Skocz do zawartości

Marynia zabiera na następny wyjazd na mecz 563 użytkowników forumka


lad

Gdzie Marynia pojedzie następnym razem?  

54 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

No tu jest w miarę, ale gram też w drugiej lidze gdzie mi wypadł Kura i Kanter na początku, a teraz Porter i jeszcze nie wygrałem meczu, a jako drugą gwiazdkę mam Kałaja :keke:

 

Aczkolwiek tam jest trochę inaczej, bo jak masz wynik 5-4, to po meczu w tabeli nie masz 1-0 tylko właśnie 5-4, i jeszcze double-double się tam liczą o czym zapomniałem przy komponowaniu składu :picard:

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Reaper napisał:

@Scorpio @Vami powiedzcie mi dlaczego otworzenie szkoly jezykowej to moze byc dobry/zly pomysl?

 

To jest cos co za mna chodzi od kilku lat i mocno sie glowie nad tym. Mam miejscowke, w ktorej klientow nie powinno zabraknac, lokal sie znajdzie za niezbyt duze pieniadze. Jedyny haczyk jaki widze na ten moment to znalezienie wlasnie nauczycieli. 

 

Bo rynek jest przesycony. Jeśli nie masz:

1) własnej sieci klientów/kontaktów, bo już uczysz (jak @Scorpio)

albo:

2) w chuj pieniędzy na marketing

i:

3) w chuj dobrego sprzedawcy, który Ci ogarnie oferty i rozmowy z firmami, w których miałbyś organizować kursy (bo tam leży pieniądz)

 

to przegrasz z ugruntowanymi markami, które będą oferowały niższe ceny, wyższą renomę i rozpoznawalność, itd. Szczerze mówiąc nie kojarzę, aby jakakolwiek nowa szkoła językowa w Poznaniu przebiła się do mainstreamu świadomości w ostatnich 10 latach (!). Znam natomiast mnóstwo takich, co padły, w tym dwie, w których pracowałem.

 

Co do konkretnie Twojego pomysłu. Myślę szkoła na nowym osiedlu pełnym rodzin z dziećmi, skierowana głównie pod dzieci, z ciepłym wizerunkiem, ładnym opakowaniem i jakimś pierdololo modnym typu Montessori czy inne gówno i jeszcze czymś dodatkowym, czego nie mają inne szkoły - to by miało szansę wypalić, bo nowobogaccy rodzice zrobią wszystko i za każdą cenę dla swojego bombelka.

  • Lubię! 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza

W Wielkopolsce ostatnio jest szał na alpaki. Rodzice zabierają dzieciaki, żeby je głaskać, wyprowadzać, itd. Szkoła językowa dla dzieci połączona z alpakoterapią - tak - to by mogło wypalić, oczywiście po ogarnieciu całego biurokratycznego pierdolnika.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Co do lektorów - parę lat temu nie było problemów. Była spora nadpodaż. Natomiast teraz, gdy na filologów mocno otworzyły się korporacje, szkoły językowe wydają się dość słabym konkurentem pod względem warunków zatrudnienia:

  • brak umowy o pracę, a w związku z tym urlopów płatnych, itd. - jedyne formy zatrudnienia to zlecenie lub działalność - oczywiście dla niektórych to atut, ale mówię o generalnej opinii
  • rozjebany kalendarz i przez to życie towarzyskie (praca 16-21 plus poranne zajęcia w firmach)
  • często praca w weekendy (kursy egzaminacyjne)
  • roszczeniowi klienci, zwłaszcza rodzice bombelków
  • wymóg jednak jakiejś kreatywności, dania czegoś od siebie, a nie tylko wklepywania formułek do komputera
  • marna płaca (max 4-4,5 tys. za pracę 6 dni w tygodniu w chujowych godzinach, bez umowy o pracę), minus święta, ferie, wakacje - bo to nie jest płatne, masz 2 tygodnie ferii, to masz 2 tygodnie bez kasy, na wakacjach czasem są jakieś kursy, ale mniej niż w roku

To oczywiście wymuszone jest tym, jak wyglądają a) koszty zatrudnienia b) ceny kursów.

 

Tak więc mlody czlowiek konczący studia woli iść sobie do jakiegoś McKinseya czy innego Franklina, mieć pełen etat, full pakiety dodatkowe i wyjebane.

  • Lubię! 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza

Plotki mówią o możliwej wymianie Kean za Piątka, trochę się niepokoję, bo nie sądzę, by skołatane serduszko @lad zniosło po latach udręki taki gwóźdź do trumny jak Polak-robak rodak na szpicy, prezentujący taką jakość jak w Milanie i do tego ściągający masy niedzielnych fanów piłki do fanbase Evertonu :keke: 

A sportowo to ja Piątka nawet za Niasse oddam. Co prawda nie wiem, kto to jest, ale lepsza niewiadoma od pewnego rozczarowania.

  • Lubię! 1
  • Haha 2
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
Teraz, Gacek napisał:

Plotki mówią o możliwej wymianie Kean za Piątka, trochę się niepokoję, bo nie sądzę, by skołatane serduszko @lad zniosło po latach udręki taki gwóźdź do trumny jak Polak-robak rodak na szpicy, prezentujący taką jakość jak w Milanie i do tego ściągający masy niedzielnych fanów piłki do fanbase Evertonu :keke: 

A sportowo to ja Piątka nawet za Niasse oddam. Co prawda nie wiem, kto to jest, ale lepsza niewiadoma od pewnego rozczarowania.

