Skocz do zawartości

[FM 2008] Zgubne skutki


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Cztery dni później w San Marino reprezentacja Polski odniosła pierwsze zwycięstwo w tych eliminacjach, pewnie pokonując gospodarzy 4:0; hat-trickiem popisał się Łukasz Piszczek, a czwartego gola dorzucił Jakub Błaszczykowski. W pozostałych meczach naszej grupy Niemcy rozgromiły Walię 4:0, a Łotwa przegrała 1:2 ze Słowacją.

 

1. Niemcy 7 pkt 7:0

2. Słowacja 6 pkt 5:4

3. Walia 6 pkt 5:6

4. Polska 4 pkt 6:3

5. Łotwa 3 pkt 5:4

6. San Marino 0 pkt 0:11

 

W 13. kolejce podejmowaliśmy walczące o przetrwanie Havant & Waterlooville. Mimo najmocniejszego składu spodziewałem się trudnego meczu i tak też się stało. Oba zespoły miały swoje sytuacje, ale bramkarze stanęli na wysokości zadania; w Redditch zawiodła zwłaszcza pomoc, która przegrała walkę w środku pola. Na domiar złego w walce o górną piłkę Goodacre otrzymał cios łokciem, który uszkodził mu szczękę i wyłączył go z gry na co najmniej miesiąc. Remis nikogo nie zadowolił — poza naszymi kibicami, którzy nieoczekiwanie pozytywnie zareagowali na ten rezultat.

 

22.10.2016 Valley Stadium, Redditch: 1.055 widzów
BSS (13/42) Redditch [11.] — Havant & W [18.] 0:0 (0:0)

57. K.Goodacre (R) knt.

Redditch: P.Quinn (C) — M.Savage, K.Straker, R.Lynch, A.McDermott — Ch.Burke, J.Brown (78. T.Walker), S.Griffiths, N.Smith (78. D.Poole) — K.Goodacre (57. T.Connolly), N.Mills

MVP: Noel Smith (MR; Redditch) — 7

Odnośnik do komentarza

Skoro nie daliśmy sobie rady u siebie z Havant & Waterlooville, nikt nie dawał nam większych szans w meczu w Cambridge z jednym z najmocniejszych zespołów ligi. Z Connolly'm zamiast kontuzjowanego Goodacre'a po raz pierwszy w tym sezonie zmierzyliśmy się z ustawieniem 3-5-2 i było to zderzenie bardzo nerwowe. Rywal jeździł po naszym polu karnym, jak chciał, ale na szczęście tym razem dopisywało nam szczęście — obrońcy interweniowali pewnie i czysto, Quinn bronił jak natchniony, a gdy już gospodarze dochodzili do strzału, często po naszych bezsensownych zagraniach, ratowała nas poprzeczka albo źle ustawiony celownik rywala.

 

Co ciekawe, pod bramką City również dochodziło do groźnych sytuacji, tyle że obrońcy Cambridge nie musieli interweniować, gdyż nasza nieskuteczność była, jak to się mówi, porażająca. Swojej szansy nie wykorzystał Connolly, którego po godzinie gry zastąpił Nurse, i młody Turkijczyk wniósł do naszej gry mnóstwo ożywienia. W 78. minucie inny rezerwowy, Poole, dośrodkował z rzutu rożnego na krótki słupek, a Richard strzałem głową pokonał bramkarza Cambridge, dając nam nieoczekiwanie prowadzenie. Obrona wyniku i kontrolowanie przebiegu gry wychodziły nam całkiem udanie aż do 86. minuty, kiedy to do szpitala odjechał Lynch, u którego lekarze podejrzewali wstrząśnienie mózgu. Zanim Mainwaring zdołał wejść w mecz, Harris wszedł w nasze pole karne i doprowadził do remisu.

 

Ale na Nurse'a tego dnia nie było mocnych. W doliczonym czasie gry McDermott zagrał do niego prawym skrzydłem, on zaś zszedł z piłką w pole karne, kiwnął Sempera, a piłka po jego strzale otarła się o nogę Millera, myląc bramkarza, po czym powoli wtoczyła się do bramki! Tej straty piłkarze Cambridge nie zdołali już odrobić, a że uraz Lyncha okazał się niezbyt groźny, mogliśmy z czystym sercem świętować bez mała sensacyjne zwycięstwo.

