Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.11.2017 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Grywalne Chiny (i Japonię) da się zrobić dodając osobną mapę i działać na zasadzie przejść. Pytanie jak z działaniem gry w tedy i samą grywalnością. Ja zaś dużo nie pograłem wczoraj. Zhang Yichao zaprosił na swój dwór Muronga Fu. Przekazał mu hrabstwo Yumen graniczące z księstwem Fuqi. Powód? Fu posiadał roszczenia do całego księstwa Fuqi. Szybko ruszyłem na wojnę z roszczeniami o hrabstwo Delingha. Oczywiście mogliśmy ruszyć od razu na wojnę o całe księstwo, ale wtedy tereny Fu oderwałby się od moich. Sąsiad okazał się słabszy od nas przez prowadzoną na południu wojnę z królestwem Ü-Tsang. Wojnę wygrałem łatwo. Zaraz po tym prostą intrygą Fu stracił hrabstwo Yumen. Oczywiście z wielkiego oddania jego opinia przeszła do sporego szacunku (+60). A z Chin przyszła wiadomość: Pozwoliło to w końcu na handel na jedwabnym szlaku. W Dunhuang mogłem więc zbudować trade post. Przez kolejne lata duke Jiuquan skupił się na rozwinięciu tej placówki. Nie robił tego jednak już Zhang Yichao, a Zhang Huaishen. Poza byciem częścią szlaku handlowego życie władcy chińskiego nie różni się za bardzo od życia Europejczyka. W Europie wikingowie na przemian z poganami dokonują rajdów plądrujących. W Jiuquan nomadowie. I powiem, że to trudne do odparcia, gdy najlepsi dowódcy mają 8-9 martial. A Na 250 raiderów potrzeba przynajmniej 2,5 razy więcej zbrojnych Jiuquan, aby ich pokonać. Nowinką jest możliwość odbycia Kowtow do Chin. Oznacza to akt pokłonienia się cesarzowi. Kosztuje to 250 prestiżu, ale daje 100 grace i parę eventów dających szanse na traity. A na południu założono królestwo Xia. Co ważne jednak Zhang Huaishen wprowadził Late Feudal Administration Law, co otwierało mu drogę do odejścia od gavelkindu. Musiał jednak czekać jeszcze 5 lat. Sami Chińczycy miewali bunty, ale oba rozgromili. Duke Huaishen zbierał grace i poprosił cesarza o artefakt. Do tego potrzeba 500 punktów. Otrzymał to: Niech żyje cesarz Chin więc! Warto dodać, że założenie królestwa Xia sprawiło iż można było znowu ich zaatakować. Tym razem celem było hrabstwo Chaidan dla Muronga Fu. Wojna trwała 2 lata i słabe Xia przegrało z kretesem. A w dzień zakończenia wojny wprowadzona została primogenitura. No i pamiętajmy, że nadal władca może wybrać dziedzica! SAm Zhang Huaishen był skupiony na łowiectwie więc zyskał pseudonim The Hunter, ale białego jelenia nigdy nie upolował. Dumny z siebie duke zauważył zmianę władcy w Xia. Kolejna wojna, tym razem na podstawie spreparowanych przez dyplomatę roszczeń do hrabstwa Fuqi. Poszła ekspresowo, fajnie mieć dwukrotnie więcej armii niż sąsiedzi. Niestety rok później Murong Fu wygrał swoją wojnę o tron Xia. Huaishen stracił dwa hrabstwa i bardzo bardzo się zdenerwował. Dzięki temu jednak miał roszczenia do księstwa Tuyuhun. W rok oba hrabstwa zostały odzyskane. Za 100 piety Zhang Huaishen został królem. Założył na swych terenach królestwo Qinghai. następnie ruszył na wojnę z de jure claimem o księstwo Golmud. Tu jednak pojawiają sie problemy. Parę terenów może uciec za granicę i prawdopodobnie będzie trzeba zniechęcić do siebie wasali odbierając ziemie ludziom. Tak wiem screen jest nędzny. Ale ok różnice w tych terenach. Brak fortyfikacji. Oblężenia idą ekspresowo, najwięcej obrońców spotkałem w Fuqi: 550. Zdarzają się jednak i 20 osobowe zgromadzenia. Khaganat z północy to irytujący sąsiad. Co pół roku musze mobilizować od 750 do 1000 zbrojnych aby odpierać od 250 do 400 raiderów. Ponadto dowódcy. O boże jaka nędza! Dostałem event z scandalous courtier, gdzie kobieta mająca 22 martial mogła zostać marszałkiem. Wziąłem ją z pocałowaniem ręki i wraz z królem jest czołówką. Król dorobił się już 17 martial dzięki religii, traitowi hunter i doświadczeniu. Następny dowódca ma już ledwie 10 martial. Ale! Podobnie wyglądają dowódcy z południowych granic. Nomadzi to już coś innego, ale da się ich odeprzeć na szczęście.
