Skocz do zawartości

If it moves, kick it


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękować dziękować :*

 

Podsumowanie sezonu napełniło radością wszystkich kibiców The Shire, gdyż w jedenastce roku znalazło się aż dziewięciu naszych zawodników, Peat, Vaughan, McWilliam, Bagdagi, Smith, Creaney, McGeough i Diack, a na ławce rezerwowych również Johnstone. Za menedżera sezonu uznano mnie, a Creaney zajął drugie miejsce w plebiscycie na najlepszego piłkarza ligi.

 

Kwiecień 2008

 

Bilans (East Stirlingshire): 4-1-0, 11:5

Division Three: 1. [+1], 79 pkt, 78:35 (mistrz)

Tennent's Scottish Cup: 1. runda (1:3 ze Stirling)

CIS Cup: 3. runda (0:3 z Celtikiem)

Challenge Cup: 2. runda (1:2 z Partick)

Finanse: +300.355€ (w ostatnim miesiącu +84.722€)

Budżet transferowy: 15.690€ (80% z transferów)

Budżet płac: 4.600€ (wykorzystane 4.046€)

Bilans (Rosja): —

ME 2008 (grupa 3): —

EMŚ 2010 (grupa 3): —

Nagrody: Phil Creaney (jedenastka tygodnia — 2., piłkarz kwietnia — 2., jedenastka sezonu, piłkarz sezonu — 2.), John McGeough (jedenastka tygodnia — 1., młody piłkarz kwietnia — 2., jedenastka sezonu), Cabbar Bagdagi (jedenastka tygodnia — 2., młody piłkarz kwietnia — 1., jedenastka sezonu), Chris Carr (jedenastka tygodnia — 2., piłkarz kwietnia — 1.), Graham McWilliam (jedenastka tygodnia — 1., jedenastka sezonu), Iain Diack (jedenastka tygodnia — 2., jedenastka sezonu), Kevin Brown (jedenastka tygodnia — 1.), Mark Peat (jedenastka sezonu), John Vaughan (jedenastka sezonu), Graeme Smith (jedenastka sezonu), Scott Johnstone (jedenastka sezonu — ławka), moi (menedżer kwietnia — 1.)

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Enri Ndreka (25, DRLC; Albania: 17/1) z Vllaznii do Partizani za 400.000€

2. Wiaczesław Rafikow (22, ST; Rosja U-21: 3/2) z Tereka do Chimek za 275.000€

3. Tome Pacovski (25, GK; Macedonia) z Rabotniczkiego do Pobiedy za 275.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+1]

Francja: Paris-SG [+3]

Hiszpania: Deportivo [+2]

Niemcy: Bayern [+1]

Polska: Odra Wodzisław [+3]

Rosja: Spartak Moskwa [+1]

Szkocja: Rangers [+0]

Włochy: Juventus [+1]

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1288), 2. Hiszpania (1158), 3. Argentyna (1094), 13. Rosja (756), 23. Polska (725)

Odnośnik do komentarza

Dziękować dziękować

 

Awans do trzeciej ligi uczynił cuda z naszą reputacją, co zauważalnie ułatwiło mi negocjacje transferowe, gdyż piłkarze, którzy wcześniej nie chcieli nawet słyszeć o grze na Firs Park, nagle okazali się tym bardzo zainteresowani. W efekcie udało mi się zaklepać kilka ciekawych, lipcowych transferów. Najlepszą wiadomością dla naszych kibiców było przekonanie Chrisa Carra, by zamienił wypożyczenie na permanentny kontrakt z The Shire, co w znacznym stopniu rozwiązało mi problemy w defensywie. Niezwykle ucieszyłem się też z pomyślnego finału rozmów z młodym bramkarzem Hull, a zarazem moim rodakiem, Bartłomiejem Foglerem, który był co najmniej równorzędnym rywalem dla Peata. Porozumiałem się również z pomocnikiem Cowdenbeath, Nickiem Skinnerem, który miał zwiększyć mi pole manewru w drugiej linii, oraz młodym obrońcą Motherwell, Williamem Soutarem, dzięki któremu nie musiałem się już martwić o kontuzje w defensywie.

 

Sezon klubowy kończyły finały krajowych i europejskich pucharów. W Pucharze UEFA na stadionie w Atenach zmierzyły się zespoły Lyonu i Atlético Madryt. Francuzi nie dali Hiszpanom najmniejszych szans, zwyciężając 3:0 po dwóch golach Nilmara i jednym Caçapy.

 

W finale Pucharu Szkocji Celtic zmierzył się na Hampden Park z Gretną. Drugoligowcy nie byli faworytami w tym spotkaniu i zasłużenie przegrali 0:2, a gole dla Celtów zdobyli Redaelli oraz Roberts.

