Skocz do zawartości

Polska Wersja


Lis_

Rekomendowane odpowiedzi

peżet: Kto u Ciebie grał jako odgrywający potem?

---

Przed inauguracją rozgrywek Orange Ekstraklasy rozegraliśmy dwa mecze w ramach Pucharu Ekstraklasy.

 

24.02.2008r. (vs. Śląsk)

 

Skład: Czapliński- Żuk, Bąk, Kosznik, Pawlak- Wiśniewski, Kalkowski, Wojciechowski, Buzała-Kosztowniak, Hirsz.

 

Mecz ze Śląskiem potraktowaliśmy jako trochę trudniejszy sparing. Wystawiłem pierwszą jedenastkę, aby zobaczyć w jakiej formie znajdują się moi podstawowi zawodnicy. Nie zawiodłem się. Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie pewnie zwyciężając 0:2.

 

Puchar Ekstraklasy[Faza grupowa; 4/6]

Stadion przy ul. Oporowskiej, Wrocław

Widzów: 14360.

[4.]Śląsk- Lechia[1.] 0:2(0:2)

0:1 Wiśniewski 13'

0:2 Kosztowniak 22'

Zawodnik meczu: Paweł Wiśniewski(Lechia, OP P, 8)

27.02.2008r. (vs. Arka)

Skład: Bąk- Balul, Brede, Pęczak, Marek- Pietroń, Rogalski, Szulik, Buzała- Cetnarowicz, Zahorski.

 

Derbowy mecz z Arką zagraliśmy składem rezerwowym. Nie chciałem ryzykować kontuzji podstawowych zawodników przed meczami ligowymi, szczególnie, że po zwycięstwie ze Śląskiem zapewniliśmy sobie awans do ćwierćfinałów. Mecz wygraliśmy 1:0 mimo, że przez większość część meczu graliśmy w osłabieniu po tym jak z boiska wyleciał Cetnarowicz.

 

Puchar Ekstraklasy[Faza grupowa; 5/6]

Stadion przy ul. Traugutta, Gdańsk

Widzów: 14979.

[1.]Lechia- Arka[3.] 1:0(1:0)

Cetnarowicz 23' (L)

1:0 Zahorski 45'

Zawodnik meczu: Tomasz Zahorski(Lechia, N, 8)

Odnośnik do komentarza

03.03.2008r. (vs. Wisła Płock)

 

Skład: Czapliński- Żuk(Fechner 46'), Bąk(Marek 80'), Kosznik, Pawlak- Wiśniewski, Kalkowski, Pietrowski(Szulik 46'), Buzała-Kosztowniak, Hirsz.

 

Mecz z płocczanami zaczął się optymistycznie. W 5. minucie bliski pokonania Gubca był Wiśniewski, jednak nieznacznie chybił. W 11. minucie fantastycznie lewą flanką przedarł się Kalkowski i wyprowadził Lechię na prowadzenie! W 25. minucie Witkowski pokonał Czaplińskiego, lecz sędzia słusznie dopatrzył się spalonego i bramki nie zaliczył. Chwilę później doskonałe zgranie od Kosztowniaka wykorzystał Hirsz pokonując Gubca! 2:0!! W 34. minucie groźny strzał Witkowskiego z 16. metrów zatrzymał Czapliński. W 37. minucie Kosztowniak dobrym zgraniem głową uruchomił Wiśniewskiego. Nasz prawoskrzydłowy wyszedł na przeciw Gubca i ustalił wynik meczu na 3:0!!

Tuż po przerwie Kosztowniak wystąpił w roli egzekutora. Wykorzystał dokładne podanie od Kalkowskiego i głową pokonał bramkarza Wisły. Zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie absolutnie dominowaliśmy nad Wisłą. Odnosimy zasłużone zwycięstwo.

 

Orange Ekstraklasa[14/30]

Stadion przy ul. Traugutta, Gdańsk

Widzów: 8738.

[1.]Lechia- Wisła Płock[9.] 4:0(3:0)

1:0 Kalkowski 11'

2:0 Hirsz 31'

3:0 Wiśniewski 36'

4:0 Kosztowniak 48'

Zawodnik meczu: Tomasz Kosztowniak(Lechia, N, 9)

Odnośnik do komentarza

Dr. Johnny: Kosztowniak to tylko 1/11 zespołu :>

---

Przed nami dwumecz z Jagiellonią. Najpierw jechaliśmy do Białegostoku na mecz w ramach Pucharu Ekstraklasy, a potem mieliśmy grać na Słonecznej mecz ligowy.

