GyzzBurn Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 "Nie pasuje to nie czytaj" Szkoda "dyskusji": Never argue with an idiot. They drag you down to their level and beat you with experience. Zreszta, zapomnialem, ze jest opcja ignore na takich ujadaczy jak ty - choc raz sie przyda Czterech ludzi ci grzecznie zwraca uwagę na błąd, a ty się rzucasz - kto tu jest idiotą i ujadaczem? jednak na koszulce ma Arshavin czy to jest błąd? świetny mecz, w którym wygrali lepsi;tylko ciekawe czy Rosja taka świetna czy Holandia słaba Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 jednak na koszulce ma Arshavin czy to jest błąd? no chyba sobie nie wyobrażasz, żeby miał na koszulce nazwisko napisane w transkrypcji/transliteracji na wszystkie języki świata. Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 jednak na koszulce ma Arshavin czy to jest błąd? Transkrypcja z cyrylicy na język angielski tak wygląda w przypadku Arszawina. Zasady transkrypcji na język polski nakazują jednak pisać "Arszawin". Ot, cała filozofia, której część nie chce pojąć i wali Arshavinami, Shevchenkami, Ovechkinami, Vinokourovami... Odnośnik do komentarza
krystiaan Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Trener Fatih Terim będzie miał do dyspozycji tylko 14 piłkarzy przed meczem półfinałowym mistrzostw Europy z Niemcami. Czterech piłkarzy będzie musiało odpoczywać za żółte i czerwone kartki, pięciu innych jest kontuzjowanych. Czerwona kartka eliminuje z gry bramkarza Volkana, żółte - Toncaya, Emre Asika i Ardę. Na liście kontuzjowanych są - kapitan drużyny, Nihat, strzelec decydujących bramek w meczu z Czechami (3:2), Emre Gungor, Emre Belozoglu, Servet i Tumer. Według UEFA Turcy nie mogą powołać do drużyny nowych zawodników. "Piłkarze mogą być wymieniani do momentu pierwszego meczu. To zasada, której nie zamierzamy zmieniać" - powiedział rzecznik UEFA, William Gaillard. W tej sytuacji tureckie media piszą, iż na pozycji stopera w spotkaniu o finał ME zapewne zagra ... trzeci bramkarz, Tolga. Byłoby rzeczywiście bardzo ciekawie, gdyby Tolga zagrał na stoperze . Zapewne by strzelił bramkę . Odnośnik do komentarza
Greg Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 jednak na koszulce ma Arshavin czy to jest błąd? no chyba sobie nie wyobrażasz, żeby miał na koszulce nazwisko napisane w transkrypcji/transliteracji na wszystkie języki świata. No wiec dlaczego jakis forumowy troll sie pluje, ze napisalem Arshavin, a nie Arszawin ? No sorry, w poscie napisane dobrych kilkanascie zdan odnosnie meczu - ktos sie nie zgadza z nimi, ok niech napisze, moze bedzie fajna dyskusja, ale nie miec nic do powiedzenia i sie czepiac tego, ze napisalem nazwisko tak jak jest napisane na koszulce ? to zalatuje na kilometr onetem (to tak jakbym, nie przymiejrzac, mial pretensje do kogos, ze napisal joystick, zamiast dżojstik - bez jaj) ... Wlochy - Hiszpania. Wlosi juz tutaj typowo po Wlosku zagrali - cale szczescie, ze przegrali. Choc tak szczerze mowiac to mam nadzieje, ze obie reprezentacje pogodzi Rosja ze wspanialym Arshavin'em Odnośnik do komentarza
Manort Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Zanosi sie na Turkish ultradefense przez 90/120 minut Odnośnik do komentarza
martin Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Uff... Euro uratowane. Mordercy futbolu jadą do domu Jak do tej pory wszyscy, którym kibicowałem (pewnie tak jak większość) odpadali, teraz wreszcie jest po mojemu. Chociaż Hiszpanie dziś nie zagrali pięknie, to i tak lepiej i bardziej ofensywnie, niż Włosi. Może wreszcie uda im się wywalczyć jakieś trofeum i pewne znane i powtarzane ostatnio do znudzenia powiedzenie odejdzie do lamusa? Mam nadzieję. Odnośnik do komentarza
