Skocz do zawartości

La Maquina


olfeusz

Rekomendowane odpowiedzi

Przed domowym pojedynkiem z Besiktasem powiedziałem zawodnikom, że są wstanie wygrać i widocznie uwierzyli.

 

Pierwsza połowa była wyrównana z lekkim wskazaniem na gości, którzy jako pierwsi w tym meczu objęli prowadzenie. W 38 min. Batuhan celnie uderzył głową, a Bakiu musiał skapitulować. Bramka ta nie zrobiła jednak na nas większego wrażenia i jeszcze przed przerwą wyrównaliśmy. Kaźmierowski otrzymał podanie od Holstera, podbiegł z piłką na 20 metr i zdecydował się na lob, a jedno wolne krzesełko w tym momencie mogłoby odetchnąć chociaż na chwilę bo wszyscy kibice podskoczyli ze szczęścia.

 

W szatni moi zawodnicy usłyszeli kilka cierpkich słów i w drugiej połowie przejęli inicjatywę, a już na jej początku wyszli na prowadzenie. Puri zagrał na szesnasty metr do Surdu, który wykorzystał nogi pilnującego go zawodnika, a zmylony bramkarz gości nie zdążył z interwencją. Besiktas stał pod murem, ale lider tureckiej Süper Lig nie był wstanie zatrzymać naszej lokomotywy, która w 73 min. przypieczętowała zwycięstwo. Długim podaniem zza plecy obrońców popisał się Stancu, a Kaźmierowski z zimną krwią trafił do siatki.

 

09.11.2011, Idrottsparken: 20999 widzów

LM GrH (4/6) Norrköping [4.] - Besiktas [3.] 3:1 (1:1)

 

38. K.Batuhan 0:1

43. S.Kaźmierowski 1:1

46. R.Surdu 2:1

73. S.Kaźmierowski 3:1

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Wolven - Popkhadze, Stancu - Puri, Elm, Holster - Surdu, Kaźmierowski

 

MoM: Szymon Kaźmierowski (IFK); N - 9

 

Za to zwycięstwo otrzymaliśmy 600 000 €, ale połowa od razu wypłacona została zawodnikom za zwycięstwo w lidze. Milan pokonał u siebie Rangersów 3:0. Druga i trzecia drużyna mają po cztery punkty, my mamy jedno oczko mniej. Tutaj jeszcze wszystko może się wydarzyć.

 

Kaźmierowski dzięki zgarnięciu MoMa w spotkaniu Ligi Mistrzów poprawił rekord należący do Surdu. Rumun w ubiegłym sezonie zdobył 11 takich wyróżnień. Jakiś czas temu Szymon pobił także rekord zdobytych goli, który z 30 trafieniami należał także do Romeo.

 

Moi koledzy po fachu wybrali mnie Menedżerem Roku, a do Jedenastki Roku trafił Nuredin Bakiu, Oskar Rönningberg, Viktor Elm, Szymon Kaźmierowski oraz Romeo Surdu.

 

Nasze rezerwy od kiedy chyba tylko tutaj jestem co roku sięgają po mistrzostwo w swojej lidze. W poprzednim roku zrobili to wygrywając we wszystkich spotkaniach. Tym razem było trochę gorzej bo zaliczyli jeden remis, ale zdobyli 118 bramek, a stracili tylko 9. Jednak największe wrażenie robi chyba to, że prawie połowę bo aż 43 zdobył Ransford Osei.

 

Po Puchar Szwecji niestety sięgnął IFK Göteborg, który w finale bez większych problemów pokonał Örgryte 3:1.

 

15 listopada otworzone zostało okienko transferowe i zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami przeprowadzone zostały dwa transfery. Z klubem pożegnał się Nordin Gerzic, który za 50% kolejnego transferu przeszedł do GAIS. Nas za to wzmocnił Uros Urgin za którego Lokomotiw otrzymał 1 300 000 €.

 

Zawodnik rezerw David Chamoun dogadał się w sprawie kontraktu z Häcken i pierwszego stycznia po wygaśnięciu umowy z nami przeniesie się tam na zasadzie wolnego transferu.

 

Porażkę na San Siro można właściwie pozostawić bez komentarza. Gospodarze zagrali tak jak powinni, my za wiele zrobić nie mogliśmy. W całym meczu stworzyliśmy sobie dwie wyborne okazje do zdobycia bramki w tym raz obijając słupek gospodarzy.

 

29.11.2011, San Siro: 69155 widzów

LM GrG (5/6) AC Milan [1.] - Norrköping [4.] 4:0 (3:0)

 

4. Pato 1:0

7. L.Modric 2:0

20. A.Pirlo 3:0

83. L.Modric 4:0

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Wolven - Popkhadze (46. Hagen), Stancu - Puri, Elm, Holster - Surdu, Kaźmierowski

 

MoM: Luka Modric (AC Milan); P Ś - 9

 

Rangersi rozprawili się z Besiktasem 5:2 i pozostało nam już tylko powalczyć w ostatniej kolejce o Puchar UEFA.

 

Markus Halsti obecny kapitan zespołu przedłużył z nami kontraktem i od teraz z tygodniówką rzędu 10 000 € stał się najlepiej opłacanym zawodnikiem w klubie.

 

Zawodnik rezerw - Martin Gustafsson za 70 000 € oraz 50% jego kolejnego transferu został sprzedany do Örgryte.

 

Andreas Hadenius po wygaśnięciu kontraktu przeniesie się na zasadzie wolnego transferu do GAIS.

 

Viktor Elm wybrany został Piłkarzem Roku, a także Pomocnikiem Roku w Szwecji. W tym ostatnim plebiscycie trzecie miejsce zajął Gabriel Özkan. Ostatnie miejsce podium przypadło także Oskarowi Rönningberg w konkursie na Obrońcę Roku.

Odnośnik do komentarza

Spotkanie z Rangersami miało zadecydować o naszym być albo nie być w europejskich pucharach. Podobnie jak przed meczem z Besiktasem powiedziałem zawodnikom, że są wstanie wygrać i od początku zaczęli dążyć po trzy punkty. Niestety w spotkaniu tym nie mogłem skorzystać z usług Elma, który został zawieszony za nadmiar żółtych kartek.

 

W pierwszej połowie mieliśmy przewagę i gdyby nie nasza słaba skuteczność to mogliśmy objąć prowadzenie. Swoje szanse mieli także goście, ale również Bakiu nie zawodził. Nie miał za wiele do powiedzenie w 26 min. przy strzale Boyda, ale sędzia odgwizdał słuszną pozycję spaloną.

 

Kilka cierpkich słów podczas przerwy przyniosło efekt pięć minut po wznowieniu gry. Stancu dośrodkował piłkę na piąty metr, uderzenie Kaźmierowskiego jakimś cudem wybronił McGregor, ale Szkot musiał skapitulować po dobitce Surdu z najbliższej odległości. Dwadzieścia minut później mogło i powinno być po meczu. Piłkę w środkowej strefie boiska przejął Kaźmierowski, Szymon pognał na bramkę gości i mając mnóstwo miejsca trafił prosto w interweniującego bramkarza. Szczęście uśmiechnęło się także do nas w 79 min. kiedy minimalnie w sytuacji sam na sam pomylił się Sebo. Niestety dwie minuty później Bakiu musiał wyciągnąć piłkę z siatki, ale po ewidentnym błędzie sędziego. Piłkę w pole karne dośrodkował Smith, a odgrywający do strzelca bramki Sebo w momencie podanie znajdował się na pozycji spalonej i sędzia tego gola nie powinien był uznać. Niestety stało się i po części na własne życzenie. Do końca wynik już się nie zmienił, a bramkarz Rangersów nie bez powodu wybrany został piłkarzem meczu. Były jednak także dobre wiadomości. Po ciężkim meczu Milan pokonał w Stambule Besiktas 1:0 i dzięki lepszemu bilansowi w bezpośrednim pojedynku to my zagramy w UEFA!

