Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

Po dłuższej przerwie z prawdziwą przyjemnością przeczytałem o Twoich podbojach z NF :) .

 

Po nerwowym starcie idzie całkiem przyzwoicie. W oko wpadł mi czeski napastnik Hynek (poproszę o profil). Swoja drogą sprawdziłem sobie czemu przy nazwie stadionu City Ground nie ma rodzajnika "the", no i nie ma - angielski jest dziwny, nie przestaje mnie zaskakiwać :)

Odnośnik do komentarza

Tutaj profil Hynka sprzed 1,5 roku. Teraz jest świeżo po kontuzji więc atrybuty ma zaniżone.

 

Na oficjalnej stronie Forest jest The City Ground więc pewnie tak być powinno.

----------------------------------------

 

W ostatniej kolejce Ligi Mistrzów Śląsk Wrocław zremisował z PSV Eindhoven 1:1 dzięki bramce Marcina Siedlarza. Ten punkt nie dał mistrzom Polski 1. miejsca w tabeli i do losowania fazy pucharowej wystartowali oni z drugiego koszyka. „Sierotka” była bezlitosna i skojarzyła Śląsk z odzyskującym blask Realem Madryt.

 

 

W tym sezonie już raz graliśmy z „czerwoną latarnią” ligi. Preston udzieliło nam srogiej lekcji, wygrywając na własnym boisku 5:3. Zamykający tabelę po 16. kolejkach Charlton sprawił nam mniej problemów, ale po spotkaniu byłem zadowolony jedynie z pierwszej połowy. W jej trakcie w pełni kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku, co poparliśmy dwoma golami. W 20. minucie lewy obrońca Bencherifa oszukał obronę gości sprytnym płaskim dośrodkowaniem w pole karne, z którego skorzystał Wenezuelczyk Márquez. Po kolejnych kilku minutach było już 2:0, a potężnym uderzeniem z 20 metrów popisał się Yaya Touré. Ponownie asystentem był marokański defensor Mustapha Bencherifa.

 

Po zmianie stron stopniowo oddawaliśmy inicjatywę, coraz głębiej cofając się pod własną bramkę. Sporo nerwów kosztowały nas ostatnie 25 minut, gdyż w 69. minucie fatalny błąd młodziutkiego Hughes’a dał gościom z Londynu kontaktową bramkę autorstwa 35-letniego Nigeryjczyka Yakubu. Remis wisiał na włosku, ale ostatecznie udało nam się dowieść 3 punkty do końca. W doliczonym czasie gry wyprowadziliśmy decydujący kontratak, którego głównym bohaterem był asystent Victor Moses, a na listę strzelców wpisał się Portugalczyk Bruno. To był 6. kolejny mecz Forest bez porażki.

 

Premiership (kolejka 17/38), 16.12.2017

[8.] Nottm Forest – Charlton [20.] 3:1 (2:0)

20’ Márquez 1:0

27’ Touré 2:0

69’ Yakubu 2:1

90’ Bruno 3:1

 

MoM Moulin (AM R, Nottm) – 4 kluczowe podania, nota 8

 

Widzów – 30 591

 

 

W meczu na szczycie Premiership lider Newcastle United gładko uległ Liverpoolowi 0:2. Obydwie bramki na St. James’ Park zdobył Brazylijczyk Fernando Genro. Sroki straciły nie tylko punkty, ale i swego najlepszego strzelca. Danny Muijs zaliczył sezonie we wszystkich rozgrywkach 17 goli i 10 asyst w 25 meczach. Ten imponujący bilans może już nie zostać poprawiony, gdyż w spotkaniu z The Reds holenderski snajper zerwał mięsień łydki i czeka go teraz aż 4-miesięczna absencja. To może oznaczać koniec marzeń Newcastle o pierwszym tytule od 2011 r. oraz drugim od ponad 90. lat.

Odnośnik do komentarza

Latem będzie mi dane przeżyć trzeci wielki turniej rangi mistrzowskiej. Najlepszym wynikiem była 1/8 finału MŚ2016, w którym moja Ukraina uległa Paragwajowi. W 2020 r. będzie bardzo trudno poprawić to osiągnięcie, gdyż losowanie grup w Nowym Jorku skojarzyło moją Danię z obrońcą tytułu Hiszpanią, Japonią oraz Urugwajem.

