Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna i prawo


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

"Nasz Dziennik": "Ojcze Dyrektorze, (...) słuchałem TVP1 niby z głosem Ojca Dyrektora. Słuchałem dokładnie i jestem przekonany, że to głos impersonatora" - pisze w liście do dziennika Jerzy z Kanady. "Nasz Dziennik" publikuje listy Czytelników oburzonych ujawnieniem "taśm o. Rydzyka".

Zdaniem Jerzego, impersonator "nieźle potrafił podrobić głos Ojca".

 

"Ale niestety moim zdaniem nie jest to głos Ojca. Słyszałem przecież Ojca na żywo, jak i nieraz na antenie" - napisał. Jego zdaniem "Wprost" "znalazło dobrą podróbkę, ale i niedokładną". "Jako długoletni dziennikarz radiowy w Kanadzie wiem, jak się to robi" - podkreśla i "życzy Ojcu sukcesu i wygranej z tymi demonami".

 

W kolejnym liście (podpisany: Jolanta z mamą Alfredą, Warszawa) czytamy, że "są w tym nagraniu całe zdania i wyrwane słowa, wypowiadane przez inną osobę, a nie Ojca Dyrektora!".

 

"Świadczy o tym wręcz inny akcent i sposób artykułowania słów, inny sposób ustawienia krtani" - czytamy w liście, którego autorka podkreśla, że jest "śpiewaczką operową i ma absolutny słuch".

 

Więcej listów w "Naszym Dzienniku".

http://wiadomosci.onet.pl/1571075,11,item.html

 

Nie wiadomo czy śmiać się z tych ludzi czy płakać nad ich obumarłą inteligencją. Toż sam ojciec dyktator nie wypiera sie tych taśm i nawet "przeprasza" - tak przynajmniej sądzi pan Pierwszy Minister:

- Wczoraj dyrektor Radia Maryja przeprosił parę prezydencką na łamach "Naszego Dziennika" - powiedział Jarosław Kaczyński w "Trójce".

Kaczyński podkreślił, że ewentualne konsekwencje wobec ojca Tadeusza Rydzyka powinny wyciągnąć władze kościelne, oraz że ta kwestia została wyolbrzymiona przez media i nie ma znaczenia politycznego.

 

Premier odnosił się w ten sposób do wczorajszego wywiadu o. Rydzyka dla "Naszego Dziennika". W wywiadzie tym słowo przepraszam nie padło. - Pani Maria Kaczyńska zawsze budziła we mnie sympatię - mówi zakonnik. - Miałem nadzieję, mam i nie chciałbym jej nigdy stracić wobec pana prezydenta i jego brata, a więc i wobec żony prezydenta, że uczynią dużo dobrego dla Polski. Tak rozumiałem wszystkie obietnice przedwyborcze. Miałem tę nadzieję, tak jak i miliony Polaków. Przyznaję, czasami niepokoją mnie pewne posunięcia, ale modlę się, żeby było dobrze, bo Polska naprawdę potrzebuje heroicznych wprost i niezwykle mądrych ludzi, żeby jej jak najlepiej służyli - powiedział w wywiadzie redemptorysta. - Prezydentowa to czarownica, która powinna się poddać eutanazji, a prezydent to oszust ulegający lobby żydowskiemu - to fragmenty wykładu o. Tadeusza Rydzyka, które przytoczył tygodnik "Wprost".

http://wiadomosci.onet.pl/1571158,11,item.html

Niestety zanosi się na to, że Rydzyk po tej drace jeszcze się uzuchwali i dalej będzie mącił, na ale moherowy elektorat to chyba wszystko co zostało Kaczyńskim i nie chcą się od niego odcinać. Szkoda tylko, że wyznawców Rydzyka jest jeszcze tak wielu w tym narodzie.

