jmk Napisano 17 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2019 To co odczuwa chory a rodzina to dwa zupełnie inne odczucia. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 17 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2019 Naprawdę? W życiu bym nie pomyślał. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Łonio Napisano 17 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2019 58 minut temu, wwosik napisał: Hej hej, dość ostro jak na jednak niewinny komentarz. Raczej głupi. Nie mówimy tu o jakiś zabobonach, jak niektórzy tutaj próbują to naświetlić. Ja też z dzieckiem nie łaziłem po znachorach. Bańki zostały przepisane przez lekarza rodzinnego, do którego mam pełne zaufanie. I chwała mu za tą decyzję. No ale pewnie niektórzy wolą faszerowanie antybiotykami. Sam piszesz o pijawkach. Ja do tego dodam wyjadanie martwej tkanki przez mady. Może i to niesmacznie wygląda, ale jest skuteczne. Natura w służbie człowieka Gabe jeszcze wyśmiał upuszczanie krwi. No to muszę Go zaskoczyć, bo jest to dalej stosowane. I to nie u znachorów, a chociażby w Akademii medycznej. Akurat mam kolege z pracy z jakimś problemem z żelazem we krwi. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 17 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2019 Mój znajomy ze stowarzyszenia z tym samym rozpoznaniem głównej choroby co ja, ale z innymi choroba współtowarzyszącymi, przyjmował lucilę sericatę, aby wyczyścić ranę z martwych tkanek. Są to larwy owadów rozwijających się w padlinie. Leczenie w szpitalu uniwersyteckim. https://evereth.pl/zastosowanie-larw-lucilia-sericata-w-leczeniu-oparzen/ Cytuj Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 18 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2019 15 godzin temu, Łonio napisał: Raczej głupi. Nie mówimy tu o jakiś zabobonach, jak niektórzy tutaj próbują to naświetlić. Ja też z dzieckiem nie łaziłem po znachorach. Bańki zostały przepisane przez lekarza rodzinnego, do którego mam pełne zaufanie. I chwała mu za tą decyzję. No ale pewnie niektórzy wolą faszerowanie antybiotykami. Sam piszesz o pijawkach. Ja do tego dodam wyjadanie martwej tkanki przez mady. Może i to niesmacznie wygląda, ale jest skuteczne. Natura w służbie człowieka Gabe jeszcze wyśmiał upuszczanie krwi. No to muszę Go zaskoczyć, bo jest to dalej stosowane. I to nie u znachorów, a chociażby w Akademii medycznej. Akurat mam kolege z pracy z jakimś problemem z żelazem we krwi. To, ze ktos jest lekarzem nie znaczy od razu, ze nie stosuje pseudo-nauki, jestem pewien ze znalazlbys lekarzy, ktorzy przepisuja leki homeopatyczne, co nie znaczy, ze dzialaja. Pijawki to nie jest pseudo-nauka, tylko skuteczna metoda leczenia niektorych chorob, w ktorych mechanizmy dzialania sa znane (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5741396/) Upuszczanie krwi stosuje sie obecnie w przypadku hemochromatozy (https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1994728), gdzie metoda rowniez jest skuteczna. Gabe mial pewnie na mysli sredniowieczne zastosowania upuszczania krwi, gdzie uzywalo sie go do kazdej choroby jak leci, gdzie nie bylo to skuteczna metoda. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
Łonio Napisano 18 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2019 Godzinę temu, kuab napisał: To, ze ktos jest lekarzem nie znaczy od razu, ze nie stosuje pseudo-nauki, jestem pewien ze znalazlbys lekarzy, ktorzy przepisuja leki homeopatyczne, co nie znaczy, ze dzialaja. A tego to nie neguję. Powszechnie są przecież znane powiązania lekarzy z przedstawicielami producentów leków. Więc rodzi się pytanie, czy lekarz przepisując coś takiego pokazuje brak wiedzy, czy raczej chęć jakiegoś dorobienia. Ale nawiązując jeszcze do tych baniek, które uważasz za pseudo-naukę. Osobiście nie dostrzegam, jakie korzyści miałby mieć lekarz z wystawienia skierowania na bańki, które postawiła pielęgniarka środowiskowa. Równie dobrze mógłby przepisać antybiotyk i mieć z bani. A tak udało się wyciągnąć dziecko z choroby, bez męczenia organizmu antybiotykiem. Działanie baniek widziałem już po kilkunastu godzinach. Także jeśli komuś lekarz proponuje stawianie baniek, to z pełną odpowiedzialnością mogę polecić. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2019 Co do akupunktury, to aż przy wizytach podpytałem opinii lekarzy. Zarówno rehabilitant jak i neurolog stwierdzili, że odpowiednie nakłuwanie bolących miejsc przynosi szybkie i widoczne efekty. Oczywiscie sama akupunktura jako cała otoczka to już rzeczywiście bliżej szarlataństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza
