Skocz do zawartości

Formuła 1


Eddie_

Rekomendowane odpowiedzi

dał się wyprzedzić jakiemuś Raikonenowi

 

Kto to jest Raikonen :-k?

 

Tak, rzeczywiście Trulli dzisiaj długo walczył z Raikkonenem, całe jedno okrążenie :lol:.

 

Trullim który w kwalifikacjach teraz był dopiero czwarty

 

Co mnie obchodzi wynik z kwalifikacji? Liczy się końcowy rezultat, Jarno dziś punktów nie zdobył, mógł być równie dobrze 20., nie 9.

 

No pewnie, ten nieudacznik musi zawsze zwalić na coś winę.

 

Ty to powiedziałeś. Poczytaj wywiady z innymi kierowcami, oni też co wyścig narzekają?

Jak mu nie pasuje samochód niech rozwiąże kontrakt z BMW, zatrudnienie znajdzie na pewno.

Odnośnik do komentarza

Takie ma odczucia po wyścigu i o nich mówi. Co ma powiedzieć? Że jechało mu się super i szkoda, że nie wykorzystał możliwości bolidu?

 

Jak mu nie pasuje samochód niech rozwiąże kontrakt z BMW, zatrudnienie znajdzie na pewno.

 

Trochę się tym skompromitowałeś. To nie zabawa, że możesz robić co chcesz. Kontraktu nie rozwiązuje się od tak bo się chce. Może i by rozwiązał ale tego musi chcieć dwie strony czyli Rober i BMW. Może chce zostać w BMW i dopracować bolid, żeby był w stanie nawiązać walkę z najlepszymi? Dla ciebie wszystko wydaje się takie proste i wszystko jest biało albo czarne.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Pokorny, nieprzeszkadzający Hamiltonowi, a raz na sto lat uda mu się wygrać, fakt, że fuksem, ale wygrał.

Dziś w GP Węgier sensacyjnie wygrał Kovalainen dzięki awarii bolidu Massy na 3 kółka przed metą. To nie była jedyna niespodzianka dzisiejszego dnia, 3 pozycja Glocka z Toyoty i bardzo słabą postawę kierowców BMW też należy uznać za niecodzienne.

Bardzo zaimponował mi Massa, który na starcie pożarł dwójkę McLarena i praktycznie przez cały dystans jechał bezbłędnie i zapewne stanąłby na najwyższym stopniu podium, gdyby nie awaria jednostki napędowej w jego Ferrari. Cóż, taki jest sport.

O Kubicy nawet mi się pisać nie chce, pojechał bardzo słabo, nie wiem czy była to wina opon, bolidu czy formy, ale faktem jest, że ostatnio osiąga słabe wyniki.

Odnośnik do komentarza

Cóż, może ten tekst coś wyjaśni...

za gazeta.pl

To było 70 okrążeń męczarni. Cud, że udało mi się utrzymać wóz na torze i dojechać do mety. Musiałem koncentrować się nie na walce z czasem, ale o przeżycie. Ale cierpliwości! Jeszcze kiedyś wyjeżdże dobry wynik przed polską publicznością - mówi Robert Kubica po zajęciu 8. miejsca w Grand Prix Węgier.

- Dziwna sprawa, ale tak źle prowadzącym się bolidem jeszcze nie jechałem. Nawet nie to, że w BMW, ale w całym życiu - mówił Kubica po niedzielnym wyścigu na torze Hungaroring. - Nie było mowy o wyprzedzaniu, pędzie do przodu. Walczyłem z nadsterownością. Za każdym razem kiedy próbowałem przycisnąć pedał hamulca, koła wciąż się ruszały. Bolid się kompletnie nie prowadził, ślizgał. Były też problemy z tylną osią.

Ze swojej jazdy jestem zadowolony bardziej niż w Montrealu, gdzie wygrałem. Niestety tym razem rezultat był całkiem inny. Tak to bywa, że nie zawsze rezultat jest odzwierciedleniem mojej jazdy. Momentami było mi tak ciężko, że zastanawiałem się, co ja tutaj robię? Ale nie kusiło mnie, żeby zatrzymać się na poboczu i wysiąść. To nie w moim stylu. Uważam, że nie wolno się załamywać, poddawać, trzeba walczyć do końca. I dobrze zrobiłem, bo fuksem, ale przywiozłem do domu chociaż ten jeden punkt. Jeden jest lepszy niż żaden.

 

Ale żałuję, że to tylko ósme miejsce, bo chciałem się bardziej pokazać tej wspaniałej, polskiej publiczności. Było mi przyjemnie widząc tyle polskich flag i tyle nazw miejscowości. Dziękuję wszystkim kibicom za doping. Zwłaszcza tym, którzy przyjechali na Hungaroring, ale i tym, którzy trzymali za mnie kciuki w Polsce. Cierpliwości! Jeszcze kiedyś uda mi się wyjeździć dobry wynik przed polską publicznością. Może za rok.

