Skocz do zawartości

Manchester United


Rekomendowane odpowiedzi

Fasol jeśli twierdzisz inaczej to nie jesteś godzien być kibicem MU :)

:rotfl:

 

a kto o tym decyduje? Ty? :>

najwyraźniej.

każdy ma do tego swoje podejście, a takie osądy pozostaw dla siebie, wielki kibicu, bez którego klub by nie istniał.

 

Kolejny co ironii nie wyczuł...

 

A ja z innej beczki, ma ktoś oficjalne dane co do zadłużenia MU?

Odnośnik do komentarza
Fasol jeśli twierdzisz inaczej to nie jesteś godzien być kibicem MU :)

:rotfl:

 

a kto o tym decyduje? Ty? :>

najwyraźniej.

każdy ma do tego swoje podejście, a takie osądy pozostaw dla siebie, wielki kibicu, bez którego klub by nie istniał.

 

Ironia, to była ironia... ech... i wycelowana zupełnie w coś innego :)

Odnośnik do komentarza

Rezerwy i juniorzy Man Utd zakończyły sezon w Premiership pokonując Hull 1:0. Z dzisiejszego składu szansę na grę w środe ma pewnie tylko Neville lub Rafael na prawej obronie. Reszta (oprócz Kuszczaka) będzie miała problemy z załapaniem się do osiemnastki.

Kuszczak zagrał poprawnie, zdarzyły mu się dwa nieporozumienia z Nevillem i Brownem i leden niepewny wykop.

Obrona, której skład i ustawienie było dwukrotnie zmieniane, bez wpadek. Ciekawie zaprezentował się zwłaszcza młodziutki Belg Ritchie De Laet, który zagrał na lewej obronie.

W pomocy w środku rządzili Fletcher z Gibsonem. Ten drugi strzelił piękną bramkę. Moim zdaniem Gibson ma szanse przy odrobinie szczęścia zdobyć kiedyś pozycję jak obecnie Darren. Po dzisiejszym meczu utwierdziło się moje zdanie, że z klubem powinien pożegnać się Nani. Kosztował kupe kasy, pewnie też nie mało zarabia a efektów żadnych. Z Hull lepiej od niego zagrał nawet Lee Martin. Technike ma wiadomo, bajeczną, ale w głowie chyba nie za dużo, bo odkąd pamiętam jest całkowicie bezproduktywny na boisku.

Młodzi napastnicy Wellbeck i Macheda szaleli na początku, bo zgasnąć w połowie meczu. Potem tylko oglądaliśmy pojedyncze zrywy w drugiej połowie. Nieco irytujący był Anglik, który świetnie wyprowadzał piłkę mijając po kilku rywali by w końcu ją stracić gdy obok stał lepiej ustawiony kolega. Ale przy nim jest jeszcze nadzeja w odróżnieniu od Naniego że Sir Alex jakoś go naprostuje. Szkoda że szansy pokazania się nie dostał Tosic, bo pozostaje on narazie wielką zagadką dla kibiców.

 

A teraz czekać do środy, by móc (oby) świętować kolejne trofeum :war:

Odnośnik do komentarza

Finał LM.

Barcelona - Manchester United 2:0 (1:0)

Samuel Eto'o 10, Lionel Messi 70

 

Tragiczny mecz w wykonaniu United. Chłopaki grali cokolwiek przez pierwsze 10 minut później było już tylko gorzej.

Nie chcę nic mówić, ale po tym meczu wywaliłbym ze składu prawie wszystkich piłkarzy MU. Najwięskze pretensje mam jednak do obrony. To co robiła wołało o pomstę o nieba.

Przy pierwszej bramce Eto'o wszedł w nas jak w masło. Vidić zachował się jak klasyczne drewno.

Druga bramka to znowu wina obrońców. Chłopy jak drwale, a tu zza ich pleców wyskoczył malutki Messi i strzelił bramkę głową. Owszem Messi to w tej chwili jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, ale Barcelona nie grała ogórkami. Na takiego gościa jak Argentyńczyk zwraca się szczególną uwagę. Co robi obrona United? Przechadza się po boisku i gapi na sędziego. Zamiat pilnować przeciwnika czekali aż boczny podniesie chorągiewkę i zasygalizuje spalonego - przynajmniej tak to wyglądało. Przy drugiej bramce VdS miał małe szanse na skuteczną interwencję, ale nawet ręki nie podniósł. Odnoszę wrażenie, że mógł się lepiej zachować. Chociaż i tak do Holendra można mieć najmniejsze pretensje. Gdyby nie on porażka byłaby dotkliwsza.