 

05.03.2008r. (vs. Jagiellonia)

 

Skład: Bąk- Balul, Brede, Pęczak, Marek- Pietroń, Rogalski, Szulik, Pietrowski- Kosztowniak, Bławat.

 

Rezerwowy skład po raz kolejny udowodnił, że prezentuje się całkiem dobrze. Mimo początkowych problemów udało nam się zwyciężyć na terenie rywali 1:2.

 

Puchar Ekstraklasy[Faza grupowa; 6/6]

Stadion przy ul. Słonecznej, Białystok

Widzów: 5979.

[2.]Jagiellonia- Lechia[1.] 1:2(1:1)

1:0 Lelujka 1'

1:1 Kosztowniak 41'

1:2 Kosztowniak 90'

 

Zawodnik meczu: Adrian Marek(Lechia, OŚ, 9)

 

Z grupy D awansowaliśmy my i Jagiellonia.

Odnośnik do komentarza

08.03.2008r. (vs. Jagiellonia)

 

Skład: Czapliński- Żuk, Bąk, Kosznik, Pawlak- Wiśniewski, Kalkowski(Pietrowski 46'), Wojciechowski(Szulik 83'), Buzała-Kosztowniak, Hirsz(Cetnarowicz 87')

 

Po wygranej rezerwowym składem chcieliśmy powtórzyć to samo grając zawodnikami podstawowymi. Wiedziałem jednak, że ta sztuka wcale nie musi okazać się łatwa. W 7. minucie groźnie z dystansu uderzył Juźwa, lecz Czapliński pewnie złapał piłkę. W 15. minucie podobna sytuacja miała miejsce pod polem karnym Jagiellonii. Z przed pola karnego uderzył Buzała, a futbolówka spoczęła w rękach Banaszyńskiego. W 24. minucie fantastycznym refleksem wykazał się Czapliński. Zalewski uderzył z 16. metrów a nasz bramkarz wyciągnął się jak długi i sparował piłkę na rzut rożny. W 32. minucie Misan zamieszał obrońcami, wyszedł na dogodną pozycję i strzelił prosto w Czaplińskiego. Widać było, że Jagiellonia nie chciała tanio sprzedać skóry. W 40. minucie w pole karne wpadł Kalkowski i uderzył po ziemi. Banaszyński był jednak na miejscu i pewnie obronił ten strzał.

Pierwsza połowa była rozgrywana w bardzo szybkim tempie pod dyktando Jagiellonii. W drugiej połowie prędkość spotkania nie zmalała. Tym razem jednak to my dominowaliśmy. W 48. minucie piłkę zgraną głową przez Kosztowniaka przejął Hirsz. Wyprzedził obrońców i w sytuacji sam na sam spudłował jak junior. W 55. minucie ponownie Hirsz stanął przed znakomitą okazją wyprowadzenia nas na prowadzenie, lecz Banaszyński okazał się lepszy w pojedynku jeden na jednego z naszym napastnikiem. W 73. minucie lewą stroną Hirsza wypuścił Żuk. Nasz napastnik zagrał płaską piłkę w pole karne. Tor lotu futbolówki zmienił Wiśniewski... goool!! Prowadzimy z Jagą! Gospodarze rozjuszeni stratą bramki od razu zmienili ustawienie na 4-2-4 i ruszyli do huraganowych ataków. W 86. minucie Łatka ustawił piłkę na 18. metrze. Czułem, że serce podeszło mi do gardła. Pomocnik Jagiellonii przymierzył w lewe okienko, uderzył...gool...nie ma! CZAPLIŃSKI! W ostatniej chwili! To było wszystko na co było stać gospodarzy. Po bardzo dobrym spotkaniu pełnym ciekawych zagrań wygrywamy na wyjeździe 0:1 z Jagiellonią!

 

Orange Ekstraklasa[15/30]

Stadion przy ul. Słonecznej, Białystok

Widzów: 5456.