Odnośnik do komentarza

Niestety. Kaczki (jak strusie) chowają głowę w piasek. Dają sobie pluć w twarz i udają, że pada deszcz. Dyrektor ma ich po prostu w garści, ma swoje bojówki, których głosami steruje i Kaczory wiedzą, co stracą, gdy się od Rydzyka odwrócą. Są posłuszni, byli i będą.

 

Przełożony generalny zgromadzenia redemptorystów ojciec Joseph Tobin powiedział w piątek polskim dziennikarzom w Rzymie, że w najbliższych dniach podejmie decyzję w sprawie o. Tadeusza Rydzyka.

 

Obecnie zwierzchnik zakonu zapoznaje się z kwestią niedawno ujawnionych, obraźliwych wypowiedzi ojca Rydzyka na temat prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony.

 

Nieoficjalnie wiadomo, że decyzja zapadnie szybko. W tej sprawie o. Tobin kontaktuje się z polskim prowincjałem zgromadzenia.

 

To, że o. Joseph Tobin zapoznaje się ze sprawą dopiero po pięciu dniach od ujawnienia "taśm Rydzyka" wynika z tego, że wcześniej był on nieobecny w Rzymie.

 

Informacje o możliwym odsunięciu o. Rydzyka od kierowania radiem Maryja podał dziennik internetowy wiadomości24.pl. Według informacji portalu ojciec Tadeusz Rydzyk miałby być wyrzucony z zakonu redemptorystów. Według internetowej gazety, decyzje w sprawie Rydzyka już zapadły. Powołując się na nieoficjalne źródła w Watykanie portal podaje, że Stolica Apostolska chce szybkiego rozwiązania problemu o.Tadeusza Rydzyka. Wiadomości24.pl, przedstawiaja dwa możliwe scenariusze rozwiazania problemu. Władze zgromadzenia mogą odsunąć zakonnika od mediów i toruńskiej szkoły i na jakiś czas przenieść go do domu zakonnego za granicą, albo usunąć o. Rydzyka z zakonu i przenieść do którejś z diecezji - możliwe, że poza Polską.

 

Link

 

No to jest jakaś nadzieja. Jednakże też dość złudna. Rydzyk wypowie posłuszeństwo, za nim pójdą wierni słuchacze. Przecież obrażali papieża, gdy ten podniósł rękę na ojca. Choć przydałby się im wszystkim taki szok w postaci usunięcia Rydzyka z funkcji.

Odnośnik do komentarza
ale moherowy elektorat to chyba wszystko co zostało Kaczyńskim i nie chcą się od niego odcinać.

Nie wydaje mi się. "Moherowy elektorat" jest za to języczkiem u wagi między PiS a PO. PO nie może "poszczycić" się takimi wyborcami, którzy jak jeden mąż pójdą głosować na braci. Przecież to dzięki słuchaczom RM mamy w Pałacu fatalnego Kaczyńskiego :/

Kilkuset tysięcy wiernych szabelek nikt za darmo nie odda i to w kraju, gdzie frekwencja z rzadka przekracza 50%. Ja się nie dziwię PiSowi, że się nie odcina od RM. Z ich perspektywy byłoby to głupie i to w sytuacji, gdzie za chwilę mogą być wybory.

Może stracą trochę w centrum, ale za to zmonopolizują zupełnie prawą stronę - jedno skrzydło będą mieli bezpieczne, to zajmą się drugim.

Odnośnik do komentarza
ale moherowy elektorat to chyba wszystko co zostało Kaczyńskim

 

Żebyś się kolego nie zdziwił ... Trzeba mieć klapki na oczach, żeby twierdzić, że wyborcami PiS są same moherowe babcie. Te moherowe babcie po prostu przechyliły szalę na korzyść PiSu, a samymi babciami to nikt nigdy wyborów nie wygra.

 

Założę się, że Kaczyńscy ostro kombinują jak tu udupić Rydzyka, a przy tym zachować elektorat, no ale niestety to nie jest takie proste.