 

I wreszcie finał Ligi Mistrzów trzeci rok z rzędu był wewnętrzną sprawą klubów angielskich. Na Old Trafford w powtórce niedawnego finału FA Cup Manchester United wykorzystał atut własnego boiska i pokonał Liverpool 2:0 po golach Rooney'a i van Nistelrooy'a.

 

Poznaliśmy też zwycięzcę baraży o trzecią ligę. Już w półfinałach poległ tak potencjalny, a od tej chwili rzeczywisty spadkowicz z Division Two, Alloa, jak i murowany faworyt do awansu, Berwick. A w finale Dumbarton pokonało Stenhousemuir 3:2 i po dwóch latach w najniższej klasie rozgrywkowej mistrz kraju z 1892 roku powrócił do trzeciej ligi.

 

 Pos   | Inf   | Team			   | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| G.D.  | Pts   
1st   | C	 | East Stirlingshire | 36	| 24	| 7	 | 5	 | 78	| 35	| +43   | 79	
2nd   |	   | Berwick			| 36	| 24	| 7	 | 5	 | 55	| 30	| +25   | 79	
3rd   | P	 | Dumbarton		  | 36	| 16	| 11	| 9	 | 55	| 37	| +18   | 59	
4th   |	   | Stenhousemuir	  | 36	| 16	| 8	 | 12	| 63	| 53	| +10   | 56	
5th   |	   | Arbroath		   | 36	| 13	| 8	 | 15	| 47	| 51	| -4	| 47	
6th   |	   | Queen's Park	   | 36	| 13	| 5	 | 18	| 50	| 61	| -11   | 44	
7th   |	   | East Fife		  | 36	| 10	| 10	| 16	| 43	| 52	| -9	| 40	
8th   |	   | Ayr				| 36	| 10	| 8	 | 18	| 42	| 62	| -20   | 38	
9th   |	   | Elgin			  | 36	| 7	 | 8	 | 21	| 36	| 61	| -25   | 29	
10th  |	   | Forfar			 | 36	| 6	 | 10	| 20	| 33	| 60	| -27   | 28

Odnośnik do komentarza

11 maja rozpoczęła się w East Stirlingshire letnia przerwa urlopowa. Zawodnicy rozjechali się na wakacje w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, natomiast Nick Daws i ja tradycyjnie wzięliśmy się za podsumowania, bo wyższa liga oznaczała wyższe wymagania, a z Division Two jak najbardziej można było spaść niżej. Uczciwa i pozbawiona sentymentów ocena możliwości naszych piłkarzy była więc absolutnie niezbędna.

 

Bramkarze:

 

	Scott Allison (20, GK; Anglia) [2-1-1-0, 6.00; C: 2010]
Allan Creer (21, GK; Szkocja) [5-8-1-0, 6.60; C: 2009]
Mark Peat (26, GK; Szkocja) [38-37-14-0, 7.00; C: 2009]

 

Uwagi: Sprowadzenie Peata okazało się niezwykle trafnym posunięciem, gdyż były gracz Cowdenbeath w pełni zasłużenie otrzymał tytuł najlepszego bramkarza Division Three. W przeciwieństwie do swoich młodszych kolegów nie popełnił ani jednego błędu, broniąc pewnie i szczęśliwie, choć bez fajerwerków. Allison i Creer nie mogli powiedzieć tego samego o swojej postawie i w przyszłym sezonie jeden z nich miał rozstać się z East Stirlingshire, zwłaszcza że zaklepany transfer Foglera zmuszał ich do walki o miano podstawowego golkipera zespołu rezerw. W tej sytuacji mogłem sobie nawet pozwolić na wystawienie na listę transferową młodego Martina O'Connora, którego sprowadziłem byłem wyłącznie jako zabezpieczenie na wypadek plagi kontuzji w zespole.

 

Lewa obrona:

 

	Scott Friel (23, DLC/MC; Szkocja) [10-0-0-0, 6.50; C: 2011]
Paul Cullen (20, D/WBL; Szkocja) [1-0-0-0, 6.00; C: Airdrie Utd]
Chris Miller (25, D/WBL; Szkocja) [19-0-0-0, 7.05; C: 2009]
Cabbar Bagdagi (21, D/WB/ML; Turcja U-19) [35-2-4-3, 7.54; C: 2010]
Henry Sobolewski (22, D/WB/AML; Szkocja) [2-0-0-0, 7.00; C: 2008]

 

Uwagi: Turek Bagdagi jasno pokazał w tym sezonie, że wyrasta na świetnego zawodnika, spychając konkurentów w głęboki cień. Dobrym zmiennikiem dla niego był Miller, który wszakże miał już dosyć roli rezerwowego i zaczynał marudzić, więc zdecydowałem się umieścić go na liście transferowej, podobnie zresztą jak Sobolewskiego, dla którego nie widziałem miejsca w zespole. W tej sytuacji zmiennikami Cabbara pozostać mieli Friel i obiecujący zawodnik drużyny rezerw, Tom Brailsford, a więc sprowadzenie jeszcze jednego piłkarza na tę pozycję nie byłoby złym pomysłem.