[4.]Jagiellonia- Lechia[1.] 0:1(0:0)

0:1 Wiśniewski 74'

 

Zawodnik meczu: Mariusz Pawlak(Lechia, OŚ, 8)

Odnośnik do komentarza

peżet: Mam nadzieję, że zajdę co najmniej tak daleko jak Ty :]

---

 

Przed prestiżowym meczem z Legią Warszawa dotarły do mnie złe wieści o stanie zdrowia Żuka. Nasz lewy obrońca naciągnął mięsień uda i nie zagra przez około trzy tygodnie.

 

15.03.2008r. (vs. Legia)

 

Skład: Czapliński- Balul, Bąk, Kosznik(Marek 83'), Pawlak- Wiśniewski, Kalkowski, Wojciechowski(Pietrowski 46'), Buzała-Kosztowniak, Hirsz(Cetnarowicz 87').

 

Mecz z Legią miał odpowiedzieć nam na bardzo ważne pytanie. Jeżeli postawimy Legii trudne warunki będę mógł stwierdzić, że walczymy o Mistrzostwo Polski. Mecz zaczęliśmy z animuszem. W 6. minucie groźnie uderzył Hirsz, lecz Mucha stanął na wysokości zadania i fantastycznie obronił strzał naszego napastnika. W 14. minucie Buzała wykorzystał nieporadność obrony Legii i uderzył z przed pola karnego. Piłka minęła Muchę i... prawy słupek bramki też. W 22. minucie Kosztowniak zgrał piłkę głową do Hirsza, a młodzian stanął przed kolejną szansą pokonania bramkarza gości. Niestety znowu zabrakło opanowania i piłka nie znalazła drogi do bramki. W 30. minucie obudzili się legioniści. Najpierw z rzutu wolnego Czaplińskiego starał zaskoczyć się Łągiewka, lecz jego strzał był zbyt lekki. W 33. minucie Sivakov wygrał pojedynek z Balulem i groźnie uderzył. Czapliński sparował to uderzenie, lecz piłka powoli zmierzała do bramki. W ostatniej chwili z linii bramkowej piłkę wybił Kosznik! Mamy dużo szczęścia! W 35. minucie lewą stroną pobiegł Kalkowski. Wrzucił w pole karne, a niezawodny Kosztowniak wbił piłkę do bramki! 1:0!! Legia wiedziała, że porażka praktycznie przekreśla ich szanse na mistrzostwo. W 42. minucie Sivakov po raz kolejny stanął oko w oko z Czaplińskim. Uderzył mocno w prawy róg, lecz nasz bramkarz znalazł się tam szybciej niż piłka! Białorusin nie wierzył, że to nie wpadło!

Druga połowa zaczęła się od groźnej akcji Kalkowskiego. Nasz lewoskrzydłowy strzelił mocno po ziemi, lecz Mucha nie dał się zaskoczyć. W 65. minucie fatalny błąd popełnił Balul. Zbyt krótko zagrał on do Czaplińskiego. Nasz bramkarz odważnie wyszedł z bramki aby zapobiec katastrofie, lecz do piłki pierwszy doszedł Grzelak. Minął zwodem Czaplińskiego i uderzył z 30. metrów na pustą bramkę. Piłka toczyła się do bramki. Zakryłem oczy...po chwili usłyszałem krzyk radości na trybunach! Piłka uderzyła w słupek!! Ależ mamy szczęście! W 76. minucie obrońcami na lewej stronie zakręcił Kalkowski. W stylu Quaresmy wrzucił w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Kosztowniak...Po chwili stadion ekspolodował...2:0!!!!! Korzystny wynik udało nam się utrzymać do końca. Legła Warszawa!

 

Orange Ekstraklasa[16/30]

Stadion przy ul. Traugutta, Gdańsk

Widzów: 10519.

[1.]Lechia- Legia Warszawa[3.] 2:0(1:0)

1:0 Kosztowniak 35'

2:0 Kosztowniak 76'

Zawodnik meczu: Tomasz Kosztowniak(Lechia, N, 9)

Odnośnik do komentarza

peżet: Do mistrzostwa to jeszcze trochę czasu zostało :>

---

 

Przed meczem z Lechem ze składu na 3 tygodnie wypadł Kalkowski, który naciągnął mięśnie pachwiny.

 

19.03.2008r. (vs. Lech)

 

Skład: Czapliński- Balul, Bąk, Kosznik, Pawlak- Wiśniewski(Rogalski 90'), Kalkowski, Wojciechowski, Pietrowski(Szulik 89')-Kosztowniak(Cetnarowicz 85'), Hirsz.