 

14.12.2011, Idrottsparken: 20999 widzów

LM GrH (6/6) Norrköping [4.] - Glasgow Rangers [2.] 1:1 (0:0)

 

50. R.Surdu 1:0

81. D.Vantaggiato 1:1

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Wolven - Popkhadze, Stancu - Özkan (69. Castro-Tello), Puri, Holster - Surdu, Kaźmierowski

 

MoM: Allan McGregor (Rangers); BR - 8

 

Liga Mistrzów: Grupa H

| Poz   | Inf   | Zespół		  |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	| A	 | AC Milan		|	   | 6	 | 6	 | 0	 | 0	 | 17	| 1	 | +16   | 18	| 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	| A	 | Glasgow Rangers |	   | 6	 | 2	 | 2	 | 2	 | 12	| 12	| 0	 | 8	 | 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Norrköping	  |	   | 6	 | 1	 | 1	 | 4	 | 6	 | 13	| -7	| 4	 | 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | Besiktas		|	   | 6	 | 1	 | 1	 | 4	 | 6	 | 15	| -9	| 4	 | 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------------|

 

Za remis otrzymaliśmy 300 000 €. Następnego dnia zawodnicy rozjechali się na trwające miesiąc upragnione wakacje. Linus Hellman za 150 000 € oraz 50% jego kolejnego transferu został sprzedany do norweskiego Vikingu FK.

Odnośnik do komentarza

Na nic więcej raczej nie liczyłem, chociaż gdyby dopisało nam szczęście awans do dalszej rundy był w naszym zasięgu. Jednak po losowaniu stwierdziłem, że powalczymy z Besiktasem o UEFA i tak też było.

 

 

 

 

 

Granie systemem wiosna - jesień nie podobało mi się, ale cóż musiałem jakoś to znosić. Zawodnicy pojechali na wakacje, kiedy wrócą trzeba będzie odbudować formę i przygotować się do bardzo ważnego spotkania w Pucharze UEFA. Póki co trzeba było jednak dokładnie przeanalizować to co wydarzyło się w minionym sezonie.

 

Jeśli chodzi o statystyki to rozegraliśmy 44 spotkania. Zremisowaliśmy trzy spotkania (dwa w lidze, jedno w Lidze Mistrzów), a z zerowym dorobkiem pozostawaliśmy dziesięć razy (trzy porażki w lidze, sześć w LM i jedna w Pucharze Szwecji). Jak łatwo wyliczyć wygraliśmy w 31 meczach. Najwięcej zwycięstw bo 25 odnotowaliśmy co oczywiste w lidze, jedno w Pucharze Szwecji i pięć w LM.

 

Bramek zdobyliśmy aż 98 i szkoda, że tak niewiele zabrakło do przekroczenia magicznej setki. Dobrej grze naszych napastników zawdzięczamy średnią 2.2 bramki na mecz. Niestety źle było w defensywie. Nasi bramkarze 51 razy musieli wyciągać piłkę z własnej siatki co daje beznadziejne 1.2 straconego gola na mecz.

 

Średnia frekwencja na stadionie to 12810 widzów, ale znacząco tą statystykę podciągnęła Liga Mistrzów.

 

Finansowo jest świetnie, a obecnie stan konta to 19 220 000 €, a wartość klubu to w przybliżeniu 28 500 000 €. Kiedy przybyłem do IFK wykupić można było ten zespół za 2 200 000 €.

 

No i na koniec transfery. Wliczając kupno Ugrina wydaliśmy na zakupy 9 250 000 €. Zarobiliśmy jednak więcej bo aż 11 500 000 €.

 

Teraz czas na chyba najważniejszą część podsumowania czyli ocena poczynań poszczególnych grajków.

 

Bramkarze:

 

Jimmy Andersson (18 lat, BR; Szwecja) [2 mecze / 3 stracone bramki / 0 czystych kont, 6.50 średnia ocena] - z konieczności musiał wystąpić w dwóch spotkaniach no i za wiele o jego grze powiedzieć nie można. Bramki żadnej nie zawalił, ale szans na pozostanie prawdziwym trzecim bramkarzem pierwszego składu nie ma.

 

Nuredin Bakiu (29, BR; Macedonia: 13/0) [35-41-12, 7.11] - Nuredin to jedyny zawodnik w pierwszej drużyny, który od mojego przyjścia pozostał razem z nami w klubie. Cała reszta została sprzedana ponieważ byli za słabi i jedynie on nadawał się do walki o najwyższe cele. Powoli staje się ikoną IFK, a bardzo dobry sezon w jego wykonaniu potwierdza jego niemałe umiejętności. Od czasu do czasu mamrocze coś o odejściu do większego zespołu, ale udaje mi się zawsze wybić mu to z głowy. Mam nadzieję, że podstawowy zawodnik reprezentacji Szwecji pozostanie z nami na przyszły sezon.

 

Dejan Garaca (20, BR; Szwecja U-21: 4/0) [6-7-1, 6.67] - cały czas jego umiejętności się polepszają i nie zamierzam skreślać go mimo słabej średniej. Zawalił tylko przy jednej bramce, kiedy wpadł z piłką do siatki i po za tym gra pewnie, ale bez fajerwerków.

 

Pierwszy bramkarz jest, drugi jest, ale potrzebujemy takiego, który będzie wstanie powalczyć z nim o tą pozycję. Kandydat jest i pewnie zostanie zakupiony.

 

Obrońcy:

 

Rico Wolven (21, O PŚ; Holandia U-21: 12/1) [19(4) / 0 goli / 1 asysta, 7.00] - kapitan reprezentacji Holandii do lat 21 rozegrał przyzwoity sezon i mam nadzieję, że w przyszłym będzie podobnie i już niedługo stanie się podstawowym obrońcom w zespole. Potencjał ma i wszystko zależy od tego jak będzie pracował na treningach.

 

Mattias Bjärsmyr (25, O Ś; Szwecja U-21: 15/1) [20-0-0, 6.80] - w lidze grał nieźle (średnia 7.08), ale znacznie gorzej było w Lidze Mistrzów. Nie zamierzam go jednak przekreślać i raczej pozostanie w drużynie i dostanie swoje szanse i oby je wykorzystał.

 

Christian Brink (28, O Ś; Norwegia) [13(2)-0-0, 6.87] - kosztował nas 1 500 000 € i z całą pewnością nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Jeśli tylko otrzymamy dobrą ofertę za niego to przyszłego sezonu nie spędzi na Idrottsparken.

 

Markus Halsti (27, O Ś; Finlandia: 10/0) [40-0-1, 7.05] - czołowy obrońca swojej reprezentacji, średnia w lidze to 7.19 i raczej nić więcej oczekiwać od niego nie można. W LM błędów nie popełniał, a że nie był wstanie powstrzymać czołowych zawodników świata to już raczej nie jego wina. Drugi najważniejszy człon naszej defensywy.

 

Oskar Rönningberg (25, O Ś; Szwecja U-21: 6/1) [40-4-3, 7.15] - świetny sezon w wykonaniu Oskara. W lidze średnia 7.30 co potwierdza jego nieprzeciętnie umiejętności. Najlepszy środkowy obrońca w klubie jak i chyba w lidze. Większych zastrzeżeń do jego gry nie miałem. Ponownie zapewnił nam kilka punktów dzięki bramkom zdobytym po rzutach rożnych. Mam nadzieję, że za rok również przywdzieje koszulkę IFK.

 

Stelian Stancu (30, O/WO P; Rumunia) [32(1)-1-5, 7.12] - przed sezonem szukałem czołowego gracza na pozycję prawego wysuniętego obrońcy, ale nie wiem po co traciłem pieniądze skoro miałem w składzie taką gwiazdę, która rozgrywa jeszcze lepszy sezon niż przed rokiem. Ligowy i klubowy król asyst. Następny rok także będzie należał do niego.

 

Tommy Edvardsen (26, O/WO/P P; Norwegia) [12(2)-1-3, 6.86] - jedno z większych rozczarowań w tym sezonie. Miał być gwiazdą, a został przeciętnym grajkiem, który nie miał większych szans w starciu z Rumunem. Jego słaba gra w obronie nieraz zagotowała we mnie krew i zawodnik trafia na listę transferową.

 

Jørn Hagen (28, O/WO/P L; Norwegia) [19(3)-2-4, 6.91] - znacznie lepiej niż jego dwa lata młodszy rodak. Może średnia nie za wysoko, ale

Jørn przeplatał mecze kapitalne z przeciętnymi. Prezentuje zbliżony poziom co George i gdyby tylko grał równiej to z pojedynku z Gruzinem wyszedłby górą.

 

George Popkhadze (25, O/WO/P L; Gruzja: 22/1) [25-0-3, 6.76] - bardzo słaba średnia, ale to ze względu na fatalne występy w Lidze Mistrzów. Znacznie lepiej było w rozgrywkach ligowych gdzie jego średnia to równe 7.00 podobnie jak u Jørna. Podstawowy obrońca reprezentacji Gruzji na pewno z nami pozostanie i powalczy o pierwszy skład z Norwegiem.

