Skocz do zawartości

Postanowienia noworoczne


Andrew

Rekomendowane odpowiedzi

- dostać awans w pracy;

- zrzucić jeszcze 15kg (na razie udało się w zeszłym roku z około 105 do 89);

- skończyć pisanie debiutanckiej powieści (nie mylić ze skończeniem z pisaniem powieści);

- dostać się od października na studia.

Awansu w pracy nie dostałem, bo zmieniłem miejsce za mieszkania.

Jeśli chodzi o wagę, to jest więcej, niż spełnione.

Książka napisana.

Na studia wcale nie poszedłem.

 

Cele na 2012:

- nie planować więcej takich głupot, bo życie potrafi zaskoczyć bardzo pozytywnie i wykroczyć poza postanowienia.

Odnośnik do komentarza

Również sobie spiszę, może wiedząc, że jest to gdzieś odnajdę motywację do zrealizowania:

 

- zdać maturę w stopniu satysfakcjonującym (z matematyki w ogóle zdać ;))

- dostać się na "jakieś" studia ("jakieś" - na razie niesprecyzowane)

- przetrwać w wielkim mieście po wyjeździe na w/w studia

- usamodzielnić się i popracować nad charakterem (więcej cierpliwości!)

- odłożyć trochę pieniędzy, by zmodyfikować sobie komputer i generalnie pozwolić na różne duperele

- popracować nad życiem towarzyskim i przestać być nołlajfem ;)

- zająć się sylwetką... może na siłownię? ( :rotfl:)

- przynajmniej raz wyskoczyć na paintball

 

Założeń dużo, oby połowę udało się zrealizować, a będzie fajnie.

Odnośnik do komentarza

Również sobie spiszę, może wiedząc, że jest to gdzieś odnajdę motywację do zrealizowania:

 

- zdać maturę w stopniu satysfakcjonującym (z matematyki w ogóle zdać ;))

- dostać się na "jakieś" studia ("jakieś" - na razie niesprecyzowane)

- przetrwać w wielkim mieście po wyjeździe na w/w studia

- usamodzielnić się i popracować nad charakterem (więcej cierpliwości!)

- odłożyć trochę pieniędzy, by zmodyfikować sobie komputer i generalnie pozwolić na różne duperele

- popracować nad życiem towarzyskim i przestać być nołlajfem ;)

- zająć się sylwetką... może na siłownię? ( :rotfl:)

- przynajmniej raz wyskoczyć na paintball

 

Założeń dużo, oby połowę udało się zrealizować, a będzie fajnie.

Również sobie spiszę, może wiedząc, że jest to gdzieś odnajdę motywację do zrealizowania:

 

- zdać maturę w stopniu satysfakcjonującym (z matematyki w ogóle zdać ;))

- dostać się na "jakieś" studia ("jakieś" - na razie niesprecyzowane)

- przetrwać w wielkim mieście po wyjeździe na w/w studia

- usamodzielnić się i popracować nad charakterem (więcej cierpliwości!)

- odłożyć trochę pieniędzy, by zmodyfikować sobie komputer i generalnie pozwolić na różne duperele

- popracować nad życiem towarzyskim i przestać być nołlajfem ;)

- zająć się sylwetką... może na siłownię? ( :rotfl:)

- przynajmniej raz wyskoczyć na paintball

 

Założeń dużo, oby połowę udało się zrealizować, a będzie fajnie.

jmk wczoraj mowil, ze jestes w gimnazjum! :D Zapraszamy do Szczecina, pochodzisz ze mno na silownie!

Odnośnik do komentarza

cele na rok 2011:

1. znaleźć żonę ;)

2. wejść na Przełęcz pod Chłopkiem i Czerwoną Ławkę :]

3. dostać pracę

Ad. 1 Jeszcze niezrealizowane

Ad. 2 Niezrealizowane, ale w zamian były inne ciekawe wejścia

Ad. 3 Chyba zrealizowane. Co prawda praca niestała, ale jednak jakoś tam zarabiam :)

 

Na nowy rok, hmm.

1. Obronić magistra.

2. Ustawić się dobrze z robotą (mało robić, dużo zarabiać :P )

3. Podjąć kolejną próbę realizacji celu nr 1 z poprzedniego roku :)

Odnośnik do komentarza
  • 11 miesięcy później...
- Przede wszystkim, przeżyć ten rok:)

- Zmienić stosunek przebytych dni w szpitalu, do tych w domu, na korzyść "wolności" oczywiście

- Zagrać jeszcze ten jeden raz w piłkę

 

Udało się spełnić wszystkie trzy...

 

Trzeba więc postawić sobie poprzeczkę wyżej:

 

- Przeżyć jeszcze lepiej kolejny rok,

- Nie dać się ani razu zamknąć w szpitalu,

- Grać w miarę regularnie w piłkę/ćwiczyć/ruszać się

 

Chyba nie stawiam sobie zbyt wygórowanych wymagań, gdyż znowu zostały spełnione...

