Polscy kibice

[fleja]

Jeszcze apropo sprawy w Wodzisławiu:

http://www.nowiny.pl/artykul.php?a=show_arch&ida=45089

[Msmichal]

:doh!: Ja pier***e, człowieku, daruj juz sobie! Ile razy jeszcze będziesz o tym wspominać?

[dacek]

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,...655379.html?i=1

 

ktos jest z forum a moze ktos kogos rozpozna i zglosi policji :>

[Profesor]

:doh!: Ja pier***e, człowieku, daruj juz sobie! Ile razy jeszcze będziesz o tym wspominać?

 

Tyle, ile będę miał ochotę i coś nowego, człowieku.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,...655379.html?i=1

 

ktos jest z forum a moze ktos kogos rozpozna i zglosi policji :>

 

Straszni kibole ze strasznego Wąchocka. Już lecę sprawdzać znajomych z Naszej Klasy :>.

[Ustiano]

:doh!: Ja pier***e, człowieku, daruj juz sobie! Ile razy jeszcze będziesz o tym wspominać?

 

Tyle, ile będę miał ochotę i coś nowego, człowieku.

 

No tak, ale piszesz nie na temat. Ja tam kibiców nie widze.

[Profesor]

A świstak siedzi i zawija...

[Buła]

Ot ciekawostka, w czarnych koszulkach ŁKS. Fajny układzik powstał... Widocznie Lech w obawie przed Widzew&Ruch dogadał się z kolejnym najbardziej zainteresowanym tą sprawą czyli ŁKSem

[Icon]

niech każdy sobie tego posłucha.

[Buffu]

To jest ten wykład z Poznania z UE. Kibicowska Polska - taki jest tytuł.

[SZk]

Wszystko fajnie, ale facet ma gigantyczny problem ze spojrzeniem z innej perspektywy. Nie mowiac juz o tym, ze w niektorych aspektach stosuje techniki stricte populistyczne i popelnia wszystkie grzechy, ktore zarzuca dziennikarzom (naukowcy tez powinni byc obiektywni, nieprawdaz? zreszta, Dudala sam jest dziennikarzem...). Dlugo opowiadac, komentarze pod filmem tez wskazuja na fakt, ze takie wyklady dla kibicow to krecenie sie w kolko.

[Profesor]

- Istnieje spore prawdopodobieństwo, że policja nie wyda zgody - mówi nam jeden z działaczy PZPN. Kibice z Sosnowca to kumple fanów Legii, a ci nie lubią Wisły.

 

Mecz ostatniej rundy eliminacji LM i ewentualne rozgrywki grupowe krakowianie chcieli rozgrywać w Lubinie. Ten pomysł jest już jednak nieaktualny, bo nie godzą się kibole Zagłębia.

 

http://www.sport.pl/pilka/1,70998,6707012,..._Slowacji_.html

 

Nie mamy wątku o mediach sportowych, a szkoda. Dziennikarze gazeta.pl pięknie pokazali, jak obiektywnie dobierają słowa w swoich materiałach.

 

Legia => fan

Sosnowiec => kibic

Lubin => kibol

 

Profesjonalizm pełną gębą.

[Vami]

Może uznają po prostu te wyrazy za synonimiczne? :>

[Ustiano]

Może uznają po prostu te wyrazy za synonimiczne? :>

Też mi sie wydaje, ze nie chcieli powtarzac dwa razy tego samego, a że są niedouczeni to wyszlo jak wyszlo. Fan, kibic, huligan, kibol, widz, bandyta, terrorysta to dla nich jedno i to samo wiec nie ma sie czym przejmowac.

[Gacek]

Też mi sie wydaje, ze nie chcieli powtarzac dwa razy tego samego, a że są niedouczeni to wyszlo jak wyszlo. Fan, kibic, huligan, kibol, widz, bandyta, terrorysta to dla nich jedno i to samo wiec nie ma sie czym przejmowac.

Wydaje mi się, że to ma miejsce tylko wtedy, kiedy kibice to naprawdę bandyci, np. w wypadku wtargnięcia na trening, murawę stadionu, te klimaty.

Nie róbmy z mediów gorszych, niż są naprawdę.

[Profesor]

No ale kiedy kibice Lubina ostatnio dymili, żeby nazywać ich kibolami?

[Gacek]

No ale kiedy kibice Lubina ostatnio dymili, żeby nazywać ich kibolami?