 

25.10.2016 City Ground, Cambridge: 662 widzów
BSS (14/42) Cambridge City [5.] — Redditch [12.] 1:2 (0:0)

78. R.Nurse 0:1
86. R.Lynch (R) knt.
89. G.Harris 1:1
90+4. R.Nurse 1:2

Redditch: P.Quinn (C) — M.Savage, K.Straker, R.Lynch (86. D.Mainwaring), A.McDermott — Ch.Burke, J.Brown, S.Griffiths, N.Smith (76. D.Poole) — T.Connolly, N.Mills (62. R.Nurse)

MVP: Richard Nurse (ST; Redditch) — 8

Odnośnik do komentarza

W Pucharze UEFA Śląsk Wrocław trafił do grupy B, gdzie za przeciwników miał Olympiakos, FC Twente, Hannover oraz Villarreal. Mecz w Hiszpanii wypadł nawet nie najgorzej, mistrz Polski przegrał 0:1, ale kompromitacji nie było.

 

Październik kończyliśmy spotkaniem 4. rundy kwalifikacyjnej FA Cup, w którym podejmowaliśmy amatorskie Willenhall. Pierwszy skład i tym razem nie zawiódł, choć raz jeszcze brakowało nam skuteczności. O naszym awansie przesądził bohater z Cambridge, Richard Nurse, który w 12. minucie pięknie przyjął w polu karnym podanie Burke'a, obrócił się z piłką i mocnym uderzeniem pokonał bramkarza gości. Oznaczało to dla nas prawo gry w 1. rundzie zasadniczej, a dla naszego księgowego zastrzyk gotówki w wysokości 14.000€.

 

29.10.2016 Valley Stadium, Redditch: 1.223 widzów
FAC 4RKw Redditch [BSS] — Willenhall [NL] 1:0 (1:0)

12. R.Nurse 1:0

Redditch: P.Quinn (C) — M.Savage, K.Straker, N.Mills, A.McDermott — Ch.Burke (75. B.Mee), J.Brown, S.Griffiths, N.Smith (82. D.Poole) — T.Connolly (64. R.Fallon), R.Nurse

MVP: Richard Nurse (ST; Redditch) — 8

Odnośnik do komentarza

Październik 2016

 

Bilans (Redditch): 4-4-0, 14:7

Blue Square South: 12. [-2], 20 pkt, 21:19

FA Cup: 4. runda kwalifikacyjna (1:0 z Willenhall)

Setanta Shield: 1. runda (1:1k z Fisher)

FA Trophy: —

Finanse: +418.000€ (w ostatnim miesiącu +41.670€)

Budżet transferowy: 57.433€ (25% z transferów)

Budżet płac: 5.630€ (wykorzystane 6.850€)

Nagrody: —

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Michael Rodríguez (20, DM/AMRC; Kostaryka U-21: 3/2) z Saprissy do Alajuelense za 130.000€

2. Frédéric Montero (23, DRC; Francja) z Brestu do Toulounu za 90.000€

3. Amine Matouni (24, DL; Maroko: 1/0) z Laval do Wydad Casablanca za 35.000€

 

Ligi świata:

 

Anglia: Arsenal [+3]

Francja: Nice [+1]

Hiszpania: Gimnàstic [+2]

Niemcy: Mainz [+0]

Polska: Cracovia [+0]

Portugalia: Sporting CP [+5]

Rosja: CSKA Moskwa [+20] (M)

Włochy: Cagliari [+5]

GD Lagoa: 2. (II° Divisão, Serie D)

 

Ranking FIFA: 1. [+1] Argentyna (1809), 2. [-1] Francja (1797), 3. [—] Anglia (1753), 39. [-5] Polska (699)

Odnośnik do komentarza

Listopad zacząłem od wysłania do RC Warwick Lee Woolley'a (23, DC; Anglia), który zaczynał już narzekać na brak okazji do gry, a że nie widziałem go w pierwszym zespole, amatorska przechowalnia była w sam raz dla niego.

 

Z brakami w ataku przystępowaliśmy do ligowego meczu z Histon. Goście szybko pokazali, że są od nas o klasę lepsi, ale wydatnie pomógł im w tym McDermott, który w pół godziny załatwił im dwie bramki — najpierw nie wrócił na swoją pozycję po stracie piłki, co pozwoliło Lewisowi na precyzyjne dośrodkowanie wprost na głowę Breslina, a potem po prostu dał sobie odebrać piłkę, co skończyło się drugim golem napastnika gości. Gdy na boisku pojawił się za niego Mainwaring, zaczęliśmy śmielej atakować i myślałem już, że zdołamy strzelić kontaktowego gola, ale w 33. minucie poszła kontra Histon, Breslin podał w uliczkę do Russella i przegrywaliśmy już 0:3.

