Skocz do zawartości

Reloaded


Rekomendowane odpowiedzi

W meczu z Sunderlandem zadebiutowało dwóch nowo-pozyskanych piłkarzy. Na bramce stanął Włoch Francesco Toscano (22, GK, ITA), za którego Anderlecht zainkasował 1,5 miliona euro i drugie tyle w ciągu następnych 12 miesięcy. Wychowanka Napoli chciałem ściągnąć do Nottingham już latem, ale ten najwyraźniej zakochał się w Brukseli i nie miał zamiaru jej opuszczać. Dużo sprawniej poszły negocjacje z prawym obrońcą Mathieu Leca (22, D/WBR, FRA). Francuza wypatrzył w Arnhem mój skaut i natychmiast zarekomendował jako panaceum na prawą stronę defensywy Forest. Vitesse negocjowało twardo i wytargowało aż 7,5 miliona euro, z czego 4,5 miliona płacone w ratach przez najbliższe dwa lata.

 

Kilka dni później sfinalizowałem ostatni transfer zimy. 2,4 miliona euro (w tym 1,4M w ratach przez rok) kosztował nas młodziutki wychowanek Sunderlandu, Dean Williams (17, DL, ENG). To zawodnik na przyszłość, ale być może już w obecnym sezonie zaliczy swój debiut w barwach Forest.

 

 

Prasa coraz szerzej rozpisywała się o naszej grze, nieśmiało przebąkując o szansach na europejskie puchary. To wszystko brzmiało jak żart, ale jeśli chcieliśmy zmierzyć się z tą szansą, należało pokonać bezpośredniego sąsiada w tabeli. Chelsea to jeden z zawodzących faworytów, choć stosunkowo niska pozycja w tabeli to także wynik aż 3 meczów zaległych.

 

Na boisko wyszliśmy bez nadmiernego respektu dla rywala i już w pierwszej akcji Thomas Lyskov mógł otworzyć wynik, ale strzelił głową z 10 metrów wprost w ręce Petra Cecha. To była zapowiedź dłuższego okresu naszej dominacji. Raz jedną, raz drugą flanką sunęły ataki Forest, a obrońcy The Blues ratowali się wykopami w hokejowym stylu. Najgroźniej było po uderzeniach z dystansu dwóch dMC – Włocha Gobbiego oraz Anglika Gallaghera, po których Petr Cech z trudem parował piłkę na boki. W pierwszej połowie tylko Cesc Fabregas napędził nam stracha, główkując z kilku metrów minimalnie nad poprzeczką. Po spotkaniu w ostrej rozmowie z włoskim duetem Di DioDe Rosa dopytywałem, jakim cudem hiszpański liliput doszedł do górnej piłki w polu karnym.

 

Również Rafa Benítez musiał ostro opieprzyć swoich podopiecznych, gdyż po przerwie ruszyli oni do zdecydowanych ataków. Między 55. a 60. minutą trzy razy zagroził nam kapitan The Blues Ian Stone. Anglik najpierw z ostrego kąta posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej, potem huknął z 10. metrów w słupek, a na koniec strzelił w boczną siatkę. Kwadrans absolutnej dominacji Niebieskich zakończył Cesc Fabregas, oddając jedyny, jak się później okazało, celny strzał na bramkę Toscano. Włoch nie dał się zaskoczyć i pewnie chwycił posłaną z dystansu futbolówkę.