 

Środek obrony:

 

	Chris Carr (23, DRC; Anglia) [21-1-3-2, 7.43; C: Cowdenbeath]
Kevin Brown (21, DC; Anglia) [2-0-0-0, 7.50; C: 2009]
Graham McWilliam (22, DC; Szkocja) [36-0-0-0, 7.31; C: 2009]
Stephen Thomson (20, DC; Szkocja) [32-0-2-1, 6.94; C: 2010]
Matthew Wells (19, DC; Anglia) [41-1-2-2, 7.00, C: 2010]

 

Uwagi: Trójkę naszych młodych defensorów w tym sezonie wzmocnił wypożyczony z Cowdenbeath Carr, który spisał się bardzo dobrze i w efekcie został przeze mnie sprowadzony na stałe. Oprócz niego na uznanie zasłużył też tradycyjnie McWilliam, natomiast Thomson i Wells w tym roku grali poprawnie, lecz bez fajerwerków. W dwóch występach dobrze pokazał się Brown, a że w rezerwach miałem jeszcze Atkinsa i Patersona, wzmocnienia na tej pozycji nie były konieczne.

 

Prawa obrona:

 

	James Vaughan (21, D/WBR; Anglia) [42-0-8-2, 7.40; C: 2010]
Greg Ross (21, WB/MR; Szkocja U-19) [3-0-1-0, 6.67; C: 2011]

 

Uwagi: Teoretycznie miałem na tej pozycji tylko dwóch zawodników, ale obaj byli po prostu świetni. Vaughan bardzo dobrze spisywał się w ofensywie, zaliczając aż osiem asyst, i Ross nie zdołał się przebić do wyjściowego składu, ale na treningach prezentował się może nawet i lepiej od swojego kolegi. W rezerwach miałem jeszcze nieźle się tam spisującego Menziesa, tak więc nie musiałem niczego zmieniać.

Odnośnik do komentarza

Środek pomocy:

 

	Scott Johnstone (23, DM; Szkocja) [38-1-1-2, 7.21; C: 2010]
Alan Lindsay (20, MC; Szkocja) [23-1-2-0, 6.48; C: 2009]
Paul Ross (23, MC; Szkocja) [7-0-0-0, 6.43; C: 2009]
Graeme Smith (21, MC; Szkocja) [40-0-5-0, 7.32; C: 2010]
Carl Thywissen (30, MC; Norwegia) [17-0-0-0, 6.47; C: 2009]

 

Uwagi: Para Smith — Johnstone drugi rok z rzędu pokazała wysoką klasę, stanowiąc doskonałe zabezpieczenie dla trójki ofensywnych zawodników. Ze zmiennikami miałem trochę problemu; najlepszy spośród nich Lindsay zagrał raczej słabo, a Ross i Thywissen bardzo słabo. O ile Alan miał niewątpliwy potencjał i grzechem byłoby go skreślać, to pozostali dwaj pomocnicy byli po prostu za słabi i bez żalu wystawiłem ich na sprzedaż wraz z Jamesem Earlem z zespołu rezerw, który nie rozwinął się tak, jak się spodziewałem.

 

Ofensywni pomocnicy:

 

	Phil Creaney (25, AMC; Szkocja) [35-7-5-3, 7.49; C: 2011]
Stuart Potter (18, AMC; Szkocja) [11-1-0-0, 6.55; C: 2010]

 

Uwagi: Creaney był jedną z gwiazd zespołu w tym sezonie, zdobywając kilka bardzo ważnych bramek. Problemem było znalezienie dla niego wartościowego zmiennika, najlepiej znacznie od niego młodszego, by nie przeszkadzało mu siedzenie na ławce. Potter miał swoje dobre chwile, ale chyba takim zawodnikiem nie był, a że i w rezerwach nie widziałem kandydata do tej roli, sprowadzenie takowego było dla mnie letnim priorytetem.

 

Napastnicy:

 

	David Graham (24, AMRC/FC; Szkocja) [27-19-7-4, 7.37; C: 2010]
T.J.McClory-Cuthbertson (18, AMR/ST; Anglia) [5-1-0-0, 6.20; C: 2009]
John McGeough (19, AM/FC; Szkocja) [41-25-13-8, 7.37; C: 2011]
Iain Diack (27, ST; Szkocja) [38-23-16-6, 7.34; C: 2010]
Ian Douglas (20, ST; Szkocja) [2-0-0-0, 6.50; C: 2009]
Anthony Mason (19, ST; Anglia) [9-2-1-0, 6.44; C: 2009]
Andy Taylor (19, ST; Anglia) [1-0-0-0, 6.00; C: 2009]
Derek Ure (23, ST; Szkocja) [11-1-1-0, 6.73; C: 2009]