demrenfaris Napisano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2019 A mój wujek regularnie chodzi do lekarza i jest przeciw szczepionkom Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2019 Jak to argumentuje? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 21 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2019 9 godzin temu, jmk napisał: Jak to argumentuje? zapewne po prostu boi się igieł Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 21 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2019 Mój kolega za to pracuje w firmie farmaceutycznej i twierdzi że najlepszym lekiem jest placebo. Często wypada lepiej niż testowane leki w statystycznie istotnym stopniu... Ciekawe jaki to ma wpływ na wszystkie niestandardowe techniki. Cytuj Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 24 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2019 W dniu 21.08.2019 o 06:27, wwosik napisał: Mój kolega za to pracuje w firmie farmaceutycznej i twierdzi że najlepszym lekiem jest placebo. Często wypada lepiej niż testowane leki w statystycznie istotnym stopniu... Ciekawe jaki to ma wpływ na wszystkie niestandardowe techniki. Jesli testowane leki wypadaja w badaniach klinicznych wypadaja gorzej niz placebo, to nie sa wypuszczane na rynek. 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 25 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2019 14 godzin temu, kuab napisał: Jesli testowane leki wypadaja w badaniach klinicznych wypadaja gorzej niz placebo, to nie sa wypuszczane na rynek. No to właśnie nie są wypuszczane. Może powinienem był dodać, że to są testy kliniczne leków, które ich firma chciałaby produkować, bo zgodnie z wiedzą teoretyczną powinny działać, ale nie działają. Ale rozumiem, że prosty skrót myślowy był za trudny. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 25 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2019 Brzmi jak historia opowiedziana przy kieliszku dla rozbawienia towarzystwa. Biorąc pod uwagę ile hajsu i czasu pakuje się w badania trudno mi w to uwierzyć. Może chodziło mu o badania przedkliniczne na zwierzętach? Co chwilę następują przełomy w leczeniu różnych trudnych do zwalczenia chorób. Już prędzej badania są zarzucane przez skutki uboczne, a nie przez brak efektów. Cytuj Odnośnik do komentarza
kuab Napisano 25 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2019 35 minut temu, Ingenting napisał: Brzmi jak historia opowiedziana przy kieliszku dla rozbawienia towarzystwa. Biorąc pod uwagę ile hajsu i czasu pakuje się w badania trudno mi w to uwierzyć. Może chodziło mu o badania przedkliniczne na zwierzętach? Co chwilę następują przełomy w leczeniu różnych trudnych do zwalczenia chorób. Już prędzej badania są zarzucane przez skutki uboczne, a nie przez brak efektów. Dokladnie, szczegolnie ze bezpieczenstwo lekow bada sie zanim bada sie ich skutecznosc. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 9 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 Tętno mogłoby być niższe, ale ciśnienie najlepsze odkąd sobie mierzę Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 9 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 Masz jakies problemy z cisnieniem, ze taka radosc? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 9 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 Predyspozycje genetyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 26 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2020 Podobno wirus z Chin jest już we Francji Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 26 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2020 Polecam artykuł, który mnie osobiście uspokoił (Ciebie @jmk pewnie nie, bo jesteś oczywiście w grupie wyższego ryzyka, ale nie wiem czy to ryzyko jest wyższe przy tym wirusie niż przy standardowej grypie - tu warto się spytać @kuab ). https://nypost.com/2020/01/23/dont-buy-the-media-hype-over-the-new-china-virus/?fbclid=IwAR2eKzcLK2cVkX59AwL4Y1FtXWl79jK3l6PlAbSvX7Kt6b0Qg9NkWZCa_Ko Kluczowy kawałek IMHO: Cytat What we can say for sure is that Wuhan will be a lot worse in China, simply because health care there is vastly inferior. It appears that, like flu, Wuhan usually kills through often treatable secondary infections. Well, treatable in the West. You’d be surprised at how many potentially deadly diseases (malaria, TB) Americans get that wreak havoc in much of the world but kill essentially none of us. It also appears those most likely to die of Wuhan virus fit the same profile as flu fatalities: people over 65, those with compromised immune systems and those with serious pre-existing conditions. Two of the 17 Wuhan dead were 89-year-olds with pre-existing conditions; the youngest was 48 and suffering from diabetes and a stroke. Contagiousness is highly important, of course. But so far, there is no evidence that Wuhan, first reported more than three weeks ago, is more contagious than influenza or spreads differently. Those are the important factors; everything else is noise and tinfoil-hat paranoia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.