Skocz do zawartości

Marynia zawodzi swoją zwyczajnością 545 użytkowników pragnących czegoś niesamowitego


krzysfiol

To jest najzwyczajniejsza ankieta na świecie  

45 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba zauważyć, że coaching, jak każde narzędzie, jest dobre do jednej rzeczy, a nieprzydatne do innej.

 

No i taki coaching grupowy na spędach/w internecie, jest karykaturą pierwowzoru, tego bardziej związanego z psychologią, który powinien bardziej słuchać, a nie mówić, oraz powinien pracować z konkretnymi osobami lub małymi grupkami/zespołami, a nie z obcymi ludźmi.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Pulek napisał:

ja bardzo, bardzo dużo rozmawiam z ludźmi i ich słucham. coś, co mnie niepokoi, to to, że duża część osób których pasja to praca, zaczyna jej... nienawidzić? mają jej przesyt?

to dość znane połączenie, praca to pasja? fajnie wkładasz, w nią dużo więcej energii niż inni, którzy przychodzą odjebać pańszczyznę, kończy się potem tak, że WSZYSCY walą do Ciebie jak do dobrego wujka i Ty zawsze pomagasz to Twoja pasja. przychodzi moment, w którym ludzie sa bezczelni i Tobie zaczyna siadać psychika - traktują Cie jak gówno pomimo, że robisz zajebistą robotą, a nadal robisz przy swojej pasji

 

3 godziny temu, Hajd napisał:

Z innej beczki, ale mam pytanie do ziomeczka @lad

 

Chcę zmienić dostawcę internetu i tv, bo upc mnie wkurwiło podniesieniem rachunku o 5 zł, poza tym od czasu gdy podpisywałem z nimi umowę (ponad 2 lata temu) warunki się nieco zmieniły i to samo można mieć taniej. Okazało się, że oprócz wspomnianego upc na moim osiedlu dostępna jest Netia. I tu właśnie mam wątpliwości, bo jeśli wierzyć ofercie na stronie internetowej, za pakiet internet + tv musiałbym zapłacić 70-90 zł (wiadomo, z jakimiś hbo na kiju i innymi rzeczami może być i 150). NATOMIAST z ulotek, które znajduję w skrzynce wynika, że podobny pakiet mogę mieć nawet za niecałe 50 zł. Czy ci „opiekunowie budynków” rzeczywiście mogą mieć możliwość zaprezentowania tak atrakcyjnej oferty, czy to jakieś oszustwo i powinienem po bożemu zamówić rzeczy drożej przez stronę?

ja mam upc, wyszło korzystniej niż stronka czy infolinia - ulotka, działa. 

 

3 godziny temu, Pulek napisał:

@Hidalgoo, no ja na przykład alkohol lubię ;) 

 

a poważniej, to mniej-więcej wiem, w czym jestem dobry, problem jednak polega na tym, że to nie do końca sprawia mi przyjemność. nie wiem jak to wytłumaczyć. z drugiej strony wiem, co mnie pasjonuje (piłka nożna i wideo), ale mam totalną zagwozdkę, jak to przerobić na coś, co da mi pieniądze.

 

uff, chyba jakoś tak.

 

NO mój dziadek mówił, że jak alkohol zaczyna smakować to ma się problem, witaj w klubie :keke: 

 

wiesz... dopóki Cie robota nie wkurwia i masz z tego sensowne pieniądze to bym się jej trzymał. Jeżeli pamietasz jesteś kierownikiem, możesz awansować wyżej na dyrektora? zarzadać placówką firmy w innym mieście/kraju? 