 

Uwagi: W ataku miałem spory problem. Owszem, trójka podstawowych napastników była absolutnymi gwiazdami, zdolnymi strzelić ponad 20 bramek w sezonie, dzięki czemu gdy kontuzje dopadły Grahama, mógł eksplodować talent McGeougha. Jednakże w rezerwach nie miałem właściwie nikogo, kto mógłby w razie czego wskoczyć do pierwszego zespołu i skutecznie ich zastąpić w zdobywaniu bramek. Ure i Douglas zawiedli po raz kolejny i obaj znaleźli się na liście transferowej, a Taylor czy McClory-Cuthbertson również nie rokowali za dobrze na przyszłość. Jeden Mason prezentował się w miarę przyzwoicie, więc musiałem latem sprowadzić ze dwóch utalentowanych młodzików, by uzupełnić tę lukę w składzie.

Odnośnik do komentarza

Kolejny tydzień zajęło mi negocjowanie nowych kontraktów z tymi zawodnikami, których zamierzałem na dłużej zatrzymać w klubie. McClory-Cuthbertson związał się z East Stirlingshire do 2010 roku, a Mason, Brown, McWilliam, Peat, Lindsay i Brailsford o rok dłużej. Zwolniło się także pierwsze miejsce w naszej szatni, gdyż Ian Douglas (20, ST; Szkocja) [21-3-0-0, 6.52; 3s] za 50% kwoty następnego transferu przeniósł się do angielskiego Whitby.

 

W Europie głośnym echem rozniosła się sensacyjna wiadomość, że w finale Pucharu Niemiec amatorskie 1.FC Kleve pokonało HSV Hamburg i będzie miało okazję zadebiutować w europejskich pucharach. Szkockie media zaczęły rozpisywać się o mojej rychłej przeprowadzce do Włoch, a moim nowym pracodawcą miał być według nich albo 22. zespół Serie B, Sambenedettese, albo 13. drużyna Serie C1/B, Pisa. A zarząd przedstawił mi plan finansowy klubu na nadchodzący sezon, według którego nasz fundusz płac wynosić miał skromne 4.900€ tygodniowo przy zaledwie 10.000€ udostępnionych mi na transfery.

 

Maj 2008

 

Bilans (East Stirlingshire): —

Division Three: 1. [—], 79 pkt, 78:35 (mistrz)

Tennent's Scottish Cup: 1. runda (1:3 ze Stirling)

CIS Cup: 3. runda (0:3 z Celtikiem)

Challenge Cup: 2. runda (1:2 z Partick)

Finanse: +276.993€ (w ostatnim miesiącu -20.923€)

Budżet transferowy: 9.928€ (80% z transferów)

Budżet płac: 4.900€ (wykorzystane 4.687€)

Bilans (Rosja): —

ME 2008 (grupa 3): —

EMŚ 2010 (grupa 3): —

Nagrody: —

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Robert (22, ST; Brazylia) z São Paulo do Internacionalu za 1.700.000€

2. Kemal Bourhani (26, ST; Francja) z Lorient do Al-Sadd za 1.100.000€

3. Samir Sersar (28, ST; Maroko) z Al-Ahly do Wydad Casablanca za 275.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+0] (M)

Francja: Paris-SG [+4] (M)

Hiszpania: Deportivo [+4] (M)

Niemcy: Schalke [+1] (M)

Polska: Zagłębie [+2] (M)

Rosja: Spartak Moskwa [+1]

Szkocja: Rangers [+0] (M)

Włochy: Roma [+2] (M)

 

Ranking FIFA: 1. Brazylia (1288), 2. Hiszpania (1158), 3. Argentyna (1094), 13. Rosja (756), 23. Polska (717)

Odnośnik do komentarza

W Szkocji letnie okno transferowe otwierało się już 1 czerwca. Tego dnia klub opuścili dwaj zawodnicy — Paul Ross (23, MC; Szkocja) [38-1-0-0, 6.52; 4s] za 1.000€ (50%) odszedł do Stenhousemuir, a Chris Miller (25, D/WBL; Szkocja) [20-2-0-0, 6.89; 4s] przeniósł się do Alloa (50%). Ich miejsce niezwłocznie zajęli trzej nowi piłkarze — wychowanek Tottenhamu Mark Ford (17, DC; Anglia) przyszedł do nas za darmo, David Hicks (22, MC; Anglia) kupiony został za 1.000€ z Partick, a Bartłomiej Fogler (23, GK; Polska) za identyczną kwotę z Hull. Nasi kibice zaskakująco niechętnie przywitali mojego rodaka, uważając, że może zepsuć atmosferę w zespole.

