Skocz do zawartości

Wiosna wita Marynię opadami 538 cm śniegu


Reaper

Co Marynia na to?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

39 minut temu, Scorpio napisał:

@T-m  Paska kupujesz? Sedan? Jaki rocznik? Ja sie za A4 B8 Avant powoli rozgladam.

Kombi człowieniu, tylko kombi!!

 

3 godziny temu, kolek23 napisał:

 

@T-m jeździłem 1.4 TSI, aaaaleee w Jettcie i było bardzo spoko. W Passacie jednak średnio to widzę, ciężki skurczybyk :/ 

No Jetta, Octavia, Golf to są podobne gabaryty wagowe i to ma sens. Dla paska to jest ciut za mało, ale... no nic, trochę czasu mi jeszcze zostało, może coś fajnego się pojawi ;)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry z Batumi. Dziękuję za życzenia urodzinowe. Niestety wczoraj czacza zaprosiła mnie do tańca i rozkurwila po podłodze. Ale jakoś żyje. Trip dobiega końca mam notatek na jakąś książkę i pewnie co nieco opiszę. W miesiąc zrobiliśmy koło 10-12 tys km autostopem, busami oraz pociągami. Czuje zmęczenie. W Batumi jest freedom hostel prowadzony przez Polaka i właśnie tutaj stacjonujemy. Polecam bo koleś jest po prostu zajebisty!

  • Lubię! 8
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza

Batumi kojarzy mi sie jako bardzo smutne miasto, pelne podrobek. Maja podrobke Big Bena, podrobke Casa Milla i podrobke London Eye ;)


Brudi, jak jeszcze nie byles i masz mozliwosc, to polecam wycieczke do Ogrodu Botanicznego. Jest wpisany na liste UNESCO i naprawde robi wrazenie (chyba jedyne warte zobaczenia miejsce w Batumi :keke: ).

Odnośnik do komentarza
Batumi kojarzy mi sie jako bardzo smutne miasto, pelne podrobek. Maja podrobke Big Bena, podrobke Casa Milla i podrobke London Eye

Brudi, jak jeszcze nie byles i masz mozliwosc, to polecam wycieczke do Ogrodu Botanicznego. Jest wpisany na liste UNESCO i naprawde robi wrazenie (chyba jedyne warte zobaczenia miejsce w Batumi :keke: ).
Batumi z każdą moja kolejna wizyta wygląda coraz bardziej kurwa wow. Ok wieżowce są stawiane bez ładu i składu i bez jakiegokolwiek planowania przestrzennego ale rozwija się w zastraszającym tempie.

W ogrodzie botanicznym byłem 5 lat temu. Teraz nie planuję bo zmęczenie wzięło górę.
Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Dudek napisał:

W sam raz na naładowanie baterii :)

 

Bry

Coś w tym stylu, na pewno żeby móc spokojnie się przygotować, tym bardziej, że na ten moment planujemy 17 maja już lecieć tam na miejsce :-k

 

Wczoraj w moim panelu tej firmy co mi ogarnia wszystkie kwestie przeprowadzki (mam budżet na nią kilka tysięcy funtów) okazało się, że jest też dodatkowa opcja przyjazdu na kilka dni na zapoznanie się z miastem, więc może po majówce skorzystamy z tego :-k Jutro mam z nimi rozmowę telefoniczną to się wszystkiego dowiem.

 

5 godzin temu, schizzm napisał:

@Reaper a jak wygląda sytuacja z wynajmem w Edynburgu? Dość spokojne zajęcie czy Barcelona style - po 5 minutach od ogłoszenia już nieaktualne, gdy już złapie ogłoszenie i się umówić, dojedziesz na miejsce i już nieaktualne, lub gdy uda ci się obejrzeć mieszkanie to już w progu musisz mówić, że je chcesz bo inaczej zaraz ktoś zabierze ;)

Ciężko mi powiedzieć, bo jeszcze nie zacząłem szukać ;) U nas będzie dodatkowe utrudnienie w postaci psa, ale już mam taktykę na to, żeby przy ofertach, które nic o tym nie piszą, nic nie mówić przez telefon tylko dopiero na spotkaniu - przy face2face jest większa szansa na sukces, bo przez telefon wszystkim odmówią, a tu trochę inna forma negocjacji, gdy już się poznamy. Podobno często nawet oferty, które z góry mówią, że zwierzęta to niet, później się okazuje np. że agencja sama z siebie to napisała, a właściciel o tym nie wiedział i nie ma nic przeciwko, a czasem też trochę większy depozyt czy 10-20 funtów miesięcznie więcej załatwia sprawę.

