. czerwca 2009, Guangdong Olympic Sports Centre, Shantou

Puchar Konfederacji, grupa A (3/3)

 

Nowa Zelandia [48.] – Anglia [2.] 1:2 (1:1)

 

7. W. Rooney 0:1

32. Ch. Coombes 1:1

52. W. Rooney 1:2

 

 

Widzów: 80002

Żółte kartki: J. Terry, R. Ferdinand (ENG)

Gracz meczu: Wayne Rooney (AMR/FC, Anglia) – 8

 

 

Nowa Zelandia: M. Brown – D. Mulligan, M. Jones, S. Pascoe, Ch. McCormick – D. Oughton, Jeremy Letts (73. M. Gwyther) – A. Webster, James Letts (46. R. de Gregorio) – R. Fallon, Ch. Coombes (46. J. Christie)

 

 

W drugim meczu Brazylia wygrała 2:0 z Marokiem po golach Freda i Robinho.

 

 

1. Anglia 8:2 9 pkt. (Q)

2. Brazylia 4:1 6 (Q)

3. Nowa Zelandia 3:6 1

4. Maroko 3:9 1

Odnośnik do komentarza

Po powrocie do Włoch skupiłem się od razu na podsumowaniu występów poszczególnych zawodników w zakończonym właśnie sezonie.

 

 

Bramka:

 

Mickaël Caradec (GK, 27, Francja) - [12-19-3-0, 6.91]

Frederico Cruz (GK, 19, Portugalia) - [5-3-3-0, 6.60]

Michele Nicoletti (GK, 32, Włochy) - [35-33-14-1, 7.03]

 

 

Wśród bramkarzy numerem jeden w dalszym ciągu był Nicoletti, który był pewnym punktem drużyny. W Caradecu miałem solidnego zmiennika, zaś Cruz w dalszym ciągu musi wiele poprawić, ale niewątpliwie ma potencjał.

 

 

 

Prawa obrona:

 

Tom Eysackers (DR, 20, Belgia) - [13-0-2-0, 6.46]

Giacomo Tirabassi (DR, 20, Belgia) - [39-0-6-1, 7.08]

 

 

Z moich dwóch belgijskich prawych obrońców po raz kolejny bezapelacyjnie lepszy okazał się Tirabassi. Giacomo jest już na tyle ważnym członkiem pierwszej drużyny, że był jednym z graczy, którzy rozegrali najwięcej spotkań w tym sezonie. Eysackers z kolei zawodził, więc najprawdopodobniej zostanie sprzedany.

 

 

 

Lewa obrona:

 

Mickaël Agobian (SW/DLC, 20, Francja) - [19-0-2-0, 6.63]

Andreas Ulmer (D/WBL/DM, 23, Austria U-21: 3/0) - [40-0-4-2, 7.30]

 

 

Na lewej stronie defensywy królował Austriak. Andreas Ulmer rozegrał w tym sezonie aż 40 spotkań i bardzo rzadko zawodził. Z kolei Agobian podniósł się po nieudanym początku rozgrywek i w końcówce grał już lepiej, goszcząc nawet w kilku meczach w wyjściowej jedenastce.

Odnośnik do komentarza

W meczach grupy B Pucharu Konfederacji Australia pokonała Chiny 2:0 (Porter 2), a Argentyńczycy zremisowali z WKS 2:2 (Pérez, Saviola – Drogba 2). Awans uzyskały zespołu Argentyny i Australii.

 

 

 

Środek obrony:

 

Giuseppe Scerra (SW/DC, 16, Włochy) - [3-0-0-0, 6.67]

Fernando Astrain (DC, 22, Hiszpania) - [14-1-0-0, 6.36]

Lion Axwijk (DC, 25, Holandia) - [36-0-0-4, 7.53]

Alejandro Blasco (DC, 28, Argentyna) - [14-0-0-0, 6.79]

Denis Dessaer (DC/DM, 25, Belgia) - [34-0-2-4, 7.65]

 

 

Na środku bloku defensywnego królowała para belgijsko-holenderska, czyli Denis Dessaer i Lion Axwijk. Obaj panowie rozegrali świetny sezon i doskonale ze sobą współpracowali. Solidnym zmiennikiem był Blasco, a dobrze w meczach pucharowych spisał się młody Scerra. Na straty spisany jest jedynie Fernando Astrain, który kolejny raz zawiódł i opuści Ferentino.