 

 

Seria 6. kolejnych nie przegranych spotkań skończyła się na White Hart Lane. Tottenham był rewelacją początku sezonu, ale ostatnio mocno spuścił z tonu, zaś za porażkę u siebie z Arsenalem 0:4 zawodnicy zebrali w pełni zasłużone cięgi. Fatalna atmosfera w zespole nie przeszkodziła Kogutom pewnie pokonać moje Forest 2:0. W tym meczu kluczowa była skuteczność. Cóż z tego, że oddaliśmy prawie dwa razy więcej strzałów na bramkę Spurs, skoro ledwie dwa zaangażowały goalkeepera Christophe Gomisa. Francuz spisał się bez zarzutu i po meczu mógł zainkasować premię za czyste konto. Jego koledzy z pola uderzali na naszą bramkę celnie (7/5), a co najważniejsze dwa razy piłka zatrzepotała w siatce. W mojej ekipie na pochwały zasłużyła jedynie para stoperów Myers-Di Dio, ale nawet ich heroiczne boje z napastnikami gospodarzy nie mogły dać nam choćby jednego punktu. Spory udział w porażce miał prawy obrońca Adrian Olegov, który pozwolił Scottowi Owenowi na wykonanie aż 13 rajdów po skrzydle oraz wpisanie się na listę strzelców.

 

Premiership (kolejka 18/38), 23.12.2017

[10.] Tottenham - Nottm Forest [7.] 2:0 (1:0)

45’ Dawson 1:0

60’ Owen 2:0

 

MoM Owen (M L, Tottenham) – 1 gol, 13 rajdów, nota 9

 

Widzów – 36 230

Odnośnik do komentarza

Tradycyjnie Boxing Day obfitował w prawdziwe szlagiery, choć te zawiodły oczekiwania widzów. W spotkaniu na szczycie Arsenal wygrał u siebie z Liverpoolem 1:0 i umocnił się na pozycji lidera. Kanonierzy mają 3 punkty przewagi nad Manchesterem United, który bezbramkowo zremisował z Chelsea. The Blues są dopiero na 7. pozycji z 11 punktami straty, ale mają 3 mecze zaległe.

 

W obliczu tak prestiżowych spotkań, nasze starcie z Portsmouth zapowiadało się mało ciekawie ,a tymczasem dostarczyło widzom dużo więcej emocji, niż wspomniane pojedynki faworytów. Moi piłkarzy rozpoczęli od huraganowych ataków, jak na gospodarzy przystało. Już w 10. minucie Paul Hudson wymienił krótkie podania z Victorem Mosesem i mocnym strzałem na wprost bramki dał nam wczesne prowadzenie. Taki obrót sprawy dawał nam możliwość komfortowego kontrolowania wydarzeń na boisku, ale znów zawodziła skuteczność. Goście ożywili się po zmianie stron i szybko zdołali wyrównać. Wrzutkę z głębi pola Jamie Wattsa strącił głową młody Polak Paweł Kucharski, a Brazylijczyk Oliveira huknął bez przyjęcia w samo okienko z około 20 metrów. Natychmiast zmieniłem taktykę, wprowadzając drugiego napastnika. Wówczas rozpoczął się długi, frustrujący okres meczu, kiedy to żadne moje zabiegi taktyczne i personalne zdawały się nie dawać rezultatu. Wreszcie w pierwszej doliczonej minucie meczu piłkę wybił bramkarz Amos, a pojedynek główkowy w środku pola wygrał Lyskov, czym otworzył drogę do bramki Mosesowi. Król asyst zespołu Forest pociągnął z futbolówką kilkanaście metrów i w ostatniej chwili podał do podążającego obok niego Danny’ego Thorne’a. Nasz kapitan zachował zimną krew i płaskim strzałem z 15 metrów dał nam szczęśliwe zwycięstwo.