 

Obronę mamy bardzo dobrze obsadzoną. Na pewno sprzedany zostanie Brink oraz Edvardsen. W miejsce tego pierwszego ściągnięty został już nowy zawodnik. Trzeba tylko poszukać jeszcze zmiennika dla Stancu. Po za tym raczej już nikogo nie kupię chyba, że naprawdę klasowego zawodnika. W nowym sezonie być może przejdziemy na grę czwórką w obronie co pozwoli nam tracić mniej bramek.

Odnośnik do komentarza

Pomocnicy:

 

Viktor Elm (26, P Ś; Szwecja U-21: 6/0) [39-7-12, 7.41] - mierzący 192 cm wzrostu pomocnik był bez dwóch zdań czołowym graczem w naszym zespole. Świetnie gra głową dzięki czemu zgarnia ważne piłki w strefie środkowej boiska, świetny asystent, piekielne uderzenie z dystansu (zdobył najładniejszą bramkę w sezonie). Jedynym jego teoretycznym mankamentem jest szybkość, ale na boisku ani razu nie dostrzegłem, żeby przez jej brak popełnił jakiś błąd. Oby tylko pozostał z nami ponieważ niemożliwe jest zastąpienie go.

 

Sander Puri (23, P Ś; Estonia: 32/1) [10(2)-1-1, 7.00] - reprezentant Estonii miał być alternatywę dla Viktora i z tej roli wywiązywał się poprawie chociaż lepiej radził sobie bardziej na boku. Ma przed sobą lata dobrej gry, ale musi dawać na treningach z siebie wszystko.

 

Sebastian Castro-Tello (24, OP PLŚ; Szwecja U-21: 10/3) [32(1)-2-8, 7.03] - Sebastian nie zawiódł, ale także zdarzały mu się gorsze występy. Nadal jednak jest podstawowym pomocnikiem w zespole i ani myślę tego zmieniać chyba, że sam zawodnik tego zapragnie. Oby w następnym sezonie utrzymał formę, albo nawet ją poprawił, a właściwie ustabilizował to będzie świetnie.

 

Fredrik Holster (23, OP PŚ; Szwecja U-21: 7/2) [11(5)-2-3, 7.19] - ściągnięty aby dać czasami odpocząć, a także postraszyć Sebastiana i jak się okazało Fredrik poważnie mu zagroził i już niedługo będziemy świadkami zażartej walki o miejsce w wyjściowej jedenastce. Mi to odpowiada i myślę, że samych graczy zmusi do jeszcze lepszej gry.

 

Gabriel Özkan (25, OP PLŚ; Szwecja U-21: 9/3) [33(1)-2-11, 7.15] - pierwszy sezon Gabriela w barwach IFK i od razu jaki świetny. Razem z Viktorem i Sebastianem tworzył najlepszą pomoc ligi i w dużej mierze przyczynili się oni do naszych sukcesów. W razie słabszego występu można zawsze zastąpić go Sander, który bardzo dobrze czuje się na jego pozycji.

 

Kevin Thornton (25, OP LŚ; Irlandia U-21: 1/0) [6(4)-0-2, 6.80] - kupiony za aż 2 000 000 € okazał się być naszym najgorszym transferem. W nowym klubie nie radzi sobie wcale lepiej i w sumie można tylko napisać tyle, że rozczarował i zamierzałem odzyskać chociaż część pieniędzy zainwestowanego w niego.

 

Mihai Roman (27, OP PLŚ; Rumunia) [1(4)-0-1, 6.40] - nasz czołowy gracz zażądał transferu, a ja nikogo na siłę trzymać nie zamierzałem. W Tomsku radzi sobie nieźle, chociaż bez fajerwerków.

 

W pomocy wzmocnień nie potrzebowaliśmy, chyba że ktoś poczuje się gwiazdą i postanowi odejść za wszelka ceną lub jeśli przejdziemy na grą czwórką w pomocy.

 

Napastnicy:

 

Romeo Surdu (27, OP L, N; Rumunia U-21: 30/2) [35(3)-27-8, 7.42] - na początku sezonu obawiałem się, że czar prysł i Romeo już nie będzie tak szalał jak rok wcześniej, ale Rumun szybko pokazał mi, że nic takiego nie będzie miało miejsca i nadal zachwycał publikę i zagrał jeszcze lepiej, ale mimo wszystko musiał ustąpić Szymonowi, który był najlepszy. Mam nadzieję, że nadal będą stanowili taki zabójczy atak, ale muszą pamiętać, że jest jeszcze Andrea, który może w każdej chwili wskoczyć w ich miejsce.

 

Szymon Kaźmierowski (24, N; Polska U-21: 6/3) [37(2)-33-7, 7.51] - liczby mówią wszystko, a komentarz jest chyba zbędny. Dodam, tylko, że gdyby był skuteczniejszy to mógłby mieć nawet 40 bramek, ale nie zamierzam wybrzydzać.

 

Andrea Russotto (23, N; Włochy U-21: 2/0) [13(15)-12-3, 6.82] - bez wątpienia Włoch najbardziej traci na tym, że jest tylko rezerwowym. Śmiem twierdzić, że gdyby grał w pierwszym składzie to sezon zakończyły z wcale nie gorszym dorobkiem aniżeli Szymon, ale gdzie ja mam go niby zmieścić. Najlepszym rozwiązaniem byłoby 4-3-3 nad czym się zastanawiam.

 

Nordin Gerzic (28, OP P, N Ś; Bośnia) [3(5)-2-0, 6.38] - ściągnięty do zespołu z wolnego transferu jako jeden z najlepszych napastników ligi w ubiegłym sezonie nie dostał za wielu szans, a kiedy grał to nie zachwycał i został oddany do GAIS.

 

I tutaj tak jak w pomocy wszystko zależy od systemu gry. Jeśli przejdziemy na 4-3-3 to potrzebny będzie nowy napastnik, a może nawet dwóch. Wszystko się jeszcze okaże.

Odnośnik do komentarza

W pierwszej rundzie eliminacyjnej Pucharu UEFA trafiliśmy nie najgorzej. Zagramy z belgijskim Club Brugge czyli rywalem, który jest do ogrania. Pierwszy mecz na wyjeździe już 16 lutego czyli do tego czasu musimy skompletować drużynę. Drugiej rundy raczej nie przejdziemy ponieważ zagramy z kimś z pary Zenit St. Petersburg - Chelsea Londyn. Oczywiście faworytem tego spotkania są The Blues z którymi większych szans w razie awansu nie mamy.

 

Nuredin Bakiu za bardzo skłonny do podpisania nowego kontraktu nie był, ale po zobaczeniu kilku zer podpisał nową umowę, która związała go z IFK do 2014 roku. Tym samym tygodniówka 13 500 € stała się największym wynagrodzeniem w zespole.

 

Christian Brink kosztował nas 1 500 000 €. Zgodnie z tradycją otrzymaliśmy za niego więcej. Oferta opiewająca na 2 500 000 € w pełni mnie zadowoliła, sam zawodnik również nie miał nic przeciwko transferowi i szybko się dogadał z Rosenborgiem BK.

 

Piłkarzem roku wg. kibiców jak łatwo się domyśleć został Szymon Kaźmierowski. Za prawa do transmisji telewizyjnych otrzymaliśmy 450 000 €. Po zagwarantowaniu zarządowi zwycięstwa w lidze na transfery otrzymaliśmy 13 750 000 €, a na wynagrodzenia dla zawodników 205 000 € tygodniowo.

 

Tommy Edvardsen również sprzedany został drożej aniżeli kupiony, a okrągły milion na stół wyłożyło duński Vejle.

 

Anders Borg dotychczas zajmował się treningiem strzeleckim, a także stałych fragmentów gry. Postanowiłem jednak nie przedłużyć z nim kontraktu i odszedł on z klubu.

 

Odpłatnie już z klubem pożegnał się drugi trener bramkarzy - Robert Axelsson.

 

Wolne miejsca w sztabie szkoleniowym trzeba było zapełnić i tak z Legii Warszawa za 75 000 € ściągnięty został Tomasz Strejlau (44, Polska) i to on odpowiedzialny będzie za trening strzelecki oraz skutecznie bicie stałych fragmentów gry.

 

Z wolnego transferu dołączył do nas Danijel Christoffersen (37, Dania), który zajmie się treningiem taktycznym.