Po cichu liczyłem na Teveza i Berbatova. Niestety na nich też sie zawiodłem.

Barcelona nie zagrała wielkiego meczu, była absolutnie do pokonania. Niestety Czerwone Diabły chyba za długo świętowały po zdobyciu tytułu mistrza Anglii.

Bardzo, ale to bardzo nie podobała mi się postawa piłkarzy United w tym meczu. Zabrakło zaangażowania i pomysłu. Można przegrać, ale trzeba walczyć. Niestety walki mi zabrakło w tym meczu.

 

- Jesteśmy bardzo rozczarowani porażką, ale kiedy rywal tak gra, to musisz pokazać najlepszy futbol na jaki cię stać, a my dziś tego nie zrobiliśmy. Nie sądzę, że ktokolwiek z nas mógłby tak naprawdę powiedzieć, że zagraliśmy dziś dobrze, tak indywidualnie, jak i zespołowo - wyznał szczerze Ferdinand.

Zawodnik pokonanej drużyny uznał Barcelonę za lepszy tego dnia zespół, a grę tylnej formacji pozostawił bez szczegółowego komentarza. - Dwa łatwe gole - stwierdził. - To wstyd, że nie zagraliśmy dobrze, ale mimo wszystko stworzyliśmy 5 czy 6 świetnych okazji. Jednak dziś to nie był nasz dzień i gratuluję Barcelonie. Żadnych wymówek. Myślę, że Barcelona dzisiejszą postawą pokazała, iż była lepszym zespołem. Zdobyli 2 gole we właściwych momentach i zasłużenie dziś wygrali - oddał cześć triumfatorowi Ligi Mistrzów za sezon 2008/2009.

 

No i co Rio? Bawisz się w jakieś durne programy w telewizji, a później nie wiesz dlaczego słabo zagraliście? A może myśleliście, że wygracie z Barceloną o tak sobie, nie wysilając się zbytnio?

Dobrze, że się wstydzicie, oj dobrze.

 

Za cały sezon należą się Manchesterowi brawa, za finał LM powinni dostać po głowie.

 

Wystarczy tych ostrych słów. Czas na coś ciut luźniejszego.

Mecz oglądaliśmy wspólnie z Perezem, SZk, Heńkiem, krzysfiolem i szwagrem Perezea Adamem w pubie. Klimat był sympatyczny. Słabą postawę United w finale LM wytłumaczyliśmy sobie... strojami. United wyglądali jak Real, dlatego przegrali. Trzeba było założyć czerwone koszulki ;( .

Odnośnik do komentarza
Chociaż i tak do Holendra można mieć najmniejsze pretensje. Gdyby nie on porażka byłaby dotkliwsza.

bez przesady, Barcelona wcale czesto nie zmuszala VdS do niesamowitych interwencji - wlasciwie tylko po strzale Puyola w koncowce meczu VdS pokazal klase - poza tym byl wlasciwie bezrobotny (oczywiscie nie liczac akcji, po ktorych padly bramki, ale tam za wiele do powiedzenia nie mial, choc moze przy pierwszej bramce powinien byl bardziej skrocic kat)

Odnośnik do komentarza

Trochę jednak obronił. Te dwa strzały Puyola w końcówce meczu. Jeden po rzucie rożnym głową, tą po świetnym podaniu Xaviego, w pierwszej połowie obronił bardzo dobrą sytuację Henrego i jeszcze jedna sytuacja gdzie rzucił się do piłki i uprzedził piłkarza Barcelony ( nie pamiętam kto to był, możliwe, że też Puyol).