 

Premiership (kolejka 19/38), 26.12.2017

[8.] Nottm Forest – Portsmouth [14.] 2:1 (1:0)

10’ Hudson 1:0

55’ Oliveira 1:1

90’+1’ Thorne 2:1

 

MoM Moses (AM C, Nottm) – 2 asysty, nota 8

 

Widzów – 30 563

Odnośnik do komentarza

Z trzech tegorocznych beniaminków Wolves tkwią w strefie spadkowej, zaś Forest i Leeds dzielnie biją się w górnej połowie tabeli. Dodatkowo Pawie awansowały do drugiej fazy Pucharu UEFA, gdzie zmierzą się z greckim Panathinaikosem. Dwie najlepsze ekipy ubiegłorocznej edycji Championship rozpoczynały obecny sezon, a wyjazdowe zwycięstwo 2:0 zaliczył mój zespół. Teraz piłkarze Leeds przybyli żądni zemsty za tamto niepowodzenie i ambicji na boisku nie można było im odmówić. Na ich nieszczęście celowniki mieli ostro rozregulowane, gdyż ledwie 2 uderzenia z 10 poszybowały w światło bramki Amosa. Brak skuteczności to często i nasza bolączka, ale tym razem moi piłkarze błysnęli celnym okiem (11/8). Świetnie spisywał się bramkarz O’Mare, który mimo fantastycznych popisów skończył mecz „na tarczy”. W 23. minucie ostro bity rzut rożny przez Moulin wpadł wprost na głowę Victora Mosesa i było 1:0. Kluczowe w tej akcji było przyblokowanie goalkeepera Pawi przez Deana Gallaghera. Właśnie powracający po kontuzji defensywny pomocnik zapewnił nam zwycięstwo po przerwie. Na kwadrans przed końcem przejął bezpańską piłkę na 20. metrze, rzucił okiem na stojącego w okolicach „jedenastki” O’Mare i technicznym lobem podwyższył na 2:0.

 

Premiership (kolejka 20/38), 30.12.2017

[8.] Nottm Forest – Leeds [9.] 2:0 (1:0)

23’ Moses 1:0

76’ Gallagher 2:0

 

MoM Gallagher (M C, Nottm) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 28 508

Odnośnik do komentarza

Grudzień był czasem nierównej formy Nottingham Forest i nie zawsze byłem w pełni zadowolony z dyspozycji moich podopiecznych. Najważniejszy jest jednak doskonały bilans - 4 zwycięstwa w 6 spotkaniach pozwoliły mojej ekipie awansować na 5. lokatę w tabeli, a mi zająć drugie miejsce w głosowaniu na Managera Miesiąca.

 

Wysoka pozycja w tabeli wprawiła zarząd w błogi stan i wraz z noworocznymi życzeniami przekazano mi dodatkowych 10 milionów euro na wzmocnienia. Zamierzam wykorzystać je w styczniu na istotne wzmocnienia w defensywie.

 

 

Grudzień 2017

 

Bilans: 4-1-1; 10:4

Premiership: 5. [-9 pkt.], 31 pkt, 38:26

FA Cup: 3. runda z Leyton Orient

Carling Cup: 2. runda – 0:1 Bolton

Finanse: + € 23,01M (+ € 1,24M.)

Budżet transferowy: € 13,70M (€ 23,01M)

Budżet płac: € 12,61M (€ 21,42M)

Nagrody: Manager Miesiąca: Łaziii (2.)

 

Transfery (Polska): brak

 

Transfery (świat):

Roberto Giménez (25, DRC, PAR 27/0) [Levante -> Atlas] - € 1,7M

Claudio Ramírez (25, DC/DM, ARG) [Argentinos -> Boca] - € 1,4M

 

Ligi świata:

Anglia: Arsenal [+4]

Francja: Strasbourg [+0]

Hiszpania: Sevilla [+2]

Niemcy: Stuttgart [+4]

Polska: Śląsk [+8]

Włochy: Milan [+11]

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia, 2. Francja, 3. Anglia,..., 22. Polska [-2],..., 27. Dania [+4]

Odnośnik do komentarza

Szalony maraton świąteczno-noworoczny kończyliśmy starciem z Liverpoolem. Zespół The Reds miał być głównym faworytem do wygrania Premiership, ale liczne remisy niebezpiecznie zwiększyły stratę do liderującego Arsenalu. Teraz podopieczni José Mourinho muszą bić się o każdy punkt i dlatego nasza wizyta na Anfield Road zapowiadała się wyjątkowo ciężko.

