Skocz do zawartości

Chłodnym okiem i gorącym temperamentem


leyzer87

Rekomendowane odpowiedzi

Dwunastego dnia nowego roku dowiedziałem się o kontuzji Yakovenki. Piłkarz będzie odpoczywał od piłki od miesiąca do dwóch.

 

Marvin Angulo dostał zgodę na negocjowanie indywidualnego kontraktu z Manchesterem City. Dostaniemy za niego 3 mln. £ na rękę plus: połowę kasy z kolejnego transferu. 0,5 mln. £. za wystąpienie w 20-u meczach reprezntacyjnych i możliwość zorganizowania sparingu.

 

W końcu dotarł do nas 4-y napastnik. Daniel Pacheco, bo o nim mowa zaniepokoił kibiców Dynama. Nie są oni pewni, czy to jest odpowiedni zawodnik. Ja nie mam wątpliwości, że na pewno będzie dla nas wzmocnieniem.

Drugim zawodnikiem który został w kadrze pierwszego zespołu jest Norweg Voll. Dam mu szansę na przekonanie mnie do siebie do końca ligowego sezonu. Jeżeli mu nie wyjdzie, pójdzie na wypożyczenie.

 

Powołania:

 

Senegal: Diakhate,

Gwinea: Bangoura,

Nigeria: Yussuf, Obinna,

 

Angulo w końcu podpisał kontrakt z Angielskim klubem. 10-ć procent kwoty transferowej trafiło do kasy jego poprzedniego klubu, czyli Herediano.

 

Puchar Narodów Afryki:

 

DRK 0-3 Senegal

 

Diakhate grał jako kapitan i zaliczył dwie asysty. To się nazywa świetny mecz! Czemu tylko z obowiązków kapitana nie potrafi się tak wywiązywać u nas?

 

Puchar Narodów Afryki:

 

WKS 3-2 Gwinea

 

Bangoura zagrał przyzwoicie. Starał się, jak mógł, ale jego koledzy z zespołu, nie potrafili wykorzystać wszystkich jego dośrodkowań.

 

Puchar Narodów Afryki:

 

Senegal 2-1 Togo

Gwinea 2-0 Angola

 

Kolejne dobre spotkanie Diakhate.

Bangoura strzela jedneo z goli i jest czołową postacią drużyny w tym meczu.

Odnośnik do komentarza

Przepraszam za nudną część, przed kolejnym poważnym meczem będzie trochę fabuły. Jakiej? Niespodzianka.

 

Powiedziałem, że nie będę wypisywał powołań Suareza Diego, ale szansa na debiut w pierwszej reprezentacji, t coś więcej niż kadra U-21.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Powołania:

 

Hiszpania U-21: Pacheco,

 

Ukraina: Milevskiy, Rusol, Nesmachnyi, Mykhalyk, Valeev,

Portugalia: Barbosa,

Boliwia: Suarez Diego,

Estonia: Kroonstrom,

Norwegia: Nordtveit,

 

Puchar Narodów Afryki:

 

Nigeria 1-1 WKS

Egipt 1-0 Senegal

 

Yussuf dał dobrą zmianę w tym meczu. Był najlepszym z pośród rezerwowych w swojej drużynie.

Diakhate znów pokazał się z dobrej strony, ale jak widać, nie uchroniło to jego zespołu przed porażką.

 

Do Pucharu UEFA zgłosiłem taką samą kadrę co do Ligi Mistrzów. Z jednym wyjątkiem. Za nieobecnego już z nami Angulo wpisałem Pacheco.

 

Zgłoszeni zawodnicy:

 

Bramkarze: Rybka, Revishvili, Shovkovskyi,

Obrońcy: Nesmachnyi, Rusol, Diakhate, Gonzalez, Fabio, Diarra, Nordtveit, Abenzoar, Dopilka, Fedoriv, Mykhalyk,

Pomocnicy: Yussuf, Valeev, Carvalho, Bangoura, Rincon, Barbosa, Yakovenko,

Napastnicy: Milevskiy, Kleber, Obinna, Pacheco,

 

Puchar Narodów Afryki:

 

Gwinea 2-2 Nigeria

 

Bangoura zagrał słabo i na początku drugiej połowy został zmieniony. Yussuf wszedł na boisko jako rezerwowy i nie zdążył się niczym wyróżnić.

 

Mecze towarzyskie:

 

Argentyna 5-3 Ukraina

Niemcy 3-3 Norwegia

Iran 1-1 Estonia

Boliwia 3-0 Wyspy Stanów Zjednoczonych

 

Nesmachnyi był najlepszy w szeregach swojej reprezentacji i zaliczył asystę. Mykhalyk i Milevskiy zagrali jako rezerwiści.

Nordtveit grał jako zmiennik i nie potrafił się odnaleźć na boisku.

Młody Estończyk zagrał przyzwoicie, ale bez błysku. Jak to jednak powiedział mój asystent: "ma jeszcze czas".

Suarez Diego zadebiutował jako rezerwowy. Był to jednak występ bardziej symboliczny.

 

Puchar Narodów Afryki:

 

Nigeria 1-0 Kamerun

 

Yussuf pojawił się w wygranym ćwierćfinale jako rezerwowy. Zagrał dobrze i wprowadził trochę niezbędnego spokoju w grze.

 

W międzyczasie zagraliśmy dwa sparingi:

 

2.2.2010

Dynamo Kijów 1-0 Manchester City

Widownia: 4816

Gole: Kleber

 

7.2.2010

Dynamo Kijów 4-1 Dynamo-2 Kijów

Widownia: 3060

Gole: Kleber x4

Odnośnik do komentarza

Uwaga, znów będzie kilka wyrazów niecenzuralnych. Wrażliwym odradzam czytanie.

 

----------------------------------------------------------------------------------------

 

Dwie długowłose sylwetki z wielkim mozołem pięły się pod górę gęsto zalesionego zbocza. Od czasu, do czasu, gdy któryś potykał się o jakiś korzeń, lub zawadził czubkiem nogi o jakiś kamień, padało tłumione "ku***", lub cedzone przez zęby "ja pier****". Cóż, taka jest specyfika wieczornych spacerów, jednak ten miał być tym, od którego zależał dalszy los dwójki wędrowców. W końcu nieśmiałe kroki poniosły bohaterów na polankę usadowioną na szczycie. Znajdowała się tam chatka na kurzej stopce. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że życie od czasu, do czasu przypomina dziadkowe bajki, jednak to tylko pozór. Happy end'ów w realnym świecie jest jak na lekarstwo, za to bólu i cierpienia pod dostatkiem. I właśnie chęć uchronienia się przed tymi rzeczami przymusiła peregrinusów pod tą chatkę. Jeszcze jeden oddech, jedna chwila zamysłu i któryś z nich wejdzie do chatki paktować z diablicą...

 

Łajza - Tak jak ustalaliśmy. Marynarzyk i przegrany idzie zaspokajać wiedźmę.

 

Lizard - Ok.

 

<Lizard przegrywa>

 

Lizard - K****, to nie fair, Nie ma bola, nie włażę tam. Nie będę ruchał tej starej próchnicy.

 

Łajza - Co nie fair, nie pie****. Deal is a deal. Przegrałeś - moczysz kaczana.

 

Lizard - Ale to twoja drużyna! Twoja drużna - twój problem... biecz!

 

Łajza - Kto ci załatwił fuchę? Kto cię od ponad roku kima u siebie?

 

Lizard - Co z tego? Przecież ci nie dałem zginąć, jak byłeś gołodupcem w Polsce!

 

Łajza - Nie protestowałeś na losowanie, dopóki nie przegrałeś. Poza tym... jak myślisz? Zostawią cię w robocie, jak mnie wyp******* z Dynama?

 

Lizard - ... Ok, jak mus to mus.

 

Łajza - To w tobie lubię! Dla kumpli zrobisz wszystko.

 

Lizard - Ooooooo patrz! Jelooooonek!

 

Łajza - Tani chwyt, mendo. Ja się obrócę zobaczyć zafajdane Bambi, a ty k**** mi stąd spier******. Nie dam się zrobić w c****.

 

Lizard - Znasz mnie. Nawet prawie tak dobrze, jak swoją owłosioną między palcami dłoń, menelu. Ok, wchodzę. Trzymaj za mnie kciuki.

 

CDN.

Odnośnik do komentarza

Łajza siedział przed chatką na pokrytym mchem kamieniu. Zbyt długa cisza go niepokoiła. Nie wiedział, czy ćwierć-inteligent Lizard podoła zadaniu. Musiał w końcu wyhandlować jakiś spektakularny sukces w tym roku, albo inaczej obaj mogli zapomnieć o ciepłej posadzie w zimnym Kijowie. Znał jednak "cenę" wiedźmy za takie usługi. Wenger nie raz i nie dwa, na bańce ryczał mu w rękaw, jak to budzi się w nocy z krzykiem na ustach. A wszystko przez jej niezaspokojoną chuć. Stary piernik był obrzydliwą kreaturą, której normalny, zdrowy na umyśle facet by nie szturchnął nawet kijem, ale przyparty do ściany manager zespołu football'owego potrafi zrobić różne rzeczy, aby zapewnić sobie zwycięstwo.

 

Po chwili tych wewnętrznych dywagacji, uspokoił się troszkę, słysząc dochodzące chatki dwa głębokie, niskie, chropowate głosy. Niedźwiedzie pomruki pary splecionej w miłosnym uścisku nie dały się bliżej zidentyfikować. Łajza nie miał bladego pojęcia, czyje "ochy" i "achy", należą do Lizarda, a czyje do wiedźmy. Wiedział za to jedno. Lizard był autentycznie pokręcony. Na podstawie sposobu intonowania jęków, można było dojść do wniosku, że oboje czerpali przyjemność z tak zwanego horizontal boogie. Lizard nie był najpiękniejszym mężczyzną na świecie, ale może znalazł w końcu partnerkę dla siebie? Łajza czuł się zgwałcony swoim własnym tokiem myślowym. Wykrzywił twarz w nienaturalną, agoniczną minę. Spazmy i dreszcze "popieściły" jego ciało, a wszystko dlatego, że wyobraził sobie ową parę, turlającą się nagusieńką po podłodze, pośród słoików z żabimi nóżkami i innymi osobliwościami. Była to najbardziej ohydna rzecz, jaką mógł sobie wyobrazić. Gorsza niż piwo z sokiem i rurką. Gorsza nawet od różowych korków piłkarskich. Zaakcentował więc swoje zgorszenie "przemalowując" wymiotami stos pociętego drewna.

