Skocz do zawartości

Marynia, po czerwonej kartce zawodnika, zmienia ustawienie na 5-3-1 przy korzystnym wyniku, ponieważ boi się pouczającej rozmowy z kibicami


krzysfiol

"Jak motywować piłkarzy?" - gdy mnie ktoś tak spyta...  

60 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

55 minut temu, krzysfiol napisał:

 

Ale jak możesz udowodnić to, że ktoś Cię złapał za dupę? W przypadku Hollywood ilość świadectw jest tak przytłaczająca i spójna, że nie ma mowy o przypadku. Nie uprawiajmy victim blaming...

I wiele przypadków jest na pewno prawdziwych. Ale czy to oznacza, że każda z tych osób faktycznie molestowała? Z powodu tego typu pomówień często cierpią zupełnie niewinne osoby. Sam zresztą, jeżeli Cię z kimś innym nie pomyliłem głośno powtarzałeś argument, że to, że wśród uchodźców jest dużo przestępców nie oznacza, że wszyscy są przestępcami. 

 

A co do reszty postów to nie wiedziałem, że na tym forum jest tak mocna frakcja czytających w myślach. Zawsze myślałem, że żeby dwie osoby dogadały się, że mają na coś ochotę któraś ze stron musi to werbalnie lub nie, ale zaproponować. Nikt seksu nie proponuje, a jednak dzieci na forum się rodzą, w związkach też duża część jest. To dopiero zagadka :lol:

Oczywiście zgadzam się z tym, że praca to nie miejsce na takie propozycje, ale tego nigdzie nie napisałem, to już dośpiewał me_who. 

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Man_iac napisał:

I wiele przypadków jest na pewno prawdziwych. Ale czy to oznacza, że każda z tych osób faktycznie molestowała? Z powodu tego typu pomówień często cierpią zupełnie niewinne osoby. Sam zresztą, jeżeli Cię z kimś innym nie pomyliłem głośno powtarzałeś argument, że to, że wśród uchodźców jest dużo przestępców nie oznacza, że wszyscy są przestępcami. 

 

 

Jeśli ktoś by powiedział: Wszyscy mężczyźni w Hollywood są gwałcicielami, to bym protestował tak samo jak w sprawie uchodźców.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, krzysfiol napisał:

 

Jeśli ktoś by powiedział: Wszyscy mężczyźni w Hollywood są gwałcicielami, to bym protestował tak samo, jak w sprawie uchodźców.

Ale jednak bronisz domniemywania, że każdy zgłoszony w tej akcji ma coś na sumieniu. Ja wierzę, że faktycznie większość ma, ale jednocześnie uważam, że nie powinno się tego z góry zakładać, skoro mogą być (i myślę, że mimo wszystko jest ich sporo) wyjątki. A takie pomówienie może pokomplikować życie. 

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, me_who napisał:

@Dudek, @Gacek czytajcie Jessice Jones, o jakie to dobre. Wszystko jak w MAX tylko odrobine mniej bluzgow. Ale i tak językowo najmocniejsza rzecz na Unlimited. Bo jeśli chodzi o gore to nic nie przebije akcji z Siege :keke: 

Najpierw muszę wykupić dostęp, a nie ukrywam, że cebula mocno i czekam na promocję. A jak teraz doszedł jeszcze vat do ceny to już w ogóle :keke:

Odnośnik do komentarza
45 minut temu, kuab napisał:

Przecież w większości tych przypadków zgłosiła się więcej niz jedna osoba - naprawdę myślisz Maniac, że to spisek niepowiązanych ze sobą osób, które chcą zdyskredytować znanych aktorów? lol

Im więcej kasy, tym więcej wrogów. Scenariusz typu "daj milion na waciki, albo Cię posądzę o molestowanie" też nie jest nieprawdopodobny. No ale nie mówię tylko o gwiazdach Hollywood, a o późniejszych reperkusjach w całym internecie. Przecież jak Marysia z Koziej Trąbki pod Gnojnikiem Wielkim przeczyta, że Bjork była molestowana, to zaraz napisze, że Janek z IV B chciał jej pod spódniczkę zaglądać i to faktycznie się dzieje. Spacey i Weinstein to przecież wierzchołek góry lodowej. 

 

Co do przewołania Spaceya - Akurat w jego niewinność wierzę najmniej z tego towarzystwa, głównie dlatego, że jego wypowiedzi po wypłynięciu sprawy to w moich oczach bardziej potwierdzenie, niż zaprzeczenie. 

 

Zresztą ogólnie ja nikogo nie chcę uniewinniać, mimo że jestem fanem filmów von Triera. Po prostu uważam, że w takich sprawach powinno się ostrożniej ferować wyroki, bo jednak to słowo przeciwko słowu. 

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Man_iac napisał:

Im więcej kasy, tym więcej wrogów. Scenariusz typu "daj milion na waciki, albo Cię posądzę o molestowanie" też nie jest nieprawdopodobny. No ale nie mówię tylko o gwiazdach Hollywood, a o późniejszych reperkusjach w całym internecie. Przecież jak Marysia z Koziej Trąbki pod Gnojnikiem Wielkim przeczyta, że Bjork była molestowana, to zaraz napisze, że Janek z IV B chciał jej pod spódniczkę zaglądać i to faktycznie się dzieje. Spacey i Weinstein to przecież wierzchołek góry lodowej. 

 

Co do przewołania Spaceya - Akurat w jego niewinność wierzę najmniej z tego towarzystwa, głównie dlatego, że jego wypowiedzi po wypłynięciu sprawy to w moich oczach bardziej potwierdzenie, niż zaprzeczenie. 

 

Zresztą ogólnie ja nikogo nie chcę uniewinniać, mimo że jestem fanem filmów von Triera. Po prostu uważam, że w takich sprawach powinno się ostrożniej ferować wyroki, bo jednak to słowo przeciwko słowu. 

No ale to IMO dobrze, jeśli ta akcja #metoo będzie miała szerokie konsekwencje społeczne - bo "zwykłe" ofiary molestowania czy gwałtu będą miały odwagę powiedzieć, jeśli to się stało, nawet jeśli nie dostaną z tego powodu milionów na waciki (:roll:). A to może zmienić w dłuższej perspektywie to, co uważa się za akceptowalne w społeczeństwie na korzyść ofiar, i przyczynić się do wzrostu odwagi cywilnej, zarówno zwracania uwagi przez potencjalne ofiary, jak i osoby postronne.

 

 I znowu - biorąc pod uwagę, że nikt z oskarżonych osób z Hollywood za bardzo nie zaprzeczał, a i całe środowisko się od nich odwraca, zamiast ich bronić, świadczy raczej o tym, że te doniesienia były prawdziwe. Inna kwestia jest taka, ile ta banicja będzie trwać, i czy przypadkiem po paru latach wszyscy o tym nie zapomną, tak jak było z Durczokiem w Polsce np.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
9 minut temu, ajerkoniak napisał:

 

Huh, ciekawe, daj przykład przynajmniej JEDNEJ znanej osoby która zyskała na takiej sytuacji.

 

Jak faktycznie ma miejsce szantaż, to taki mechanizm, że jak ktoś zyskuje, to nikt o tym nie wie. Ale przykłady zysku też są. Chociażby najbardziej oczywisty, bo i chyba najgłośniejszy Lewinsky - ze zwykłej stażystki nagle wyrosła celebrytka. 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...