Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

- Prowadzący intonuje piosenki np: „Ja kocham Legię”, „Ma jedyna miłość

Nawet tekstu piosenki idioci nie umieją poprawnie napisać :rotfl: No chyba, że wymyślili jakąś swoją, nową pieśń... np. Ma jedyna miłość, to jest Walter i ajjjtiiijajjjjj ! :kekeke: :kekeke:

 

ps. w oryginale oczywiście jest "Moja jedyna miłość..."

Odnośnik do komentarza
- Mario Booysen zostanie z nami przynajmniej do końca sezonu - poinformował dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak. - Mario jest bardzo ciekawym zawodnikiem. Pokazał na treningach i w czasie spotkań, że ma spory potencjał. Ponieważ z powodu kontuzji Dicksona Choto mamy jedno wolne miejsce na stoperze, to w tym czasie chcemy jeszcze dokładniej przyjrzeć się temu młodemu środkowy obrońcy - dodał wiceprezes Legii.

 

Źródło: legia.com

 

To chyba oznaczna transfer :-k Jednocześnie, w związku z tym, mówi się o wypożyczeniu gdzieś Augustyna.

Odnośnik do komentarza

Inwestujemy w młodzież, damy pograć zawodnikom z Młodej Ekstraklasy, taa. Teraz mamy najlepszy przykład, jest szansa ogrania Augustyna, który w piłkę grać potrafi, na samym terminowaniu w rezerwach Boltonu wiele zyskał, jestem pewien, że więcej niż Booysen kopiący piłkę w RPA, cóż nasz zarząd lupi sprowadzać Dicków z Południowej Afryki (nie mylić z Choto).

Odnośnik do komentarza
Rozmowa z Mirosławem Trzeciakiem, dyrektorem sportowym i wice­prezesem KP Legia.

 

29 lutego kończy się w Polsce okres transferowy. Poza wypożyczeniem Mario Booysena nie dokonał Pan żadnych transferów.

Bo mamy dobrą drużynę.

 

Wisła Kraków się zbroi. Zatrudniła do tej pory dwóch kadrowiczów, Wojciecha Łobodzińskiego i Radosława Matusiaka, a Legia nikogo.

 

Polityka klubu jest taka, by stawiać na młodych piłkarzy, na których da się zarobić. Oni w przyszłości będą identyfikować się z klubem, a kibice z nimi. W ciągu trzech, czterech lat musimy wprowadzić tych młodych graczy do pierwszej drużyny. Nie wyobrażam sobie, byśmy co roku zmieniali skład i kupowali nowych zawodników, jak ostatniego lata. W tym okienku transferowym nie spotkałem piłkarza, który byłby wzmocnieniem dla Legii. A ja ciśnienia nie mam. Wciąż szukam napastnika. Mam czas do końca lutego.

 

Czyli prowadzi Pan z kimś rozmowy?

 

Prowadzę intensywne rozmowy z zawodnikami z Polski i zagranicy. Na razie nie zdradzę ich nazwisk.

 

Są pieniądze na transfery?

 

Tak, ale nie pozwalają nam na kupno lepszego zawodnika od tych, których mamy.

 

Czyli dziewięć mln euro, które klub zyskał na sprzedaży Fabiańskiego, Janczyka, Bronowickiego, Włodarczyka i Surmy, nie wystarczy na kupno bardzo dobrego napastnika?

 

Te pieniądze, które mamy, nie wystarczają.

 

To co się stało ze wspomnianą sumą?

 

W części została przeznaczona na projekt nowego stadionu.

Za pozostałe pieniądze można było kupić jednego z zawodników, którzy trafili do Wisły. Dlaczego Pan tego nie zrobił?

 

Ci piłkarze chcieli początkowo grać za granicą. Wisła czymś ich skusiła. Podejrzewam, że bardzo wysokimi kontraktami. Zresztą po co nam Łobodziński, skoro mamy Radovicia, Grosickiego i Szałachowskiego? Po co nam Garguła, skoro na jego pozycję mamy Rogera i Gizę? Czy ci piłkarze byliby dla nas niezbędni? Czy podnieśliby poziom sportowy? Być może, ale nasza druga linia jest już i tak bardzo mocna. Nie graliśmy gorzej od Wisły. Brakowało nam tylko skuteczności.

 

Lekiem mógł być Matusiak.

 

On chciał grać w Wiśle.

 

Na rynku z wartościowych piłkarzy został m.in. Mariusz Jop. Wobec 10 straconych goli w trzech meczach sparingowych podczas zgrupowania w Campoamor może warto byłoby go zatrudnić?

