Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 17.01.2020 uwzględniając wszystkie miejsca
-
8 punktów
-
no to na chodnikach tez powinien być zakaz palenia, bo to przestrzeń publiczna podejdę do tematu pod innym kątem: przed zmiana przepisów nie było żadnych obostrzeń, ale jakoś wolny rynek nie wytworzył znaczącej ilości pubów, gdzie był zakaz palenia lub strefy wolne od palenia (kultura palenia była inna, a koszty wydzielanie wysokie, inwestycja nie była racjonalna ekonomicznie), naprawdę takich nie kojarzę, chętnie zobaczę dane, ale obstawiam, że paliło się w 99% - w tamtym momencie praktycznie nie miałeś wyboru innego niż "idę do pubu, będę śmierdział fajkami, może dostanę raka/nie idę do pubu w ogóle" po wprowadzeniu zmian puby zostały zmuszone do wydzielenia stref dla niepalących, część to zrobiła, część zrobiła cały pub dla niepalących (ze względu na koszty), nagle się okazało, że palacze mogą po prostu wyjść na dymka na zewnątrz nie trując pozostałych, kultura palenia się zmieniła, ludzie się nauczyli z tym żyć, profity dla pubów wcale nie spadły z tego powodu, ba, jest trend, że nowe puby nawet nie starają się o miejsca dla palaczy, bo koszta są wysokie, a nie przynosi do dodatkowych dochodów (wolny rynek!), które by uzasadniały taka inwestycję nagle się okazuje, ze pozytywna innowacja jest wywołana przez złe, opiekuńcze państwo, bo wolny rynek nie był w ogóle taka zmiana zainteresowany profity dla społeczeństwa - ogromne ograniczenie biernego palenia, a wiec ograniczenie w przyszłości leczenia chorób z tym związanych szkody dla społeczeństwa - palący muszą wychodzić na papierosa na zewnątrz, innych nie widzę dla mnie plusy zdecydowanie przeważają nad minusami, nad niektórymi problemami trzeba podejść pragmatycznie, a nie wkładać jakąkolwiek ideologię7 punktów
-
To nie chodzisz do baru albo zakładasz swój. Chodzenie do baru nie jest kurwa prawem człowieka, które inni muszą ci zapewnić. Typowe roszczeniowe lewackie pierdolenie.7 punktów
-
To jest najpiękniejsze w tym forumke jak w jednym temacie równolegle toczą się dyskusje o własności, Top Gear i pobycie na Bali i każdy się orientuje o co chodzi i nie ma żadnych problemów6 punktów
-
O, można to nazwać, nie wiem, rady robotnicze?6 punktów
-
Abstrahując od tego, kto ma w tej dyskusji rację (a ja myślę, że nasze forumowe lewary), to zjawisko bronienia bogaczy przez przedstawicieli klasy średniej (lub aspirujących do tego miana) jest dla mnie tak samo urocze, jak rzucanie losowymi korwinizmami w celu zyskania przewagi (pardon, ZAORANIA) w dyskusji.6 punktów
-
Zakładając, że z tej kwoty spłaci zobowiązania, podatek itp - nie spienięży innych aktywów, które zapewne w czasie pracy na szczycie korpo-drabiny się dorobił - kosztować go to będzie 50 milionów. Zostanie mu 15 mln $ (plus aktywa). Więc za te same 15 mln może żyć 75 lat na poziomie wyższej klasy średniej w US (200k rocznego dochodu na domostwo wziąłem, średnia jest niższa troszkę). A wyższa klasa średnia w US żyje na naprawdę wysokim poziomie. Owszem, dla niego może to być dramat, bo żył w całkowicie innym świecie i teraz będzie się czuł jak biedak. Ale nie oznacza to konca świata, nawet jeśli tak to będzie odbierał Więc ma kolosalną poduszkę bezpieczeństwa, coś czego ludzie, których jego decyzje dotknęły mieć nie będą. Bo dostają na do widzenia dwie miesięczne wypłaty, a zapewne mają hipoteki na głowie, dzieci na studiach i obciążone karty kredytowe. Więc mamy 75 lat poduszki kontra 2 miesiące...No gdzieś coś nie pykło w tym systemie chyba6 punktów