 

Na Bułgarskiej kibice Lecha zgotowali nam iście diabelskie powitanie. Od dawna wiadomo, że dwa zespoły za sobą nie przepadają. Mecz zapowiadał się bardzo interesująco. Początek spotkania był bardzo nudny. Zespoły obudziły się dopiero po kwadransie. W 15. minucie z dystansu uderzył Quinteros, lecz jego strzał był zbyt mocny. W 18. minucie fatalny błąd popełnił Wojciechowski źle przyjmując piłkę zagraną przez Czaplińskiego. Futbolówkę przejął Quinteros i precyzyjnym strzałem pokonał bezradnego bramkarza. Bułgarska szalała! W 31. minucie blisko pokonania bramkarza Lechii był Zakrzewski. W 35. minucie przeprowadziliśmy pierwszą groźną akcję. Pietrowski na 25. metrze przejął piłkę wybitą przez Bosackiego i bez zastanowienia uderzył. Piłka nabrała dziwnej rotacji i wpadła do siatki! Piękna wyrównująca bramka! W 41. minucie Wiśniewski zagrał piłkę w pole karne Lecha. Podanie przedłużył Kalkowski. Do futbolówki doszedł Wojciechowski i uderzył na bramkę. 1:2!! Bramka do przerwy!

Druga połowa zaczęła się od ataków Lecha. Gracze naszych rywali byli jednak dziś bardzo nieporadni. W samej drugiej połowie kilka razy powinni pokonać Czaplińskiego, lecz pudłowali w najprostszych momentach. Lechitów pożegnano przeraźliwymi gwizdami i białymi chusteczkami. My wywozimy 3. punkty z bardzo gorącego terenu.

 

Orange Ekstraklasa[17/30]

Stadion przy ul. Bułgarskiej, Poznań

Widzów: 14847.

[12.]Lech- Lechia[1.] 1:2(1:2)

1:0 Quinteiros 18'

1:1 Pietrowski 35'

1:2 Wojciechowski 41'

 

Zawodnik meczu: Tomasz Balul(Lechia, OL, 8)

Odnośnik do komentarza

23.03.2008r. (vs. Śląsk)

 

Skład: Czapliński- Balul, Bąk, Kosznik, Pawlak- Wiśniewski(Rogalski 80'), Kalkowski, Wojciechowski, Pietrowski(Szulik 86')-Kosztowniak(Cetnarowicz 88'), Hirsz.

 

Na niedzielny mecz we Wrocławiu jechaliśmy pokrzepieni informacjami z sobotnich spotkań. Legia wygrała z wiceliderującą Pogonią i jeśli wygramy ze Śląskiem powiększymy naszą przewagę do 12. punktów. Prowadzić już mogliśmy w 1. minucie, lecz Hirsz będąc w sytuacji sam na sam fatalnie przestrzelił. W 9. minucie fantastycznym podaniem z własnej połowy popisał się Bąk. Do piłki doszedł Hirsz i pokonał bezradnego Wierzchowskiego. 0:1! W 23. minucie Kosztowniak miał doskonałą szansę, aby zniechęcić Ślązaków do gry, lecz minimalnie chybił. W pierwszej połowie mecz wyglądał tak, jakby Śląskowi zupełnie nie zależało choćby na punkcie.

W 52. minucie szansę na wyrównanie zaprzepaścił Benjamin Imeh. W 61. minucie groźnie z wolnego uderzył Dudek, lecz Czapliński był na posterunku. W 65. minucie szansę na dobicie Śląska zmarnował Hirsz przegrywając pojedynek sam na sam z Wierczhowskim. Była to ostatnia warta odnotowania sytuacja w tym meczu. Dzięki świetnej grze w obronie wygraliśmy we Wrocławiu i powiększyliśmy swoją przewagę w lidze.

 

Orange Ekstraklasa[18/30]

Stadion przy ul. Oporowskiej, Wrocław.

Widzów: 5151.

[8.]Śląsk- Lechia[1.] 0:1(0:1)

0:1 Hirsz 8'

 

Zawodnik meczu: Tomasz Balul(Lechia, OL, 8)

Odnośnik do komentarza

29.03.2008r. (vs. Widzew)

 

Skład: Czapliński- Balul, Bąk, Kosznik, Pawlak(Fechner 46')- Wiśniewski, Kalkowski, Wojciechowski, Pietrowski(Szulik 85')-Kosztowniak, Hirsz(Cetnarowicz 87').