 

Wprawdzie ani Hamilton ani Massa nie zdobyli kompletu punktów i wciąż liczę się w walce o tytuł mistrza świata. Ale, żeby walczyć o tytuł trzeba być szybkim, a nam się to ostatnio nie udaje. Raz z powodu pecha, teraz przez problemy z wozem. Czekają nas długie analizy co się działo i poprawa szybkości. Najgorsze, że nie ma na to czasu, nie czekają nas testy. Wszystko w rękach inżynierów. Ja nie raz pokazałem, że jeśli mam dobrze przygotowany bolid, szybki, który dobrze się prowadzić to potrafię walczyć i zdobywać punkty. Niestety dziś prowadzenie wozu mnie przerosło. Nie wiem, może jeszcze za mało umiem? To był jeden z najtrudniejszych wyścigów w karierze.

 

Teraz czeka nas wyścig w Walencii. To tor uliczny, czyli taki, na których mam najlepsze wyniki w karierze. W tym sezonie na torze ulicznym w Montrealu wygrałem, a w Monaco byłem drugi, choć w obu dopisało mi szczęście. Postaram się powalczyć, ale na torach ulicznych szczególnie ważne jest prowadzenie bolidu. Mam nadzieję więc, że dzisiejsze problemy się nie powtórzą.

Zapewne wszyscy jesteśmy rozczarowani. Osobiście wierze jednak w ROberta i Robertowi ;)

btw. zaciekawiła mnie sytuacja, gdy bodajże aż trzem zespołom zaczęło palić się paliwo po tankowaniu. Jeszcze bym zrozumiał jakąś awarię w jednym teamie, ale aż w trzech? Czyżby to była faktycznie wina wysokiej temperatury powietrza?

Odnośnik do komentarza

Jeszcze nikt nie narzeka, że Kubica znowu szuka wymówki? A tak poza tym, to widać od kilku wyścigów, że BMW się słabo spisuje, za to Toyota utrzymuje dobrą dyspozycję. Teraz 3 tygodnie przerwy, czyli jest trochę czasu na jakieś zmiany w bolidach. Może BMW też zastosuje tą 'płetwę', a może już byli pewni trzeciego miejsca i skupili się na bolidzie na przyszły sezon?

Odnośnik do komentarza
btw. zaciekawiła mnie sytuacja, gdy bodajże aż trzem zespołom zaczęło palić się paliwo po tankowaniu. Jeszcze bym zrozumiał jakąś awarię w jednym teamie, ale aż w trzech? Czyżby to była faktycznie wina wysokiej temperatury powietrza?

 

Calkiem prawdopodobne, ale z drugiej strony warunki na Hungaroringu nie byly czyms niezwyklym dla kierowcow i calej gamy urzadzen. Wyscigi z wysokimi temperaturami powietrza/asfaltu odbywaja sie co sezon (zawsze Malezja, gdzie dochodzi jeszcze olbrzymia wilgotnosc oraz przewaznie Australia).

Na razie nie ma zadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie, lecz wydaje mi sie, ze dochodzenie jest kwestia czasu.

Zagrozenie zdrowia kierowcow i mechanikow bylo naprawde spore, szczegolnie w przypadku Bourdaisa.

Zwrocilem uwage na jeszcze jedna sytuacje, trzy (cztery?) awarie mialy miejsce po sobie :-k.

Odnośnik do komentarza
Robert cos ostatnio w slabej formie choc jak sam mowi, to glownie wina bolidu. Ja bym jednak wolal zeby po gorszym wyniku nie wypowiadal sie w ten sposob, zwalajac wine na maszyne. Oczywiscie Robert ma pewnie sporo racji, jednak czasem trzeba po prostu przemilczec pewne tematy.

 

Co Ty gadasz? Co ma przemilczeć? To, że dzieli się z mediami tak dużą ilością informacji uważam za plus. Zresztą akurat Rampf potwierdził, że coś było nie tak z bolidami, a Kubica to doprecyzował, że jechało mu się bardzo źle, że miał nadsterowny bolid, że to był najtrudniejszy wyścig w jego karierze. Nie uważam, aby zwalał winę na bolid za każdym razem jak mu nie poszło... A nawet jeśli? Co najwyżej poczytamy zgryźliwe komentarze na Onecie, jak to Kubica się kończy, znające się na F1 wszystkie działy sportowe ogólnopolskich gazet będą pisały jak to źli Niemcy kładą kłody pod nogi Roberta (przecież startował 4 i był 8, a Nick startował 16 a był 10!).