mixerczak Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 No wiec dlaczego jakis forumowy troll sie pluje, ze napisalem Arshavin, a nie Arszawin ? Bo na CMF piszemy po polsku ? Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 OM: Skończcie tą dyskusję o pisowni rosyjskich nazwisk, bo się naprawdę zdenerwuję :MO Idźcie do kącika językowego, mamy taki. Odnośnik do komentarza
Fikander Napisano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2008 Warto krótko podsumować ćwierćfinały - styl, w jakim Holandia i Włochy pożegnały się z turniejem nasuwa myśl, że grupa śmierci była zdecydowanie przereklamowana, a doskonała gra Holendrów w meczach grupowych wynikała bardziej ze słabości rywali niż z siły Oranje. Szkoda trochę, bo zapowiadało się wreszcie na dobry turniej tej ciekawej reprezentacji, jednak dzięki temu możemy oglądać powoli rozpędzającą się ekipę Rosji, którą wielu już spisało na straty po niezasłużenie wysokiej porażce z Hiszpanami w pierwszym meczu. Drugi pojedynek tych ekip będzie niezwykle ciekawy, obawiam się jednak, że doświadczenie ponownie przeważy szalę na korzyść Hiszpanów, choć całym sercem będę za Rosjanami. Druga połowa drabinki wydaje się mniej ciekawa - Turcy przepchnęli się do półfinału ogromnym kosztem i mają kolosalne problemy kadrowe. Niemcy to drużyna turniejowa, pokazali to już wielokrotnie, i choć za wynik meczu z Portugalią mogą dziękować sędziemu, to jednak nie da się ukryć, że na to zwycięstwo zasłużyli. Osłabiona Turcja powinna być dla nich tylko tłem w spotkaniu półfinałowym - ogromne doświadczenie kadry Loewa i niezaprzeczalnie wyższe umiejętności piłkarskie powinny zapewnić naszym zachodnim sąsiadom pewne zwycięstwo. Odnośnik do komentarza
Jacek Napisano 23 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 Przekopiuję część posta z tematu "Livescore" abym nie musiał pisać dwa razy. Wczoraj Włosi zagrali słaby mecz. Winię Donadoniego, że bez Pirlo kompletnie nie potrafił ustawić sensownej taktyki na wygranie tego spotkania bez karnych. To właśnie on był jedynym zawodnikiem, który mógłby zagrać piłkę taką z jakiej Toni strzeliłby gola. Inaczej, wysoki i wolny napastnik był równie przydatny co Rasiak w naszej drużynie. Cassano miał kilka efektownych zwodów, którymi mijał Hiszpanów, ale im bliżej było pola karnego, tym bardziej tracił głowę. Hiszpania miała dobre pierwsze 20 minut meczu, z czasem chętnie dostosowała się do gry Włochów i z ich postawy nie widzę wielkiego powodu do zadowolenia. Włosi narzucili swoją koncepcję meczu, a Hiszpanie nijak nie potrafili im przeszkodzić. Nie podchodzili do pressingu, dawali kopać sobie piłkę Hiszpanom pod polem karnym Cassilasa, ostro walczyli w środku pola i czekali na dobrą sytuację. I nawet dostali, ale Camoranesi ją zmarnował. Za to Hiszpanie bili głową w mur, czasem posłali jakiś strzał z daleka panu Bogu w okno. Widzę dwa pozytywy z wczorajszego meczu i ogólnego wyniku turnieju. Mimo że to tylko przegrana ćwierćfinału w karnych (którą zwykle uznaje się za pechową, minimalną itd.) Donadoni wyleci. Musi. Nie było widać po tej drużynie koncepcji, żadnej myśli trenerskiej, skład nie był dobrany optymalnie ani na turniej, ani na poszczególne mecze. Lippi, wróć! Druga sprawa: jest nowy pewniak na dłuższy czas do gry na środku obrony (nazwiska wymieniać nie trzeba), Materazzi odejdzie w zapomnienie, stałe miejsce należy się De Rossiemu, dobrze, że jest Cassano. Aquilani zawiódł, ale to w zasadzie jego pierwsza wielka impreza (z taką odpowiedzialnością, w pierwszym składzie) i myślę, że doświadczenia z niej zaprocentują. Ogólnie, paru nowych zawodników w perspektywie następnych turniejów. Odnośnik do komentarza