 

1 czerwca musiałem również ostatecznie zgłosić do UEFA listę dwudziestu trzech zawodników, którzy mieli reprezentować Rosję w turnieju finałowym Mistrzostw Europy. Decyzja nie była szczególnie trudna, gdyż trzon reprezentacji miałem z dawna wykrystalizowany, a odpadła trójka najmłodszych i najmniej doświadczonych graczy. Powołania otrzymali:

 

Bramkarze: Igor Akinfiejew (22, GK; 23/0; CSKA Moskwa), Dmitrij Borodin (30, GK; 1/0; Torpedo Moskwa),  Aleksiej Botwiniew (26, GK; 1/0; Maccabi Hajfa)

Obrońcy: Aleksandr Aniukow (25, D/WB/MR; 27/2; Zenit Sankt Petersburg), Aleksiej Bierezucki (25, DLC; 31/1; CSKA Moskwa), Wasilij Bierezucki (25, DRC; 25/0; CSKA Moskwa), Aleksiej Bugajew (26, SW/DC; 13/0; Krylia Sowietow), Dienis Kołodin (26, DC/DM; 19/0; Dynamo Moskwa), Kirił Orłow (25, SW/DRC/DM; 3/0; Spartak Moskwa), Anton Rogoczyj (26, DC; 8/0; Rostów), Dmitrij Siennikow (31, DLC; 33/0; Metalurg Donieck)

Pomocnicy: Jewgienij Ałdonin (28, DM; 29/0; CSKA Moskwa), Andriej Arszawin (27, AMRC/FC; 33/13; Zenit Sankt Petersburg), Dinijar Biljaletdinow (23, AMC; 18/1; Lokomotiw Moskwa), Igor Siemszow (30, AMC; 21/1; Torpedo Moskwa), Aleksiej Smiertin (33, DM; 68/0; Arsenal), Jurij Żyrkow (24, AML; 17/1; CSKA Moskwa)

Napastnicy: Anatolij Gierk (23, AMRC/FC; 6/0; Anderlecht), Spartak Gogniew (27, AML/ST; 2/0; Ałania), Aleksandr Kierżakow (25, ST; 42/11; Ajax), Roman Pawluczenko (26, ST; 12/7; Spartak Moskwa), Pawieł Pogriebniak (24, ST; 5/1; Spartak Moskwa), Aleksandr Szyrko (31, ST; 29/10; Szynnik)

Odnośnik do komentarza
Kasa pełna, wzmocnień praktycznie nie potrzeba - panie, Stirlingshire to jakiś raj na ziemi?

 

Felicitations!

 

Panie, jaka kasa? A potrzebę wzmocnień pokażą mecze ligowe.

 

Na inaugurację ME 2008 Holandia zremisowała 1:1 z Niemcami, co było całkiem dobrym rezultatem z naszej perspektywy. Następnego dnia swoje mecze rozegrała grupa D — Włochy pokonały Rumunię 1:0, zaś Anglia sensacyjnie przegrała 0:1 z Austrią. Potem zaś na murawę stadionu Tourbillon w Sionie wybiegły jedenastki Portugalii i Rosji.

 

Dokonałem aż trzech nieoczekiwanych zmian w porównaniu ze składem, do jakiego przyzwyczaiłem kibiców. Przede wszystkim na ławce usiadł będący w kiepskiej dyspozycji fizycznej Kierżakow, którego zastąpił Szyrko. Zmieniłem również osobę rozgrywającego sbornej, zamiast Siemszowa wystawiając młodego Biljaletdinowa, a rolę defensywnego pomocnika powierzyłem Ałdoninowi, gdyż weteran Smiertin miał braki kondycyjne. Choć Portugalia była od nas niżej notowana, naszym celem minimum był remis — w końcu na tym turnieju byliśmy w charakterze outsiderów, którzy przyjechali po naukę od lepszych.

 

Początek był dla nas nawet obiecujący, gdyż po zagraniu Bierezuckiego Pawluczenko wyszedł sam na sam z Ricardo, lecz bramkarz rywali odbił piłkę na rzut rożny. Niestety nic z niego nie wynikło, a chwilę później Arszawin otrzymał żółtą kartkę za faul na wysokości pola karnego, Ferreira dośrodkował z rzutu wolnego w szesnastkę, a Cristiano Ronaldo wyskoczył ponad Kołodina i strzałem głową otworzył wynik spotkania.

 

Przewagi Portugalii jako zespołu mimo to nie było widać, choć wyraźnie ustępowaliśmy im wyszkoleniem indywidualnym. Twardą grą w drugiej linii braki te udawało się nam zniwelować, a w 30. minucie Aleksiej Bierezucki dośrodkował na głowę Szyrki tak precyzyjnie, że Fernando Meira był zmuszony zablokować tę centrę ręką. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Pawluczenko i precyzyjnym strzałem tuż przy słupku wyrównał na 1:1.