 

Po chwili dowody świadczące o rozpustnych swawolach ucichły, a w końcu z chatki wygramolił się też Lizard. Łajza nie liczył, że zobaczy go... uśmiechniętego. Dłuższą chwilę wędrowali w ciszy schodząc w dół, aż kiedy w końcu, kiedy Łajza poczuł się bezpieczniej u podnóża góry, rozpoczął rozmowę:

 

Łajza - Ty dziwko!

 

Lizard - No co? Zrobiłem co mi kazałeś!

 

Łajza - Ale ty czerpałeś z tego przyjemność! Spójrz na siebie! Jesteś rozpalony i masz wyszczerzone kły!

 

Lizard - Bo ta wiedźma to dynamit w łóżku.

 

Łajza - Fuuuuuj, nawet nie mów. Słyszałem, że ma garb, jest łysa i śmierdzi serami pleśniowymi.

 

Lizard - Zgadza się.

 

Łajza - Fetyszysta. Zboczona, pozbawiona szacunku do samego siebie pawianie, jak to zrobiłeś, że ci w ogóle... no, że ci przy niej... kumasz,"Wacek, nie śpij"?

 

Lizard - Hehe, rozumiem. Ten twój znajomy - wenger, to chyba ma paraliż kory mózgowej. Trzeba było tylko się z babą dogadać. Ona jest bardzo kumata.

 

Łajza - Nie kumam?

 

Lizard - Wpadam do środka, negocjacje, a potem czas na zapłatę...

 

Łajza - No, no, kontynuuj.

 

Lizard - Więc ja mówię, że to transakcja grzecznościowa i wenger "uzgodni zaległości". Ona na to, że przyjmuje tylko "gotówkę".

 

Łajza - Boję się spytać, ale co było dalej?

 

Lizard - Na to ja, że znam Wędrowycza i tak dalej, ale nic nie pomaga. W końcu wiedźma zbliża się do mnie z tymi swoimi oczami perwertyty i wpadłem w końcu, na genialny pomysł.

 

Łajza - No, jaki?

 

Lizard - Mówię: "jesteś wiedźmą, potrafisz czarować, no nie?", ona: "owszem". A ja ciągnę dalej: "słuchaj brodaweczko, bulbasku ty mój, może byśmy tak urozmaicili nasze figle", ona pyta o co mi chodzi, a ja dalej: "może przybierzesz inny wygląd", ona stanęła w miejscu i chyba się zorientowała, że delikatnie mówię jej, że jest brzydka.

 

Łajza - I cię nie zaszlachtowała?

 

Lizard - Nie! Właśnie chyba doceniła moją kurtuazję, bo zmieniła się w fantastyczną dziewczynę z pełnymi ustami. Wiesz... brązowe, kręcone włosy, śnieżnobiałe zęby, figura, piersi i ten taki kuszący pieprzyk nad górną wargą... no po prostu bomba!

 

Łajza - Zaczynam kumać...

 

Lizard - Powiedziała nawet, że kiedyś była miss wszystkich wiedźm i pokazała mi nawet swoje portfolio, zrobione przez jakiegoś znanego fotografa. Czekaj, czekaj... raulb, tak się chyba nazywał. Ona wcale taka ohydna nie jest, tylko to taki "mundur", strój do roboty.

 

Łajza - Cooooo?

 

Lizard - Nie rozumiesz? Ludzie po wiedźmach oczekują pewnego stereotypicznego wyglądu.

 

Łazja - W sumie racja. Nie pamiętam, żebym słyszał, o ładnej wiedźmie.

 

Lizard - Ale w efekcie miałem świetną zabawę.

 

Łajza - Ja myślałem, że jesteś największym pechowcem na świecie, a ty w rzeczywistości miałeś niesamowitego farta.

 

Lizard - Hehe, ma się ten niewiarygodnie bystry umysł.

 

Łajza - Nie słuchasz mnie. Mówię farta.

 

Lizard - Oż ty!

 

Łajza - Ale że wenger na to nie wpadł? Chyba mu nie powiem, jak się skompromitował, bo gotów samobójstwo popełnić. Potrafi najgorszą bandę kioskarzy i taksówkarzy doprowadzić do La Liga, a nie potrafi wpaść na to, żeby poprosić wiedźmę o zmianę czarami wyglądu?

 

Lizard - Na to wygląda. Może sam spróbuję trenować jakąś drużynę?

 

Łajza - Ok, musimy się pośpieszyć, bo nie zdążymy na samolot do Kijowa.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

:] Niedługo mecze. Podobało się?

 

No offence wenger. :kekeke:

Odnośnik do komentarza

Gramy bez kontuzjowanego Yakovenki, oraz bez zawieszonego Rusola. W dodatku w dalszym ciągu na zgrupowaniu reprezentacyjnym zostali Yussuf i Obinna. Nie ma też sprzedanego Angulo. Może więc być ciężko, ale zobaczymy.

 

11.2.2010

Puchar UEFA, pierwsza runda eliminacyjna, pierwszy mecz

Stadion Lokomotiw, Moskwa

Silny wiatr -2C

Lokomotiw Moskwa: 6-4(faw.), remis: 2-1, Dynamo Kijów: 13-8.

 

Skład:

 

Rybka(Br)

Abenzoar, Nordtveit, Diakhate(K), Nesmachnyi

Diarra

Valeev, Barbosa

Carvalho

Kleber, Milevskiy

 

Rezerwa:

 

Revishvili(Br), Fedoriv, Rincon, Gonzalez, Voll, Bangoura, Pacheco,

 

Pierwsza połowa:

 

08 - Odemwingie oddaje strzał ze spalonego. Rybka jednak i tak by go obronił.

18 - Rożny po rykoszecie. A strzelał Milevskiy z rzutu wolnego.

19 - Główka Milevskiyego nieznacznie mija się z bramką.

23 - Rybka odbija niebezpieczny, bo niesygnalizowany, strzał z rogu pola karnego.

28 - Rybce w obronie strzału pomaga słupek.

31 - Cocis strzela głową nad naszym słupkiem po cross'ie z lewego skrzydła.

33 - Znów niecelna główka Milevskiyego po rożnym.

34 - Rybka cudem interweniuje przy lobie Odemwingie i przeciwnik ma tylko korner.

39 - Bilyaletdinov strzela z półwoleja z ostrego kąta, a Rybka nie zdążył interweniować.

 

Eksperymentalnie złożona linia obrony gra bardzo niepewnie. Jest zbyt wielka dziura pomiędzy obroną, a pomocą.

 

Druga połowa:

 

62 - Debiut Pacheco. Zmienia Klebera. Przy okazji wchodzą Bangoura i Rincon. Zmieniają Carvalho i Valeeva.

64 - Diarra przerzuca piłkę nad obrońcami, gdzie dobiega do niej Rincon. Lobuje bramkarza i mamy remis!

66 - Rincon szaleje. Tym razem przyjęciem piłki zgubił obrońcę, niestety wolej był za mocny.

68 - Bilyaletdinov uderza z całej siły z dystansu. Na szczęście w środek bramki i Lokomotiw ma tylko rzut rożny.

69 - Główka Bilyaletdinova chybia celu.

81 - Samedov strzela nam gola głową ze spalonego. Hiszpański sędzia jednak nic nie zauważył! Rzadko kiedy jestem aż tak przekonany o błędach sędziowskich!

85 - Rybka ratuje nas przed kompromitacją wybijając strzał Bilyaletdinova. Wszystko przez to, że Diakhate nie przejął podania.

87 - Błąd stoperów rosyjskiego zespołu i wrzutka Barbosy dochodzi do Milevskiyego. Ten strzela, ale jego uderzenie jest piąstkowane przez bramkarza. Piłka trafia do Bangoury, a ten decyduje się na strzał z rogu pola karnego. Piłka ociera się o czyjąś nogę i rożny.

88 - Zamieszanie w polu karnym. Pacheco trąca piłkę, ale bramkarz popisuje się niesłychanym refleksem.

Doliczony czas - Kolejna dobra interwencja Rybki przy strzale napastnika zza pola karnego.

 

Lokomotiw Moskwa 2 - 1 Dynamo Kijów

 

1-0 Bilyaletdinov(39)

knt. Tarasov(58)

1-1 Rincon(64)

2-1 Samedov(81)

 

Widownia: 17648

 

Sędzia: Manuel Enrique Mejuto Gonzalez

 

MoM:
Rybka
(8)

 

Skład ze zmianami:

 

Rybka(Br)

Abenzoar, Nordtveit, Diakhate(K), Nesmachnyi

Diarra

Valeev(Bangoura 62), Barbosa

Carvalho(Rincon 62)

Kleber(Pacheco 62), Milevskiy

 

Statystyki:

 

18 Strzały 17

10 Strzały celne 7

55% Posiadanie piłki 45%

9 Rzuty rożne 4

17 Rzuty wolne 20

15 Auty 15

11 Faule 13

9 Spalone 4

67% Celne podania 56%

36% Celne dośrodkowania 42%

75% Udane wślizgi 91%

53% Wygrane górne piłki 61%

1 Żółte kartki 2

0 Czerwone kartki 0

 

Byliśmy słabsi. Kryzys trwa. Czary wiedźmy najwyraźniej jeszcze nie zaczęły działać. Zastanawiam się, jak zareaguje moja drużyna, jeżeli zmienię taktykę.

 

11.2.2010

 

Puchar UEFA, pierwsza runda eliminacyjna, pierwszy mecz:

 

Dnipro 3-2 Stuttgart

Sampdoria 1-1 Szachtar

 

Inne ukraińskie drużny miały więcej szczęścia niż my. Mimo silniejszych przeciwników niż nasz, reszta reprezentantów Ukrainy w pucharach "ugrała" ważne punkty.

Dnipro mimo tego, że jest personalnie słabszą drużną, potrafiło wygrać. Jednak więcej w tym było zasługi słabej dyspozycji niemieckiej jedenastki, niż dobrej formy naszych. Poza tym dwa stracone u siebie gole mogą mocno skomplikować sprawę przejścia do kolejnej rundy.

Szachtar wyrównał już w doliczonym czasie, za sprawą Selezenyova. Rewanż u siebie i gol na wyjeździe mogą im pomóc w awansie.

Odnośnik do komentarza

15.2.2010

 

Puchar Narodów Afryki, Finał:

 

Nigeria 1-0 WKS

 

Yussuf rozegrał niezłą zmianę, a na boisku się pojawił, tuż po tym, jak Ikechukwu Uche strzelił gola. Mój zawodnik uspokoił grę i nie pozwolił przeciwnikom na odrobienie strat. Tym samym został mistrzem! Szkoda tylko, że w tej edycji imprezy tak rzadko grywał Obinna. Bardziej przydałby się mi w pierwszym meczu z moskiewskimi kolejarzami, choć sam napastnik cieszy się z debiutu.