 

Największe emocje zarezerwowane były na końcowy kwadrans meczu. W 74. minucie Thomas Lyskov stracił piłkę na lewym skrzydle na rzecz Almeidy, a błyskawiczna próba jej odzyskania zakończyła się faulem na Portugalczyku i drugą żółtą kartką dla Duńczyka. Kibice ostro protestowali, ale reakcja sędziego była jak najbardziej słuszna. Natychmiast zdjąłem z boiska Hynka, którego zastąpiłem lewoskrzydłowym Bruno, a na szpicę powędrował wprowadzony w 60. minucie AMC Moses. Zadanie było jasne – bronimy bezbramkowego remisu. Jednak zupełnie nie wiadomo dlaczego, grający w przewadze rywal nie palił się do wyprowadzania ataków i oddał nam pole gry. Już 3 minuty po zejściu Lyskova, Victor Moses przymierzył przy prawym słupku bramki Cecha, ale jeszcze tym razem czeski goalkeeper zdołał uchronić swój zespół od nieszczęścia. 6 minut później był już bez szans. Akcja prawą stroną Leci i Gallaghera zakończyła się prostopadłym podaniem do wchodzącego w pole karne Mosesa, który tym razem huknął nie do obrony. Szaleństwo! Gol w osłabieniu i sensacyjne zwycięstwo wisiało w powietrzu. Celebracja trwała długo i dopiero po 2 minutach The Blues wznowili grę. Błyskawicznie stracili piłkę, Bruno rozegrał ją z Mosesem i Granheimem, który dalekim podaniem uruchomił rozpędzającego się Anglika. Victor minął linię obrony Chelsea, wyczekał Cecha i tuż nad nim posłał piłkę do siatki. Dwie bramki w dwóch kolejnych akcjach! Zrezygnowany Rafa Benítez usiadł na ławce rezerwowych i w milczeniu obejrzał upokarzające jego zespół trafienie Gallaghera w doliczonym czasie gry.

 

To największe zwycięstwo Forest pod moją wodzą. I to w dodatku odniesione w „dziesiątkę”.

 

Premiership (kolejka 24/38), 31.01.2018

[6.] Nottm Forest – Chelsea [5.] 3:0 (0:0)

74’ Lyskov (AM L, Nottm) cz.k.

83’ Moses 1:0

86’ Moses 2:0

90’+1’ Gallagher 3:0

 

MoM Gallager (M C, Nottm) – 1 gol, 1 asysta, nota 9

 

Widzów – 30 567

Odnośnik do komentarza

Wygrana z takim rywalem w osłabieniu smakuje wyjątkowo :)

------------------------------

 

Patrząc na wyniki, styczeń był dla nas równie dobry co grudzień, ale dopiero w tym miesiącu poczuliśmy wiatr w żagle. Nagle nasza gra zaskoczyła, co – mam nadzieję – było głównie efektem przeprowadzonych przeze mnie zmian taktycznych. Innego zdania byli brytyjscy fachowcy, którzy nie znaleźli dla mnie miejsca w trójce najlepszych managerów stycznia. Śmietankę spili za to moi podopieczni – Dean Gallagher zdobył główną nagrodę dla Piłkarza Miesiąca (podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami), a Victor Moses zajął trzecie miejsce.

 

Na początku stycznia rozdano najważniejsze nagrody w europejskiej piłce. Morał płynie z nich taki – najlepsi piłkarze to Anglicy, a grają oni w Milanie. Piłkarzem Roku w Europie 2017 r. został wychowanek Harchester United Michael Buckman (27, DM, ENG 78/3), zaś Piłkarzem Roku na Świecie wybrano jego kolegę z Milanu, Toma Huddlestone’a (31, D/MC, ENG 71/9).

 

W zimowym okienku transferowym głośno było o Polakach. Lider Primera División Betis Sevilla pozyskał z Manchesteru United Marcina Topolskiego (27, DM, POL 49/10), za którego zapłacił aż 18 milionów euro. 10,5 miliona wydało portugalskie Porto na Tomasza Adamczyka (26, DM, POL 27/1), zaś walczący o utrzymanie w Premiership Charlton wysupłał 6,5 miliona euro na wielce obiecującego wychowanka Legii, Piotra Wierzbickiego (19, DL, POL U-21 13/0).