 

Teraz dopiero zaczął się prawdziwy mecz. Zaledwie trzy minuty później Bugajew posłał górną piłkę do Szyrki, który strącił ją pod nogi Biljaletdinowa, ten zaś niewiarygodnie ją podkręcił, pakując ją z 25 jardów w samo okienko portugalskiej bramki. Trybuny zajmowane przez naszych kibiców zaczęły świętować prowadzenie, lecz zaledwie sześć minut później uciszył je Tiago, równie pięknym uderzeniem z dystansu pokonując Akinfiejewa. Do szatni schodziliśmy przy stanie 2:2.

 

Na drugą połowę za rozczarowującego Arszawina wyszedł Gierk, lecz zanim zdążył wejść w mecz, w 48. minucie Tiago ponownie strzelił nie do obrony zza pola karnego i po raz drugi w tym meczu Portugalia objęła prowadzenie. Miałem spore pretensje przy tym golu do Kołodina, który nie wyszedł w porę do pomocnika Lyonu, i wkrótce zastąpiłem go Rogoczym, który wszakże nie pokazał niczego ciekawego. Portugalia kontrolowała grę, parokrotnie zmuszając Akinfiejewa do interwencji, my natomiast poza sytuacją, której będący na czystej pozycji Pawluczenko zaplątał się we własne nogi, rozczarowywaliśmy. Na ostatnie dwadzieścia minut wpuściłem na boisko Kierżakowa i to posunięcie zadecydowało o losach meczu. W 89. minucie Ałdonin wrzucił piłkę za obrońców, ta zaś nieoczekiwanie skozłowała, przeskakując nad stopą Ricardo, i Aleksandrowi wystarczyło skierować ją do pustej bramki, co też niezwłocznie uczynił. Pierwszy punkt w tej arcytrudnej grupie trafił na nasze konto.

 

08.06.2008 Tourbillon, Sion: 20.160 widzów
ME08 GrB (1/3) Portugalia [19.] — Rosja [13.] 3:3 (2:2)

14. Cristiano Ronaldo 1:0
30. R.Pawluczenko 1:1 rz.k.
33. D.Biljaletdinow 1:2
39. Tiago 2:2
48. Tiago 3:2
89. A.Kierżakow 3:3

Rosja: I.Akinfiejew 7 — A.Bierezucki 7, A.Bugajew 7, D.Kołodin 6 (62. A.Rogoczyj 6), W.Bierezucki 7 — J.Żyrkow 7, D.Biljaletdinow 8, J.Ałdonin 7, A.Arszawin ŻK 6 (46. A.Gierk 7) — A.Szyrko 7 (70. A.Kierżakow 7), R.Pawluczenko 8

MVP: Tiago (MC; Portugalia) — 8

Odnośnik do komentarza

Nu kak

 

W grupie A Hiszpania ograła Szwecję 2:0, zaś w bratobójczym pojedynku Turcja zremisowała 1:1 ze Szwajcarią. I wreszcie w grupie C Francja zaskakująco wysoko, bo aż 4:0 pokonała Belgię, zaś Białoruś uległa Czechom 1:2.

 

Przez cały czas byłem w kontakcie z Falkirk, dzięki czemu mogłem zaaprobować dwa transfery młodych zawodników, wychowanków mocnych angielskich klubów, którzy nie przebili się do szerokiego składu — David McDonald (17, GK; Szkocja) uprzednio grał w Newcastle, zaś Dean Ross w Manchesterze City.

 

Przed meczem z Holandią niegroźnego urazu doznał trzeci bramkarz reprezentacji, Dmitrij Borodin, co mnie nie zmartwiło w przeciwieństwie do kontuzji Aleksieja Bierezuckiego, jednego z pewniejszych elementów naszej defensywy. Z konieczności zastąpił go więc Siennikow, na ławce rezerwowych posadziłem też Kołodina, dając szansę występu od pierwszej minuty Rogoczemu, a w ataku za Szyrkę zagrał klubowy kolega Pawluczenki, Pogriebniak.

 

Nie byliśmy faworytami tego spotkania i pierwszy kwadrans bardzo wyraźnie to pokazał. Holendrzy przebijali się skrzydłami, pozwalając, by moi obrońcy łapali na nich żółte kartki, a w 13. minucie dośrodkowanie van Persiego znalazło w polu karnym van Nistelrooy'a i Akinfiejew po raz pierwszy został zmuszony do pokazania, dlaczego uważałem go za najlepszego rosyjskiego bramkarza. Ale sześć minut później pomarańczowe trybuny nieoczekiwanie zamilkły — van der Saar wprowadził piłkę do gry podaniem do Kromkampa, którego zaatakował świetny tego dnia Żyrkow, zmuszając go do błędu. Jurij odebrał mu piłkę i zszedł z nią w pole karne, a potem z niewiarygodną nonszalancją podciął ją nad wychodzącym z bramki van der Saarem, dając nam prowadzenie.