 

Zwolniony z klubu został także Cay Kindlund, który otrzymał rekompensatę w wysokości 110 000 €.

 

Jego miejsce zajął Tommy Martin (48, Anglia) za którego Southend otrzymało 200 000 €. Anglik zajmie się treningiem technicznym.

 

Ostatnią już zmianą w sztabie szkoleniowym było zwolnienie Håkana Wetella co kosztowało nas 40 000 € i zatrudnienie w jego miejsce z wolnego transferu Ståle Stensaasa (40, Norwegia), a je rolą będzie skuteczna gra defensywy.

 

Andrea Russotto jest z całą pewnością zawodnikiem perspektywicznym i nie zdziwiłem się kiedy zapytała o niego Parma. Zażądałem 5 000 000 €, a sam zawodnik obraził się, że nie pozwalam mu odejść. Nie zamierzałem go trzymać na siłę tak więc został wystawiony na listę transferową, a kwota 4 000 000 € nie odstraszyła chętnych. Zażądałem 6 000 000 € i z mniejszą o 250 000 € ofertą zgłosił się IFK Göteborg. Tym razem prezes nie pytał się mnie o zdanie i już kilka dni później Włoch zasilił naszego największego rywala.

 

TOW: FC Haka - Norrköping 1:1 (Surdu)

 

Niestety do końca stycznia nikogo sensownego kupić już mi się nie udało i w Pucharze UEFA będziemy musieli radzić sobie z dwójką napastników.

 

TOW: FC Lahti - Norrköping 1:4 (Surdu x2, Kaźmierowski x2)

 

27 marca do klubu dołączy utalentowany brazylijski boczny obrońca Fernando Cunha. Fluminense otrzymało za niego jedyne 140 000 €, a wszystko przez zapisaną klauzulę. Musimy jednak poczekać aż zawodnik osiągnie pełnoletność.

 

TOW: IFK Vasa - Norrköping 0:2 (Surdu, Kaźmierowski)

 

Kristiyan Penev został ściągnięty z Litexu Łowecz za tysiąc euro. Póki co szesnastolatek będzie grał w rezerwach.

 

TOW: TPV Tampere - Norrköping 1:3 (Kaźmierowski x2, Surdu)

 

Pierwszym głośnym i raczej ostatnim ruchem transferowym w naszym wykonaniu było kupno Seada Bandy. Za urodzonego w Czarnogórze napastnika zapłaciliśmy Crvenie Zvezdzie 3 900 000 €.

 

Do klubu dołączył z wolnego transferu perspektywiczny bramkarz Jani Salo.

Odnośnik do komentarza

Meczu z Club Brugge właściwie nie chce mi się komentować. Zaczęło się fatalnie bo już w 6 min. straciliśmy bramkę po rzucie karnym, którego na pewno nie było. Później graliśmy już tylko my i tylko w pierwszej połowie zmarnowaliśmy trzy sytuacje sam na sam oraz "jedenastkę". W drugiej połowie nadal atakowaliśmy, ale do remisu nie doprowadziliśmy. Mogliśmy spokojnie wygrać i do rewanżu podejść spokojniejsi, ale mam nadzieję, że w rewanżu zagramy po prostu skuteczniej.

 

16.02.2012, Jan Breydelstadion: 26079 widzów

PU 1RE (1/2) Club Brugge [bEL] - Norrköping [sWE] 1:0 (1:0)

 

6. L.Ramirez 1:0 rz.k.

36. S.Kaźmierowski 1:1 n.w.k.

 

Bakiu - Bjärsmyr, Halsti ©, Wolven - Popkhadze, Ugrin - Puri (46. Özkan), Elm, Holster (58. Castro-Tello) - Surdu, Kaźmierowski

 

MoM: Luis Ramirez (Club Brugge); OP P - 8

 

Ostatnio dużo czołowych zawodników chce przedłużać kontrakty tak więc korzystam z okazji. Sebastian Castro-Tello związał się z zespołem na kolejne cztery lata i od teraz zarabiał będzie 12 000 € tygodniowo.

 

Już od kilku ładnych lat rozglądałem się za pracą w reprezentacji jednak wszystkie moje podania zostały odrzucone. W końcu jednak znalazła się federacja, która postanowiła mnie zatrudnić. Reprezentacja Ghany zajmuje w światowym rankingu 16 miejsce, a oczekiwania jakie postawił mi związek są bardzo proste: awans do Mistrzostw Świata 2014 prezentując się we wszystkich spotkaniach z jak najlepszej strony.

 

Naszymi rywalami w eliminacjach będą: Burkina Faso (152.), Liberia (151.), Senegal (28.), Uganda (66.) oraz Zambia (96.). Grupa dosyć łatwa i chyba tylko Senegal może z nami powalczyć.

Odnośnik do komentarza

Na rewanżowe spotkanie z belgijskim klubem udaliśmy się bez Dejana Garacy, który złamał palec na treningu i pauzował będzie przez okrągły miesiąc.

 

Kto się nazywa ekspertem w futbolu i plecie takie bzdury, że Club Brugge było faworytem powinien na wieki zamilknąć. Zarówno w spotkaniu na wyjeździe jak i u nas Belgowie postrzegani byli w roli tych lepszych i o ile u siebie dopisało im szczęście [statystyka strzałów: Club Brugge 6(3), my 18(8)] to już na naszym boisku nie mieli kompletnie szans. W składzie zaszła jedna zmiana. Puriego zastąpił Özkan.

 

Samo spotkanie nie było emocjonujące aż do pewnej sytuacji. Mimo wszystko to my mieliśmy przewagę, ale goście dobrze się bronili. W 68 min. Depireux soczystym kopniakiem poczęstował Castro-Tello, a sędzia nie wahał się ani przez chwilę, czerwona kartka i Club Brugge czekało ciężkie 20 min. Od tego momentu właściwie już nie opuszczaliśmy ich połowy, ale cały czas czegoś brakowało, a na bramce kapitalnie fruwał Carvallo. W końcu jednak i on musiał skapitulować. W 84 min. Castro-Tello zagrał na wolne pole do Kaźmierowskiego, a ten tym razem nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. To nie był jednak koniec. Pięć minut później również drugi rezerwowy zanotował asystę. Puri dośrodkował piłkę na siódmy metr, a Szymon przyjęciem odskoczył obrońcy i posłał futbolówkę w długi róg bramki. Goście powinni byli zaatakować, ale to my byliśmy bliżsi zdobycia kolejnej bramki, ale w doliczonym już czasie gry okazje na hat-tricka zmarnował Kaźmierowski, który jednak w pełni zrehabilitował się za te niewykorzystane sytuacje z pierwszego meczu. Myślę, że naszą przewagę zobrazuje statystyka strzałów: my - 15(6), Club Brugge 2(0).

 

23.02.2012, Idrottsparken: 21000 widzów (komplet)

PU 1RE (2/2) Norrköping [sWE] - Club Brugge [bEL] 2:0 (0:0)

 

68. J.Depireux (Club Brugge)

84. S.Kaźmierowski 1:0

89. S.Kaźmierowski 2:0

 

Bakiu - Bjärsmyr, Halsti ©, Wolven - Popkhadze, Ugrin - Özkan (69. Puri), Elm, Holster (57. Castro-Tello) - Surdu, Kaźmierowski

 

MoM: Szymon Kaźmierowski (IFK); N - 9

 

Chelsea Londyn to nasz kolejny rywal. W Rosji padł bezbramkowy remis, a w Londynie gospodarze wygrali skromnie 1:0 strzelając bramkę dopiero w 87 min., ale tak naprawdę to londyński klub w obu spotkaniach miał przygniatającą przewagę oddając łącznie 43 uderzenia, przy 7 Zenitu. Czeka nas pogrom.

 

Za udział w Pucharze UEFA otrzymaliśmy 70 000 €.

Odnośnik do komentarza

Tego co 8 marca 2012 roku stało się na Idrottsparken nie wie chyba nikt. Przed meczem życzyłem zawodnikom szczęścia i po chwili wygodnie rozsiadłem się w fotelu czekając na bramki dla Chelsea.

