Skocz do zawartości

534 statuetka CMF Awards jest obiektem pożądania Maryni


Hawkeye

Jaka jest NAJLEPSZA riposta?  

60 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Jezu, chyba zaczynam przychodzić do pracy i zakładać od razu słuchawki, bo nie jestem z niektórymi ludźmi w robocie w stanie rozmawiać. Kolega właśnie nie został wpuszczony z psem na teren biurowca przez zarządcę, bo "psy brudzą". No to dzielę się na open space'ie jakie to absurdalne, bo pies co najwyżej nasika na trawnik, kupę się przecież sprząta, a oni zaczęli mówić, że oni sobie nie wyobrażają, żeby psy tak przychodziły do biura, bo "przecież wszędzie będzie brudno" :| Gdy rzuciłem argument, że przecież teraz jest trend otwartości na zwierzęta, że kupa knajp zaprasza do siebie ze zwierzętami, to okazało się, że im się to nie podoba, bo przecież wszędzie będzie brudno, bo "psy będą sikać na ściany" o_O Ciemnogród i zaściankowość.

Odnośnik do komentarza

No u nas jedna koleżanka z pracy przyszła do biura ze szczeniakiem, bardzo młodym. Ona zazwyczaj cały dzień miała spotkania poza biurem, więc zostawiła psa z całą resztą. Pies oczywiście cały czas piszczał, a potem faktycznie zsikał się tu i ówdzie. Nie rozumiem jak można takiego szczeniaka zostawiać w takim stanie na kilka godzin. To nie z psami jest problem, tylko z ludźmi.

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Hidalgoo napisał:

No u nas jedna koleżanka z pracy przyszła do biura ze szczeniakiem, bardzo młodym. Ona zazwyczaj cały dzień miała spotkania poza biurem, więc zostawiła psa z całą resztą. Pies oczywiście cały czas piszczał, a potem faktycznie zsikał się tu i ówdzie. Nie rozumiem jak można takiego szczeniaka zostawiać w takim stanie na kilka godzin. To nie z psami jest problem, tylko z ludźmi.

Zgoda, to jest skrajny debilizm. Ale to jest problem pokroju, że ktoś nie spuści wody w kiblu - jakimś cudem to zdarza się wśród dorosłych ludzi :roll: 

 

Stara zasada się sprawdza: nie ufam ludziom, którzy nie piją i nie palą. A jak jeszcze nie lubią zwierząt, to nie jestem w stanie ich polubić ;) 

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Reaper napisał:

A jak jeszcze nie lubią zwierząt, to nie jestem w stanie ich polubić

 

Ze zwierzętami to prawda, a takich łatwo zidentyfikować, bo zwierzęta ich też nie lubią :P 

 

U moich rodziców na podwórku mieszka sobie suczka, która jest mocno terytorialna (nawet sikorki nie mają prawa wstępu na podwórko), natomiast na gościa z elektrowni, który przychodzi raz na dwa miesiące nawet nie szczeknie. Za to na sąsiada, który mieszka przez płot szczeka, a jak wejdzie na podwórko, to gotowa złapać za nogawkę.

 

Można od razu wyczuć, kto lubi zwierzęta, a kto nie - sąsiad co prawda ma psa, owczarka długowłosego, ale służy mu tylko do biegania (zapewne bezpieczeństwo), tak to całymi dniami siedzi sam w kojcu. :D 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
30 minut temu, Reaper napisał:

Jezu, chyba zaczynam przychodzić do pracy i zakładać od razu słuchawki, bo nie jestem z niektórymi ludźmi w robocie w stanie rozmawiać. Kolega właśnie nie został wpuszczony z psem na teren biurowca przez zarządcę, bo "psy brudzą". No to dzielę się na open space'ie jakie to absurdalne, bo pies co najwyżej nasika na trawnik, kupę się przecież sprząta, a oni zaczęli mówić, że oni sobie nie wyobrażają, żeby psy tak przychodziły do biura, bo "przecież wszędzie będzie brudno" :| Gdy rzuciłem argument, że przecież teraz jest trend otwartości na zwierzęta, że kupa knajp zaprasza do siebie ze zwierzętami, to okazało się, że im się to nie podoba, bo przecież wszędzie będzie brudno, bo "psy będą sikać na ściany" o_O Ciemnogród i zaściankowość.

 

Ale chciał wbić z tym psem na chwilę czy przyprowadził go do pracy na cały dzień? Bo jeśli to drugie, to ja popieram protesty tych gości. Pomijając kwestie higieny, to taki pies jest w stanie mocno dekoncentrować w pracy, a to szczeknie, a to drapnie, a to ktoś przyjdzie się z nim bawić, bo "oj, jaki słodki". Nie mówiąc już o tym, że ktoś może zwyczajnie być uczulony. Biuro to miejsce pracy, nie róbmy z niego domu, gdzie każdy będzie przenosił jakieś elemnty swojego życia prywatnego. 

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, kaderr napisał:

 

Ale chciał wbić z tym psem na chwilę czy przyprowadził go do pracy na cały dzień? Bo jeśli to drugie, to ja popieram protesty tych gości. Pomijając kwestie higieny, to taki pies jest w stanie mocno dekoncentrować w pracy, a to szczeknie, a to drapnie, a to ktoś przyjdzie się z nim bawić, bo "oj, jaki słodki". Nie mówiąc już o tym, że ktoś może zwyczajnie być uczulony. Biuro to miejsce pracy, nie róbmy z niego domu, gdzie każdy będzie przenosił jakieś elemnty swojego życia prywatnego. 

Na kilka godzin. Higiena, szczeknie, drapnie - to już kwestia właściciela, skoro go przyprowadza do pracy, to znaczy, że pies takich rzeczy nie robi. Kilka dni temu był z nim tutaj przez 2-3 h i cały czas pies spał.

 

A jeśli przeszkadzają Ci ludzie, którzy podchodzą go pogłaskać, bo jest słodki, to nie jest to ani problem ze zwierzęciem, ani z właścicielem, tylko z Tobą :> Nie mam nic przeciwko "udomawiania" miejsca pracy, w końcu spędzamy tutaj większość naszego życia. Marzy mi się biuro, w którym będą zwierzęta i chętnie przyjeżdżałbym do takowego z Ferdkiem.

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, Reaper napisał:

A jeśli przeszkadzają Ci ludzie, którzy podchodzą go pogłaskać, bo jest słodki, to nie jest to ani problem ze zwierzęciem, ani z właścicielem, tylko z Tobą :> 

 

Nie zgodzę się. Sam uwielbiam zwierzęta i nie mam problemu z ludźmi, którzy podchodzą go pogłaskać, tylko z efektem jaki się z tym najczęściej wiąże, czyli rozproszeniem, dekoncentracją, hałasem. Biuro to miejsce pracy i warto w nim zachować odpowiednio profesjonalną atmosferę. Może jeżeli miałbym mniej wymagającą koncentracji i skupienia pracę, a w jej trakcie się nudził, to bym inaczej na to patrzył. 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...