Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

To były bardzo burzliwe chwile. W 79. minucie Marcin Kaczmarek kopnął piłkę do siatki, ale sędzia liniowy Krzysztof Myrmus zasygnalizował, że był na spalonym i główny gola nie uznał. Sekundy później arbiter techniczny Sebastian Jarzębak dzięki powtórkom Canal+ dowiedział się, że bramka została jednak strzelona prawidłowo. Przekazał tę informację liniowemu, który zawołał do siebie Małka. Po krótkiej naradzie arbiter główny zdecydował jednak, że nie uzna bramki.

 

- Stwierdził, że odgwizdał spalonego jeszcze przed momentem, gdy piłka minęła linię bramkową, więc nie mógł zmienić decyzji - mówił Sławomir Stempniewski, były przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN w programie Liga+ Extra.

 

Oburzony całą sytuacją jest Robert Maaskant, szkoleniowiec Wisły. Po poniedziałkowym treningu stwierdził: - Byłem bardzo zaskoczony, że ludzie z Canal+ rozmawiali z sędziami i mówili, że nie było spalonego. Takie sytuacje pokazują, że nie chcą, byśmy wygrywali. Ocena takich sytuacja to nie jest ich rola, tylko sędziego. Jestem za wprowadzeniem analizy wideo, ale dopóki jej nie ma, to nie powinno się z niej korzystać. Raz zostanie skrzywdzony nasz przeciwnik, innym razem my.

 

Pół godziny po spotkaniu Maaskant przyznał, że nie było spalonego. Więc bramka powinna zostać uznana. Na pomeczowej konferencji dodał: - Jestem za tym, by korzystać z powtórek telewizyjnych. Przecież tak jest w rugby oraz w hokeju na lodzie. I nie ma z tym żadnych problemów To byłoby rozwiązanie w duchu fair play.

Maaskant coraz bardziej traci kontakt z rzeczywistością. A szkoda, na początku sprawiał wrażenie normalnego gościa.

Odnośnik do komentarza
To były bardzo burzliwe chwile. W 79. minucie Marcin Kaczmarek kopnął piłkę do siatki, ale sędzia liniowy Krzysztof Myrmus zasygnalizował, że był na spalonym i główny gola nie uznał. Sekundy później arbiter techniczny Sebastian Jarzębak dzięki powtórkom Canal+ dowiedział się, że bramka została jednak strzelona prawidłowo. Przekazał tę informację liniowemu, który zawołał do siebie Małka. Po krótkiej naradzie arbiter główny zdecydował jednak, że nie uzna bramki.

 

- Stwierdził, że odgwizdał spalonego jeszcze przed momentem, gdy piłka minęła linię bramkową, więc nie mógł zmienić decyzji - mówił Sławomir Stempniewski, były przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN w programie Liga+ Extra.

 

Oburzony całą sytuacją jest Robert Maaskant, szkoleniowiec Wisły. Po poniedziałkowym treningu stwierdził: - Byłem bardzo zaskoczony, że ludzie z Canal+ rozmawiali z sędziami i mówili, że nie było spalonego. Takie sytuacje pokazują, że nie chcą, byśmy wygrywali. Ocena takich sytuacja to nie jest ich rola, tylko sędziego. Jestem za wprowadzeniem analizy wideo, ale dopóki jej nie ma, to nie powinno się z niej korzystać. Raz zostanie skrzywdzony nasz przeciwnik, innym razem my.

 

Pół godziny po spotkaniu Maaskant przyznał, że nie było spalonego. Więc bramka powinna zostać uznana. Na pomeczowej konferencji dodał: - Jestem za tym, by korzystać z powtórek telewizyjnych. Przecież tak jest w rugby oraz w hokeju na lodzie. I nie ma z tym żadnych problemów To byłoby rozwiązanie w duchu fair play.

Maaskant coraz bardziej traci kontakt z rzeczywistością. A szkoda, na początku sprawiał wrażenie normalnego gościa.

 

A ja nie widzę nic nagannego w tej wypowiedzi. Robert ma rację, dopóki nie ma analiz wideo to sędziowie nie powinni korzystać z takiej pomocy, a dziennikarze nie są od sędziowania. Z jakiej racji w meczu jednej drużyny dziennikarze mieliby mieć możliwość wpływania na decyzję sędziów, a w innych meczach nie? To dopiero byłoby niesportowe.

