Polityka wewnętrzna

[GyzzBurn]

O! lewactwo się zdenerwowało i próbuje zakrzyczec rzeczywistość minusami, aż się boję co by to było towarzysze, gdybyście zamiast minusów mogli użyc broni jak za dobrych czasów Stalina.

A przeciez nie mówię o zwykłych socjalistach tylko o neobolszewickiej hołocie...

[me_who]

Fascynujące, że człowiek, którego posty w większości składają się z inwektyw i insynuacji jest tak wrażliwy na cudze chamstwo w internecie :-k

[tinieblador]

kultura w wykonaniu radnej PiS i kolegów jej córki za to (jak zwykle) na poziomie.

[Hajd]

On tego nawet nie kliknie, bo się boi że po kliknięciu w wyborczą komp mu się zarazi jakimś żydowskim wirusem.

[Kinas]

Fascynujące, że człowiek, którego posty w większości składają się z inwektyw i insynuacji jest tak wrażliwy na cudze chamstwo w internecie :-k

w dodatku jest zdziwiony, że taki poziom wypowiedzi może nie być tolerowany i dostaje minusy :-k

[Vami]

Brakuje mi Icona. Serio. Za jego czasów skurwiele piszące o pedofilskim gangu zostaliby wypierdoleni w stronę słońca. Morpheusie - uważaj na siebie.

[Morpheus]

A co, wyciągnąłem sobie tę nazwę z księżyca? Nie było głośnych przypadków pedofilii wśród księży? Słyszałeś o "Crimen sollicitationis"? Nie? Poczytaj, warto.

[FYM]

Lepiej nie wiedzieć skąd ją wyciągnąłeś ;)

[Hawkeye]

A co, wyciągnąłem sobie tę nazwę z księżyca? Nie było głośnych przypadków pedofilii wśród księży? Słyszałeś o "Crimen sollicitationis"? Nie? Poczytaj, warto.

A jakby Twój kolega z pracy był pedofilem to rozumiem, że nie widzisz nic złego w nazywaniu pedofilem też Ciebie?

[Man_iac]

 

A co, wyciągnąłem sobie tę nazwę z księżyca? Nie było głośnych przypadków pedofilii wśród księży? Słyszałeś o "Crimen sollicitationis"? Nie? Poczytaj, warto.

A jakby Twój kolega z pracy był pedofilem to rozumiem, że nie widzisz nic złego w nazywaniu pedofilem też Ciebie?

 

Różnica jest zasadnicza. W kościele to nie były pojedyncze przypadki, a jednak zorganizowane działanie przez kościół, jako instytucję. Żeby nie było niejasności - nie zgadzam się ze stwierdzeniem Morpheusa, uważam, że jest to "o krok za daleko", ale z drugiej strony tego typu porównanie do niedomówienie roku. Porównanie byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby większość firmy od dyrektora, kierowników i części współpracowników wiedziała o tym i ten fakt ukrywała.

[Hawkeye]

Czyli dopiero wtedy byłoby ok nazywanie Morfeusza pedofilem?

[Morpheus]

Wspomniany przeze mnie dokument ustala procedure, by Kościół tuszowal wszystkie przypadki pedofilii wsrod duchownych. Maja byc "archiwizowane i niedopuszczane do publicznej informacji".

[FYM]

 

 

A co, wyciągnąłem sobie tę nazwę z księżyca? Nie było głośnych przypadków pedofilii wśród księży? Słyszałeś o "Crimen sollicitationis"? Nie? Poczytaj, warto.

A jakby Twój kolega z pracy był pedofilem to rozumiem, że nie widzisz nic złego w nazywaniu pedofilem też Ciebie?

 

Różnica jest zasadnicza. W kościele to nie były pojedyncze przypadki, a jednak zorganizowane działanie przez kościół, jako instytucję. Żeby nie było niejasności - nie zgadzam się ze stwierdzeniem Morpheusa, uważam, że jest to "o krok za daleko", ale z drugiej strony tego typu porównanie do niedomówienie roku. Porównanie byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby większość firmy od dyrektora, kierowników i części współpracowników wiedziała o tym i ten fakt ukrywała.

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=AtupLSwzNpA

[demrenfaris]

@FYM

wybacz, że Cię niechcący zminusowałem

 

@Man_iac

Czy Ty twierdzisz, że KK uprawiał zinstytucjonalizowaną, zorganizowaną pedofilię?

[Man_iac]

Czyli dopiero wtedy byłoby ok nazywanie Morfeusza pedofilem?