 

Kontuzja odniesiona na treningu wyeliminowała z gry stopera Di Dio, co było dla nas poważnym osłabieniem. Na początku meczu urazu nabawił się też nasz najlepszy środkowy obrońca, Josh Myers. Zaryzykowałem i pozostawiłem na placu gry lekko utykającego Amerykanina, co okazało się błędem w 25. minucie. Wówczas to Lukas Podolski urwał się spod krycia Myers’a i pewnym strzałem wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. 118-krotny reprezentant Niemiec okazał się naszym katem, gdyż w ostatniej minucie pierwszej połowy podwyższył na 2:0, wygrywając pojedynek główkowy z Davidem Hughes’em.

 

Po zmianie stron piłkarze Liverpoolu zagrali jak piłkarscy profesorzy. Zabezpieczyli defensywę i oszczędzali siły na kolejne starcia. Ich gra w destrukcji była perfekcyjna i mimo długiego utrzymywania się przy piłce nie zagroziliśmy bramce Reiny ani razu. Hiszpan skapitulował tylko raz, gdy w 77. minucie Jérôme Moulin przepięknie uderzył w okienko z rzutu wolnego.

 

Premiership (kolejka 21/38), 01.01.2018

[4.] Liverpool - Nottm Forest [5.] 2:1 (2:0)

25’ Podolski 1:0

45’ Podolski 2:0

77’ Moulin 2:1

 

MoM Podolski (ST, Liverpool) – 2 gole, nota 8

 

Widzów – 60 983

Odnośnik do komentarza

Tabela Premiership po kluczowym okresie świąteczno-noworocznym:

| Poz   | Zespół		 | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ------------------------------------------------------------------------------------
| 1.	| Arsenal		| 21	| 12	| 7	 | 2	 | 33	| 15	| +18   | 43 
| 2.	| Newcastle	  | 21	| 11	| 6	 | 4	 | 31	| 15	| +16   | 39 
| 3.	| Man Utd		| 21	| 9	 | 11	| 1	 | 29	| 15	| +14   | 38 
| 4.	| Liverpool	  | 19	| 9	 | 8	 | 2	 | 32	| 18	| +14   | 35 
| 5.	| Tottenham	  | 20	| 9	 | 7	 | 4	 | 31	| 17	| +14   | 34 
| 6.	| Chelsea		| 18	| 8	 | 7	 | 3	 | 32	| 16	| +16   | 31 
| 7.	| Nottm Forest   | 21	| 9	 | 4	 | 8	 | 39	| 28	| +11   | 31 
| 8.	| Sunderland	 | 20	| 9	 | 4	 | 7	 | 29	| 23	| +6	| 31 
| 9.	| Leeds		  | 21	| 9	 | 4	 | 8	 | 25	| 31	| -6	| 31 
| 10.   | Crystal Palace | 20	| 7	 | 9	 | 4	 | 36	| 27	| +9	| 30 
| 11.   | Man City	   | 21	| 7	 | 7	 | 7	 | 24	| 29	| -5	| 28 
| 12.   | Aston Villa	| 19	| 5	 | 9	 | 5	 | 21	| 20	| +1	| 24 
| 13.   | Ipswich		| 21	| 6	 | 6	 | 9	 | 26	| 35	| -9	| 24 
| 14.   | Middlesbrough  | 21	| 5	 | 8	 | 8	 | 23	| 30	| -7	| 23 
| 15.   | Preston		| 21	| 5	 | 4	 | 12	| 23	| 42	| -19   | 19 
| 16.   | West Ham	   | 21	| 4	 | 6	 | 11	| 23	| 39	| -16   | 18 
| 17.   | Southampton	| 20	| 4	 | 6	 | 10	| 18	| 34	| -16   | 18
| 18.   | Portsmouth	 | 20	| 4	 | 5	 | 11	| 29	| 40	| -11   | 17
| 19.   | Charlton	   | 21	| 4	 | 5	 | 12	| 33	| 47	| -14   | 17
| 20.   | Wolves		 | 21	| 3	 | 7	 | 11	| 16	| 32	| -16   | 16