-
Podziwiam wasza determinacje w dyskusjach z Vamim, przeciez jemu nie przeszkadza jesli ludzie masowo umieraliby pod plotem (a przy okazji byla epidemia chorob zakaznych, bo przymus szczepien = komunizm), tak dlugo jak mialby ta swoja "wolnosc". Nie chodzi o to czy ten system dziala lepiej niz inne i czy ma jakikolwiek sens.5 punktów
-
"No hejka co tam się z tobą dzieje, skąd to zwątpienie"5 punktów
-
Ale mówiąc „weganie” masz na myśli jakieś anonimowe konto na twitterze?5 punktów
-
Ale ogólnie jest mi przykro, kiedy zawsze rozmawiamy o jakimś przykładzie to musicie dojebać się do mojej sytuacji zdrowotnej. Nie można było rozmawiać dalej na płaszczyźnie palaczy, nie, lepiej przypierdolić po mnie grubo. Gratuluję.5 punktów
-
Dla mnie posty Vamiego są cenne, bo w życiu bym nie myslal, ze można mieć aż tak skrajnie utopijne poglądy, gdzie jedynym absolutem jest Wolność, a każde odchyły to komunizm Poglądy, które całkowicie ignorują historię i naturę ludzką. Także to cenna nauka4 punkty
-
Ale ja nie jestem od rozwiązywania tak skomplikowanych problemów, zwracam tylko uwagę na rażąca moim zdaniem niesprawiedliwość. Btw jestem absolutnym zwolennikiem tego, żeby ludzie przestali się zabijać w wojnach. Nie oznacza to jednocześnie, ze mam pomysł, jak taki pacyfizm wprowadzić w życie.4 punkty
-
halo, jak możesz być przeciwny tak wspaniałej, zwykle jednoosobowej firmie? przecież to powinna być idea liberalizmu no i ich praca jest baaaaaardzo wynikowa, masz wyświetlenia, masz hajsy, nie masz to bidujesz4 punkty
-
ten artykuł brzmi jak dowcip4 punkty
-
ja? ja nie jestem pewien, czy chciałbym cokolwiek wdrażać. napisałem, co wydaje mi się, że uważa druga strona mam jednak pewną sympatię do tego sposobu myślenia — chociaż nie zgłębiałem tematu i nie znam nie-dziurawych mechanizmów implementacji — ponieważ uważam, że kadra zarządzająca, która ma ekstremalnie wysokie pensje, jest zwykle kadrą najemników, pojawiającą się na etapie korpoizacji firmy. do nich z kolei wielkiej sympatii nie mam. osobiście sądzę, że bardziej fair mechanizmem byłoby wynagradzanie ich udziałami, których wartość idzie w górę i w dół na podstawie ich działań, dodatkowo z vestingiem ustawionym tak, że są wynagradzani za lojalność i myślenie długoterminowe. wtedy zysk jest bardziej adekwatny do efektów i ryzyka.4 punkty
-
4 punkty
-
Tymczasem idę spać. Dobrej nocy wszystkim ? Pewnie znów przyśnią mi się psy... I rób to dalej Powodzenia! Serio idę spać. Do jutra! Jutro ważny dzień. Podwójna premiera piw z nowego browaru. Szansa na przełamanie impasu i powrót do czołówki.4 punkty
-
Zawsze zadziwia mnie wiara w to, że lektura pewnych książek na pewno sprawi, że czytający zmieni poglądy4 punkty
-
Pewnie na darmowym portaliku żeby nie zarobiły, nie ?3 punkty
-
Nie wiem, może jestem frajerem, ale im więcej zarabiam tym więcej płacę chłopakowi, który nosi moje materiały reklamowe. I nie robię tego po to, żeby zwiększyć jego efektywność i po to żeby jego praca mi przynosiła jeszcze większe profity, ale tak po prostu, bo uważam to za słuszne ?3 punkty