 

Początek spotkania przebiegał zgodnie z przewidywaniami. Przewagę mieli gości, którzy kilkukrotnie groźnie uderzali na bramkę Bakiu, ale ten pewnie interweniował. Odpowiedzieliśmy potężnym uderzeniem Surdu, które jednak wybronił Cech. Chwilę później rzut rożny dla Chelsea wykonywał Montolivo, precyzyjne dośrodkowanie i do siatki trafia Terry. Worek z bramkami się rozwiązał pomyślałem i czekałem na kolejne trafienia The Blues. Mile się jednak zawiodłem. Przewagę przejęli moi zawodnicy i uderzenie Kaźmierowskiego obronił jeszcze Cech, ale po strzale Özkana z rzutu wolnego czeski bramkarz musiał skapitulować. Gabriel pewnie nie pojawiłby się tak szybko na boisku gdyby nie kontuzja Surdu i brak napastnika na ławce. Do siatki trafiliśmy w 41 min., ale jeszcze przed przerwą mój podopieczny i czołowy reprezentant Ghany - Essien przymierzył z rzutu wolnego z 30 metrów, ale futbolówka szczęśliwie uderzyła w słupek.

 

Druga połowa to nadal wyrównany pojedynek w którym to jednak my stwarzaliśmy znacznie groźniejsze sytuacje i wydawało się, że panujemy nad tym co się dzieje na boisku. Najpierw 51 min. Kaźmierowski mierzonym uderzeniem w długi róg z 16 metrów dał nam prowadzenie, a trzy minuty później było już 3:1. Na dobieg do Özkana zagrał Kaźmierowski, piłkę trącił Ben-Haim, ale zrobił to w taki sposób, że futbolówkę przejął Gabriel, który zmieścił ją w krótkim rogu bramki. Po tej bramce spodziewałem się frontalnych ataków gości, ale nic z tego. Nie pozwoliliśmy na to, a w końcówce jeszcze świetną okazję zmarnował Kaźmierowski. Co zrobimy w rewanżu? Nie mam pojęcia!

 

08.03.2012, Idrottsparken: 20999 widzów

PU 2RE (1/2) Norrköping [sWE] - Chelsea [ANG] 3:1 (1:1)

 

19. J.Terry 0:1

25. R.Surdu (IFK) knt.

41. G.Özkan 1:1

51. S.Kaźmierowski 2:1

54. G.Özkan 3:1

 

Bakiu - Bjärsmyr, Halsti ©, Ugrin - Popkhadze, Stancu - Puri, Elm (46. Holster), Castro-Tello - Surdu (25. Özkan), Kaźmierowski

 

MoM: Gabriel Özkan (IFK); N - 9

 

Romeo Surdu doznał tylko wstrząśnienia mózgu i już za tydzień będzie gotów do gry i jak się okazało była to niska cena za zwycięstwo.

 

Nowy kontrakt z klubem podpisał także Oskar Rönningberg. Umowa związała go z nami do 2016 roku w ramach której zawodnik zarabiał będzie 11 000 €.

 

W międzyczasie zawrzało w prasie. Ponoć jestem faworytem do objęcia stanowiska menedżera w Beitarze Jerozolima oraz FC Kopenhadze. Ja nic o tym nie wiem, ale nawet gdyby się owe oferty pojawiły to raczej z miejsca bym je odrzucił.

Odnośnik do komentarza

Formalnością dla Chelsea :)

 

 

 

 

 

W Londynie na cud nie liczyłem i go nie było.

 

Mogliśmy zacząć kapitalnie, ale Surdu w sytuacji sam na sam postawił na siłę i trafił prosto w Cecha. Gospodarze odpowiedzieli chwilę później i Sahar po nogach Bakiu dał swojej drużynie prowadzenie. Szybko mogliśmy odpowiedzieć, ale po uderzeniu Puriego bramkarz sparował piłkę na słupek i jeszcze ją złapał. Chwilę później golkiper Chelsea nie miał już nic do powiedzenie. Z rzutu wolnego dośrodkował Castro-Tello, a stojącego na piątym metrze Cecha przelobował Kaźmierowski. Gospodarze nie przejęli się tym jednak i cały czas atakowali i dopięli swego. W 28 min. po dośrodkowaniu z rogu bramkę zdobył Moutinho. Trzy minut później straty z pierwszego spotkania były już odrobione, a słusznie podyktowany rzut karny na bramkę zamienił Lampard. Jeszcze przed przerwą Maxi Rodriguez dośrodkował na piąty metr, a Sahar celnym uderzeniem głową raz jeszcze pokonał Bakiu.

 

W drugiej połowie chłopacy biegali ile mieli sił w piersiach, walczyli, ale bardzo dobrze bronił Cech i chyba po prostu zabrakło im umiejętności. Przegrywamy z liderem Premier League tak więc nie mamy się czego wstydzić. Żegnamy się z Pucharem UEFA, ale sensacyjne zwycięstwo nad Chelsea na stał zapisze się w annałach klubu.

 

15.03.2012, Stamford Bridge: 50452 widzów

PU 2RE (2/2) Chelsea [ANG] - Norrköping [sWE] 4:1 (4:1)

 

8. B.Sahar 1:0

14. S.Kaźmierowski 1:1

28. J.Moutinho 2:1

31. F.Lampard 3:1 rz.k.

45+. B.Sahar 4:1

52. M.Bjärsmyr (IFK) knt.

 

Bakiu - Bjärsmyr (52. Wolven), Halsti ©, Ugrin - Popkhadze, Stancu - Puri, Elm, Castro-Tello - Surdu (66. Özkan), Kaźmierowski

 

MoM: Ben Sahar (Chelsea); N - 9

 

Mattias Bjärsmyr doznał urazu karku i czekają go dwa tygodnie przerwy. Do ligi zdąży jednak wyzdrowieć ponieważ startujemy 8 kwietnia.

Odnośnik do komentarza

Zgodnie z wcześniejszym ustaleniami 27 marca do klubu przybył brazylijski boczny obrońca Fernando Cunha. Fluminense otrzymało za niego 140 000 €.

 

Już następnego dnia debiutował w roli selekcjonera reprezentacji Rosji.

 

Wszyscy oczekiwali wyrównanego pojedynku u taki też był ten mecz, ale strzelali tylko reprezentanci Sbornej.

 

Zaczęliśmy nieźle i już na początku bardzo dobrą okazję bramkową miał zawodnik Barcelony Gyan, ale niestety Asamoah uderzył niecelnie. Po kilkunastu minutach naszego nacisku do głosu doszli także Rosjanie, którzy w 29 min. za sprawą Kerzhakova wyszli na prowadzenie. Prostopadłym podaniem popisał się Ryanzanstev, a napastnik Sevilli minął naszego bramkarza i trafił do pustej bramki.

 

Po tym trafieniu nadal toczyliśmy wyrównany pojedynek i na początku drugiej połowy przejęliśmy inicjatywę, ale odpowiedź gości byłaby zabójcza gdyby nie poprzeczka, w którą trafił w 53 min. strzelec pierwszej bramki. W 66 min. mógł i powinien być remis. Po szkolnym błędzie obrońcy Rosji piłkę przejął Okocha, ale nasz napastnik nie trafił w sytuacji sam na sam w bramkę. Zemściło się to na nas niecały kwadrans później, a do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił Nababkin. Wynik na 3:0 mierzonym uderzeniem z 16 metrów ustalił Bilyaletdinov.

 

Nawet jeśli byliśmy trochę słabsi to na pewno nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę. Nie ma jednak co dramatyzować bo to tylko spotkanie towarzyskie i najważniejsze będą eliminacje.

 

28.03.2012, Baba Yara Sports Stadium: 51463 widzów

TOW Ghana [16.] - Rosja [15.] 0:3 (0:1)

 

29. A.Kerzhakova 0:1

80. K.Nababkin 0:2

90+. D.Bilyaletdinov 0:3

 

Adjei (46. Kingson) - Shilla, Mensah, Yakubu (46. Obama) - Asare, Pantsil (68. Boakye) - Muntari (55. Ayew), Essien, Boateng - Quansah (53. Asamoah), Gyan (46. Okocha)

 

MoM: Dinijar Bilyaletdinov (Rosja); P Ś - 8

Odnośnik do komentarza

W drugiej rundzie Pucharu Szwecji zagramy z półzawodowym Skövde AIK.

 

Dwóch szkoleniowców, którzy są moim współpracownikami w reprezentacji zostali zwolnieni ze swoich funkcji.

 

Wolne były wszystkie wakaty tak więc trzeba było znaleźć chętnych do pracy. Jako trener zatrudniony został Paco Herrera (58, Hiszpania) z Espanyolu, a do treningu bramkarzy zaciągnąłem Ryszarda Kołodziejczyka (46, Polska), który od stycznia 2008 roku tą samą funkcję pełni w Norrköping. Nowym trenerem w reprezentacji został także Gordon Cowans (53, Anglia) z Aston Villi.

