Skocz do zawartości

Marynia podżega 555 grup zawodowych do palenia opon w stolicy


lad

Kto jeszcze powinien zacząć strajkować w Warszawie?  

54 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, Counter napisał:

Pierwsza w tym roku 50tka "na raz" na rowerze zrobiona, do Żytna jechało się zajebiście, potem powrotna droga do domu mnie zaskoczyła, bo zamiast asfaltu zastałem remont i tarkę po drodze, a na dodatek do samego domu wiało w twarz. :/ Dzisiaj jazda po dniu przerwy, czułem większą moc, tętno nie skakało (swoją drogą zaczynam rozumieć dlaczego ludzie uprawiający sport kupują pulsometry, idealnie da się dostosować tempo, ja jednak muszę się póki co "wsłuchać" w organizm ;) ) i nie było zadyszki, co najwyżej dyskomfort i trudność z dostosowaniem kadencji przy mocniejszym wietrze. Przyjdzie szosa, to celem będzie dobicie do 150km jednego dnia w tym sezonie. :) 

https://www.endomondo.com/users/22096570/workouts/1305289584

Hej, jeździsz w podobnych okolicach :) Na majówkę pewnie tam będę.

Odnośnik do komentarza
W dniu 21.04.2019 o 13:56, Reaper napisał:

@wwosik a co sadzisz o udostepnianiu takich wnioskow wyciaganych bezrefleksyjnie na podstawie suchych liczb? 

 

Lies, damn lies, statistics.

 

Nie bardzo wierzę, że więcej ludzi nagle wyjechało, ale mogę uwierzyć, że ileś ludzi na granicy sformalizowało swoje wcześniejsze wybycie - czy to przez PiS czy może raczej przez Brexit. Ale statystyka jest zaskakująca - że aż 2,6 mln ludzi jest za granicą.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Counter napisał:

piłem wódkę z samorządowcami z Kodręba w Wapiennikach :keke: Mam plany co do eksploracji na rowerze tamtych stron, gdyż otoczenie jest fajnie pagórkowate i całkiem atrakcyjne. :) W niektórych miejscach przypomina Tolkienowskie Shire 

a tam w Niechcicach to było życie :D 

Odnośnik do komentarza

czolem!

 

swieta, swieta i po swietach ;)

 

wczoraj pojechalem w Karkonosze, zeby spalic troche swiatecznych kalorii; ok 12 okazalo sie, ze prawdopodobnie zamkniemy petle troche za krotko, wiec ja sobie ciutke wydluzylismy...

tylko nie sprawdzilem, ze na tym odcinku, o ktory wydluzamy, czekac nas bedzie jeszcze dodatkowe 400m podejscia w pionie :D dzis umieram, noga nie podaje i ogolnie najchetniej to juz poszedlbym do domu...

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...