 

Styczeń 2018

 

Bilans: 5-1-1; 19:6

Premiership: 4. [-9 pkt.], 40 pkt, 48:29

FA Cup: 4. runda – 4:1 Sunderland

Carling Cup: 2. runda – 0:1 Bolton

Finanse: + € 17,30M (- € 5,27M)

Budżet transferowy: € 1,65M (€ 23,01M)

Budżet płac: € 14,93M (€ 21,42M)

Nagrody: Piłkarz Miesiąca: Dean Gallagher (1.), Victor Moses (3.); Bramka Miesiąca: Dean Gallagher (3.)

 

Transfery (Polska):

Arjan Varfi (23, AMRC/ST, ALB 15/1) [Śląsk -> Rennes] - € 3,2M

Revaz Todua (20, GK, GEO 11/0) [Śląsk -> Aston Villa] - € 2,1M

 

Transfery (świat):

Iban Martínez (22, ST, ESP 6/2) [Betis -> Real Madryt] - € 30M

Roberto Donato (23, ST, ITA 11/1) [Sampdoria -> Milan] - € 30M

Alexandre (28, FC, BRA) [Deportivo -> Betis] - € 29M

….

Marcin Topolski (27, DM, POL 49/10) [Man Utd -> Betis] - € 18M

Tomasz Adamczyk (25, DM, POL 26/1) [Atalanta -> Porto] - € 10,5M

Piotr Wierzbicki (19, DL, POL U-21 12/0) [Mallorca -> Charlton] - € 6,5M

 

Ligi świata:

Anglia: Arsenal [+4]

Francja: Marsylia [+2]

Hiszpania: Betis [+2]

Niemcy: Stuttgart [+4]

Polska: Śląsk [+8]

Włochy: Milan [+11]

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia, 2. Francja, 3. Hiszpania,..., 17. Dania [+10],..., 30. Polska [-8]

Odnośnik do komentarza

Kto by się spodziewał, że w naszym debiutanckim sezonie Manchester United będzie naszym sąsiadem w tabeli po 24. kolejkach. A tak właśnie się stało i bynajmniej nie z powodu fatalnej gry Czerwonych Diabłów. Nic więc dziwnego, że ponad 75 tysięcy fanów na Old Trafford gorąco zagrzewało swoich pupili do zdobycia „6 punktów”. Ci mocno ich zawiedli, gdyż oprócz Waynea’ Rooneya i Wesleya Sneijdera żaden gracz managera Felixa Hahna nie kwapił się do pokonania Francesco Toscano. Jednak najbardziej zawiódł holenderski skrzydłowy, który tu po przerwie nie wykorzystał rzutu karnego. Wyśmienicie spisał się nasz bramkarz i to nie tylko w tej akcji. Później kilkakrotnie ratował nam skórę i był głównym ojcem naszego sukcesu – punktu wywalczonego w Teatrze Marzeń.

 

Premiership (kolejka 25/38), 03.02.2018

[3.] Man Utd - Nottm Forest [4.] 0:0 (0:0)

53’ Sneijder (M R, Man Utd) n.rz.k.

 

MoM Toscano (GK, Nottm) – 7 obronionych strzałów (w tym rzut karny), nota 9

 

Widzów – 75 977

Odnośnik do komentarza

Cztery zdobyte punkty w ostatnich starciach z Chelsea i Man Utd dodały nam pewności siebie. Skoro z The Blues wygrywamy u siebie 3:0 grając w dziesięciu, to walczące o mistrzostwo Newcastle także jesteśmy w stanie pokonać. Z takim przekonaniem wyszliśmy na boisko i atakowaliśmy od pierwszego gwizdka. W 28. minucie nasz stadion eksplodował najpierw radością, potem gwałtownymi protestami, po tym jak sędzia nie uznał gola Tomasa Hynka. Powtórki telewizyjne potwierdziły, że czeski snajper faulował rywala w pojedynku główkowym. Chwilę później nie było już wątpliwości i arbiter wskazał na środek boiska. Piłkę z głębi pola wrzucał stoper Di Dio, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Jérôme Moulin. Francuz stojąc tyłem do bramki i z zamkniętymi oczami musnął głową futbolówkę, która odbiła się jeszcze od słupka i dopiero zameldowała się w siatce.