 

Póki co trzeba jednak reprezentację odłożyć na bok i skupić się właśnie na IFK. W pierwszej kolejce rozgrywaliśmy trudne wyjazdowe spotkanie z Örgryte i o punkty nie miało być łatwo.

 

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy jednak nie potrafili pokonać Bakiu. Nie zrobił tego także Kaźmierowski, który zmarnował sytuację sam na sam oraz dobitkę. Szanse debiutu w tym spotkaniu otrzymał Banda i trzeba przyznać, że ją wykorzystał. W 22 min. blisko linii środkowej boiska piłka odskoczyła obrońcy, Sead natychmiast zagrał na wolne pole do swojego kolegi z ataku, a Szymon mocnym uderzeniem z 16 metrów nie dał szans naszemu byłem bramkarzowi. Później także sam asystent mógł trafić do siatki, ale jego kapitalne uderzenie głową obronił Sjanic, a w drugiej sytuacji Czarnogórzec przestrzelił.

 

W drugiej połowie gospodarze starali się doprowadzić do remisu, ale jedna interwencja pogrzebała ich starania. W 72 min. sfaulowany został Banda, sędzia wskazał na wapno, a Jonssonowi pokazał drugą żółtą kartkę. Do jedenastki pewnym krokiem podszedł Kaźmierowski, który silnym uderzeniem podwyższył nasze prowadzenie. Później mogły paść jeszcze dwa gole, ale zarówno Sjanic jak i Bakiu stanęli na wysokości zadania broniąc uderzenia głową z bliskiej odległości.

 

08.04.2012, Allians Arena: 8569 widzów

A (1/30) Örgryte [-] - Norrköping [-] 0:2 (0:1)

 

22. S.Kaźmierowski 0:1

71. R.Jonsson (ÖIS) czerw/k

72. S.Kaźmierowski 0:2 rz.k.

 

Bakiu - Bjärsmyr, Halsti ©, Rönningberg (66. Wolven) - Hagen, Ugrin - Özkan (60. Puri), Elm, Holster - Banda, Kaźmierowski

 

MoM: Szymon Kaźmierowski (IFK); N - 9

 

Moim "nowym" asystentem w reprezentacji został Sulo Vaattovaara (50, Szwecja) czyli ten sam pan, który jest moim asystentem w klubie.

Odnośnik do komentarza

W drugiej kolejce także graliśmy na wyjeździe. Naszym rywalem był Elfsborg, który trzy dni temu przegrał na własnym stadionie z Malmö FF. Tym razem poszło im znacznie lepiej.

 

Pierwsza połowa nie była zbyt interesująca i pewnie niejednego by uśpiła. Miała zakończyć się bezbramkowym remisem, ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę za krótko wybił Bjärsmyr i Ighalo pięknym uderzeniem z 25 metrów zdobył bramkę do "szatni".

 

Niestety drugą połowę również zaczęliśmy od utraty bramki i było już właściwie po meczu. Copa kiwnął na prawym skrzydle Urgina, dośrodkował na jedenasty metr, a Ismail celnym uderzeniem głową nie dał szans Bakiu. Dwadzieścia minut później Ismail otrzymał kolejne podanie, tym razem bardziej z głębi pola i wykorzystując bierność Bjärsmyra odskoczył mu i potężnym uderzeniem raz jeszcze nie dał szans naszemu bramkarzowi. Honorowe trafienie w 86 min. zdobył Castro-Tello, który popisał się ładnym uderzeniem z 20 metrów, ale było to już zupełnie bez znaczenia.

 

11.04.2012, Borås Arena: 14290 widzów

A (2/30) Elfsborg [10.] - Norrköping [5.] 3:1 (1:0)

 

44. O.Ighalo 1:0

47. Y.Ismail 2:0

67. Y.Ismail 3:0

86. S.Castro-Tello 3:1

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Bjärsmyr - Hagen, Ugrin - Özkan (59. Puri), Elm, Holster (59. Castro-Tello) - Banda, Kaźmierowski (67. Surdu)

 

MoM: Yunus Ismail (Elfsborg); N - 9

 

To spotkanie było dosyć wyrównane i z całą pewnością o zwycięstwie zadecydowała skuteczność. Ta sama której zabrakło na naszym stadionie Hammarby. Mecz miał łudząco podobny przebieg i tylko pierwsza bramka padła w innym czasie. W składzie trzy zmiany: Wolven zastąpił Bjärsmyra, Castro-Tello zajął miejsca Holstera, a Kaźmierowskiego zastąpił Surdu.

 

Już w 14 min. Banda zagrał prostopadłą piłkę do Surdu, który płaskim uderzeniem nie dał szans bramkarzowi gości. Minutę po wznowieniu drugiej połowy spotkania z 20 metrów uderzył Castro-Tello, strzał obronił Hansson, a futbolówkę przed szykującym się do dobitki Surdu wybił Rasmussen, trafił jednak prosto pod nogi Elma, który bez zastanowienia sieknął w długi róg podwyższając na 2:0. W 68 min. Viktor zdecydował się na strzał z 25 metrów, golkiper ponownie wybił futbolówkę na piąty metr, a bojący się chyba ponownie interweniować Rasmussen dał się wyprzedzić Surdu, który z bliska trafił do siatki. W doliczonym czasie gry nasze rozkojarzenie wykorzystali goście i Tadayon po ograniu Wolvena z ostrego kąta przymierzył idealnie w długi róg bramki.

 

14.04.2012, Idrottsparken: 10030 widzów

A (3/30) Norrköping [9.] - Hammarby [4.] 3:1 (1:0)

 

14. R.Surdu 1:0

46. V.Elm 2:0

68. R.Surdu 3:0

90+. M.Tadayon 3:1

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Wolven - Hagen, Ugrin - Özkan (63. Puri), Elm, Castro-Tello - Surdu, Banda (63. Kaźmierowski)

 

MoM: Romeo Surdu (IFK); N - 8

 

Viktor Elm złożył podpis na nowym, trzyletnim kontrakcie w ramach którego zarabiał będzie 18 500 € tygodniowo co jest obecnie najwyższą stawką w klubie.

 

Ghana spadła o trzy miejsca w rankingu światowym i obecnie zajmuje 19 pozycję.

 

Ze Skövde AIK już raz się zmierzyliśmy w drugiej rundzie Pucharu Szwecji, a miało to miejsce w sezonie 2010. Wtedy spotkanie zakończył się naszym zwycięstwem 4:0. Tym razem tyle bramek zdobyliśmy już w pierwszym kwadransie. Niestety później dołożyliśmy jeszcze tylko jedną bramkę i na 5:0 się skończyło. W drużynie zadebiutowała nasza nowa brazylijska perełka, a ponadto zawodnicy rezerw: Riki Cakic, Rodney Sneijder oraz Ransford Osei. Na szczególne wyróżnienie zasługuje ten ostatni strzelając klasycznego hat-tricka.

 

18.04.2012, Södermalms IP: 2046 widzów

SC 2R Skövde AIK [-] - Norrköping [A] 0:5 (0:5)

 

5. R.Osei 0:1

8. R.Osei 0:2

11. O.Rönningberg 0:3

15. R.Surdu 0:4

35. R.Osei 0:5

 

Garaca - Rönningberg, Halsti ©, Wolven - Popkhadze, Cunha - Sneijder, Puri, Cakic - Surdu, Osei

 

MoM: Ransford Osei (IFK); N - 9

Odnośnik do komentarza

Za mojej kadencji z Djurgården jeszcze nie przegraliśmy i po meczu w czwartej kolejce nadal mogę to powiedzieć, ale kosztowało mnie to trochę nerwów. Spotkanie lepiej zaczęliśmy my i w 25 min. wyszliśmy na prowadzenie. Po wymianie kilku podań Surdu wycofał piłkę na 30 metr do Elma, a ten prostopadłym podaniem uruchomił Banda, który uciekł obrońcy i mierzonym uderzeniem z 15 metrów trafił do siatki. Później oglądaliśmy bardzo wyrównany pojedynek i przy każdej akcji gości serce zaczynało mi coraz bardziej bić bo nawet jedno przypadkowo zagranie i mamy remis. W końcu jednak udało nam się wyjść na dwubramkowe prowadzenie i mogłem już usiąść. W 75 min. Surdu, który trzy minuty wcześniej zmarnował dwie sytuacje sam na sam otrzymał w polu karnym podanie od Stancu, przerzucił piłkę na lewą nogą i pięknym podkręconym uderzeniem w długi róg ustalił wynik spotkania.