 

Claude Le Roy został, po nieudanej grze w pucharze, zwolniony z obowiązków selekcjonera reprezentacji Ghany. Nie zastanawiając się nad tym zbyt długo, postanowiłem to wykorzystać i zgłosiłem swoją kandydaturę na to stanowisko. W razie problemów z utrzymaniem posady w Kijowie, miałbym alternatywę.

 

Na szczęście przed rewanżem z Lokomotiwem wiem, że będę mógł skorzystać ze wszystkich zawodników, jakich mam w pierwszym składzie. Może teraz uda mi się powalczyć z rosyjską drużyną. Zamierzam podjąć spore ryzyko i w tym meczu zagrać nową taktyką. A na pewno przymuszę swoich zawodników do agresywniejszej postawy.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Nie wiem, czy dziś w nocy jeszcze rozegram jakieś spotkania, bo jestem zmęczony. Najprawdopodobniej kolejne części mojego opowiadania pojawią się dopiero jutro. Przepraszam też wszystkich, którzy na nie czekali/czekają, za to, że ostatnio pisywałem nieregularnie.

Odnośnik do komentarza

18.2.2010

Puchar UEFA, pierwsza runda eliminacyjna, rewanż

Stadion NSC Olympiyskyi, Kijów

Wietrznie 7C

Dynamo Kijów: Evens(faw.), remis: 9-4, Lokomotiw Moskwa: 9-4.

 

Skład:

 

Rybka(Br)

Diarra, Rusol, Diakhate(K), Nesmachnyi

Valeev, Yussuf, Rincon, Carvalho

Kleber, Milevskiy

 

Rezerwa:

 

Revishvili(Br), Fedoriv, Voll, Gonzalez, Nordtveit, Bangoura, Obinna,

 

Pierwsza połowa:

 

04 - Nowa taktyka, a jednak akcja, która przynosi nam gola, pasuje jak ulał do poprzednich zaleceń. Koncertowe rozegranie piłki z autu i piłka po skrzydle trafia do Milevskiyego, który zgrywa ją przed pole karne. Tam Rincon krótko podaje do Klebera, a ten będąc "sam, na sam" nie marnuje okazji!

08 - Milevskiy zgrywa głową dośrodkowanie pod nogi Klebera, ten niestety trafia w bramkarza.

14 - Pozornie niegroźna sytuacja kończy się stratą bramki. Rzut wolny z połowy przeciwnika i po krótkim podaniu od Torbinskyiego Taranov strzela pod poprzeczkę.

20 - Dośrodkowanie Carvalho i Milevskiy strzela głową w słupek. Spanikowany obrońca wybija na korner.

21 - Po rzucie rożnym rozegrana piłka trafia z powrotem do Valeeva, a ten uderza z półwoleja. Niestety tylko w boczną siatkę.

22 - Bilyaletdinov odbiera piłkę w naszym polu karnym, od zaskoczonego Nesmachnyiego i decyduje się na natychmiastowy strzał. Na nasze szczęście niecelny.

39 - Carvalho trafia w mur strzelając z rzutu wolnego.

42 - Tym razem wolny dla ruskich. Piłka trafia do Odemwingie, jednak jego strzał zostaje efektownie wybity przez Rybkę.

Doliczony czas - Minimalnie niecelny strzał Yussufa z dystansu. Wcześniej "wkręcił w ziemię" serią zwodów przeciwnika.

 

Musimy przycisnąć mocniej, inaczej może być krucho.

 

Druga połowa:

 

46 - Mocny cross od Carvalho i Milevskiy strzela "rowerkiem". Gdyby nie rykoszet od pleców obrońcy byłby gol.

54 - Kolejne dośrodkowanie Carvalho. Tym razem do podania dopada Valeev, ale jego strzał po raz kolejny został złapany przez bramkarza.

57 - Bramkarz broni precyzyjne uderzenie Carvalho w okienko z rzutu wolnego.

63 - Nordtveit za Yussufa. Obinna za Milevskiyego i Gonzalez za Rusola.

76 - Mizerny strzał Diarry z przed pola karnego.

80 - Obinna dostaje idealną centrę z kornera od Gonzaleza i strzela głową. Bramkarz wyciąga piłkę z linii, lecz ta spada z powrotem pod nogi Nigeryjczyka. Obinna uderza znowu, ale tym razem bramkarza wyręcza obrońca.

Doliczony czas - Rozpaczliwy wyrzut z autu, po błędzie obrońcy przy przyjmowaniu piłki, dochodzi do Klebera. Ten strzela, a bramkarz blokuje strzał. Brazylijczyk jeszcze atakuje piłkę wślizgiem, a ta wpada do siatki, dając nam upragnionego gola!

 

Do tej pory mieliśmy trochę pecha. Jesteśmy minimalnie lepsi i mam nadzieję, że uda nam się przejść dalej. Zmieniam taktykę. Gramy na dobieg do piekielnie szybkiego Obinny, który się nie zdążył zmachać.

 

Dogrywka, pierwsza część:

 

Coś przegapiłem? Nie nie bardzo. Ani jednej akcji!

 

Dogrywka, druga część:

 

113 - Długie podanie od Dikhate do Obinny. Ten przyjmuje piłkę na klatkę, wrzuca ją za przeciwnika i... zostaje ściągnięty do parteru. Karny! Winowajca - Bilyaletdinov - łapie się za głowę. Piekielnie rozpacza, bo wie, do czego doprowadził. Rincon podchodzi do piłki, dodając sobie animuszu klaskaniem. Strzela i... gol! Szczęście jest tak blisko!

115 - Bezradny Bilyaletdinov strzela z dystansu nad naszą poprzeczką. Rybka nie śpieszy się z wznowieniem gry.

116 - Dwa blokowane strzały z dystansu. Najpierw uderzał Nordtveit, a potem Valeev.

 

Dynamo Kijów (4)3 - 1(3) Lokomotiw Moskwa

 

1-0 Kleber(4)

1-1 Taranov(14)

1-2 Kleber(90+2)

1-3 Rincon, karny(114)

 

Widownia: 14420

 

Sędzia: Alan Wiley

 

MoM:
Kleber
(9)

 

Skład ze zmianami:

 

Rybka(Br)

Diarra, Rusol(Gonzalez 63), Diakhate(K), Nesmachnyi

Valeev, Yussuf(Nordtveit 63), Rincon, Carvalho

Kleber, Milevskiy(Obinna 63)

 

Statystyki:

 

23 Strzały 5

11 Strzały celne 2

49% Posiadanie piłki 51%

4 Rzuty rożne 0

25 Rzuty wolne 28

37 Auty 19

21 Faule 21

7 Spalone 5

72% Celne podania 65%

31% Celne dośrodkowania 66%

53% Udane wślizgi 81%

54% Wygrane górne piłki 57%

2 Żółte kartki 2

0 Czerwone kartki 0

 

Były przebłyski gry genialnej. Widzę, że zmiana taktyki powinna być przeprowadzona znacznie wcześniej. Inna sprawa, że w tym spotkaniu mieliśmy pecha.

Odnośnik do komentarza

18.2.2010

 

Puchar UEFA, pierwsza runda eliminacyjna, rewanż:

 

Szachtar (3)2-3(4) Sampdoria

Stuttgart (5)3-1(4) Dnipro

 

Jak widać pozostałe dwie drużyny z Ukrainy dały ciała i nie awansowały dalej. Tak więc w prasie głównie skupiali się na tym, że my godnie musimy się prezentować w kolejnych rundach. Wspominano naszą zeszłoroczną walkę w Lidze Mistrzów, oraz finał Pucharu UEFA pomiędzy Szachtarem, a Liverpool'em. Znów poczuliśmy się z chłopakami miło słuchając płynących z każdej strony pochwał i komplementów, jednak tak jakby mniej wybuchowych. Albo także tu, na Ukrainie Puchar UEFA to nie to samo, albo ludziom sukcesy spowszedniały.

 

Szachtar zagrał dobry mecz, jednak nie na tyle dobry, aby wspiąć się szczebelek wyżej. Sampdoria mimo znacznie mniejszej ilości strzałów(także celnych), potrafiła wykorzystać trzy okazje na zdobycie gola. Szkoda, bo Szachtar na prawdę miał szanse.

Niemcy bezwzględnie wykorzystali słabości Dnipro. Obnażyli wszystkie błędy i niedociągnięcia, a i tak Ukraińcy powinni się cieszyć, że nie dostali większych batów. Honorowego gola strzelił Mazilu.

 

Zgodnie z uprzednimi przewidywaniami zagramy z Espanyolem, który dwukrotnie wygrał z Dinamem, nie dając zespołowi z Bukaresztu strzelić nawet jednego gola w dwumeczu. Będzie to wyjątkowo wymagający przeciwnik, ale przecież wiedźma obiecała nam w tym sezonie jakiś sukces. Mam nadzieję, że nie chodziło jej o zdobycie Pucharu Ukrainy.

 

W końcu Diakhate pogodził się z tym, że zostanie jeszcze troszkę w Kijowie. Po meczu wypowiedział się ciepło, o wypowiedzianym przeze mnie speach'u przed dogrywką. Z jego ust padły słowa, które w tym momencie napawają mnie nieopisanym optymizmem... przynajmniej do kolejnego okienka transferowego.

 

Czułem, że niedługo zdarzy się coś wspaniałego...

Odnośnik do komentarza

21.02.2010

 

Dzwonek telefonu obudził go w nocy. Po omacku, jakby nie chcąc się obudzić, zaczął błądzić dłonią po blacie biurka, w poszukiwaniu słuchawki. Po chwili uznał, że to musi być ważny telefon, lub ktoś pijany. Nikt inny nie czekał by tak długo, aż odbierze.

 

Łajza - Słuuuchaaaam?

 

Kiedy usłyszał w słuchawce język angielski, momentalnie do niego dotarło, kto to dzwonił i w jakiej sprawie. Mimo to, zaspany umysł z wielkim trudem przestawił się na język obcy.

 

Kwesi Nyantakyi - Dodzwoniłem się do Pana Łajzy? Tu prezes Związku Piłki Nożnej w Ghanie. Nazywam się Kwesi...

 

Łajza - ... Nyantakyi. Wiem, wiem. Witam. Domyślam się, że dzwoni Pan w sprawie posady, czyż nie?