Odnośnik do komentarza

Jeśli nie widzisz nic nagannego w szukaniu spisków przez Maaskanta, to trudno. Sędzia i tak nie ma prawa zmienić decyzji na podstawie powtórki, wiec to, że się dowiedział niewiele tutaj zmienia. No i zrzucanie winy na C+ za to, że techniczny zobaczył powtórkę i przekazał informację dalej to też przesada, bo jeśli do kogoś mógłby mieć pretensje, to tylko do technicznego za korzystanie z powtórek, co jest niestety zabronione.

Odnośnik do komentarza

O ile wypowiedź Maaskanta o tym, że widział powtórkę i faulu tam nie było ocierają się o żenadę, to tutaj go rozumiem. Takie rozmowy z sędziami dziennikarzy ocierają się trochę o wywieranie na nich presji. Potem z tego rodzą się takie sytuacje jak kilka temu, gdy po jakimś niesłusznie podyktowanym karnym i rozpętanej przez C+ histerii przez kilkanaście kolejek sędziowie bali się podjąć jakąkolwiek korzystną dla Wisły decyzję.

Odnośnik do komentarza

Akurat co do weszło to bym nie szedł w jakieś spiski. Mało to było tekstów na Legię? Wiecznie marudzący Kowal, jeżdżenie po "zamkniętych treningach" Skorży, teksty o samym trenerze, teksty o Manu etc. Mało było o Lechu? Ot, akurat teraz Wisła gra słabiutko i kilka razy wygrała po błędach sędziów, do tego Maaskant dowalił takimi złotymi myślami to zaczęli jeździć po Wiśle. Akurat oni żyją z jeżdżenia po ludziach/drużynach, a Wisła jest obecnie najlepszym celem.

 

Martin: No, ale doszukiwanie się spisku w czymś takim?

Odnośnik do komentarza

W ogóle mam ostatnio wrażenie, że zaczęła się jakaś medialna nagonka na Wisłę. W tej nagonce góruje weszlo. Nie ma tam ostatnio dnia bez pojazdu po Wiśle. Chyba warszawscy dziennikarze wyczuli wreszcie szansę, że Legia może zdobyć mistrzostwo i zamierzają im w zdobyciu tego tytułu choć trochę pomóc :_confused:

 

 

No 6 pkt "z kosmosu" w 2 kolejkah to jednak jest tam jakiś "malutki" powód co? Jakby Lech i Legia tak się smyrgneła to podejrzewm, że byłoby to samo ;)

Odnośnik do komentarza

Już dawno temu można było wprowadzić powtórki video ale widać, że decydentom z organizacji piłkarskich zależy na korupcji.

Dlatego wciąż mamy takie "błędy" sędziowskie.

jak rzucasz tak poważnymi oskarżeniami to przynajmniej przedstaw jakiś dowód, bo przynajmniej ja mam dość Twoich spiskowych wyssanych z palca

a jak nie masz, to proszę zamilcz

 

W ogóle mam ostatnio wrażenie, że zaczęła się jakaś medialna nagonka na Wisłę. W tej nagonce góruje weszlo. Nie ma tam ostatnio dnia bez pojazdu po Wiśle. Chyba warszawscy dziennikarze wyczuli wreszcie szansę, że Legia może zdobyć mistrzostwo i zamierzają im w zdobyciu tego tytułu choć trochę pomóc :_confused:

nie czytam weszło, ale jakoś nie widzę, by ktoś gdzieś Legię pchał na mistrza - grają bardzo dobrą piłką i mają wyniki, na które zasługują, w przeciwieństwie do Wisły, której sędziowie praktycznie podarowali już 5 pkt w lidze...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Trzeba podziękować Robortowi za mistrza i fazę grupową, ale chyba bez sensu było to ciągnąć. Podobnie jak w przypadku zwolnienia Skorży - ostatnie miesiące to równia pochyła, nie widać postępu, mam wątpliwości, czy Holender byłby w stanie jeszcze coś z tej drużyny wykrzesać. Może tylko nie zasłużył na takie zakończenie swojej przygody z Wisłą.

 

Co do tymczasowego trenera, to zarząd mógłby się zdecydować, czy widzą przyszłość z Kulawiku czy w Moskalu. Bo tak od kilku lat na przemian raz jeden, a raz drugi jest strażakiem, a może lepiej, jakby postawili bardziej zdecydowanie na jednego z nich.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...