 

Skromne prowadzenie nie usatysfakcjonowało mojej drużyny i z uporem szukaliśmy podwyższenia. Kolejne próby kończyły się niepowodzeniem i od 70. minuty zaczęliśmy myśleć o obronie wyniku. W końcówce Sroki mocno zaatakowały i zdecydowałem się wprowadzić piątego obrońcę. Dramatyczna defensywa przyniosła efekt i dowieźliśmy minimalne zwycięstwo do końca.

 

Premiership (kolejka 26/38), 11.02.2018

[3.] Nottm Forest – Newcastle [5.] 1:0 (1:0)

30’ Moulin 1:0

 

MoM De Rosa (D C, Nottm) – 13/11 pojedynki główkowe, nota 8

 

Widzów – 30 587

Odnośnik do komentarza

O Ligę Mistrzów będzie bardzo trudno, bo drużyny Chelsea i Liverpool, które są za mną, mają 2-3 mecze zaległe. Ale o Puchar UEFA powalczę

-------------------------------------

 

Czas do meczu 5. rundy FA Cup z Tottenhamem spożytkowałem na odnowienie kontraktów z piłkarzami, którzy latem mogliby odejść z Nottingham za darmo. Najbardziej zależało mi na lewym obrońcy Prebenie Granheimie (28, D/WBL, NOR 16/1), który udowodnił, że może skutecznie grać nie tylko w Championship. Norweg dostał też solidną podwyżkę i zostanie z nami do 2020r. Dużo mniejsze pieniądze będą zarabiać rezerwowy bramkarz Giovanni Rota (24, GK, ITA) oraz defensywny pomocnik James Osbourne (25, DM, ENG), który co prawda póki co grzeje ławę, ale już wkrótce powinien częściej meldować się w pierwszym składzie.

 

 

Wychodząc na murawę White Hart Lane nie byliśmy faworytami awansu do kolejnej rundy FA Cup. Jednak nie dało się nie zauważyć, że forma Tottenhamu powoli acz systematycznie spadała, a my byliśmy w „gazie”. Pierwsza połowa była wielce frustrująca dla kibiców Kogutów, gdyż ich pupile kompletnie nie mogli sobie poradzić z naszą zawężoną defensywą. Kopanina w środku pola przerywana była sporadycznymi strzałami gospodarzy, z którymi najmniejszych problemów nie miał Francesco Toscano. Kwadrans przed przerwą to z kolei okres naszych okazji podbramkowych, ale dwa najgroźniejsze uderzenia Gallaghera i Mosesa poszybowały tuż nad poprzeczką.

 

Po zmianie stron znów to miejscowi nadawali ton grze. Ich niemoc strzelecka została wreszcie przerwana w 56. minucie, ale pewnie gola by nie było bez pomocy moich piłkarzy. Najpierw idiotycznie pod własną bramką piłkę stracił Moulin, a ratujący sytuację De Rosa idealnie wyłożył piłkę Ivanildo. Portugalczyk huknął bez zastanowienia i było 1:0 dla Hotspur.

 

Natychmiast zmieniłem ustawienie na ofensywne i liczyłem na doprowadzenie minimum do powtórki. Jakże było moje zdziwienie, gdy rzeczywistość kilkukrotnie przekroczyła oczekiwania. Od momentu utraty gola absolutnie zdominowaliśmy mecz, oddając aż 10 celnych strzałów w pół godziny. Już 6 minut po bramce gospodarzy wyszliśmy na prowadzenie. Najpierw dośrodkowanie Bruno z niemal zerowego kąta wykończył Victor Moses, a po chwili Gallagher perfekcyjnie wykonał rzut wolny z około 25. metrów. Ledwo Koguty otrząsnęły się z szoku i na nowo wzięły się do ofensywnej roboty, gdy spadły na nie kolejne gromy. Bohaterem był Portugalczyk Bruno, który w 76. i 82. minucie zaliczył asysty nr 2 i 3 tego popołudnia, a Tomas Hynek dwa razy cieszył się z gola. Dzieła zniszczenia dopełnił nasz kapitan Danny Thorne, który w doliczonym czasie gry wykorzystał bierność obrony Tottenhamu. Zszokowane White Hart Lane milczało, gdy sędzia gwizdnął po raz ostatni.