 

Kwesi Nyantakyi - Oczywiście. Muszę przyznać, że na mnie i innych decydentach zrobiło wrażenie to, że sam pan się do nas zgłosił. Widać było, że panu zależy na tej posadzie.

 

Łajza - Miło mi.

 

Kwesi Nyantakyi - Powiem szczerze: w naszym kraju nie był Pan do tej pory szczególnie znany. Podobnie było z Dynamem, więc sporo czasu zajęło nam poznawanie pańskich dokonań. Budzą one w nas podziw.

 

Łajza - Tym bardziej jestem zadowolony, ale błagam, proszę mnie nie trzymać w niepewności. Dostałem tę posadę?

 

Kwesi Nyantakyi - Tak.

 

Łajza - Yeah!

 

Kwesi Nyantakyi - Halo, jest Pan tam?

 

Łajza - Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.

 

Kwesi Nyantakyi - To zrozumiałe. Jak udało nam się dowiedzieć, nie miał pan doświadczenia z prowadzeniem reprezentacji, ale to nie było najistotniejsze. Jak pan doskonale wie, na "czarnym lądzie" ludzie mają odrębną specyfikę. Uwarunkowania kulturowe prowadzą do tego, że myślimy inaczej. Jesteśmy bardziej wybuchowi, przesądni itp. Podobnie jest z piłkarzami. Pan ma u siebie kilku zawodników z Afryki.

 

Łajza - Tak, jest u nas kilku takich delikwentów i wiem, jak sobie z nimi radzić. To co jedni trenerzy uważają, za wadę, staram się tak ukierunkować, żeby stało się zaletą...

 

Kwesi Nyantakyi - Mądre słowa. Coraz pewniej czuję się z myślą, że będzie Pan naszym selekcjonerem. Wiem, że dzwonię w nocy, ale chciałem poprosić, o podanie numeru fax'u. Zapomniał pan go dodać do CV. Jutro umówimy się na tle konferencję. Będzie to jednocześnie oficjalne podpisanie kontraktu i przedstawienie Pana kibicom. Wiemy jak męczące są podróże samolotem w tak krótkim czasie.

 

Łajza - To świetnie, że nie muszę od razu lecieć przez pół świata. Czuję, że razem popchniemy Ghanę do wielkich rzeczy panie prezesie.

 

CDN.

Odnośnik do komentarza

Ghana dostała się na Mistrzostwa Świata i to będzie mój pierwszy poważny sprawdzian w roli selekcjonera. Oczekiwania prezesa na tą imprezę, to: "ambitna walka". Tyle mogę obiecać. Znaleźliśmy się w grupie z: Francją, Szwecją i Koreą Południową. Taka jest też kolejność spotkań. Z Koreą musimy wygrać, po prostu nie widzę innej możliwości. Ze Szwecją przy sprzyjających warunkach może też, jednak wydaje mi się, że trudno będzie walczyć z duetem Kallstrom-Ibrahimović. Z Francuzami dostaniemy w dupę, ale skoro to będzie pierwszy mecz, nie mogę pozwolić na pogrom. Morale będzie bardzo istotne. Najważniejsze jest jednak to, że mamy szanse na grę w późniejszej fazie rozgrywek. Wystarczy się tylko postarać, a możemy sprawić sporą niespodziankę.

 

Na razie nie będę pisał kogo zamierzam powoływać, wspomnę tylko, że Ghana jest 17-a w światowym rankingu, a jest gwiazdami są: Michael Essien(Chelsea), Sulley Muntari(Tottenham) i Asamoah Gyan(Udinese).

 

Od razu zdecydowałem, że zapełnię wszystkie luki w kalendarzu spotkaniami. Tak na zapas, bez względu, czy będzie w tym czasie się odbywała jakaś impreza, czy też nie(nie chce mi się tego sprawdzać). Najwyżej niektóre spotkania się anuluje.

 

Terminarz:

 

24.03.2010/Czarnogóra/wyjazd/towarzyski/

14.06.2010/Francja/neutralny/Mistrzostwa Świata/

20.06.2010/Szwecja/neutralny/Mistrzostwa Świata/

24.06.2010/Korea Południowa/neutralny/Mistrzostwa Świata/

18.08.2010/USA/dom/towarzyski/

11.09.2010/Ukraina/wyjazd/towarzyski/

15.09.2010/Burkina Faso/wyjazd/towarzyski/

16.10.2010/Gwinea/dom/towarzyski/

20.11.2010/Czechy/wyjazd/towarzyski/

24.11.2010/Birma/dom/towarzyski/

09.02.1011/Ekwador/dom/towarzyski/

30.03.1011/Nigeria/dom/towarzyski/

10.09.1011/Indie/wyjazd/towarzyski/

14.09.1011/Chiny/wyjazd/towarzyski/

15.10.1011/Brazylia/dom/towarzyski/

19.11.1011/Holandia/dom/towarzyski/

23.11.1011/Anglia/wyjazd/towarzyski/

 

Tymczasem nie było czasu na to, żeby bardziej zagłębić się w afrykańskie realia. Najpierw czekało mnie spotkanie z Tawrią w lidze, a parę dni potem dwumecz z Espanyolem, przeplatany domowym spotkaniem w lidze, w którym będziemy się starali pokonać Illiczywiec. Muszę powiedzieć, że jestem pełen energii i zapału do pracy z reprezentacją i traktuję to trochę jak zabawę, miłą odmianę, jednak są rzeczy, które mają wyższy priorytet. Do takich należy ambitna walka do upadłego z Hiszpanami.

 

W losowaniu par półfinału Pucharu Ukrainy, mieliśmy sporo szczęścia, ponieważ wylosowaliśmy drugoligowe Karpaty Lwów i najprawdopodobniej zagramy w meczu decydującym o tytule. Przeciwnikiem będzie zwycięzca z pary Arsenal Kijów-Metalist Charków.

 

Dopiero w połowie miesiąca znajdę czas na przyglądnięcie się materiałowi, z którego mam ulepić sprawnie działającą maszynę. Wtedy zobaczymy kogo powołam do drużyny, a kogo nie. Przy okazji zobaczymy, czy nie będzie mi kogoś potrzeba do pomocy. Na razie, do póki nie poznam ich osobiście, zostanę przy obecnych pomocnikach.

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Może mnie ktoś poinformować, jak mogę zmienić nazwę pod-tematu i temat? Będzie trzeba zaktualizować kilka szczegółów.

Odnośnik do komentarza

11.2.2010

Ukraińska Wyższa Liga[19/30]

Stadion Tavria, Symferopol

Mokro 2C

Tawia(11): 10-1, remis: 4-1, Dynamo Kijów(2): 1-6(faw.).

 

Skład:

 

Rybka(Br)

Abenzoar, Rusol, Diakhate(K), Nesmachnyi

Bangoura, Rincon, Yussuf, Carvalho

Kleber, Obinna

 

Rezerwa:

 

Revishvili(Br), Fedoriv, Voll, Fabio, Nordtveit, Valeev, Pacheco,

 

Pierwsza połowa:

 

06 - Diakhate uderza zza pola karnego na bramką. Piłka otarła się o poprzeczkę z taką siłą, aż zaszumiało. Ten to ma "soczyste" uderzenie!

16 - Kleber dostaje prostopadłe podanie od Rincona i po jego strzale piłka wychodzi na rzut rożny.

20 - Główka Klebera po cross'ie Abenzoara i mamy kolejny rzut rożny.

28 - Fantastyczny strzał Yussufa z dystansu zmierzał wprost w okienko i tylko genialna interwencja bramkarza uchroniła przeciwnika od straty bramki.

29 - Carvalho uderzał na bramkę bezpośrednio z kornera. Obrońca wybił piłkę w przód.

37 - Kolejny strzał Yussufa z większej odległości i kolejna dobra interwencja goalkeeper'a.

 

Nudy, ale będzie lepiej. Gramy przyzwoicie i jeyne czego brakuje, to goli.

 

Druga połowa:

 

49 - Yussuf ma pecha. Znów pięknie strzela zza pola karnego i znów bramkarz w porę interweniuje.

60 - Nesmachnyi schodzi do środka i podaje do Rincona. Ten z kolei uderza z przed linii pola karnego, ale bramkarz gospodarzy znów ładnie wyłapuje piłkę.

62 - Pacheco wchodzi za kontuzjowanego Klebera. I tak miałem niedługo dać zadebiutować utalentowanemu napastnikowi.

68 - Voll i Nordtveit za Diakhate i Obinnę.

74 - Pacheco strzela po dośrodkowaniu Bangoury, ale bramkarz znów wybronił, to trzeba przyznać, niełatwe uderzenie.

76 - Yussuf prostopadle do Pacheco, a młody Hiszpan strzela gola w ligowym debiucie! Ładnie wyprzedził obrońcę.

87 - 25-ć metrów od bramki sędzia dyktuje rzut wolny. Podchodzi Carvalho, mierzy i zdejmuje pajęczynę z dłuższego rogu!

 

Tawria 0 - 2 Dynamo Kijów

 

knt. Kleber(62)

0-1 Pacheco(76)

0-2 Carvalho, wolny(87)

 

Widownia: 17482

 

Sędzia: Igor Podushkin

 

MoM:
Carvalho
(8)

 

Skład ze zmianami:

 

Rybka(Br)

Abenzoar, Rusol, Diakhate(K)(Nordtveit 68), Nesmachnyi

Bangoura, Rincon, Yussuf, Carvalho

Kleber(Pacheco 62), Obinna(Voll 68)

 

Statystyki:

 

2 Strzały 17

0 Strzały celne 7

49% Posiadanie piłki 51%

2 Rzuty rożne 10

20 Rzuty wolne 21

16 Auty 13

18 Faule 16

3 Spalone 4

64% Celne podania 69%

0% Celne dośrodkowania 10%

63% Udane wślizgi 92%

54% Wygrane górne piłki 53%

3 Żółte kartki 3

0 Czerwone kartki 0

 

Mecz bez historii. Wiedziałem, że jak w końcu strzelimy gola, to nie stracimy punktów. Cieszy gol i dobra postawa debiutanta. Pacheco wszedł jako zmiennik i udowodnił, że jego transfer był właściwą decyzją. Młody Norweg Voll też zadebiutował, jednak widać, że musi się przyzwyczaić do siłowej piłki. Ładnie spisywał się Yussuf, dla którego wyraźnie ten system gry w środku pola jest idealny. Rincon za to czuł się lepiej w poprzednim, jako pomocnik tuż za napastnikami. Brazylijczyk musi mieć więcej swobody. Będę próbował pogodzić obie rzeczy, a jeżeli mi się to uda, stworzę system idealny!

