radzio88 Napisano 9 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Tak wiec. W pracy lekko sie zadrapalem (praca przy wedlinach). Pojawila sie opuchlizna, ktora rosła, rosła, rosła. Jak juz byla dosc okazała postanowiłem isc do lekarza, okazalo sie ze to zakażenie rany w okolicy stawu paliczkowo-sródręcznego (czy jakos tak, w kazdym razem tam gdzie sie łączy palec wskazujacy z dłonia). Pani doktor zapisala mi antybiotyk Klimicin, okłady z Rivanolu i jakas masc, ktorej nazwy nie pamietam (detryomycyna? - cus w tych klimatach). No i tak robie sobie te oklady i biore tabletki, opuchlizna schodzi a po jakims czasie znowu sie pojawia (bez nowego zadrapania, po prostu wraca). Co bys mi plecil? Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 9 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2007 Tak wiec. W pracy lekko sie zadrapalem (praca przy wedlinach). Pojawila sie opuchlizna, ktora rosła, rosła, rosła. Jak juz byla dosc okazała postanowiłem isc do lekarza, okazalo sie ze to zakażenie rany w okolicy stawu paliczkowo-sródręcznego (czy jakos tak, w kazdym razem tam gdzie sie łączy palec wskazujacy z dłonia). Pani doktor zapisala mi antybiotyk Klimicin, okłady z Rivanolu i jakas masc, ktorej nazwy nie pamietam (detryomycyna? - cus w tych klimatach). No i tak robie sobie te oklady i biore tabletki, opuchlizna schodzi a po jakims czasie znowu sie pojawia (bez nowego zadrapania, po prostu wraca). Co bys mi plecil? Chodzi o chloramfenikol, cholernie skuteczny ale i toksyczny antybiotyk wywołujący m.in. zespół "szarego dziecka" i m.in. dlatego wycofany z szerszego stosowania a na rynku otwartym dostępny wyłacznie pod postacią maści (m.in. owa Detreomycyna). Objawy, o których piszesz, sugerują różę (na pewno masz kontakt tylko z wędlinami? z surowym mięsem już nie?). Masz gorączkę? Jak duży jest obrzęk? Czy "spuchnięta" skóra jest czerwona, napięta i byszcząca pod światło? Różę leczy się antybiotykiem, aczkolwiek Klimicin (jest to antybiotyk na bakterie beztlenowe) raczej nie znajduje tu zastosowania. Raczej stosuje się penicylinę z kwasem klawulanowym i dziesięć dni terapii powinno wystarczyć (2 x 1 gram/dobę). Do tego oczywiście leki objawowe. Wszystko co napisałem powyżej to jednak tylko gdybanie i nie odbieraj tego w kategorii "co byś polecił". Bez możliwości zbadania pacjenta jest to po prostu strzelanie w najbardziej prawdopodobne schorzenia. Mogę mieć rację, ale też wcale mieć jej nie muszę. Na koniec uwaga. Skoro łykasz Klimicin (4 x 300mg ???) to zaopatrz się w dobry probiotyk (np. Nutrolin B - 3x1). Klindamycyna to jeden z bardziej niebezpiecznych antybiotyków pod kątem zagrożenia powikłaniami antybiotykoterapii. Konkretnie chodzi o rzekomobłoniste zapalenie jelita grubego, które w zaniedbanych przypadkach może prowadzić nawet do zgonu. W ciągu niemal 4 lat pracy raz miałem taki przypadek, gdy pacjentka (mądrzejsza od lekarza) olała zalecenia i żarła samą klindamycynę. Pacjentka przeżyła dzięki szybkiemu umieszczeniu jej w szpitalu, ale co się wycierpiała to jej (mega sraczka z potężnymi bólami brzucha, prowadząca do odwodnienia, perforacji jelita, zapalenia otrzewnej i nieodwołalnej utraty poczucia humoru [sztywniactwa]). Pozostaje mieć nadzieję, że czegoś ją to nauczyło... To tak na marginesie Od dwóch dni mam problem z lewym ramieniem. Jak wykonuje jakieś ruchy co musi zapracować triceps czuje straszne kłocie i pieczenie tego mięśnia. W poniedziałek miałem nadzieje ze przez noc przestanie mnie boleć a ból utrzymuje się do tej chwili. Czy to może być jakieś naderwanie/naciągnięcie albo coś takiego? Kup w aptece Traumon lub polski Arcalen (bez rp) i 3-4 x dziennie wcieraj w bolący mięsień (wcieraj, nie smaruj, aż do uczucia ciepła/gorąca). Powinno pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Wczoraj pszczoła czy tam osa użądliła mnie w powiekę. I trochę to tak napuchło, więc dziś się wybiorę do lekarza, bo jakaś tam utrata widzenia mnie nie interesuje. Zwłaszcza, że użądliła mnie w okolice sprawnego oka. A poza tym to okłady robię z kwasu bornego na opuchliznę. Jest jeszcze coś innego na takie stany? Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Byłem u lekarza i dostałem bodajże iniekcję wapna. Ponadto krople Dicortineff i tabletki Claritine. I już lepiej z okiem. Mam nadzieję, że za dwa, trzy dni zejdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