 

Holendrzy szybko otrząsnęli się z szoku i ostro nasz przycisnęli. Akinfiejew po raz kolejny fenomenalnie zatrzymał van Nistelrooy'a, ale tym razem nie miał wsparcia ze strony obrońców. W 34. minucie Bierezucki w skandalicznym stylu stracił piłkę na rzecz Robbena, który podał w pole karne do van Nistelrooy'a, Akinfiejew genialnie zatrzymał strzał napastnika Manchesteru United, ale przy dobitce był już bezradny. Po pierwszej połowie w meczu był remis.

 

Na drugą nie wyszedł już Bierezucki, zastąpiony przez Orłowa, co było dobrym pomysłem, gdyż Kirył znacznie uspokoił sytuację na naszym prawym skrzydle. Po pięciu minutach szalejący na lewej flance Żyrkow oszukał Kromkampa, po czym wystawił piłkę Biljaletdinowowi, lecz nasz rozgrywający trafił w czystej sytuacji w słupek. W odpowiedzi van Bommel zacentrował na głowę Robbena, który pokonał Akinfiejewa, lecz piłkę z linii bramkowej wybił Rogoczyj, który sprawdził się w tym meczu na środku defensywy.

 

Po kwadransie przeprowadziłem drugą zmianę, zupełnie niewidocznego Arszawina zastępując Gierkiem, i znów okazało się, że do zmian mam w tym turnieju nosa. W 61. minucie Orłow wrzucił piłkę z autu pod nogi Gierka, który pięknym dryblingiem minął Boumę, ściął w głąb pola karnego i dośrodkował ostro na krótki słupek, a Pawieł Pogriebniak wyskoczył wyżej od van Bommela i strzałem głową przywrócił nam prowadzenie.

 

Holendrzy szybko wznowili grę, ale Żyrkow błyskawicznie zaatakował pressingiem tragicznego w tym meczu Kromkampa, który zagrał piłkę do środka, zupełnie na oślep. Tam przechwycił ją Pawluczenko i, wykorzystując fakt, iż van der Saar wysunięty był przed pole karne, przelobował go uderzeniem z 35 jardów. Mieliśmy Holendrów na linach i trzeba było ich jedynie dobić.

 

Okazja ku temu nadarzyła się dziesięć minut później — a graliśmy już wtedy defensywnym ustawieniem 4-1-4-1, ze Smiertinem w roli defensywnego pomocnika. Orłow po raz kolejny uruchomił dobrym podaniem Gierka, który tak zakręcił w polu karnym Loovensem, że zmusił go do brutalnego faulu, za który obrońca oranje otrzymał czerwoną kartkę. Do karnych wyznaczony był Pawluczenko, ale piłkę zabrał mu Siennikow, który uderzył wprost w van der Saara.

 

Zmarnowane szanse się mszczą i w końcówce osłabieni liczebnie Holendrzy falowymi atakami zepchnęli nas do defensywy. W 86. minucie rezerwowy Yildirim był o włos od zdobycia gola w zamieszaniu pod naszą bramką, a chwilę później Biljaletdinow sfaulował w polu karnym van Bommela i van Nistelrooy pewnym strzałem z jedenastu metrów zdobył kontaktowego gola.

 

Bylibyśmy frajerami, gdybyśmy pozwolili rywalom na strzelenie jeszcze jednej bramki, ale na boisku w barwach sbornej nie było tego dnia frajerów. Umiejętnie przetrzymywaliśmy piłkę, wymuszając faule i rzuty autowe, a po czterech doliczonych minutach od Moskwy po Kamczatkę rozpoczęła się wielka feta. Zwycięstwo nad Holandią miało swoją wymowę, a przy okazji stawiało nas w świetnej sytuacji przed meczem z Niemcami.

 

11.06.2008 St. Jakobspark, Bazylea: 33.301 widzów
ME08 GrB (2/3) Rosja [13.] — Holandia [6.] 3:2 (1:1)

19. J.Żyrkow 1:0
34. R.van Nistelrooy 1:1
61. P.Pogriebniak 2:1
62. R.Pawluczenko 3:1
73. G.Loovens (H) cz.k.
75. D.Siennikow (R) o.rz.k.
88. R.van Nistelrooy 3:2 rz.k.

Rosja: I.Akinfiejew 7 — D.Siennikow 7, A.Bugajew 8, A.Rogoczyj ŻK 8, W.Bierezucki 5 (46. K.Orłow 7) — J.Żyrkow 8, D.Biljaletdinow 6, A.Ałdonin ŻK 8, A.Arszawin 6 (59. A.Gierk 7) — P.Pogriebniak 8 (69. A.Smiertin 7), R.Pawluczenko 8

MVP: Ruud van Nistelrooy (ST; Holandia) — 8

Odnośnik do komentarza

Drugi mecz naszej grupy nie potoczył się dla nas arcypomyślnie, gdyż Niemcy pokonały Portugalię 3:1. Oznaczało to, że w ostatnim spotkaniu remis z Niemcami dawał nam awans, natomiast porażka uzależniała go od rezultatu konfrontacji Holandii z Portugalią.

