Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

A byłeś w szatni i wiesz co się tam działo? Nie. Podejrzewam, że bez mocnego powodu Senegalu by nie rzucił, musiał być po prostu jakiś kwas tam, który uniemożliwiał mu pracę i tyle. To jest dojrzały, dorosły człowiek i doświadczony trener, nie mam wątpliwości, że tamtą decyzją motywowało coś innego, niż strach przed kolejną porażką czy jeszcze czymś innym.

Odnośnik do komentarza

Wisła zrobiła dzisiaj to, czego nie potrafiła Legia - po bramce na 1:0 poszła za ciosem i strzeliła kolejne bramki. Natomiast patałachy z Warszawy... cóż, sami wiecie. Gratulacje.

 

PS. Jestem ciekaw, jak dalej będzie wyglądała gra Wisły - w pierwszej połowie cała pomoc funkcjonowała bardzo słabo, zero porozumienia Issy Ba z Sobolewskim, dramatycznie kiepskie skrzydła.

Odnośnik do komentarza
A tam na prawdę ktoś wierzył w to, że Wisła nie wygra tego meczu?

Po ostatnich meczach, w których byli zdecydowanie lepsi od rywali, a przegrywali, czy meczu z Jagą, który przecież mogli wygrać, do meczu z Lechią trudno było podchodzić spokojnie.

Zabawna sytuacja - dwa mecze na pogrom, dwa na remis, a tymczasem Wisła wygrywa ten, w którym zagrała chyba najsłabiej. ;)

Odnośnik do komentarza

Rozwalają mnie opinie w niektórych mediach, że Kasperczak odmienił grę Wisły. Wisła grała tak samo jak w poprzednich spotkaniach wiosny, a także tak samo jak jesienią. Jedyną zmienną różnicującą wszystkie (powtarzam - wszystkie) mecze tego sezonu jest skuteczność. Jesienią ten element gry generalnie stał na przyzwoitym poziomie (poza kilkoma meczami, niestety tymi najważniejszymi), teraz na początku rundy nic nie chciało wpaść, a jak już wcisnęliśmy coś z Lechią, to dalej poszło. Ale to cały czas ta sama polska bida z nędzą, która może wystarczy na mistrza.

A już rozśmieszył mnie najbardziej tytuł bodaj na Gazecie o genialnych zmianach Kasperczaka. A kogo miał niby wpuścić? Mączyńskiego i Czekaja? :rotfl:

 

Tak czy siak, grunt że są trzy punkty. Miejmy nadzieję, że w przyszłości i z grą będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza

Nie przesadzaj też z deprecjonowaniem tych zmian - Skorża zazwyczaj nie robił tak wczesnych zmian, tutaj Kasperczak zareagował dostatecznie szybko, zaś same zmiany tez nie były oczywiste tzn. mógł wpuścić Christowa, a nie Boguskiego; zamiast Jirsaka mógł wejść właśnie Mączyński; mógł Łobodzińskim zastąpić chociażby Piotrka Brożka i zamienić go stroną z Kirmem.

 

Jeśli zaś chodzi o odmienione oblicze, to tylko na tle wiosennej rundy można o tym mówić - na pewno dużo większa cierpliwość była to znaczy graliśmy dłużej w środku (po części dlatego, że inaczej się nie dało) i nie szukaliśmy na siłę parcia do przodu. U schyłkowego Skorży to było byle do przodu, Kasperczak wprowadził jakąś konsekwencję w utrzymywaniu się przy piłce. Oczywiście dalej uważam, że gramy biednie, ale mam nadzieję, że potrzebowaliśmy tylko przełamania i teraz będzie co raz lepiej.

Odnośnik do komentarza

Na "stare śmieci" wraca Zdzisław Kapka. Będzie pełnił funkcję scouta. Kapka pracował już przy Reymonta. Pełnił różne funkcję. Był piłkarzem, trenerem, kierownikiem drużyny, wiceprezesem i prezesem.

Mówi się także o powrocie pod Wawel Kamila Kosowskiego, któremu kończy się kontrakt z jego obecnym klubem i będzie do wzięcia za darmo.