Szachtar oczywiście nie przegrał. Ale czy to ważne? Już pogodziłem się z tym, że nie odrobimy strat.

Odnośnik do komentarza

04.03.2010

Puchar UEFA, druga runda eliminacyjna, pierwszy mecz

Stadion Lluis Companys, Barcelona

Sucho 2C

Espanyol: 5-4(faw.), remis: 11-5, Dynamo Kijów: 7-4.

 

Skład:

 

Rybka(Br)

Diarra, Rusol, Diakhate(K), Nesmachnyi

Valeev, Rincon, Yussuf, Barbosa

Kleber, Milevskiy

 

Rezerwa:

 

Revishvili(Br), Fedoriv, Bangoura, Gonzalez, Nordtveit, Barbosa, Obinna,

 

Pierwsza połowa:

 

05 - Świetne podanie Milevskiyego, do wchodzącego ze skrzydła Valeeva. Ten jednak w wybornej sytuacji strzelił nad bramką.

15 - Rzut wolny z rogu pola karnego. Piłka posyłana od Carvalho trafia na głowę Milevskiyego i tylko szybka interwencja Kameniego ratuje drużynę gospodarzy przed rychłą stratą gola.

23 - Rincon decyduje się na strzał zza pola karnego. Kameruński bramkarz jednak pewnie chwyta jego uderzenie.

33 - W roli głównej znów Kameni. Tym razem był minimalnie szybszy w wyścigu o piłkę od Milevskiyego. Podawał Valeev. Błąd indywidualny Rusola kończy się udanym lobem Purovicia.

35 - Kolejny strzał Rincona z przed pola karnego. Tym razem uderzył niecelnie.

40 - Świetna krótka gierka Yussufa i Rincona przed polem karnym kończy się podaniem do stojącego bokiem do bramki Klebera. Ten kontem oka dostrzega Milevskiego i podaje do niego. Atomowe uderzenie i Kameni pokazuje swoją klasę! To jednak nie koniec akcji. Piłka wędruje na skrzydło do Valeeva. Ten posyła cross do nabiegającego Rincona i... znów świetna interwencja bramkarza.

43 - Ładna wrzutka Valeeva z prawej trafia na czerep Klebera. ten jednak nie potrafił celnie uderzyć.

45 - Po rożnym ratuje nas słupek. Głową strzelał Jarque. Na troszkę zbyt wiele pozwolił mu Nesmachnyi.

 

Szkoda, że przegrywamy, ponieważ gramy lepiej. prowadzimy grę, ciągle atakujemy, a tracimy bramkę po błędzie indywidualnym. Widać jednak, że moje zalecenia taktyczne względem rywali działają. Przeciwnikowi gra się trudno i nie potrafi wyjść ze swojej połowy. Grają kontratakami, ponieważ na inne warianty im nie pozwalamy. Musimy tylko kontynuować konsekwentnie obraną przed meczem taktykę. Teraz liczę na strzelenie gola, a najlepiej kilka.

 

Druga połowa:

 

48 - Valeev szaleje na skrzydle. Serią zwodów mija trzech zawodników i podaje do Rincona. Ten mija kolejnych dwóch i posyła piłkę do Milevskiyego. Ten strzela, a piłka trafia w poprzeczkę! Do niej dobiega jednak Kleber i uderza ponownie. Szczęście Espanyolu jest jednak niesamowite, bo Kameni znów broni!

56 - Niegroźny strzał głową stopera Jarque, po wrzutce Pienaara z wolnego.

64 - Kolejny niecelny strzał zawodnika Espanyolu. Tym razem główka Purovicia trafia w boczną siatkę po kornerze. Przeprowadzam zmiany i zmieniam taktykę. Nordtveit za Rincona, Obinna za Klebera i Bangoura za Valeeva.

73 - Diakhate uderza z przed pola karnego lewą nogą. Mocny strzał mija minimalnie słupek.

75 - Rybka ratuje nas przed stratą kolejnego gola. Szybki kontratak Hiszpanów kończy się przerzutem Jonatasa do Pienaara. Ten podaje na środek do Purovicia, a ten strzela z pierwszej, z przed pola karnego. Rybka, jak już napisałem, był jednak tak, gdzie być powinien.

83 - Milevskiy strzela głową po kornerze zmuszając Kameniego do kolejnej interwencji. Po raz kolejny goalkeeper broni bezbłędnie. Co za klasa!

85 - Bangoura strzela zza pola karnego prosto w ręce bramkarza. Było to po prostu za słabe uderzenie. Chyba było by lepiej, gdyby zdecydował się na inny wariant. Obinna był nieźle ustawiony, a tak mamy tylko kolejną zmarnowaną okazję...

Doliczony czas - Carvalho uderza nad poprzeczkę z okolicy 25-u metrów.

 

Espanyol 1 - 0 Dynamo Kijów

 

1-0 Purovic(33)

 

Widownia: 21509

 

Sędzia: Edo Trivovic

 

MoM:
Kameni
(8)

 

Skład ze zmianami:

 

Rybka(Br)

Diarra, Rusol, Diakhate(K), Nesmachnyi

Valeev(Bangoura 64), Rincon(Nordtveit 64), Yussuf, Barbosa

Kleber(Obinna 64), Milevskiy

 

Statystyki:

 

6 Strzały 20

3 Strzały celne 8

41% Posiadanie piłki 58%

9 Rzuty rożne 10

22 Rzuty wolne 18

15 Auty 14

13 Faule 15

5 Spalone 7

62% Celne podania 72%

18% Celne dośrodkowania 31%

80% Udane wślizgi 75%

49% Wygrane górne piłki 65%

2 Żółte kartki 3

0 Czerwone kartki 0

 

Znów mieliśmy pecha. Mimo tego, że drugą połowę zagraliśmy gorzej i tak nie zasłużyliśmy na przegraną. Żałuję niewykorzystanych sytuacji i tego, że nie udało się nam strzelić choćby jednego gola. Kameni bronił na prawdę wybornie. gdyby nie on, Espanyol stracił by co najmniej 4-y bramki. Statystyki pokazują dobitnie, że byliśmy lepsi. Nie mniej jednak taki wynik, w dalszym ciągu, nie przekreśla naszych szans na ostateczne zwycięstwo. Rewanż przecież gramy u siebie!

Niestety w kolejnym meczu, z powodu kartek, nie zagra Diarra. Jest to dla nas wielka strata.

 

Dzień przed ligowym meczem, dowiedziałem się, że Szachtar zremisował swoje spotkanie z Metalurhiem Zaporoże 2-2 i w efekcie stracił dwa punkty. Wtedy dopiero zacząłem żałować tego, że przegraliśmy z nimi dwa spotkania w lidze. Teoretycznie wygrywamy zaległy mecz i dzieli nas 9-ć punktów, przy 10-u meczach do rozegrania, ale ja w cuda nie wierzę. Pozostaje tylko gorzka myśl, że trzeba było grać lepiej, w ligowych spotkaniach z "pomarańczowymi".

Odnośnik do komentarza

el_mariachi - Dzięki za info. Teraz jeszcze tylko muszę nad nową nazwą pomyśleć.

 

lokiec1212 - Widzicie panowie? Pech, jak to w FM'ie często bywa. Mam jednak nadzieję, że w rewanżu pójdzie lepiej.

 

----------------------------------------------------------------------------------------------

 

07.03.2010

Ukraińska Wyższa Liga[21/30]

Stadion im. W Łobanowskiego, Kijów

Wietrznie, mokro 4C

Dynamo Kijów(2): 1-10(faw.), remis: 5-1, Illiczywiec(13): 15-1.

 

Skład:

 

Revishvili(Br)

Dopilka, Rusol, Mykhalyk, Fabio

Valeev, Rincon(K), Yussuf, Yakovenko

Kleber, Milevskiy

 

Rezerwa:

 

Rybka(Br), Fedoriv, Carvalho, Nesmachnyi, Pacheco, Abenzoar, Voll,

 

Pierwsza połowa:

 

06 - Revishvili "paruje" uderzenie z dystansu. Nie było ono tak specjalnie niebezpieczne, ponieważ leciało mniej, więcej w środek bramki.

09 - Dopilka posyła świetne podanie do "urywającego się" obrońcom Milevskiyego, lecz ten uderza tylko w bramkarza.

15 - Sprytnie rozegrany rzut rożny z boku pola karnego. Valeev szybko podaje po ziemi do Milevskiyego, który stał przy słupku, a ten obraca się tyłem do bramki, markuje strzał i zgrywa do nadbiegającego zza pleców obrońców Yakovenki, który umieszcza piłkę tuż pod poprzeczką, strzałem z pierwszej.

16 - Yakovenko posyła długą piłkę do Milevskiyego, a ten zgrywa ją za obrońców, do wychodzącego Klebera. Brazylijczyk strzela, a piłka przechodzi za plecy bramkarza, ale traci na impecie. Jeden z obrońców rozpaczliwie próbuje ją wyłuskać z linii wślizgiem, ale tylko są dobija do siatki!

22 - Yakovenko posyła dośrodkowanie do dobrze radzącego sobie dziś w powietrzu Milevskiego, a ten strzałem głową umieszcza piłkę w siatce po raz trzeci! 10-y ligowy gol w tym sezonie.

27 - Gruziński bramkarz radzi sobie ze strzałem Vorobeya, jednak nawet, gdyby puścił bramkę, sędzia by jej nie zaliczył. Napastnik był bowiem na pozycji spalonej.

37 - Valeev dośrodkowuje z rożnego na głowę Milevskiyego, a ten drugi raz w tym meczu zdobywa gola.

40 - Podanie od Rusola do Klebera. ten "gasi" piłę na torsie, obraca się i "ładuje" z całej siły, z przed pola karnego. Bramkarz nie miał szans. To 75-y ligowy gol Brazylijczyka w barwach Dynama!

 

Imponująca pierwsza połowa. Dawno nie zagraliśmy tak dobrze. Podoba mi się współpraca Yakovenki z Milevskiym. Rezerwiści pokazują, że można na nich liczyć. Przyjemnie się ogląda takie pojedynki. Jestem więcej niż zadowolony z pierwszej odsłony tej potyczki.

 

Druga połowa:

 

48 - Kolejny korner dla naszej drużyny. Valeev podaje do Milevskiyego, a ten strzela głową... niecelnie. Ale sędzia dopatrzył się faulu na jednym z moich zawodników i szykujemy się do wykonywania karnego. Rincon uderza a'la Panenka i po chwili cieszy się z pięknego gola.

