Kaczy Napisano 28 Października 2007 Udostępnij Napisano 28 Października 2007 bo wolą skurwysynów... Skurwysynem nigdy nie będę mam to samo niestety Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 29 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Października 2007 Ja znów zostałem wychujany, aż nie warto wchodzić w to głębiej. Jestem najlepszym, najwspanialszym człowiekiem jakiego znam, najlepszą rzeczą jaka jej się przytrafiła. Jestem osobą, którą ona chciałaby kochać. Ale nie umie się we mnie zakochać. A skoro mnie nie kocha to nie chce wchodzić w nic poważnego, bo nie chce mnie zranić tyle dla niej znaczę. Chcę jej wierzyć, ale zajeżdża mi to gównem na 2km. Więc idę dalej, pozbieram się i przejdę dalej. Ostatni rok nauczył mnie jednego - jestem silny. Daj jej dychę, niech się zabawi Jak to się nie umie zakochać. Jak nie czuje drżenia ud, to niech nawet nie próbuje sobie i tobie wmówić, że będzie próbowała, bo to jest tak, jakbyś chciał Micha nauczyć kibicowania Realowi :-) Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 29 Października 2007 Udostępnij Napisano 29 Października 2007 T-m dobrze prawi... Zakochanie sie to nie jest sprawa chce mi sie albo mi sie nie chce... Sie chce przebywac z kims albo nie chce... i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 T-m dobrze prawi... Zakochanie sie to nie jest sprawa chce mi sie albo mi sie nie chce... Sie chce przebywac z kims albo nie chce... i tyle. Henio dobrze prawi polać mu 50cl Pepsi. Czasem trzeba dłużej poczekać i się trafi cudowna osóbka, jak mi. Tęsknimy za sobą, ale to jest jednak w sumie dobre. Po raz pierwszy czuję się cudownie. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Reap, jesli Ci zalezy na niej - oddal sie od niej, zacznij spotykac sie z innymi kobietami.. Moze jak zobaczy, ze moze Cie stracic dla innej kobiety, to dojdzie do jakis innych wnioskow Z doswiadczenia powiem - działa Cytuj Odnośnik do komentarza
laki Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 T-m dobrze prawi... Zakochanie sie to nie jest sprawa chce mi sie albo mi sie nie chce... Sie chce przebywac z kims albo nie chce... i tyle. Henio dobrze prawi polać mu 50cl Pepsi. Czasem trzeba dłużej poczekać i się trafi cudowna osóbka, jak mi. Tęsknimy za sobą, ale to jest jednak w sumie dobre. Po raz pierwszy czuję się cudownie. Do pewnych spraw czasem trzeba dojrzeć. Żeby być szczęśliwym trzeba coś przeżyć, a nawet wycierpieć by w pełni docenić prawdziwą wartość bycia z drugą osobą. Cytuj Odnośnik do komentarza
pawoj Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 No i panowie problem mam, w sumie problem spowodowany jest moją cipowatością i myśleniem co będzie jak się nie uda Moja współlokatorka jest po prostu fantastyczna jak dla mnie ideał, bawiłem sie z nią ostatnio na imprezie i wszystko cacy... I teraz widze że wystarczy zrobić pierwszy krok i k***a coś ruszyć pierwszy raz od dawna, ale już zaczynam rozkminiać co bedzie jak nie wypali... Najgorsze jest to że jak nie wypali to bede się ciulowato czuł mieszkając cały czas razem z nią Moze to durne, baaaa na bank to durne, ale ruszyło mnie pierwszy raz od dawna Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość MikeMitnick Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Pomysl o tym jak bedzie fajnie jak sie uda Wspolne mieszkanie Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 30 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 30 Października 2007 No i panowie problem mam, w sumie problem spowodowany jest moją cipowatością i myśleniem co będzie jak się nie uda Moja współlokatorka jest po prostu fantastyczna jak dla mnie ideał, bawiłem sie z nią ostatnio na imprezie i wszystko cacy... I teraz widze że wystarczy zrobić pierwszy krok i k***a coś ruszyć pierwszy raz od dawna, ale już zaczynam rozkminiać co bedzie jak nie wypali... Najgorsze jest to że jak nie wypali to bede się ciulowato czuł mieszkając cały czas razem z nią Moze to durne, baaaa na bank to durne, ale ruszyło mnie pierwszy raz od dawna 1. a co jeśli się uda? 2. przestań myśleć w kategoriach, ale będzie zwała, jakby się nie udało. Nie wiem, ale ja na przykład mam dobre kontakty ze swoimi eks. Jak coś nie wyjdzie, to nie oznacza od razu, że idziesz na noże. Moja rada, tfu. Ja bym na Twoim miejscu pozwolił powoli rozwijać się sytuacji, ale zobaczyć też co by zrobiła, jakbyście się znaleźli nagle Twarzą w Twarz (dosłownie) - wpaść na siebie można, no nie? Cytuj Odnośnik do komentarza
Leon Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Tak po pawoja fotach sądząc to jakby na kruche dziewczę za mocno wpadł, to by jeszcze połamał Nie wiem czy to dobra rada Myśl w sposób taki, że się uda. Jak się nie uda, to będziesz się później martwił Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 30 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Mały to nie jest, ale spotkanie nosio w nosio nie jest tak trudno zaaranżować, jak się mieszka w jednym mieszkaniu ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza
Żyłek Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Słuchaj T-m ;] Ja też bym pozwolił aby sytuacja się powolutku rozwijała Mieszkacie tylko we dwójkę czy jeszcze z kimś? Cytuj Odnośnik do komentarza
pawoj Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Słuchaj T-m ;] Ja też bym pozwolił aby sytuacja się powolutku rozwijała Mieszkacie tylko we dwójkę czy jeszcze z kimś? We 2 to by było bardzo ładnie... 4 osoby, 3 pokoje [2 kobitki 2 facetów] Cytuj Odnośnik do komentarza
paszczaq Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Panie, ja tez kiedys balem sie zaryzykowac, a jak pozniej tego zalowalem to nie masz zielonego pojecia. Tym bardziej, ze wydaje mi sie, ze bliski/czesty kontakt z osoba docelowa jeszcze bardziej poteguje nieuzasadnione obawy. A patrzac z drugiej strony, wcale nie musi to byc przeszkoda, ale moze byc plusem. Im dluzej bedziesz sie zbieral do pierwszego powazniejszego ruchu, tym wieksze bedziesz mial watpliwosci, co nie jest przeca wskazane. Cytuj Odnośnik do komentarza
Willow Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Człowieku - do dzieła!! Kiedy będziesz próbował, testował, wybierał, flirtował, zakochiwał się, rozkochiwał w sobie kobiety? Po 40? Cytuj Odnośnik do komentarza
defique Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 korzystając z ożywienia. była sobie koleżanka z kierunku, wpadła mi w oko, ale stwierdziłem, że nie ma sensu ryzykować, więc tylko gadaliśmy jak była okazja. Poszliśmy na spotkanie integracyjne i jakoś tak wyszło, że ponad 4 z 5h gadaliśmy razem, potem odprowadzałem wszystkich, a jej przy okazji rozgrzewałem ręce Następnego dnia było wolne więc postanowiłem iść za ciosem - udało się. Nastepnego dnia w piątek na zajęciach było odpowiednio miło figle w sali wykładowej etc pech chciał, że w ten weekend zaraz po zajęciach musiałem robić zadania na przyszły tydzień bo najpierw szedłem na maraton do kina a po nim jechałem do domu. Dostałem po zajęciach smsa, że musimy pogadać usłyszałem: nie chce cie skrzywdzic, malo się znamy, boje się dla mnie to nowa sytuacja, daje ci nadzieje nie daje ci gwarancji, podobasz mi się i tak dalej do usranej śmierci. Następnego dnia po zajęciach była impreza w pokoju u kumpla pietro wyzej przyszla. Odprowadziłem ją do samochodu [mama przyjechała] i nie wiem skąd zapytałem się czy on nie jest moim rywalem, usłyszałem, że nie. Jako że są z tej samej grupy to razem mają okienka, a ona ma kawał na uczelnie to zwykła do niego chodzić. W międzyczasie dowiedziałem się ze była tam w weekend co mnie nie było. Mieliśmy iść do kina, nie miała pieniędzy. Sobota zapytanie co slychać a tutaj na gg koleś: jak chcesz wiedzieć co u Olgi wpadaj do mnie. no i tam była... potem porozmawialiśmy normalnie, zapewniła mnie po raz kolejny, że to kolega no i że teraz nie może się spotkać bo chora jest ale do lekarza nie pójdzie bo zajec nie chce tracić, 4-5h później zająłem miejsce w HT i dostaje sms'a, że ona juz nic nie wie co czuje, a kolegę mam traktowac jak chce. nie mając pewnosci czy mnie nie okłamywala, ze to tylko kolega ktorego lubi, powiedziałem następnego dnia że wychodzę z gry, dzień dwa nie mogłem się pozbierać i dalej luz, ona od tego dnia jak dla mnie za tamtym caly czas latala. Ostatnio jakoś tak przyszło dokończyć jedna rozmowę na gg i się poddałem... wycofalem wycofanie :roll: :doh!: z pewnością to żaden sukces, że rzuciła terminem do kina [za tydz]. nie wiem ja myśleć o tym wszystkim nie chcę, teraz jakaś dziwna równowaga jest między nadzieją a rozumem. chociaż pewnie nie ma na co liczyć... no i nie wiem co ją obchodzi dlaczego mnie nie ma na wykładzie Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 30 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Ja pitole. Weź te zdania jakoś od siebie oddziel :-) Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Reap, jesli Ci zalezy na niej - oddal sie od niej, zacznij spotykac sie z innymi kobietami.. Moze jak zobaczy, ze moze Cie stracic dla innej kobiety, to dojdzie do jakis innych wnioskow smile.gif Z doswiadczenia powiem - działa wink.gif Tak mniej więcej robię... Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale póki co staram się zapomnieć. pawoj - w Przyjaciołach to wszyscy ze wsyzstkimi byli, a mieszkają ze sobą/obok siebie Telewizja nie kłamie defique - ehh te kobiety co? Nigdy nie wiedzą czego chcą. Cytuj Odnośnik do komentarza
Manort Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 defique: Za niezdecydowanymi lepiej sie nie ogladac. Skoro nie Ty to niech bedzie inny. Znajdziesz lepsza, a tamta bedzie zalowac ale to bedzie Jej problem. Kobieta tez musi chciec, nie tylko facet. A Ona widac nie wie czego chce wiec wszystko jasne Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 30 Października 2007 Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Manort - a wiesz, że logika kobiet różni się od naszej? Wiesz, że może to być celowa zagrywka z jej strony, żeby defique vel koxak wykazał więcej zaangażowania? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.