-
I znów karny Sośnierz, interesuj się swoim portfelem, lewaku3 punkty
-
Po odprawie na poziomie 65 milionów dolarów, to faktycznie, musi się spieszyć ze znalezieniem następnej pracy Btw, nikt nie musi być wiecznym CEO, tak samo pewnie jak nikt z tych zwolnionych szaraczków nie musi wiecznie składać samolotów.3 punkty
-
strzelam, że nie-trollową odpowiedzią na twoje pytanie nie jest zwiększenie konsekwencji, tylko uregulowanie płacy, jeśli utrzymuje się argument o odpowiedzialności, bo ona nie jest większa w wielu przypadkach, lub zaprzestanie korzystania z tego argumentu3 punkty
-
też słyszałem, że Stalin jadł mięso3 punkty
-
3 punkty
-
Zmieniajac temat, "prezesi firm powinni zarabiac duzo pieniedzy, bo ponosza duza odpowiedzialnosc, odcinek 1976195" https://www.businessinsider.com/boeing-muilenburg-payout-same-time-thousands-layoffs-2020-1?r=US&IR=T&f3 punkty
-
Jakkolwiek bym się z jmk nie zgadzał, to ten fragment to idealny przykład gackowania3 punkty
-
Przecież to nie jest wolność od władzy, tylko zmiana źródła jej stanowienia. Z państwa na prywatne sądy i najsilniejsze PAO. Znakomicie się to sprawdziło w ZEDE w Hondurasie, gdzie władze przejęły zwyczajne mafie, które miały za nic własność i konstytucyjne prawa tubylców.2 punkty
-
Zapewne grupe docelowa programu, ktora mimo wyjebanego montazu odrzuca kolejnych prowadzacych.2 punkty
-
Błagam, kogoś żarty z wegan i feministek jeszcze bawią?2 punkty
-
CZY BENDO NOWE DEKODERY W KONCU???2 punkty
-
Osobiście uważam, że tak moze nie „całej”, ale mysle ze trzeba mieć coś, co nazwałbym wystarczająco użytecznym rozwiązaniem, które inni mogą ocenić choćby po to żeby zrozumieć motywacje, które tobą kierują i skutki, jakie chcesz osiągnąć ale ja bardzo lubię mechanizmy typu konstruktywne wotum nieufności i uważam ze powinno się je stosować więcej i częściej2 punkty
-
Oczywiście mam nadzieję, ze beknie za to CEO z ZOO2 punkty
-
Ja jestem CEO i chuja mam nie zarobki. Sorry, myth busted.2 punkty
-
A ten wątek w ogóle był poruszony w książce "Sukces i szczęście: Dobry los a mit merytokracji" Roberta Franka (którą z całego serduszka polecam lewakom, ale chyba głównie liberałom). Pisał między innymi, że kiedyś prezes przechodził wszystkie szczeble w firmie od najprostszego robotnika po samą górę. Obecnie CEO to jest już zawód i na stanowisku CEO zatrudnia się CEO z innej firmy. W każdym razie czasem jakiś minimalny procent umiejętności decyduje o tym, że jeden CEO zarabia powiedzmy 2 mln rocznie, a drugi 30. Więc na tym samym stanowisku też są ogromne różnice (choć ludzie tak naprawdę podobni).2 punkty
-
No to chyba sobie warto zadać pytanie, czy posiada on tak unikalny skillset i czy dodaje taką wartość dla firmy, która kwalifikowałaby go/ich do tego, żeby zarabiać 300x (a czasem i tysiąc) więcej od większości pracowników?2 punkty
-
Czyli co, mieli się nie wywiązać z umowy jaką z nim mieli podpisaną? I dlaczego tak bardzo cię interesują pieniądze innych ludzi? z czym masz problem?2 punkty
-
Pewnie dlatego, ze dzisiaj premiera Czolem!2 punkty
-