51 - Sprawny kontratak gości. Napastnik dostaje długie podanie z linii obrony i natychmiast strzela. Revishvili radzi sobie z tym strzałem, ale nie daje rady wybronić dobitki.

62 - Szybko wykonany rzut wolny, zamienia się na gola. Fabio oszukał graczy stojących w murze i gdy ci wyskoczyli w górę, podał po ziemi do nieobstawionego Milevskiyego. Ten uderzył na pierwszy kontakt i nie dał bramkarzowi absolutnie żadnych szans. Oprócz tego, że tym samym zdobył hat-tricka, zaliczył kolejny jubileusz. Był to jego 50-y ligowy gol dla Dynama.

64 - Nesmachnyi zmienia Fabio. Tym samym mamy do czynienia z kolejnym jubileuszem, bowiem jest to jego 300-y występ w lidze w naszym zespole, gratulacje!

70 - Pacheco za świetnego dzisiaj Milevskiyego i Voll za Yussufa. Ukrainiec schodząc z boiska jest żegnany gorącymi brawami.

78 - Shavel marnuje dobrą szansę na gola strzelając nad naszą bramką. Dostał ładne prostopadłe podanie na dobieg.

 

Dynamo Kijów 7 - 1 Illiczywiec

 

1-0 Yakovenko(15)

2-0 Onyschenko, samobój(16)

3-0 Milevskiy(22)

4-0 Milevskiy(37)

5-0 Kleber(40)

6-0 Rincon, karny(48)

6-1 Vorobey(51)

7-1 Milevskiy(62)

 

Widownia: 12574

 

Sędzia: Vyacheslav Zhukov

 

MoM:
Milevskiy
(10)

 

Skład ze zmianami:

 

Revishvili(Br)

Dopilka, Rusol, Mykhalyk, Fabio(Nesmachnyi 64)

Valeev, Rincon(K), Yussuf(Voll 70), Yakovenko

Kleber, Milevskiy(Pacheco 70)

 

Statystyki:

 

12 Strzały 4

9 Strzały celne 3

44% Posiadanie piłki 56%

11 Rzuty rożne 0

23 Rzuty wolne 11

16 Auty 13

9 Faule 18

2 Spalone 6

69% Celne podania 75%

29% Celne dośrodkowania 50%

85% Udane wślizgi 75%

46% Wygrane górne piłki 67%

0 Żółte kartki 2

0 Czerwone kartki 0

 

Cóż mogę powiedzieć? Zagraliśmy świetnie. Oby więcej takich meczy! Niby uderzeń na bramkę przeciwnika było mało, ale za to jakie! Mam nadzieję, że Milevskiy będzie strzelał z Espanyolem tak, jak dzisiaj. Rezerwowi tak jakby mają więcej chęci w meczach ligowych. Może to jest recepta na lepszą grę w kraju?

Naturalnie Milevskiy został piłkarzem tygodnia.

Odnośnik do komentarza

11.03.2010

Puchar UEFA, druga runda eliminacyjna, rewanż

Stadion NSC Olympiyskyi, Kijów

Sucho -C

Dynamo Kijów: 5-4(faw.), remis: 11-5, Espanyol: 7-4.

 

Skład:

 

Rybka(Br)

Fedoriv, Gonzalez, Diakhate(K), Nesmachnyi

Yakovenko, Rincon, Yussuf, Carvalho

Obinna, Milevskiy

 

Rezerwa:

 

Revishvili(Br), Fabio, Bangoura, Abenzoar, Nordtveit, Valeev, Kleber,

 

Pierwsza połowa:

 

01 - Yussuf uderza zza pola karnego. Piłka mija słupek w nieznacznej odległości.

02 - Tym razem strzałem z dystansu popisał się Obinna. Uderzenie było tak mocne, że Kameni musiał piąstkować.

07 - Obinna odbiera piłkę od Jareque'a, mija drugiego stopera, Kameniego i strzela gola!

16 - Rybka broni "na raty" uderzenie Luisa Garcii. Hiszpański napastnik znalazł się przed naszym bramkarzem po błędzie w komunikacji, pomiędzy naszymi stoperami.

26 - Ukraiński bramkarz tym razem interweniuje przy główce Purovicia i rożny.

29 - Yussuf strzela w bramkarza. Piłka spada pod nogi Yakovenki, a ten poprawia uderzenie kolegi. Przepraszam, uściślę. Raczej "poprawia", bowiem strzał przeszedł nad poprzeczką.

31 - Carvalho z wolnego do Milevskiego, a ten strzela nad bramką.

36 - Milevskiy strzelił z dystansu obok bramki. Zamiast tego, mógł się zdecydować na podanie. Było by z tego więcej korzyści.

37 - Obinna miał dobrą pozycję, jednak jego uderzenie przeleciało nad bramką... znowu.

38 - Purovic przed szansą... Rybka wybija jego strzał nogą... uff, było gorąco!

39 - Luis Garcia strzela wyjątkowo niecelnie z 30-u metrów. Za dużo miejsca przed polem karnym zostawił mu Yussuf.

42 - Strzał Rincona ląduje w bocznej siatce. Niewiele brakowało, a bylibyśmy efektowny gol z 35-u metrów.

 

Gramy ładnie, tak jak i w pierwszym meczu, ale goli nie ma! To znaczy jest, ale jeden, to troszkę za mało. Musimy się spiąć na drugą połowę i zagrać jeszcze lepiej. Przed spotkaniem kazałem moim zawodnikom, starać się grać górą i nieźle się to sprawdza. Potrafimy wykorzystać naszą przewagę w tym aspekcie gry na boisku. Spodziewam się, że, jeżeli padną jeszcze gola, to po akcji górą.

 

Druga połowa:

 

64 - Rincon podaje do Milevskiyego, a ten lobuje za bardzo wysuniętego Kameniego!

71 - Abenzoar za Fedoriva. Aktywny Ukrainiec mocno się dziś napracował, nie tylko w obronie. Schodził mocno zdyszany.

72 - Rożny po strzale Rolfesa. Piłka odbiła się od Nesmachnyiego.

74 - Valeev za Yakovenkę. Liczę na to, że narobi troszkę kłopotów obrońcom gości.

75 - Rybka broni strzał Riery z ostrego kąta. Uderzenie było o tyle niewygodne, że chyba nie o to do końca chodziło Hiszpanowi.

76 - Tym razem wyciąga z wielkim trudem główkę Raula Tamudo.

77 - Nordtveit za Yussufa. Yussuf grał przeciętnie i wprowadzał trochę niepotrzebnej nerwowości. Norweg ma za zadanie uspokoić teraz grę w środku pola.

79 - Podanie od Carvalho na dobieg, Obinna zamienia na gola!

82 - Po kornerze Tamudo strzela nad naszą bramką. Na zbyt wiele pozwolił mu Gonzalez.

84 - Valeev strzela z rogu pola karnego. Kameni jednak broni. Szkoda, ponieważ strzał miał na prawdę wyjątkowo nieprzyjemną rotację. Wielu cenionych bramkarzy by to puściło.

86 - Soczysty strzał Obinny z ostrego kąta. Kameni przerzuca piłkę nad bramką. Kameruński bramkarz ściera pot z czoła. Zapewniliśmy mu najwyraźniej sporo pracy. Widać po nim sporą irytację, z tego powodu, że jego koledzy nic ni potrafią wykombinować w ataku.

88 - Rybka broni strzał Tamudo na krótki słupek. Podawał z głębi pola Pienaar.

Doliczony czas - Milevskiy marnuje świetną okazję po zaskakującym podaniu Carvalho z rzutu wolnego. Purovic mija Gonzaleza przerzutem piłki i strzela gola, ale raczej jest już za późno. Rybka broni zbyt słabą główkę Tamudo po wrzutce Riery. Niedługą chwilkę po tej akcji sędzia Dougal kończy spotkanie. Awansowaliśmy całkowicie zasłużenie, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.

 

Dynamo Kijów (3)3 - 1(2) Espanyol

 

1-0 Obinna(7)

2-0 Milevskiy(64)

3-0 Obinna(79)

3-1 Purovic(90+3)

 

Widownia: 15900

 

Sędzia: Stuart Dougal

 

MoM:
Obinna
(9)

 

Skład ze zmianami:

 

Rybka(Br)

Fedoriv(Abenzoar 71), Gonzalez, Diakhate(K), Nesmachnyi

Yakovenko(Valeev 74), Rincon, Yussuf(Nordtveit 77), Carvalho

Obinna, Milevskiy

 

Statystyki:

 

20 Strzały 11

8 Strzały celne 7

49% Posiadanie piłki 51%

4 Rzuty rożne 8

19 Rzuty wolne 21

19 Auty 15

15 Faule 12

6 Spalone 7

63% Celne podania 64%

22% Celne dośrodkowania 26%

88% Udane wślizgi 76%

58% Wygrane górne piłki 50%

4 Żółte kartki 1

0 Czerwone kartki 0

 

W końcu udało się przełamać pecha! Obinna się spłaca! Kolejny raz potrafiłem wykluczyć z gry najważniejsze ogniwa hiszpańskiej maszyny i dzięki temu mogliśmy się skupić na ofensywie. kamieni nie bronił dziś równie dobrze jak ostatnim razem, przez co Espanyol nie miał co liczyć na łut szczęścia.

W kolejnej rundzie, za przekroczenie limitu kartek koloru żółtego, pauzował będzie Diakhate. Strata kapitana, może być dla nas zbyt wielka, ale ja wolę skupić się na pozytywach. Diarra wróci do składu i to on powinien podjąć odpowiedzialność za trzymanie "w kupie" linii obrony.

 

Los połączył nas w ćwierćfinale z włoską AS Romą. To wyjątkowo trudny przeciwnik, ale na nasze szczęście, rewanż rozegramy u nas, w Kijowie. Przy ewentualnym awansie, w półfinale spotkamy się ze zwycięzcą pary Manchester United - Newcastle United. Ciekaw jestem, jak by się potoczył rewanż za rok ubiegły, z popularnie nazywanymi "srokami". Może i wybiegam myślami za daleko w przyszłość, ale już raz i nie dwa, udowodniliśmy, że potrafimy wygrywać z najlepszymi.

Odnośnik do komentarza

Ogłoszenia parafialne:

 

Prawdopodobnie do końca roku kolejne części się nie pojawią(Wyjeżdżam do całkowitego wypizdowa), chyba że jeszcze jutro. Ten sezon chyba będzie ostatnim sezonem i po nim zamknę opka. Pojawił si patch do FM'a '09 i chyba się już przerzucę. Podkreślam jednak, że "chyba'.

