Skocz do zawartości

Bilans Maryni z drużyną X to 5-3-7


Reaper

Z jaką drużyną Marynia ma taki bilans?  

44 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Gabe napisał:

Dawno nie korzystałem z apki, ale z tego co pamiętam, nie można było przeczytać opisów lekcji, gdzie zazwyczaj był brief gramatyczny zagadnienia (wiadomo, że pobieżnie, ale można było załapać regułę), oraz nie było dostępu do forum, gdzie do każdej wypowiedzi pojawiały się wątpliwości użytkowników oraz wyjaśnienia moderatorów/native'ów - tego też moim zdaniem najbardziej brakuje na Memrise. To dla mnie też dwie wady apki.

 

Poza tym oczywiście a ciascuno il suo, ale medotyka nauczania języków obcych dość duży nacisk kładzie na pisanie (niektórzy nawet mówią, że głównie ręczne), jako że podobno lepiej to stymuluje mózg. :-k 

No ta metodyka z lat 50-tych pewnie tak. W epoce nowych technologii w ogóle odchodzi się od ręcznego pisania, a ludzie żyjący online 24/7 mają mózgi przestawione na lepsze zapamiętywanie rzeczy, które mogą w jakiś sposób połączyć na ekranie. Zresztą jest jedna zasada, która jest nadrzędna: łączenie nowych informacji z obecnymi plus ładunek emocjonalny. Jeśli uczysz się np. słowa kot na przykładzie typu Ala ma kota, to zapamiętasz to wolniej/gorzej/w ogóle, niż gdyby ten przykład odnosił się do prawdziwej sytuacji z Twojego życia i niósł ładunek emocjonalny. Dajmy na to: Mój wujek miał kota Alika, ale mu zdechł i było mi smutno.

 

Ja na przykład przywołuję konkretne obrazy, kiedy poznałem niektóre słowa. Np. słowo terrific poznałem, gdy oglądałem za dzieciaka Eurosport z komentarzem Davida Goldstroma i ten tak właśnie skomentował skok Jensa Weissfloga. Nawet pamiętam, że skakał w pomarańczowym kombinezonie i kamera była skierowana od lewa do prawa.

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, Vami napisał:

No ta metodyka z lat 50-tych pewnie tak. W epoce nowych technologii w ogóle odchodzi się od ręcznego pisania, a ludzie żyjący online 24/7 mają mózgi przestawione na lepsze zapamiętywanie rzeczy, które mogą w jakiś sposób połączyć na ekranie. Zresztą jest jedna zasada, która jest nadrzędna: łączenie nowych informacji z obecnymi plus ładunek emocjonalny. Jeśli uczysz się np. słowa kot na przykładzie typu Ala ma kota, to zapamiętasz to wolniej/gorzej/w ogóle, niż gdyby ten przykład odnosił się do prawdziwej sytuacji z Twojego życia i niósł ładunek emocjonalny. Dajmy na to: Mój wujek miał kota Alika, ale mu zdechł i było mi smutno.

 

Ja na przykład przywołuję konkretne obrazy, kiedy poznałem niektóre słowa. Np. słowo terrific poznałem, gdy oglądałem za dzieciaka Eurosport z komentarzem Davida Goldstroma i ten tak właśnie skomentował skok Jensa Weissfloga. Nawet pamiętam, że skakał w pomarańczowym kombinezonie i kamera była skierowana od lewa do prawa.

 

Powiedziałbym, że z 90-tych raczej :D Później weszły komputery i reakcjoniści stwierdzili, że tylko handwriting, bo komputery to wymysł szatana.

 

Wszystko co piszesz jest prawdą, ale jednocześnie nie zaprzecza temu co napisałem ja. To o czym piszesz ma związek z rozpoznawaniem wyrazów i ich znaczeń - skojarzenie wyrazu z obrazem, czy sytuacją, naładowanie go jakimiś emocjami (np stosowane w Duolingo w niektórych kursach absurdalne zdania typu "czy twoim rodzicom podoba się, że jesz żółwie") zdecydowanie ułatwia rozpoznawanie wyrazów kiedy je zobaczysz i odnalezienie w pamięci ich znaczeń, jak w twoim przykładzie. Tylko że to jest znajomość bierna. Natomiast konieczność napisania (a nie wybierania z listy) wyrazu to dla mózgu trochę inny proces, angażuje nieco więcej umiejętności twórczych niż rozpoznanie symbolu (którym jest dane słowo).

Odnośnik do komentarza

To co piszesz, jest prawdą, ale tylko w części ;) Ostatni etap opanowania słowa, czyli produkcja (aktywizacja) - powinna być także podporządkowana zasadzie łączenia i nie musi być napisana ręcznie. Spokojnie może być napisana na klawiaturze czy telefonie, gdyż młode pokolenie ma mózgi tak ukształtowane, iż jest to bardziej naturalne niż pisanie ręczne.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

No to tu się zgadzamy, o pisaniu ręcznym to pisałem właśnie w kontekście owych reakcjonistów, bo ja też uważam, że napisanie na klawiaturze wystarczy. Ważny jest proces aktywnego wyciągnięcia tego zapamiętanego słowa z pamięci, a nie odnalezienie go na liście i rozpoznanie.