Widziałem. Najpierw wydawało mi się, że jeszcze śpię, później się ocuciłem, odpaliłem mikser i włożyłem sobie w oczy.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, lad napisał:

Widziałem. Najpierw wydawało mi się, że jeszcze śpię, później się ocuciłem, odpaliłem mikser i włożyłem sobie w oczy.

Nie ma nic gorszego od napływu fanów z mentalnością "hurr Polak najlepszy durr Wiedeń 1683" do fanbase Twojego klubu. Teraz dzień w dzień napotykam coraz większe bzdury dotyczące gry Milanu, a do ludzi nijak nie dociera, że bez Piątka strzelamy gola trzy razy częściej niż z Piątkiem, czyli to jednak nie zespół jest problemem, a sam Pio Pio Pio.

Pomyśleć, że rok temu był jeszcze wylew ludzi, którzy nieironicznie myśleli, że on się rozwinął w grze poza polem karnym, drybling opanował, wszechstronny się staje :keke: Nawet tu taki jeden był, co Genoę oglądał na livescore.

4 minuty temu, Vami napisał:

Możemy wymienić za Mudrinskiego, to się spełni moje proroctwo z FIFA 18 :D

I to jest wreszcie realna, odpowiadająca jakości Piątka plotka. Nie żadne Evertony czy Genoe, ekstraklasowy dżemik to jest ten level. Szkoda tylko, że finansowo przez FFP to się nie styka. :( 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Misiek napisał:

Dokładnie, tylko kiedyś z nich trunki robili. Już w 1982 Perfect śpiewał: Alpaki łyk i dyskusje po świt :-k 

 

W 1982 roku w Radomiu po koncercie Zbigniew Hołdys spijał mleczko z fiuta alpaki, ale nagle pojawił się jego syn. Nie wiedząc co zrobić, polski Clapton powiedział młodemu "Synku, tata bawi się ze zwierzątkiem", po czym położył jego małą rączkę na miękkim futerku bestii i kazał pogłaskać. Tak się narodziła w Polsce moda na alpakoterapię. Oczywiście Hołdys do dziś powinien dostawać za to pieniądze za prawa autorskie, ale przez cholernych piratów klepie biedę.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Gacek napisał:

Teraz dzień w dzień napotykam coraz większe bzdury dotyczące gry Milanu, a do ludzi nijak nie dociera, że bez Piątka strzelamy gola trzy razy częściej niż z Piątkiem, czyli to jednak nie zespół jest problemem, a sam Pio Pio Pio.

Nie sposób jednak nie zauważyć, że w Genoi ładował gola za golem.

Dziwnym trafem praktycznie każdy napastnik, który przyjdzie do Milanu gra tam chujowo, a jak odejdzie to zaczyna grać dobrze i odwrotnie – wcześniej grał dobrze, a w Milanie gówno. Przykładów jest wiele: Higuain, Andre Silva, Rebic, Piątek, Kalinic. Nawet Balotelli po sezonie, w którym strzelił jedną bramkę dla Milanu poszedł do Ligue 1 i tam pierdolnął 15. Może to więc coś z twoim ulubionym klubem jest nie tak?

  • Lubię! 7
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza

Mysle ze to skladowa tych dwoch rzeczy. Jak ogladalem kilka meczow Milanu na przestrzeni tego i poprzedniego sezonu, to nie dziwilem sie, ze Piatek potrafi czasem cos strzelic, bo poziom gry i jej organizacji mocno przypominal Ekstraklase. Jednak sam nie uwazam Piatka za wybitnego napastnika, ot potrafi sie odnalezc w dobrym miejscu i strzelic bramke, ale wyzej cenie sobie Milika

Odnośnik do komentarza

Swoją drogą, a propo Ukraińców, to ciekaw jestem ilu ich w rzeczywistości napłynęło :-k Mieszkałem we Wrocławiu to zdarzało mi się, że większość autobusu gadała po ukraińsku i wiedziałem, że to miasto jest jednym z punktów docelowych Ukrainców, w Opolu też bardzo dużo. Myślałem, że jak wrócę do Radomska to nie będzie już ich tak wielu, bo mała mieścina, mało atrakcyjna...myliłem się. Byłem jakiś czas temu w banku, stałem w kolejce za samymi ukraińcami, w pracy miałem dzień, gdzie gadałem z samymi obcokrajowcami (ukraińcami i co ciekawe hiszpanami i niemcami, co stanowiło dla mnie lekki szok :D). Na ulicach też często słyszy się ukraiński i inne języki. Dla mnie to ciekawe, bo Radomsko jest miastem z ogromnym odpływem młodych ludzi, mega starzejącym się społeczeństwem, a tu nagle stało się ostoją dla obcokrajowców. :D 

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, me_who napisał:

Ja bym zrobił szkołę językową dla Ukraińców :] Przecież ich jest w Polsce tylu, że głowa mała, a na pewno woleliby się uczyć angielskiego wytłumaczonego na swój język, a nie na polski. Tylko trzeba by było ściągnąć nauczycieli z Ukrainy :-k

 

Widać me_who, że dawno nie byłeś na kursie językowym nasz forumowy seniorze ?  :D Uczenie angielskiego po polsku to rak, z którym walczę od zawsze - i nie tylko ja. U mnie jest jedna zasada: ani słowa po polsku. I mam w pompce, czy to Polak, Ukrainiec czy obywatel Zimbabwe.

Odnośnik do komentarza
  • Feanor zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...