 

FA Cup (5. runda), 27.01.2018

[PRM] Tottenham - Nottm Forest [PRM] 1:5 (0:0)

56’ Ivanildo 1:0

60’ Moses 1:1

62’ Gallagher 1:2

76’ Hynek 1:3

82’ Hynek 1:4

90’+1’ Thorne 1:5

 

MoM Bruno (M L, Nottm) – 3 asysty, 7 rajdów, nota 10

 

Widzów – 30 914

 

 

Za wyeliminowanie Kogutów otrzymaliśmy 170 tysięcy euro. Dużo to nie jest, ale każdy grosz się przyda. Wyliczyłem, że miesięcznie płacimy 650 tysięcy euro rat za kilku piłkarzy, których ostatnio pozyskaliśmy. W pełni uwolnimy się od płatności za mniej więcej 18 miesięcy. Kolejną okazją do zarobku będzie 6. runda FA Cup, w której wylosowaliśmy Southampton. Awans do półfinału jest wielce realny, gdyż nasz rywal zajmuje obecnie 18. miejsce w tabeli.

Odnośnik do komentarza

Wstrzymajcie się z tym mistrzostwem, Ligą Mistrzów i totalną dominacją. Poniżej dowiecie się, dlaczego.

Ale to wszystko nieważne. Dziś świat jest bordowo-granatowy :jupi:

-------------------------------------

 

Ostatnie wyniki dodały nam wielkiej pewności siebie. W szatni słychać było teksty w stylu „Nie ma na nas mocnych”, albo „Będziemy w Lidze Mistrzów”. Piłkarze chodzili z wypiętymi piersiami, a w sportowych programach telewizyjnych mogliśmy oglądać naprędce nakręcone reportaże o wspaniałym beniaminku z Nottingham.

 

Biorąc pod uwagę euforię w naszych szeregach, można sobie jedynie wyobrazić, w jak wielkim szoku opuszczaliśmy Selhurst Park w Londynie. Spotkanie z Crystal Palace miało być kolejnym pokazem naszej fantastycznej formy, a tymczasem zostaliśmy zmasakrowani. Już po kwadransie gry było 3:0, a do przerwy 5:0 dla gospodarzy. Po zmianie stron poderwaliśmy się do walki, ale wtedy bramkarz Arenas pokazał, że dyspozycję dnia ma nie gorszą od kolegów z pola. „Biednemu wiatr w oczy” więc na pół godziny przed końcem straciłem kontuzjowanego Di Dio, a ponieważ limit zmian był wyczerpany, kończyłem zawody w osłabieniu. To pozwoliło miejscowym dołożyć szóste trafienie i w pełni zasłużyć na owację oczarowanych fanów.

 

Tego dnia katów mieliśmy wielu. Najbardziej pokaleczył nas austriacko-helwecki duet napastników Rottensteiner-Ekin, którzy zdobyli w sumie 5 goli. Dzielnie wspierał ich młody angielski pomocnik Keith Powell, który zaliczył dwie asysty. To głównie ci piłkarze byli sprawcami najwyższej porażki w historii Forest.

 

Premiership (kolejka 27/38), 25.02.2018

[8.] Crystal Palace - Nottm Forest [6.] 6:0 (5:0)

6’ Rottensteiner 1:0

14’ Rottensteiner 2:0

16’ Di Martino 3:0

20’ Ekin 4:0

35’ Ekin 5:0

61’ Di Dio (D C, Nottm) ktz.