 

21.04.2012, Idrottsparken: 11952 widzów

A (4/30) Norrköping [5.] - Djurgården [3.] - 2:0 (1:0)

 

25. S.Banda 1:0

75. R.Surdu 2:0

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Urgin - Popkhadze, Stancu - Puri (58. Özkan), Elm, Castro-Tello - Surdu, Banda

 

MoM: Romeo Surdu (IFK); N - 8

 

W trzeciej rundzie Pucharu Szwecji zagramy z czwartoligowcem Kristianstads FF.

 

Z Kalmar FF mogliśmy zagrać bardziej na luzie po ostatnich trudnych spotkaniach, ale mimo wszystko w szatni powiedziałem zawodnikom, że oczekuję zwycięstwa i dostałem czego chciałem. W składzie zaszły trzy zmiany: Oskara na środku obrony zmienił Bjärsmyr, ponadto po lewej stronie pomocy pojawił się Özkan, a w ataku Kaźmierowski kosztem Bandy.

 

Strzelanie zaczęliśmy i skończyliśmy w pierwszej połowie. W 8 min. Özkan uderzył po ziemi z 25 metrów, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadł do siatki. Nie minęła minuta, a Castro-Tello zagrał do Kaźmierowskiego, a Szymon wpadł w pole karne i potężnym uderzeniem pod poprzeczkę wpisał się na listę strzelców. Nieporadni gości postanowili w 19 min. wyeliminować z gry Surdu, ale szybko się to na nich zemściło. W 36 min. zmiennik Rumuna - Banda ograł na 20 metrze Shoshaja i idealnie przymierzył ściągając z bramki "pajęczynkę". W drugiej połowie graliśmy już na luzie i nic ciekawego już się nie wydarzyło, chociaż w końcówce Banda przejął piłkę po fatalnym zagraniu bramkarza, ale z 30 metrów nie trafił do pustej bramki.

 

28.04.2012, Idrottsparken: 9657 widzów

A (5/30) Norrköping [4.] - Kalmar FF [13.] 3:0 (3:0)

 

8. G.Özkan 1:0

9. S.Kaźmierowski 2:0

19. R.Surdu (IFK) knt.

36. S.Banda 3:0

 

Bakiu - Bjärsmyr, Halsti ©, Ugrin - Popkhadze, Stancu - Özkan, Elm, Castro-Tello (56. Holster) - Surdu (19. Banda), Kaźmierowski

 

MoM: Gabriel Özkan (IFK); P Ś - 8

 

Niestety Romeo Surdu nadwyrężył kostkę i będzie pauzował przez okrągły miesiąc. Czeka nas więc duet Banda - Kaźmierowski, a na ławce zasiądzie Osei.

Odnośnik do komentarza

Z Örebro na wyjeździe zawsze grało się nam trudno i nie inaczej było tym razem. Przez całe 90 min. na boisku trwałą zażarta walka i remis można uznać za wynik sprawiedliwy.

 

W 27 min. za krótko po dośrodkowaniu piłkę wybił Ugrin i Hansen mierzonym uderzeniem z 20 metrów tuż przy słupku wpakował futbolówkę do siatki. Do remisu doprowadziliśmy w 64 min. wtedy to poobijany Kaźmierowskiego, którego zmienić miał Osei przeprowadził swój ostatni rajd tego meczu. Na 45 metrze zabrał piłkę obrońcy i po minięciu bramkarza trafił do siatki. Później jeszcze świetną okazję miał Osei, który zmarnował sytuacje sam na sam i mogliśmy dopisać jeden punkt na swoje konto.

 

02.05.2012, Behrn Arena: 10750 widzów

A (6/30) Örebro [12.] - Norrköping [3.] 1:1 (1:0)

 

27. R.Hansen 1:0

64. S.Kaźmierowski 1:1

 

Bakiu - Bjärsmyr, Halsti ©, Ugrin - Popkhadze, Stancu - Özkan, Elm, Castro-Tello (61. Holster) - Banda, Kaźmierowski (64. Osei)

 

MoM: Uros Ugrin (IFK); O Ś - 8

 

W meczu z Malmö zdawało się potwierdzać to co zauważyłem na początku sezon. Coś się w nas zacięło, to już nie jest ta sama drużyna co rok czy też dwa temu kiedy była wstanie rozmontować kilkoma podaniami defensywę rywali. Kompletnie bez formy jest Stancu, Hagen, Popkhadze, a o wszystkich pomocnikach z wyjątkiem Elma nie wspomnę, a bez niej napastnicy, którzy trzymają poziom za wiele nie zdziałają.

 

Wynik w 63 min. strzałem głową po dośrodkowaniu z rogu zdobył Rönningberg, ale goście zdołali odpowiedzieć w 80 min. mierzonym uderzeniem Fontainea z 30 metrów.

 

05.05.2012, Idrottsparken: 11602 widzów

A (7/30) Norrköping [3.] - Malmö [7.] 1:1 (0:0)

 

63. O.Rönningberg 1:0

80. J-P.Fontaine 1:1

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Wolven - Hagen, Ugrin - Özkan, Elm, Holster - Banda, Kaźmierowski

 

MoM: Jørn Hagen (IFK); WO L - 8

Odnośnik do komentarza

Po spotkaniu z GIF Sundsvall zacząłem poważnie się zastanawiać nad tym czy pozostać w Norrköping. Mieliśmy przygniatającą wręcz przewagę. Oddaliśmy 22 strzały co przy pięciu próbach gospodarzy jest wynikiem imponującym. Stwarzaliśmy sobie sytuacje za sytuacją, a mimo to wróciliśmy tylko z jednym punktem.

 

W 30 min. Neemelo wygrał pojedynek główkowy z Halstim i z pięciu metrów wpakował piłkę do siatki Bakiu. Odpowiedzieliśmy tuż przed przerwą, a uderzenie Holstera do pustej bramki dobił Banda, który sam mógł zdobyć w tym meczu trzy kolejne gole.

 

12.05.2012, Idrottsparken: 3833 widzów

A (8/30) GIF Sundsvall [11.] - Norrköping [4.] 1:1 (1:1)

 

30. T.Neemelo 1:0

45+. S.Banda 1:1

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Wolven - Hagen, Ugrin - Özkan (46. Popkhadze), Elm, Holster (71. Holster) - Banda, Kaźmierowski (71. Osei)

 

MoM: Edgar Marcelino (GIF); P P - 8

 

Ghana awansowała w rankingu światowym o jedną pozycję i obecnie okupuje miejsce 18.

 

Rozgromienie Kristianstad podniosło morale w zespole i miałem nadzieję, że w końcu zaczniemy grać równie dobrze jak w zeszłym sezonie.

 

16.05.2012, Kristianstads IP: 1855 widzów

SC 3R Kristianstad [D2SG] - Norrköping [A] 0:7 (0:5)

 

3. S.Puri 0:1

14. S.Puri 0:2

23. S.Puri 0:3

26. O.Rönningberg 0:4

44. R.Osei 0:5

48. A.Haglund 0:6

51. S.Puri 0:7

 

Salo - Rönningberg, Halsti ©, Bjärsmyr - Hagen, Cunha - Sneijder, Puri, Cakic - Haglund, Osei

 

MoM: Sander Puri (IFK); P Ś - 10

 

Tego samego dnia rozegrany został finał Pucharu UEFA, który nie przyniósł zbyt wielu emocji. Pojedynek pomiędzy Atalantą, a Arsenalem już po 7 min. był ustawiony kiedy to obrońca drużyny włoskiej zobaczył czerwoną kartkę. Arsenal w przewadze jednego zawodnika zdobył tylko jedną bramkę i dopiero kiedy od 65 min. ich rywal grał w dziewiątkę Anglicy zdołali wbić kolejne dwie.

 

Na ligowe spotkanie z Häcken dokonałem kilku roszad w składzie, ale pomoc, która w tym sezonie najbardziej zawodzi została ta sama i jak się okazało była to dobra decyzja.

 

Prowadzenie objęliśmy w 13 min. kiedy to po dośrodkowaniu Sneijdera głową z 11 metrów trafił Kaźmierowski. Zaledwie sześć minut później Szymon zagrał na 20 metr do Bandy, a ten huknął z "pierwszej" i nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Goście odpowiedzieli jednak momentalnie. Nie minęło nawet 60 sekund, a do odbitej piłki dopadł Nikolic, który z bliska pokonał Bakiu. W 32 min. Sneijder zagrał do Bandy, a ten popisał się jeszcze piękniejszym uderzeniem i znów trafił do siatki.

