Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

Może gdyby polscy trenerzy przestali pieprzyć o szczytach formy, tylko nauczyliby się po prostu profesjonalnie przygotowywać zespół do gry na równym poziomie przez całą rundę, mielibyśmy więcej powodów do radości.

Mając dwa okresy roztrenowania, trudno jest przygotować równą formę na cały rok. Gdyby w naszej lidze w zimie nie byłoby przerwy, jestem pewien ze Lech zdobyłby mistrzostwo. Rezygnacja z jednego okresu przygotowawczego na pewno pozytywnie wpłynęłaby na jakość naszej piłki, tylko paniczny strach przed przejściem na system wiosna-jesień powoduje, że przytrafiają się takie "kwiatki" jak w tym roku.

 

Tyle że w systemie wiosna - jesień też będziesz miał koło miesiąca przerwy, tyle że latem. A potem w tych rzadkich przypadkach, gdy jakiś polski klub przejdzie przez fazę grupową LE, będziemy wysłuchiwać płaczu, że na zachodzie zespoły są już ograne, a my pierwsze mecze nowego sezonu mamy w pucharach i jak to przejść ;(

Odnośnik do komentarza

3 celne strzały - 4 gole w tym jeden ze spalonego - na takim farcie możecie być groźni w tym sezonie :]

 

hahaha, farcie :-)

 

To jest przygotowanie na całą rundę z koncentracją na najważniejsze mecze eliminacji LM; gdyby chciał przygotowywać na Levadie, to mielibyśmy przygotowanie na miesiąc, półtora albo te letnie zaległości wyszłyby na wiosnę.

Odnośnik do komentarza

3 celne strzały - 4 gole w tym jeden ze spalonego - na takim farcie możecie być groźni w tym sezonie :]

 

hahaha, farcie :-)

 

To jest przygotowanie na całą rundę z koncentracją na najważniejsze mecze eliminacji LM; gdyby chciał przygotowywać na Levadie, to mielibyśmy przygotowanie na miesiąc, półtora albo te letnie zaległości wyszłyby na wiosnę.

jasne, albo wyszłyby na jesień 2012...

 

bramka na 1:0 w 1 minucie, gdy 6 grajków jest na spalonym, a Brożek się przyznał, że strzelał, a nie podawał - jeżeli to nie jest fart, to może być tylko wałek sędziego :)

Odnośnik do komentarza

Powtórzę - wierutnym nonsensem jest opowiadanie o szykowaniu formy na ostatnią rundę eliminacji, bo inaczej biedacy by jej nie utrzymali. Polscy piłkarze nie są jakimiś mutasami czernobylskimi, którzy tylko przy pełni księżyca potrafią zagrać na 100%, co doskonale pokazał Smuda z Lechem jesienią zeszłego roku, dominując ligę i przy okazji awansując do fazy grupowej PU i wychodząc z grupy. Zresztą na wiosnę pokazał Skorży, jak kończy się szykowanie szczytu formy na jeden dwumecz, dzięki czemu mistrzem Polski została Wisła, a Lech i tak w PU dupy dał.

 

I jeszcze nawiązując do opowieści o szczycie formy planowanym na ostatnią rundę eliminacji - fajnie, jest szczyt formy, ogrywamy jakiegoś Lewskiego i co - rozumiem, że po nocy przychodzi dzień, a po szczycie dół, Wisła fazę grupową kończy z wynikiem 0-0-6 i wszyscy są szczęśliwi?

 

Może gdyby polscy trenerzy przestali pieprzyć o szczytach formy, tylko nauczyliby się po prostu profesjonalnie przygotowywać zespół do gry na równym poziomie przez całą rundę, mielibyśmy więcej powodów do radości. W końcu po latach pieprzenia okazało się, że reprezentacja Polski jest w stanie zdobywać 6 punktów w marcowych meczach eliminacyjnych, więc może i tutaj jest jeszcze nadzieja.

 

do LM awansuje się nie w 1 rundzie, a w 4 rundzie

 

Hmmm, jakoś nie zauważyłem - powiedz to Cupiałowi :>

Wiadomo - Wisła w pucharach się skompromitowała, Skorża przyznał się do błędu. Częściowo potrafię zrozumieć argumenty trenera.