Odnośnik do komentarza
Założę się, że Kaczyńscy ostro kombinują jak tu udupić Rydzyka, a przy tym zachować elektorat, no ale niestety to nie jest takie proste

 

Prezydent będzie chrumkał, premier milczał, sprawa utonie w prokuraturze (w Toruniu nawet nie wzięli od Wprost taśm do sprawdzenia!!) , a Rydzyka przeniosą redemptoryści np. do innego kraju.

I kto się zajmie sierotkami po nim? PiS.

Odnośnik do komentarza
No to jest jakaś nadzieja. Jednakże też dość złudna. Rydzyk wypowie posłuszeństwo, za nim pójdą wierni słuchacze. Przecież obrażali papieża, gdy ten podniósł rękę na ojca. Choć przydałby się im wszystkim taki szok w postaci usunięcia Rydzyka z funkcji.

 

Jaka nadzieja? Jak przeniosa do jakiejs zagranicznej misji to cholera zalozy Radio Wolny Torun albo Glos Rydzyka i bedzie dalej bruzdzil ;) I z ostatniej chwili - premier JE Jaroslaw I uznal wczorajsze pojekiwania Ojca Narodu i Dyrektora w jednej osobie jako przeprosiny dla rodziny milosciwie nam panujacej.Spor zazegnany. O Reinhardzie Heydrichu tez wielu mowilo, ze dla wladzy gotow byl wlasna rodzine sprzedac... I na koniec - nasz podwojny ex-wicepremier sie miota ale trwa w koalicji niczym dzielni gwardzisci tow. Czujkowa w Stalingradzie. Ale przed chwila zaznaczyl lamiacym sie glosem, ze jego czlonkowie sa gotowi poswiecic (sic!) teki, stanowiska,pensje, limuzyny i sekretarki. Az sie poplakalem gdy to uslyszalem.

 

I teraz juz tak troche powazniej - od wczoraj pojawilo sie kilka komunikatow ze ABW prowadzi iles tam czynnosci zwiazanych z akcja CBA. Amatorzy spieprzyli a teraz inni musza sprzatac, wyjasniac etc. To ja sie pytam - po kiego ch...a bylo powolywac te kolejna tajna organizacje? Jest policja panstwowa, jest ABW, ktore przeciez ustawowo zajmowaly sie zwalczaniem korupcji w naszym kraju. Ba, nawet mialy chyba specjalne komorki do zwalczania tego typu przestepstw. A i tak w pomorskiem policja ma lepsze wyniki w walce z korupcja niz Kaminski i jego zaloga G. W tym roku bylo kilka spraw, o ktorych informowaly nasze lokalne media i za kazdym razem cwaniakow zdejmowala policja a nie super-tajni agenci z CBA. Ponadto moim zdaniem PiS zajal sie zwalczaniem korupcji od tylka strony. Przede wszystkim nalezalo gruntownie przemeblowac obowiazaujace prawo, a zwlaszcza szeroko rozumiane prawo administracyjne z niezliczona iloscia koncesji, zezwolen, pozwolen, decyzji, warunkow etc. Plus zaczac wymagac od urzednikow respektowania postanowien kodeksu postepowania administracyjnego. Ze swojej praktyki nie pamietam by jakas sprawa (nawet wydawaloby sie najprostsze) byla zalatwiona w ustawowym czasie. Wiec ludzie (mniej cierpliwi albo bardziej zdesperowani) zaczynaja szukac jakis innych dodatkowych mozliwosci zalatwienia sprawy... Ale u nas starym zwyczajem nie likwiduje sie przyczyny takiego stanu rzeczy tylko koncentruje sie na skutkach (bo sie mozna pobawic w szeryfow przy okazji).

Odnośnik do komentarza
ale moherowy elektorat to chyba wszystko co zostało Kaczyńskim

 

Żebyś się kolego nie zdziwił ... Trzeba mieć klapki na oczach, żeby twierdzić, że wyborcami PiS są same moherowe babcie. Te moherowe babcie po prostu przechyliły szalę na korzyść PiSu, a samymi babciami to nikt nigdy wyborów nie wygra.

