Brudinho Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Szkoda że zapomniałeś przeczytać tego momentu posta gdzie stwierdził że ona za bardzo nie ma przyjaciół i gdyby zniknęła nikt by tego nie zauważył :roll: Może niech od razu rzuci jakąś laskę na jej ławkę i zrobi co potrzeba .... Zresztą na zazdrość to cienka metoda i obusieczna (a jak ona rzeczywiscie nic nie czuje do niego to nawet raczej bolesna) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rydzyyk Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Po pierwsze, podaj mi kolego adamus lepszy sposób na pokazanie dziewczynie " jesteś fajna, podobasz mi się" Brudinho, koleżanki chyba jednak ta dziewczyna ma... chociażby w klasie Cytuj Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Po pierwsze, podaj mi kolego adamus lepszy sposób na pokazanie dziewczynie " jesteś fajna, podobasz mi się"Brudinho, koleżanki chyba jednak ta dziewczyna ma... chociażby w klasie "Mówi, że w ogóle nie ma kolegów, że w klasie nie ma do kogo się odezwać " Cytuj Odnośnik do komentarza
Żyłek Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Po pierwsze, podaj mi kolego adamus lepszy sposób na pokazanie dziewczynie " jesteś fajna, podobasz mi się" Jeśli nadal myślimy o pocałunku w policzek to świetna rada. Tja. Od razu zrobi się wilgotna i chętna. Wystarczą słowa. W policzek pocałunek? Ja tak sie witam i żegnam z dziewczynami, które widzę pierwszy raz w życiu... A idźta Rydzyyk z takimi radami. Znasz się na kobietach tak jak ja Cytuj Odnośnik do komentarza
adamus Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Rydzyyk napisał: Po pierwsze, podaj mi kolego adamus lepszy sposób na pokazanie dziewczynie " jesteś fajna, podobasz mi się" Brudinho, koleżanki chyba jednak ta dziewczyna ma... chociażby w klasie (ciach) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rydzyyk Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Kolega któremu doradzam nie wita się pocałunkiem (jeśli się wita, to w takim razie przyznaję-moja rada jest marna). I ta dziewczyna to wie, więc jeśli on ją pocałuje w policzek, będzie wiedziała że czuje do niej coś więcej. Brudinho - po pierwsze mogła ściemniać, po drugie nawet jeśli tego nie robiła, chodzi o to, żeby widziała, że chłopak kręci z innymi, ze szczególnym pominięciem jej I już naprawdę na nic nie odpisuję. Cytuj Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Kolega któremu doradzam nie wita się pocałunkiem. I ta dziewczyna to wie, więc jeśli on ją pocałuje w policzek, będzie wiedziała że czuje do niej coś więcej. Skąd wiesz że się nie wita pocałunkiem Cytuj Odnośnik do komentarza
Żyłek Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 I już naprawdę na nic nie odpisuję. Dziękuje w imieniu wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rydzyyk Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Nie ma za co. Naprawdę, nie ma za co. Cytuj Odnośnik do komentarza
Żyłek Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Nie ma za co. Naprawdę, nie ma za co. No ja wiem, dobrze ,że nie ma za co dziękować. Bo jeśli komuś będzie brakować Twoich rad to kupi sobie Bravo i przeczyta coś podobnego. Sk8ter - nic nie planuj. Nie ma sensu i tak to co planujesz nigdy nie wychodzi. Improwizuj, wtedy zawsze wychodzi szczerze i najlepiej. Wyczujesz sytuacje będziesz wiedział co zrobić i żadna z naszych rad Ci tak na prawdę nie pomoże . Cytuj Odnośnik do komentarza
Escort Napisano 27 Maja 2008 Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 OM: Żyłek i Rydzyk, skończcie swoje zbędne gadki /OM Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 28 Maja 2008 Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Sk8ter, odprowadź ją i wal prosto z mostu - "od dawna chciałem Ci coś powiedzieć..." bla bla bla. Jeżeli dalsza rozmowa będzie po twojej myśli i dziewczyna będzie ku tobie to pod jej domem buziaczek w usteczka i spytaj się czy jutro by z Tobą nie poszła na rynek na lody (czy cokolwiek, przecież nawet nie musi być tych lodów ). Cytuj Odnośnik do komentarza