82’ Ekin 6:0

 

MoM Ekin (ST, Crysal Palace) – 3 gole, 1 asysta, nota 10

 

Widzów – 22 841

----------------------------------------

 

Edyta pisze, że tabela będzie po 32. kolejce. Jestem miesiąc do przodu z grą vs. opek

Odnośnik do komentarza

@Fenomen-> masz na myśli Tottenham?

-----------------------

 

A już było tak pięknie. Byliśmy na „pudle” aby na koniec miesiąca spaść dopiero na 7. lokatę. Oby upokorzenie w Londynie było tylko wypadkiem przy pracy, a moich piłkarzy nauczyło pokory.

 

Humor poprawili mi moi dawni podopieczni. Znów stawiłem się na stadionie Śląska, gdyż władze wrocławskiego klubu najwyraźniej widzą we mnie klubowy talizman. Wszak to na moich oczach lider polskiej Ekstraklasy pokonał u siebie PSV, Valencię i Arsenal. Teraz stawką był pierwszy mecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Ręce same składały się do oklasków, gdy Robert Wieczorek pakował Realowi Madryt dwie bramki, zapewniając swojej ekipie niezłą zaliczkę przed rewanżem. Warto dodać, że Śląsk całą drugą połowę grał w „dziesiątkę”, gdyż rosyjski stoper Vasily Nikulin obejrzał czerwoną kartkę.

 

 

Luty 2018

 

Bilans: 2-1-1; 6:7

Premiership: 7. [-9 pkt.], 44 pkt, 49:35

FA Cup: 5. runda – 5:1 Tottenham

Carling Cup: 2. runda – 0:1 Bolton

Finanse: + € 16,98M (- € 461 tys.)

Budżet transferowy: € 1,65M (€ 23,01M)

Budżet płac: € 16,20M (€ 21,42M)

Nagrody: -

 

Transfery (Polska):

Marek Nowak (20, ML, POL) [Lech -> Korona Kielce] - € 2,3M

Marek Sobczak (23, DL, POL) [Lech -> Wisła Płock] - € 2,2M

Paweł Król (30, DC, POL) [Pogoń -> Korona Kielce] - € 2M

 

Transfery (świat):

Predrag Pavlovic (26, DC, SCG) [Crvena Zvezda -> Steaua] - € 1,8M

Juan Aguilar (30, MC, BOL 68/2) [Brann -> Rosenborg] - € 1,8M

 

Ligi świata:

Anglia: Arsenal [+1]

Francja: Marsylia [+9]

Hiszpania: Betis [+3]

Niemcy: Stuttgart [+8]

Polska: Śląsk [+8]

Włochy: Milan [+11]

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia, 2. Francja, 3. Hiszpania,..., 19. Dania [-2],..., 31. Polska [-1]

Odnośnik do komentarza

Łaskawi z Was Czytelnicy. Człowiek dostaje w dupę 0:6 i nawet nikt mu tego nie wytknie. Ciekawe, czy teraz też będziecie równie wyrozumiali :>

----------------------------

 

Pogrom na boisku Crystal Palace nie był najwyraźniej wypadkiem przy pracy. Kilka dni później zdemolowała nas kolejna londyńska drużyna. Z jednej strony mniejszy wstyd, bo bił kroczący po mistrzostwo Arsenal; jednak z drugiej – stało się to na oczach naszych fanów. Jak to możliwe, że ci sami zawodnicy, którzy niedawno rozgromili Chelsea i Tottenham, teraz potykali się o własne nogi i bezradnie przyglądali się akcjom rywali?! Totalne załamanie formy. Jak w filmie Space Jam, gdy kosmici wyssali talent z gwiazd NBA.

 

Tym razem nasz kat nazywał się John van Leeuwen i pochodził z bliskiej mojemu sercu Holandii. Fantastyczny 22-latek miał swój udział przy wszystkich czterech bramkach Kanonierów, czym w pełni potwierdził swój nieprzeciętny talent.