Greg Napisano 23 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2008 troche bylem zaskoczony gra Wlochow - tzn. brak Pirlo pewnie mial duze znaczenie no ale to nie zmienia tego, ze w grupie, gdy mieli noz na gardle potrafili grac ofensywnie, z polotem. Ok, przegrali z Holandia wysoko, ale to glownie przez fatalna dyspozycje stoperow, natomiast reszta grala przyzwoicie. Szkoda tylko, ze gdy zaczyna sie gra o powazna stawke to momentalnie zaczynaja murowac. Caly mecz praktycznie sie bronili min. 6 zawodnikami - troche przypomniala mi sie Pogon Romualda Szukielowicza (wtedy za zwyciestwo dawali 2pkt), gdzie co mecz gralo 7-8 obroncow i w kolko remisowali - i byli bardzo wysoko w tabeli Taktyka na Toniego przypominala mi granie Czechow na Kollera. Toni to swietny gracz, ale tak naprawde byl jedynym realnym zagrozeniem. Jak dostaje pilki to potrafi grac (o czym swiadczy prawidlowa, choc nieuznana, bramka przeciwko Rumunii), a wczoraj zbyt wiele pilek to nie mial. No i wydaje mi sie, ze wczoraj mieli zbyt malo kreatywnych zawodnikow w srodku pola. Oj powoli zaczyna byc widac, ze Serie A ma lata swietnosci (czyli jak bylo ograniczenie do 3 obcokrajowcow) za soba i kolejny rzut pilkarzy jest co by nie mowic slabszy. Choc lepszy trener (nie kazdy mlody trener moze byc "klinsmanem reprezentacji" i odnosic sukcesy praktycznie bez doswiadczenia) z pewnoscia da rade Wlochow skierowac na wlasciwe tory... Odnośnik do komentarza
Greg Napisano 25 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2008 No i znamy pierwszego finaliste - Niemcy. Coz, jak wiadomo kazda niezla druzyna jesli ma kryzys to ma go w odpowiednim momencie. Gdyby tak grali z Portugalia, to pewnie ogladaliby dalsza czesc turnieju w TV, a tak to zlapali kryzys w meczu z Turcja no i sie wyratowali bo mimo wszystko Turcja robila duzo wiatru, ale efekt byl mimo wszystko mizerny. Coz wiecej napisac - futbol to nie balet, futbol nie jest sprawiedliwy. Niemcy grali dzis slabo, byc moze te bombardujace zewszad informacje, ze przeciwnik bedzie bardzo oslabiony, ze mial w nogach 120min dogrywki podzialaly na psychike pilkarzy tak, ze troszke zlekcewazyli rywala i byli przekonani, ze jakos tam wejda. No i weszli, ale naprawde niewiele brakowalo. Mysle, ze final to bedzie wielka loteria, takze jesli chodzi o Niemcy - widac, ze maja dwa oblicza. Jedno slabe - zademonstrowane przeciw Chorwacji i Turcji, drugi bardzo dobre - zademonstrowane przeciw Portugalii. Niemcy dzisiaj grali jak spetani. Rzeklbym, ze grali tak jak miesiac temu grali kadrowicze w Bayernie. Lahm dal sie ogrywac jak dziecko (ale zaliczyl asyste i zdobyl bramke wiec sie zrehabilitowal), Ballack - najslabszy mecz na turnieju, Klose - druga polowa stal i raz mu pilka na glowe spadla. Chyba jedynie Schweinsteiger zagral cale spotkanie na dobrym poziomie - reszta slabiutko. A Lehmann to chyba najgorszy bramkarz jakiego Niemcy mieli od 30 lat, a moze i wiecej... Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 A co powiesz w takim razie o Rustu? Puścić takiego frajerskiego farfocla w tak ważnym meczu to prawdziwy dramat. Tak doświadczony bramkarz powinien wiedzieć kiedy wyjść, a kiedy zostać. W zasadzie puścił niemal wszystko co szło na jego bramkę. Byłem pewien że Helmuty zmiażdżą Kebabów, a niespodziewanie byliśmy świadkami świetnego meczu. Oby dzisiejszy był podobny. Odnośnik do komentarza