Odnośnik do komentarza

Już po kilku dniach okienka transferowego powitaliśmy w zespole dwóch nowych zawodników. Pierwszy w Nottingham zameldował się Sébastien Colinet (17, DM, FRA), za którego Amiens zainkasowali symboliczne € 120 tys. Głęboko wierzę, że ten utalentowany młodzieniec ma przed sobą wielką przyszłość i wraz z niewiele starszym Bruno Pierre stworzy środkową formację Forest za 2-3 lata. Za to efektów od zaraz spodziewam się od Włocha Giorgio De Rosy (25, SW, ITA). Aż dziw bierze, że za tak świetnie prezentującego się piłkarza niemieckie Saarbrücken zażyczyło sobie śmieszne € 30 tys. Wychowanek Albacete to nominalny libero, ale podobnie jak jego rodak Tommaso Di Dio, grać będzie jako środkowy obrońca.

 

De Rosa zadebiutował w 3. rundzie FA Cup, gdzie naszym rywalem był słabiutki Leyton Orient. Najwyraźniej zlekceważyliśmy gospodarzy i pozwoliliśmy im się wyszumieć w pierwszych minutach. W 11. minucie pożałowaliśmy tego, gdyż po dośrodkowaniu z prawej strony gola głową zdobył Duńczyk Mathias Gravesen. To rozwścieczyło moich podopiecznych, którzy błyskawicznie wyrównali. Na trybunach jeszcze trwały triumfalne śpiewy londyńskich fanów, gdy z prawej flanki dośrodkował Filipe Morais, a akcję na dalekim słupku zamknął inny Duńczyk, Thomas Lyskov. Byliśmy przekonani, że kolejne bramki są tylko kwestią czasu, ale trafiliśmy na wielki dzień bramkarza gospodarzy. Kapitan Michael Coleman zachował koncentrację do samego końca i dzięki 12. skutecznym interwencjom zapewnił swojej drużynie wyprawę do Nottingham.

 

FA Cup (3. runda), 06.01.2018

[L2] Leyton Orient - Nottm Forest [PRM] 1:1 (1:1)

11’ Gravesen 1:0

12’ Lyskov 1:1

 

MoM Coleman (GK, Leyton) – 12 obronionych strzałów, nota 9

 

Widzów – 7807

 

 

Jak wygrywać z niżej notowanymi drużynami pokazały nam ekipy Leeds i Tottenhamu. Pawie rozniosły Solihull Borough aż 15:0, zaś Koguty uporały się z Wrexham 9:0. Wstyd, że my zostaliśmy zmuszeni do rozegrania powtórki.

Odnośnik do komentarza

Większość młodych piłkarzy ma Determinację poniżej "10". No ale faktycznie- "1" kiepsko wróży :/

--------------------

 

Z nieba do piekła – tak w skrócie można opisać losy Josha Myersa i Victora Mosesa w meczu z Aston Villa. Najpierw wpisywali się oni na listę strzelców, aby później opuszczać boisko na noszach. Pierwszy doświadczył tego Amerykański stoper, którzy w 7. minucie pewnie wykorzystał rzut karny, a 10 minut później doznał poważnej kontuzji stopy. Tym samym straciliśmy naszego najlepszego stopera na miesiąc. Krócej pauzować będzie nasz najlepszy asystent. W 30. minucie Victor Moses zbiegł na prawą stronę pola karnego i ładnym uderzeniem głową wykończył akcję Jérôme’a Moulin. Tuż po przerwie czarnoskóry Anglik zderzył się w powietrzu z obrońcą gości i z wstrząśnieniem mózgu odwieziony został do szpitala. Do gry powróci za 2-3 tygodnie.

