Skocz do zawartości

Pan Perez przenosi Marynię wprost do DXXX wieku płynności i dobrobytu


Hawkeye

Jaka jest najlepsza z wymienionych rzeczy  

64 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaka jest najlepsza z wymienionych rzeczy

    • Jak się wyjmie irytujący kamień z sandałka
    • Kiedy woda zaczyna się gotować akurat wtedy, kiedy właśnie szedłeś do kuchni
    • Zielone światło w momencie zbliżania się do skrzyżowania tak, że nie trzeba zwalniać
    • Trafienie za pierwszym razem pokrętłami/wajchą w idealną temperaturę wody z kranu
    • Natrafienie na ukochaną piosenkę w radiu
    • Nowa wersja INVISION POWER BOARD na forum

Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

Dzie jest Klinsi i jego mądrość do monitorów :|

 

Reap - jak miałbym kupić LG, którego nie znam i nie pracowałem na nim, a Szajsunga, do którego jestem przyzwyczajony, to jednak Szajsung ;) Ale dzięki ;)

 

Napisałem do jednego ze sprzedawców zapytanie, czy mógłbym zobaczyć zdjęcia monitora, bo chcę zobaczyć, czy nie ma przebarwień, martwych pikseli, rys, etc. Pani odpisała :keke:
 

Cytuj

 

Witam. Monitory są w stanie idealnym, jedynie na obudowie mogą mieć niewielkie przetarcia. Matryce nie posiadają wad. Monitory są spakowane, ale zapewniam, że są w świetnym stanie

 

 

Przekonała mnie prawie :kekeke: Plus, że nie postawiła kropki nienawiści na końcu ostatniego zdania.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Meler napisał:

Z całym szacunkiem do sportu, który lubi lubiany przeze mnie skądinąd Gabe - nie marnujcie czasu na oglądanie tego syfu :) To nie ma nic wspólnego z piękną grą jaką jest rugby, to jakiś sport dla psychopatów.

 

Nawet się zgodzę, jeśli ktoś przyzwyczajony do rugby zacznie mecz league oglądać, to zrobi klasycznego WTF :)

 

Natomiast będę się spierał, że szkoda na to czasu - to fajny sport do oglądania, takie szybkie rugby bez młynów i rucków, z przepisami podobnymi nieco do NFL :) Na pewno dość niszowy sport, bo gra się go właściwie tylko w Australii, północnej Anglii, południowej Francji i Nowej Zelandii - reszta to amatorzy, a więc niespodzianek w MŚ raczej nie będzie.

Odnośnik do komentarza

Wszystko ok w teorii. W praktyce mam wrażenie, że grają w to straszne bezmózgi a jedynym celem jest kontuzjowanie przeciwnika, jakieś wejścia łokciami, shoulder charge i bójki o regularności hokeja na lodzie. Trochę mnie to odstręcza. 


Edyta dodaje, że nie ma sensu dyskutować bo jestem uprzedzony i pewnie przesadzam :)

Edytowane przez Meler
Dopisek
Odnośnik do komentarza
51 minut temu, Meler napisał:

Wszystko ok w teorii. W praktyce mam wrażenie, że grają w to straszne bezmózgi a jedynym celem jest kontuzjowanie przeciwnika, jakieś wejścia łokciami, shoulder charge i bójki o regularności hokeja na lodzie. Trochę mnie to odstręcza. 


Edyta dodaje, że nie ma sensu dyskutować bo jestem uprzedzony i pewnie przesadzam :)

 

No właśnie jesteś trochę biased, bo nie ma twojej kwintesencji rugby, czyli rucków, mauli i lineoutów z prawdziwego zdarzenia, to w sumie takie rugby bez forwardów ;) :P 

 

Shoulder charge są nielegalne od bodajże 2013, "bezmyślne" wejścia na siłę to najczęściej prop vs prop, taka taktyka na zmęczenie przeciwnika i stworzenie luk (no bo trzech pick and go z rucka nie mogą zrobić), bójki z prawdziwego zdarzenia to dawno nie widziałem, no może oprócz Bena Flowera z finału sprzed trzech lat, ale to właśnie taki testosteronowy psychopata, ba wydaje mi się, że ostatnio to się częściej we Francji w D2 czy na meczach reprezentacji (Polska, chyba też Gruzja) leją.

 

Widzę oczywiście wady tej dyscypliny, choćby to że nie ma tej magicznej otoczki jak w rugby (ale dodajmy - rugby z krajów anglosaskich), gdzie do sędziego mówi się sir, a sędzia zwraca się do zawodników per numer na koszulce. No ale pamiętajmy też, że rugby to taki brutalniejszy krykiet czy polo, sport wyższych sfer, rugby league za to jest sportem niebieskich kołnierzyków, nie bez powodu powstało wśród lewicującej północy.

 

Za to podoba mi się, że jest to tak samo autentyczny sport jak rugby, nie ma udawania, jest dawanie z siebie wszystkiego, jest drużyna, nie indywidualności, są szybkie akcje, wreszcie jest szacunek dla przeciwnika (patrz np Million Pounds Game, o którym pisałem swojego czasu w temacie Rugby).

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...