 

 

 

Prawa pomoc:

 

Alfonso Moxedano (DM/MR, 18, Włochy) - [14-1-1-1, 6.57]

Matteo Nevicati (MR, 24, Włochy) - [14-0-1-0, 6.64]

Alessio Carteni (AMR, 23, Włochy) - [25-1-5-0, 7.08]

Denis Fabbri (AMRL, 17, Włochy) - [9-0-1-0, 6.56]

Sven Post (AMRL, 23, Holandia) - [18-3-4-2, 7.39]

 

 

Na prawym skrzydle, jeśli tylko był zdrowy, grał Carteni. Spisał się poprawnie, choć brak mu było błysku z poprzedniego sezonu. Sprowadzony w przerwie zimowej Post wprowadził się do ekipy fantastycznie. Mogący grać na obu skrzydłach Holender zaliczył bardzo dobrą rundę i wzmocnił rywalizację na skrzydłach. Najprawdopodobniej nie wytrzyma jej Nevicati. Moxedano będzie miał ode mnie jeden sezon szansy. Z klubu odszedł już natomiast młody Denis Fabbri.

 

 

 

Lewa pomoc:

 

Davide Carmassi (ML, 23, Włochy) - [22-0-1-2, 6.68]

Robert Foulon (MLC, 18, Francja) - [25-1-1-1, 6.64]

Markel Robles (ML, 29, Hiszpania) - [1-0-0-0, 7.00]

Sahim Eslahi Oman Bani (AML, 24, Francja) - [23-2-5-3, 7.61]

 

 

Na lewym skrzydle najlepszy był Sahim. Francuz jest chyba naszym najlepszym zawodnikiem i jego wartość jest dla nas nieoceniona. Do pierwszego zespołu nieźle wprowadził się młody, utalentowany Foulon. Carmassi póki co zostanie w drużynie, ale Hiszpan Markel będzie musiał go opuścić.

Odnośnik do komentarza

W finale Pucharu Konfederacji spotkają się drużyny Anglii i Argentyny. Albicelestes ograli Brazylijczyków 1:0, a gola z rzutu karnego zdobył Riquelme. Wyspiarze zaś nie bez problemu poradzili sobie z Australią, zwyciężając ostatecznie po bramce Jermaina Defoe.

 

 

 

Środek pomocy:

 

Aurélien Chedjou (DM, 23, Kamerun U-21: 1/0) - [27-5-1-0, 7.19]

Simone Di Benedetto (DM, 16, Włochy) - [6-0-1-0, 7.17]

José Antonio García Suárez (DM, 18, Hiszpania) - [6-0-0-0, 6.17]

Fabiano Ferri de Oliveira (MC, 27, Brazylia) - [30-4-8-2, 7.37]

Pietro Intermite (MC, 23, Włochy) - [1-0-0-0, 7.00]

Markus Pfingstl (MC, 28, Austria) - [21-2-2-0, 7.10]

Jordy van Bremen (MC, 22, Holandia) - [16-1-1-2, 7.00]

Mirco Guadalupi (AMC, 22, Włochy) - [1-0-0-0, 7.00]

José Santiago Silva (AMC, 28, Urugwaj) - [14-3-1-0, 6.57]

 

 

W tym sezonie na tej pozycji był stosowany system rotacyjny, więc kilku graczy może się pochwalić całkiem sporą liczbą występów. Najlepiej grali Fabiano Ferri oraz Chedjou. Nieźle spisywali się Pfingstl, a wręcz objawieniem ostatnich miesięcy sezonu był Holender Jordy van Bremen. Dobrze wprowadzili się dwaj juniorzy. Szczególne uznanie wzbudził Di Benedetto, który w kilku meczach pucharowych pokazał swój niebagatelny talent. Zespół opuszczą zaś, z różnych powodów, Intermite, Guadalupi i Silva.