 

2 godziny temu, BartuS napisał:

 

studiowalem informatyke ale zaczalem pracowac na studiach i pojebalem calkowicie :P imo studia informatyczne to jedno z wiekszych nieporozumien polskiego systemu szkolnictwa i 90% rzeczy jest nieprzydatne w robocie, a to czego potrzebuje programista do pracy i tak sie uczy w pierwszej robocie

 

nie tylko na informatyce tak jest... i z tego co obserwuję kandydatów na rozmowach to pomimo lat dopiero w tym roku coś zaczeło się u studentów posuwać do przodu

 

Godzinę temu, lad napisał:

Widzę, że podpisaliście Janczyka. No to ekipa imprezowa ekstraklasowy potencjał na pewno ma :D 

ekhm... chyba na Ligę Mistrzów 

Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike

Jakbym miał mieć robotę marzeń, tak na dzisiaj to:

- 2-3 sklepy z częściami i akcesoriami do motocykli

 

Jeździsz po torach w Czechach i Hiszpanii (w sumie najbardziej popularne) co weekend a przy okazji sprzedajesz ludziom opony, slidery, crashpady i inne duperele. Hajs się zgadza i pozapierdalasz przy okazji. 

 

Mam kilku znajomków których poznałem właśnie na torach i tak żyją. Ideolo lifestyle i w sumie mają łeb do biznesu :-k 

 

 

Odnośnik do komentarza

Coś dla Vamiego

https://www.edinburghnews.scotsman.com/our-region/edinburgh/brewdog-to-hand-out-free-beer-in-edinburgh-today-but-there-s-a-catch-1-4798548

5 minut temu, Gabe napisał:

Mój teść jeszcze mawia, że jakby wódka była dobra, to by ją dzieciom w przedszkolach dawali.

Czasem żałuję, że mój teść nie jest wódkowy :-k Chociaż czy by mi się chciało walić wódkę z teściem...

Odnośnik do komentarza

Mój jest wódkowy, ale małolitrażowy :keke: W praktyce wygląda to tak, że idzie spać ululany, kiedy niektórzy jeszcze nie zakąszają ;)

 

No i rzadko się zdarza, że z nim wódkę piję, bo ja mocne alkohole to tak z dwa razy do roku, ale piwo od czasu do czasu się zdarza.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Reaper napisał:

Wtedy zakładasz startup z odłożonych pieniędzy i zostajesz CEO/CTO ;) W obecnych czasach produktów technologicznych dużo łatwiej być programistą z żyłką biznesową, niż biznesmana, który kuma co się dzieje w kodzie ;) Obecny CEO Skyscannera był naszym CTO, to samo miałem w GoldenLine oraz poprzedniej firmie. 

I myślisz, że CEO/CTO w zakładanym przez siebie startupie zarabia kokosy za samo stanowisko? W takich przypadkach zwykle na początku (rok, dwa lata) pracuje przez 24/24h... dopiero gdy startup zacznie cokolwiek zarabiać taki CEO zacznie odrabiać włożone w to pieniądze... jakiś większy zysk jest jeszcze w dalszej perspektywie bo niestety zamiast zyski zabierać tylko dla siebie to jednak trzeba te pieniądze ponwnie wkładać w firmę aby zapewnić jej rozwój. Nie dotyczy to oczywiście sytuacji startupu, który wystrzeliwuje w kosmos z jakimś hiperinnowacyjnym pomysłem lub inwestorem z milionami na koncie.

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Bart! napisał:

Potwierdzam, wejscie na rynek w przykladowym Trojmiescie jest bardzo trudne obecnie. Ofert jest bardzo malo, wlasciwie wcale, jednoczesnie wymagania mocno rosna. Mozliwe, ze sytuacja we Wroclawiu lub Warszawie jest zupelnie inna.

 

We Wrocku najlepszy start do korpoIT się powoli zwija :-k teraz będzie coraz trudniej wbić bez frytek.

 

4 godziny temu, BartuS napisał:

no bo jest masa smiecio-programistow po bootcampach ktorzy chuja umieja i czekaja na 10k za robote, niestety to tak pieknie nie wyglada i u mnie w firmie nawet na praktyki sa brani ludzie ktorzy juz cos potrafia :D 

 

W Project Managemencie też. Przykład sprzed kilku dni z rozmowy. Pytam o risk management, jakie są fazy, a laska wielkie oczy, że nie wie, bo ona ryzyk w projektach nie ma. Stanowisko Senior Project Manager, stawki powyżej 10K netto miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...