 

Ale z tego co do tej pory się dowiedziałem, to fajne mieszkania idą w kilka dni, ale z tego co widzę, to naprawdę ciekawe oferty się pojawiają, więc raczej zwyczajnie. Nie jest to taki hardkor jak czytałem o Dublinie, który się chyba zrobił takim Mordorem Wielkiej Brytanii, bo tyle firm się tam posprowadzało i rynek mieszkaniowy jest mega trudny. Tutaj raczej spokojnie. Wszystko jednak wyjdzie w praniu, jak coś to w pakiecie relokacyjnym mam usługę wsparcia w poszukiwaniu mieszkania, to jak przez 1-2 tygodnia sami nic nie znajdziemy, to pewnie się tym wesprzemy :-k 

Odnośnik do komentarza

A ja strasznie chciałbym mieć jakiegoś psiaka, ale nic nie wiem o ich wychowywaniu i boję się, że nie damy rady :sad: No i przy mojej robocie to wszystko by spadło na dziewczynę, więc specjalnie brałem mieszkanie gdzie właścicielka jest kategorycznie przeciwna. Ale pokusa nadal jest :sad: 

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, kolek23 napisał:

A ja strasznie chciałbym mieć jakiegoś psiaka, ale nic nie wiem o ich wychowywaniu i boję się, że nie damy rady :sad: No i przy mojej robocie to wszystko by spadło na dziewczynę, więc specjalnie brałem mieszkanie gdzie właścicielka jest kategorycznie przeciwna. Ale pokusa nadal jest :sad: 

Miałem podobnie i stąd mam koty. Jednak dużo bardziej samowystarczalne, chociaż psy lubię bardziej.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Scorpio napisał:

No nie pierdol ze kombi - tylko jaki rocznik,ile chcesz wydac, wyposazenie? :P

 

*2011 ->

*benzyna, do 150K przejechane,

*budżet do poedzmy 50K, ale bliżej 45K. 

*wyposażenie: klima, elektryczne szyby (uwaga, nie tylko przód, bo na to też trafiłem), czujniki parkowania przód/tył, stabilizacja toru jazdy, podgrzewane dysze spryskiwaczy, elektryczne, podgrzewane lusterka, swiatła do jazdy dziennej, ISOfix, radio minimum 310, czujnik zmierzchu, religni, przyciemniane szyby tył plus blutacz, podrzewane fotele przód, kiera multifunkcyjna.

 

To tak pi razy drzwi

Odnośnik do komentarza
W telegraficznym skrócie, jakaś "życzliwa" osoba doniosła pracodawcy jmk o jego aktywności na forum, wyolbrzymiając pewnie co nie co. Finalnie Adrian stracił robotę przez tą osobę. Sam też nie pamiętam szczegółów, kojarzę tylko taki zarys. 
Ale tego nowego pracodawcy, co tak się spoko dogadywał w kwestii nieobecności jmk? Czy jakiś temat stary?
Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Counter napisał:

W telegraficznym skrócie, jakaś "życzliwa" osoba doniosła pracodawcy jmk o jego aktywności na forum, wyolbrzymiając pewnie co nie co. Finalnie Adrian stracił robotę przez tą osobę. Sam też nie pamiętam szczegółów, kojarzę tylko taki zarys. 

 

Najlepiej by było, gdyby to jmk sam napisał jak to było, ale AFAIR fakty mówiły tylko tyle, że jmk pochwalił się swoją pracą (jakieś pozycjonowanie?) na forum wraz z linkiem, a potem zlecenia się skończyły.

 

Co może znaczyć, że albo ktoś doniósł, albo moim zdaniem - bardziej prawdopodobnie - zleceniodawca zobaczył spory ruch w statystykach i zobaczył skąd ludzie przychodzą, i ewentualnie sobie poczytał. Albo jeszcze zupełnie co innego (np znalazł sobie kogoś innego na jego miejsce).

Odnośnik do komentarza
  • Dudek zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...