Polscy piłkarze są śmietelnie zmęczeni jak mają grać co 3 dni, zarabiają i kosztują kosmiczne pieniądze w stosunku do swoich umiejętności, gdy coś nie gra to zmienia się trenera zamiast piłkarzy i tym podobe anomalie to znak firmowy polskiej ligi. I dlatego tak nieprofesjonalne podejście jak przygotowanie zespołu do 2 kluczowych spotkań ;) potrafię zrozumieć.

A gdy przeprowadzasz profesjonalne treningi (jak Petrescu) to możesz liczyć na to, że "piłkarze" Cię zwolnią. I nie kupię żadnych tłumaczeń, że Rumun nie dostosował metod treningowych do naszej ligi - gdyby w lidze pracowało (z mocnym poparciem swoich pracodawców) 16 takich "katów" jak Petrescu i sezon w sezon aplkowało normalne treningi to może coś by u nas się zmieniło.

Wypowiedzi piłkarzy Wisły z tamtego okresu są łudząco podobne do tych z wywiadów z naszymi "gwiazdami" z zagranicy.

Odnośnik do komentarza

bramka na 1:0 w 1 minucie, gdy 6 grajków jest na spalonym, a Brożek się przyznał, że strzelał, a nie podawał - jeżeli to nie jest fart, to może być tylko wałek sędziego :)

 

No i? Rozumiem, że w związku z tą sytuacją późniejsza dominacja całkowita Wisły nad Zagłębiem to jest po prostu również efekt farta. Proponuje Ci się cieszyć dalej tą opinią, że Wisła wygrywa dzięki szczęściu, zobaczymy jaki będzie bilans tego farta na koniec rundy.

Odnośnik do komentarza

Bardzo dobry mecz Wisły, żałosne sędziowanie. Pierwsza bramka dla Wisły, 'spalony' Brożka czy brak czerwonych kartek dla Costy i Piotra Brożka to były wielbłądy a mniejszych błędów, które psuły widowisko było jeszcze mnóstwo.

 

Chciałbym jeszcze napisać o zmianie Diaza na Cantoro i świetnym meczu Argentyńczyka, Mauro to jeden z najbardziej lubianych przeze mnie graczy i jeżeli miałby to być prognostyk do powrotu niego do dobrej dyzpocyji to byłbym bardzo szczęśliwy, wczoraj Toro pokazał kilka fantastycznych podań na prawe skrzydło, w końcu nie markował walki a naprawdę harował w środku pola a jego kółeczka były wtedy kiedy były potrzebne zespołowi. Wczoraj Mauro tak jak napisał Barton zmiażdzył Diaza, który przecież w poprzednim sezonie nie dał Argentyńczykowi pograć zbyt wiele.

Odnośnik do komentarza

bramka na 1:0 w 1 minucie, gdy 6 grajków jest na spalonym, a Brożek się przyznał, że strzelał, a nie podawał - jeżeli to nie jest fart, to może być tylko wałek sędziego :)

 

No i? Rozumiem, że w związku z tą sytuacją późniejsza dominacja całkowita Wisły nad Zagłębiem to jest po prostu również efekt farta. Proponuje Ci się cieszyć dalej tą opinią, że Wisła wygrywa dzięki szczęściu, zobaczymy jaki będzie bilans tego farta na koniec rundy.

dominacja mogła być efektem ustawienia (w wyniku nieudolności) przez sędziów meczu w 1 minucie - widziałem jak Wisła grała z Levadią gdy tej bramki na 1:0 zabrakło... ale czy była? tego nie wiem, ale chyba nie zaprzeczysz, że bramka na 1:0 ma duże znaczenie dla psychiki grajków?

 

jeżeli za pomocą 3 celnych strzałów zdobywa się 4 bramki to jest to jak najbardziej fart

 

@Martin - polecam Kaszpirowskiego, podobno wrócił do gry :)

 

wracając do tematu: faktycznie dobrze było oglądać Cantoro w formie

Odnośnik do komentarza

bramka na 1:0 w 1 minucie, gdy 6 grajków jest na spalonym, a Brożek się przyznał, że strzelał, a nie podawał - jeżeli to nie jest fart, to może być tylko wałek sędziego :)

 

No i? Rozumiem, że w związku z tą sytuacją późniejsza dominacja całkowita Wisły nad Zagłębiem to jest po prostu również efekt farta. Proponuje Ci się cieszyć dalej tą opinią, że Wisła wygrywa dzięki szczęściu, zobaczymy jaki będzie bilans tego farta na koniec rundy.

dominacja mogła być efektem ustawienia (w wyniku nieudolności) przez sędziów meczu w 1 minucie - widziałem jak Wisła grała z Levadią gdy tej bramki na 1:0 zabrakło... ale czy była? tego nie wiem, ale chyba nie zaprzeczysz, że bramka na 1:0 ma duże znaczenie dla psychiki grajków?