 

A kto powiedział, że "moherowy elektorat" to same babcie i dziadkowie?

Założę się, że Kaczyńscy ostro kombinują jak tu udupić Rydzyka, a przy tym zachować elektorat, no ale niestety to nie jest takie proste.

 

Może masz rację, a może Kaczyńscy chcą mieć ojca dyktatora po to by odwalał za nich brudną propagandową robotę. Jacy są tacy są, jednak pewnych rzeczy nie mogą mówić, ze względu na piastowane urzędy. Robi to za nich Rydzyk i notowania wyborcze utrzymują się na odpowiednim poziomie.

Odnośnik do komentarza
Ocena z religii będzie wliczana do średniej

Od nowego roku szkolnego stopień z religii lub etyki będzie wliczany do średniej ocen na świadectwie szkolnym. Wicepremier, minister edukacji Roman Giertych podpisał nowelizację rozporządzenia regulującego tę kwestię - poinformowało MEN na swojej stronie internetowej.

W czerwcu Giertych mówił dziennikarzom, że włączenie stopnia z religii do średniej ocen ma zwiększyć poważanie dla tego przedmiotu. - Nikt nie jest zobowiązany do tego, żeby na religię chodzić. Natomiast jeżeli już chodzi, to niech traktuje ten przedmiot poważnie - tłumaczył minister.

 

Dodał, że uwzględnianie stopni z religii przy wyliczaniu średniej ocen postulowali od dawna przedstawiciele różnych Kościołów działających w Polsce, nie tylko Kościoła katolickiego. Zgodnie z nowelizacją rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów, do średniej ocen będą wliczane nie tylko stopnie z religii lub etyki, ale także stopnie na koniec roku ze wszystkich przedmiotów dodatkowych. Nowelizacja wejdzie w życie 1 września.

 

Nauka religii nie jest obowiązkowa w szkołach; obecnie uczniowie mogą wybrać między uczęszczaniem na religię lub etykę, mogą też zrezygnować z tych zajęć.

 

Jak podał pod koniec kwietnia ubiegłego roku w Sejmie ówczesny wiceminister edukacji Jarosław Zieliński, MEN nie dysponuje konkretnymi danymi dotyczącymi odsetków uczniów, którzy wybrali religię, etykę lub w ogóle zrezygnowali z tych przedmiotów. Dodał, że z danych szacunkowych wynika, iż mniej niż jeden procent (0,98 proc.) wszystkich uczniów chodzi na zajęcia z etyki oraz że w szkołach ponadgimnazjalnych około 1/3 uczniów nie chodzi ani na zajęcia z religii, ani na zajęcia z etyki.

 

Zmiana zasad nauki religii i etyki w szkołach była pod koniec marca ub.r. jednym z tematów obrad Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Kościół postulował wówczas, aby uczniowie musieli wybrać jedno z tych zajęć, a także, aby stopień z nich był wliczany do średniej na świadectwach szkolnych.

 

Link

 

Na szczęście z religii można się wypisać. I chyba z tego prawa skorzystam.

Odnośnik do komentarza
ale moherowy elektorat to chyba wszystko co zostało Kaczyńskim

 

Żebyś się kolego nie zdziwił ... Trzeba mieć klapki na oczach, żeby twierdzić, że wyborcami PiS są same moherowe babcie. Te moherowe babcie po prostu przechyliły szalę na korzyść PiSu, a samymi babciami to nikt nigdy wyborów nie wygra.

Założę się, że Kaczyńscy ostro kombinują jak tu udupić Rydzyka, a przy tym zachować elektorat, no ale niestety to nie jest takie proste.

 

zebys sie nie zdziwil - mlodzi maja w de wybory i wiekszosc z nich nie uczestniczy w tej demokratycznej iluzji sprawowania przez lud wladzy,a starsi ludzie maja to we krwi - bo w w czasach ich mlodosci wybory byly obowiazkowe (tak jak czyny spoleczne).