 

I wracając do clue - uważam dlatego, że lepiej się uczyć na stronie Duolingo (która kładzie większy nacisk na pisanie, bo na początku kursów też jest wybieranie z obrazków i z listy) niż z apki Duolingo (w której pisania jest zdecydowanie mniej). 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Prawdopodobnie jest, ale kwestia działania tego bywała różna. Chociaż testowałem to dwa lata temu na kanji ;p na tą chwilę jeszcze to za bardzo mi nie jest potrzebne, bardziej mi chodzi o tworzenie też samodzielne słów/zdań co z resztą ładnie Gabe określił jako inny sposób na pobudzanie mózgu ;)

Odnośnik do komentarza

@Reaper generalnie powyżej 200zł wszystkie myszy w kwestii sensorów są super i nie zobaczysz różnicy choćbyś się zesrał (ja się zesrałem i faktycznie nie było różnicy), więc najważniejsza jest ergonomia. Wybierz pod kątem kształtu rozmiaru i wagi i ju.

https://www.logitechg.com/pl-pl/product/g403-prodigy-wireless-gaming-mouse mi się bezprzewodowa topowa marzy, ale nie za 500zł :iksde: 

  • Lubię! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Pytanie do forumowych abonentów szóstego gracza, bo jest kilka osób, czy wy też uważacie że ostatnio poziom zleciał dość mocno? Wake up to przepisywanie statystyk, które mogę zobaczyć na espn, o tyle plus że dorzucone są highlighty. Flesz, niby jest interesujący, ale Kwiatkowski popadł w autozajebistosc i niestety coraz trudniej mi przebrnąć przez jego na siłę udziwniane slowotworczo i stylistycznie teksty (i z tego co widziałem więcej osób zaczyna a to irytować), do tego zaczął powielać wake upy :roll: W zasadzie na teraz najlepiej mi się czyta dniowki, choć Adam ostatnio wrócił do najlepszych lat jeśli chodzi o literówki. Jednak najgorzej, że generalnie nie pojawia się nic ponadto wymienione powyżej, a oporność  na opinie zwrotną jest dość wysoka :/

Jak tak dalej pójdzie to w tym roku pożegnam się z płaceniem abo :/

Odnośnik do komentarza

Ja bardzo cenie teksty Sitarza. Lubię też podcasty. Kwiatkowski ma specyficzny styl, no ale nie mam możliwości oglądania każdej drużyny regularnie to te Flesze mają sporą wartość. Jednak sporo racji w tym co piszesz, dzisiejszy komentarz pod Wake Up mocno wymowny:

 

nuxuptt

19 marca 2018 o 07:22

„Westbrook rozegrał rewaluacyjne spotkanie” – myślę sobie – co znowu ten red. Kwiatkowski? Przewijam na góre – a nie, to jednak Adam, tylko literówka. ufff…

 

Generalnie chciałbym więcej tekstów Sitarza i Kolanowskiego :/ 

Odnośnik do komentarza

No Sitarz to inny poziom, na niego nawet nie ma co narzekać, żeby tylko częściej pisał... :)

 

Podcastow nie lubię, wolę słuchać muzyki i czytać dobry materiał, dlatego też denerwuje mnie ze z nfl znowu poszedł w te formę :/ (wyjątek od czasu do czasu robie dla PnZ ale też wybieram pojedyncze tematy). 

 

O, widzę że umknęła mi informacja o tym, że Andora w lutym zwolniła Karnowskiego, ciekawe czy już czas na PLK, czy jeszcze ktoś go przygarnie :-k

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, schizzm napisał:

Pytanie do forumowych abonentów szóstego gracza, bo jest kilka osób, czy wy też uważacie że ostatnio poziom zleciał dość mocno? Wake up to przepisywanie statystyk, które mogę zobaczyć na espn, o tyle plus że dorzucone są highlighty. Flesz, niby jest interesujący, ale Kwiatkowski popadł w autozajebistosc i niestety coraz trudniej mi przebrnąć przez jego na siłę udziwniane slowotworczo i stylistycznie teksty (i z tego co widziałem więcej osób zaczyna a to irytować), do tego zaczął powielać wake upy :roll: W zasadzie na teraz najlepiej mi się czyta dniowki, choć Adam ostatnio wrócił do najlepszych lat jeśli chodzi o literówki. Jednak najgorzej, że generalnie nie pojawia się nic ponadto wymienione powyżej, a oporność  na opinie zwrotną jest dość wysoka :/

Jak tak dalej pójdzie to w tym roku pożegnam się z płaceniem abo :/

No niestety tak bywa, ale nie dla samych tekstów tam wbijam, flesze nadal bardzo dobre, dniówki też często są mooooocno rozbudowane, aczkolwiek to bardziej takie podsumowania. Wake-upy jednak rzadko czytam, bo wolę coś w domu obejrzeć po pracy. Dodatkowe teksty też na plus jak są, ale niestety są rzadko.

 

Ja też często słucham palmy i pikli, czasami mi się nawet zdarzył jakiś podcast o NFL :keke: , więc ogólnie za te kilkanaście zeta miesięcznie to nadal dla mnie no-brainer w opcji - mam tu wszystko. Plus ewentualnie obserwowanie kilku najważniejszych osób na twitterze i raczej jestem na bieżąco. No chyba, że jestem z meczami w dupie jak ostatnio to nie ;)

 

A co do autozajebistości Jimsona to ostatnio chyba nie ma flesza bez jakiegoś mało znanego słowa :D

Odnośnik do komentarza
  • Reaper zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...