 

Fatalnie zagrały ManU. Taktyka z wysuniętym Ronaldo to słaby pomysł. Ronaldo powinien hasać na skrzydle i wykorzystywać swój drybling i szybkość, a nie biegać do długich piłek za plecy obrońców. A najgorsze jest to że Ronaldo był odcięty od podań i co smutne to od tych podań odcięli go koledzy z drużyny. Druga linia nie istniała. W środku pola nawet nie podjęli walki i Barca klepała ich jak chciała. Do tego brak ataku gdzie był sam Ronaldo bo Rooney jako napastnik miał pewnie tyle samo zadań defensywnych co Ferdinand. I nie można nie wspomnieć, że fatalnie zagrał Giggs i Park. Zero pożytku w ofensywie i defensywie z nich było.

 

Wygrała drużyna o klasę lepsza w tym meczu i bez słabych punktów w drużynie. W tym sezonie w Barcelonie nie było piłkarza, który nie rozgrywałby dobrego sezonu.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem SAF przekombinował - można być mądrym po szkodzie, ale w moim przekonaniu wypuścił na Barcelonę za dużo rzemieślników. Gdybyśmy od początku wyszli Scholesem, Tevezem, do tego może Rafaelem dla wzmocnienia prawej strony i Berabatovem, gdyby Fergie chciał szaleć to uważam, że byśmy wywarli większą presję na Barcelonę. Dodatkowo katastrofa w środku potwierdziła to, jak ważny w tym sezonie był dla nas Fletcher.

Odnośnik do komentarza

A to nam przypomina, że fanatyzm to zło:

 

http://www.sport.pl/sport/1,65025,6659964,...ch_kibicow.html

 

Fanatyk Manchesteru United zabił w Nigerii cztery osoby cieszące się po triumfie FC Barcelony w Lidze Mistrzów.

 

Po zwycięstwie FC Barcelony w finale Ligi Mistrzów kibice cieszyli się na całym świecie. Tragicznie skończyło się to jednak dla czwórki fanów katalońskiego klubu, którzy świętowali w Nigerii.

 

Cztery osoby zmarły, w wyniku urazów odniesionych po tym, jak rozszalały kibic Manchesteru United wjechał swoim mikrobusem w tłum bawiący się na ulicy nigeryjskiego miasta Ogbo.

 

Dziesięć innych osób trafiło z urazami do szpitala.

 

- Kierowca najpierw minął tłum bawiących się fanów, później jednak zawrócił i wjechał wprost w nich - powiedział rzecznik prasowy miejscowej policji.

 

Barcelona pokonała w finale Manchester United 2:0. Oba kluby mają w Afryce wielkie poparcie wśród miejscowych kibiców.

Odnośnik do komentarza

Zupełnie nie rozumiem, co się stało. O ile Chelsea w dwóch meczach zupełnie narzuciła Barcelonie swój styl gry i odebrała możliwość grania tego, co Katalończycy lubią, o tyle Man Yoo pozwolił na wszystko. I gdyby MU zagrali przeciwko Arsenalowi tak, jak grali wczoraj, to bracia Toure spotkaliby się w finale. Byłem zachwycony, kiedy tuż po rozpoczęciu VV wykopał panicznie piłkę na aut, bo zobaczł szarżujących na siebie zawodników. Odniosłem wrażenie, że SAF przeszedł obok tego meczu obojętnie. Dlaczego od pierwszych minut na boisku nie było Teveza zamiast Parka? Dlaczego grał Giggs, który nadaje się raczej na ostatnie niż pierwsze 30 minut? Wujek ma zupełnią rację - wczoraj nie było niczego.

Odnośnik do komentarza

Od dawna było wiadomo, że właśnie tak zagramy, a tutaj nagle mowa o złych wyborach Fergiego. SCholes jest w tym sezonie żałosny i desygnowanie jego kosztem Giggsa byłoby kompletnym nieporozumieniem. Nie wiem gdzie upchną byśmy mogli Teveza jak jasne jest, że z lepszymi gramy jednym napastnikiem i ostatnio tą funkcję spełnia Ronaldo. To słaba opcja? Taaa. Tak samo mówiliście po meczu na Emirates?

 

Byliśmy słabsi - przegraliśmy. Zdarza się. Wygrała drużyna najlepsza na przestrzeni całego sezonu i można im tylko pogratulować.