Odnośnik do komentarza

Zastanawiam się jakie będą kryteria oceny z religii. Będą mierzyć wiarę w skali od 1 do 6? Bo skoro to ma być ocena obowiązująca na świadectwie to nie może być tak jak kiedyś, że 5 dostawało się za ładny zeszyt i obecność na lekcji. Trzeba ustalić jakieś kryteria: na ocene dostateczną uczeń pojawia się na 95% mszy w roku? Na dobrą jest na wszystkich, a na bardzo dobrą dodatkowo recytuje ładnie modlitwy?

Kolejny strzał kulą w płot wspaniałego ministra edukacji.

Odnośnik do komentarza

Się szramek nie wygłupiaj :]

Przecież na lekcji jest wykładany katechizm katolicki i z jego znajomości będą wystawiane oceny - tak jak egzaminny przed bierzmowaniem czy komunia :)

Śmieszne to trochę w niby-laickim kraju, no ale czego sie można spodziewać po ultrakatolickim ministrze z LPR?

Odnośnik do komentarza

No niby jest, ale pamietam jak to za moich czasów (ale to brzmi ;]) wyglądało.

Czy oni sądzą że ocenami skłonią kogoś do wiary? Będzie tylko kolejny przedmiot ZZZ - Zakuć, Zdać, Zapomnieć, albo coraz więcej rezygnacji z uczęszczania na religię.

Odnośnik do komentarza

Wojna na gorze cd

 

Szef klubu PiS Marek Kuchciński zwrócił się z prośbą do Samoobrony o wystawienie kandydatów na ministra rolnictwa i sędziego Trybunału Stanu – dowiedział się "Wprost".

Pismo w sprawie stanowiska ministra Samoobrona dostała wczoraj. Z kolei dziś Kuchciński zaprosił do swojego gabinetu Janusza Maksymiuka i zaoferował Samoobronie dodatkowe miejsce w Trybunale Stanu. Ponadto zaproponował Maksymiukowi i szefowi klubu LPR Szymonowi Pawłowskiemu wspólne spotkanie.

 

Z ustaleń "Wprost" wynika, że polityków PiS wystraszyła perspektywa zapowiadanej współpracy Andrzeja Leppera z Romanem Giertychem. Jak nieoficjalnie dowiedział się "Wprost", na poniedziałkowym spotkaniu liderów Samoobrony i LPR mają być poruszone trzy tematy - powołanie komisji śledczej ds. akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Ministerstwie Rolnictwa, zmiana ustawy o CBA i stworzenie wspólnych list w ewentualnych przedterminowych wyborach parlamentarnych. Co ciekawe, politycy Ligi są skłonni przyjąć w tych sprawach to samo stanowisko co Samoobrona. – PiS swoim zachowaniem sam wpycha nas w ramiona Samoobrony. We wszystkich tych kwestiach jesteśmy skłonni dogadać się z Lepperem. Razem możemy ugrać więcej – twierdzi jeden z prominentnych polityków LPR.

 

A co ze stanowiskami, które PiS proponuje Samoobronie? – Zobaczymy. Skoro mamy bliżej współpracować z Ligą, to chcemy uzgodnić z nimi nasze stanowisko także i w sprawie tych propozycji PiS – odpowiada Janusz Maksymiuk.

 

 

onet.pl

 

i smiech na dole

Odnośnik do komentarza
Się szramek nie wygłupiaj :]

Przecież na lekcji jest wykładany katechizm katolicki i z jego znajomości będą wystawiane oceny - tak jak egzaminny przed bierzmowaniem czy komunia :)

:rotfl:

Trochę się zmieniło najwyraźniej od czasów, gdy byłeś w szkole. ;)

Obecnie religia to jedna wielka przerwa, jak jest na ostatnich godzinach, to sala świeci pustkami, księża sami odpuszczają te lekcje, uczniom to zwisa. Niczego nie nauczają na tych lekcjach. W ciągu ostatniego roku w mojej klasie była jedna "prawdziwa" lekcja nawiązująca do religii - ksiądz puścił nam "Madagaskar", po czym nastąpiła chwila refleksji nad cierpiącymi w zoo zwierzętami i poszliśmy do domów.