 

Premiership (kolejka 28/38), 03.03.2018

[7.] Nottm Forest – Arsenal [1.] 0:4 (0:3)

6’ Hidalgo 0:1

33’ van Leeuwen 0:2

36’ Miguel 0:3

66’ van Leeuwen 0:4

 

MoM van Leeuwen (ST, Arsenal) – 2 gole, 2 asysty, nota 10

 

Widzów – 30 583

Odnośnik do komentarza

Mój podły humor dopełnił się w środku kolejnego tygodnia. Mimo zaproszenia prezesa Sobańskiego, nie mogłem udać się na Santiago Bernabéu, aby trzymać kciuki za Śląsk Wrocław w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Moich niedawnych podopiecznych oglądałem w telewizji i duma mnie rozpierała, gdy widziałem wspaniałą grę defensywną drużyny Adama Nawałki. Pięć kwadransów trwała skuteczna obrona wyniku 2:0 z Wrocławia, ale dramat był dopiero przed nami. Gole Rodriguesa z 75. i 82. minuty doprowadziły do dogrywki, w której niesieni dopingiem gospodarze dołożyli kolejne dwa trafienia. Szczęście było bardzo blisko, ale ostatecznie Królewscy wygrali 4:0.

 

 

Czy jeden punkt zdobyty na boisku broniącego się przed spadkiem West Hamu można uznać za odbicie się od dna? Raczej nie, bo nasza gra znów prezentowała się żałośnie. W pierwszej połowie straciliśmy dwa gole i był to najłagodniejszy wymiar kary. Do ciężkiej harówki wzięliśmy się po przerwie i dzięki dwóm bramkom Paula Hudsona osiągnęliśmy na Upton Park remis. Iskierką nadziei była postawa 17-letniego lewego obrońcy Deana Williamsa, który zaliczył doskonały debiut w koszulce Forest. Dobrze w środku pomocy grał też Włoch Diego Gobbi, który dotychczas grzał ławę. Świetna gra tej dwójki oraz gole rekonwalescenta Hudsona dały mi do myślenia – czas wprowadzić mocniejszą rotację w składzie i wpuścić na boisko trochę świeżej krwi.

 

Premiership (kolejka 29/38), 10.03.2018

[17.] West Ham - Nottm Forest [8.] 2:2 (2:0)

27’ Graham 1:0

29’ Henriksson 2:0

59’ Hudson 2:1

87’ Hudson 2:2

 

MoM Hudson (ST, Nottm) – 2 gole, nota 8

 

Widzów – 35 581

Odnośnik do komentarza

Patrząc na wynik spotkania z Wolves można stwierdzić, że znaleźliśmy dno formy. Porażka z ostatnią ekipą ligi to znak poważnego kryzysu. Jednak po końcowym gwizdku targały mną skrajne uczucia. Z jednej strony byłem wściekły, bo nasz bramkarz „numer 1” złamał palec i nie zagra do końca sezonu. Na domiar złego jego zmiennik Giovanni Rota wygłupił się tuż przed przerwą, idealnie „asystując” Czechowi Tomasowi Pekhartowi w strzeleniu zwycięskiego gola dla Wolves.

 

Ale dominującym uczuciem po meczu był optymizm. Wreszcie zaczęliśmy grać jak drużyna, przeprowadzając składne akcje. Do tego wszystkiego dostroili się napastnicy, którzy aż 7 z 10 strzałów posłali w światło bramki. Niestety między słupkami stał Alex Smart, który miał „dzień konia” i zapewnił gospodarzom arcyważne punkty.

 

Premiership (kolejka 30/38), 18.03.2018

[20.] Wolves - Nottm Forest [9.] 1:0 (1:0)

27’ Toscano (GK, Nottm) ktz.

41’ Pekhart 1:0

 

MoM Smart (GK, Wolves) – 7 obronionych strzałów, nota 8

 

Widzów – 29 369

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...