radzio88 Napisano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2007 Objawy, o których piszesz, sugerują różę (na pewno masz kontakt tylko z wędlinami? z surowym mięsem już nie?). Masz gorączkę? Jak duży jest obrzęk? Czy "spuchnięta" skóra jest czerwona, napięta i byszcząca pod światło? Z surowym miesem tez, goraczki nie mialem, opuchlizna drugiego dnia byla wielkosci monety 1-groszowej, drugiego dnia cos okolo zlotówki. Trzeciego dnia opuchlizna zmienila kolor z sinego na cos typu purpure. Czwartego dnia bylo wielkosci denka od kubka. Na koniec uwaga. Skoro łykasz Klimicin (4 x 300mg ???) to zaopatrz się w dobry probiotyk (np. Nutrolin B - 3x1). Klindamycyna to jeden z bardziej niebezpiecznych antybiotyków pod kątem zagrożenia powikłaniami antybiotykoterapii. Konkretnie chodzi o rzekomobłoniste zapalenie jelita grubego, które w zaniedbanych przypadkach może prowadzić nawet do zgonu. W ciągu niemal 4 lat pracy raz miałem taki przypadek, gdy pacjentka (mądrzejsza od lekarza) olała zalecenia i żarła samą klindamycynę. Pacjentka przeżyła dzięki szybkiemu umieszczeniu jej w szpitalu, ale co się wycierpiała to jej (mega sraczka z potężnymi bólami brzucha, prowadząca do odwodnienia, perforacji jelita, zapalenia otrzewnej i nieodwołalnej utraty poczucia humoru [sztywniactwa]). Pozostaje mieć nadzieję, że czegoś ją to nauczyło... To tak na marginesie Biore 3x300mg, + do tego oslonka na jelita jakas. Wiem, ze Klimicin moze wywoływac biegunke i w razie jej wystapienia mialem przerwac kuracje i przejsc sie jeszcze raz do lekarza (na szczescie nie musialem) To by bylo tyle Opuchlizna znowu schodzi, zobaczymy, czy jeszcze wroci. Cytuj Odnośnik do komentarza
P0nury Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Wczoraj w meczu miałem mały "wypadek". W pojedynku główkowym kumpel trzasnął mnie potylicą w twarz. Oberwała lewa strona, głównie nos i trochę oko. Było tylko trochę krwi, zresztą nawet nie ciekła z nosa. Po prostu tam była. Wczoraj nos chwilę pobolał i ból ustał. Na wieczór zaczęła mnie lekko boleć głowa - myślałem, pewno rezonuje od nosa albo coś w ten deseń. Dzisiaj głowa boli od rana, nos nie tyle boli, co jak go dotykam, to mam takie nieprzyjemne uczucie, że coś tam jest nie tak. Nie mogę go ściskać ani dotykać. Wątpię, żeby to było coś z samym nosem, bo nic się w nim nie rusza, krwi też nie było, a pamiętam ból przetrąconej chrząstki Czy taki ból głowy jednak to norma, czy może to być spowodowane jakimś lekkim wstrząśnieniem mózgu albo cuś? Iść z tym do lekarza, czy odczekać jeszcze trochę i zobaczyć jak sprawy się potoczą? Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 21 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Czy taki ból głowy jednak to norma, czy może to być spowodowane jakimś lekkim wstrząśnieniem mózgu albo cuś? Iść z tym do lekarza, czy odczekać jeszcze trochę i zobaczyć jak sprawy się potoczą? Raczej efekt mocnego stłuczenia lub pęknięcia kości czaszki niż wstrząsu mózgu. Przy wstrząsie powinieneś mieć zawroty głowy i nudności lub wymioty. Charakterystyczne jest też niemożliwe ufiksowanie źrenic, ale tego sam raczej nie ocenisz. Wskazany jest więc lekarz a konkretniej RTG twarzoczaszki. Pęknięcie jej kości wcale nie musi bardzo boleć a bywa dość niebezpieczne. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Hmm. od kilku dni trzyma mnie dziwny bol z tyłu kolana.. Tzn nic sie nie dzieje, jak chodze po plaskim, ale jakakolwiek proba wejscia po schodach, lub z nich zejscia konczy sie katuszami.. Noge prostuje i zginam normalnie, bez wiekszego wysilku - tylko problremy sa przy pochylosci terenu.. Nie wiem, czy to sprawy przeciazeniowe (w zeszlym tygodniu ostro smigalem po gorach), czy jakies naderwanie/naciagniecia? Na razie smaruje reparil-gelem albo ratiogelem.. Zerwanie to chyba nie jest, bo podejrzewam, ze noga bym nie ruszyl Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość MikeMitnick Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Od 2-3 dni bolalo mnie gardlo i glowa, dostalem kataru i ogolnie oslabiony bylem. Wzialem leki "pierwszego kontaktu" tj gripeks, strepsils, rutinoscorbin itd. Bol gardla i glowy minal ale...dostalem dziwnego kaszlu i kataru. Poszedlem dzisiaj z tym do lekarza a ten powiedzial, ze mam "zmiany w gardle jak u nalogowego palacza", dostalem antybiotyk (Suwannap 500 -> chyba dobrze go odczytuje z recepty, jezeli nie niech mnie ktos poprawi) i zwolnienie z pracy do piatku. Jezeli mi nie przejdzie mam sie zglosic natychmiast na kompleksowe badania do szpitala. Nie ukrywam, ze troche sie wystraszylem, bo nie pale (ale za to u mnie w domu duuuuuzo sie pali) to raz, a dwa, ze w mojej rodzinie dosyc czesto pojawial sie rak zlosliwy :roll: Edyta mowi, ze wykupilem juz sobie ten lek. Zwie sie on Sumamed 50 zl za 3 tabletki Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Imho jakby lekarz dostrzegł u Ciebie zmiany wyglądające na nowotworowe, to byś nie dostał antybiotyku tylko kopa na drogę do onkologa i badania laboratoryjne... ale oczywiście niech się doktorek Noł wypowie. Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Ja z kolei odczuwam upierdliwe bóle w stopach. Wygląda to mniej więcej tak, że po zwykłym wyjściu po zakupy do sklepu spód obu stóp nachrzania mnie, jakbym zrobił co najmniej z 10 km. Boli mnie w obu nogach po wewnętrznych częściach na tuż u nasady pięty. Mam kilka teorii - pierwsza to złe obuwie. Ale to jest co najmniej dziwne, bo noszę lekkie skórzane buty. Drugą teorię wysunął mój kumpel, który twierdzi że to kłopoty z krążeniem - krew za bardzo uderza po stopach, stąd te bóle. Jakieś sugestie? Cytuj Odnośnik do komentarza
Pietia Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Ja bym się kierował tym krążeniem, bo miałem podobny ból stóp w butach narciarskich, które były ciut za małe i uciskały. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 21 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Edyta mowi, ze wykupilem juz sobie ten lek. Zwie sie on Sumamed 50 zl za 3 tabletki Azytromycyna, bo taka jest nazwa międzynarodowa Sumamedu, jest bardzo skuteczny. I nie kosztuje 50 zł. Cena na opakowaniu leku jest podana w 100% odpłatności ale lek jest w części refundowany i płaci się za niego od 25 do 35 zł w zależności od chciwości apteki. Co do zmian to możesz mieć zapalenie oskrzeli. Dość częste u osób przebywających w środowisku palaczy a będące następstwem niegroźnych infekcji gardła u tychże osób. Ja z kolei odczuwam upierdliwe bóle w stopach. Wygląda to mniej więcej tak, że po zwykłym wyjściu po zakupy do sklepu spód obu stóp nachrzania mnie, jakbym zrobił co najmniej z 10 km. Boli mnie w obu nogach po wewnętrznych częściach na tuż u nasady pięty. Mam kilka teorii - pierwsza to złe obuwie. Ale to jest co najmniej dziwne, bo noszę lekkie skórzane buty. Drugą teorię wysunął mój kumpel, który twierdzi że to kłopoty z krążeniem - krew za bardzo uderza po stopach, stąd te bóle. Jakieś sugestie? RTG -> ostrogi piętowe? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Rachunek przyjdzie mailem . Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Ja wczoraj nadwyrężyłem ścięgno pachwiny. Mam naciągnięte i mam tygodniowy zakaz biegania :( Ciekawe, co na to mój pies Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 21 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Hmm. od kilku dni trzyma mnie dziwny bol z tyłu kolana.. Tzn nic sie nie dzieje, jak chodze po plaskim, ale jakakolwiek proba wejscia po schodach, lub z nich zejscia konczy sie katuszami.. Noge prostuje i zginam normalnie, bez wiekszego wysilku - tylko problremy sa przy pochylosci terenu.. Nie wiem, czy to sprawy przeciazeniowe (w zeszlym tygodniu ostro smigalem po gorach), czy jakies naderwanie/naciagniecia? Na razie smaruje reparil-gelem albo ratiogelem.. Zerwanie to chyba nie jest, bo podejrzewam, ze noga bym nie ruszyl Brzmi jak zwykłe przeciążene. Są jakieś obrzęki na kolanie? Arcalen 3xdziennie + Altacet w żelu 3xdziennie i coś przeciwbólowego np. Ibuprofen 2x200 mg. Jak nie będzie poprawy po 3-4 dniach -> lekarz Cytuj Odnośnik do komentarza
adamus Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Dzis przyciąłem sobie palca drzwiami w taki sposób że skóra pod paznokciem i na opuszku palca została dosyć głęboko przecieta/rozerwana, paznokieć cały. Z rozcięcia na opuszku palca krew dosyć szybko przestała lecieć jednak krew ciagle wylatuje spod paznokcia i zaczynam sie martwić. Nie wiem czy czekać aż samo przestanie lecieć czy co. Pół powierzchni pod paznokciem jest sina. Dix jakieś porady? Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Hmm. od kilku dni trzyma mnie dziwny bol z tyłu kolana.. Tzn nic sie nie dzieje, jak chodze po plaskim, ale jakakolwiek proba wejscia po schodach, lub z nich zejscia konczy sie katuszami.. Noge prostuje i zginam normalnie, bez wiekszego wysilku - tylko problremy sa przy pochylosci terenu.. Nie wiem, czy to sprawy przeciazeniowe (w zeszlym tygodniu ostro smigalem po gorach), czy jakies naderwanie/naciagniecia? Na razie smaruje reparil-gelem albo ratiogelem.. Zerwanie to chyba nie jest, bo podejrzewam, ze noga bym nie ruszyl Brzmi jak zwykłe przeciążene. Są jakieś obrzęki na kolanie? Arcalen 3xdziennie + Altacet w żelu 3xdziennie i coś przeciwbólowego np. Ibuprofen 2x200 mg. Jak nie będzie poprawy po 3-4 dniach -> lekarz nie ma zadnych obrzekow, tylko nieziemski bol przy prpbie wspinania sie po schodach.. Czym smaruje juz napisalem.. A bol utrzymuje sie juz piaty dzien.. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 22 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Dzis przyciąłem sobie palca drzwiami w taki sposób że skóra pod paznokciem i na opuszku palca została dosyć głęboko przecieta/rozerwana, paznokieć cały. Z rozcięcia na opuszku palca krew dosyć szybko przestała lecieć jednak krew ciagle wylatuje spod paznokcia i zaczynam sie martwić. Nie wiem czy czekać aż samo przestanie lecieć czy co. Pół powierzchni pod paznokciem jest sina. Samo przejdzie, choć paznokieć pewnie stracisz bo krwiak odwarstwił płytkę od łożyska. nie ma zadnych obrzekow, tylko nieziemski bol przy prpbie wspinania sie po schodach.. Czym smaruje juz napisalem.. A bol utrzymuje sie juz piaty dzien.. no to chyba ortopeda i próby łąkotkowe, czy nie masz uszkodzonych więzadeł krzyżowych (nie miałeś ich kiedyś wcześniej naciągniętych?). Próby łąkotkowe sam możesz zresztą wykonać. Siadasz na krześle tak aby kolano było zgięte pod kątem prostym. Stopę opierasz na podłożu i blokujesz ją aby stopa się nie przesuwała (może to zrobić druga osoba). Następnie chwytasz rękoma za szczyt podudzia (tuż poniżej kolana) i delikatnie (!) ciągniesz je ku przodowi, tak jakbyś chciał podudzie wypchnąć ze stawu. To samo powtarzasz ciągnąć podudzie ku tyłowi a także wykonujesz bierne (!!!) próby skręcenia podudzia w prawo i lewo. Ból przy jakiejkolwiek z tych czynności oznacza, że masz problemy z więzadłami. Oczywiście do prób używasz rozsądnej siły bo jak się przyłożysz i pociągniesz z siłą wodospadu to krzywdę sobie zrobisz. (wszystko próby są bierne!) Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 22 Sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 A znacie cos dobrego na kurzajki? Coraz wiecej tego dziadostwa mam... Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.