 

A sezon był i tak fantastyczny w naszym wykonaniu. I niech nie zapominają o zasługach wielu zawodników ci, którzy z taką pasją wyrzucają co niektórym nawet zabawy w produkcję programów tv, czy wydawanie magazynów :clap: Ci faceci zagrali tylko spotkań w tym sezonie, w każdych rozgrywkach walczyli do końca o zwycięstwo - nie śmiałbym nawet, aby zarzucać im braku zaangażowania.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jak podała oficjalna strona Manchesteru United "Czerwone Diabły" zaakceptowały ofertę Realu Madryt i Cristiano Ronaldo w przyszłym sezonie prawdopodobnie będzie grał właśnie w Madrycie. Oferta Realu to prawdziwy kosmos, bo aż 80 milionów funtów, ale obawiam się o przyszłość United, ponieważ z zespołem pożegna się prawdopodobnie również Tevez. Mam nadzieję, że latem jednak trochę się wzmocnimy, bo moim zdaniem potrzebujemy nowych zawodników na tych pozycjach:

 

Bramkarz: Tu chętnie zobaczyłbym Igora Akinfiejewa z CSKA Moskwa, ponieważ Edwin młodszy już nie będzie i sezon 09/10 będzie pewnie jego ostatnim w karierze, a młody Rosjanin mógłby się od Holendra naprawdę wiele nauczyć i w przyszłości godnie go zastąpić, bo Kuszczak i Foster mnie nie przekonują i moim zdaniem powinni odejść z zespołu.

Środkowy obrońca: Mamy Evansa, Vidicia i Ferdinanda, ale ja chętnie zobaczyłbym na Old Trafford jeszcze młodziutkiego stopera PSG, Sakho, którym interesują się największe kluby w Europie, lecz Mamadou mógłby od Vidy i Rio nauczyć się naprawdę wiele, a w przyszłości razem z Evansem tworzyć wspaniały duet środkowych obrońców. W dodatku musimy jeszcze pamiętać o ewentualnych kontuzjach czy absencjach za kartki i dobrze byłoby mieć tak utalentowanego zawodnika w zespole.

Prawy pomocnik: Jeśli odejdzie Ronaldo musimy kupić jakiegoś klasowego skrzydłowego, a w prasie najczęściej mówi się o Francku Riberym, który jest dobrym zawodnikiem i mógłby zastąpić reprezentanta Portugalii. Ja najchętniej zobaczyłbym w Teatrze Marzeń jednak Theo Walcotta lub Ashley'a Younga. Jednak obecnie najbardziej prawdopodobny jest tranfer Antonio Valencii z Wigan Athletic, za którego United podobno złożyli ofertę.

Napastnik: Jeśli odejdzie Tevez to Sir Alex będzie szukał następcy Apacza, a media najczęściej mówią o "Hunterze" oraz Benzemie, lecz moim zdaniem dobrym wyborem byłby Andre-Pierre Gignac z Toulouse. Francuz ma za sobą naprawdę fantastyczny sezon i powinien poradzić sobie w Premiership.

Odnośnik do komentarza

Ribery odpada bo powiedział, że nie ciągnie go na wyspy tak więc jedyny godny następca Kryśki odpada. Valencia niech przyjdzie bo jest niezły i przyda się do załatania dziury po Ronaldo (chociaż to nie to samo). Przyda nam się też nowy napastnik byle nie Huntelaar.

Odnośnik do komentarza

No i stało się, Ronaldo dopiął swego. Wkurza mnie tylko to jego niezdecydowanie i ciągła zmiana decyzji. "Liczy się tylko MU", "Chcę grać tylko dla Manchesteru" bla bla bla. Jeszcze sezon temu byłbym zdołowany tym transferem, ale dzisiaj jakoś mnie to już nie rusza. Nie powiem, że jest mi to obojętne, ale po prostu nie ma zawodników nie zastąpionych. Martwi mnie tylko jedna rzecz: Ronaldo to nasz najlepszy strzelec i nagle go nam zabierają. Zastanawiam się jaki zawodnik (skrzydłowy, bądź napastnik) będzie potrafił, po ewentualnym transferze , strzelić z miejsca te 20 bramek, bo nie wierzę, że zrobi to Valencia, czy nagle Nani i Tosic, wybuchnął swoim talentem. Niech zabiorą nam jeszcze Teveza i w ogóle będzie śmiesznie...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...