Skocz do zawartości

Kącik egzaminacyjny


adamus

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie nie była jakoś strasznie trudna, ale łatwo było się pomylić w obliczeniach (w zadaniu z wyznaczeniem parametru m w równaniu kwadratowym podczas rozwiązywania myliłem się chyba z pięć razy, ale ostatecznie udało się skończyć tuż przed upływem czasu). Myślę, że jest szansa na ponad 90% :)

Odnośnik do komentarza

Jestem z humana i też uważam, że matma rozszerzona była w miarę prosta, początkowe zadania bym zrobił, potem bym na pewno miał problemy, ale uważam, że jeśli ktoś jest zdolny i ogarnia matę to napisał to dobrze. Ogólnie to wróciłem zdenerwowany z matury ustnej z polskiego, straszna dysproporcja wyników zależna od komisji, ja trafiłem najgorzej, gdzie najwyższy wynik w mojej grupie to 14pkt (gdzie ja miałem naprawdę mocną grupę), a w innych to od 14 w górę. Sam miałem 13pkt, ale jestem mocno zawiedziony, gdyż zrealizowałem swój cały plan prezentacji i odpowiedziałem na te 3 pytania. :/

Odnośnik do komentarza

Ja rozmawiałem dzisiaj z koleżanką z innego liceum i u niej dzisiaj dwie osoby nie zdały ustnego polskiego. Ogólnie to nie sądziłem, że można nie zdać (chyba, że ktoś już kompletnie nie jest przygotowany), ale mam nadzieję, że u mnie z racji specyfiki szkoły raczej komisja będzie bardziej wyrozumiała...

Odnośnik do komentarza

Też nie wiem jak można nie zdać ustnych ;)

Dodajmy, że to się nigdzie nie liczy.

 

Lagren, ale matura jest taka sama dla wszystkich, wiec nie wiem o jakim wypaczaniu progow mowisz. rocznik 93 ma swoje, rocznik 92 mial swoje, jedni wyzsze, drugie nizsze. chyba, ze masz na mysli sytuacje, kiedy ktos chce przeniesc sie na jakis kierunek, nie wiem, nie mam pojecia jak to wyglada

No właśnie o tym mówię.

Odnośnik do komentarza

Nie do końca, bo na przykład idąc na IFE (Centrum Kształcenia Międzynarodowego) na PŁ, trzeba mieć co najmniej 60% z ustnego angielskiego (bądź francuskiego, jeśli kierunek po francusku). Nie zmienia to jednak faktu, że chyba nie da się zdać ustnego angielskiego na mniej niż 60%.

Odnośnik do komentarza

matura pisemna z angielskiego to jakas parnoja. zaczelismy z podstawa o 9:00, czas przeznaczony na rozwiazanie to 120 minut. osoby podchodzace do poziomu rozszerzonego, w tym ja, poradzily sobie z tym w +/- 60 minut. planowany poczatek rozszerzenia to 14:00, wliczajac w to 60 minut, ktore zyskalem na szybsdzym napisaniu egzaminu mialem dokladnie 4 godziny by cos z soba zrobic. malo tego, egzamin pisemny rozszerzony podzielony byl na dwie czesci - pisemna (wypracowanie+struktury) oraz rozumienie ze sluchania i czytania. czas na pierwsza to, bagatela, 120 minut. jaki pojeb pisze rozprawke z angola na 250 slow w dwie k***a godziny, podchodzac do rozszerzenia? dobra, 120 minut, napisalem w jakies 50-60 minut, co daje mi kolejna godzine by sobie k***a posiedziec, bo w szkole tak przytulnie. godzine? co ja mowie, jest jeszcze PRZERWA miezdy dwoma czesciami egzaminu, rowne 30 minut, wiec druga czesc zaczynala sie o 16:30. bylem tak wkurwiony, ze nie mialem najmniejszej ochoty sluchac jakichs popierdolonych, fafluniacych pod nosem angolow.

 

ot takie zale

Odnośnik do komentarza

To u mnie jakoś słuchanie jakoś poszło, miałem problemy przy pierwszym (prawda czy fałsz), ale jak później porównywaliśmy odpowiedzi to tych, co nie udało mi się wyłapać, wydedukowałem dobrze. Słowotwórstwo i transformacje standardowo jak na mnie 3/5 punktów i trochę tam w tym ostatnim zadaniu (numer 9) niezbyt dobrze mi poszło (najprawdopodobniej 2 błędy). Ale ogólnie jak sobie liczyłem, to 80% powinno być, więc, jako że z angielskiego nigdy wybitny nie byłem, plan zrealizowany. Jutro jeszcze rozszerzona fizyka i koniec z pisemnymi :)

Odnośnik do komentarza

tak jak patrze na obecną formę matur, to sie bardzo ciesze, ze pisałem zaraz po "reformie" ...

 

 

to są jakieś kpiny

kpiny to dopiero będą, gdy matury będzie zdawać rocznik po mnie. W lipcu.

Co? :o

 

Jak dobrze, że idę jeszcze tym "starym" programem.

Odnośnik do komentarza

(...)

ot takie zale

Ale rok temu było identycznie przecież, mogłeś zasięgnąć wiedzy u starszych kolegów ;) zgadzam się jednak, że takie rozstrzelenie egzaminów (szczególnie ten rozszerzony) to zły pomysł.

 

Dwa lata temu miałem tak samo. Może gdyby ten egzamin stał na jakimś poziomie to miałoby jakiś sens, ale imho obie części angola można lekko chapnąć w 90 minut i mieć parę chwil na podrapanie się po jajkach.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...