czy ja wiem, czy patrzę na ludzi jak na dane… patrzę jak na ludzi ludzi, którzy wiedzą, że powinni robić co innego, ale oglądają netflixa. ludzi, którzy po raz tysięczny mówią sobie, że nie powinni się drzeć na swoich najbliższych, ale coś sprawia, że jutro znowu to zrobią. ludzi, którzy mówią sobie, że od jutra powiedzą "nie" i będą bardziej asertywni i zaczną robić rzeczy po swojemu, ale rok po roku kończą będąc pionkami w życiach innych osób. być człowiekiem to być dziwacznym, pół-deterministycznym, a pół-przypadkowym zbiorem średnich genów, błędów poznawczych, doświadczeń, pomyłek, żali, kompleksów, niewykorzystanych szans ale być człowiekiem to też mieć potencjał do zrobienia wszystkiego, co widzimy dookoła, bo przecież oprócz zasobów naturalnych każda rzecz, z której korzystamy, była lub jest zrobiona przez takich samych ludzi jak my być człowiekiem to być częścią masy, która czasem rządzi się innymi prawami niż jednostka ale też możliwość powiedzenia "nie" i robienia rzeczy po swojemu ale też branie pod uwagę tego, że czasem mądrość tłumu faktycznie może być mądrzejsza myślę, że generalnie próg do tego drugiego jest wysoki i przeważnie nie lubię, kiedy się go dodatkowo podwyższa lub kiedy się nie docenia przekroczenia go — ale to też działa w drugą stronę. jest indywidualizm, ale jest też narcyzm i każdy z nas czasem zachowuje się narcystycznie i psuje zabawę innym. według mnie nie ma jednego motywatora — jest ich 1000, niektóre jasne, niektóre mniej, i ciągle one ze sobą walczą, a my często możemy się temu tylko przypatrywać howgh2 punkty
-
Typowe lewackie granie na emocjach. Zwykle odbywa się to na płaszczyznach: - dla dobra dzieci - dla dobra społeczeństwa - A CO MA POWIEDZIEC GRAZYNA Z PCIMIA DOLNEGO ?! - ad personam - twoja stara Łyżka dziegciu: narodowcy robią to samo, tylko w miejsce społeczeństwa wstawiają naród i tradycję.2 punkty
-
1 punkt
-
no nie do konca sie z tym zgodze. zakladajac ze masz czlowieka z hipoteka na glowie, dzieckiem na studiach, to co mu da poprawienie tych zarobkow? gosc i tak nie zmieni pracy (zobowiazania, pewnosc zatrudnienia), a zwiekszenie jego wynagrodzenia nie wplynie (lub wplynie w stopniu marginalnym) na jego wydajnosc w pracy1 punkt
-
to nie był argument, to była opinia argument jest np. taki, że equity jest lepsze niż gotówka także w przypadku odchodzenia, ponieważ jeśli twoje decyzje u steru miały negatywny wpływ na firmę, to musisz żyć z konsekwencjami swoich decyzji — kurs spada nawet po twoim odejściu. fair.1 punkt
-
zausz firme ZSRR No! I to są argumenty! XD1 punkt
-
Przebiłeś debilizm kuaba, a było to ciężkie. Ale postaram się, chociaż to jak grochem o ścianę. Rozumiesz przestrzeń publiczną: palenie na przystankach, szczepienia społeczności czy nie? Rozumiesz prywatne miejsce do spędzania czasu, rozrywki, gdzie właściciel decyduje co tam znajdziesz, a przestrzeń publiczną po której wszyscy się poruszają? Palenie na przystankach - NIE, bo to przestrzeń publiczna czytaj: bierny palacz obok, szkoda dla społeczeństwo Brak szczepień - NIE, bo to przestrzeń publiczna czytaj: rozpstrzestrzeniasz choroby świadomie w miejscu publicznym, szkoda dla społeczeństwa Palenie w pubach: decyzja WŁAŚCICIELA, decyzja MOJA czy idę czy nie czy chcę być BIERNYM palaczem czy nie. Środowiska, podwórka, przestrzenie publicznej nie ma do wyboru.1 punkt
-
Wygląda na to, że Young dołączy już teraz do Interu za 1,5 mln euro + zmienne, jak donosi Di Marzio1 punkt