 

To, że w takiej sytuacji nie rzuciliśmy ręcznika, dobrze świadczyło o drużynie. W 37. minucie Savage pięknie wypatrzył na prawym skrzydle Smitha, który z pierwszej piłki dograł do Nurse'a, ten zaś wymanewrował bramkarza Histon i zdobył ładnego gola. W szatni zachęciłem chłopaków do ambitniejszej gry i już siedem minut po przerwie wspaniałym strzałem z dystansu popisał się Smith, dla którego było to pierwsze ligowe trafienie w profesjonalnej karierze, i nic to że po drodze piłka otarła się jeszcze o Russella. Dziesięć minut później zakończyliśmy nasz come-back, gdy Mills zagrał długą piłkę przez pół boiska, Connolly strącił ją na wolne pole, a niewiarygodny Nurse bezczelną podcinką przerzucił ją nad Williamsem. Na tym ostre strzelanie na Valley Stadium dobiegło końca, ale nie miałem do chłopaków pretensji o ostrożność w grze ofensywnej — wynik był zbyt dobry, by go zepsuć nierozsądnymi atakami.

 

02.11.2016 Valley Stadium, Redditch: 984 widzów
BSS (15/42) Redditch [12.] — Histon [8.] 3:3 (1:3)

19. A.Breslin 0:1
25. A.Breslin 0:2
33. A.Russell 0:3
37. R.Nurse 1:3
52. N.Smith 2:3
63. R.Nurse 3:3

Redditch: P.Quinn (C) — M.Savage, K.Straker ŻK, N.Mills, A.McDermott (25. D.Mainwaring) — Ch.Burke, J.Brown, S.Griffiths, N.Smith (83. D.Poole) — T.Connolly (69. B.Mee), R.Nurse

MVP: Alan Breslin (ST; Histon) — 9

Odnośnik do komentarza

Na wyjazdowy mecz z teoretycznie słabiutkim Hayes & Yeading do składu powrócił Lynch, co pozwoliło mi na przesunięcie Millsa z powrotem do formacji ataku. Pogoda była typowo angielska, więc spotkanie zdominowały zapasy w błocie i długo zanosiło się na to, że czeka nas klasyczny bezbramkowy remis. Ostatecznie pata udało się nam przełamać w 67. minucie, i to po pięknej akcji z pierwszej piłki — Savage podał do Browna, ten do Burke'a, Burke z kolei zagrał w tempo do Millsa, który strzałem w długi róg dał nam prowadzenie. Niestety w samej końcówce zabrakło nam szczęścia i gdy Ansell zdecydował się na uderzenie z dystansu, piłka odbiła się od Lyncha i po słupku trafiła do naszej bramki. Gol zapisany został na konto naszego obrońcy, który powrotu do pierwszego składu nie mógł uznać za udany. W tej sytuacji jedynym plusem tego spotkania było udane wejście z ławki Collinsa, który nie zmarnował otrzymanej ode mnie szansy.

 

05.11.2016 Church Road, Hayes: 167 widzów
BSS (16/42) Hayes [21.] — Redditch [11.] 1:1 (0:0)

67. N.Mills 0:1
85. R.Lynch 1:1 sam.

Redditch: P.Quinn (C) — M.Savage, K.Straker ŻK, R.Lynch, A.McDermott — Ch.Burke ŻK (83. B.Mee), J.Brown (71. K.Collins), S.Griffiths, N.Smith — N.Mills, R.Nurse (62. T.Connolly)

MVP: Neil Mills (ST; Redditch) — 8

Odnośnik do komentarza

Remis w Hayes był naszym dwunastym meczem bez porażki, co stanowiło nowy rekord klubu; ewidentnie kibice Redditch rzadko miewali w przeszłości powody do zadowolenia. Tę passę zamierzaliśmy przedłużyć w Welling, gdyż gospodarze byli ostatnio w niezbyt dobrej formie. Pierwsze ostrzeżenie dla nich stanowił strzał Browna z ostrego kąta, po którym piłka odbiła się od poprzeczki, a w 34. minucie świetny rajd Burke'a lewym skrzydłem zakończył celną główką Mills. Po zdobyciu bramki tradycyjnie już odpuściliśmy, pięć minut później Clarke zagrał w uliczkę do Broadbenta, a ten bez trudu doprowadził do wyrównania. W drugiej połowie oba zespoły bardziej pilnowały wyniku niż szukały zwycięskiego trafienia, nic więc dziwnego, że spotkanie zakończyło się remisem.