No ale gdzie ja mówię, że to jest ok? To faktycznie przesada.

Nie zgadzam się tylko z tym, że w prasie zamiennie funkcjonują słowa fan, kibic, chuligan, terrorysta, itp. Chyba że jest to uzasadnione (poza słowem terrorysta) - vide przykład Zabrza.

[Profesor]

Terrorysta i chuligan jeszcze nie, masz pełną rację. Ale kibol zamiast kibica to już standard.

[SZk]

A to ciekawe, bo dr Dudala, socjolog wywodzacy sie z kregow kibicowskich Zaglebia Sosnowiec, mowil na konferencji w Poznaniu, ze dla niego kibol to byl zawsze oddany, fanatyczny kibic, czyli pozytywne okreslenie... Niestety, chyba sie nie dopatrzyl obecnych konotacji tego slowa i mechanizmow jezykowych - wystarczy wspomniec zbudowane na podobnej zasadzie: katol, naziol, zwyrol, glupol... Da sie zdecydowanie odczuc, ze kibol to ktos ponizej kibica.

[shqvarny]

dr Dudala jest socjologiem, a nie językoznawcą. media polują na sensacje i niestety spraw kibicowskich to nie omija. hools, ultras, kibic, kibol - dla nich to wszystko to samo.

[Profesor]

Ale czad. Odpowiedzialność zbiorowa prawnie usankcjonowana, prokuratura twierdzi, że nie musi udowadniać nikomu przestępstw stadionowych, wystarczy sama obecność na miejscu zdarzenia. Forumowi prawnicy, co Wy na to?

 

Precedensowy proces wytoczyła gdańska prokuratura ponad setce kiboli, wspierając się przedwojennym orzecznictwem Sądu Najwyższego.

 

Akt oskarżenia dotyczy 94 osób, głównie kibiców Lecha Poznań. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności - mówi prokurator Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz (prywatnie kibic gdyńskiej Arki sympatyzującej z Lechem).

 

To efekt zadymy, do której doszło 9 listopada ub.r., godzinę przed meczem Lechii z Lechem. Gdańscy organizatorzy wyznaczyli 400 kibicom gości miejsce w specjalnym sektorze, który od fanów Lechii oddzielony był pustym sektorem z wysokim ogrodzeniem. Poznaniacy przerwali jednak siatkę odgradzającą ich od strefy buforowej. Do akcji wkroczyła policja, która opanowała sytuację w ciągu kilku minut. Zatrzymała ponad stu kiboli.

 

- Siatkę przerwało kilkunastu kibiców, ale uznaliśmy, że samo znalezienie się w strefie buforowej jest przestępstwem - mówi Niesiołowski.

 

Prokuratura skorzystała z artykułu 254 kodeksu karnego, który mówi o karze za udział w zbiegowisku, którego "uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się zamachu na osobę lub mienie". - To miało miejsce na stadionie. Zniszczono mienie, byli ranni - mówi Niesiołowski.

 

Podkreśla, że w takiej sytuacji na wizytę w sądzie naraża się każdy uczestnik zbiegowiska. Prokuratura miała ułatwione zadanie, bo granicę, w którym miało ono miejsce - inaczej niż na ulicy - precyzyjnie określały granice strefy buforowej.

 

- Każdy znajdujący się w buforze miał czas na jego opuszczenie. Jesteśmy przekonani, że nikt nie znalazł się tam przypadkowo, np. został wepchnięty - tłumaczy Niesiołowski.

 

W akcie oskarżenia prokuratura wspiera swoją argumentację wyrokiem Sądu Najwyższego z 1935 r. Dokument precyzuje, kogo można uznać za biorącego udział w zbiegowisku: "Ten, kto jest częścią duchową tłumu, z tym tłumem współczuje, przyczynia się do wytworzenia nastroju, np. okrzykami, biciem braw, okazywaniem zadowolenia lub niezadowolenia z pewnych działań, jest do pewnego stopnia częścią zbiorowego organizmu, jakim jest tłum spełniający przestępstwo".

 

Dlatego prokuratura nie będzie musiała szczegółowo udowadniać, co konkretnie robił każdy z oskarżonych - czy wyzywał policjantów, czy rzucał kamieniami, czy niszczył ogrodzenie. Decydujące mają być zeznania policjantów potwierdzające obecność kibiców w zakazanej strefie.

 

http://www.sport.pl/pilka/1,65029,6715384,...strefa_nie.html