 

Tymczasem w pozostałych grupach również daleko było od ostatecznych rozstrzygnięć. W grupie D Rumunia przegrała 1:3 z Anglią, a Austria uległa Włochom 1:2. W grupie C Belgia pokonała Białoruś 1:0, a Francja gładko ograła Czechy 3:0. I tylko w grupie A poznaliśmy pierwszego ćwierćfinalistę — została nim Hiszpania, która wygrała ze Szwajcarią 2:0, podczas gdy Szwecja rozbiła Turcję 5:2.

 

Moje łowy na utalentowanych juniorów trwały nadal i w moje sidła wpadło dwóch kolejnych siedemnastolatków: Danny Harrison (17, MC; Anglia) z Chelsea oraz Andy Howe (17, MR; Anglia) z West Hamu.

 

Zwycięskiego składu się nie zmienia, ale przeciwko Niemcom wymieniłem trzy spośród jedenastu ogniw drużyny. Jedna zmiana była wymuszona, gdyż urazu pachwiny doznał Bugajew, więc zmuszony byłem raz jeszcze postawić na Kołodina. Dwie pozostałe stanowiły bezpośrednie pokłosie spotkania z Holandią — na ławce usiedli Bierezucki i Arszawin, a ich miejsce na prawej flance obrony i pomocy zajęli odpowiednio Orłow i Gierk, którzy wnieśli wielki wkład w tamto zwycięstwo.

 

Pierwsza połowa tego bardzo zaciętego spotkania należała do nas. Już w 8. minucie Pogriebniak zmusił Rensinga do sporego wysiłku strzałem z ostrego kąta, podobnie było pół godziny później, gdy Pawluczenko znalazł go w polu karnym precyzyjnym dośrodkowaniem. W 31. minucie dobrze dysponowany Żyrkow kiwnął Lahma i podał do niepilnowanego Ałdonina, ale piłkę po jego strzale Rensing sparował na rzut rożny. Niemcy w tym czasie ograniczali się do niegroźnych uderzeń z dystansu.

 

W przerwie dokonałem dwóch zmian — za poobijanego Pogriebniaka wszedł Kierżakow, zaś niewidocznego Gierka zastąpił Aniukow. Po zaledwie dziesięciu minutach Kierżakow jechał do szpitala ze skręconą kostką, a jego miejsce zajął Arszawin. W miarę upływu czasu coraz bardziej opadaliśmy z sił, a Niemcy zyskiwali przewagę. W 61. minucie po błędzie Ałdonina Podolski był sam na sam z Akinfiejewem, ale nasz bramkarz efektownie obronił jego strzał. Dwadzieścia minut później nie mieliśmy już takiego szczęścia — tym razem piłkę stracił Orłow, którego z nieznanych mi powodów wybrano najlepszym zawodnikiem tego spotkania, a Podolski wjechał z nią w pole karne i technicznym uderzeniem w długi róg pokonał naszego bramkarza. Ostatnie dziesięć minut stało pod znakiem naszych rozpaczliwych ataków, które nie przyniosły powodzenia i na własne życzenie doznaliśmy pierwszej porażki w turnieju.

 

Podczas gdy Niemcy świętowali zwycięstwo, my zgromadziliśmy się przy telefonie komórkowym mojego asystenta, który odbierał transmisję z rozgrywanego równolegle meczu Portugalii z Holandią. Po minucie i my unieśliśmy ręce w geście triumfu — nasi rywale zremisowali 2:2, eliminując się wzajemnie z turnieju, a my zajęliśmy drugie miejsce w grupie i teraz mogliśmy spokojnie czekać na to, kogo los przydzieli nam w ćwierćfinale.

 

16.06.2008 St. Jakobspark, Bazylea: 33.323 widzów
ME08 GrB (3/3) Rosja [13.] — Niemcy [8.] 0:1 (0:0)

56. A.Kierżakow (R) knt.
83. L.Podolski 0:1

Rosja: I.Akinfiejew 6 — D.Siennikow 7, D.Kołodin ŻK 7, A.Rogoczyj 7, K.Orłow ŻK 8 — J.Żyrkow 7, D.Biljaletdinow 7, J.Ałdonin 7, A.Gierk 6 (46. A.Aniukow 6) — P.Pogriebniak 7 (46. A.Kierżakow knt. 6, 56. A.Arszawin 7), R.Pawluczenko 6

MVP: Kirił Orłow (DR; Rosja) — 8

 

1. Niemcy 7 pkt 5:2 Aw

2. Rosja 4 pkt 6:6 Aw

3. Holandia 2 pkt 5:6

4. Portugalia 2 pkt 6:8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...