 

jeżeli za pomocą 3 celnych strzałów zdobywa się 4 bramki to jest to jak najbardziej fart

 

Od dwóch stron w tym temacie jest dyskusja, dlaczego Wisła grała jak grała z Levadią i dlaczego z każdym meczem gra co raz lepiej. Proponuję przeczytać jeszcze raz. Zaś 4 bramki na 3 strzały celne, to się nazywa nie fart, a skuteczność. Fakt, że obrońcy Zagłębią lubią sobie strzelać do swojej bramki, to też nie fart Wisły, a brak umiejętności Zagłębia. Wisła zdobyła dwie bramki bo dwóch fantastycznych akcjach, nie widziałem tam też farta.

Odnośnik do komentarza

Dobre 3:0 z GKSem cieszy, mamy 9 pkt i sytuacja w tabeli wygląda bardzo ładnie ;)

 

Mnie cieszy drobnostka taka, że Cebanu szybko nauczył się polskiego (tak, wiem, że już rok temu potrafił, na jutubie można znaleźć jego wywiad z obozu z Austrii w poprzednim roku i już wtedy radził sobie z polskim):

 

 

Pytania dziennikarki to ojp :roll: już nie mają o co pytać chyba zawodników, dwa razy pytania twierdzące, sam bym nie wiedział, co mam odpowiedzieć a ostatnie pytanie to nie wiem :D wszędzie się dopatrują dziennikarzyny nawet rytuałów :keke:

 

Szkoda tych pucharów, naprawdę.

Odnośnik do komentarza

Szkoda tych pucharów, naprawdę.

Z tak marną grą jak wczoraj, Wisła nie ma czego w Europie szukać. Spodziewałem się ciekawego meczu a do czerwonej kartki była kompletna nędza z obu stron (Małecki chyba w ogóle wczoraj w bramkę nie trafił) a po kartce wynik był juz przesądzony, a gra nadal byle jaka. Szczęsciem Wisły było to, że przy 0:0 i szybkiej kontrze Bełchatowa piłka trafiła w bramkarza a nie do siatki. Wtedy mogłby być naprawdę ciekawie.

Odnośnik do komentarza

Już po meczu Wisły, a tu nikt nie pisze? "Fstyt"! :P

 

Muszę przyznać, że już dawno nie oglądałem tak ciekawego meczu. Arka pod wodzą nowego trenera zagrała na zupełnie wyższym poziomie niż dotychczas, momentami aż przecierałem oczy ze zdumienia, że Gdynanie tak grają, przynajmniej w pierwszych trzydziestu minutach. Mieliśmy dziś szczyptę angielskiej ligi, ten pressing gospodarzy był wręcz niesamowity. No i chyba się uparli, że nie dadzą Wiśle strzelić bramki i... wzięli sprawy w swoje nogi :D Trzeba przyznać, że ten samobój Mrowca wyglądał ślicznie. Aż szkoda, że "Mały" nie zdołał tak uderzyć.

 

Po przerwie także wiele się działo, acz już bez takich fajerwerków - Arka osłabła, a Biała Gwiazda co prawda atakowała, jednak jakoś nie potrafiła zamienić swoich akcji na bramki. Najlepszą zmarnował Cantoro, który będąc sam na sam miał sporo miejsca, lecz i tak trafił prosto w Bledzewskiego :P I żeby było śmieszniej, Arka mogła się sama dobić, bo znów miała szansę na pięknego samobója, chociaż tym razem uderzał Kowalski, lecz - szczęśliwie - niecelnie.

Trochę kontrowersji było przy faulu na Kirmie, tylko nie pamiętam, kto go ściął (gazeta.pl coś milczy), acz sędzia mógł spokojnie dać żółtko, a nawet czerwo. Dawno już nie widziałem takiego ciekawego spotkania, mimo tylko jednej bramki.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...