    3 punkty
  2. Nie no, jak ja kupowalem to jeszcze potrafilem grac w gry. Teraz w zadna nie potrafie (poza FM i Fifa) grac > godzine. Wypalilem sie jako gracz
    2 punkty
  3. Polecam motzno - świetny klimat, intuicyjny system walki, fabuła przesiąknięta polskością i mnóstwem smaczków (parsknąłem śmiechem przy nawiązaniu do pasty o ojcu- wędkarzu ). Też zacząłem dopiero od trójeczki, w ogóle nie odczułem braku "wiedzy" na temat jedynki i dwójki, czy chociażby książek. No i ważne - syndrom "a może odkryję jeszcze jeden znak zapytania", więc przyszykuj sobie sporo wolnego czasu.
    2 punkty
  4. dodaj opcje uruchamiania we właściwościach FMa w steam --user_data_location="D:\Program Files (x86)\Sports Interactive\Football Manager 2017"
    2 punkty
  5. Everton już przegrywa z Crystal Palace... Bramka w niecałą minutę. 5 minuta i karny dla Evertonu teraz i 1:1
    2 punkty
  6. Polecam przeczytać, co na temat reakcji mediów i polityków na samobójstwo pana Szczęsnego mają do powiedzenia eksperci
    2 punkty
  7. Ja po prostu uważam, że nie można porównywać sytuacji w Czechosłowacji w 1969 roku do sytuacji w Polsce 2017.
    2 punkty
  8. My mamy (składkowy) chyba prezent dla Juniora http://allegro.pl/klocki-lego-robot-boost-zestaw-kreatywny-17101-i6997387320.html
    1 punkt
  9. Patrząc na wyczyny hiszpańskich imbecyli z gwizdkami, to tez bym sie upierał, żeby nie było VAR. Przecież jak w czasie meczu bedą musieli zmienić 10 razy decyzję, to przy trzeciej-czwartej ich autorytet całkowicie wyparuje A tak kompromitacja tylko wobec telewidzów.
    1 punkt
  10. Marvel 'wykupiony', teraz tylko muszę ogarnąć w jakiej kolejności czytać te wszystkie nowe Daredevile
    1 punkt
  11. Aj, daj Pan spokój. Przyszedłby Lewandowski, Cavani, Messi i jeszcze ktoś, to i tak by Benzema grał.
    1 punkt
  12. Ogladalem Derby Della Capitale, ale taka rzadzizna ze wlaczam Fife.
    1 punkt
  13. Brachu, za 6 tygodni otwiera się okienko. Będzie chciał to se kupi
    1 punkt
  14. No ale taka gra wlasciwie zabija polowe zabawy z budowania skladu - po co szukac, wysylac skautow, skoro i tak wszystko masz na patelni. Bez sensu. No ale to Twoja sprawa.