 

Mecz z Widzewem zaczęliśmy od spokojnych i dobrze skoordynowanych ataków. W 7. minucie Wiśniewski wrzucił piłkę w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Kosztowniak. Piłka minęła bramkarza gości i uderzyła w poprzeczkę! W 14. minucie przed dogodną szansą stanął Hirsz, lecz w sytuacji sam na sam fatalnie spudłował. Tuż przed przerwą niewykorzystane sytuacje mogły się zemśćić. Piłkę w naszym polu karnym przejął Aleksander i groźnie uderzył. Czapliński z najwyższym trudem sparował piłkę na rzut rożny.

W 76. minucie Kosztowniak bliski był pokonania Medjidova, lecz w jego strzale zabrakło precyzji. W 82. minucie kontrowersyjnego karnego podyktował pan Jacek Granat. Aleksander lekko pociągał za koszulkę w polu karnym Pietrowskiego, a nasz pomocnik sprytnie upadając wywalczył karniaka. Do piłki podszedł Wojciechowski i pewnie umieścił piłkę w siatce! Rzutem na taśmę wygrywamy z Widzewem! Szczęście nas nie opuszcza.

 

Orange Ekstraklasa[19/30]

Stadion przy ul. Traugutta, Gdańsk

Widzów: 8984.

[1.]Lechia- Widzew Łódź[12.] 1:0(0:0)

1:0 Wojciechowski 82k'

Zawodnik meczu: Adrian Napierała(Widzew, OPŚ, 8)

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie marzec 2008:

Bilans: 7-0-0

Pozycja ligowa: [1.]

Puchar Polski: vs. Piast (2. runda)

Puchar Ekstraklasy: [1.] (faza grupowa; vs. Śląsk, Jagiellonia, Arka) [A]

Finanse: 4,46mln€ (+512tys€)

 

Ligi Europejskie:

Premiership: Chelsea +7

Primera Division: Real Madryt +0

Orange Ekstraklasa: Lechia +13

II Liga Polska: Groclin +1

Bundesliga: Bayern +9

Serie A: Milan +16

Odnośnik do komentarza

Magic: Sam jestem zdziwiony taką grą. Wiedziałem, że dysponujemy dobrym składem. Przed sezonem obstawiałem środek tabeli. Lecz to co wyczyniają moi gracze to przechodzi ludzkie pojęcie :] Co do Kosztowniaka to nie martwię się tym. Już zakontraktowany jest jego następca, ale o tym więcej podczas postów przedsezonowych ;) Bardziej obawiam się o Pawlaka i Wojciechowskiego niż o Tomka.

 

Kwiti: Hirsz

Odnośnik do komentarza

05.04.2008r. (vs. Cracovia)

 

Skład: Czapliński- Żuk, Bąk, Kosznik, Pawlak(Fechner 46')- Wiśniewski(Rogalski 55'), Kalkowski, Wojciechowski, Pietrowski-Kosztowniak, Hirsz.

 

Od pierwszego gwizdka arbitra mecz przeistoczył się w prawdziwe spotkanie walki. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, a kiedy któraś z drużyn mogła się pokusić o zdobycie bramki zawodziła skuteczność. Kibice zgromadzeni w Krakowie obejrzeli spektakl antyfutbolu. Nudny remis 0:0 jest wynikiem odzwierciedlającym to co się działo na boisku.

 

Orange Ekstraklasa[20/30]

Stadion im. Józefa Kałuży, Kraków.

Widzów: 5057.

[13.]Cracovia- Lechia[1.] 0:0

 

Zawodnik meczu: Piotr Czapliński(Lechia, Br, 8)

Odnośnik do komentarza

12.04.2008r. (vs. Zagłębie Lubin)

Skład: Czapliński- Żuk, Bąk, Kosznik, Pawlak(Fechner 46')- Wiśniewski, Kalkowski, Wojciechowski, Pietrowski(Szulik 46')-Kosztowniak, Hirsz(Zahorski 86').