mugen Napisano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 a ja mam pytanie z trochę innej beczki - czy ktoś wie, dlaczego mecze w Polsacie są nadawane z kilku a czasami i kilkunastosekundowym opóźnieniem (mimo znaczka "na żywo")? czy to efekt jakiś cenzorskich zapędów szefów Polsatu, czy raczej problem z wyrobieniem się z czasem przeznaczonym na reklamy? Odnośnik do komentarza
Manort Napisano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 To raczej normalne, ze zawsze jest kilkusekundowe opoznienie. Ciekawe jak bedzie z sygnalem z RPA.. Odnośnik do komentarza
mugen Napisano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 ja tam z fizyki ledwo co tróję miałem, ale z tego co pamiętam światło jest szybsze od dźwięku, a właśnie profetyczne komentarze Zimocha, który mówił mi co za kilka chwil zobaczę w telewizorze zwróciły moją uwagę na tą rozbieżność edit: Polsat mam z Astera Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 ja tam z fizyki ledwo co tróję miałem, ale z tego co pamiętam światło jest szybsze od dźwięku, a właśnie profetyczne komentarze Zimocha, który mówił mi co za kilka chwil zobaczę w telewizorze zwróciły moją uwagę na tą rozbieżność smile.gif Prawdopodobnie odbierasz Polsat drogą satelitarną? Odnośnik do komentarza
Greg Napisano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 No coz, bylem za Rosja, ale dzisiaj byli wyraznie slabsi fizycznie. Cala druzyna slaniala sie po murawie - troche szkoda bo oczekiwalem na naprawde wyrownany mecz - no w sumie w I polowie to taki byl, Rosjanie mieli wiecej podan, wiecej posiadania pilki, wiec jakos to jeszcze wygladalo. Do momentu straty bramki grali jak rowny z rownym bo i pewnie Hiszpanie sie obawiali wiec tak nie podkrecali tempa, ale potem to juz Rosjanie gasli z minuty na minute. Arshavin w fatalnej dyspozycji, juz po 20 minutach oddawal pilke do najblizszego. Oj cos mi mowi, ze sukces sukcesem, ale zwyciestwo nad Holandia to chyba przypieczetowali Smirnoffem Mozliwe tez, ze dosiegnal ich zwyczajny kryzys jaki zwykle dotyka praktycznie kazda druzyne na turnieju. Bylo nie bylo to byl ich 4 mecz o wszystko... Mimo wszystko Rosjanie bardzo pozytywne wrazenie, mimo dzisiejszego wystepu, Arszawin dla mnie objawieniem mistrzostw. A final ? Hiszpania jeszcze nie miala kryzysu, a Niemcy jak najbardziej. Ciekawe czy w finale Hiszpanie zagraja dobrze, czy moze beda mieli slabszy dzien ? No coz, niech wygra lepszy, ale wcale sie nie zdziwie jesli to beda Niemcy. Choc tak cos czuje, ze zadecyduja bramkarze I tylko szkoda, ze juz koncza sie mistrzostwa - dla mnie moglyby byc caly rok. Jednak reprezentacje to reprezentacje i zadne Ligi "Mistrzow" tego nie zmienia - ME czy MS to jednak, jak dla mnie, zupelnie inny kaliber. Szkoda, ze nastepna impreza za 2 lata :| Odnośnik do komentarza
Wujek Przecinak Napisano 27 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 Wspaniały mecz. Z prawdziwą przyjemnością patrzyło się na grę Hiszpanów. Rosjanie zagrali jakby ktoś związał im nogi. Może za bardzo wystraszyli się Hiszpanów z którymi przegrali w fazie grupowe? Hiszpanie wyglądali i grali tak jakby byli pewni swojego. Przynajmniej takie odnieśliśmy z ojcem wrażenie. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi