Skocz do zawartości

Kącik złamanych serc


T-m

Rekomendowane odpowiedzi

To Twoja wyobraźnia.

 

 

Zaproś ją na randkę :) sam się przekonasz czy to prawda.

 

Kiedyś miałem podobną sytuacje - wysyłała niby takie znaki - dziewczyny są nieprzewidywalne - ale dostałem kosza po 7 dniach :D

nie ma to jak zostać sprowadzonym na ziemię :keke:

 

Hmmm..czy randka to nie za duze slowo ?;P Poki co chcę sie ustawic na piwo zeby pogadac - poza tym musze sie jakos odwdzieczyc za pomoc, potem się zobaczy :)

Odnośnik do komentarza
nie ma to jak zostać sprowadzonym na ziemię keke.gif

 

Jeżeli jesteś marzycielem to się nie umawiaj :)

 

Randka? Niezobowiazujące piwko, kawka czy soczek byłby chyba lepsze na początek.

 

Widzę, że jestem starej daty :D przed reformą :D ale jak się obawiasz tego i być może to Twoje wyobrażenie to jednak lepiej jakiś niezobowiązujące spotkanie. Ja jednak wolę wiedzieć na czym stoję i czy nie marnuje czasu :D

Odnośnik do komentarza
Oczywiście tam zamieniliśmy pare słów no ale to wszystko, na co bylo mnie stać :/No i oczywiście jak tańczyła z innym to musiała się patrzeć na mnie. Chociaż może to tylko zbieg okoliczności.

 

Jakbyś się na nią tak nie lampił, to może by nie zerkała na Ciebie.

 

Na drugi dzień jakoś znów napisała do mnie, oczywiście jakieś tam komplementy z mojej strony, ze niezłe tańczy itp, a ona odpowiada " i tak się mną nikt nie interesował " - aluzja czy też nie ? bo tańczyła chyba z 3 różnymi kolesiami

 

Stała kobieca śpiewka - nie ma co się pałować, to tylko kobieca próźność

 

Zauważyłem tez opis, który sobie ustawiła od dnia z którym ze mną rozmawia .. "Nie mam nic prócz paru pięknych snów..."

 

Masz 20 czy 12 lat? Na prawdę pamiętasz, kto kiedy miał jaki opis na gg ustawiony? :rotfl2: leczyć się trzeba :)

 

No i wczoraj chociażby poprosiłem ja o pomoc bo brakowało mi stron w książce :kekeke: no ale okazało się, ze trochę tego jest wiec powiedziałem żeby nie przepisywała i ze w internecie coś może znajdę, ale nie musiała mi przepisać niemal wszystko :] ot przekora :P

 

Tooooooooo miłość. To musi być miłość. Ja zawsze twierdziłem, że jak ktoś mi coś przepisze, to znaczy, że mnie kocha.

 

No i teraz pytanie miesiaca. Czy to wszystko przypadek jest i moja wyobraźnia, czy tez nie- co o tym mam myśleć ?

Bo jakoś w realu milczy w moim towarzystwie, a na gg chętnie rozmawia i to o wielu rzeczach.

Jakieś sugestie ?

Coś z tym i tak będę musiał zrobić :P zaryzykować czy też nie ? :P

 

1. Twoja wyobraźnia.

2. Bo takie mamy teraz pokolenie, że łatwiej pisać niż mówić - bo co napisane na gg, to można przeANALizować i jeszcze raz pomyśleć, a co się wylampi w rozmowie, to pozamiatane

3. Masz własne jaja? Podejmuj własne decyzje.

4. Jak nie zaryzykujesz, to może Ci wszystko przepaść. Jak zaryzykujesz, może wszystko nie wypalić. :keke:

Odnośnik do komentarza
Oczywiście tam zamieniliśmy pare słów no ale to wszystko, na co bylo mnie stać :/No i oczywiście jak tańczyła z innym to musiała się patrzeć na mnie. Chociaż może to tylko zbieg okoliczności.

 

Jakbyś się na nią tak nie lampił, to może by nie zerkała na Ciebie.

 

No to tez chyba musiala patrzec skoro wiedziala, ze ja patrze xD

 

Zauważyłem tez opis, który sobie ustawiła od dnia z którym ze mną rozmawia .. "Nie mam nic prócz paru pięknych snów..."

 

Masz 20 czy 12 lat? Na prawdę pamiętasz, kto kiedy miał jaki opis na gg ustawiony? :rotfl2: leczyć się trzeba

 

 

To źle, że mam dobrą pamięć ? :)

 

 

No i teraz pytanie miesiaca. Czy to wszystko przypadek jest i moja wyobraźnia, czy tez nie- co o tym mam myśleć ?

Bo jakoś w realu milczy w moim towarzystwie, a na gg chętnie rozmawia i to o wielu rzeczach.

Jakieś sugestie ?

Coś z tym i tak będę musiał zrobić razz.gif zaryzykować czy też nie ? razz.gif

 

1. Twoja wyobraźnia.

2. Bo takie mamy teraz pokolenie, że łatwiej pisać niż mówić - bo co napisane na gg, to można przeANALizować i jeszcze raz pomyśleć, a co się wylampi w rozmowie, to pozamiatane

3. Masz własne jaja? Podejmuj własne decyzje.

4. Jak nie zaryzykujesz, to może Ci wszystko przepaść. Jak zaryzykujesz, może wszystko nie wypalić. keke.gif

 

 

No więc tak:

1. też mi się tak wydaje :) - ale i tak jakies piwko winienem jej postawić :P

2. być może

3. Mam jaja i własną decyzję na pewno podejmę. Generalnie to zapytałem tylko o jakieś sugestie i waszą opinię bo ja sam mam własna teorie :keke: i będę starał się ją realizować

4. Nie tyle, ze nie wypalic, ale mogę narazić sie na dodatkowy wstyd... ale czy to pierwszy raz ? :)

Odnośnik do komentarza

loool, To masz na początek... http://www.youtube.com/watch?v=HZMmv7sbENc

 

Co za czasy - co za zepsucie netem, że na randki i podrywy lepsze jest GG czy SMS od relacji w 4 oczy... Przykleić by pasowało zdanie: jak nie jesteś pewien czy coś jest... to po prostu spróbuj się umówić - inaczej tego nie sprawdzić się nie da (chyba, że panna ma 14 lat - to śmiało można podpytać koleżanki).

 

Masz 20 czy 12 lat? Na prawdę pamiętasz, kto kiedy miał jaki opis na gg ustawiony? :rotfl2: leczyć się trzeba :)

 

2. Bo takie mamy teraz pokolenie, że łatwiej pisać niż mówić - bo co napisane na gg, to można przeANALizować i jeszcze raz pomyśleć, a co się wylampi w rozmowie, to pozamiatane

:profesor::respekt: :respekt: :respekt: :respekt:

 

Czas na KZS-owy FAQ via STOP? :D

Odnośnik do komentarza
Oczywiście tam zamieniliśmy pare słów no ale to wszystko, na co bylo mnie stać :/No i oczywiście jak tańczyła z innym to musiała się patrzeć na mnie. Chociaż może to tylko zbieg okoliczności.

 

Jakbyś się na nią tak nie lampił, to może by nie zerkała na Ciebie.

 

No to tez chyba musiala patrzec skoro wiedziala, ze ja patrze xD

 

Nie, bo to się robi automatycznie - jeśli zauważysz, że ktoś znajomy się na Ciebie lampi, to patrzysz co chwilę czy dalej patrzy. Masz to zakodowane i tylko w przypadku pasztetów płci przeciwnej nie będziesz zerkał.

 

Zauważyłem tez opis, który sobie ustawiła od dnia z którym ze mną rozmawia .. "Nie mam nic prócz paru pięknych snów..."

 

Masz 20 czy 12 lat? Na prawdę pamiętasz, kto kiedy miał jaki opis na gg ustawiony? :rotfl2: leczyć się trzeba

 

 

To źle, że mam dobrą pamięć ? :)

 

Złe jest to, że wykorzystujesz ją do zbędnych rzeczy, do których jeszcze starasz się dorobić teorię zainteresowania :P

 

 

Jeśli chciałbyś wiedzieć co ja bym zrobił, to Ci mogę powiedzieć: rozmawiałbym z nią na gg, podpuszczał, flirtował, ale zawsze mając parasol ochronny, że to żart, żeby się móc wycofać.

Odnośnik do komentarza
loool, To masz na początek... http://www.youtube.com/watch?v=HZMmv7sbENc

 

Co za czasy - co za zepsucie netem, że na randki i podrywy lepsze jest GG czy SMS od relacji w 4 oczy... Przykleić by pasowało zdanie: jak nie jesteś pewien czy coś jest... to po prostu spróbuj się umówić - inaczej tego nie sprawdzić się nie da (chyba, że panna ma 14 lat - to śmiało można podpytać koleżanki).

 

Masz 20 czy 12 lat? Na prawdę pamiętasz, kto kiedy miał jaki opis na gg ustawiony? :rotfl2: leczyć się trzeba :)

 

2. Bo takie mamy teraz pokolenie, że łatwiej pisać niż mówić - bo co napisane na gg, to można przeANALizować i jeszcze raz pomyśleć, a co się wylampi w rozmowie, to pozamiatane

:profesor::respekt: :respekt: :respekt: :respekt:

 

Czas na KZS-owy FAQ via STOP? :D

 

 

A czy Ty uważnie czytaleś co ja pisze ? :keke:

 

Jeśli chciałbyś wiedzieć co ja bym zrobił, to Ci mogę powiedzieć: rozmawiałbym z nią na gg, podpuszczał, flirtował, ale zawsze mając parasol ochronny, że to żart, żeby się móc wycofać.

 

W tym sęk, że juz właśnie tak robię :) To wydaje sie raczej normalne w tym przypadku

Odnośnik do komentarza

Ja miałem podobną wyobraźnie do Ciebie, Kaczy. Pół roku polowałem na typiarkę, na początku zjebałem, później z nią byłem, w końcu zaczęła mnie wkurwiać... :D Nie wiem, co Ci radzić oprócz tego, żebyś spróbował ją gdzieś zaprosić. Jeśli za dużo będziecie gadać o duperelach, to zjedziesz na GP i już z gówna masz tylko jedną drogę :D

Odnośnik do komentarza
Co za czasy - co za zepsucie netem, że na randki i podrywy lepsze jest GG czy SMS od relacji w 4 oczy... Przykleić by pasowało zdanie: jak nie jesteś pewien czy coś jest... to po prostu spróbuj się umówić - inaczej tego nie sprawdzić się nie da (chyba, że panna ma 14 lat - to śmiało można podpytać koleżanki).

No niestety, ale tak to teraz działa. Pierwsze kontakty bardzo często zaczyna nawiązywać się właśnie na gadu czy innym gronie, bo w oczy czasami jakoś głupio o coś tak błahego podejść i się zapytać, później może być niezręcznie, a przez net wszystkie takie sytuacje znikają. Ja z jedną dziewczyną z mojej klasy codziennie gadałem na necie przez jakiś miesiąc, kiedy w szkole zamienialiśmy ze sobą tylko kilka słów. Ale to było z takiego powodu, że ona była mocno nieśmiała, a później to oczywiście się rozwinęło i staliśmy się super przyjaciółmi (ja GP ofkorz :]). Nie twierdzę, że to jest lepsze, ale też nie uważam, że to jets w jakikolwiek sposób gorsze. Kiedyś pary poznane w necie opisywało się w pięćdziesięciu najróżniejszych gazetach, a teraz ja osobiście znam kilkanaście takich. Liczy się jaki jest efekt tego wszystkiego, a zazwyczaj wszystko sprowadza się i tak do tego samego - albo związku, albo kosza :P

 

A Kaczy - jak dla mnie to połowę tych rzeczy sobie wyobrażałeś, ale kilka mogło faktycznie być prawdziwych. Ciągnij z nią temat, rzuć że powinniście się gdzieś umówić, następnym razem rzuć jakimś terminem i tyle ;) Powiem Ci, że miałem jakiś miesiąc temu identyczną sytuację do twojej, jednka po spotkaniu w 4 oczy jakoś mi się dziewcze odwidziało i teraz gadamy bardzo sporadycznie ;)

Odnośnik do komentarza

Już kiedyś o tym rozmawialiśmy :) .