I moja szkoła nie jest przykładem jednostkowym - w większości lepszych LO w Katowicach tak jest, a nie chce mi się wierzyć, że w technikach wszyscy klepią paciorek na lekcjach. :>

 

Może i ten katechizm będzie wykładany wreszcie, ale jak powiedział dobrze Szramek - będzie trzeba wyznaczyć ścisłe kryterium oceny, inaczej ten przedmiot będzie można o kand d... rozbić.

Odnośnik do komentarza
zebys sie nie zdziwil - mlodzi maja w de wybory i wiekszosc z nich nie uczestniczy w tej demokratycznej iluzji sprawowania przez lud wladzy,a starsi ludzie maja to we krwi - bo w w czasach ich mlodosci wybory byly obowiazkowe (tak jak czyny spoleczne).

 

I to jest bardzo ciekawe, że najczęściej najzagorzalszymi przeciwnikami wybranego rządu są ci, którzy na wyborach nie byli. W tym baaardzo wiele młodych osób. Skoro sami nie chcieli głosować, to niech teraz nie krytykują. Jak ma się w dupie jak napisałeś, to do końca.

 

W ogóle odbieram Twój post jako negatywny w stosunku do osób które chodzą na wybory, to miałeś na myśli ?

Odnośnik do komentarza
Trochę się zmieniło najwyraźniej od czasów, gdy byłeś w szkole.

Trochę tak, ale to nie ma nic do rzeczy :>

Ja mówię po prostu jakie będzie kryterium oceniania, albo jak w założeniu miałaby wyglądać lekcja religii, bo szramek zaczął wydziwiać i wymyślać jakieś dziwolągi ;) a kryteria pewno nie są trudne do ustalenia. To jak to będzie wyglądać, jak katecheci będą reagować, w końcu jak przyjmą to uczniowie - to już inna para kaloszy. Zapewne część się będzie przykładać, bo może wpaść dodatkowa szósteczka podnosząca średnią na świadectwie :roll:

Odnośnik do komentarza

Ja tam nie rozumiem dlaczego sie tak czepiacie. Za moich czasow to katechezy w sredniej szkole byly ciekawe - wiele dyskusji, debat (wiele tematow sami rzucalismy) etc. Autentycznie czlowiek sie nie nudzil - bylo i do smiechu jak i do refleksji. A bardziej sie nudzilismy na lekcjach fizyki bo nasza profesurka sie znala na fizyce jak slon na balecie. A co do ocen - moim zdaniem to nie ma jakiegokolwiek znaczenia. Grunt zeby ludzie cos z tego wyniesli w glowach i sercach.

 

zebys sie nie zdziwil - mlodzi maja w de wybory i wiekszosc z nich nie uczestniczy w tej demokratycznej iluzji sprawowania przez lud wladzy,a starsi ludzie maja to we krwi - bo w w czasach ich mlodosci wybory byly obowiazkowe (tak jak czyny spoleczne).

 

I to jest bardzo ciekawe, że najczęściej najzagorzalszymi przeciwnikami wybranego rządu są ci, którzy na wyborach nie byli. W tym baaardzo wiele młodych osób. Skoro sami nie chcieli głosować, to niech teraz nie krytykują. Jak ma się w dupie jak napisałeś, to do końca.

 

W ogóle odbieram Twój post jako negatywny w stosunku do osób które chodzą na wybory, to miałeś na myśli ?

 

Mnie to nie przeszkadza, ze ktos chodzi a inny nie. I sadze, ze ci co nie chodza (wykluczamy oczywiscie tych osobnikow, ktorzy nie posiadaja jeszcze prawa do glosowania) to tez nie zabieraja glosu bo ich generalnie nie obchodzi polityka.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...