 

 

 

Atak:

 

Mirco Cengia (ST, 35, Włochy) - [39-23-8-3, 7.33]

Arnaud Chapeau (ST, 23, Francja) - [18-4-0-0, 6.56]

Domenico Egidi (ST, 21, Włochy) - [6-2-1-0, 6.67]

Royama Ibrahim (ST, 21, Holandia) - [31-9-5-0, 6.81]

Claudio Montella (ST, 17, Włochy) - [3-0-0-0, 5.67]

Kabirou Moussoro (ST, 25, Benin: 7/0) - [35-26-13-3, 7.51]

 

 

W tym roku w końcu ze znakomitej strony pokazał się Moussoro. Benińczyk rozegrał pierwszy sezon bez poważniejszej kontuzji i od razu widać to po jego dorobku. Po raz pierwszy za mojej kadencji w klubie znalazł się zawodnik, który pobił w ilości zdobytych bramek legendarnego Mirco Cengię. A właśnie – Mirco. Ten napastnik ma już 35 lat, a był w stanie strzelić kolejny sezon z rzędu ponad 20 goli. Cieszę się też, że mam takiego rezerwowego jak Ibrahim, który ma potencjał, by grać w pierwszym składzie. Z drużyną pożegnają się Egidi i Chapeau, zaś Montella już zaczął szukać nowego pracodawcy.

Odnośnik do komentarza

Końcowa tabela Serie C1/B

 

 

| Poz   | Inf   | Zespół         |       | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| 1.    | M     | Perugia        |       | 34    | 24    | 9     | 1     | 76    | 23    | +53   | 81    | 
| 2.    |       | Ancona         |       | 34    | 18    | 7     | 9     | 57    | 28    | +29   | 61    | 
| 3.    | A     | Ferentino      |       | 34    | 17    | 5     | 12    | 64    | 40    | +24   | 56    | 
| 4.    |       | Brindisi       |       | 34    | 16    | 8     | 10    | 47    | 36    | +11   | 56    | 
| 5.    |       | Grosseto       |       | 34    | 15    | 10    | 9     | 47    | 36    | +11   | 55    | 
| 6.    |       | Foggia         |       | 34    | 17    | 4     | 13    | 54    | 45    | +9    | 55    | 
| 7.    |       | Sangiovannese  |       | 34    | 16    | 4     | 14    | 57    | 54    | +3    | 52    | 
| 8.    |       | Arezzo         |       | 34    | 13    | 10    | 11    | 39    | 35    | +4    | 49    | 
| 9.    |       | Fano           |       | 34    | 13    | 9     | 12    | 47    | 44    | +3    | 48    | 
| 10.   |       | Sambenedettese |       | 34    | 12    | 10    | 12    | 45    | 43    | +2    | 46    | 
| 11.   |       | Lucchese       |       | 34    | 12    | 10    | 12    | 47    | 46    | +1    | 46    | 
| 12.   |       | Massese        |       | 34    | 11    | 7     | 16    | 42    | 56    | -14   | 40    | 
| 13.   |       | Benevento      |       | 34    | 10    | 9     | 15    | 41    | 60    | -19   | 39    | 
| 14.   | S     | Pescara        |       | 34    | 9     | 8     | 17    | 43    | 61    | -18   | 35    | 
| 15.   | S     | Vittoria       |       | 34    | 8     | 10    | 16    | 34    | 58    | -24   | 34    | 
| 16.   |       | Frosinone      |       | 34    | 9     | 6     | 19    | 36    | 55    | -19   | 33    | 
| 17.   |       | Chieti         |       | 34    | 8     | 8     | 18    | 44    | 74    | -30   | 32    | 
| 18.   | S     | Giugliano      |       | 34    | 9     | 4     | 21    | 36    | 62    | -26   | 31    | 

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu 2008/09 w Serie C1/B

 

 

Piłkarz sezonu:

 

1. Luca Saudati (Perugia)

2. Mattia Casonato (Fano)

3. Manuel Mancini (Sangiovannese)

 

 

Menedżer roku:

 

1. Segio Buso (Perugia)

2. zdziarson (Ferentino)

3. Marco Alessandrini (Ancona)

 

 

Jedenastka roku:

 

V. Accorsi (Grosseto) – M. Andreolli (Ancona), D. Dessaer, L. Axwijk, A. Ulmer (Ferentino) – F. Ardissone (Sangiovannese), J. Alves (Ancona), B. Garzelli (Ancona), M. Mancini (Sangiovannese) – L. Saudati (Perugia), K. Moussoro (Ferentino)

 

Rezerwa: T. Peresson (Fano), R. Taurino (Grosseto), C. Valeri (Ancona), R. Ammanati (Grosseto), Z. Pospech (Perugia)

 

 

Król strzelców:

 