 

DO MODÓW: Uprzejmie prosiłbym jednak o zmianę tytułu opka na:

 

Chłodnym okiem i gorącym temperamentem, czyli:

Dynamo Kijów, reprezentacja Ghany.

 

Dziękuję!

 

-------------------------------------------------------------------------------------

 

14.02.2010

Ukraińska Wyższa Liga[22/30]

Stadion Central Stadium Chornomorets, Odessa

Sucho -5C

Czornomoriec(4): 7-2, remis: 9-4, Dynamo Kijów(2): 4-6(faw.).

 

Skład:

 

Rybka(Br)

Dopilka, Rusol, Fedoriv, Nesmachnyi

Valeev, Voll, Yussuf, Yakovenko

Pacheco, Obinna

 

Rezerwa:

 

Revishvili(Br), Abenzoar, Carvalho, Kleber, Mykhalyk, Rincon, Kleber,

 

Pierwsza połowa:

 

16 - Rybka odbija przed siebie mocne uderzenie z dystansu, a moi obrońcy ekspediują ją dalej.

42 - Rybka odważnym wyjściem zmniejsza kont i w efekcie strzał napastnika zostaje wybroniony przez mojego bramkarza. Niepotrzebnie daliśmy przeciwnikowi czas, na przeprowadzenie szybkiego kontrataku.

 

Nikomu się nic nie chce. Ani nam, ani gospodarzom. Może delikatny opierdol pomoże chłopakom w wykrzesaniu z siebie troszkę ognia?

 

Druga połowa:

 

71 - Dalej nic nie gramy, a przy okazji tracimy gola "z dupy". Strzela go starszy brat jednego z moich zawodników. Czas na zmiany: Abenzoar za Dopilkę, Carvalho za Voll'a i Mykhalyk za Fedoriva.

79 - Rybka poprawnie interweniuje przy strzale z wolnego.

 

 

Czornomoriec 1 - 0 Dynamo Kijów

 

1-0 Ruslan Valeev(71)

 

Widownia: 25712

 

Sędzia: Olexandr Smolovyk

 

MoM:
Ruslan Valeev
(8)

 

Skład ze zmianami:

 

Rybka(Br)

Dopilka(Abenzoar 71), Rusol, Fedoriv(Mykhalyk 71), Nesmachnyi

Valeev, Voll(Carvalho 71), Yussuf, Yakovenko

Pacheco, Obinna

 

Statystyki:

 

6 Strzały 5

4 Strzały celne 1

50% Posiadanie piłki 50%

2 Rzuty rożne 1

26 Rzuty wolne 24

20 Auty 29

13 Faule 20

11 Spalone 6

61% Celne podania 60%

0% Celne dośrodkowania 14%

80% Udane wślizgi 82%

72% Wygrane górne piłki 38%

4 Żółte kartki 4

0 Czerwone kartki 0

 

Już kilka razy w tym sezonie pisałem o "najgorszym rozegranym meczu w historii", jednak ten autentycznie takim by. Nie stworzyliśmy ani razu zagrożenia pod bramką przeciwnika. Mój napad był kompletnie nieużyteczny. Jak szwajcarska armia. Czego brakowało? Wszystkiego - To jest najprostsza i najprawdziwsza przy okazji odpowiedź. Na boisku nic się nie działo, dziwię się kibicom, że nie wyszli po 20-u minutach.

12-e punktów straty do lidera z Doniecka chyba nie pozostawia złudzeń, prawda?

 

Superpuchar Rosji, finał:

 

Lokomotiw Moskwa 0-2 CSKA

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Czas wrócić do mojego opowiadania po przerwie świąteczno-noworocznej. FM'09 w dalszym ciągu odstawia manianę na wszystkich komputerach jakie mam(gówniana, niedopracowana produkcja, kompletne badziewie), więc prawdopodobnie będę grał dalej na tym save'ie.

 

Przy okazji składam wszystkim czytającym życzenia bezpiecznego i zdrowego(ja znowu się rozchorowałem) roku 2009-go! Czirs!

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------

 

17.3.2010

Puchar Ukrainy, półfinał, pierwszy mecz

Stadion Ukraine, Lwów

Sucho 4C

Karpaty: 4-1, remis: 5-2, Dynamo Kijów: 4-7(faw.).

 

Skład:

 

Revishvili(Br)

Dopilka, Mykhalyk(K), Gonzalez, Fedoriv

Valeev, Yakovenko, Voll, Barbosa

Pacheco, Milevskiy

 

Rezerwa:

 

Rybka(Br), Abenzoar, Bangoura, Fabio, Diarra, Kleber, Carvalho,

 

Pierwsza połowa:

 

10 - Barbosa posłał prostopadłą piłkę do Milevskiyego na dobieg, a napastnik wygrał pojedynek biegowy z obrońcą i oddał strzał. Niestety bramkarz miał sporo szczęścia i zdołał obronić.

13 - Kolejna akcja zapoczątkowana przez młodego Portugalczyka. Mój skrzydłowy przejął piłkę pomocnikowi, "kiwnął" obrońcę i podał do Milevskiyego. Niestety napastnik uderzył niecelnie zza pola karnego.

18 - Akcja gospodarzy na lewym skrzydle. Dopilka mimo pomocy Mykhalyka, nie radzi sobie z przeciwnikiem i pozwala na celne dośrodkowanie. Na szczęście dla nas, napastnik myli się w wybornej sytuacji i piłka tylko mija nasz słupek.

29 - Yakovenko "bierze na siebie" dwóch zawodników w środku pola i podaje do Voll'a któremu zrobił masę miejsca. Ten wybiera optymalne rozwiązanie i podaje do Barbosy. Ten dośrodkowuje na głowę kompletnie niekrytego Milevskiyego, a ten po raz kolejny uderza niecelnie.

34 - Dobrze wykonany rzut wolny Karpat i niecelna główka na naszą bramkę.

42 - Revishvili piąstkuje atomowe uderzenie z dystansu.

 

Gramy troszkę niemrawo. Milevskiy jedyne czym się popisał to nieskuteczność. Revishvili nie miał zbyt dużo pracy, ale bronił to co miał bronić i nieźle grał na przedpolu. Do pozytywów należy zaliczyć grę Barbosy.

 

Druga połowa:

 

48 - Voll podaje krótko do Milevskiego, a ten będąc w idealnej sytuacji uderza wprost w bramkarza. Niedługo go zmienię, ponieważ jego gra staje się wysoce irytująca.

51 - Milevskiy zgrywa głową piłkę do Pacheco, a ten oddaje strzał wślizgiem. Bramkarz nie miał jednak z tym uderzeniem problemów.

59 - Fatalna główka zawodnika Karpat po rzucie rożnym pod naszą bramką.

67 - Na boisko wchodzą: Carvalho, Kleber i Diarra, a zmieniają: Milevskiyego, Pacheco i Voll'a.

69 - Carvalho uderza z przed pola karnego, niestety niecelnie.

75 - Yakovenko spokojnie rozgrywa piłkę z Valeevem, po czym podaje Kleberowi w uliczkę. Bramkarz rzuca się mu pod nogi wybijając piłkę z zasięgu nóg Brazylijczyka, jednak mój napastnik szybko się podniósł, dopadł piłki, zrobił kółeczko i umieścił ją w siatce.

77 - Tracimy gola po perfekcyjnie wykonanym kornerze. Gruzin w naszej bramce nie mógł zrobić kompletnie nic.

79 - Valeev dostaje na skrzydle piłkę za obrońcę od Dopilki i po dopadnięciu do niej zagrywa ją do Klebera. Brazylijczyk elegancko ją przyjmuje , podnosi głowę w celu ocenienia sytuacji i sprytnym przerzutem posyła ją do Barbosy. Portugalczyk chciał uderzyć na bramkę sprytną podcinką z pierwszej piłki, niestety temu strzałowi zabrakło dokładności. Bardzo ładna dla oka akcja!

80 - Gonzalez decyduje się na strzał z pierwszego kontaktu, po tym jak ktoś wybijał piłkę z pola karnego gospodarzy i po interwencji bramkarza mamy rzut rożny.

81 - Gonzalez rozegrał tego kornera krótko i po przebiegnięciu z piłką kilkunastu metrów zdecydował się na uderzenie z ostrego kąta. Lecącą tuż pod poprzeczkę piłkę musiał "parować" bramkarz i w efekcie zarobiliśmy drugiego kornera, tym razem z drugiej strony bramki.

83 - Napastnik Karpat strzelał głową zza pola karnego. Takie uderzenie nie mogło sprawić żadnych problemów mojemu bramkarzowi.

87 - Mykhalyk odpuszcza krycie napastnika, a ten nie mając nikogo kto by mu przeszkadzał w oddaniu strzału, ładuje piłkę tuż przy długim słupku. Dopilka ma, chyba niesłuszne, pretensje do sędziego, domagając się odgwizdania pozycji spalonej.

Doliczony czas - Celna główka Diarry po wolnym wykonywanym przez Carvalho i tylko rzut rożny. Tym razem główkuje Carvalho, niestety piłka ląduje tylko w bocznej siatce i sędzia kończy to nieudane dla nas spotkanie.

 

Karpaty 2 - 1 Dynamo Kijów

 

0-1 Kleber(75)

1-1 Kirovski(77)

2-1 Kirovski(87)

 

Widownia: 25320

 

Sędzia: Oleg Zubarev

 

MoM:
Kirovski
(8)

 

Skład ze zmianami:

 

Revishvili(Br)

Dopilka, Mykhalyk, Gonzalez, Fedoriv

Valeev, Yakovenko, Voll(67 Diarra), Barbosa

Pacheco(67 Carvalho), Milevskiy(67 Kleber)

 

Statystyki:

 

7 Strzały 13

4 Strzały celne 6

50% Posiadanie piłki 50%

5 Rzuty rożne 10

14 Rzuty wolne 23

18 Auty 19

10 Faule 12

13 Spalone 2

55% Celne podania 56%

30% Celne dośrodkowania 20%

62% Udane wślizgi 78%

66% Wygrane górne piłki 41%

1 Żółte kartki 4

0 Czerwone kartki 0

 

Mecz ożywił się po dokonanych przeze mnie zmianach, niestety brak skuteczności z pierwszej połowy i fatalna koncentracja moich stoperów w drugiej połowie zakończyły się porażką. Strzelec obu goli dla lwowian i zawodnik meczu, też był - nota bene - rezerwowym. Nie ma co robić z tego jakiejś hekatomby, ponieważ mamy przed sobą rewanż. Żałuję, że nie wpuściłem Klebera od pierwszych minut.

Mykhalyk odpocznie jedno spotkanie z powodu kartek.