 

No to na kolejny rok podniosę poprzeczkę:

 

- Wygrać w sądzie

- Ogarnąć się finansowo, a nie liczyć złotówki od I do I...

- Nie odpuszczać na boksie, chodzić regularnie cały rok

- Zapierdzielać regularnie cały rok na siłce

- Ustalić sobie PRAWDZIWĄ dietę i się jej trzymać do końca

- Ograniczać alko, w sumie utrzymać spożycie takie, jak teraz

- Pojechać na tyle wyjazdów, ile się da (czyli pewnie minus Białystok i Kraków)

- Nie poddać się chorobie, depresji, problemom ...

Odnośnik do komentarza

1Znaleźć sobie dziewczynę

2 Zdać do następnej klasy bez poprawki

3 Nauczyć się tańczyć

4Założyć swój zespół rockowy

1. Z Madzią wiadomo już jak to się skończyło byłem blisko ale cuż pewien dupek mi w tym przeszkodził...

2. Kompletna porażka jak wiadomo nie zdałem...

3. Nie miałem jakoś czasu na to :]

4. Nie udało się.

 

W tym roku planuję wreszcie ogarnąć swoje życie. Zdać do następnej klasy nie ważne jak nawet z dwoma poprawkami byle zdać..., zdać prawo jazdy oraz jak się uda ustatkować swoje życie uczuciowe :)

Odnośnik do komentarza

Cele na nowy rok:

- związać się z pewną przemiła dziewczyną

= schudnąć do 90 kg

- Zdać pierwszy rok geografii.

1. udało się, a potem się rozjebało.

2. prawie się udało, schudłem ponad 10 kg, ale do 90 kg trochę brakuję jeszcze

3. Tak się udało, że nawet styp. naukowe pobieram

 

 

A na rok 2013 nic nie postanawiam, bo trzeba żyć chwilą i żadne grubsze postanowienia nie mają sensu.

Odnośnik do komentarza

1. Dzielnie trwać w narzeczeństwie lub przejść na kolejny poziom ;)

2. Zrzucić kilka kilo

3. Wykonać progres zawodowy

4. Opublikować kilka materiałów i zaliczyć kilka konferencji

5. Ruszyć już na poważnie z pisaniem doktoratu.

 

1. Jest dobrze i zmierza do kolejnego poziomu. ;)

2. Tu się nie udało, ale z drugiej strony na szczęście została zachowana poprzednia waga.

3. Ciężko powiedzieć. Praca wciąż ta sama, stanowisko też, ale pieniądze poszły znacznie w górę. Powiedzmy, że wychodzi na 0.

4. Udało się. Kilka publikacji "zwykłych", naukowe wyjdą w tym roku. Kilka konferencji również się przytrafiło.

5. Też raczej się udało. Materiał ogarnięty w większym stopniu niż rok temu. Dodatkowo w przeciągu najbliższego półrocza powinno się udać otworzyć przewód doktorski, więc wówczas będę zadowolony w pełni. ;)

 

Na kolejny rok bez postanowień. Niech się dzieje, co chce. :)

Odnośnik do komentarza

- zdać maturę w stopniu satysfakcjonującym (z matematyki w ogóle zdać ;))

- dostać się na "jakieś" studia ("jakieś" - na razie niesprecyzowane)

- przetrwać w wielkim mieście po wyjeździe na w/w studia

- usamodzielnić się i popracować nad charakterem (więcej cierpliwości!)

- odłożyć trochę pieniędzy, by zmodyfikować sobie komputer i generalnie pozwolić na różne duperele

- popracować nad życiem towarzyskim i przestać być nołlajfem ;)

- zająć się sylwetką... może na siłownię? ( :rotfl:)

- przynajmniej raz wyskoczyć na paintball

 

1. Done.

2. Done.

3. Done.

4. Done.

5. Done.

6. Done (?)

7. nie done

8. ne done

 

Zrealizowac punkt siodmy i osmy, pojsc na drugi kierunek studiow i zapisac sie na boks czy cos takiego.

Odnośnik do komentarza

To już tak na 2013:

 

1. Znaleźć jakąś porządną pannę (mam dość związków z dużymi dziećmi i dwutygodniowych związków)

2. Znaleźć porządną pracę

3. Trochę się ogarnąć (może rzucić fajki, zacząć coś trenować czy pójść na siłownię)

4. Być lepszym człowiekiem

5. Przestać być takim pieprzonym smutasem ("Fruźki wolą optymistów)

6. Zacząć być bardziej aktywnym towarzysko (jeden wypad do klubu na kwartał to trochę mało, a czas ucieka)

7. Wyjechać w tym roku na jakieś dłuższe niż 5 dni wakacje.

Odnośnik do komentarza

Na 2012:

- zdecydować się, z czego chcę zdawać maturę i na jakie studia iść

- grać jeszcze częściej na gitarze

- mieć słoneczne, dobre wakacje

- troszkę przypakować klatę (na szczęście w szkole jest siłka)

- znaleźć dziewczynę. Na długo.