Swoją drogą mam jedną koleżankę, którą przez GG jest przemiła i przesympatyczna. Na żywo zamienia się we wredną, chamską i niesympatyczną sukę.

Cóż, na pewno jest to jakiś mechanizm obronny. Nie chce mi się wnikać z czego wynika jej zachowanie. Chociaż domyślam się, że chodzi o chorobę ojca tej dziewczyny.

Kurcze, kiedyś ludzie poznawali się za pomocą listów, teraz jest net. Co za różnica.

Odnośnik do komentarza
Już kiedyś o tym rozmawialiśmy :) .

Swoją drogą mam jedną koleżankę, którą przez GG jest przemiła i przesympatyczna. Na żywo zamienia się we wredną, chamską i niesympatyczną sukę.

Cóż, na pewno jest to jakiś mechanizm obronny. Nie chce mi się wnikać z czego wynika jej zachowanie. Chociaż domyślam się, że chodzi o chorobę ojca tej dziewczyny.

Kurcze, kiedyś ludzie poznawali się za pomocą listów, teraz jest net. Co za różnica.

Szybkość :]

Odnośnik do komentarza
Oczywiście, i wygoda. Prawda, że gadanie z dziewczyną przez gg jest pójściem na łatwiznę w zasadzie, ale ja ze swojej strony wiem, że pisanie wychodzi mi o wiele lepiej niż mówienie - jednak rozmowa na żywo jest zdecydowanie bardziej wpadkogenna ;)

 

W tym przypadku wlasnie o to chodzi, ze probuje z nia pogadac jak to sie mowi w realu :keke: no ale bardzo malomowna jest i sie chyba krepuje nieco jak jestem gdzies nieopodal - jakby bala sie ze bede slyszal, a na gg to mozna godzinami z nia rozmawiac :)

Odnośnik do komentarza

Kaczy, plus za zwrócenie uwagi na kilka jej zachowań, które mogą być interpretowane jako oznaka zainteresowania. Wielkia bura za niewykorzystanie/niezweryfikowanie ich i zbędne teoretyzowanie. Nie ma sensu rozwodzić się nad każdym kobiecym gestem. Możesz sobie założyć na oczy takie okulary, że wszystko będzie Ci się wydawało korzystne, albo wszystko będzie zniechęcało. Trzeźwy umysł pomnij zachować ;)

 

Fajna ta kumpela? Jeśli nagle się zaczęła Tobą interesować, to albo się zmieniłeś, albo skończyły jej się inne możliwości.

 

Nie ekscytowałbym się specjalnie tą sytuacją, ale nie omieszkałbym sprawdzić, gdzie sięga jej zainteresowanie. Jeśli masz na nią ochotę, wciągnij ją w coś, co Ty robisz, lubisz. Niby przypadkiem (a najlepiej, żeby to rzeczywiście był przypadek) zabierz ją ze sobą. Będziecie mieć temat do rozmowy etc. Wiele problemów z głowy nieśmiałej osoby :) Z resztą pomyśl - czy zbiegiem okoliczności, czy nie, ona była w miejscu, gdzie się wybierałeś. Powiedzmy szczerze - nie wykorzystałeś tego. Pewnie miałeś jakiś powód, dobrą wymówkę - serio, wierzę, musiała być bardzo, bardzo dobra. Sam dzisiaj nie zagadałem do dziewczyny w metrze, bo w końcu wysiadam za trzy stacje... Zdarza sie.

 

Nie umiesz tańczyć? Wykorzystaj tę sytuację. Niech Cię nauczy, albo stań tuż za nią i powiedz, że bedziesz patrzył, jak jej to wychodzi - jeśli będzie się starała, to jedziesz dalej. A jak nie? To przynajmniej wiesz, gdzie jesteś :)

 

Dużo uśmiechów życzę ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...