 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Właśnie wywaliło mi korki w domu(stara przedwojenna kamienica), przez co będę musiał ostatni mecz rozgrywać jeszcze raz. Bardzo wszystkich za to przepraszam, tym bardziej, że - znając życie - tym razem wygram. Nie mniej jednak, mecz dopiero za jakiś czas, ponieważ czas na śniadanko, kupkę i całe to poranne bla, bla, bla. Zaręczam za to, że dziś powinno powstać kilka odcinków. Prawdopodobnie nawet rozegram mój dziewiczy mecz na szczeblu reprezentacyjnym!

Odnośnik do komentarza

17.3.2010

Puchar Ukrainy, półfinał, pierwszy mecz

Stadion Ukraine, Lwów

Sucho 4C

Karpaty: 4-1, remis: 5-2, Dynamo Kijów: 4-7(faw.).

 

Skład:

 

Revishvili(Br)

Dopilka, Mykhalyk(K), Gonzalez, Fedoriv

Valeev, Yakovenko, Voll, Barbosa

Pacheco, Milevskiy

 

Rezerwa:

 

Rybka(Br), Abenzoar, Bangoura, Fabio, Diarra, Kleber, Carvalho,

 

Pierwsza połowa:

 

03 - Pacheco świetnie wysyła w bój Yakovenkę, jednym zagraniem piętką, jednak Ukrainiec strzela minimalnie niecelnie obok słupka. Oddawał techniczny strzał po ziemi.

23 - Po błędzie w komunikacji pomiędzy Dopilką, a Valeevem zawodnicy ze Lwowa przeprowadzają składną akcję zakończoną groźną główką po dośrodkowaniu. Revishvili zmuszony do wybicia piłki na rzut rożny. Po rożnym Feschuk strzela w boczną siatkę.

25 - Milevskiy dobiega do długiego podania od bramkarza i strzela, zmuszając goalkeeper'a gospodarzy do interwencji.

28 - Pacheco podaje na skrzydło do Valeeva, a ten przerzuca piłkę do Milevskiyego tuż z linii końcowej boiska. Napastnik tylko dostawia nogę i gol!

30 - Mamy remis w meczu. Moi obrońcy zostawili zbyt dużo miejsca na oddanie strzału z dystansu i Zhenyukh nie dał szans Gruzinowi na obronę.

39 - Indywidualny błąd Gonzaleza i Kapanistyi pokonuje mojego bramkarza płaskim uderzeniem.

40 - Valeev odbiera na skrzydle piłkę obrońcy i posyła ją w kierunku Pacheco. Ten popisuje się katastrofalnym strzałem i nie trafia do bramki z trzech metrów.

43 - Valeev znów pokazuje dobre zagranie do cofającego się Pacheco. Hiszpan podaje "na czuja" do Milevskiyego, a ten pokonuje bramkarza efektowną podcinką.

 

Nie wiem, czy stratę dwóch bramek należy tłumaczyć przypadkiem, czy brakiem chęci, ponieważ w ataku nasza gra wygląda przyzwoicie.

 

Druga połowa:

 

50 - Yakovenko podaje na dobieg do Milevskiyego, a ten po natychmiastowym "zgubieniu" krycia, strzela z ostrego kąta, niestety niecelnie.

51 - Barbosa odbiera przeciwnikowi piłkę na skrzydle, dzięki wejściu wślizgiem i po krótkim rajdzie posyła dośrodkowanie na czerep Milevskiyego. Gonzalez przygotowuje się do rożnego.

59 - Po zagraniu Valeeva Pacheco strzela w poprzeczkę.

63 - Yakovenko rozwiązuje rzut rożny podaniem do młodego Hiszpana. Ten natychmiast się obraca z piłką i strzela przy słupku. Bramkarz popisuje się niesamowitym refleksem, jednak strzał był zbyt mocny aby go łapać i piłka mu wylatuje z uchwytu. Barbosa ją przyjmuje i zagrywa nad bramkarzem do Milevskiyego. Ten strzela, a zawodnik Karpat jeszcze ją rozpaczliwie uderza i pomaga jej wlecieć do siatki.

65 - Revishvili wyłapuje miękkie uderzenie głową.

66 - Fabio, Carvalho i Kleber zmieniają: Pacheco, Barbosę i Fedoriva.

67 - Atomowy strzał Fabio zza pola karnego. Niestety tylko w bramkarza.

73 - Milevskiy strzela z 25-u metrów z rzutu wolnego. Piłka ociera się o poprzeczkę i opuszcza boisko.

74 - Carvalho prostopadle do Milevskiyego, jednak bramkarz znów popisuje się wspaniałą interwencją.

79 - Carvalho jest zmuszony do zejścia z boiska z powodu urazu. Gramy w 10-ę

81 - Zablokowany strzał Klebera.

87 - Feschuk oddaje niegroźny strzał z 30-u metrów, który przechodzi obok naszej bramki.

 

Karpaty 2 - 3 Dynamo Kijów

 

0-1 Milevskiy(28)

1-1 Zhenyukh(30)

2-1 Kapanistyi(39)

2-2 Milevskiy(43)

2-3 Nazarenko, samobój(63)

knt. Carvalho(79)

 

Widownia: 25328

 

Sędzia: Oleg Zubarev

 

MoM:
Milevskiy
(9)

 

Skład ze zmianami:

 

Revishvili(Br)

Dopilka, Mykhalyk(K), Gonzalez, Fedoriv(Fabio 66)

Valeev, Yakovenko, Voll, Barbosa(Carvalho 66(knt. 79))

Pacheco(Kleber 66), Milevskiy

 

Statystyki:

 

5 Strzały 18

3 Strzały celne 9

46% Posiadanie piłki 54%

1 Rzuty rożne 4

18 Rzuty wolne 17

15 Auty 26

9 Faule 16

8 Spalone 2

58% Celne podania 58%

12% Celne dośrodkowania 22%

66% Udane wślizgi 82%

67% Wygrane górne piłki 44%

0 Żółte kartki 3

0 Czerwone kartki 0

 

Bardziej jestem zadowolony z wyniku, niż z gry. Było trochę niepotrzebnej nerwowości. Podobała mi się gra Milevskiyego. Momentami o swoim wielkim talencie potrafił udowodnić Pacheco. W dodatku ładnie na prawym skrzydle radził sobie Valeev.

Odnośnik do komentarza

Powołania:

 

Urugwaj U-20: Fabian Gonzalez,

Białoruś U-21: Varankov, Voronkov,

Francja U-21: Abenzoar,

Hiszpania U-21: Pacheco,

 

Boliwia: Suarez Diego,

Estonia: Aleksandr Kroonstrom,

Ukraina: Milevskiy, Nesmachnyi, Rusol, Mykhalyk, Valeev,

Norwegia: Nordtveit,

Nigeria: Yussuf,

Kostaryka: Herrera,

 

--------------------------------------------------------------------------------------------

 

Podczas przeprowadzenia analizy materiału, z jakim będzie mi dane pracować na zgrupowaniu, doszedłem do przerażającego wniosku. Mianowicie, nie mam wystarczającej ilości porządnych obrońców, a bramkarza mam tylko jednego. W dodatku regenów prawie brak, a jacy są ci, którzy są, to szkoda gadać. Poza tym skład podstawowy(całkiem niezły zresztą) jest już dość stary i równie utalentowanych za tych, którzy niedługo będą odchodzić brak. Nie mniej jednak miejsce dla kilku debiutantów się znajdzie(między innymi tych z podwójnym obywatelstwem). Wszystkie te niezależne ode mnie czynniki, zmuszają mnie do grania wysoce nowatorskim ustawieniem. Zobaczymy, czy eksperyment wypali. Mianowicie zupełnie odpuszczę boczne sektory boiska, zagęszczając środek i bazując na konstruowaniu ataków przez błyskotliwych techników.

 

Bramkarze:

 

|------------------------------------------------------------------------------------|
|   Nazwisko:  | Druga narodowość: | Wiek: |	Klub:   | Występy/Gole: | U-21/Gole: |
|------------------------------------------------------------------------------------|
| Adam Larsen  |	  Norweg	   |   22  | Helsinborg |	23/Brak	| Brak/Brak  |
|------------------------------------------------------------------------------------|

 

To jest największy problem w drużynie. To znaczy, sam Adam to niezły zawodnik, ale brak kogokolwiek jako ewentualnego zastępcy, w przypadku kontuzji, czy fatalnej formy to po prostu skandal. Mam nadzieję, że nic mu się nie stanie do czasu zakończenia naszego udziału na mistrzostwach.

 

Obrońcy:

 

|----------------------------------------------------------------------------------------------|
|	 Nazwisko:	| Druga narodowość: | Wiek: |	   Klub:	  | Występy/Gole: | U-21/Gole: |
| Eric Addo		|	  Belg		 |   31  | PSV			  |   16/Brak	 |  Brak/Brak |
| Paul Addo		|	  Brak		 |   19  | Fair Point	   |   Brak/Brak   |  Brak/Brak |
| Godwin Antwi	 |	  Hiszpan	  |   21  | Liverpool		|   9/Brak	  |  Brak/Brak |
| John Mensah	  |	  Francuz	  |   27  | Stade Rennais FC |   59/Brak	 |  Brak/Brak |
| Obama			|	  Hiszpan	  |   23  | Murcia		   |   Brak/Brak   |  Brak/Brak |
| Daniel Opare	 |	  Brak		 |   19  | Brak			 |   Brak/Brak   |  8/Brak	|
| Iliasu Shilla	|	  Brak		 |   26  | Saturn		   |   24/1		|  Brak/Brak |
| Abubakari Yakubu |	  Holender	 |   28  | Espanyol		 |   29/Brak	 |  Brak/Brak |
|----------------------------------------------------------------------------------------------|

 

Do najlepszych zawodników w tej formacji należą zdecydowanie: Eric Addo, Mensah i Yakubu, co zmusi mnie do grania trójką stoperów. Inni zdecydowanie odstają od nich w umiejętnościach czysto defensywnych. Obama jest przyzwoitym obrońcą grającym regularnie w Hiszpańskim klubie. Charakteryzuje się niezłym wykonywaniem stałych fragmentów gry, więc chciałem go "zaklepać". Paul Addo to jeden z nielicznych zawodników w kraju, którzy potrafią zagrać jako ofensywny boczny obrońca i po to go powołałem, żeby mieć możliwość zmienienia taktyki. To samo tyczy się Opare - zawodnika bez klubu. Mam nadzieję, że po debiucie w kadrze, zainteresuje się nim jakiś klub. Jest wyjątkowo szybki.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...