 

Na Traugutta liczyliśmy na zwycięstwo i utrzymanie przewagi nad grupą pościgową. Zagłębie nie chciało jednak oddać łatwo punktów i od razu ruszyło do ataku. Ku zdziwieniu fanów zgromadzonych w Gdańsku lubinianie przeważali przez całe 45. minut. W 17. minucie bardzo groźnie z dystansu uderzył Bartczak, lecz Czapliński dobrze spisał się łapiąc strzał pomocnika gości. W 36. minucie Plizga stanął przed dogodną okazją wyprowadzenia Zagłębia na prowadzenie. W sytuacji sam na sam strzelił on jednak prosto w Czaplińskiego. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Plizga bardzo groźnie uderzył z dystansu. Czapliński wyciągnął się jak struna i w ostatnim momencie wybił piłkę na rzut rożny. Po raz kolejny gramy bezbarwnie...

Na drugą połowę wyszliśmy odnowieni. W 52. minucie przeprowadziliśmy ciekawą akcję. Kosztowniak zgrał piłkę głową do Hirsza. Nasz snajper stanął oko w oko z Piekutowskim. Strzał Hirsza został zablokowany przez bramkarza Zagłębia, lecz przy dobitce Wiśniewskiego nie miał już szans. 1:0!! Do końca spotkania kontrolowaliśmy mecz, a Zagłębie nie było w stanie nas niczym zaskoczyć. Po kolejnym średnim spotkaniu udało nam się zdobyć trzy punkty. Zbliżamy się wielkimi krokami do mistrzostwa...

 

Orange Ekstraklasa[21/30]

Stadion przy ul. Traugutta, Gdańsk

Widzów: 8855.

[1.]Lechia- Zagłębie Lubin[8.] 1:0(0:0)

1:0 Wiśniewski

Zawodnik meczu: Piotr Wiśniewski(Lechia, OP P, 8)

Odnośnik do komentarza

16.04.2008r. (vs. Odra Wodzisław)

Skład: Czapliński- Żuk, Bąk, Kosznik, Pawlak- Wiśniewski, Kalkowski, Wojciechowski(Pietrowski 46'), Buzała(Szulik 46')-Kosztowniak, Hirsz.

 

Wyjazdy do Wodzisławia nigdy nie należały do łatwych. Spodziewałem się kolejnego trudnego meczu walki. Myliłem się! Oba zespoły od początku ruszyły do ataku. Mecz prowadzony był w bardzo szybkim tempie i mógł się podobać. W 10. minucie przed doskonałą szansą na pokonanie Czaplińskiego stanął Mężyk. Nasz bramkarz stanął na wysokości zadania i genialnie obronił strzał napastnika gospodarzy. W 20. minucie jednak był bez szans. Chmiest świetnie uderzył głową i wyprowadził Odrę na prowadzenie. Radość kibiców w Wodzisławiu trwała tylko 5. minut. Kosztowniak zgrał piłkę głową do Hirsza, a nasz młody napastnik strzelił wyrównującą bramkę. W 31. minucie Mężyk ograł Pawlaka i niepilnowany bez problemów pokonał Czaplińskiego. 2:1. W 42. minucie przed szansą na wyrównanie stanął Hirsz, lecz przegrał pojedynek ze Skabą. Tuż przed przerwą skopiowaliśmy wyczyn z 25. minuty. Kosztowniak obsłużył podaniem Hirsza, a nasz snajper dopełnił formalności- 2:2!!

Po wznowieniu tempo meczu nie spadło. W 49. minucie Pietrowski miał szansę na pokonanie Skaby strzałem z dystansu, lecz bramkarz gospodarzy spokojnie obronił uderzenie naszego pomocnika. W 54. minucie Kosztowniak mógł strzelić bramkę na 2:3, lecz w sytuacji sam na sam fatalnie przestrzelił. W 60. minucie wspaniałym refleksem wykazał się Czapliński broniąc groźne uderzenie Mężyka. Ostatnie pół godziny meczu minęło dużo szybciej. Tempo meczu spadło i wynik 2:2 utrzymał się do końca meczu.

 

Orange Ekstraklasa[22/30]

Stadion przy ul. Bogumińskiej, Wodzisław Śląski.

Widzów: 4039.

[7.]Odra Wodzisław- Lechia[1.] 2:2(2:2)

1:0 Chmiest 20'

1:1 Hirsz 25'

2:1 Mężyk 31'

2:2 Hirsz 45'

 

Zawodnik meczu: Piotr Czapliński(Lechia, Br, 8)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...