 

Jesienią straciliśmy siedem goli. Podczas pierwszego obozu w Esteponie - żadnego. W Campoamor graliśmy z silnymi zespołami. Nie widzę powodów do niepokoju.

 

Ale w lidze grał Dickson Choto. Wiosną zabraknie go z powodu kontuzji.

 

Nie chodzi o Dicksona, bo ligę też zaczynaliśmy bez niego i nie traciliśmy goli. Problem może pojawić się wówczas, gdy kolejni zawodnicy doznają kontuzji lub będą pauzować za kartki. Ale wszystkie kluby mogą mieć podobne problemy.

 

Ponoć właściciel klubu Mariusz Walter nie był zadowolony z faktu, iż nie załatwił Pan zimą żadnego transferu.

 

To nieprawda. Cały czas jesteśmy w kontakcie telefonicznym i rozmawiamy na tematy transferowe. Ale wiem, że i tak będę krytykowany przez media. Dla mnie priorytetem jest jednak zatrzymanie zawodników, których mamy.

Wystarczy spojrzeć w tabelę, aby zobaczyć czyja polityka transferowa jest lepsza - Wisły czy Legii... Podczas, gdy Bednarz zgarnia najlepsze kąski na polskim rynku, Trzeciak wciąż siedzi z ręką w nocniku.

Odnośnik do komentarza
Myślę, że za wcześnie na ocenianie polityki transferowej. Wisła znowu buduje drużynę na pięć minut, która po ewentualnym sukcesie się rozsypie, a Legia może zbudować coś trwalszego.

Nie łudźmy się, po sukcesie Legii też się rozsypie drużyna. To jest kwestia osiągnięcia czegoś i zrobienia szumu wokół piłkarzy - gdy na Łazienkowską zaczną przyjeżdżać scouci z zachodu, to Korzym i spółka wylecą na zachód tak samo szybko, jak Matusiak, Łobodziński czy reszta Wiślaków.

Odnośnik do komentarza
No tak, w końcu w lecie przyszli tylko Chinyama, Grzelak, Giza, Ekwueme, Wawrzyniak, Astiz i Skaba.

Akurat Grzelak przyszedł rok temu :> .

Jak udało nam się dowiedzieć niemal na pewno Kamil Grosicki zostanie zawodnikiem szwajcarskiego FC Sion. Reprezentant Polski jutro przejdzie badania medyczne, które dzielą go od parafowania umowy. Zawodnikiem drużyny ze Sionu jest były lechita Zbigniew Zakrzewski, choć teraz jest wypożyczony do FC Thun.

 

- Prawdopodobnie jutro Kamil przejdzie badania medyczne i zostanie zawodnikiem Sionu. ta transakcja raczej dojdzie do skutku. Kamil jest nastawiony na rozwój ? mówi menedżer Grosickiego Mariusz Piekarski.

 

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć Grosicki zwiąże się z zespołem Sionu 4-letnią umową na mocy której zarabiać będzie ok. 200 tys. euro rocznie.

 

legia.com.pl

Ehhh... chłopak ma przyszłość. Szkoda, że odchodzi(?). Dziwię się tylko Urbanowi, który w tym wypadku liczy na to, że Szałachowski od razu będzie gotów do rywalizacji z Radovicem na prawym skrzydle.

Odnośnik do komentarza

Szałachowski wraca po kontuzji, a jest według mnie lepszy. Pozatym taki zawodnik jak Grosicki to tykająca bomba która nie wiadomo czy kiedyś nie odpali. Narazie ją zniwelowali poprzez terapie ale nigdy nic nie wiadomo, więc lepiej go sie pozbyć przy pierwszej lepszej okazji.

Odnośnik do komentarza
Szałachowski wraca po kontuzji, a jest według mnie lepszy. Pozatym taki zawodnik jak Grosicki to tykająca bomba która nie wiadomo czy kiedyś nie odpali. Narazie ją zniwelowali poprzez terapie ale nigdy nic nie wiadomo, więc lepiej go sie pozbyć przy pierwszej lepszej okazji.

Grosicki ma dopiero 20 lat! Jeżeli wykorzysta swój potencjał, to w przyszłości będzie gwiazdą reprezentacji Polski, a być może i mocnego, europejskiego klubu.. Pozbycie się go przy pierwszej-lepszej okazji, to błąd...