Odnośnik do komentarza

W ogóle czas powrotów. Po kolei: wrócił Jarosz, Kasperczak, Kapka, mówi się o powrocie Kosowskiego. Wszyscy swego czasu wywaleni z klubu, teraz witani z otwartymi rękoma. Znaczy to chyba tyle, co przyznanie się do błędów i że Wisła te parę lat zwyczajnie straciła.

Odnośnik do komentarza

W ogóle czas powrotów. Po kolei: wrócił Jarosz, Kasperczak, Kapka, mówi się o powrocie Kosowskiego. Wszyscy swego czasu wywaleni z klubu, teraz witani z otwartymi rękoma. Znaczy to chyba tyle, co przyznanie się do błędów i że Wisła te parę lat zwyczajnie straciła.

Niech Cupiał jeszcze zażyczy sobie Strąka i Gorawskiego i bedzie super.

Odnośnik do komentarza

No i po meczu. Trzy punkty są i to najważniejsze. Gra na kolana nadal nie rzuca, ale momentami było całkiem nieźle. Wreszcie nieźle funkcjonowała nasza druga linia. Drugi z rzędu dobry ligowy mecz Łobodzińskiego, mam nadzieję w końcu ustabilizuje formę, bo w dobrej dyspozycji jest to naprawdę solidny jak na nasze warunki piłkarz. Wreszcie dobrze zaprezentował się Sobolewski. Ba rozegrał kolejny bardzo dobry mecz. Długo zastanawiano się w klubie, czy go zatrudnić, a teraz okazuje się najlepszym bodaj naszym pomocnikiem. Zawodnik, który nie poradził sobie w Ligue 1, a myślę, że przydałby się w każdym polskim klubie. Ich podłoga, nasz sufit, taka smutna prawda.

Bohaterem spotkania okazał się Piotr Brożek, który strzelił gola, a przy drugim asystował. Szkoda, że do jego poziomu nie dostosował się jego brat, który zagrał fatalnie. Był zupełnie niewidoczny, nie pamiętam choćby jednej akcji, w której odegrałby znaczącą rolę. Małecki jak zwykle irytował, ale trzeba mu oddać, że wykonał świetną pracę przy pierwszej bramce, a i przy trzeciej miał swój udział.

Z bloku obronnego na dłużej zatrzymam się przy Burlidze, który zagrał z konieczności zamiast kontuzjowanego Alvareza. O ile we wtorek z Lechią rozegrał fatalne zawody, to dziś zaprezentował się całkiem nieźle. Bez większych błędów w obronie, a do tego udzielał się w przodzie, gdzie dobrze wspierał Łobodzińskiego, a zapamiętam jego rajd w końcówce, zakończony wywalczeniem rzutu wolnego z groźnej pozycji. Na pewno ma potencjał, potrzebuje jednak więcej ogrania.

 

W tabeli mamy 5 punktów przewagi nad grupą pościgową, przy czym Lech gra jutro z Odrą. Grunt że fatalna seria z początku rundy skończyła się chyba na dobre i drużyna zaczyna się jakby powoli rozkręcać. Szanse na mistrza są cały czas duże, trzeba tylko grać konsekwentnie, a powinno być dobrze.

Odnośnik do komentarza

No i dzisiaj po kiepściutkiej grze i wydatnej pomocy murawy i Przyrowskiego wymordowaliśmy trzy punkty. Teraz Kasperczak ma tydzień czasu na wygranie ze Śląskiem i kolejny tydzień na doprowadzenie do przyzwoitej formy kilku graczy przed meczem z Lechem.

W meczu ze Śląskiem pewnie zagrają zagrożeni kartkami Głowacki i Marcelo, a to oznacza duże ryzyko. Bo na dzień dzisiejszy tylko oni oraz Małecki i Piotr Brożek reprezentują uczciwy poziom.

W środku pomocy jest kiepsko - słaby jak nigdy Sobolewski i jak do tej pory niezachwycający Ba. Zneutralizowanie Kriwieca i Stilicia będzie sprawą kluczową. W dodatku my nie mamy ani jednego gracza, który byłby tak kreatywny.

Może coś się stanie z tą drużyną po świętach, bo inaczej czarno to widzę, a w perspektywie jeszcze mecze z Legią i Cracovią.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...