1. Mam już pewien pomysł, ale jeszcze muszę przemyśleć wszystko i podjąć decyzję. Niezrealizowane i zostaje na następny rok.

2. Tu naprawdę duży postęp, kupiłem e-akustyka, w styczniu może kupię piec :)

3. Nie narzekam, było całkiem fajnie.

4. :lol:

5. Znalazłem jedną, do tej pory na najdłużej(choć i tak na krótko :keke: ), Niezrealizowane i pozostaje.

 

Do tego dochodzą:

1. Grać w piłkę jak najczęściej (do późnej wiosny hala, potem ogarnąć się, zbierać ekipę i na boiska)

2. Być mniejszym chamem.

Odnośnik do komentarza

- zdać maturę w stopniu satysfakcjonującym (z matematyki w ogóle zdać ;))

- dostać się na "jakieś" studia ("jakieś" - na razie niesprecyzowane)

- przetrwać w wielkim mieście po wyjeździe na w/w studia

- usamodzielnić się i popracować nad charakterem (więcej cierpliwości!)

- odłożyć trochę pieniędzy, by zmodyfikować sobie komputer i generalnie pozwolić na różne duperele

- popracować nad życiem towarzyskim i przestać być nołlajfem ;)

- zająć się sylwetką... może na siłownię? ( :rotfl:)

- przynajmniej raz wyskoczyć na paintball

 

1. Done.

2. Done.

3. Done.

4. Done.

5. Done.

6. Done (?)

7. nie done

8. ne done

 

Zrealizowac punkt siodmy i osmy, pojsc na drugi kierunek studiow i zapisac sie na boks czy cos takiego.

To dawaj dzisiaj ze mna na boks!

 

E: znaczy jutro :D

Odnośnik do komentarza
  • 11 miesięcy później...

No to na kolejny rok podniosę poprzeczkę:

 

- Wygrać w sądzie

- Ogarnąć się finansowo, a nie liczyć złotówki od I do I...

- Nie odpuszczać na boksie, chodzić regularnie cały rok

- Zapierdzielać regularnie cały rok na siłce

- Ustalić sobie PRAWDZIWĄ dietę i się jej trzymać do końca

- Ograniczać alko, w sumie utrzymać spożycie takie, jak teraz

- Pojechać na tyle wyjazdów, ile się da (czyli pewnie minus Białystok i Kraków)

- Nie poddać się chorobie, depresji, problemom ...

 

 

 

1, Wygrane ;)

2. Lepiej, ale wciąż nie...

3. Za dużo opuszczam treningów...

4. Wytrwałem 7-8 miesięcy...

5. Taaa...

6. Spełnione.

7. Na 21 spotkań zaliczyłem 17 :) Opuściłem tylko 4 wyjazdy - wszystkie zakazowe.

8. Nie udało się....

 

Co na nowy rok? To samo co niespełnione, dodatkowo wyżej zawieszona poprzeczka - skoro udało mi się zaliczyć komplet meczów u siebie to teraz czas na komplet wyjazdów, chociaż teraz też niewiele brakowało, bo jedynie dwa z tych czterech były nie do pojechania ;)

Z chorobą nie wygram, będzie raz lepiej raz gorzej, po prostu...

Ten rok będzie kluczowy, kończę edukację na jednym i drugim kierunki i czas w końcu zacząć żyć na poważnie.

Odnośnik do komentarza

 

1Znaleźć sobie dziewczynę

2 Zdać do następnej klasy bez poprawki

3 Nauczyć się tańczyć

4Założyć swój zespół rockowy

1. Z Madzią wiadomo już jak to się skończyło byłem blisko ale cuż pewien dupek mi w tym przeszkodził...

2. Kompletna porażka jak wiadomo nie zdałem...

3. Nie miałem jakoś czasu na to :]

4. Nie udało się.

 

W tym roku planuję wreszcie ogarnąć swoje życie. Zdać do następnej klasy nie ważne jak nawet z dwoma poprawkami byle zdać..., zdać prawo jazdy oraz jak się uda ustatkować swoje życie uczuciowe :)

 

1. W miarę ogarniete.

2. Zdałem do Cosinusa :)

3 Nie.

4. Miałem dziewczynę 5 miechów resztę wolę przemilczeć :P

Na ten rok stawiam sobie tylko jeden warunek żyć godnie :P

Odnośnik do komentarza

W zeszłym roku nie składałem żadnych postanowień, ale w tym roku uznałem że w tym roku warto
1. Nie popsuć relacji z Martą, a może nawet zdecydować się na następny krok
2. Pozdawać wszystkie ważne egzaminy czekające mnie w tym roku.
3. Popełniać mniej błędów interpunkcyjnych, ortograficznych, oraz składniowych.
4. Wspierać mamę w chorobie i nigdy nie odmówić jej pomocy, wtedy gdy będzie potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...