Odnośnik do komentarza
Legia Warszawa osiągnęła dzisiaj porozumienie z FC Sion, dzięki czemu Kamil Grosicki zostanie wypożyczony z opcją pierwokupu do szwajcarskiego pierwszoligowca do 31 grudnia 2008 roku.

Były zawodnik Pogoni Szczecin, który kilkanaście dni temu zadebiutował w reprezentacji Polski, jutro nie wróci do Polski razem z resztą drużyny. Kamil wyleci do Genewy, gdzie przejdzie badania medyczne.

 

Po 20. kolejkach FC Sion zajmuje dopiero szóste miejsce w szwajcarskiej ekstraklasie i traci do prowadzącego FC Basel aż 19 punktów.

 

pilkanozna.pl

Odnośnik do komentarza

Porażka Trzeciaka - za wypożyczenie dostaną grosze, Grosicki raczej się w Szwajcarii nie sprawdzi - nikt nie ma zielonego pojęcia o tym, czy tam mu się kasyno nie spodoba - a wtedy będzie chłopak spalony na zachodzie na parę lat.

Pomijam to, że zostajecie z Szałachowskim na prawej pomocy jako zmiennikiem Radovica - to już zupełnie totalna niewiadoma.

No i w ataku bieda. Lech może teraz zacząć myśleć o drugim miejscu. ;)

Odnośnik do komentarza

To że Legia pozbywa się kolejnego napastnika jest błędem, ale...

Po pierwsze, prawdopodobnie sam Grosicki chce zmienić klimat. Nie dziwię się, że chce być przez jakiś czas jak najdalej od miejsc, które kojarzą mu się z hazardem.

Niestety nie wiadomo czy w Szwajcarii nie będzie się źle czuł i nie wróci do hazardu w ramach walki z samotnością.

Po drugie może rzeczywiście chłopak chce pospłacać długi. W Szwajcarii zarobi więcej niż w Legii.

Po trzecie, Legia prawdopodobnie chce go sprzedać, bo istnieje zagrożenie się że z tego chłopaka jednak nic nie będzie. Nie ma pewności, że Grosicki nie wróci do hazardu. To może być bład. Grosicki jest na fali. Na pewno będzie chciał udowodnić, że niektórzy się mocno mylili stawiajac na nim krzyżyk.

 

Nie wiem czy zarząd Legii nie spisał tego sezonu na straty. Rozumiem, że stawia sie na młodzież, ale kim Legia ma grać w ataku?

Trzeciak musi pomyśleć o jakimś wzmocnieniu. Tyle, że co on może zrobić skoro właściciele klubi nie chcą sypnąć kasą?

Mówi się, że Walter chce zainwestować w budowę stadionu, a dopiero później wzmacniać skład. Rzecz w tym, że jeżeli klub nie będzie miał mocnej drużyny to może szybko stać się ligowym średniakiem i nowy stadion na ch... będzie potrzebny.

Właśnie, co z tą przbudową? Kiedy ma ruszyć? W tym roku?

Odnośnik do komentarza
Po pierwsze, prawdopodobnie sam Grosicki chce zmienić klimat.

Wygląda raczej na to, że po prostu chce spłacić swoje długi, a propozycja finansowa Szwajcarów mu to umożliwia. Niby to tylko "PS", ale coś w tym musi być

Grosicki w "PS": Jadę, by spłacić długi

 

PRZEGLĄD PRASY. Sprawa transferu Kamila Grosickiego do szwajcarskiego FC Sion została załatwiona błyskawicznie. W środę piłkarz się dogadał. W czwartek, zamiast wrócić z Legią, poleciał do Genewy pisze Przegląd Sportowy.

 

Kamil Grosicki: - Oczywiście, że żal. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli, kiedy byłem na dnie. Mam nadzieję, że tutaj wrócę. Jako lepszy piłkarz i lepszy człowiek. Rozmawiałem z trenerem Janem Urbanem, który zapewnił mnie, że drzwi do legii są dla mnie otwarte.

 

Kiedy dołączy Pan do nowego zespołu?

 

 

- We wtorek rozpocznę treningi, do tego czasu muszę poukładać sobie wszystkie sprawy w Polsce. Pierwszy mecz mam już w następną sobotę, z Young Boys Berno, z którym Legia grała spotkanie sparingowe na zgrupowaniu w Esteponie.

 

Pieniędzy, które pan tam zarobi wystarczy, aby spłacić długi?

 

 

- Tak. Kwota, którą otrzymam za podpisanie umowy wystarczy. Już w poniedziałek będę bez długów, wszystko oddam i rozpocznę nowy rozdział w swoim życiu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...