1. Marco Tentaroni (Ancona) – 25

1. Zbynek Pospech (Perugia) – 25

3. Kabirou Moussoro (Ferentino) – 23

4. Mirco Cengia (Ferentino) – 22

 

 

Średnia ocen:

 

1. Sahim (Ferentino) – 7.70

2. Denis Dessaer (Ferentino) – 7.69

3. Luca Saudati (Perugia) – 7.61

 

 

Asysty:

 

1. Giovanni Bizzaro (Brindisi) – 11

2. Luca Saudati (Perugia) – 10

2. Zbynek Pospech (Perugia) – 10

4. Kabirou Moussoro (Ferentino) – 9

Odnośnik do komentarza

Sezon 2008/2009 w pigułce

 

 

 

Europa

 

Liga Mistrzów: Bayern Monachium (0:0k z Interem)

Puchar UEFA Atlético Madryt (2:1 z Man Utd)

Superpuchar Europy: Arsenal Londyn (3:1 z Werderem)

Złoty But: Konstantyn Jaszyn (ST, 19, Rosja U-21: 1/0, Czernomorec Odessa)

 

 

Anglia

 

Czołówka ligi: 1. Chelsea Londyn (84 pkt.), 2. Aston Villa (68), 3. Arsenal Londyn (68)

Spadek: Middlesbrough, Crystal Palace, Hull City

Awans do Premiership: Charlton, Southampton, Watford

FA Cup: Manchester United (3:0 z Middlesbrough)

Carling Cup: Tottenham Hotspur (1:1k z Sunderlandem)

Community Shield: Chelsea Londyn (2:1 z Aston Villą)

Johnstone's Paint Trophy: Torquay United (2:1d z Grimsby Town)

FA Trophy: Mansfield Town (2:1 z Boston Utd)

Król strzelców: Collins Mbesuma (ST, 25, Zambia: 27/13, Portsmouth FC); Tamás Priskin (ST, 22, Węgry: 14/5, West Ham United) - 18

 

 

Francja

 

Czołówka ligi: 1. Paris SG (79 pkt.), 2. Olympique Lyon (71), Girondins Bordeaux (62)

Spadek: Le Havre, Lille, Nancy

Awans do Ligue 1: Toulouse, Valenciennes, Guingamp

Coupe de France: Girondins Bordeaux (1:1k z Monaco)

Coupe de la Ligue: Olympique Marsylia (3:1 z Rennes)

Trophée des Champions: Olympique Lyon (1:0 z PSG)

Król strzelców: Moumouni Dagano (ST, 28, Burkina Faso: 30/21, Rennes) - 21

 

 

Grecja

 

Czołówka ligi: 1. Olympiakos Pireus (54 pkt.), 2. PAOK Saloniki (53), 3. Panathinaikos Ateny (52)

Spadek: Akratitos, Niki Volou, Kalamatia

Kypello Ellados: Olympiakos Pireus (2:2k z Panathinaikosem)

Król strzelców: Michal Papadopoulos (ST, 24, Czechy: 4/1, Egaleo Ateny) - 18

 

 

Hiszpania

 

Czołówka ligi: 1. Real Madryt (78 pkt.), 2. Deportivo La Coruña (73), 3. Villarreal CF (63)

Spadek: Recreativo Huelva, Albacete, Alavés

Awans do Primera Division: Sporting Gijón, Xerez, Málaga

Copa del Rey: Villarreal CF (4:0 z Albacete)

Supercopa: Deportivo La Coruña (1:1, 1:1k z Barceloną)

Król strzelców: Gaizka Saizar (ST, 28, Hiszpania, Levante) - 22

 

 

Holandia

 

Czołówka ligi: 1. PSV Eindhoven (70 pkt.), 2. Feyenoord Rotterdam (67), 3. Ajax Amsterdam (60)

Spadek: Sparta Rotterdam

KNVB Beker: Ajax Amsterdam (2:0 z Heerenveen)

Johan Cruijf Schaal: Ajax Amsterdam (2:1 z Feyenoordem)

Król strzelców: Arouna Koné (ST, 25, Wybrzeże Kości Słoniowej: 23/9, Feyenoord) - 22

 

 

Niemcy

 

Czołówka ligi: 1. Werder Brema (74 pkt.), 2. Bayern Monachium (68), 3. Schalke 04 Gelsenkirchen (68)

