Skocz do zawartości

Mount & Blade


Monti

Rekomendowane odpowiedzi

1. Co jakiś czas :D. Czasami kiedy poprzedni marszałek trafi do niewoli, albo i nie. Nie zauważyłem regularności. Do nominacji potrzebujesz wysoki respect.

 

2. Podejrzewam, że warto, ale nie miałem nigdy niskiego, więc nie wiem, jakie są za to kary.

 

3. We wszystko, co wymieniłeś. Przy czym biegłość w łukach po dojściu do około 100 dalej sobie podniesiesz po paru solidnych oblężeniach w stylu Ty w środku, a na drabinie 700 Rhodoków.

 

4. Wysoki respect.

Odnośnik do komentarza
co do punktu nr 4 to nie czasem relacje z danym Lordem ?? bo jeśli chodzi o respekt to mam go na poziomie 800 punktów :) i nie chcą ze mną chodzić boty :)

 

i jak sprawdzić kto jest aktualnie marszałkiem ??

Owszem, relacje z danym Lordem.

W mount&bladowej encyklopedii(juz nie pamietam jak to się zwało) pisze kto jest marszałkiem danej nacji.(chyba)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Swadia przymierała, gdyż odbiłem jej wszystkie miasta (wreszcie nauczyłem się szturmować zamki i miasta - trudno było [poziom 117%]), ale skąpy Graveth wolał owymi miastami obdarować swych przydupasów, którzy nawet zadu w walce nie umoczyli. Niewiele myśląc wymówiłem więc służbę i podążyłem do Lady Isolli, aby postarać się ją przywrócić na tron swadyjski. Problem polegał jednak na tym, że wszyscy lordowie swadyjscy szczerze mnie nienawidzili poza jednym - lordem Stamarem. Jego zdołałem przekabacić na swoją stronę a przyznanie mu zdobycznego zamku stanowiło pełny bruderszaft :) Nieco później, po odparciu szalonego najazdu Chanatu oraz wybiciu kilku lordów Vaegirskich, przystąpiłem do szturmu na ostatni zamek Swadii będącej pod panowaniem Harlausa. Po ciężkim boju zamek padł, zaś chwilę później Lady Isolla została nowym władcą Swadii. Teraz pora przywrócić świetność zniszczonemu przez mnie państwu :D

Plany podboju rozpocząłem od masakrycznego starcia z Sanjar Chanem. Moich 60 rycerzy starło się z... 600 wrogami. Po mojej stronie walczył także Stamar, ale setka piechoty swadyjskiej nie zdała się na wiele. Po koszmarnym boju zdołałem jednak roznieść wroga oraz uwięzić pięciu lordów Chanatu, tudzież samego władcę.

Czas na szturm na włości Chanatu.

Odnośnik do komentarza
Ja tam z Chantem walki pamietam jak droge przez meke :/ nawet bitwy w malych ilosciach trwaly ze ho ho nim na górzystym terenie moi wytlukli tych pachołków :/

W górach jet faktycznie ciężko i zawrotu głowy można dostać. Na góry polecam łuczników.

 

Na płaskim terenie grupujesz klin z rycerstwa i wbijasz się w szeregi Kergitów. Zaraz potem nadbiega piechota i jeśli jest to piechota dobrej jakości, wysoko wyszkolona, to radzę nie odjeżdżać w pogoni za samotnymi Kergitami, lecz skupić się na współpracy z piechotą w wyniszczającym boju. Kergici lgną do piechoty jak muchy do miodu a rycerstwo zręcznie wyłapuje tych, którzy kuszą się na "łatwy" łup na ziemi. Oczywiście, zdarzają się szalone pojedynki z kilkoma Kergitami na raz, ale wtedy kluczem do sukcesu jest szybkie skręcanie i nabijanie oponentów na lancę. Z mieczem jest niby łatwiej, ale tylko wtedy, gdy ma się Wielki Miecz Wojny o potężnym zasięgu.

 

W terenie pagórkowatym kluczem jest także łucznictwo. Obsadzasz strzelcami jakąś górkę nad równinką i na tę równinkę zwabiasz przeciwnika, niszcząc go gradem strzał a następnie dożynając rycerstwem :D

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

kurde mam taki problem :( chce wyniszczyć tych żółtych (nordów chyba) no i nie moge sobie z nimi dać rady :/ mieli już tylko 5 armii i znowu się odrodzili :/ daje ich do mojego zamku (Tilbaut czy jakoś tak) do niewoli a oni i tak uciekają ... co robić żeby oni nie uciekli ?? i co zrobić żeby dana frakcja przestała istnieć ?? zdobyć wszytskie miasta i zamki ??

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...

Ostatnio powróciłem do gry z tym, że na modzie "The Eagle & The Radiant Cross". Z tego, co do tej pory zaobserwowałem jest to mocno rozbudowany Native. W grze jest 6 frakcji, w sporej części zmienionych, poza tym trochę nowych luźnych band oraz trochę broni palnej(gra toczy się bodajże w 1495 roku). W sumie mało, ale potrafi być zabójcza. Questy w zasadzie te same, co w Native, ale wydaje mi się, że jest kilka nowych. Póki, co mam dopiero 11 lvl i oddział wielkości 33 osób, więc jeszcze sporo odkrywania przede mną. :)

 

Aaaaa w miastach są także wójtowie, od których można dostawać zadania.

Odnośnik do komentarza

A propos dodatku.

 

http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013,6906263,Mount___Blade__Warband___niestety_dopiero_w_2010.html

 

Multiplayerowego rozszerzenia świetnego Mount & Blade, które zostało wybrane przez naszych czytelników Grą Roku 2008, oczekiwaliśmy jeszcze w tym roku. Niestety, Warband nie będzie nam dane. Najnowsze doniesienia mówią o pierwszym kwartale 2010 jako oficjalnym terminie premiery.

 

To sobie jeszcze poczekamy.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...