Nie. Ale członkiem organizacji uczestniczącej w tym procederze - tak. Jeżeli to jest jeden pracownik to organizacja nie ma nic do rzeczy, ale jeżeli jest ich więcej, a w dodatku działają za wiedzą, zgodą i pomocą ze strony przełożonych, to już mamy do czynienia z organizacją.

 

 

 

Czy Ty twierdzisz, że KK uprawiał zinstytucjonalizowaną, zorganizowaną pedofilię?

Nie. Twierdzę, że świadomie i celowo ukrywał przypadki pedofilii (mam nadzieję, ale nie pewność, że czas przeszły jest uzasadniony). A ukrywanie tego i stworzenie pedofilowi możliwości dalszego działania jest formą współdziałania, a tego już się dopuściła instytucja, a nie pojedynczy jej przedstawiciele.

[Feanor]

 

Czyli dopiero wtedy byłoby ok nazywanie Morfeusza pedofilem?

Nie. Ale członkiem organizacji uczestniczącej w tym procederze - tak. Jeżeli to jest jeden pracownik to organizacja nie ma nic do rzeczy, ale jeżeli jest ich więcej, a w dodatku działają za wiedzą, zgodą i pomocą ze strony przełożonych, to już mamy do czynienia z organizacją.

 

 

 

Czy Ty twierdzisz, że KK uprawiał zinstytucjonalizowaną, zorganizowaną pedofilię?

Nie. Twierdzę, że świadomie i celowo ukrywał przypadki pedofilii (mam nadzieję, ale nie pewność, że czas przeszły jest uzasadniony). A ukrywanie tego i stworzenie pedofilowi możliwości dalszego działania jest formą współdziałania, a tego już się dopuściła instytucja, a nie pojedynczy jej przedstawiciele.

 

Czyli w związku z tym, że państwo polskie ukrywało kiedyś to, co działo się w Berezie, mogę Cię nazwać członkiem gangu zwyrodnialców?

[Hawkeye]

No to jest wkurwę duża różnica w nazywaniu kogoś członkiem organizacji, która zatajała przypadki pedofilii (a KK jest przecież organizacją ogromną), a nazywanie wszystkich jej członków pedofilami w sukienkach. Właśnie taka sama jak ta, że Morfeusz to pedofil kiedy kilku kolegów z jego pracy gwałciło dzieci a nazywaniem Morfeusza tylko pracownikiem firmy, których członkowie dopuszczali się takich rzeczy.

[Feanor]

No to jest wkurwę duża różnica w nazywaniu kogoś członkiem organizacji, która zatajała przypadki pedofilii (a KK jest przecież organizacją ogromną), a nazywanie wszystkich jej członków pedofilami w sukienkach. Właśnie taka sama jak ta, że Morfeusz to pedofil kiedy kilku kolegów z jego pracy gwałciło dzieci a nazywaniem Morfeusza tylko pracownikiem firmy, których członkowie dopuszczali się takich rzeczy.

A jeśli jeszcze szefostwo tej firmy dla zachowania dobrego imagu zataiło przypadek, to już w ogóle należałoby zacząć przeszukiwać morfeuszową piwnicę.

[FYM]

 

Czyli dopiero wtedy byłoby ok nazywanie Morfeusza pedofilem?

Nie. Ale członkiem organizacji uczestniczącej w tym procederze - tak. Jeżeli to jest jeden pracownik to organizacja nie ma nic do rzeczy, ale jeżeli jest ich więcej, a w dodatku działają za wiedzą, zgodą i pomocą ze strony przełożonych, to już mamy do czynienia z organizacją.

 

 

 

Czy Ty twierdzisz, że KK uprawiał zinstytucjonalizowaną, zorganizowaną pedofilię?

Nie. Twierdzę, że świadomie i celowo ukrywał przypadki pedofilii (mam nadzieję, ale nie pewność, że czas przeszły jest uzasadniony). A ukrywanie tego i stworzenie pedofilowi możliwości dalszego działania jest formą współdziałania, a tego już się dopuściła instytucja, a nie pojedynczy jej przedstawiciele.

 

 

Jeśli Ty twierdzisz, że KK wyrażał zgodę i pomagał w procederze pedofilii, to się kwalifikujesz do leczenia szpitalu psychiatrycznym.

@FYM

wybacz, że Cię niechcący zminusowałem

 

Przeżyję ;)

[Hajd]

No dobra, tylko prawda jest taka że KK to nie jest jakaś tam firma, tylko instytucja która twierdzi że ma monopol na moralność, więc przypadki pedofilii wśród jej członków budzą wielokrotnie większą odrazę, niż w przypadku zwykłych ludzi.