Spadek: Kickers Offenbach, FC Nürnberg, Hansa Rostock

Awans do Bundesligi: Hertha Berlin, Eintracht Braunschweig, SpVgg Unterhaching

DFB-Pokal: Borussia Mönchengladbach (2:2k z VFL Wolfsburg)

Ligapokal: Bayern Monachium (1:1k z TSV 1860 Monachium)

Król strzelców: Guilherme (AM/FC, 27, Brazylia, SC Freiburg); Kahê (ST, 26, Brazylia, Mönchengladbach) - 19

 

 

Polska

 

Czołówka ligi: 1. Wisła Kraków (58 pkt.), 2. Korona Kielce (58), 3. Arka Gdynia (51)

Spadek: GKS Bełchatów, ŁKS Łódź

Awans do Ekstraklasy: Cracovia, Lechia Gdańsk

Puchar Polski: Legia Warszawa (2:1, 2:2 z Polonią Warszawa)

Król strzelców Marcin Kuźba (St, 32, Polska: 6/2, Pogoń Szczecin) - 20

 

 

Portugalia

 

Czołówka ligi: 1. FC Porto (62 pkt.), 2. Benfica Lizbona (57), 3. Sporting Lizbona (55)

Spadek: Paços de Ferreira, Varzim, Estoril

Taça de Portugal: Benfica Lizbona (1:0 z Leirią)

Supertaça: FC Porto (0:0k z Benfiką)

Król strzelców: Marcelo Macedo (AM/FC, 26, Brazylia, Boavista); Baha (FC, 27, Maroko: 22/3, Sporting Braga); Lisandro López (ST, 26, Argentyna: 2/0, FC Porto) - 17

 

 

Rosja (sezon 2008)

 

Czołówka ligi: 1. CSKA Moskwa (61 pkt.), 2. Dynamo Moskwa (50), 3. Satrun Ramieńskoje (47)

Spadek: FK Moskwa, Kubań Krasnodar

Awans do Priemier Ligi: Tom Tomsk, Ałania Władykaukaz

Kubok: Fakieł Woroneż (1:0 z Kryliami Sowietów)

Superkubok: CSKA Moskwa (3:0 z Torpedo)

Król strzelców: Robertas Poskus (ST, 30, Litwa: 50/25, Zenit); Igor Szewczenko (ST, 24, Rosja: 3/0, CSKA); Roman Monariew (ST, 29, Ukraina, Fakieł) - 15

 

 

Szkocja

 

Czołówka ligi: 1. Celtic Glasgow (81 pkt.), 2. Glasgow Rangers (70), 3. Inverness CT (58)

Spadek: Airdrie United

Scottish Cup: Heart of Midlothian (2:1 z Falkirk)

Insurance Cup: Glasgow Rangers (2:0 z Queen of the South)

Król strzelców: Craig Beattie (AMR/ST, 25, Szkocja: 22/14, Celtic) - 20

 

 

Włochy

 

Czołowka ligi: 1. AS Roma (79 pkt.), 2. AC Milan (73), 3. Inter Mediolan (68)

Spadek: Fiorentina, Brescia, Messina

Awans do Serie A: Reggina, Treviso, Siena

Coppa Italia: Inter Mediolan (2:1, 2:2 z Milanem)

Supercoppa: Juventus Turyn (3:1 z Interem)

C1 Super Cup: Perugia (1:2, 1:0 z Novarą)

Coppa Italia Serie C: Perugia (3:0, 0:1 z Sambenedettese)

Król strzelców: Dmitrij Kiriczenko (ST, 32, Rosja: 21/9, Udinese) - 18

Odnośnik do komentarza

Puchar Konfederacji powędrował do rąk Anglików, którzy pokonali w finale Argentynę 2:0 (Defoe, J. Cole). Trzecie miejsce zaś niespodziewanie przypadło reprezentacji Australii, która w meczu o trzecie miejsce wygrała po dogrywce z Brazylią. Bramkę strzelił Joel Porter.

Nowozelandzki ZPN pozytywnie ocenił grę kadry na turnieju, podkreślając, że uzyskane wyniki nie przynoszą narodowi ujmy.

 

Do klubu zawitał pierwszy gracz, sprowadzony tego lata. Daniele Bove (DM/MLC, 18, Włochy), bo o nim mowa, został ściągnięty za darmo z Viterbo i póki co ogrywać się będzie w zespole juniorskim.