Willow Napisano 28 Maja 2008 Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Gorzej jeśli uzna, że woli mieć w Tobie gie-pe. Wtedy czeka Cię baaaaardzo długi spacer, więc może zacznij temat gdzieś w połowie drogi? A tak poważnie, to najlepsza jest szczerość. Bez żadnych gierek, wypowiedzi z podwójnym dnem, aluzji i inny pierdół na które traci się czas. Owszem, taka "gra wstępna" może być nieziemsko elektryzująca, ale z doświadczenia wiem, że jest niczym w porównaniu do pierwszych chwil związku (rózny to może być czas) A rady w stylu - wyrywaj inne, popchnij ją przypadkiem i pomóż wstać, wynajmij kogoś, aby ją napadł, potrąć rowerem, aby potem zawieźć na pogotowie i inne tego typu szczeniackie bzdury odpuśćcie sobie, to tylko strata czasu, którą człowiek pojmuje za późno Cytuj Odnośnik do komentarza
Rothman Napisano 28 Maja 2008 Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 A tak poważnie, to najlepsza jest szczerość. Bez żadnych gierek, wypowiedzi z podwójnym dnem, aluzji i inny pierdół na które traci się czas. To prawda, ale pamiętajmy o tym, że jeśli wpadłeś już do szufladki gie-pe to szczerość nic nie pomoże. Wtedy generalnie, najlepiej odpuścić. Jeśli już pojawiłeś się w życiu kobiety i zostałeś jej przyjacielem, to nie będziesz jej kochankiem. Chyba, że z tego życia na chwilę znikniesz lub pokażesz się jej w zupełnie innym świetle. Rada Rydzyka by wyrywać inne nie jest taka absurdalna Tylko zastanówmy się, czy warto wkładać w to tyle wysiłku... Cytuj Odnośnik do komentarza
Sk8ter Napisano 28 Maja 2008 Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Kurcze, jestem wlasnie kims pomiedzy przyjacielem, a dobrym kolega. Pomagam jej czesto w roznych rzeczach i tak dalej, ale juz sam nie moge tego w sobie dusic i musze jej to powiedziec. Nic nie zrobie pozadnie jak zawsze bo ciagle mysle o niej . I chyba zrobie tak jak piszecie - mowie na spontana, prosto z mostu i :* na koniec . Dzięki za rady. Cytuj Odnośnik do komentarza
Willow Napisano 28 Maja 2008 Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Jeśli już pojawiłeś się w życiu kobiety i zostałeś jej przyjacielem, to nie będziesz jej kochankiem. Nie prawda ;P Kochankiem można zostać zawsze Believe me Cytuj Odnośnik do komentarza
Wujek Przecinak Napisano 28 Maja 2008 Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Jeśli już pojawiłeś się w życiu kobiety i zostałeś jej przyjacielem, to nie będziesz jej kochankiem. Nie prawda ;P Kochankiem można zostać zawsze Believe me Wystarczy wykorzystać moment słabości . Samotna, odrzucona dziewczyna, trochę alkoholu i hops do łóżka . Cytuj Odnośnik do komentarza
Anderwalius Napisano 28 Maja 2008 Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Wujek, pamiętaj że łóżko nie prowadzi do trwałego związku, na którym chyba najbardziej zależy Szkoda że zapomniałeś przeczytać tego momentu posta gdzie stwierdził że ona za bardzo nie ma przyjaciół i gdyby zniknęła nikt by tego nie zauważył rolleyes.gif Może niech od razu rzuci jakąś laskę na jej ławkę i zrobi co potrzeba .... Zresztą na zazdrość to cienka metoda i obusieczna (a jak ona rzeczywiscie nic nie czuje do niego to nawet raczej bolesna) chytry.gif Masz rację, Brudinho. I to nie chodzi o to, że ona mi mówiła, że nie ma do kogo się odezwać - tak po prostu jest, można to zauważyć gołym okiem. I nie widzę tutaj żadnej babskiej solidarności, która powinna chyba działać Cytuj Odnośnik do komentarza
Bebok Napisano 28 Maja 2008 Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Wujek, pamiętaj że łóżko nie prowadzi do trwałego związku, na którym chyba najbardziej zależy Kto Ci to powiedzial?? :| Cytuj Odnośnik do komentarza
Anderwalius Napisano 28 Maja 2008 Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Bebok, nie musisz być prześmiewczy Nic tym nie wprowadzisz do dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.