 

08.11.2016 Park View Road, Welling: 417 widzów
BSS (17/42) Welling [15.] — Redditch [11.] 1:1 (1:1)

34. N.Mills 0:1
39. A.Broadbent 1:1

Redditch: P.Quinn (C) — M.Savage, K.Straker, R.Lynch, A.McDermott — Ch.Burke, J.Brown (62. K.Collins), S.Griffiths, N.Smith (77. B.Mee) — R.Nurse (72. T.Connolly), N.Mills

MVP: Neil Mills (ST; Redditch) — 8

Odnośnik do komentarza

Cztery dni później w Aldershot rozgrywaliśmy mecz 1. rundy zasadniczej FA Cup. Rywal grał o jeden szczebel wyżej od nas i oczywiście był faworytem tego spotkania, ale w 5. minucie Lynch pięknym strzałem spoza pola karnego zaskoczył bramkarza rywali, nieoczekiwanie dając nam prowadzenie. Niestety po raz kolejny nie zdołaliśmy go utrzymać, a winnym utraty bramki na 1:1 był Brown, który nie opanował piłki w naszym polu karnym. Remis udało się nam dowieźć do przerwy, ale w drugiej połowie Aldershot posłało nas na kolana dwoma szybkimi ciosami. W 49. minucie Howells pokonał Quinna po rzucie rożnym, a dziesięć minut później McInally, którego na próżno próbowaliśmy wyfaulować, wykorzystał prostopadłe podanie Browna i było po meczu. Walczyliśmy do końca, ale nikt tego nie docenił poza mną — w szatni pochwaliłem chłopaków za ambicję, ale poza 20.000€ z biletów na otarcie łez nie zostało nam nic, może poza kolejną dobrą zmianą Mee, który miał niebawem dostać szansę w wyjściowym składzie.

 

12.11.2016 Recreation Ground, Aldershot: 1.429 widzów
FAC 1R Aldershot (BSP) — Redditch (BSS) 3:1 (1:1)

5. R.Lynch 0:1
13. C.Morris 1:1
24. C.Morris (A) knt.
49. R.Howells 2:1
57. K.McInally 3:1

Redditch: P.Quinn (C) — M.Savage, K.Straker, R.Lynch, A.McDermott — Ch.Burke (72. B.Mee), J.Brown, S.Griffiths, N.Smith (72. D.Poole) — R.Nurse, N.Mills (63. T.Connolly)

MVP: Richard Howells (DC; Aldershot) — 8

Odnośnik do komentarza

Wprost doczekać się nie mogę...

 

Niestety po meczu w Aldershot doznaliśmy poważnego osłabienia, gdyż Adam McDermott (21, DR; Szkocja) [19-0-5-0, 6.84] nie zgodził się na przedłużenie wypożyczenia i powrócił do Derby, co oznaczało dla mnie konieczność wybrania nowego prawego obrońcy spośród posiadanych w zespole graczy. Ostatecznie postawiłem na Jordana Appletona; oprócz niego w wyjściowym składzie pojawił się zgodnie z zapowiedzią Mee. A stawką spotkania z Bognor Regis był awans do 3. rundy Setanta Shield.

 

Mieliśmy w tym meczu wyraźną przewagę, a jednak to goście objęli prowadzenie, wykorzystując w 25. minucie błąd Strakera, który myślami był już chyba na zgrupowaniu turkijskiej drużyny narodowej. Na szczęście jeszcze przed przerwą ładnym podaniem za obrońców błysnął Appleton, a Mills wyprzedził w pogoni za piłką McLauchlana i strzałem w długi róg wyrównał na 1:1. Potem wszakże nie potrafiliśmy postawić kropki nad "i" — najbliższy szczęścia był Walker, który pod koniec meczu trafił w poprzeczkę —, i konieczna była dogrywka. W niej również oba zespoły popisywały się nieskutecznością i gdy kibice szykowali się już na rzuty karne, w zamieszaniu po rzucie rożnym rezerwowy Connolly miękkim uderzeniem zaskoczył Deakina, rozstrzygając losy tej rywalizacji. Wygrana dała nam 2.900€ premii oraz prawo gry z Billericay.

 

15.11.2016 Valley Stadium, Redditch: 355 widzów
SS 2R Redditch [BSS] — Bognor Regis [BSS] 2:1 (1:1, 1:1e)

25. B.Moore 0:1
41. N.Mills 1:1
120. T.Connolly 2:1

Redditch: P.Quinn (C) — M.Savage, K.Straker, R.Lynch, J.Appleton ŻK — B.Mee (74. D.Poole), J.Brown (25. T.Walker), S.Griffiths, N.Smith — R.Nurse (62. T.Connolly), N.Mills

MVP: Neil Mills (ST; Redditch) — 8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...