 

Piłkarzem ubiegłem sezonu według kibiców został tym razem Kabirou Moussoro.

 

Poznaliśmy również terminarz Serie B na sezon 2009/2010. Rozgrywki rozpoczniemy od meczu u siebie z Livorno, następnie wyjazd do Cagliari, a następnie, znów u siebie, zmierzymy się z Catanzaro.

Do klubowej kasy wpłynęła kwota 1.500.000€, którą otrzymaliśmy za prawa telewizyjne do transmisji meczów.

Od zarządu dostałem na nadchodzący sezon cel utrzymania się w lidze i uważałem, że jest on jak najbardziej do zrealizowania.

 

 

 

Czerwiec 2009

 

Bilans (Ferentino): 1-0-0 2:1

Bilans (Nowa Zelandia): 0-1-2 3:6

Serie B: –

Puchar Konfederacji: grupa A – 3. miejsce (0-1-2 3:6, 1pkt.)

Finanse: -4.442.695€ (ostatni miesiąc -4.674.864€)

Budżet transferowy: 0€ (25% z transferów)

Budżet płacowy: 23.500€ (wykorzystane 16.038€)

 

 

Transfery – świat:

1. Jonathas (ST, 20, Brazylia U-21: 12/0) z Cruzeiro do Corinthians za 7.750.000€

2. Simon Vukcevic (AMLC, 23, Serbia i Czarnogóra: 26/4) z Fiorentiny do Glasgow Rangers za 6.250.000€

3. Tiago Pavi (ST, 20, Brazylia) z São Paulo do Coritiby za 3.400.000€

 

 

Transfery – Polacy:

1. Dariusz Frankiewicz (AMLC, 22, Polska U-21: 2/1) z Arki Gdynia do Wacker Innsbruck za 1.100.000€

2. Patryk Podolski (ST, 24, Polska) z Ruchu Chorzów do Korony Kielce za 1.000.000€

3. Marcin Nowak (DRC, 30, Polska) z Wisły Płock do Cracovii za 925.000€

 

 

 

Ligi Europy:

 

Anglia: –

Francja: –

Grecja: –

Hiszpania: –

Holandia: –

Niemcy: –

Polska: –

Portugalia: –

Rosja: Dynamo [+2]

Szkocja: –

Włochy: –

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1237 pkt.), 2. Anglia (1049), 3. Argentyna (994), 11. Polska (794), 48. Nowa Zelandia (610)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wraz z początkiem okienka transferowego w klubie zapanował wielki ruch. Sprowadziłem bowiem mnóstwo młodych piłkarzy o sporym potencjale, którzy na razie będą ogrywać się w zespole juniorskim.

Listę otwierał Valerio Bonomi (MR, 18, Włochy) pozyskany za darmo z Rivoli. Simone Amoroso (ST, 17, Włochy) ściągnięty został za darmo z Cologna Veneta. Również nic nie zapłaciliśmy za Augusto Grossiego (AML, 17, Włochy, ex – Avezzano), Ciro Albertiniego (ST, 17, Włochy, ex – Gattopardo), Gianlukę Ferroniego (DC, 18, Włochy, ex – Ariano), Antonio Martinettiego (ML, 17, Włochy, ex – Atletico Catania), Mauro Abbate (ML, 17, Włochy, ex – Arzignano), Alexandre Rossiego (D/MC, 17, Francja, ex – Endoume), Federico Cosenzę (MC, 17, Włochy, ex – Porto S. Elpidio) oraz Cédrica Canzonę (MR, 17, Francja, ex – Châlons).

Jedynymi wzmocnieniami do pierwszego zespołu byli dwaj nowi napastnicy. Z KV Mechelen za darmo pozyskaliśmy Svena Bontincka (ST, 20, Belgia), a z Villacidrese za 24.000€ wykupiliśmy Jonathana Cosentiniego (ST, 23, Włochy).

Jedynym graczem, który wraz z otwarciem okienka opuścił Ferentino był Markel Robles (ML, 30, Hiszpania) – [41-4-8-1, 6.73], któremu wygasł kontrakt.

 

Znany był już również plan sparingów przed sezonem.

Przygotowania zaczniemy jeszcze na swoim stadionie meczami z Freiburgiem, Manchesterem City i Messiną. Później przeniesiemy się do Marcianise i tam zagramy z portugalskim Leixões oraz naszymi juniorami.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...