    1 punkt
  15. O kurwa co De Bruyne jebany Jezus co teraz zmarnował w efemie już by było alt f4
    1 punkt
  16. A tymczasem FCN 2-0 z Holstein Kiel. Oby dowieźli.
    1 punkt
  17. już się zaczęło nieodgwizdana ręka gracza Spurs pod polem karnym Arsenalu, nieodgwizdanie spalonego spurs kiedy gracz na spalonym ewidentnie absorbował obrońcę, faul z czapy Ozila pod polem karnym Spurs, po którym Ozil podałby do będącego w czystej sytuacji Lakazetowi, jebany, nawet kwadrans meczu nie minął Lacazette jak na małego dryblerka ma naprawdę słabe przyjęcie i fatalne podania, już któryś mecz piłka mu regularnie albo ucieka, albo podaje ją rywalowi w względnie prostych sytuacjach
    1 punkt
  18. Behrens z FCN stojąc 2 metry od bramki bliżej prawego słupka, strzelił tak, że piłka przeleciała obok lewego Ja nie wiem jak on tego nie trafił.
    1 punkt
  19. Ale pyszna pastrami wczoraj jadłem :D. Nie sądziłem, że mięso połączone z masłem orzechowym, konfiturą z malin, jalapeno i sosem chrzanowo-jogurtowym może być tak dobre ;).
    1 punkt
  20. żeby chłop mógł sobie kupić napastnika
    1 punkt
  21. W latach pięćdziesiątych Drslaw by przyspieszyć zbieranie prestiżu zaczął pisać książkę i zamówił sobie ceremonialną zbroję. Głównie z prestiżowych właśnie powodów w 952 roku pokonał Wielkopolan i wydarł im z ręki Gniezno... i sam wielkopolski tytuł książęcy. Miesięczny przyrost prestiżu osiągnął wartość 9.5. Nie wystarczyło. W 953 roku czyjeś zbrodnicze ręce (najprawdopodobniej Wiktoryna z królewskiej linii wołogoskiej Tulkaionidów, wnuka królewskiego stryja Tobiasza, hrabiego Wołogoszczy, człowieka bez tytułu i wyobraźni) zamordowały chyba najwybitniejszego jak dotąd króla z dynastii Przemyślidów. JAN II ŚWIĘTY (Hanus II) Król Czech 953-964 Król Pomorza (jako Jan) 953-964 Król Wielkich Moraw (jako Jan) 953-964 Książę Czech 953-964 Książę Wielkopolski (jako Jan) 953-964 Książę Saksonii (jako Jan III) 953-964 Książę Moraw (jako Jan) 953-964 Książę Pomorza (jako Jan) 953-964 Nowy władca Czech, Pomorza i Wielkich Moraw nie wydawał się niestety godnym następcą swego wielkiego ojca. Był lękliwy, arbitralny i zestresowany brakiem męskiego potomka (za co zresztą odpowiadała częściowo jego małżonka, Katarzyna Akwitańska, hołdująca postom i marząca o białym małżeństwie). Jego jedynym dzieckiem była córka Mlada, co nie sprzyjało budowaniu jego autorytetu. Najsłabiej jego pozycja wyglądała na Pomorzu, gdzie lokalni możni nie chcieli pogodzić się z decyzją króla o dziedziczeniu tronu przez jego brata Castolowa, wybierając zamiast niego Budziwoja Wytrwałego, rzecz jasna przedstawiciela Budziwojowiców z Brandenburgii.