Było źle i było to widać już na pierwszym stincie. Kubica w założeniach miał "latać", bo miał mało paliwa, a tymczasem Glock (cięższy i jednak w założeniach wolniejszy bolid) odjeżdżał mu po 0,4 - 1 sek na okrążeniu i po picie było wiadomo, że pierwsza szóstka to marzenie ściętej głowy.

 

Teraz Walencja za 3 tygodnie i wszystkie poprawki tylko w rękach inżynierów, komputerów i tunelu aerodynamicznego bo nie zaplanowano żadnych testów...

Odnośnik do komentarza

Ja myślę, że ktoś w BMW musi polecieć. Bolid prawie się nie rozwija, podczas gdy Renault i Toyota idą do przodu. W tej chwili Niemcy są na... 5. miejscu pod względem pojazdu (za Ferrari, McL i dwoma zespołami które wymieniłem wcześniej). A przypominam, że na początku sezonu lepsi byli tylko Włosi...

 

Śmieszne jest też to, że Thiessen siedzi na swoim stołku pomimo że trzeci sezon mydli oczy kibicom i mediom.

Odnośnik do komentarza

No od dobrych 3 wyscigow Toyota ich kroi na kwalifikacjach, a Renault depcze po pietach. Heidfeld to juz w kwalifikacjach etatowo dostaje baty, Robertowi jeszcze czasem sie udaje. No coz, BMW to mlody zespol - wystarczy sobie przypomniec ile czasu Toyota dochodzila do takiej dyspozycji jak teraz. Ja mimo wszystko licze, ze BMW to przynajmniej vabank zagralo i kladą prawie wszystkie sily na przyszloroczny bolid. Szkoda tylko, ze zostalo jeszcze 7 wyscigow czyli calkiem sporo, no ale z drugiej strony, jesli to ma im pomoc w dogonieniu Ferrari czy MCL to jestem za.

 

Troszke komentatorzy nas rozbestwili - w kolko to gadanie o zwyciestwach itd. itp. , a tutaj przyszla wyrazna zadyszka.

Odnośnik do komentarza

lol, theissen strasznie sie naraza polskim kibicom. najpierw zatrudnil roberta, choc wcale nie musial i pewnie polowa piszacych tu nie mialaby pojecia o istnieniu kubicy, a teraz nie daje mu wygrywac! powinni go wypiprzyc na zbity pysk (szczegolik, ze szef sportow motorowych bmw moze co najwyzej zwolnic sie sam :))

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Kubica powinien spierdalac jak najszybciej i jak najdalej od tego pierdolonego BMW. Sory za takie slowa, ale inaczej sie tego nie da okreslic. Brak slow na to co sie tam dzieje, kolejny wyscig spierdolili Kubicy. Siedzenie w tym teamie to cofanie sie wstecz:/

Wiecej nie chce mi sie pisac:/

Odnośnik do komentarza
Kubica powinien spierdalac jak najszybciej i jak najdalej od tego pierdolonego BMW. Sory za takie slowa, ale inaczej sie tego nie da okreslic. Brak slow na to co sie tam dzieje, kolejny wyscig spierdolili Kubicy. Siedzenie w tym teamie to cofanie sie wstecz:/

Wiecej nie chce mi sie pisac:/

dokladnie :( Najpierw mu pita zalatwili a koncowka to juz masakra....Opony na deszczowe zmienili oczywiscie Niemcowi a nie naszemu...i dzieki temu na okrezeniu nadrabial ok 20s!! i zajal 3 miejsce! jakby Kubica mial deszczowe na 2 okrezenia bylby dzis 2! Stracil do Masy 15s...a 20s szlo na kółku nadrobic na deszczowych :( Szkoda....

Odnośnik do komentarza
dzieki temu na okrezeniu nadrabial ok 20s!! i zajal 3 miejsce! jakby Kubica mial deszczowe na 2 okrezenia bylby dzis 2! Stracil do Masy 15s...a 20s szlo na kółku nadrobic na deszczowych cry.gif Szkoda....

 

Ale to, aż strach pomyśleć jacy ci w Ferrari złośliwcy/frajerzy, wiedzą, że Massa walczy o 1 miejsce i zamiast zmienić mu opony, żeby wygrał z Hamiltonem, to oni się patrzą na Kimiego.

 

A ci od Hamiltona to już w ogóle, zamiast mu zmienić, żeby miał +20 nad innymi, to się patrzą i liczą, że sam coś wymyśli. I to jeszcze swojemu takie świństwo odwalić, bo że Niemcy Polakowi, to rozumiem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...