 

Goście z Birmingham wzięli się do roboty dopiero po stracie dwóch bramek. Inicjatywę przejęli szybko, a efekty przyszły błyskawicznie. Jeszcze przed przerwą Włoch Riccardo Luzi wykorzystał błąd w ustawieniu Hughes’a oraz Chambersa i wykończył prostopadłe podanie ikony The Villans Luke’a Moore (cała kariera w klubie z Birmingham, 340 ligowych meczów i 150 goli). Po zmianie stron nadal przeważali goście, zaś my czailiśmy się na kontrataki. Obydwie ekipy nie zrealizowały swoich planów, bo dokładna gra przyjezdnych nie pozwalała nam wyjść z szybkim atakiem, zaś fatalna skuteczność ich napastników nie pozwoliła wywieść z Nottingham choćby jednego punktu.

 

Premiership (kolejka 22/38), 13.01.2018

[7.] Nottm Forest – Aston Villa [12.] 2:1 (2:1)

7’ Myers 1:0

17’ Myers (D C, Nottm) ktz.

30’ Moses 2:0

42’ Luzi 2:1

48’ Moses (AM C, Nottm) ktz.

 

MoM Bruno (AM L, Nottm) – nota 8

 

Widzów – 30 581

 

 

W spotkaniu kolejki Arsenal wymęczył derbowe zwycięstwo nad Chelsea 1:0. The Blues to w obecnych rozgrywkach najsłabiej grający zespół z Wielkiej Czwórki.

Odnośnik do komentarza

W Polsce rozgrywki pucharowe zawsze traktowałem na luzie, co nie przeszkadzało prowadzonym przeze mnie ekipom aż 4-krotnie sięgać po trofeum. Jednak puchary w Anglii to zupełnie inna bajka. To rozgrywki z ogromnym prestiżem, zaś dla słabszych drużyn okazja do zmierzenia się z najlepszymi. Dotychczas prowadzone przeze mnie Forest nie pograło sobie w Carling Cup, a w FA Cup wymęczyliśmy remis na boisku zespołu z League Two Leyton Orient. Powtórka na The City Ground była kolejnym dowodem, że niżej notowane zespoły prędzej skonają na boisku, niż oddadzą mecz bez walki.

 

Już od pierwszych minut goście pokazywali, że nie przyjechali do Nottingham jedynie w celach turystycznych. Nie zniechęciła ich nawet dwójkowa akcja Maloneya i Márqueza z 60. sekundy zakończona nie uznaną bramka Wenezuelczyka, który był na minimalnym spalonym. Gości nie załamały także zaliczone trafienia wspomnianej dwójki z 20. i 27. minuty. Zamiast myśleć o uniknięciu wysokiej porażki, przyjezdni z Londynu zacisnęli zęby i rzucili się do ataku. W 35. minucie ładna trójkowa akcja dała im kontaktowego gola, autorstwa Iana Morrisa.

 

Długo utrzymywał się wynik 2:1 i w każdej chwili mogliśmy stracić prowadzenie. Spora w tym wina José Márqueza, który w końcówce pierwszej oraz na początku drugiej połowy zmarnował mnóstwo dogodnych sytuacji, w tym dwa razy trafiając w słupek. Wreszcie w ostatnich 20. minutach odblokowaliśmy się w ofensywie, co zawdzięczamy dwóch rezerwowym. Szczególnie istotna była bramka Jacka Jeffrey’a w 71. minucie, która zakończyła prawie 10-minutową intensywną wymianę ognia. „Kropkę nad i” postawił stoper Giorgio De Rosa, który uderzeniem spoza pola karnego wykorzystał błędne wyjście bramkarza Colemana. To była pierwsza bramka Włocha w barwach Forest.

 

FA Cup (3. runda, powtórka), 17.01.2018

[PRM] Nottm Forest - Leyton Orient [L2] 4:1 (2:1)

20’ Márquez 1:0

27’ Maloney 2:0

35’ Morris 2:1

71’ Jeffrey 3:1

78’ De Rosa 4:1

 

MoM Lyskov (AM L, Nottm) – 2 asysty, nota 9

 

Widzów – 15 416

 

 

W 4. rundzie zmierzymy się z drużyną środka tabeli Premiership Sunderlandem.

Odnośnik do komentarza

Powtórka drużyną klasy Leyton to lekki obciach :/

-----------------------------

 

Liczne kontuzje podstawowych graczy (Myers, Thorne, Le Tallec, Moses) oraz wyjazd na Puchar Narodów Afryki Touré i Bencherify zmusiły mnie do kolejnych eksperymentów z ustawieniem. Z walczącym o utrzymanie Southampton zagraliśmy klasycznym 4-4-2 z cofającymi się dwoma środkowymi pomocnikami. W zmienionym ustawieniu moi piłkarze czuli się znakomicie i w pełni zrealizowali postawione przed nimi zadania. Pozwalaliśmy gospodarzom prowadzić grę, a sami czyhaliśmy na kontrataki. Te wyprowadzaliśmy po skrzydłach, a za ich wykańczanie wzięli się gracze defensywni. Już w 10. minucie mocne dośrodkowanie Bruno wypiąstkował bramkarz Ward, ale nie zdołał na czas wrócić na posterunek i Dean Gallagher precyzyjnym uderzeniem dał nam prowadzenie. Kilkanaście minut później Preben Granheim dalekim wyrzutem z autu wprowadził piłkę w pole karne, gdzie ręką zagrał ją Irlandczyk Joe Geoghegan. Pewnym egzekutorem był prawy obrońca David Hughes, który tym samym zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Forest.

 

Nasza koncertowa gra trwała po przerwie, a bramki dalej strzelali defensywni gracze. W 53. minucie na lewej flance szarżował Bruno, a jego dośrodkowanie strzałem głową wykończył DM James Osbourne. To trafienie załamało gospodarzy, którzy stracili wszelkie nadzieje na uzyskanie choćby punktu. W 80. minucie dobił ich David Hughes, który drugi raz pewnie wykonał rzut karny. To efektowne zwycięstwo dało nam powrót na 5. miejsce w lidze.

 

Premiership (kolejka 23/38), 20.01.2018

[18.] Southampton - Nottm Forest [7.] 0:4 (0:2)

10’ Gallagher 0:1

22’ Hughes (kar.) 0:2

53’ Osbourne 0:3

80’ Hughes (kar.) 0:4

 

MoM Gallager (M C, Nottm) – 1 gol, nota 9

 

Widzów – 27 728

 

 

W meczu kolejki zespół Machester United podejmował lidera Arsenal Londyn. Gospodarze po bezbłędnej grze pokonali Kanonierów 3:0 i spowodowali ostry ścisk w czubie tabeli. Londyńczycy mają tylko punkt przewagi nad Newcastle i dwa oczka nad Czerwonymi Diabłami.

Odnośnik do komentarza

@ T-m -> Always look on the bright side of life :muza:

------------------------------

 

Skuteczność ustawienia 4-4-2 w ostatnim spotkaniu z Southampton zachęciła mnie do dalszych eksperymentów. Tym razem przerobiłem taktykę pod pucharowe spotkanie u siebie z wyjątkowo dobrze spisującym się Sunderlandem. Wysunięcie skrzydłowych do przodu oraz zachęcenie bocznych obrońców do ofensywnych wypadów wystarczyło, aby w pełni zdominować wydarzenia na boisku. Na pewno pomógł w tym także piorunujący początek, bo już po 115 sekundach prowadziliśmy 2:0. Główna w tym zasługa Thomasa Lyskova, który dwa razy ściął ze skrzydła do środka i idealnie obsłużył Filipe Moraisa oraz Tomasa Hynka. Jakby tego było mało, zaserwowaliśmy gościom trafienie do szatni i tuż po wyjściu z niej na drugą połowę. To był pokaz perfekcyjnej gry i naszego dobrego samopoczucia nie popsuła honorowa bramka Stephena Elliotta na 5 minut przed końcem.

 

FA Cup (4. runda), 27.01.2018

[PRM] Nottm Forest - Sunderland [PRM] 4:1 (3:0)

1’ Morais 1:0

2’ Hynek 2:0

42’ Gobbi (kar.) 3:1

46’ Márquez 4:0

85’ Elliott 4:1

 

MoM Lyskov (AM L, Nottm) – 3 asysty, nota 9

 

Widzów – 19 991

 

 

Rozkręcamy się więc wylosowanie Tottenhamu w 5. rundzie nie jest aż tak straszne. Gorzej, że wystąpimy na White Hart Lane.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...