    1 punkt
  22. ale zobacz jakie fajne wyjazdy w przyszłym roku: Mielec, Głogów, Niepołomice no i SOSNOWIEC 1:0
    1 punkt
  23. Start gry 867 rok. Wybór padł na księcia Zhang Yichao of Jiuquan. Oczywiście kultura han (chińska), wyznawca taoizmu. Włada księstwem Jiuquan mającym 5 hrabstw. Wszystkie hrabstwa są pod jego rządem. Ma ledwie 1 następcę tronu: Huaishen ma 26 lat i należy mu znaleźć żonę. Bez kombinowania znalazłem mu pierwszą lepszą dziewkę z akceptowalnymi statystykami. Księstwo płaci trybut Imperium Tang. Naturalnie od razu z tego zrezygnowałem. Drugą decyzją była zmiana dziedziczenia na agnatic-cognatic. Niestety nie ma szans na pozbycie się gavelkindu, potrzeba late feudal administration, a więc zakładam, że dopiero gdy władze przejmie Zhang Huaishen będę mógł to zrobić. Ale dobra pierwsze wrażenia. Taoizm pozwala na posiadanie 3 konkubin, można wyznaczyć dowolnego potomka na następcę, ale nie ma głowy religii i nie można wypowiadać świętych wojen. A i dodaje mi toto 2 stewardship. Religia dość ciekawa. Buddyzm daje 2 do learningu, pozwala kobietom na posiadanie świątyń, również pozwala wybrać następcę czy brak kar do niezadowolenia od żeńskiego władcy. Czy któraś jest silniejsza od hinduizmu? Nie wiem. Sama mechanika interakcji z imperium wygląda ciekawie. Póki co uciekłem od nich, ale gdy wzmocnię kraj poeksperymentuję. Obecnie mogę podlizać się tylko władcy dając mu eunucha, ale że jedyną opcją jest członek dworu z dobrymi statami olałem to. Z nowych CB widzę border dispute, które faktycznie sporo kosztuje, ciekaw jestem czy koszty idą w górę wraz ze wzrostem kraju lub siłą sąsiada. Drugą opcją jest establish tributary state i z tego co rozumiem zamiast 40% przychodu dostajemy 20% i 15% wzmocnień (wojsk?). A i tego chyba nie można wezwać do wojny. Warto wspomnieć, że trybut płacony Chinom działa inaczej. Oddaje się aż 50% przychodu i 30% wojsk oraz traci się 2 pkt prestiżu miesięcznie, ale zyskuje się 2 grace miesięcznie i możliwość wezwania chińskich regimentów (cokolwiek to jest to pewnie coś ala najemnicy). Odstąpienie od trybutu sprawia, że tracimy 200 grace i nie można ponownie zacząć płacić hajsu przez 30 lat, albo do zmiany dynastii panującej. Samo grace jest wykorzystywane do proszenia o dary od naszych wielkich braci ze wschodu. Obecnie nie mam tego wiele więc nie mam jak potestować. A i cały zbiór tych punktów przepada przy zmianie dynastii. Zapowiada się ciekawie, a więc zaijian
    1 punkt
  24. Ok, czas to przyznać oficjalnie - FM18 jest ZAJEBISTY. Miodnie się gra, dodane opcje idealnie się wklejają w braki poprzedniej wersji, no nawet ten nowy tryb 2D (po kilku modyfikacjach) okazał się spoko. Nic, tylko grać w grę!
    1 punkt
  25. Fenomen ma najbardziej przewidywalny styl pisania postów. Niby coś napisze, ale nie wyjaśni do końca o co chodzi, zawsze doda jakiś element budujący dramatyzm i napięcie (nie zrobiłem jeszcze czegoś, nie jestem jeszcze przygotowany, mam nadzieję że nic sie nie zjebie) i czeka, aż ktoś dopytć, aby w moc pełni chwały wyjawić o co dokladnie chodziło. Do zauważenia w większości postów, ot takie spostrzeżenie, no offence
    1 punkt
  26. Spellforce 2 również. https://lowcygier.pl/darmowe/spellforce-2-anniversary-edition-za-darmo-na-gamesessions
    1 punkt
  27. No tak kurwa, z listów do m to smiechy, a ulubiony film to pewnie ojciec chrzestny albo skazani na shawshank
    1 punkt
  28. Tymczasem w równoległej rzeczywistości rządzonej prawami Maniaka: - Panie prezesie, uważam, ze zasługuje na awans. Pracowałam bardzo ciężko, a na stanowisku kierowniczym będzie wakat. - Pomyślimy, ale może dokonasz obrobienia mi gały? - O panie prezesie cieszę sie, ze skorzystał pan ze swojego prawa do propozycji seksualnej i nie jest to w ogóle dwuznaczne zważywszy, ze padło to w kontekście mojej prośby o awans. Pozwolę sobie jednak skorzystać z mojego prawa do odmowy i odmawiam - Ja również odmawiam, do widzenia.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...