 

Pięć minut po wznowieniu drugiej połowy Banda dośrodkował piłkę na długi słupek, a niepilnowany Kaźmierowski raz jeszcze wpisał się na listę strzelców. W 60 min. na boisku pojawił się napastnik drużyny rezerw, a już trzy minuty później Haglund zaliczył asystę, a katem gości okazał być się raz jeszcze Kaźmierowski, który oddał płaskie uderzenie z 25 metrów. Gości znów było stać tylko na jedną bramkę i Nikolic po nogach Bjärsmyra raz jeszcze trafił do siatki. W końcówce boisko jeszcze z powodu kontuzji opuścił Puri i mogliśmy zacząć się cieszyć z pewnego zwycięstwa. Co ciekawie w raporcie meczowym pojawili się tylko panowie z imieniem na literę "S".

 

19.05.2012, Idrottsparken: 11411 widzów

A (9/30) Norrköping [4.] - Häcken [7.] 5:2 (3:1)

 

13. S.Kaźmierowski 1:0

19. S.Banda 2:0

20. S.Nikolic 2:1

32. S.Banda 3:1

50. S.Kaźmierowski 4:1

63. S.Kaźmierowski 5:1

78. S.Nikolic 5:2

89. S.Puri (IFK) knt.

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Bjärsmyr - Hagen, Ugrin - Sneijder, Puri (89. Elm), Cakic - Banda (60. Haglund), Kaźmierowski

 

MoM: Szymon Kaźmierowski (IFK); N - 9

 

Sander Puri ma niestety pękniętą kość przedramienia i pauzował będzie przez najbliższy miesiąc.

 

W czwartej rundzie Pucharu Szwecji zagramy z drugoligowym Öster, a jeśli awansujemy to w ćwierćfinale czekał będzie na nas ktoś z pary Hammarby - Elfsborg.

Odnośnik do komentarza

Göteborg jak co roku jest naszym największym rywalem w walce o mistrzostwo i nie inaczej jest w tym sezonie. W barwach Kamraterna występuje dwójka naszych byłych zawodników Russotto oraz Amunike i to właśnie nasz były lewo skrzydłowy okazał się być katem.

 

Od początku przewagę osiągnęli gospodarze i w 27 min. wyszli na prowadzenie po dobrze uderzonym przez Amunike rzucie karnym. Ten gol ocucił moich zawodników, którzy zaczęli atakować, a na efekty nie musieliśmy długo czekać. W 36 min. piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Hagen, a do siatki trafił oczywiście Rönningberg.

 

W drugiej odsłonie tego bardzo ważnego spotkania nadal oglądaliśmy zażartą walkę, ale już na jej początku padło rozstrzygające trafienie. Za krótko futbolówkę po dośrodkowaniu z rogu za krótko wybił strzelec wyrównującej bramki Rönningberg i Amunike potężnym uderzeniem z 20 metrów raz jeszcze pokonał Bakiu. O remis walczyliśmy do końca, ale gospodarze bardzo dobrze się bronili i ich przewaga punktowa wzrosła do pięciu oczek.

 

23.05.2012, Allians Arena: 15000 widzów

A (10/30) IFK Göteborg [1.] - Norrköping [2.] 2:1 (1:1)

 

27. K.Amunike 1:0 rz.k.

36. O.Rönningberg 1:1

47. K.Amunike 2:1

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Bjärsmyr - Hagen, Ugrin - Sneijder, Elm, Cakic - Banda (57. Haglund), Kaźmierowski

 

MoM: Kevin Amunike (Göteborg); P L - 9

 

Tego samego dnia rozegrany został także finał Ligi Mistrzów w którym Lyon pokonał Palermo 1:0 po bramce Freda w 73 min. Włosi podobnie jak tydzień wcześniej Atalanta w finale Pucharu UEFA grali w osłabieniu, ale jednoosobowym po czerwieni w samej końcówce pierwszej połowy.

 

Po tym spotkaniu zostaliśmy poinformowani, że za prawa do transmisji telewizyjnych naszych spotkań w LM otrzymaliśmy 3 000 000 €.

 

Gdyby AIK wracało do domu z piątką czy też szóstką raczej nie miałoby prawa się skarżyć. Niestety skuteczność u nas kulał przez co nerwowa atmosfera utrzymała się aż do końca spotkania.

 

Od 1 do 90 min. to my dyktowaliśmy tempo gry i to prawie tylko my strzelaliśmy. W 22 min. Hagen wystawił piłkę na 20 metr do Elma, który silnym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi. Siedem minut później Cakic dośrodkował w pole karne, a Kaźmierowski celnym uderzeniem głową z 11 metrów podwyższył nasze prowadzenie. Później mieliśmy jeszcze kilka świetnych okazji do zdobycia kolejnych bramek, ale to goście trafili do siatki. W 61 min. podanie rywala zablokować spróbował Elm, ale piłka nieszczęśliwie trafiła do wychodzącego na czystą pozycję Burgica, który nie miał problemów z trafieniem do bramki. Ostatnie słowo tego dnia należało jednak do nas i w ósmej minucie doliczonego czasu gry do źle wybitej piłki dopadł Kaźmierowski, który zmieścił ją w krótkim rogu bramki ustalając wynik na 3:1.

 

26.05.2012, Idrottsparken: 12338 widzów

A (11/30) Norrköping [5.] - AIK [8.] 3:1 (2:0)

 

22. V.Elm 1:0

29. S.Kaźmierowski 2:0

61. M.Burgic 2:1

90+. S.Kaźmierowski 3:1

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Bjärsmyr - Hagen, Ugrin - Sneijder, Elm, Cakic - Banda (62. Haglund), Kaźmierowski

 

MoM: Szymon Kaźmierowski (IFK); N - 9

 

Rodney Sneijder doznał w tym spotkaniu urazu łokcia i czekają go dwa tygodnie odpoczynku.

 

1 lipca dołączy do nas obrońca Litexu Łowecz - Mihail Milchev. Nic nas nie kosztował ponieważ kończył mu się kontrakt i postanowił go nie przedłużyć.

Odnośnik do komentarza

Wygrywając na wyjeździe z ekipą Helsingborgu pozwoliłoby nam awansować na drugą lokatę i odrobić trzy punkty do Göteborgu, który przegrał z Örebro.

 

Niestety nie udało nam się wykorzystać potknięcia lidera, przynajmniej nie w pełni. Już na początku spotkania sam na sam z bramkarzem stanął Banda, ale przestrzelił. Ten sam zawodnik kilkanaście minut później z pięciu metrów głową nie trafił praktycznie do pustej bramki i na skuteczną odpowiedź gospodarzy długo nie musieliśmy czekać. 30 min. z rzutu wolnego przymierzył Claesson i bezradny Bakiu musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Wyrównać mógł Kaźmierowski, ale Szymon w sytuacje jeden na jeden postawił na siłę i trafił prosto w bramkarza. Jednak tuż przed przerwą udało się. W 44 min. Elm otrzymał podanie od Cakica i mierzonym uderzeniem tuż przy słupku zdobył gola na 1:1. Warto dodać, że kilka minut wcześniej gospodarze trafili w naszą poprzeczkę, a także oddali kilka potężnych bomb.

 

W drugiej połowie nadal oglądaliśmy wyrównany pojedynek. Z naszej strony Özkan trafił w poprzeczkę, a Banda w sytuacji sam na sam ponownie okazał się być tym gorszym. Również gospodarze mieli swoje okazje, ale zazwyczaj nie trafiali w bramkę. Wynik już się nie zmienił i musi nas zadowolić jeden punkt.

 

04.06.2012, Olympia: 12790 widzów

A (12/30) Helsingborg [8.] - Norrköping [5.] 1:1 (1:1)

 

30. J.Claesson 1:0

44. V.Elm 1:1

 

Bakiu - Rönningberg, Halsti ©, Bjärsmyr - Hagen, Ugrin - Özkan, Elm, Cakic - Banda, Kaźmierowski (74. Surdu)

 

MoM: Christian Thyboe-Thomsen (HIF); O Ś - 8

 

Teraz czekał nas aż miesiąc przerwy na rozegranie Mistrzostw Europy. Jednak mnie czekają pojedynki Ghany w eliminacjach do Mistrzostw Świata.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...